Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie mam żadnego pomysłu, jak uratować Europę Zachodnią, obawiam się, że to już za daleko zaszło, a ewentualne środki naprawcze skrzywdziłyby wielu niewinnych muzułmanów. Naturalnie należy bronić granic i zablokować przypływ nowych, zakazać szerzenia radykalnego islam, tak jak zakazane jest szerzenie nazizmu.

 

 

ale Merkel obliczyli, że będzie brakować rąk do pracy.

 

 

Natomiast, jak Polska może pomóc tym ludziom? Mnie też nie podoba się to, że nie przyjmujemy nikogo, bo to nie jest chrześcijańskie. Uważam jednak, że narzucanie przyjmowania kogokolwiek z góry jest wykluczone. Mi się marzy, żeby tak, jak to zaplanował papież Franciszek, każda parafia przyjęła do siebie jedną rodzinę uchodźców, z tym, że chciałbym, żeby byli to uchodźcy chrześcijańscy, bo u nas tacy mogą się zasymilować, żeby byli to uchodźcy z obozów, a nie z pontonów, żeby byli to uchodźcy, którzy wyrażą chęć zamieszkania w naszym kraju. Sfinansować mogłoby to państwo i parafia po połowie, państwo mogłoby ułatwić znalezienie pracy i naukę języka. Kiedy rodzina się usamodzielni, przyjąć kolejną na tych samych zasadach. Jeżeli uciekną do Niemiec, to trudno, ale przynajmniej mielibyśmy czyste sumienie.

 

 

jedno jest pewne, jeśli kraj jest "zdrowy" jak USA w XIX wieku to powinno przyjmować każdą ilość emigrantów i to świadczyłoby o rozwoju i potędze państwa , jest inaczej i dlatego mamy problem.

 

 

No i trzeba zwiększyć pomoc charytatywną i to nie tylko w kwestii uchodźców. Dla mieszkańców Rytla TVP mogła zorganizować koncert i zebrać na nim milion złotych, dlaczego takich koncertów nie organizują dla głodujących dzieci, czy właśnie uchodźców?

 

przecież niby jest tam zawieszenie broni ;] i dwie potęgi światowe jak USA i Rosja plus wiele bogatych państw ma problem pokonać państwo które ma 32 tys bojowników ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam żadnego pomysłu, jak uratować Europę Zachodnią, obawiam się, że to już za daleko zaszło, a ewentualne środki naprawcze skrzywdziłyby wielu niewinnych muzułmanów. Naturalnie należy bronić granic i zablokować przypływ nowych, zakazać szerzenia radykalnego islam, tak jak zakazane jest szerzenie nazizmu.

 

Rozumiem. A co Polska może zrobić? Czy możemy mówić o uratowaniu Europy Zachodniej czy o uratowaniu Unii Europejskiej, której jesteśmy częścią? Wydaje mi się, że związek polega na tym by być razem w dobrych czasach oraz tych gorszych.

Nic nie robienie to w przypadku Unii, ale także Polski słabe rozwiązanie, bo będzie tak jak jest.

Jeżeli zaszło za daleko to znaczy, że już nie ma ratunku? Te ewentualne środki zaradcze krzywdzące wielu niewinnych muzułmanów to wyrzucenie ich wszystkich z Unii czy zamknięcie do obozów czy może coś gorszego (nie podejrzewam Cię o taki pomysł, ale głośno myślę)?

Bronienie granic i blokowanie przypływu innych spocząć ma na barkach krajów granicznych czy wszyscy powinni się w to zaangażować?

Zakaz szerzenia radykalnego islamu? Absolutnie jestem za zakazem szerzenia nienawiści i nawoływania do zbrodni, ale to chyba i tak jest ścigane z automatu i nie jest powiązane z religią.

Uzbroić młodych muzułmanów, którzy już są w Europie by poszli walczyć o swoje ojczyzny? Już ktoś rzucił cicho taki pomysł, ale jakoś go nie kontynuował.

Militarne wkroczenie do tych Państw i zrobienie porządku? Już to Amerykanie próbowali z marnym albo wręcz odwrotnym skutkiem.

Czy może rozwiązaniem jest całkowite wycofanie się z regionu wszelkich sił i firm zachodnich by dać im sobie poukładać sytuację byśmy nie byli wrogami i odcięcie się murem? Jeżeli to będzie ich wewnętrzna sprawa to może dadzą nam spokój? To mało realne zwłaszcza, że zostaną tam Rosjanie i Chińczycy na co nie pozwolą Amerykanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie trzeba brutalnie walczyć z ich "odrębnością". Na przykład unieważniać bezwzględnie wszystkie małżeństwa przed 18 rokiem życia i odbierać dzieci tego typu rodzinom. Robić kontrolne wizyty we wszystkich rodzinach radykalnych muzułmanów. Zabraniać wszelkiego rodzaju burek. Nie zgadzać się na żadne kompromisy. Z Pakistanu właśnie 3 pokolenie niczym się nie różni od swoich kolegów z plemion w kraju - młode dziewczyny się wysyła w wieku 14-15 lat do kraju na wakacje, tam się zmusza do małżeństwa aranżowanego i już wraca do Europy z nim i się zaczyna edukacja chemiczno-fizyczna. Chłopaków też się trzyma krótko. 

No i jakikolwiek radykalny Mułła - albo deportacja albo więzienie. Po prostu jakieś ichnie policje czy ABW niech chodzą incognito na ichnie msze i słuchają.

Liczenie, że tolerancje i pozwolenie na "kultywowanie tradycji" cokolwiek pomoże to jak liczenie, że cyganie się zmienią. Jedyny sukces w ich integracji to dokonali komuniści jak ich po prostu osiedlili, kazali pracować, posyłać do szkół i pilnowali by to było przestrzegane. Poza tym? Mam sporo cyganów w mieście, jeśli Niemcy czy Francja czy jakiekolwiek inne kraje europejskie tak bardzo mówią o pomocy w ramach Unii, mogą ich wziąć, gwarantuję, że nie będzie w mieście osoby niezadowolonej z takiego obrotu sprawy. 


Czy może rozwiązaniem jest całkowite wycofanie się z regionu wszelkich sił i firm zachodnich by dać im sobie poukładać sytuację byśmy nie byli wrogami i odcięcie się murem? Jeżeli to będzie ich wewnętrzna sprawa to może dadzą nam spokój? To mało realne zwłaszcza, że zostaną tam Rosjanie i Chińczycy na co nie pozwolą Amerykanie.

Piękna idea. Tym bardziej, że Chińczycy i Rosjanie doskonale sobie radzą z problemem muzułmańskim. Kazachstan chyba najlepsze państwo muzułmańskie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

przecież niby jest tam zawieszenie broni ;] i dwie potęgi światowe jak USA i Rosja plus wiele bogatych państw ma problem pokonać państwo które ma 32 tys bojowników ;]

Ale uchodźcy są także z innych krajów na przykład z Erytrei.

 

 

Rozumiem. A co Polska może zrobić? Czy możemy mówić o uratowaniu Europy Zachodniej czy o uratowaniu Unii Europejskiej, której jesteśmy częścią? Wydaje mi się, że związek polega na tym by być razem w dobrych czasach oraz tych gorszych.

 

 

Należy znaleźć jakieś kompromisową wizję przyszłej Unii. Chociaż po Brexicie jestem pesymistą jeżeli chodzi o jej przyszłość. 

 

UE nie może prowadzić do zaniku poczucia państwowości. Jesteśmy Europejczykami, ale również jesteśmy Polakami, Francuzami, Niemcami itd. UE to powinna być w szczególności wspólnota gospodarcza, z zachowaniem pewnej odrębności w kwestii światopoglądu, czy chociażby decydowaniu krajów o tym, kogo przyjmujemy do kraju, a kogo nie.

 

 

 

Nic nie robienie to w przypadku Unii, ale także Polski słabe rozwiązanie, bo będzie tak jak jest.

Jeżeli zaszło za daleko to znaczy, że już nie ma ratunku? Te ewentualne środki zaradcze krzywdzące wielu niewinnych muzułmanów to wyrzucenie ich wszystkich z Unii czy zamknięcie do obozów czy może coś gorszego (nie podejrzewam Cię o taki pomysł, ale głośno myślę)?

Bronienie granic i blokowanie przypływu innych spocząć ma na barkach krajów granicznych czy wszyscy powinni się w to zaangażować?

 

Coś trzeba zrobić, ale trzeba działać stanowczo i wyciągać wnioski z badań socjologicznych, muzułmanie się nie asymilują, aktualny model nie działa. Nie wiem, czy to wina muzułmanów, czy modelu, ale faktem jest, że robi się coraz bardziej niebezpiecznie.

 

Trzeba złamać solidarność społeczności muzułmańskiej, wyeliminować getta i zapobiec powstawaniu nowych. W tej chwili gościu jest bojownikiem ISIS, a cała rodzina twierdzi, że nie wiadomo, o co chodzi, że oni nie wiedzieli, że on trzyma dynamit w domu, nie wiadomo, o co chodzi. W jakiś sposób trzeba ich nakłonić do tego, by to oni pilnowali porządku w swojej społeczności, na przykład, deportować całą rodzinę za popełnienie poważnego przestępstwa przez jednego z jej członków. ( co jest rozwiązaniem niestety bezprawnym, a wydaje mi się, że tylko działania o takim stopniu "brutalności" mogłyby coś zmienić.

 

Bronienie granic powinno należeć do obowiązków wszystkich członków UE, ale chyba nie ma jeszcze odpowiednich struktur. Być może warto działać w ramach NATO? Przecież Włochy, Francja, czy Hiszpania są członkami NATO, a przez ich marynarkę przebijają się pontony i lądują na ich plażach. Nie wierzę, że to wynik nieudolności, tych ludzi się po prostu nie zatrzymuje. Co więcej, kiedy słyszy się o takich sytuacjach, jak ostatnio we Włoszech, gdzie granicznicy ostrzelali ponton z uchodźcami, to się podnosi lament liberalnych mediów.

 

Dodam, że 95% podróżników szlakiem śródziemnomorskim to imigranci, a pozostałe 5% to uchodźcy, z czego większość i tak nie spełnia definicji o pierwszym bezpiecznym kraju. 

 

W Barcelonie ostatnio zamachu dokonali Marokańczycy. Jaka wojna toczy się w Maroko?

 

 

 

Zakaz szerzenia radykalnego islamu? Absolutnie jestem za zakazem szerzenia nienawiści i nawoływania do zbrodni, ale to chyba i tak jest ścigane z automatu i nie jest powiązane z religią.

Uzbroić młodych muzułmanów, którzy już są w Europie by poszli walczyć o swoje ojczyzny? Już ktoś rzucił cicho taki pomysł, ale jakoś go nie kontynuował.

Militarne wkroczenie do tych Państw i zrobienie porządku? Już to Amerykanie próbowali z marnym albo wręcz odwrotnym skutkiem.

Czy może rozwiązaniem jest całkowite wycofanie się z regionu wszelkich sił i firm zachodnich by dać im sobie poukładać sytuację byśmy nie byli wrogami i odcięcie się murem? Jeżeli to będzie ich wewnętrzna sprawa to może dadzą nam spokój? To mało realne zwłaszcza, że zostaną tam Rosjanie i Chińczycy na co nie pozwolą Amerykanie.

Podobnie jak zakazać szerzenie prawa szariatu, które według danych statystycznych popiera 65% europejskich muzułmanów. 

 

Najlepiej żeby cała UE wycofała się z tej arabskiej wiosny i próby wprowadzania demokracji i robienia porządku na Bliskim Wschodzie. Nie wtrącajmy się w ich sprawy.

 

I tak zawsze będziemy wrogami, ale może zamachy się skończą, które są efektem naszego zaangażowania w konflikt na Bliskim Wschodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co więcej, kiedy słyszy się o takich sytuacjach, jak ostatnio we Włoszech, gdzie granicznicy ostrzelali ponton z uchodźcami, to się podnosi lament liberalnych mediów.

 

Do reszty się odniosę raczej wieczorem, z częścią się zgadzam, ale to niestety mnie oburzyło. Może jestem liberałem, może jestem lamenciarzem, albo może coś ze mną nie tak, ale strzelanie do ludzi na pontonie na morzu to jest w porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale uchodźcy są także z innych krajów na przykład z Erytrei.

 

 

oczywiście tylko napisz mi dlaczego formalnie nigdzie nie ma wojny ? dlaczego wróciliśmy do czasów barbarzyńskich i jest tylko walka o pokój aż kamień na kamieniu nie zostanie?

uznaje się ISIS na arenie międzynarodowej ,wypowiada się wojnę i tyle. przypisuje się wszystkim radykalnym organizacją z marszu współpracę z państwem w którym się jest w stanie wojny a to oznacza partyzantkę i to grozi rozstrzelaniem. a tak to zamachowcy mają więzienia i procesy (btw. co się dzieje z tymi złapanymi? )

pojawia się muła czy islamista , który nawołuje do walki z chrześcijaństwem czy do dzihadu to uważa się go za współpracownika z ISIS i się temat ogarnia

Oswald Mosleya za to że był faszystą zamknięto w 1940 i nikt nie płakał.

wystarczy uznać radykalny islam i go nazwać np. dzihadyzm i zabronić jak komunizm i faszyzm i po sprawie

chyba, że komuś nie zależy na tym aby to wyplemić ;]

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście tylko napisz mi dlaczego formalnie nigdzie nie ma wojny ? dlaczego wróciliśmy do czasów barbarzyńskich i jest tylko walka o pokój aż kamień na kamieniu nie zostanie?

uznaje się ISIS na arenie międzynarodowej ,wypowiada się wojnę i tyle. przypisuje się wszystkim radykalnym organizacją z marszu współpracę z państwem w którym się jest w stanie wojny a to oznacza partyzantkę i to grozi rozstrzelaniem. a tak to zamachowcy mają więzienia i procesy (btw. co się dzieje z tymi złapanymi? )

pojawia się muła czy islamista , który nawołuje do walki z chrześcijaństwem czy do dzihadu to uważa się go za współpracownika z ISIS i się temat ogarnia

Oswald Mosleya za to że był faszystą zamknięto w 1940 i nikt nie płakał.

wystarczy uznać radykalny islam i go nazwać np. dzihadyzm i zabronić jak komunizm i faszyzm i po sprawie

chyba, że komuś nie zależy na tym aby to wyplemić ;]

 

To tez jest dobra metoda, ale z tego co mi wiadomo to w UE zniesiono karę śmierci podczas wojny. W Polsce na pewno została zniesiona.

Do reszty się odniosę raczej wieczorem, z częścią się zgadzam, ale to niestety mnie oburzyło. Może jestem liberałem, może jestem lamenciarzem, albo może coś ze mną nie tak, ale strzelanie do ludzi na pontonie na morzu to jest w porządku?

 

To było niedaleko brzegów Libii i ta akcja była wspólna z Libijczykami ( z którymi trudno się dogadać, bo nie wiadomo kto tam rządzi aktualnie). Ostrzelanie zmusiło imigrantów do zawrócenia do Libii i nikt nie ucierpiał. Oczywiście, że nie popieram rozstrzeliwania ludzi na pełnym morzu, ale skoro nie reagują na inne sygnały zmuszające do powrotu na brzeg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Należy znaleźć jakieś kompromisową wizję przyszłej Unii. Chociaż po Brexicie jestem pesymistą jeżeli chodzi o jej przyszłość. 

 

UE nie może prowadzić do zaniku poczucia państwowości. Jesteśmy Europejczykami, ale również jesteśmy Polakami, Francuzami, Niemcami itd. UE to powinna być w szczególności wspólnota gospodarcza, z zachowaniem pewnej odrębności w kwestii światopoglądu, czy chociażby decydowaniu krajów o tym, kogo przyjmujemy do kraju, a kogo nie.

 

 

Czy przyjmowanie uchodźców to sprawa gospodarcza czy światopoglądowa czy może jeszcze jakaś inna?

 

Ale uchodźcy są także z innych krajów na przykład z Erytrei.

 

 

 

Coś trzeba zrobić, ale trzeba działać stanowczo i wyciągać wnioski z badań socjologicznych, muzułmanie się nie asymilują, aktualny model nie działa. Nie wiem, czy to wina muzułmanów, czy modelu, ale faktem jest, że robi się coraz bardziej niebezpiecznie.

 

Trzeba złamać solidarność społeczności muzułmańskiej, wyeliminować getta i zapobiec powstawaniu nowych. W tej chwili gościu jest bojownikiem ISIS, a cała rodzina twierdzi, że nie wiadomo, o co chodzi, że oni nie wiedzieli, że on trzyma dynamit w domu, nie wiadomo, o co chodzi. W jakiś sposób trzeba ich nakłonić do tego, by to oni pilnowali porządku w swojej społeczności, na przykład, deportować całą rodzinę za popełnienie poważnego przestępstwa przez jednego z jej członków. ( co jest rozwiązaniem niestety bezprawnym, a wydaje mi się, że tylko działania o takim stopniu "brutalności" mogłyby coś zmienić.

 

 

Zgadzam się.

 

 

 

 

 

Bronienie granic powinno należeć do obowiązków wszystkich członków UE, ale chyba nie ma jeszcze odpowiednich struktur. Być może warto działać w ramach NATO? Przecież Włochy, Francja, czy Hiszpania są członkami NATO, a przez ich marynarkę przebijają się pontony i lądują na ich plażach. Nie wierzę, że to wynik nieudolności, tych ludzi się po prostu nie zatrzymuje. Co więcej, kiedy słyszy się o takich sytuacjach, jak ostatnio we Włoszech, gdzie granicznicy ostrzelali ponton z uchodźcami, to się podnosi lament liberalnych mediów.

 

Czy Polska coś w tym kierunku robi? Czy tylko mówimy, że nie przyjmiemy uchodźców i to nie nasza sprawa? Wspieramy te Państwa, wysyłamy ludzi, snujemy wizje?

 

 

Dodam, że 95% podróżników szlakiem śródziemnomorskim to imigranci, a pozostałe 5% to uchodźcy, z czego większość i tak nie spełnia definicji o pierwszym bezpiecznym kraju. 

 

W Barcelonie ostatnio zamachu dokonali Marokańczycy. Jaka wojna toczy się w Maroko?

 

 

 

A wspieramy jakoś te kraje, które są pierwszym bezpiecznym krajem? Bo to nie jest zły pomysł by przykładowo Turcja ich przyjmowała, ale za tym musi pójść ogromna pomoc finansowa i logistyczna.

Dlaczego łączysz zamachy z państwami w których toczy się wojna? Uchodźcy rozumiem, ale zamachowcy tylko z krajów w którym toczy się wojna? Idioci się wszędzie znajdą.

Czy bardziej utożsamiasz zamachowców z religią czy z narodowością?

 

 

Podobnie jak zakazać szerzenie prawa szariatu, które według danych statystycznych popiera 65% europejskich muzułmanów. 

 

Najlepiej żeby cała UE wycofała się z tej arabskiej wiosny i próby wprowadzania demokracji i robienia porządku na Bliskim Wschodzie. Nie wtrącajmy się w ich sprawy.

 

I tak zawsze będziemy wrogami, ale może zamachy się skończą, które są efektem naszego zaangażowania w konflikt na Bliskim Wschodzie.

 

Te złe rzeczy z prawa szariatu i tak są lub powinny być nielegalne, ale ogólnie to się zgadzam.

To smutny fakt, że gdy tylko tak zwany zachód miesza się w sprawy krajów, które mają jakiegoś swojego dyktatora to robi się nieciekawie. Tyle razy już tego doświadczyliśmy, że to niestety do niczego nie prowadzi. Z jednej strony względy humanitarne, demokratyczne, a z drugiej strony fala uchodźców, zamachy.

Raczej nie kojarzę, żeby UE aktualnie maczało palce na Bliskim Wschodzie, nie bardzo mają się z czego wycofywać.

Wrogami, myślisz, że dla większości muzułmanów, czy dla większości na przykład Syryjczyków jesteśmy wrogami?

To są małe grupki idiotów, którzy gdyby byli Europejczykami to też byliby idiotami.

CZy Irlandczycy są lub byli wrogami Anglików? Czy tylko grupa idiotów?

Czy Baskowie są/byli wrogami Hiszpanów czy tylko grupa idiotów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy przyjmowanie uchodźców to sprawa gospodarcza czy światopoglądowa czy może jeszcze jakaś inna?

 

Myślę, że to sprawa, w której każde państwo będzie mogło samo zdecydować co w tej sprawie zrobić i czy imigrantów przyjmuje, czy nie. 

 

 

 

Czy Polska coś w tym kierunku robi? Czy tylko mówimy, że nie przyjmiemy uchodźców i to nie nasza sprawa? Wspieramy te Państwa, wysyłamy ludzi, snujemy wizje?

 

Polska nie robi prawie nic w tej sprawie i nie podoba mi się to (albo robi tylko nie jest to nagłaśniane, bo żadnym mediom na tym rozgłosie specjalnie nie zależy). Siedziba Frontexu jest w Warszawie i na tym można w sumie zakończyć nasze zasługi w kwestii obrony granic UE.

 

 

 

A wspieramy jakoś te kraje, które są pierwszym bezpiecznym krajem? Bo to nie jest zły pomysł by przykładowo Turcja ich przyjmowała, ale za tym musi pójść ogromna pomoc finansowa i logistyczna.

Dlaczego łączysz zamachy z państwami w których toczy się wojna? Uchodźcy rozumiem, ale zamachowcy tylko z krajów w którym toczy się wojna? Idioci się wszędzie znajdą.

Czy bardziej utożsamiasz zamachowców z religią czy z narodowością?

 

Turcja nie pójdzie na żaden układ, bo relacje z Europą Zachodnią ma fatalne. Już teraz zapłaciliśmy 6 miliardów tylko i wyłącznie za to, że nielegalnych uchodźców będziemy wymieniać na legalnych.

 

Łączę zamachy z państwami, w których toczy się wojna, bo obywatele tych krajów powinni mieć do nas największy żal i pałać największą żądzą zemsty. My bombardujemy ich, oni nam oddają. Nieprzypadkowo w 2003 roku ABW udaremniła 4 potencjalne zamachy Alkaidy w Polsce w ramach operacji "Miecz". Wtedy byliśmy zaangażowani w konflikt i wtedy byliśmy zagrożeni atakiem terrorystycznym.

 

Natomiast kluczem do zamachowców jest religia i traktuję islam jako niebezpieczeństwo niezależnie od prowadzonych działań wojennych. Islam jest zdecydowanie kluczowy, dlatego zgadzam się z księdzem Zielińskim, który niedawno w TVP powiedział, że zamachy w Barcelonie mogą być karą za rozwiązłość, bo Barcelona to najbardziej rozwiązłe miasto w Hiszpanii.

 

Istnieje jakiś mechanizm w ramach samego islamu, który sprawia, że kilka procent muzułmanów się radykalizuje i jest dla na niebezpieczna. Nie bardzo nad tym mechanizmem panujemy, a liczba muzułmanów rośnie w wyniku przyrostu naturalnego + sprowadzamy nowych. Do tego wnioskując na podstawie tego, co się dzieje na Bliskim Wschodzie, im więcej muzułmanów ( procentowo ) w danym kraju, tym łatwiej się radykalizują, bo nie ma nad nimi kontroli. 

 

 

 

Te złe rzeczy z prawa szariatu i tak są lub powinny być nielegalne, ale ogólnie to się zgadzam.

To smutny fakt, że gdy tylko tak zwany zachód miesza się w sprawy krajów, które mają jakiegoś swojego dyktatora to robi się nieciekawie. Tyle razy już tego doświadczyliśmy, że to niestety do niczego nie prowadzi. Z jednej strony względy humanitarne, demokratyczne, a z drugiej strony fala uchodźców, zamachy.

Raczej nie kojarzę, żeby UE aktualnie maczało palce na Bliskim Wschodzie, nie bardzo mają się z czego wycofywać.

Wrogami, myślisz, że dla większości muzułmanów, czy dla większości na przykład Syryjczyków jesteśmy wrogami?

 

UE zamiast przejść do rzeczy i zdelegalizować prawo szariatu to prowadzi debaty:

http://prawy.pl/47160-rada-europy-debatowala-o-zgodnosci-prawa-szariatu-z-europejska-konwencja-praw-czlowieka/

 

Nie wiem, czy jesteśmy wrogami dla Syryjczyków, ale obawiam się, że dla wielu muzułmanów tak. Miałeś wyżej rację, nie rozpatrujmy ludzi po narodowości, ale po religii w tym konkretnym konflikcie

 

Pełna zgoda, żeby się nie wtrącać w muzułmańskie sprawy.

 

 

 

To są małe grupki idiotów, którzy gdyby byli Europejczykami to też byliby idiotami.

CZy Irlandczycy są lub byli wrogami Anglików? Czy tylko grupa idiotów?

Czy Baskowie są/byli wrogami Hiszpanów czy tylko grupa idiotów?

 

Islam jest religią ekspansywną, nie bardzo pokojową i bardzo niebezpieczną. Ci którzy się wysadzają to małe grupki, ale ci którzy z nimi sympatyzują to ogromne grupy.

 

Inny jest też cel, czym innym jest walka o niepodległość, a czym innym po prostu zabijanie niewiernych.

 

Nie nazywałbym też tych zamachowców idiotami, to biedni zagubieni w kulturze Zachodu ludzie, którym nowoczesny wszechobecny ateizm odbiera jakikolwiek sens życia, a islam ten sens życia nadaje. Przecież większość z tych zamachowców to margines społeczny, bezrobotni, karani, bez żadnych perspektyw. I tu pojawia się wizja wymordowania tych, którzy nimi gardzą w zamian za 72 hurysy na wieczność. Można powiedzieć, że tylko idiota by nie skorzystał z okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"dlaczego boimy sie zamachow skoro w wewnętrznych incydentach ginie wiecej ludzi ?"

 

no właśnie dlatego.

bo jak wewnętrzny, to "incydent".

a jak "zewnętrzny" [terroryści, to zwykle członkowie społeczeństwa], to "zamach".

 

taki przekaz idzie w społeczeństwo, więc nic dziwnego, ze bardziej boi sie tego, co egoztyczne i odpowiednio "odświętnie"

odziane niż tego, co zwykłe, szare i powszednie.

 

dresy kogoś zatłukły, bo "kibicował nie temu, co trzeba" ? eee, nic ciekawego, ziewnął Sherlock.

zamach islamisty ? Watsonie, wdziewaj kapotę, przygoda nas wzywa !

 

[btw, czym się rózni dresiarsko-kibolsko-narodowcowo-faszystowska filozofia bicia za innośc od radykalnych islamistów filozofii bicia za niewyznawanie islamu ?] 

 

dorabianie do tego polityki, jakoś nieprzekonująco wygląda.

 

"ja nie mam pomysłu jak uratować Europę Zachodnią"

 

I bardzo dobrze.

 

bo Europa nie chce być ratowana.

dla Europy zachodniej zamachy sa, może nie "incydentami", ale częścią "folkloru" świata, w którym żyją.

 

Hiszpania przeżyła już zamachy ETA i inaczej do tego pochodzi. Włosi, Niemcy mieli swoje wrzody na tyłku, w postaci ekstremistów lewackich, więc też zdązyli zrozumieć, ze terror jest częscią świata, w którym zyją i już; że akt terroru to takie samo barachło, jak rozróby kibolskie, pobicia, zabójstwa mafijne i dziesiątki innych nieprzyjemnych stron życia ludzkiej wspólnoty. Nastąpiła akceptacja tego stanu rzeczy, i jest to jedyna rozsądna postawa, zwłaszcza że terror zdarza się raz na ruski rok. Bez akceptacji, że shit happens, ci ludzie musieliby chyba zwariować. Zagrożenie baaardzo okazjonalnym aktem terroru dołączyło do zagrozeń codziennych i rutynowych.

 

ktoś napisał, że "komuna uratowała Polskę przed terrorem". pięknie, ale wtedy połowa Polaków wolałaby ten terror, ale we Włoszech, Niemczech czy Hiszpanii niż komunę na miejscu. Lepiej mieć 0,000000001 % zagrożenia śmiercią w akcie terroru tam niż 100 % szans na wegetację tu.

 

jaka jest szansa, że ktoś ucierpi w zamachu terrorystycznym a'la ten z La Rambla ? 

 

a jaka jest szansa, że ktoś dostanie w łeb od menela 200 metrów od domu ?

 

I dlaczefgo większy jest strach przed tym pierwszym, a to drugie jest kompletnie codzienne i nie robi już na nikim wrażenie ?

to proste : do dresów, meneli, pijanych agresorów, kierowców wiozących śmierć" - Polacy się po prostu przyzwyczaili.

Tak jak Niemcy, Włosi, Hiszpanie czy Brytyjczyczy to tych okazjonalnych aktów terroru.

 

ot i cała filozofia.

 

polski problem polega też na tym, że politycy próbują ugrać na tym kapitał wyborczy.

na zachodzie żaden poważny polityk nie będzie się w to bawił.

ktoś sobie wyobraża premiera, który mówi "Europo, powstań z kolan" ? 

media by go śmiechem zabiły.

tylko gumowce mu dać i niech na gumnie się ślizga.

na takiego premiera, to tylko Polskę stać.

 

I nadal tutaj jest odruch odgrywania "Chrystusa Narodów". Polska wie lepiej, ocali, pomoże, powie jak, pociągnie za sobą,

oświeci... "uratuje Europę zachodnią".

 

oni nie chcą waszego ratunku, waszych pomysłów, waszych recept naprawczych.

 

czasami szerszeń wleci do pokoju i kogoś w tyłek ugryzie, ale to nadal jest piękny dom, piękny ogród, lepsze miejsce

od każdego innego.

 

a Polska ?  dwóch bliźniaków u władzy, największy Chrystus świata, PIS, zamach smoleński, modły o deszcz w Sejmie, największa spółka energetyczna zawierza się Matce Boskiej, dzieci rodzą potworki, bo ksiądz zakazał aborcji, fiksacje antyniemieckie, wieczny strach przed czymś i bunt przeciw wszystkiemu, co niepolskie... ludzie, wy naprawdę myślicie, że taki Cimnogród może Europie cokolwiek mądrego powiedzieć ? że ktokolwiek chce Polaków słuchać ? 

 

od łapania terrorystów są służby specjalne, po to się im płaci pieniądze,żeby swoją robotę wykonywały. tak działa rozsądne państwo. I żaden normalny zachodni polityk nie powie tego, co poseł PIS : że należy ostrzeliwać statki wiozące uchodźców.

 

problem zachodniej Europy z uchodźcami jest taki, że tych ludzi trzeba asymilować, dać coś na zagspodarowanie, jakiś chleb, jakieś mieszkanie, jakieś perspektywy edukacji, pracy, rozwoju. Nad tym się europejskie głowy zastanawiają, a nie nad incydentalnymi 

wariatami, którzy wjadą autem w ludzi.

 

zresztą, ech... czy mnie pamięc nie zawodzi, czy w Polsce na Monciaku jakiś wesołek nie wykonał tego samego numeru ? ale to był "incydent". jakby islamista - to "zamach !!!".

 

w Polsce w ogole się o tym nie mówi, o problemach asymilacji, zagospodarowania, pracy, edukacji dla przybyłych. Polska widzi uchodźców tylko przez pryzmat terroryzmu. Co jest o tyle idiotyczne, ze ma otwarte granice i z Niemiec, Hiszpanii czy Francji do Polski mozę wjechać dowolny terrorysta świata. I wysadzić dowoną sławojkę  na Podlasiu, gdzie się najbardziej boja, ze z powodu terroru nie będą mogli chodzic do filharmonii.

 

piąty pod wzgl. wielkości kraj UE mówi : uchodźców to se sami przyjmujcie, nas w tej rozmowie nie ma... kasa z unijnego budżetu ? nam, nam się najwięcej należy, nam ! żadnych obowiązków, ale najwięcej korzyści.

 

to Polska w tej Unii jest na stałe, czy jest tylko wtedy, jak się kasę dzieli ? 

 

przyjęcie uchodźców - nie.

zaprzestanie wycinki puszczy - nie.

akceptacja wniosków Komisji Weneckiej ? - nie.

 

kasa - TAK !

 

po wyborach w Niemczech UE przyspieszy, a w tej chwili nikt już z Polską nie chce rozmawiać, poza Węgrami. Ale i one w momencie wyboru  pójdą za Niemcami i Francuzami, bo lepiej z nimi zgubić, niż z Polską znaleźć.

 

a Polska ? z czym  zostaje przy stole ? nawet pary dwójek nie ma. Co dalej bez Unii ? Bo UNia będzie nadal, tyle że od nowa, bardziej zintegrowana, może nawet jako jedno państwo. I Czesi, Słowacy, Węgrzy, Rumuni, Bułgarzy będą bardzo chętnie w tym uczestniczyć. 

Gdzie wtedy będzie Polska ? Będzie uczestniczyć w tworzeniu tej nowej, po-brexitowej, UNii, jako jedno z państw rozdajacych karty czy z nosem rozpłaszczonym na szybie będzie oglądać ten proces zza zamkniętych drzwi ? Co dalej ? Polska jako Meksyk, Ukraina czy mozę Białoruś ? Bo na pewno nie Szwajcaria czy Wielka Brytania.

 

warto sobie zadać te pytania, bo do takich sytuacji może doprowadzić ten polski... strach ? cynizm ? tchórzostwo ? 

 

Bo Polexit i miodowe lata za niemieckie 6 bilionów, to bananowy song dla 'ciemnego ludu", a nie wizja przyszłości kraju.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Islam jest religią ekspansywną, nie bardzo pokojową i bardzo niebezpieczną. Ci którzy się wysadzają to małe grupki, ale ci którzy z nimi sympatyzują to ogromne grupy.

 

Inny jest też cel, czym innym jest walka o niepodległość, a czym innym po prostu zabijanie niewiernych.

 

Nie nazywałbym też tych zamachowców idiotami, to biedni zagubieni w kulturze Zachodu ludzie, którym nowoczesny wszechobecny ateizm odbiera jakikolwiek sens życia, a islam ten sens życia nadaje. Przecież większość z tych zamachowców to margines społeczny, bezrobotni, karani, bez żadnych perspektyw. I tu pojawia się wizja wymordowania tych, którzy nimi gardzą w zamian za 72 hurysy na wieczność. Można powiedzieć, że tylko idiota by nie skorzystał z okazji.

Każda religia jest ekspansywna, bo chce mieć jak najwięcej wiernych. Chrześcijaństwo też miało okresy, że można by było nazwać tę religię nie bardzo pokojową i bardzo niebezpieczną. To też kwestia cywilizacji, prymatu Państwa nad kościołem i prawa nad prawem kościelnym. Mogą dojrzeć, ucywilizować się a nie muszą zmieniać religii. To nie religia im to nakazuje a prymat religii w całym życiu.

W sumie to można zaryzykować tezę, że im bardziej Państwo wyznaniowe tym bardziej niebezpieczne a im bardziej świeckie tym spokojniejsze? Pewnie Hitler i Stalin by się z tym nie zgodzili, ale coś chyba w tym jest.

Co do zagubionych, czyli sugerujesz, że większy socjal, większa opieka Państw Zachodnich nad nimi może pomóc?

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"dlaczego boimy sie zamachow skoro w wewnętrznych incydentach ginie wiecej ludzi ?"

 

no właśnie dlatego.

bo jak wewnętrzny, to "incydent".

a jak "zewnętrzny" [terroryści, to zwykle członkowie społeczeństwa], to "zamach".

 

taki przekaz idzie w społeczeństwo, więc nic dziwnego, ze bardziej boi sie tego, co egoztyczne i odpowiednio "odświętnie"

odziane niż tego, co zwykłe, szare i powszednie.

 

dresy kogoś zatłukły, bo "kibicował nie temu, co trzeba" ? eee, nic ciekawego, ziewnął Sherlock.

zamach islamisty ? Watsonie, wdziewaj kapotę, przygoda nas wzywa !

 

[btw, czym się rózni dresiarsko-kibolsko-narodowcowo-faszystowska filozofia bicia za innośc od radykalnych islamistów filozofii bicia za niewyznawanie islamu ?] 

 

A dlaczego boimy się katastrofy lotniczej, jak lecimy samolotem bardziej niż wypadku samochodowego, gdy jedziemy samochodem? Dlaczego modlimy się "od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie"? Strach przed terroryzmem jest statystycznie nieracjonalny, ale jest naturalną reakcją psychologiczną właśnie z powodu tego, że może cię spotkań w każdym momencie zupełnie niespodziewanie.

 

Kibole zabijają innych kiboli, jak nie jesteś w patologicznym związku to mąż cię tłukł nie będzie, wiele z tych zagrożeń nas nie dotyczy.

 

A argument, że kierowcy, rak grypa zabija więcej osób jest w tym momencie zupełnie bez sensu, bo nie tego dotyczy rozmowa. Nie tego, jaka jest śmiertelność, tylko jak temu zapobiec. To tak jakbyśmy Niemcom organizowali co roku paintball na prawdziwe kulki, żeby sobie strzelali do Polaków, ale tylko do 2 tysięcy zabitych, a potem stwierdzili, o co ten hałas, przecież rak zabija więcej niż 2 tysiące osób rocznie, to co się Niemców czepiacie?

 

 

 

"ja nie mam pomysłu jak uratować Europę Zachodnią"

 

I bardzo dobrze.

 

bo Europa nie chce być ratowana.

dla Europy zachodniej zamachy sa, może nie "incydentami", ale częścią "folkloru" świata, w którym żyją.

 

Hiszpania przeżyła już zamachy ETA i inaczej do tego pochodzi. Włosi, Niemcy mieli swoje wrzody na tyłku, w postaci ekstremistów lewackich, więc też zdązyli zrozumieć, ze terror jest częscią świata, w którym zyją i już; że akt terroru to takie samo barachło, jak rozróby kibolskie, pobicia, zabójstwa mafijne i dziesiątki innych nieprzyjemnych stron życia ludzkiej wspólnoty. Nastąpiła akceptacja tego stanu rzeczy, i jest to jedyna rozsądna postawa, zwłaszcza że terror zdarza się raz na ruski rok. Bez akceptacji, że shit happens, ci ludzie musieliby chyba zwariować. Zagrożenie baaardzo okazjonalnym aktem terroru dołączyło do zagrozeń codziennych i rutynowych.

 

ktoś napisał, że "komuna uratowała Polskę przed terrorem". pięknie, ale wtedy połowa Polaków wolałaby ten terror, ale we Włoszech, Niemczech czy Hiszpanii niż komunę na miejscu. Lepiej mieć 0,000000001 % zagrożenia śmiercią w akcie terroru tam niż 100 % szans na wegetację tu.

 

jaka jest szansa, że ktoś ucierpi w zamachu terrorystycznym a'la ten z La Rambla ? 

 

a jaka jest szansa, że ktoś dostanie w łeb od menela 200 metrów od domu ?

 

I dlaczefgo większy jest strach przed tym pierwszym, a to drugie jest kompletnie codzienne i nie robi już na nikim wrażenie ?

to proste : do dresów, meneli, pijanych agresorów, kierowców wiozących śmierć" - Polacy się po prostu przyzwyczaili.

Tak jak Niemcy, Włosi, Hiszpanie czy Brytyjczyczy to tych okazjonalnych aktów terroru.

 

Czy tak wygląda reakcja na wybuch petardy przyzwyczajonych do okazjonalnych aktów terroru ludzi, którzy akceptują aktualny folklor?

 

 

 

 

problem zachodniej Europy z uchodźcami jest taki, że tych ludzi trzeba asymilować, dać coś na zagspodarowanie, jakiś chleb, jakieś mieszkanie, jakieś perspektywy edukacji, pracy, rozwoju. Nad tym się europejskie głowy zastanawiają, a nie nad incydentalnymi 

wariatami, którzy wjadą autem w ludzi.

 

 

No tak, przecież tam gdzie są wysokie zasiłki dla uchodźców jest najmniej zamachów. Większe zasiłki to jest to! Mieszkanie, samochód i praca kierownika dla każdego uchodźcy!

 

 

 

polski problem polega też na tym, że politycy próbują ugrać na tym kapitał wyborczy.

na zachodzie żaden poważny polityk nie będzie się w to bawił.

ktoś sobie wyobraża premiera, który mówi "Europo, powstań z kolan" ? 

media by go śmiechem zabiły.

tylko gumowce mu dać i niech na gumnie się ślizga.

na takiego premiera, to tylko Polskę stać.

 

 

Czy mi się wydaje, czy przypadkiem jeden w ten sposób mówiący nie doprowadził do Brexitu, druga w ten sposób mówiąca była w 2 turze wyborów prezydenckich we Francji, a "Make Amercia great again" nie jest prezydentem Ameryki? Czy może masz na myśli jakiś inny Zachód?

 

 

 

to Polska w tej Unii jest na stałe, czy jest tylko wtedy, jak się kasę dzieli ? 

 

przyjęcie uchodźców - nie.

zaprzestanie wycinki puszczy - nie.

akceptacja wniosków Komisji Weneckiej ? - nie.

 

kasa - TAK !

 

Po Brexicie to my w tej UE będziemy płatnikiem netto, więc raczej należy postawić odwrotne pytanie. Co będziemy mieć z tego, że do UE dopłacamy?

 

 

 

Bo Polexit i miodowe lata za niemieckie 6 bilionów, to bananowy song dla 'ciemnego ludu", a nie wizja przyszłości kraju.

Nie będzie żadnego Polexitu. Mam ci przypomnieć, kto podpisywał Traktat Lizboński? Polska chce reformy UE, a nie wyjścia z niej.

Każda religia jest ekspansywna, bo chce mieć jak najwięcej wiernych. Chrześcijaństwo też miało okresy, że można by było nazwać tę religię nie bardzo pokojową i bardzo niebezpieczną. To też kwestia cywilizacji, prymatu Państwa nad kościołem i prawa nad prawem kościelnym. Mogą dojrzeć, ucywilizować się a nie muszą zmieniać religii. To nie religia im to nakazuje a prymat religii w całym życiu.

W sumie to można zaryzykować tezę, że im bardziej Państwo wyznaniowe tym bardziej niebezpieczne a im bardziej świeckie tym spokojniejsze? Pewnie Hitler i Stalin by się z tym nie zgodzili, ale coś chyba w tym jest.

Co do zagubionych, czyli sugerujesz, że większy socjal, większa opieka Państw Zachodnich nad nimi może pomóc?

Ależ skąd. Sugeruję, powrót do chrześcijańskich korzeni Europy. I sugeruję zaprzestanie sprowadzania muzułmanów po to, by pełnili w społeczeństwie rolę zarezerwowaną dla ludzi bez przyszłości i perspektyw.

 

Musiałbyś zmienić islam. Zachodnia demokracja i islam nie są w stanie funkcjonować obok siebie, bo islam nie uznaje prymatu prawa nad religią. 

 

Średniowieczne chrześcijaństwo to jest bardzo dobre porównanie. Jesteśmy, jak Indianie zapraszający konkwistadorów na obiad. I tak samo skończymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Nie będzie żadnego Polexitu. Mam ci przypomnieć, kto podpisywał Traktat Lizboński? Polska chce reformy UE, a nie wyjścia z niej.

Ależ skąd. Sugeruję, powrót do chrześcijańskich korzeni Europy. I sugeruję zaprzestanie sprowadzania muzułmanów po to, by pełnili w społeczeństwie rolę zarezerwowaną dla ludzi bez przyszłości i perspektyw.

 

Musiałbyś zmienić islam. Zachodnia demokracja i islam nie są w stanie funkcjonować obok siebie, bo islam nie uznaje prymatu prawa nad religią. 

 

Średniowieczne chrześcijaństwo to jest bardzo dobre porównanie. Jesteśmy, jak Indianie zapraszający konkwistadorów na obiad. I tak samo skończymy.

Polska czyli rząd czy Polacy? Jeżeli rząd to jakiej reformy chcą? Bo jakby chcieli to chyba byłaby jakaś debata, jakieś przygotowane plany a ja tego nie widzę.

Do których chrześcijańskich korzeni? Do tych z wypraw krzyżowych czy inkwizycji?

Myślałbyś, że chrześcijaństwo z tych czasów mogłoby funkcjonować obok siebie? Kwestia czasu i wyższości Państwa nad religią. Oczywiście Islam potrzebowałby zmian, ale skoro chrześcijaństwo się zmieniło to Islam też ma szanse.

 

 

 

Nie nazywałbym też tych zamachowców idiotami, to biedni zagubieni w kulturze Zachodu ludzie, którym nowoczesny wszechobecny ateizm odbiera jakikolwiek sens życia, a islam ten sens życia nadaje. Przecież większość z tych zamachowców to margines społeczny, bezrobotni, karani, bez żadnych perspektyw. I tu pojawia się wizja wymordowania tych, którzy nimi gardzą w zamian za 72 hurysy na wieczność. Można powiedzieć, że tylko idiota by nie skorzystał z okazji.

Pisałeś, że to margines społeczny, bezrobotni bez perspektyw. Odebrałem to wprost jako chęć zwiększenia socjalu, opieki Państwa by mieli perspektywy i pracę. Gdyby mieli pracę, którą by szanowali to dalej byliby zamachowcami potencjalnymi?

Uwielbiam retorykę typu: "przecież w Europie są wypadki, morderstwa, kibole i mafia- co ci robi parę trupów więcej z rąk rozrywkowych Arabów?" :grin:

 

Ale ta retoryka ma wiele końców. Może ktoś się domagać zakazu alkoholu, bo przez niego ginie wielu ludzi. I co będziesz się z nich śmiał i twierdził, że co Ci robi parę trupów z rąk rozrywkowych Europejczyków? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska czyli rząd czy Polacy? Jeżeli rząd to jakiej reformy chcą? Bo jakby chcieli to chyba byłaby jakaś debata, jakieś przygotowane plany a ja tego nie widzę.

Do których chrześcijańskich korzeni? Do tych z wypraw krzyżowych czy inkwizycji?

Myślałbyś, że chrześcijaństwo z tych czasów mogłoby funkcjonować obok siebie? Kwestia czasu i wyższości Państwa nad religią. Oczywiście Islam potrzebowałby zmian, ale skoro chrześcijaństwo się zmieniło to Islam też ma szanse.

 

 

Polska czyli rząd.

Polacy nawet nie wiem, ale gdyby ich uświadomić, że chcą na nas nałożyć kary za zmniejszenie wieku emerytalnego kobietom bardziej niż mężczyznom, albo że mamy skrócić kobietom urlop macierzyński, bo łamiemy politykę gender w Unii, to też myślę, że by im się to nie spodobało, choć Polacy sa największymi euroentuzjastami.

PIS działa w ramach Europejskich Reformatorów i Konserwatystów i debata na ten temat jest w Europarlamencie, a nie u nas, co jest stosunkowo logiczne.

Nie mogłoby i mam nadzieję, że chrześcijaństwo nie wróci do tamtych czasów, bo to nawet chrześcijaństwo nie było tylko jakaś barbarzyńska religia. 

Jak islam dojdzie do tego miejsca, to można wrócić do rozmowy na temat przyjmowania muzułmanów. Jak muzułmanie będą potępiać prawo szariatu, akceptować homoseksualistów itd. to wtedy możemy ich tu zaprosić.

 

 

 

Pisałeś, że to margines społeczny, bezrobotni bez perspektyw. Odebrałem to wprost jako chęć zwiększenia socjalu, opieki Państwa by mieli perspektywy i pracę. Gdyby mieli pracę, którą by szanowali to dalej byliby zamachowcami potencjalnymi?

 

 

Pisałem, że to bezrobotni, bo to bezrobotni, najczęściej z wyboru, bo nie opłaca im się pracować przy takich zasiłkach. Zwykłe nieporozumienie:)

Zacznijmy od tego, że oni w ogóle nas nie rozumieją, a przez to nie szanują. Tutaj nie ma jednej recepty na to zjawisko.

 

 

 

Ale ta retoryka ma wiele końców. Może ktoś się domagać zakazu alkoholu, bo przez niego ginie wielu ludzi. I co będziesz się z nich śmiał i twierdził, że co Ci robi parę trupów z rąk rozrywkowych Europejczyków? ;)

 

Oczywiście, że może. Nawet go wprowadzono w USA. Efektem była śmierć jeszcze większej liczby ludzi. To nie jest dobry przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"strach przed terroryzmem jest naturalną reakcją, bo może cię spotkać w każdym momencie zupełnie niespodziewanie"

 

zachodnia Europa umiera ze strachu, na to wygląda.

 

"jak temu zapobiec"

 

działaniem służb specjalnych, tak jak sie rozpracowuje mafie, gangi, i inne grupy przestepcze. 

 

"czy tak wyglada reakcja na wybuch petardy ludzi przyzwyczajonych do okazjonalnych aktow terroru"

 

a jak ma wyglądać inaczej ? przecież wybuch petardy w tłumie może przypominać wybuch ładunku bombowego.

w społeczeństwie przyzwyczajonym do okazjonalnych aktów terroru - skojarzenie pojawić się mozę błyskawicznie,

co nie znaczy ze pojawia się zawsze.

 

"wieksze zasilki to jest to"

 

nie o tym mowa.

mowa o tym, że dla zachodu uchodźcy i terror to nie są pojęcia symilarne, a dla Polski - i owszem.

 

"jeden doprowadzil do brexitu"

 

gdzie on dzisiaj jest ?

 

"była w drugiej turze wyborow we Francji"

 

tak jak jej tata iks lat temu.

efekt spodziewany. 

 

"Make America great again"

 

którego poparło znacznie mniej Amerykanów, ale który wygrał z powodów zawiłości systemu wyborczego.

 

"Co bedziemy miec z tego ze do UE doplacamy"

 

zawsze możemy nie dopłacać i żyć z Europą na kocią łapę.

 

"Polska chce reformy UE  a nie wyjscia z niej"

 

reformować UE będą Niemcy i Francuzi, a nie Polacy. Polska dostanie wybór : z nami i na naszych warunkach albo bez nas i krzyż

na drogę.

 

kto myśli, że się Niemcy Polaków o coś pytać będę, ten nie wie w jakim świecie żyje. w polityce światowej rządzą silni i bogaci, a reszta moze usiąść pod pańskim stołem i wie, że z głodu nie umrze.

 

a jak kto chce być szlachetnym bohaterem i dumnie odmawiać uznania swojego statusu gołod,pca - ten zawsze może spróbować szczęścia w Las Vegas.

 

"powrot do chrzescijanskich korzeni Europy"

 

czyli Polskę AD 2017 dla wszystkich w Europie :]

 

sorry, ale to nie przejdzie, nikt tak nie chce żyć w Europie.

gdyby "islamska zaraza" była taka straszna, to do Polski tłumami by zjeżdzali Niemcy, Francuzi, Hiszpanie i Brytyjczycy. 

 

tymczasem, to z Polski ludzie milionami jadą do tej strasznej, terrorem zniewolonej Europy.

 

nie mam zamiaru obniżać stopnia powagi sytuacji czy deprecjonować ofiar zamachów, ale trzeba to potraktować tak jak 

tam się traktuje.

 

chylę czoła. współczuję rodzinom. potępiam sprawców i mocodawców [o ile byli takowi].

 

ale po odprawieniu żałoby - logika : 

 

a] to się wydarza raz na wiele lat

b] 14 - liczba. tak jak liczba co weekend ginących ludzi na drogach - czy rozwodzimy się nad tym, ze100 osób zginęło, często z winy innych ludzi ? nie. przyjmujemy : 100 zabitych. dlaczego tutaj nie przyjąc : 14 zabitych. okoliczności inne, ale czy jedna śmierć jest przez to bardziej tragiczna ? nie ma sensu używać jej jako symbolu. shit happens. 

c] tu nadal jest lepiej niż w Korei Płn, gdzie terroru nie ma wcale, ale za jaką cenę

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale problem Islamu to nie te zamachy. Problem to, że ~70% europejskich Turków głosowało za Erdoganem. Problemem jest to, że ponad połowa muzułmanów na świecie popiera szariat. Że prawie żaden muzułmański kraj nie jest demokracją. Problemem, że najbardziej sekularne kraje muzułmańskie, w których przeciętny Europejczyk by się odnalazł, to musiały być dyktatury w stylu Syrii Assada. Problemem jest to, że muzułmanie popełniają wielokrotnie więcej przestępstw. Problemem jest ichnia kultura, kto był na jakich wakacjach w Egipcie ten wie. Problemem jest ich brak edukacji i niechęć do wiedzy, co w sumie pokazuje, dlaczego ich tak lubi i popiera Vasquez - ciągnie swój do swego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Fluber

 

A skąd ci się wzięło że Barcelona jest najbardziej rozpustna ?

 

Np mega mnie ciekawi jakie są kryteria tej rozpusty i w jakich wskaźnikach wypada gorzej od takiej Ibizy chociażby

 

 

I skąd masz info,że Polska będzie płatnikiem netto za 2 lata jak Brexit się urzeczywistni? Bo to pytanie po co nam UE to zakładam, że nie było na poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale problem Islamu to nie te zamachy. Problem to, że ~70% europejskich Turków głosowało za Erdoganem. Problemem jest to, że ponad połowa muzułmanów na świecie popiera szariat. Że prawie żaden muzułmański kraj nie jest demokracją. Problemem, że najbardziej sekularne kraje muzułmańskie, w których przeciętny Europejczyk by się odnalazł, to musiały być dyktatury w stylu Syrii Assada. Problemem jest to, że muzułmanie popełniają wielokrotnie więcej przestępstw. Problemem jest ichnia kultura, kto był na jakich wakacjach w Egipcie ten wie. Problemem jest ich brak edukacji i niechęć do wiedzy, co w sumie pokazuje, dlaczego ich tak lubi i popiera Vasquez - ciągnie swój do swego. 

 

Dobre!

 

 

Tylko jest jedno ALE , kiedyś demokracją były tylko Ateny , w XIX wieku zaczęło przybierać więcej, w XX wieku jeszcze więcej więc może władcy Unii są naiwni ? ;-] może trzeba czasu i pokoleń do zmiany tak jak Kareem Abdul Jabbar , Abdul Rauf , Ali czy Tatarzy Polscy ? :)

wydaje mi się, że Europa ze względu na niże demograficzne i tak jest skazana na emigrację a nawet z logistycznych względów najbliżej do nas mają Panowie z morza śródziemnego lub ze wschodniej granicy ;]

nie będziemy Azjatów w kontenerach ściągać bo oni i tak mają już u siebie lepiej ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.