beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"

[RonnieArtestics]

Po przeczytaniu opisu Pacers najbardziej rzuciło mi się w oczy, że zespół będzie miał spore problemy z atakiem. Conley to słaby/przeciętny kreator. Podobny casus co Jrue tylko z lepszą trójką. Wyglądają na takie Hornets tylko z lepszą obroną i ławką. Nie wstrząsnął ten opis moim światopoglądem, chociaż sądzę że Ronnie nie ma prawa narzekać, bo ogólnie doceniam jego zespół.

 

Nie do końca się zgadzam z tymi rolesami. Ci słabi rolesi w Knicks jak Bogdanovic czy Morris, nie mówiąc już o Rubio grającym sporo z drugim lineupem to byłyby czołowe postacie w takich Jazz. Poziom solidnej średniej ligowej. Ewidentnie też zbrakło regularnych reklam na DJ Wilsona od człowieka morza

No cóż. Postaram się odeprzeć nieco ten mały zarzut, choć bilans od ciebie mi pasuje. Conley może i nie jest super kreatorem ale zły nie jest. Mam Bartona jako druga opcje na piłce, który umie coś podać, oraz Randle jak na wysokiego swietnie dzieli się piłka.

Conley wobec Joseph/kontuzjowany fultz to i tak

Spory upgrade, wiec jest lepiej niż było imo. Był Batum tez wcześniej ale w jego buty wskakuje Barton jak mówiłem, i to podobny poziom jest.

 

Podobnie ze scoringiem. Zamiast batuma jest Barton, zamiast josepha/Fultza w s5 jest conley i jego 20ppg. Gerald green ma znacznie lepszy drugi trymestr, a i Turner zaczął więcej rzucać w drugiej czesci. Yogi tez gra więcej niż na początku sezonu. Wiec jest o niebo lepiej niż w I.

 

Conley 20ppg Lamb 15ppg Randle 20 ppg i Turner 14-15 ppg. Sama ta czwórka daje wiec teoretycznie 70, Barton 10 a każdy z ławki tez swoje 8-10 rzuci. Nie jest to aż tak toporny atak, przy tylu strzelcach za trzy. Gram slow pace raczej wiec nie liczę raczej na 120 ppg, a wyniki w stylu Pacers/Memphis w realu.

 

Conley został sprowadzony nie przypadkiem, on pasuje do moich grajków i załatał mi dwie trzy największe dziury: rozegranie i obronę na pg-sg oraz troszkę łata problem scoringu.

Edytowane 18 Lutego 2019 przez RonnieArtestics

[ignazz]

Słabe na razie te głosy na spurs.

 

Dziękuje tu jednak bo zauważyłem ze GM lakers mnie docenił.

Koledzy z zachodu już nie bardzo.

 

Miałem jeszcze dodać ze mi w hali się klimatyzacja zepsuła x3 oraz dwa razy był zlot nietoperzy i przeciwnik uciekł do szatni.

 

Wiec tam korekta powinna pójść

[LeweBiodroSmoka]

wiecie, że mi się teraz nie chce tego opisu robić?

 

dziękuję serdecznie za uznanie, a ten opis pewnie do rana powstanie ;]

 

ps. Tomek

 

wiesz, że dałeś Jaśkowi tylko 2 winy mniej i nawet on się z tego śmieje? ;]

 

a jednak ziomale

 

fluber, kasuj ignory, miłość rośnie wokół nas

 

 

ej, zapomniałem o tym wstępie

Edytowane 18 Lutego 2019 przez LeweBiodroSmoka

[Eld]

Tak, Magic zyskali gigantycznie na terminarzu, najbardziej w lidze. A o NYK (fatalna gra rolesów, absencje liderów) wcale aż tak wielkiego mniemania jak chodzi o siłę w tym trymestrze nie mam (wiadomo że mocni, ale nie top level).

 

OKC przeszło pewną rewolucję, również przed tym trymestrem (oddanie Adamsa, przyjście Nurkicia, Riversa i Lou). -> Aj zapomniałem, że muszę 1W odjąć Celtom za podobne zmiany ;d Więc 1 W jest do zyskania od razu, konkurs, konkurs!

+ kucio (w duecie z CM?) sam jest też sobie winny.

 

Przeczytałem, jesteś faworytem konkursu obecnego o dodatkowy W

 

Na ten moment nic nie widzę, podobnie jak u Blazers.

I tak mi coś w tym opisie nie grało....

Jaka rewolucja? W opisie jest wyszczególnione dokładnie że ta rewolucja to tak naprawdę jeden starter i jeden kluczowy rezerwowy.

 

Don't touch this W!

[fluber]

Ja wrzuciłem ( w swoim osobistym arkuszu) wstępne dopiero po przeczytaniu wszystkich opisów.

Wolę wrzucić wcześniej, by dać szanse skomentowania niezadowolonym i w razie czego jak mnie przekonają to edytować (jak w 1T).

 

Swój opis drużyny miałeś przygotowany dawno temu, tylko że w tym trymestrze LeBron zagrał kilka meczów, więc postanowiłeś wrzucić opis pod koniec i pójść spać, właśnie po ty by nie dać szansy komentowania, a następnie obudzić się i wrzucić od razu głosy, żeby ustawić pewną narrację, bo doskonale wiesz, że ludzie się mocno wzorują na poprzednich głosowaniach.

 

 

 

Nie bądź taki cwany. W pierwszym trymestrze sam wrzuciłeś pierwszy. 

 

To nie chodzi o to, kto wrzucił pierwszy. To chodzi o to, kiedy te głosy zostały wrzucone. Ja po opisach dałem sobie kilka godzin na przygotowanie rezultatów i je opublikowałem. Tak samo zrobiłem teraz, po analizie opisów ( choć nie wszystko brałem w nich na poważnie), stworzyłem bilanse i nawet wychodzi na to, że wrzucę je trochę szybciej niż poprzednio. U mnie wynika to z tego, że ja wszystko wrzucam pierwszy, bo taki jestem. Wrzucam pierwszy opisy, choć w ogóle się to nie opłaca, bo wtedy drużyna jest grillowana. Nie wynika to u mnie z potrzeby ustawiania narracji w głosowaniach. Widzę co się dzieje.

[Alonzo]

21-6 dla Magic. Serio. Terminarz pozwolił, by Towns i Mitchell byli lepszą drużyną niż Knicks?

 

Marcus,

Rozumiem proponowany przez Ciebie bilans dla Magic, choć się z nim nie zgadzam (dałem sobie proponowane 23 łiny, a Ty mi 15 - wg mnie bardzo duży rozrzut). 

 

Natomiast sugerowanie innym GMow, żeby mi zaniżyli jest już nie fair. 

Na jakiej podstawie? 

Orlando Magic nie grają całego trymestru z Knicksami i Warriorsami naszej ligi, a mają banalny terminarz.

Banalny.

B A N A L N Y.

 

Część meczy wygrywam samym talentem. Nie będę rozpisywał mecz po meczu jak w 1T, ale sama logika nakazuje, że ponad połowę meczy z drużynami na zbliżonym poziomie powinienem wygrać u siebie.

Weźmy tylko Houston dla przykładu: Harden, Harrell, Ariza i Eric Gordon ze słaba formą. Naprawdę wygrali wg Ciebie z Magic oba mecze? Kto tam biegał za Mitchellem? Harrell powstrzymał w pojedynkę KATa? Harden rzucał po 80pkt. czy coś przegapiłem? 

 

Lowry to cały czas 10 gracz w RPM, a obronę nadal ma cholernie dobra i gra po 34-35min w real Toronto. U mnie gra z Mitchellem. Barea grał świetnie w meczach w których grał. Prawdziwy generał parkietu.

 

Czemu ignorujesz Aarona Gordona? Przecież to idealny gracz w moim systemie do czarnej roboty!.

Zeller w 11 meczach w około 20min. jest jednym z najefektywniejszych graczy per36 bez patrzenia w statsy!!!

 

Matthews ma rzucić trojkę, trochę pobronić, poswetchować i nie zepsuć team defence w nieco ponad 20min.

McGruder u mnie przede wszystkim broni gracza na piłce. 

 

KAT i Mitchell graja po ponad 30min. To oni decydują o obliczu drużyny, a nie Matthews i McGruder. 

 

edit.

A na wprowadzenie tych słabszych lineupów mogłem sobie pozwolić właśnie dlatego, że Magic grali ze słabym przeciwnikiem.

Z całym szacunkiem, ale przeciwko Charlotte mógłbym wyjść pierwszą piątką: Trier/Luwawu/Oubre/Kuzma/Koufos i i tak bym pewnie wygrał.

Edytowane 18 Lutego 2019 przez Alonzo

[ignazz]

UWAGI OGÓLNE:

 

Martwią mnie ostatnie doniesienia z pola walki i rezygnacje wymiany podmiany brak słownego podejścia do gry i niedostępność niektórych GM.

 

Wyglada na to ze zamiast 30 miłośników nba mamy grupkę niezgranych indywidualistów cwaniaków i cześć z nas nie jest lepsza niż politycy.

 

Brakuje ogólnie dziś ludzia cierpliwości - każdy jest w życiu przewrażliwiony i nastawiony egocentrycznie na tylko swój sukces i moje jest lepsze większe doskonalsze.

 

Z drugiej strony tych dram tu jak na internetowa rozrywkę sporo ...

 

Tylko radości brak.

 

Sypie nam się to powoli.

Na dziś jeżeli nie może 30 dorosłych ludzi się co do zabawy dogadywać a wszędzie wokół pretensje.

Tak z czysto ludzkiej perspektywy słabo to wyglada.

 

UWAGI DO GŁOSOWANIA:

 

widzę ze w paru przypadkach już powtarza się sytuacja ze po T1 i 16 wygranych spurs obecnie mój zespół dostaje w głosach 1 wygrana więcej.

 

Mocno się zastanawiam co zrobić z zespołem który według waszego zdania jest minimalnie lepszy niż w starym roku?

 

Przypomne:

 

LMA gra dużo lepszy T2 i aby ze słabego trymestru wykręcić obecne średnie to musiał zagrać jeden z najlepszych okresie kariery:

24,5 PPG na 57,3%FG

 

Zaskakująco co do momentu mojej letniej wymiany Leonard Murray rozwija się młody PG Denver który jak na 22 lata notuje postęp - ciągnie dobry sezon Denver a jego 42% za trzy jest zapewne zaskoczeniem Smoka nawet.

 

I najważniejsze:

 

Obecnie zysk 1-2 wygranych dajecie zespołowi który zamienił graczy z kontuzjami nie grającymi do teraz:

 

Henson / Dragic / Lee na Temple N’Moore Ross Delli WCS Len

 

Czyżby strata Dannego Greena była praktycznie równoważnikiem zysków?

 

Jestem zaskoczony bo ogrom pracy w budowę zespołu został ledwo ledwo zauważony ale już na pewno nie doceniony

Ps. Nie mam pretensji i nie wymuszan tylko bardziej dopytuje aby jeszcze może lepiej budować spurs.

 

Poprawa o 1-2 zwycięstwa to sukces wydawałoby się ale nie w przypadku takiego pecha T1

 

Co mam zrobić jeszcze aby doceniono tak szeroka lawke. Tym bardziej ze moim marzeniem jest aby realni spurs zamiast DDR i dziur na wielu pozycjach mieli taki skład z Murrayen Millsapem Rosem WCS i Ross

 

Tam przecież nawet Poeltl nie daje tego co Len

 

Coś dużo miłości spurs nie maja na forum ogólnie

 

A ostatnio nawet myślałem czy jakbym rzeczywiście budował zespół nba to bym chciał Murraya z jego 42 %3 czy sporo pudlujacego np Westbrooka który ma wsparcie całej ligii ?

Tak z perspektywy zespołu i trenera bo wiem ze w mediach to nie ma podjazdu do mr TD

 

Czy tak szeroko zbudowane spurs u nas celowo z graczami w contract year to słabszy zespół od niektórych zespołów gdzie np lider nue gra 2/3 T2?

 

Pytań wiele ...

Żalu zero i pretensji.

 

Ciekawość mnie jednak zzrera

Edytowane 18 Lutego 2019 przez ignazz

[Eld]

 

Celtics 20-7

 

 

Karpiku,

 

wyjaśnisz mi to?

 

Dlaczego dałeś mi taki sam bilans jak mający cięższy terminarz, więcej nieobecności i większe problemy 76ers i Knicks?

 

A może z opisem było coś nie tak?

[ignazz]

13-12 spurs.

 

Hmmm?

Gorzej niż w realu gdzie grają bez White i Gaya z dramatycznym w T2 DDR a moja znacząca kontuzja to uraz 3x tydzień rozdzielony meczami Darek Rose którego i tsk nie lubisz?

Tak widzisz bilans spurs?

DDR Dante Pau Poeltl oraz z urazami White i Gay >>> z Murray Temple Ross WCS Len z urazem N’Moore Rose ?

[karpik]

Karpiku,

 

wyjaśnisz mi to?

 

Dlaczego dałeś mi taki sam bilans jak mający cięższy terminarz, więcej nieobecności i większe problemy 76ers i Knicks?

 

A może z opisem było coś nie tak?

OKC w real miało 18-9, także i tak jesteś do przodu. Pewnie 1W mógłbyś mieć więcej, ale wymieniłeś prawie pół rotacji między trymestrami, a to musi się odbić na wynikach. Zresztą to samo z ignazzem, tak duże zmiany w trakcie sezonu nie wpływają dobrze na wyniki.

[Eld]

OKC w real miało 18-9, także i tak jesteś do przodu. Pewnie 1W mógłbyś mieć więcej, ale wymieniłeś prawie pół rotacji między trymestrami, a to musi się odbić na wynikach. Zresztą to samo z ignazzem, tak duże zmiany w trakcie sezonu nie wpływają dobrze na wyniki.

 

Czyli nie czytałeś mojego opisu w ogóle widzę. Popatrz co napisałem na temat zmian kadrowych. Jakie pół składu? Jeśli liczysz trzech skreślonych gości którzy w T1 nie zagrali ani sekundy to lekki śmiech na sali. 

 

Zresztą przeczytaj:

 

 

Padają póki co nieśmiałe zarzuty, że Boston zrobił rewolucję w poprzednim okienku stąd powinien stracić przynajmniej 1 win. Pozwólmy sobie rozebrać te zmiany na części pierwsze, aby mieć lepszy obraz czy były one rzeczywiście aż tak przewrotne. Naturalnie nie mam co wspominać o trzech graczach, którzy to nie znaleźli zatrudnienia w RL NBA czyli o Zellerze, Muhhamadzie i Taylorze. Nie pełnili oni żadnej roli. Skupię się tylko i wyłącznie na liczących się graczach.

 

BOS OUT:

 

Lou Williams, Jusuf Nurkić, Rajon Rondo, Markieff Morris*

 

( * - pogrubione to kluczowi zawodnicy dla rotacji )

 

Rajon Rondo - w T1 zagrał tylko 11 meczy a poza tym był nikim innym jak tylko i wyłącznie rezerwowym, który wchodził na boisko tylko i wyłącznie wtedy, kiedy nie było na nim Russella Westbrooka. Rola weterana, przez kontuzje, rola w zespole i przede wszystkim fakt iż nie był nawet 3 wchodzącym z ławki - marginalna.

 

Jusuf Nurkić - jedyny starter z T1, którego odesłałem i w zasadzie on, jak i Lou Williams powinni być traktowani przez Was jako istotne zmiany, gdyż rzeczywiście grali spore minuty w T1. Tyle, że sam Jusuf Nurkić został zastąpiony przez lepszego Stevena Adamsa, który o wiele lepiej się wpisuje w mój system, ale o tym później.

 

Lou Williams - tu niestety trzeba było korzystać z okazji, jaką był handel z OKC. Wiadomo, szkoda było takiego rezerwowego z ławki, lecz prawdopodobnie nie zagra on w RL playoffs, a co za tym idzie - nie było by odpowiedniego handicapu. Poza tym, co było widać dość mocno w T1 - rola szerokiej ławki rezerwowej nie jest aż tak doceniania przy głosowaniu. Boston tak naprawdę posiadał w składzie dwóch "six man of the year". Jednym był właśnie Lou, drugim Bojan Bogdanović nazwany tak przez Marcusa. O Bojanie szerzej później.

 

Markieff Morris - przy tym jako pierwsi z ławki wstawali Lou i Bojan, rola Morrisa nie mogła być duża. Tym bardziej, że zanotował mocny spadek formy a później kontuzje. Niebagatelny wpływ miał też fakt, że Markieff Morris odrzucił propozycję kontraktu przedstawionego mu przez Boston na poziomie 40/4. Skoro zawodnik nie widział swojej przyszłości w The Garden, to zespół postanowił mu to umożliwić i go oddał. Your wish is our command.

 

Reasumując i patrząc po prawdzie - zmiany w Bostonie wydawały się na pierwszy rzut oka znaczne, ale jeśli się głębiej przyjrzymy to zobaczymy, że odszedł tylko jeden starter i tylko jeden kluczowy rezerwowy. 

 

BOS IN:

 

Steven Adams, Patrick Beverley, Darius Miller, Keneth Faried, Abdel Nader, Hamidou Diallo, Nik Stauskas, Enes Kanter *

 

( * - pogrubione to kluczowi zawodnicy dla rotacji )

 

Nie będę się rozpisywał o każdym z zawodników którzy przyszli z osobna bo uczynię to poniżej. Nie mniej nie trudno zauważyć, że zyskałem naprawdę zacne nazwiska które świetnie uzupełniły Boston.

 

 

Ja tu widzę zmianę jednego startera i jednego kluczowego rezerwowego. Nie możemy liczyć Taylora, Shabaza i Zellera. 

 

Dalej.

 

Nie jestem OKC. OKC w RL NBA miało najtrudniejszy terminarz. Ja u nas mam najłatwiejszy. Poza tym RL OKC nie ma takiej trójki jaką ja mam. 

 

Więc jeśli uważasz, ze tak naprawdę zmiana Adamsa na Nurkića i sweet Lou na Millera oraz dojście Beva to powód aby tak obciąć wynik to albo tu się coś personalnego włącza, albo nic nie czytałeś z tego co napisałem.

 

Rondo nie fitował. Bev fituje super. Adams jest lepszy w moim systemie niż Nurkić a dostaje taki sam bilans co Knicks i 76ers którzy mają potężne problemy zdrowotne.

 

Proszę Cię o przemyślenie tego bo wydaje się to skrajnie niesprawiedliwe. Przeczytaj przynajmniej zacytowany wyrywek opisu.

[BMF]

Przecież tak to działa, robisz wymianę w trakcie sezonu, to na jakiś mecz nie masz dwóch graczy z rotacji (Adams, Lou) i nie dostajesz nikogo nowego jeszcze, a potem na b2b mecz masz nowych graczy, którzy zdążyli zapoznać się z playbookiem jedynie. Więc jak Karpik Ci odjął jeden W, to jak najbardziej idzie to obronić. Mocno niedoceniany aspekt u nas, tak generalnie. 

[karpik]

Czyli nie czytałeś mojego opisu w ogóle widzę. Popatrz co napisałem na temat zmian kadrowych. Jakie pół składu? Jeśli liczysz trzech skreślonych gości którzy w T1 nie zagrali ani sekundy to lekki śmiech na sali.

Wiem co czytałem, czytałem oba Twoje opisy i po T1 pisałeś o Morrisie tak: Markieff Morris - zmiennik Mirotića u mnie, ale w ustawieniu small-ballowym czasami wyjdzie na 5.

 

 

Nie jestem OKC. OKC w RL NBA miało najtrudniejszy terminarz. Ja u nas mam najłatwiejszy. Poza tym RL OKC nie ma takiej trójki jaką ja mam.

 

OKC miał 14 na 27 meczów z ekipami spoza PO, o czym Ty mówisz? Jaki najtrudniejszy terminarz? OKC wygrywa głównie obroną, Ty zamiast Jeramiego masz Miroticia, który opuścił 2/3 gier i w sumie nie masz dla niego zmiennika łatając jego pozycję jak tylko możesz. Oczywiście w ataku wyglądasz lepiej niż real OKC, ale to też uwzględniłem w bilansie dając Ci 2W więcej.

[Eld]

Powtórzę raz jeszcze:

 

Oddałem m.in Taylora, Shabaza i Zellera którzy nie zagrali ani minuty w T1. Traktować tą trójkę w zakresie "oddałeś pół składu" jest mocno niesprawiedliwe bo traktowane na równi z "oddałeś two-waya" którzy też Ci nie grali więc Ci obcinam.

 

Oddałem Rondo który zagrał raptem 11 meczy.

 

Oddałem Morrisa który mocno zjechał z formą.

 

Finalnie z istotnych graczy wymieniłem Nurkića i Lou na Adamsa, Beva, Millera i Farieda. Reszta, jak Nader, Diallo czy Nik grają śmieciowe minuty jak nie żadne.

 

Do tego terminarz który też jest bardzo szczegółowo rozpisany w moim opisie.

 

Takim podejściem zaczynam czuć, że zmarnowałem 4h swojego życia.

 

Tym bardziej, że Karpik w T1 dał mi 19-9. Przy o wiele bardziej połamanym składzie ( Rondo, Westbrrok, Morris ), gorszej formie PG13 niż w T2, gorszym fit ( nie było Adamsa, Beva i Millera ), i trudniejszym terminarzu.

[RonnieArtestics]

Fluber przyznawał dwukrotnie ze mam obecnie lepszy team w II trymestrze oraz zwraca ponoć mocno uwagę na terminarz i dał nam takie same bilanse. I bądź tu fair...

[Eld]

OKC miał 14 na 27 meczów z ekipami spoza PO, o czym Ty mówisz? 

 

Mówię o tym:

 

http://www.tankathon.com/remaining_schedule_strength

 

A terminarz Celtics dobrze widać tutaj:

 

https://www.basketball-reference.com/teams/BOS/2019_games.html

 

Porównaj teraz 29-55 RL OKC do beGM Bostonu i zobacz z kim ja miałem przegrać 7 meczów?

[karpik]

Mówię o tym:

 

http://www.tankathon.com/remaining_schedule_strength

 

A terminarz Celtics dobrze widać tutaj:

 

https://www.basketball-reference.com/teams/BOS/2019_games.html

 

Porównaj teraz 29-55 RL OKC do beGM Bostonu i zobacz z kim ja miałem przegrać 7 meczów?

Zdajesz sobie sprawę, że tam jest podana trudność meczów jakie im zostały w tym sezonie do rozegrania? Heh, trochę się sam zaorałeś ;]

 

No i zależy jak to jest liczone, bo na BBR są na 25. miejscu ;] Przejrzyj lepiej ich terminarz.

 

Mogłeś przegrać z Bucks, Sixers, Rockets, Spurs, Heat, Warriors, Knicks i Lakers. Dodatkowo przez te wymiany mogłeś w sumie przegrać randomowy mecz z kimkolwiek.

Edytowane 18 Lutego 2019 przez karpik

[fluber]

Fluber przyznawał dwukrotnie ze mam obecnie lepszy team w II trymestrze oraz zwraca ponoć mocno uwagę na terminarz i dał nam takie same bilanse. I bądź tu fair...

Przeciez sam zaproponowales zebysmy dali sobie takie same bilanse:)

[fluber]

UWAGI DO GŁOSOWANIA:

 

widzę ze w paru przypadkach już powtarza się sytuacja ze po T1 i 16 wygranych spurs obecnie mój zespół dostaje w głosach 1 wygrana więcej.

 

Ja przy ocenie siły zespołów brałem pod uwagę w dużym stopniu liczbę zmian w okienku transferowym oraz w szczególności liczbę nowych graczy w podstawowej rotacji. Ogólnie jestem przeciwnikiem dużej liczby wymian zwłaszcza w połowie sezonu, więc stąd taki, a nie inny wynik z mojej strony dla Twojego zespołu.

 

I formalnie to jest więcej niż 1 wygrana przypominam, bo jest mniej spotkań w trymestrze.

[Eld]

Zdajesz sobie sprawę, że tam jest podane za cały sezon? No i zależy jak to jest liczone, bo na BBR są na 25. miejscu ;] Przejrzyj lepiej ich terminarz.

 

Mogłeś przegrać z Bucks, Sixers, Rockets, Spurs, Heat, Warriors, Knicks i Lakers. Dodatkowo przez te wymiany mogłeś w sumie przegrać randomowy mecz z kimkolwiek.

 

Czyli wg. Twojej teorii nie mam prawa wygrać z nikim z szeroko rozumianego tieru, nie dostrzegasz formy Paula Georga, nie dostrzegasz że ściągnąłem lepiej fitujących zawodników ( m.in. za trzech skreślonych ).

 

O terminarzu OKC że jest najcięższy w lidze mówi się od końca grudnia. To że z końcem grudnia ktoś nie był w playoffs, nie znaczy że te playoffs odpuścił.

 

Od meczu 29 RL OKC:

 

Bulls - wiadomo

Kings - PO team

Jazz - PO team

Sota - walka o PO, mieli wtedy jeszcze RoCo

Rockets - PO team

Suns - wiadomo

Dallas - fifty fifty, nie wiadomo było z końcem grudnia w którą stronę pójdą

Dallas - patrz wyżej

Lakers - PO team

Portland - PO team

Wizzards - wciąż walka o PO

Wolves - opisywałem wyżej

Spurs - PO team

Spurs - PO team

Hawks - wiadomo

Lakers - wtedy jeszcze PO team

76ers - PO team

Knicks - wiadomo

Blazers - PO team

Pelicans - uznajmy że odpuszczona walka o PO bo po kontuzji Davisa

Bucks - PO team

Magic - walka o PO

Heat - PO team

Boston - PO team

Magic - walka o PO

Grizzles - wiadomo

Rockets - PO team

 

Pogrubione to drużyny które albo były na PO seed, albo nawet dziś wciąż o te playoffs walczą, czyli żadni tankerzy. Łącznie 19 meczów z drużynami które się w żaden sposób nie podłożyły.

 

8 meczów ze słabiakami. Jak to nie jest ciężki terminarz to ja nie wiem co nim jest.

 

A teraz beGM Boston Celtics terminarz:

 

Pistons - zadeklarowany tanker

Suns - nie tankują, ale do PO daleko

Bucks - wiadomo, contender

Hornets - tanker

76ers - contender

Rocekts - PO team

Grizzles - tanker

Spurs - PO team

Wolves - tanker

Dallas - tanker

Nets - tanker

Pacers - walka o PO

Heat - PO team

Magic - PO team

Nets - tanker

Raptors - tanker

Grizzlers - tanker

Hawks - semi-tanker

Heat - PO team

Cavs - PO team

GSW - contender

Nets - tanker

Hornets - tanker

Knicks - contender

OKC - walka o PO

Cavs - PO team

Lakers - PO team

 

Pogrubiłem tych, którzy mają najbardziej realną szansę na playoffs i jednocześnie mają w miarę mocny team. 9 meczów. Z czego zakładasz, że z tych 9 przegrywam 7. Czyli np z 76ers którzy sami mają problemy, z Knicks z problemami zdrowotnymi, z Heat bez Oladipo, z Rockets w okrojonym składzie, lub z Magic którym dałeś 18-9 a skład wywrócili dwa razy bardziej niż ja. Nawet jeśli do tej pogrubionej grupy dorzucę Spurs, 2x Cavs i Pacers to są to drużyny wyraźnie gorsze ode mnie które dokonały również zmian w swoim składzie.

 

Nie pojęta Twa logika dla mnie jest. Szczególnie, powtórzę się z TOP3 zawodnikiem w lidze.

 

Kiepskie to porównanie RL OKC terminarza, do terminarza beGM Boston Celtics.

 

A link który podrzuciłem nie jest za cały sezon tylko masz tam napisane "game left". Nadal OKC są na pierwszym miejscu i tak samo było z końcem grudnia gdzie też tam byli.