beGM - Random shit.

[fluber]

1 minutę temu, january napisał:

Lol

Serio? Widziałem nieumiejętnego kloca o nazwisku Humphries to przyjąłem, że kto KH

Serio, pomyśl o zmianie dostawcy Internetu, bo chyba jakość obrazu pozostawia wiele do życzenia skoro widziałeś na parkiecie Kris Humprhiesa

5 minut temu, january napisał:

 

Ode mnie niski bilans dla Cavs jest, bo ta ekipa bez McColluma to poziom bottom6 ligi.

Jak to? Przecież Cavs mają w składzie Jordana! Nie wziąłeś tego pod uwagę?

10 meczów bez McColluma na pewno Cavs odczuli, dobrze że tylko 10.

[kolader]

23 minuty temu, BMF napisał:

Podkreślenie własne.

Szkoda że nie rozróżniasz ogromnej różnicy jaka tutaj ma miejsce. Ja nie chcę usadzić zawodnika zdrowego, bez kontuzji, przykładowo Jacksona czy Younga jak podaje w przykładzie karpik. Ja miałem zawodnika po poważnej kontuzji i daję mu czas na dojście do siebie. W rl Nets tego czasu nie dostał, ponieważ grali o wynik czyli o grę w PO. Gdyby po powrocie w Nets po kilku meczach odnowiła mu się kontuzja to byłbym ogromnie stratny bo **** wie jaki Caris wróciłby w kolenym sezonie. Wrócił, jest ok, ale to dalej nie jest Caris z początku sezonu. 

[kolader]

3 minuty temu, january napisał:

Nie no dobra beka z tym Humphriesem, przyznaję

Dla mnie McColluma INJ na 10-11 gier tu to potencjalny gamechanger w walce o PO, to jest jedyny typ powyżej przeciętnej w ofensywie Cavs - w tak zbudowanym teamie to masakra straszna. Bez tej INJ nie byłoby walki raczej, to jest bardzo, ale to bardzo poważny cios dla CLE. Finalnie jakby sumować wszystkie bilanse to nie wiem nawet czy CLE czy Indy weszliby ode mnie do PO.

Jak coś to nie opłaca mi się hejtować Cavs (mam 2nd roundera Indy) w tej walce , by nie było.

Nawet bez McColluma w tej 10/11 meczowej serii grają sporo meczy z drużynami, którym nie zależy na W. Dlatego swoje zwycięstwa odniosą i spokojnie mogą mieć bilans 15-12 czy 16-11

[BMF]

14 minut temu, kolader napisał:

Szkoda że nie rozróżniasz ogromnej różnicy jaka tutaj ma miejsce.

Rozróżniam, ale to nie ma znaczenia. Ta zasada została po to wprowadzona (tak myślę), żeby np. jakiś BMF nie pisał potem, że sadza np. Turnera trzy tygodnie dłużej, bo miał jakieś problemy zdrowotne, potem grał średnio - a w tankujących Clippers, a nie grających o HCA Blazers nie miałby w sumie po co grać (bo nie miałby), albo żeby inny january nie pisał, że LeBron u niego też nie gra, bo mu to pasuje w kontekście playoffów. 

A jakby LeVert po powrocie zerwał sobie np. ACL w prawdziwej lidze, bo wrócił zbyt szybko, to Twoje ''u mnie nie gra minuty'' przecież nie miałoby znaczenia (tzn. miałbyś w rosterze LeVerta ze zerwanym ACL, a nie odpoczywającego LeVerta po wcześniejszej kontuzji), bo wzorujemy się na prawdziwej lidze. I byłbyś poszkodowany, ale taki już mankament tej całej symulacji.

Po prostu lepiej gdy nie uznajemy shutdownów w obie strony, bo jak np. każdy tanker zacząłby benchować każdego kontuzjowanego w sezonie gracza na dłużej niż w realu w innych teamach, to byłby straszny bałagan. 

I pewnie masz rację, że w realu LeVert w Twoich Nets by nie grał każdego meczu, ale stąd to porównanie z Youngiem - bo w realu takie shutdowny są na stopniu dziennym, patrz LeBron w końcówce sezonu. Clippers na moim miejscu w rzeczywistości też by posadzili Sextona na kilka meczów, żeby czasem nie wypaść z pierwszego miejsca przed lotto. U nas to byłby jednak mega bałagan, gdybym nagle zaczął pisać, że Turner opuszcza 6 meczów więcej, a Sexton nie gra czterech meczów pod koniec sezonu, bo inni robiliby to samo.

Więc ja kompletnie się nie dziwię, że ktoś na starcie sformułował taką zasadę.

[Tecu]

6 minut temu, january napisał:

Dla mnie w tej serii mieliby jakieś 2-3W max.

Między 70 a 79 meczem w których nie grał Mccolum, Cavs grali 2x z bardzo tankującymi Clippersami i 1x Detroit i 1x Sacramento. 

Do tego też tankujace /nie grające o nic Dallas i Phoenix. Do tego Sas, BOS i faktycznie mega trudne 2x Mil. 

Czy z tego byłoby 3 max win? Ja bym raczej napisał, że min 3 mecze a max to pewnie 6. Tylko moja opinia, która nie jest obiektywna, ale przynajmniej daję konkretny terminarz w tym czasie. 

[ignazz]

Widzę ze mi się dostało za bilanse nie od tych GM którzy prowadzą te zespoły co maja „ zły bilans” tylko od konkurencji. Cavs moim zdaniem się obronili bardzo łatwym terminarzem ale przemyśle sprawę bo jednak kontuzja bolesna. 

A jak wyglada sytuacja walki Indy vs Cavs z 2 trymestrow poprzednich? 

Za mała literę w Lakers serdecznie PRZEPRASZAM 

[Tecu]

7 minut temu, january napisał:

tu widzę właśnie 2-3W.

Nie napisałeś, że 2-3,tylko max 2-3 a to jest spora różnica. Dla mnie spokojnie może być minimum 3 z tych 4 super tankerów oraz 1-2 z reszty w tym w pojedynkach z zespołami tankującymi, czyli Phoenix i Dallas. Czy jest to nierealne? Bo przekracza już Twój max,czyli nie ma szans. Serio? Bo tu jest moje minimum.

[Lucas]

Suns nie tankują.

[Tecu]

48 minut temu, january napisał:

Ci "tankujący" Mavs i Phoenix to dla mnie ekipy 3 tieru w tym trymestrze przecież, a Cavs bez McColluma 4 tier jak najbardziej. Na wyjazdach nie widzę tu żadnych W.

"Super tankerzy" i w RL NBA w 3 trymestrze gdy młodzi (Sexton choćby) mają przebłyski potrafią wyrwać pojedyncze mecze, a Pistons z Laurim to porównywalny team w stosunku do Cavs bez McColluma. Więc nie widzę żadnych W w 6 spotkaniach z mocniejszymi rywalami. I nie widzę w żadnym wypadku kompletu W w pozostałych 4 grach, bo CLE bez McColluma uważam za bardzo słaby zespół.

 

Sexton z graczami z gleague,albo nawet gorzej, może wyrwać pojedyncze mecze ( zgadzam się) a Cavs z Rozierem, Jordanem, Gibsonem, Demonem,Housem, Osmanem i jeszcze kilkoma przyzwoitymi graczami nie mają prawa wygrać jednego meczu z drużynami, które mają od nich słabszy bilans. Bo tak. Ale też jednocześnie mogą przegrać i przegrają wg Ciebie może nawet połowę meczów z zespołami, które grają o przegrane pod koniec sezonu i które mają u Ciebie 20% wygranych w tym trymestrze.

Koniec tematu,za dużo czasu przy odpoczynku po Świętowaniu. Pozdrawiam.

[Tecu]

I zupełnie nie doceniasz motywacji lub jej braku.

[Alonzo]

14 minut temu, january napisał:

Już bez przesady z tym g-league Clippers, są w gronie najsłabszych 3-4 teamów w tym trymestrze, ale wg mnie Cavs BEZ McColluma spadają właśnie do 4 tieru, a mecze vs 4 tier Clipps, Kings czy Grizz to są właśnie te mecze co mogą urwać.

 

Różnica jest taka wg mnie, że jedni nie walczą o nic z wyjątkiem dobrego indywidualnego pokazania się, a drudzy biją się o playoffs

[Tecu]

Rozumiesz i nie rozumiesz.

Zakładasz, że Sexton z LAC z drużyną, która pewnie przegrałaby 9 z 10 pojedynków z real Cavs Sextona, wygra jakieś pojedyńcze mecze dzięki jego heroball a jednocześnie stwierdzasz, że Cavs begmowe z Rozierem, który jest wg mnie lepszy niż Sexton i z wieloma pożytecznymi graczami (o niebo lepszy support niż begmowe Clippers) nie mają żadnych szans by urwać jakiś mecz nawet z drużynami, które mają podobną lub niewiele lepszą jakość i grają o nic lub tankują i jednocześnie te Cavs begmowe zakładasz, że mogą przegrać nawet połowę meczów z super tankerami bez motywacji. Nie trzyma się to po prostu kupy

[Tomek9248]

10 godzin temu, ignazz napisał:

 

Jezeli gdzieś się walnąłem w równych głosach W L w pierwszej kolejności odejmie W moim spurs a jeżeli będzie brak W to dodam Warriors. 

 

W takim razie rich getting richer, bo brakuje 1 głosu po przerzuceniu do excela

[ignazz]

Jeden W? 

 

To idzie do GSW 

[RonnieArtestics]

@Qcin_69 mi dwa mecze za mało policzyłeś, daj 1-1 bedzie git  

[Qcin_69]

5 minut temu, RonnieArtestics napisał:

@Qcin_69 mi dwa mecze za mało policzyłeś, daj 1-1 bedzie git  

aż tak dobrze nie ma  ale jesteś na poziomie Heat za ten trymestr- jest znacznie lepiej niż wcześniej, więc za rok PO są Twoje, w tym Fluber Cię przespamował w 1 trymestrze

[RonnieArtestics]

1 minutę temu, Qcin_69 napisał:

aż tak dobrze nie ma  ale jesteś na poziomie Heat za ten trymestr- jest znacznie lepiej niż wcześniej, więc za rok PO są Twoje, w tym Fluber Cię przespamował w 1 trymestrze

Jak narazie z dotychczasowych głosów to odrabiam tyle ile muszę wiec zobaczymy .. 

[cvbe]

Widzę i doceniam dyskusję nt mojej drużyny, niestety okres świąteczny nie pozwala mi na aktywne komentowanie sprawy. Chciałbym jednak się odnieść do niektórych bilansów zaproponowanych Cavs:

Po pierwsze prosiłbym o pamiętanie, iż McCollum rozegrał w tym trymestrze 17 spotkań, a więc znacznie ponad połowę, dlatego odwzorowywanie całego bilansu tylko na jego nieobecności jest błędem.

Po drugie, każdy bilans poniżej 14-13 będzie wg mnie bardzo krzywdzący. Wśród tych 10 meczów bez CJ-a nawet ja sam założyłem tylko zwycięstwa z Detroit, 2x LAC i Sacramento. Aż 10 meczów w tym trymestrze Cavs grają z zadeklarowanymi tankerami. Czy ktoś uważa, że spośród pozostałych 17 spotkań, walczący zaciekle o każdy W, twardy zespół Cavs wygra zaledwie 4?

Pomijam porównania do Pacers, nie o to mi chodzi, jeśli ktoś oceni ich na 20 W na ich dużo trudniejszym terminarzu to proszę bardzo, ale uważam, że nawet 14 W dla Cavs jest krzywdzące.

 

Edit: A wyższy lub taki sam bilans Raptors co Cavs uznaję za żart.

Edytowane 22 Kwietnia 2019 przez cvbe

[Alonzo]

4 godziny temu, cvbe napisał:

Jazz 5-22
 

Popraw sobie Jazz, bo raczej pomyliłeś ich z innym teamem

[MarcusCamby]

22 godziny temu, MMM2121 napisał:

Wrzuciłem swoje głosy, jeśli ktoś uważa że skrzywdziłem jego drużynę chętnie wysłucham argumentów dlaczego miałbym zmienić zdanie  

 

Skrzywdziłeś moje Pelicans, bardzo.

Przypomnę mój skład: Tyus Jones - Buddy Hield - Derrick Jones - Blake Griffin - Anthony Davis.

 

Dwóch superstar i jeden border line all-star. Do tego dobra rotacja i jeden z najłatwiejszych terminarzów w całej stawce. Jak komuś wychodzi bilans 14-13 to powiem wprost albo nie zna się na koszykówce albo decydują forumowe antypatie.