Skocz do zawartości

Wakacje w Orlando 2007


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

bogans nie wiem czemu ci się Watson nie podoba. Ja osobiście wolałbym go bardziej niż miękkiego Ridnoura. Zresztą nie wiem czy ten transfer miałby szansę bytu ze względu na BYC. Tak więc jeśli Sonics nie będą mogli się pozbyć dużego kontraktu, to żeby wziąść 11 baniek naszych wygasających umów będziemy musieli ich przekonać pickami w drafcie. Chociaż nie zdziwiłbym się gdyby się na nas wypięli, bo picki za takie pieniądze to cena zbyt wygórowana. Otis mówi, że nad tym pracuje, ale jak na razie chyba nic nie wypracował, bo pewnie już by coś do prasy wyciekło. Poza tym jeśli teraz mówi, że dalej chce Darko to zdecydowanie popełnił błąd, że nie "właził w tyłek" jego agentowi wcześniej tylko traktował go instrumentalnie. Mógł się bardziej postarać, a nie wysyłać maila z informacją o rezygnacji z QO. Teraz na jakiekolwiek układanie może być już za późno. A co za tym idzie o Vazquezie też możemy zapomnieć, skoro to ten sam agent.

 

Na razie nasz offseason układa się źle. Podstawową rzeczą było podpisanie FA i zatrzymanie Darko, a w ostateczności sprzedaż Milicica za kogoś na podobnym poziomie. W tle można było walczyć o zatrzymanie Hilla. Tymczasem przychodzi Lewis, a wygląda na to, że pod koszem będzie dziura. Nie będzie pieniędzy na podpisanie FA, a wartość naszych zawodników jest tragicznie niska, żeby wymienić się na kogoś kto zastąpi Darko. Jeśli to się tak zakończy, to przyszły sezon nie jawi się w różowych barwach.

 

No i jeszcze jedna sprawa - podobno Patrick Ewing zostal zatrudniony jako asystent SVG ze specjalna funkcja - szkolenia Howarda. Mysle ze jest to niezly pomysl, Howardowi na pewno wyjdzie to na dobre a co za tym idzie - calej druzynie

Jest to zdecydowanie lepszy pomysł niż trzymanie Marka Bryanta, który podczas swojej kariery był totalnym drewniakiem. Silnym jak tur, ale drewniakiem. Nie wiem czy Ewing ma takie umiejętności szkoleniowe jak nieodżałowany Clifford Ray, ale coś tam chyba z Yao robił, więc może pomoże też Howardowi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watson to podobne wtopienie kasy jak Battie Prezentuje sobie jakis tam poziom ale na pewno nie jest to poziom na pierwsza piątkę a chyba do tego powinnismy dazyc Ściągając go tu nic nie zyskujemy tylko udupiamy się jeszcze bardziej Trzymanie kolejnych 6mln na lawce jest moim zdaniem poronionym pomysłem I nie jest on bynajmniej typem Ginobiliego który wchodzi i zmienia przebieg meczu tylko zwyklym robotnikiem To już wole zostac z Arroyo i Doolingiem i korzystac z możliwości ich rotacji Nie brałbym Watsona nawet kosztem nie podpisania Darka (najwyzej sie go opchnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watson jest dobrym obrońcą i dlatego, nawet jeśli miałby siedzieć na ławce, zdecydowanie lepiej by się uzupełniał z Nelsonem i dawał więcej opcji manewru niż drugi rozgrywający nastawiony na rzucanie i równie kiepski w defensywie (czyli Arroyo). Arroyo zarabia 4 miliony, a Watson 6. Jeśli te 2 miliony miałyby być ceną za jaką zatrzymalibyśmy w drużynie Milicica to ja zdecydowanie byłbym za takim rozwiązaniem. Niestety tak jak wcześniej pisałem jest ono bardzo mało prawdopodobne ze względu na BYC.

 

No i jak chcesz opchnąć Darko? W kontraktach możemy dostać pewnie ze 2 miliony w zamian żeby zostało na Lewisa, a jeśli Milicic dostałby powiedzmy 7 mln, to nie widzę drużyny która mogłaby wejść w taką wymianę. Poza tym coś cicho z zainteresowaniem jego osobą. Gdzieś tam Bulls coś napomknęli, ale z drużyn które mają pieniądze nie widać chętnych na jego usługi. Ogólnie ta cisza bardzo mnie niepokoi, bo im bardziej się wszystko odwleka tym mniejsze wydają się szanse na jakieś sensowne rozwiązanie sprawy Darko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejzalem sobie historie meczy Watsona z druzynami majacymi dobrych PG (Bulls, Knicks, Jazz, Suns, Warriors itd.) Srednia mu wyszla ponad 20pkt straconych (mniej wiecej) Jeżeli taka gre nazywasz dobra obrona to ja dziekuje Swoja droga Lewis także do tytanow w tej dziedzinie nie należy ale on przynajmniej potrafi zdobywac punkty Co w takim razie robi dobrze Watson? Taki scenariusz Otis powinien przewidzieć jeżeli miał w planach podpisanie Lewisa W sumie do tego jeszcze nie doszlo Może się rozmysli jak Donovan…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bogans nie wiem co się tak przyczepiłeś tego Watsona. Jego obrona jest dużo lepsza od Ridnoura. Jeżeli uważasz że Luke jest lepszy to niby dlaczego nie gra w S5. Aha i jeszcze jedno, jestem pewien, że jakby przez cały mecz tych dobrych pg bronił Ridnour to zdobyliby dużo więcej pkt, jak i grałoby im się o wiele swobodniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejzalem sobie historie meczy Watsona z druzynami majacymi dobrych PG (Bulls, Knicks, Jazz, Suns, Warriors itd.) Srednia mu wyszla ponad 20pkt straconych (mniej wiecej) Jeżeli taka gre nazywasz dobra obrona to ja dziekuje

zamiast dziękowac po prostu poogladaj mecze. To sie przekonasz ze Watson dobrym obrońcą jest. Tyle.

 

Twoje tezy sa bez sensu z kilku powodów. nie bierezsz pod uwage faktu skutecznosci, czy zawodnicy byli w zyciwoej formie czy wrecz przeciwnie. Nie uwzględniłeś tez faktu czy akurat Watson krył okreslonego zawodnika ze sowjej pozycji czy moze było zmiany w kwestii krycia 1on1. A moze w ogóle była strefa? JEżeli nawet juz PG krył PG to nie zwazasz uwagi na fakt czy najwiecej i z najwieksza łatwosciapuntkował on najwiecej w przypadku obecnosci na parkiecie Watsona czy jego zmiennika. Podczas gdy Earl siedział jego rywal mógł sie po prostu rozrzucac i wtedy wpadało mu wszystko, nawet z trudnych pozycji. A na koniec ot nie podałęs nawet skutecznosci w/w osób, bo co z tego ze zdobył 20 jak trafił powiedzy 10 z 30 rzutów, a wtedy obrona sie spisala i nie ma o czym gadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jak chcesz opchnąć Darko?

Podobno istnieje opcja ze moze pojsc do Seattle i wtedy mielibysmy kase na podpisanie kogos innego (Wallace, Varejao)

Miami? Haslem? i prawo do nie zamieniania pickow Osobiscie wole Haslema niz primabalerine Milicica Tak ciezko pracujacy zawodnik bylby dla druzyny extra wzmocnieniem

Memphis? Po tym jak Bulls podpisali Nocioniego moga zapukac po/albo do Darka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na hoopshype wyczytalem ze Smith bedzie chcial opchnac kontrakty Arroyo, Garrity'ego i Doolinga do Seattle plus dorzucic jakies przyszle picki (s'n't) zeby zrobic miesce na Darko. Tylko ze wtedy na PG juz naprawde bedzie krucho... No chyba ze Diener ;] Albo kogos sciagniemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka nazwisk ktorymi mozna by sie zainteresowac Otis pewnie bardzo zapracowany wiec i tak nici z tego

Mike Sweetney - zanosi sie ze Bulls go raczej nie podpisza bo nie beda mieli za co Nawet utalentowany w ataku Tam sie nie przebil ale u nas mial by duze szanse

Austin Croshere - podobal mi sie gosciu w potyczce z Golden State Charakterek niczego sobie Trafial bardzo wazne trojki Taka lepsza wersja Garritiego

Desmond Mason - cos na pozycje SG Na pewno bedzie lepszy niz to co mamy obecnie Dobry dunker

Rafael Araujo - malo utalentowany ale przynajmniej moze postraszyc masa :) Mlody jest Takie bydlaki sa przydatne takze ze wzgledow bezpieczenstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I'm back :twisted: .

 

Ponieważ długo mnie tu nie było, ale byłem na czasie dzięki pewnemu osobnikowi 8) , dorzucę parę swoich przemyśleń.

 

Nie wypada nie rozpocząć od Lewisa, bo w końcu ma przyjść do nas gwiazda. Nie z tych najjaśniejszych, ale z tych nieco tylko niżej niż najjaśniejsze 8) . Myslę, że Lewis jest trochę niedoceniany, a to z dwóch powodów: nigdy nie grał w silnym klubie, no i jego obrona pozostawia wiele do życzenia. Ale jest to jednak zawodnik naprawdę na poziomie, jakiego w Magic już dawno nie było - od TMaca, bo Hilla nie liczę że względu na jego kontuzje. Z pewną jednak różnicą: McGrady nie miał z kim grać, Lewis i owszem. Ma jednak zupełnie inną sytuację i jeżeli ominą go kontuzje, to powinien w znaczący sposób pomóc Magic. Chyba wszyscy widzieli, jakie problemy mieliśmy z akcjami ofensywnymi, szczególnie że Nelson grał słabiutko. Oczywiście 15 baniek za sezon woła o pomstę do nieba, ale czy tak naprawdę mieliśmy jakiś wybór: albo zostajemy z tym co jest, albo ściągamy gwiazdę. Wyszło na to drugie o dobrze, chociaż oczywiście szkoda, że Lewis nie będzie grał za jakieś 11-12 mln :cry: . No ale to inna sprawa...

 

Kolejna rzecz to Darko. Powiem szczerze, że Magic nieładnie się zachowali olewając go, a i dla siebie niezbyt politycznie. Kogo mamy bez Darko pod koszem: Dwight, Tony, Pat i James. Dwóch ostatnich możemy odrzucić i zostaje... dziura :cry: . To może być tragedia, bo nie czarujmy się, ale Lewis pod koszem grać nie będzie. Podobno Magic robią ruchy, żeby zwolnić salary cap. To dobrze, oby tylko nie spowodowało to, że oddamy Seattle pierwszorundowy pick z jakiegoś draftu. Bo to już byłoby marnotrawstwo, tym bardziej, że ostatni z draftu nic nie mamy (może JJ pozwoli mi zmienić to zdanie w tym sezonie). Oczywiście żądanie 10 baniek za sezon to po prostu przegięcie, ale jakby zaczęły się negocjacje, to pewnie agent by sporo zszedł, tym bardziej, że Darko po pierwsze, na te pieniądze nie zasługuje, a po drugie, nie ma za bardzo alternatywy, chyba że za jakieś 5-6 baniek. No ale niestety wyczytałem, że Seattle chce nawet więcej niż jeden pick z pierwszej rundy. Może jednak spróbować opchnąć "orłów" gdzieś za jakieś przyszłe picki, a nie koniecznie do Seattle.

 

Nie wierzę w talk Ron-Turk. Ron i Lewis pokrywają się pozycjami, a jakoś nie widzę Artesta na dwójce lub Lewisa na czwórce. Ponadto to wiązałoby się pewnie z kolejnym oddaniem picku w drafcie, a mam nadzieję, że Smith myśli jednak o przyszłości.

 

Co do draftu, to szkoda, że nie powalczyliśmy o coś więcej. Mogliśmy wziąć w drugiej rundzie Josha McRobertsa lub Aarona Gaya, którzy rozwiązaliby nam problem wysokiego pod koszem, a którzy naprawdę nie są złymi podkoszowcami. Dałoby nam to pewien ruch z Darko, choć oczywiście na razie jednak Darko uważam za lepszego zawodnika. Tego Eurosa nie znam, więc się nie wypowiadam.

 

Co do Hilla, to szkoda słów, bo wziął pieniądze za friko i teraz spada. To oczywiście biznes, więc krzyżyk na drogę. Szkoda jednak bardzo tych 90 mln i tych kilku lat.

 

Szykuje się nam piątka Nelson-Dooling-Lewis-może Darko-Howard, bo nie sądzę niestety, aby SVG zdecydował się wstawić JJ, no i nie wiadomo co z Darko. Powiem szczerze, że piątka Nelson-JJ-Lewis-Darko-Howard podoba mi się bardzo, bo jest bardzo młoda i perspektywiczna, ale pod pewnymi warunkami:

1. poprawa gry w obronie i w ogóle postęp wszystkich zawodników, za wyjątkiem Lewisa,

2. nastawienie Nelsona na rozegranie, a nie rzucanie, bo miałby tu kto rzucać, ale rozgrywać już nie, jakoś co prawda w to nie wierzę, ale z drugiej strony Nelson będzie grał o kontrakt, więc może jakoś zacznie rozgrywać.

 

Oczywiście może się jeszcze sporo zmienić, ale mam nadzieję, że podpiszemy Darko i wytransferujemy orłów typu Pat, Dooling, choć kto ich weźmie? Obyśmy również nie oddawali Seattle picków peirwszorundowych. To tak na teraz, bo pewnie więcej nie zaszalejemy. Szkoda, że tak to wygląda, bo tak naprawdę do tej pory nic Smithowi nie udało się załatwić, oprócz przepłacenia Lewisa. Nie wygląda to fajnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze was tak przerobil Hill, jasne byl FA wiec mogl podpisac z kim chce. Nie ma sentymentow, mial podpisac z wami za grosze, podpisal za grosze ale z Suns. Podobno atmosfera wsrod kibicow Magic w usa stala sie "troszke" goraca przez ta decyzje, od hasel typu "coward" po "break your leg" itd. I pomyslec ze kiedys Hill wielce sie skarzyl i plakal ze Allan Houston wybral oferte Knicks (gdy obaj grali w Pistons), po czym Hill skasowal 90 baniek i olal cieplym moczem swoj klub po rozegraniu 1 1/2 sezonu na krzyz (z tych wszystkich 7 lat kontraktu? jak pomylilem dlugosc kontraktu prosze mnie poprawic).

Co do Darko to ja bym zdecydowanie probowal go zatrzymac, oczywiscie nie 10 mln $$$ talent ale jednak takich wysokich wcale nie jest tak latwo znalezc w lidze. Ogladalem sporo meczow Magic w poprzednim sezonie, niezle wygladala ta para Howard-Milicic, a teraz jeszcze przy "normalnym" trenerze wygladaloby to jeszcze lepiej. Podobno wasz GM probuje upchnac troche kontraktow zeby zmiescic Darko po czapka, nie wiem na ile to prawda i czy jest szansa powodzenia, niemniej jednak zycze powodzenia.

I w koncu Artest, z nim i potencjalnie Milicicem wasza strefa podkoszowa siala by postrach na Wschodzie (no i oczywiscie nowym nabytkiem Lewisem), wtedy mozecie szykowac do zrewanzowania stazejacym sie Pistonsom. Oczywiscie Ron Ron to ogromny znak zapytania, choc jak to zwykle bywa w Ameryce cos zawsze musi byc przejaskrawione. Czytalem jakis czas temu artykul w Dime albo Hoops, nie pamietam teraz dokladnie w ktorym z nich, wlasnie o Artescie, to naprawde nie jest zly czlowiek, jego akcje humanitarne (znaczy sie pomocy humanitarnej) sa powszechnie znane, wszyscy go winia za awanture w Palace, ja mam oczywiscie odmienne zdanie, od pierwszej minuty tamtej bijatyki itd. Oczywscie ma swoje odjazdy, "prosba" o trejd, o wolny czas na nagrywanie rapu (smiech na sali), jakies klopoty z zona (tu jednak tak naprawde nikt z nas nie wie co sie dzialo, kobita moze jest psychiczna i mu oklepala gebe, a potem sie poskarzyla ze ja maz bije, i komu uwierzy sad przy takiej reputacji Artesta? Kidd tez dostawal wpier... od zony ale przeciez to jego wina). Rozpisalem sie o tym Artescie nie bez powodu, taki gracz w pelni skoncentrowany na swojej robocie (nie nie rozpiepszaniu zespolu od srodka :)) dodalby nie tylko obrony na obwodzie i twardosci zespolowi, ale tez takiej mentalnosci boiskowego skurczybyka bez ktorej ciezko cokolwiek zdzialac w zawodowym sporcie, pewnosci siebie, ciezko to ubrac w slowa ale chyba wiecie o co biega. Nie widze tego w Magic poki co, Howard wciaz sie uczy i w sumie za malo umie w ataku zeby byc kims takim, o reszcie nawet nie wspomne, zobaczymy jak sie Lewis wkompnuje w zespol. Artest dalby wam bardzo duza przewage, no ale co mu w glowie siedzi oto jest pytanie, poza tym on ma krotki i dosyc niski kontrakt, jak zacznie strzelac fochy mozna go obciac i przelknac ten rok czy 1,5 kontraktu, ale sprobowac moim zdaniem warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna rzecz to Darko. Powiem szczerze, że Magic nieładnie się zachowali olewając go, a i dla siebie niezbyt politycznie.

Ale nikt go nie olal Chyba nikt nie wierzyl w to ze pojdziemy najpierw negocjowac z Milicicem Tym bardziej znając jego wymagania finansowe

 

Co do draftu, to szkoda, że nie powalczyliśmy o coś więcej. Mogliśmy wziąć w drugiej rundzie Josha McRobertsa lub Aarona Gaya, którzy rozwiązaliby nam problem wysokiego pod koszem, a którzy naprawdę nie są złymi podkoszowcami. Dałoby nam to pewien ruch z Darko, choć oczywiście na razie jednak Darko uważam za lepszego zawodnika. Tego Eurosa nie znam, więc się nie wypowiadam.

Aarona Graya chyba chciałeś powiedziec Widziałem urywki jego gry i workout z Wizards Watpie żeby miał on rozwiązać jakiekolwiek nasze problemy

 

Co do Hilla, to szkoda słów, bo wziął pieniądze za friko i teraz spada. To oczywiście biznes, więc krzyżyk na drogę. Szkoda jednak bardzo tych 90 mln i tych kilku lat.

Tym bardziej ze chrzanil ze z nami zostanie Ja od początku w to nie wierzyłem i kwestionowałem jego oddanie dla tego zespolu Bez dwoch zdan chlop ma talent i jego akcje dalej budza u mnie podziw ale ta decyzja tylko utwierdzila mnie w przekonaniu ze nie był i nie będzie prawdziwym liderem

 

Marco Belinelli scored a game-high 37 points en route to the Warriors 110-102 win over the Hornets on Saturday. Belinelli, a 6-5 guard from Bologna, Italy, played professionally in Italy for each of the past five seasons, was the 18th overall pick of the Warriors in the 2007 NBA Draft. His 37 points (14-20 FG, 4-6 FT) tied the second-most points in the four-year history of the summer league in Las Vegas. Ike Diogu had 37 points for the Warriors in 2005, while Keith Bogans set the record with 38 points for the Orlando Magic in 2004.

 

No prosze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze, że piątka Nelson-JJ-Lewis-Darko-Howard podoba mi się bardzo

Mnie tez :D Do tego mamy Arize - kolejny mlodziutki zawodnik, ktory mam nadzieje bedzie jednym z naszych podstawowych graczy. Zeby tylko poprawil jeszcze rzuty z poldystansu, w zeszlym sezonie juz czasem mu sie udawalo ladnie rzucic. Ciekawe tez co z Dienerem, czy dostanie wiecej szans na gre u Stana, czy znow bedzie grzal lawe, czy moze go pozegnamy... Ja bym go chetnie zobaczyl przez wiecej minut na boisku no ale przede wszystkim mam nadzieje ze rozegra sie JJ i bedzie zdobywal duzo punktow :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obok J. J Redicka (30 pkt) reprezentant Polski był najlepszym zawodnikiem na parkiecie. W ciągu 33 minut gry zdobył 10 punktów, zebrał 12 piłek, miał 6 asyst oraz 2 bloki, co walnie przyczyniło się do wygranej Magic z Nets (85-74).

 

http://www.e-basket.pl/News__Pepsi_Pro_ ... szy__40359

 

fajnie by było jakby gorat załapał się do składu :)) no byc może reddick przekona trenera i bedzie grał w pierwszej piątce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cieszy ten występ redicka ale duzo nie zmieni jeżeli nie gral dobrze w obronie bo SVG mówił ze najbardziej interesuje go to co jj pokaze w obronie bo ze poptencjal w ataku ma to juz wiadomo.No ciekawy jestemjak mu tam poszlo bo w ataku zajebiscie.No i cieszy gra marcina w sumie fajnie by było jakby sie załapał na ten sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cieszy ten występ redicka ale duzo nie zmieni jeżeli nie gral dobrze w obronie bo SVG mówił ze najbardziej interesuje go to co jj pokaze w obronie bo ze poptencjal w ataku ma to juz wiadomo

No SVG powiedzial ze niezaleznie od tego ile punktow rzuci JJ jego bedzie interesowala obrona i glownie na ten fragment gry Redicka zwroci on uwage. Moglby JJ poprawic swa defensywe bo pozytek z ataku na pewno bylby z niego duzy a jak poprawi obrone to pewnie dostanie wiecej szans na gre.

No i cieszy dobry meczyk Gortata. Widac gosc jest solidny i chyba potrafi ciezko pracowac, moze moglby cos ugrac w NBA. Zobaczymy co pokaze dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Denton napisał, że nie ma możliwości porozumienia z Darko i nasze drogi się rozchodzą. Poza tym te jego wyliczenia odnośnie kontraktu Lewisa przyprawiają o ból głowy. Jeszcze rozumiem 75 mln za 5 lat (czyli średnio 15 za sezon), ale jeśli faktycznie kontrakt ma się zaczynać od 17 mln i kończyć na 22 to Otis naraża się na śmieszność. A co jeśli dojdzie do s'n't i będzie 10,5% wzrostu i jeszcze dodatkowy rok? 25 mln w ostatnim roku :shock: . Za Lewisa? Rozumiem przepłacić kolesia 2-3 mln za rok, ale u diabła nie 7-8.

 

Poczekajmy do jutra i niech się okaże ile faktycznie dostał i czy był s'n't. Chciałbym się obudzić i powiedzieć sobie, że nasz GM nie jest klonem Scotta Laydena a Lewis to nie Allan Houston. Chyba że Van der Weide chce płacić luxury tax przez najbliższe 5 lat, bo innego sposobu na wzmocnienie drużyny nie widzę przy takim kontrakcie Lewisa i extension dla Howarda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nikt go nie olal Chyba nikt nie wierzyl w to ze pojdziemy najpierw negocjowac z Milicicem Tym bardziej znając jego wymagania finansowe

Nie mówię, żeby zacząć od Darko, ale nie kontaktować się z nim (a właściwie z jego agentem) przez dłuższy czas, to przesada. Ale i tak wygląda na to, że Darko raczej jest nie dla nas. A jeśli to prawda, to jestem ciekaw, czy któraś drużyna da mu więcej niż 6-7 baniek...

 

Aarona Graya chyba chciałeś powiedziec Widziałem urywki jego gry i workout z Wizards Watpie żeby miał on rozwiązać jakiekolwiek nasze problemy

Białas z reguły nie stanowi rozwiązania praoblemu, ale akurat Gray najgorszy nie jest. Jeżeli jednak miałby grać Gortat, co przy problemach z Milicicem może stać się faktem, to byłoby fajnie. I gdyby jeszcze te kilka punktów w meczu każdym rzucał.

 

no cieszy ten występ redicka ale duzo nie zmieni jeżeli nie gral dobrze w obronie

Chyba nikt poważnie myślaćy nie wierzy, że JJ zacznie bronić. On jest od innych zadań. Akurat wolałbym, żeby rzucał w każdym meczu 20-25 punktów i bronił niezbyt, niż gdyby miał bronić jak DS i rzucać 10 punktów. No ale to jest kwestia gustu. Ja w każdym razie Redicka jako defensora nie widzę.

 

Poza tym te jego wyliczenia odnośnie kontraktu Lewisa przyprawiają o ból głowy.

87 Lewisa i 80 Howarda i mamy salary cap zapchane na kilka sezonów. A w kolejce jest Nelson, który jak zagra dobry sezon, to też sobie nieźle zażyczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nikt poważnie myślaćy nie wierzy, że JJ zacznie bronić. On jest od innych zadań. Akurat wolałbym, żeby rzucał w każdym meczu 20-25 punktów i bronił niezbyt, niż gdyby miał bronić jak DS i rzucać 10 punktów. No ale to jest kwestia gustu. Ja w każdym razie Redicka jako defensora nie widzę.

Skoro Stan o tym mowil to chyba on wierzy. I pewnie nie chodzi tutaj o to zeby zrobic z niego tytana w obronie ale zeby choc troche poprawil ten element. Wiadomo ze jego glownym zadaniem i zaleta jest atak i miejmy nadzieje ze jego mozliwosci w ofensywie beda w koncu przez Magic wykorzystane.

 

A co do Lewisa to miejmy nadzieje ze na dniach, moze nawet juz jutro, wszystko sie wyjasni i nie zostanie on tak przeplacony... Bo w przyszlosci faktycznie moze sie wtedy zrobic straszna lipa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.