Skocz do zawartości

[WCF] Golden State Warriors (1) – Oklahoma City Thunder (3)


barcalover

  

80 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Golden State Warriors - Oklahoma City Thunder

    • GSW - Thunder 4:0
      2
    • GSW - Thunder 4:1
      7
    • GSW - Thunder 4:2
      31
    • GSW - Thunder 4:3
      13
    • GSW - Thunder 3:4
      10
    • GSW - Thunder 2:4
      16
    • GSW - Thunder 1:4
      1
    • GSW - Thunder 0:4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Nadal są faworytami, co nie zmienia faktu że Curry póki co w swojej owocnej playoffowej karierze ma wygrane z pionkami które by Warriors wygrali bez niego, wygrane finały z Cavaliers w składzie Phoenix Suns 15/16 + LeBron James i żałosne 2 mecze pierwszych 3 najtrudniejszej serii od 2 sezonów ;)
trochę słabo jak na b2b MVP który w RS robił takie rzeczy jak narazie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dopiero 2-1, a niektórzy już psy wieszają na Warriors. Oni są wstanie wygrać serię od stanu 1-3. Tak czy inaczej, go OKC!

 

Pewnie mobilizacje bedą mieć na 178%, bo trzej liderzy zawalili mecz, choć Klayowi jednak coś się udawało to myslę że wyjdą na pełnej.

 

jesli jednak OKC zdołają to skontrolować to może być niewesoło bo w zasadzie jeśli tyka OKC jak tyka to przewagi w mismatchach nie mają. Thunder, albo mniej switc***ą  albo grają niższym składem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak poważniej  - jeśli OKC wygra to nie będzie dowód słabości GSW tylko dowód siły Thunder.

Pokonali grających swój historyczny sezon Spurs i teraz ewentualnie pokonując historycznych dla całej ligi GSW udowodnią (a tak naprawdę zwiększa bardzo prawdopodobieństwo tego) że to nie była wpadka ostróg czy wojowników a rewelacyjna gra OKC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haaaaaaaaaaalo, sezonowcy! Gdzie jesteście? Mecz się skończył parę godzin temu a jakieś goldenglorki i inne sezonowe truskaweczki milczą jak zaklęci. Czyżby pięciu luda z OKC z +30 +/- przeraziło? Że w końcu ktoś splush brothers zatrzymał 5/19 za 3? 

 

Westbrick chyba co mecz moczy łeb w wodzie z lodem, bo jak na moje oko kolo się coraz lepiej ogarnia. A największe propsy jak był 1 on 1 z Livinstonem i minął go w takim tempie, że ten drugi nie zdążył się obejrzeć w którą stronę pobiegł a RW już w pomalowanym.

 

Weeee :D. Jeszcze dwa i Durant zostaje! Nigdzie nie idzie - przedłuży na rok pewnie ale lepsze to niż nic. 

 

Kurka to nie MJ. Nie ma podejścia. GOAT is the only one! Co mnie 73-9 obchodzi. Ok, fajnie, kibicowałem też bo lubię jak rekordy są bite, czy tam w skokach narciarskich czy w bierkach pod wodospadem, ale jak dostaną w ciry to zaraz się zacznie lament, a że zmęczeni, a że nóżka i paluszek. Albo że okres mieli jeno się tampony w ich rozmiarze skończyły.

 

A co do Greena i kopa w jajca. Jak ja żałuje że w dzisiejszych czasach nie gra Rodman, Wallace czy Oakley. Jak on by im takiego laczka w krocze sprzedał to następne rozegranie grali by chyba jego śmiesznym łbem zamiast pomarańczową.

 

Jezu jak ja bym chciał aby OKC przeszło. Łezka się kręci w oku tylko że nie grają w koszulkach SuperSonics a kamera co chwilę nie schodzi na trybuny gdzie siedzi mr The Glove z ironicznym uśmieszkiem pod nosem, szepcząc ciuchutko "my niggas, my niggas!"

 

 

460x.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flagranta powinien dostać ten co sie podstawił Greenowi pod kopa.

Adams powinien dostać 10 spotkań kary za atak jajami w nogę Greena. I do tego te jaja Adamsa tak przestraszyły Magica juniora, że mu gała z łap wylatała.

 

I pomyśleć, że w lipcu summer league startuje...tam to się dopiero będzie działo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie jest po serii nie zapominajcie, mam nadzieję że OKC to dociagnie do końca ale jeszcze może być różnie

 

Ogólnie jak szybko się rzeczy zmieniają jeszcze niedawno wszyscy widzieli Duranta gdziekolwiek tylko nie w OKC a Westbrook był bezmozgiem a teraz Durant pewnie nawet nie rozważa zmiany zespołu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haaaaaaaaaaalo, sezonowcy! Gdzie jesteście? Mecz się skończył parę godzin temu a jakieś goldenglorki i inne sezonowe truskaweczki milczą jak zaklęci. Czyżby pięciu luda z OKC z +30 +/- przeraziło? Że w końcu ktoś splush brothers zatrzymał 5/19 za 3? 

Najlepiej to wygląda +/- u Klaya

 

-41 w 24 minuty :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sezonowcem nie jestem, ale lubie tych GSW wiec powiem wprost: wszyscy sa w szoku. To byl gwalt, OKC nie pierdolilo sie w tancu zrobili swoje i juz.

 

Slowa uznania dla Donovana, ktory po c***owym RS ogarnia temat w PO. Dion jest GRACZEM w finale konfy, KANTER to samo...to jest niemozliwe...

 

Licze na odpowiedz Kerra w game4. Wyszli juz dwa razy z 1-2, zobaczymy czy teraz tez im sie uda. Westbrook gra kozackie PO i w koncu nie jest pojebem ale tym kim ma byc czyli top5 graczem na swiecie. GSW po raz pierwszy gra serie, gdzie jest 2 z 3 najlepszych zawodnikow jest w druzynie rywala i to robi serie. Mecz zawieszenia Greena to obowiazek, no ale zobaczymy czy miekkie fajki przy zielonym stoliku tez to ogarna...

 

No i fajna rywalizacja, bo obie ekipy w 2017 roku moga miec mocno obciazony payroll. No i Durant w finale = Durant w OKC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się ogląda tych OKC, goście z charakterem :rolleyes-new:  Durant - wiadomo, ale Adams to rewelacja. Gdyby byli Sonics to bym ich bardzo lubił. Jak ogarną na 3-1 to tego nie wypuszczą. Przejdziem SAS, przejdziem GSW... a potem załatwi nas legendarna klątwa z Seattle. Nie wiem dlaczego ale mam wrażenie, że dla LeBrona lepszym rywalem będzie OKC niż Kura i koledzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od serii z SA w kółko nawijam że w OKC tkwi ukryty potencjał. Tajna broń.

Durant na PF-ie.

I w ostatnim meczu Durant głównie na PF-ie grał notując świetną skuteczność i zatrzymując Greena.

Właśnie w takim niższym ustawieniu Thunder odjeżdżali wojownikom i wręcz ich zmasakrowali.

Trójka Ibaka, Adams, Kanter rozegrała razem ledwie 68minut. (Pierwszy mecz 90 minut, drugi mecz 91 minut)

Wcześniej co prawda chciałem oddać kogoś z wysokich za jakiegoś obwodowego, ale skoro się okazało że Waiters potrafi jednak grac w kosza to nikogo z tych trzech nie trzeba oddawać

To jest moim zdaniem tajemnica tej masakry.

 

Teraz pytanie czy Kerr jest w stanie coś wymyślić na takie nowe OKC, dużo lepsze od poprzedniego, a właściwie pytanie czy Kerr jest w stanie to zauważyć i zdiagnozowac problem

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Licze na odpowiedz Kerra w game4. Wyszli juz dwa razy z 1-2, zobaczymy czy teraz tez im sie uda. Westbrook gra kozackie PO i w koncu nie jest pojebem ale tym kim ma byc czyli top5 graczem na swiecie. GSW po raz pierwszy gra serie, gdzie jest 2 z 3 najlepszych zawodnikow jest w druzynie rywala i to robi serie. Mecz zawieszenia Greena to obowiazek, no ale zobaczymy czy miekkie fajki przy zielonym stoliku tez to ogarna...

 

 

No nie wiem, czy wyjdą z 1-2, skoro zawieszenie dla Greena to obowiązek.

 

Warriors fatalni pod każdym względem. Wyrównane ekipy, a wyglądało to jak mecz oldbojów grających 161 mecz w sezonie, z drużyną będącą w szczycie formy. Ostatnio takie coś widziałem w finałach '14.

 

Kerr ma świadomość, że to już końcówka mają i wypadałoby zawęzić rotację? Donovan wie, że to nie czas na granie Paynem i Singlerem, a Kerr rzuca na parkiet Iana Clarka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, czy wyjdą z 1-2, skoro zawieszenie dla Greena to obowiązek.

 

Warriors fatalni pod każdym względem. Wyrównane ekipy, a wyglądało to jak mecz oldbojów grających 161 mecz w sezonie, z drużyną będącą w szczycie formy. Ostatnio takie coś widziałem w finałach '14.

 

Kerr ma świadomość, że to już końcówka mają i wypadałoby zawęzić rotację? Donovan wie, że to nie czas na granie Paynem i Singlerem, a Kerr rzuca na parkiet Iana Clarka.

Obejrzyj sobie g1 spurs okc z tego roku. W tym roku nic mnie juz nie zdziwi. Ani 4:1 dla okc ani 4:2 dla gsw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od serii z SA w kółko nawijam że w OKC tkwi ukryty potencjał. Tajna broń.

Durant na PF-ie.

 

Tylko, że to nie jest żadna tajna broń, bo zarówno Donovan w obecnym sezonie, jak i nawet Brooks wcześniej już tak używali Duranta. Jeśli chodzi o obecny sezon regularny, to akurat piątka Russ-Waiters-Roberson-Durant-Ibaka nie wygląda dobrze, choć próbką nie była jakaś szczególnie wielka (i tak 4x większa, niż ta z playoffów ;) ). Za sukcesem tej piątki we wczorajszym meczu stoi to, że ten "small-ball" Thunder wcale nie jest taki small (Ibaka sporo większy od Greena, Durant zresztą też), a mimo swoich rozmiarów, gracze Thunder byli w stanie nadążyć szybkościowo-zwinnościowo za Warriors.

 

Siła Thunder w tych PO to po prostu masakryczna intensywność w obronie i skupienie na szczegółach. Coś, czego wcześniej właśnie często brakowało, a teraz wygląda na to, że nie dość, że Donovan robi mega robotę, to gracze widząc tego efekty sami chcą poprawiać te małe rzeczy, które mogą poprawić ich grę (patrz gra Westbrooka, Waitersa, nawet Foye'a).

 

No i mamy serię. Bardzo daleki jestem od skreślania Warriors. Po pierwsze nawet zawieszenie Greena nie sprawi, że Thunder będą mieli łatwo w G4 - Kerr będzie mógł sobie mocno improwizować, a jak improwizujesz, mając w składzie Currego, Klaya, Iguodalę, Boguta i masę świetnych rolesów, to może Ci wyjść mecz. Po drugie - nawet ewentualne prowadzenie 3-1 nie zmienia tego, że Warriors nadal mogą to wyciągnąć i wcale nie będzie to ogromnym szokiem. Będą mieli mecz nr 5 u siebie, gdzie są mega mocni (patrz G2), a potem wiadomo - mecz o wszystko i wszystko się może zdarzyć.

 

Thunder muszą przede wszystkim spróbować powtórzyć we wtorek tę intensywność, którą było widać wczoraj - to było coś pięknego. Będzie ciężko znów wskoczyć na taki poziom, bo nie spodziewam się, że wszystko będzie klikać tak, jak klikało wczoraj, ale mecz trzeba wyrwać i to właśnie ta intensywność może się okazać kluczowa.

 

Sen trwa ;)

Wcześniej co prawda chciałem oddać kogoś z wysokich za jakiegoś obwodowego, ale skoro się okazało że Waiters potrafi jednak grac w kosza to nikogo z tych trzech nie trzeba oddawać

 

No dobrze, że nie oddałeś, bo gdybyś oddał, to Thunder by się na Spurs zatrzymali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pieknie to zaczyna wygladac.Czułem ze jedynie OKC moze zagrozic GSW pomimo 0-3 w RS gdzie 2 gry przegrali przez głupotę.Moi Spurs w tej serii zostaliby zmasakrowani,sam nie wierze  ale naprawde trzymam za KD i RW pomimo ze wyslali SA na rybki.Rozmiar wygranej tymbardziej smakuje i daje nadzieje na przełamanie historii ze KD i RS zagrali zaledwie po 32 min.Paliwo na g4 powinno być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.