Ranking
Popularna zawartość
Wyświetla najczęściej polubioną zawartość od 21.11.2024 uwzględniając wszystkie działy
-
Panie I Panowie. Nie ma chyba w tej lidze wiekszego all-nba-fraudstera niż Tyrese Haliburton. Oszukał mnie, was, matkę, ale przede wszystkim chyba samego siebie. Już myślał chłop, że jest w ścisłym top10 ligi. Że ludzie będą się go bać i traktować go specjalnie. Że czekają go same laury i gratulacje, pozowanie do zdjęć i szczerzenie zębów, podcasty z Obamą, miejsce w Hall of Fame , złote medale olimpijskie za frajer itd. Itp. Okazuje się, że te dwa miesiące na początku sezonu 23/24 kiedy wyglądał jak mvp-caliber gracz to był jeden wielki scam. Scam dekady, w którym pomógł mu Dick Carlise, dając mu piłkę w rękę i każąc robić te 6-8 sekundowe akcje i szalone kontry. Pacers swoim stylem gry zaskoczyli wtedy całą ligę. Do tego stopnia, że w wspaniałym stylu wygrali pierwszy w historii in Season tournament na wschodzie, przechodząc nawet samych przyszłych mistrzów NBA, czyli Celtics w ćwierćfinale. Bardzo Młoda drużyna, która była rewelacją zeszłego sezonu, zaszła również w playoffs aż do samych finałów konferencji. Ulegli więc tylko przyszłym mistrzom NBA. Złośliwi pisali wtedy, że Pacers nie zasłużyli by tam być. Że Bucks byli słabi i mieli urazy, że Knicks się całkiem rozkraczyli przez pecha stulecia i prawie ich zrobili w szesciu. Że nie nawiążą nawet walki z Celtics. Niedowiarki.. myślałem wtedy a zaraz okazało się że z grubsza No to mieli rację. Pacers co prawda postawili się dość mocno w każdym z czterech spotkań finału konferencji i sporo zależało tam od końcowej egzekucji w ostatnich minutach spotkań. Ostatecznie jednak skończyło się tak jak miało się skończyć, czyli nie urwali nawet jednego zwycięstwa. Jako wierny fan, pomyślałem wtedy, że ten sezon to i tak spoko. Przecież to bardzo młody zespół, większość ważnych graczy gra dopiero max czwarty rok .. do tego Haliburton miał pecha, po super pierwszej połowie sezonu w drugiej części cały czas borykał się z kontuzjami, odnawiał mu się ten sam uraz co chwila. W play offs zabrakło mathurina. Pierwszy, niepełny sezon z siakamem. W ECF naprawdę dwa mecze były do wyrwania tylko egzekucja w ostatniej minucie była fatalna i nie obyło się bez szkolnych błędów zarówno graczy jak i trenera. Pomyślałem wtedy że dobra, niech ludzie się śmieją z tych Pacers-contenders, oni wrócą za rok silniejsi. Przecież są młodzi, na fali. Hali wyzdrowieje. Wróci Mathurin. Reszta potrenuje i zanotuje postęp, jakos to bedzie. Przyszłość maluje się w jasnych barwach. To inni muszą się martwić. Na przykład Celtics i Knicks jak utrzymać swoje drogie składy. Sixers jak utrzymać zdrowie. A Pacers ze swoją głębią i stylem gry znowu będą jedną z lepszych drużyn wschodu w RS 24/25. I udowodnią, że ten finał IST oraz ECF to nie był jakiś przypadek. I stałe miejsce przy stole contenderow się należy. Reality check 2025 ten sezon wyglada tak, że serio brak mi motywacji i ekscytacji by o nich COKOLWIEK pisać, ale akurat leze chory w łóżku, wiec zdecydowałem się ten tekst popełnić, aby wyrazić swoją frustracje i smutek. Otóż Panie i Panowie, Indiana Pacers are officially cooked. Cała liga wyraźnie dostosowała się już do ich ofensywnego stylu gry. Pacers notorycznie są spowalniani silnym pressingiem. Rick Carlise nie wyglada jakby wyciągał z tego jakieś wnioski, dalej probuje te wesołe strzelaninki i nie oferuje im żadnej ale to żadnej alternatywy. O znaczącej poprawie w obronie nie ma też w tej chwili mowy. Do tego akurat w tym sezonie zaczeli od paru urazów. Ale te urazy i nieobecności to nie są jakieś gwiazdy, zwykli wyrobnicy typu Nembhard i Nesmith, zastępujesz ich Mathurinem i McConellem, wiec nie powinno być widać zbyt dużej różnicy w jakości gry. patrzac na wyniki jednak jest bardzo słabo, a od ogladania ich gry krwawią oczy. Dwie porażki z hornets. W tym jedna wczoraj, bez połowy składu Hornets, u siebie. Hornets grali trzeci miecz w cztery noce. Dwie porażki z raptors. Przytulenie 130 punktów w papę od tej jakże wybitnej ofensywy Detroit Pistons. Naprawdę, z taką grą to idziemy na 30 zwyciestw a najgorsze w tym wszystkim to, że to i tak może starczyć na jakieś playiny. Czemu najgorsze? Bo spowoduje brak poważnych zmian. Zmian które są potrzebne. Moim zdaniem Dick Carlise is cooked I w Pacers nowego prochu już nie wymyśli, a zmienić podejścia też nie zmieni. Według mnie powinien być on już na gorącym krześle ale przez dobrą renomę jeszcze długo będziemy się męczyć, zanim tak się stanie. Przypomnę tylko że to jego błędne decyzje kosztowały nas dwa pierwsze mecze w ECF, gdzie realne było zrobienie 2:0 na wyjeździe, ale coach wykazał się tam wyjątkowym ignoranctwem i byciem upartym dwa mecze z rzędu. Te fuckupy zabiły wiarę w zwycięstwo i ustawiły losy tej serii. Teraz ewidentnie ma problem z radzeniem sobie z reagowaniem na sytuacje. Jedynym pomysłem jaki ma na każdy kryzys, to wpuszczenie TJ McConnella, który rzeczywiście robi tu za batmana, lub strażaka który gasi samodzielnie pożary. Ilekroć włączę Pacers to schemat się powtarza. mcConnell odpowiedzią na każdy run przeciwnika. Uwielbiam TJ i trzeba mu oddać, co jego. To jest świetny zawodnik. Wykorzystuje wszystkie swoje narzedzia w stu procentach. Jest mega efektywny i konsekwentny w tym co robi, a wszyscy wiemy co robi. Orbituje po parkiecie z prędkością światła, jest wszedzie aktywny i widoczny, a w obronie nieustannie kąsa i podgryza, wkurza i zaskakuje. Według mnie jeden z najbardziej niedocenianych graczy w NBA, moim zdaniem top3 rezerwowych ostatnich dwóch sezonów, a zauważcie, że w głosowaniu na 6th mana dostał tylko dwa głosy na trzecie miejsce. No wiec TJ jest ewidentnie najjaśniejszym punktem tej drużyny. Jak mówiłem nie raz, gościa uwielbiam i nie da się nie lubić jego gry jak się kocha koszykówkę. Wszystko fajnie, Tylko że to nie jest kaliber allstara niestety. Brak warunków fizycznych i rzutu za trzy, to ewidentne ograniczenia, których nie przeskoczy. A jeśli dla Pacers reality check 2025 jest takie, że to przez większość czasu jest twój najlepszy zawodnik i ostatnia deska ratunku, to nie jest to zbyt optymistyczny prognostyk dla wyników Twojej drużyny. na koniec pozwolę sobie na indywidualne oceny poszczególnych zawodników Zacznę od kontuzjowanych: james Wiseman 0/10 - 1 mecz i out of Season, pisze o nim bo od początku myślałem ze to jest strata czasu i kasy, heh, przewidywałem ze bedzie zle ale nie coś takiego, życie ale tak jest jak odpuszczasz Smitha dla takiego leszcza. Isaiah Jackson 3/10 - zagrał piec spotkan i tez out of Season, Achilles, nie wróży za dobrze na przyszłość, a jak grał te kilka meczy to zadnego progresu tez nie zanotowałem. Aaron Nesmith - 5/10 - zagrał narazie sześć spotkań i jest długo out, grał nieźle, ale za dostępność więcej niż 5 mu nie wystawię, czekamy na powrót. jak widać urwało po jednej nodze dwóm centrom i dość ważnemu starterowi, wiec za kolorowo na wstępie nie jest, ale niżej dużo lepiej tez nie będzie, ostrzegam. Ok, czas na s5 : Tyrese Haliburton - 3/10 - po pierwsze mega kiepski w obronie, trzeba po nim non stop naprawiać. A W ataku po prostu strasznie nierówny. Pogadajmy teraz Np głównie o końcówkach spotkań. Owszem. Raz wygra ci mecz, ale pięć razy okrutnie spierdoli. Waha się i brak mu jajec. Nie bierze na siebie często dobrych rzutów. Podejmuje dziwne co raz to dziwniejsze decyzje. Waha się oddać rzut po to by 5 sek później oddać dużo trudniejszy. Notorycznie ma w crunch takie akcje, że mając dostepny w miarę open 3 dla siebie na siłe szuka jakiegoś super otwarcia roku, gdzie wiadomo ze w ostatniej minucie jakieś super-ekstra-fancy pass nie przechodzą łatwo, wiec kończy się to często jakąś stratą albo pakowaniem się w jakieś trudne rzuty. Do tego mega wkurzający body language. Popisówka jak mu coś wyjdzie, mega pewność siebie którą tak ochoczo emanuje. A Jak nie idzie to się chowa i podaje na najważniejsze rzuty do Obi freakin Toppina notorycznie, po to by ten pierdolnął w kant tablicy z rogu. I jeszcze widzę te jakby zadowolenie z siebie i uśmiech po takiej porażce, zero złości na siebie. Ogólnie zobaczymy jak odpowie Tyrese,w tej chwili dla mnie to mega zagadka: bedzie to jeden z lepszych rozgrywających w historii, czy może jeden z największych scammerów, bo żałośnie wygląda dla pacers to, że na jednej nodze grał te pamiętne mecze by wyżulić super maxa, a dostał go za dwumiesięczny fluke, gdzie wyglądał jak top10 ligi. Supermax to imo już poziom top10-15 ligi i jak go bierzesz to tak masz grać, a nie że robisz po podpisaniu go wesołe uśmiechnięte 16ppg w teamie, który idzie po 30 zwycięstw w sezonie. Ja rozumiem że ma swoją tożsamość first-pass, ale w kwestii bycia liderem w końcówkach to on wącha dupę takim graczom jak Cade Cunningham, Trae Young czy Donovan Mitchell. Ba, nawet taki Garland ma więcej jajec od niego jesli chodzi o ważne rzuty. Niech się już ogarnie i zacznie być liderem tej drużyny przez duże L. Nie ma w tej chwili w tej drużynie nikogo kto działa mi bardziej na nerwy. Andrew Nembhard 6/10 - tez na dłużej wypadł i dopiero 10 spotkan rozegrał, wrócił teraz niedawno. Chłop jest Jak dla mnie bomba ale jest nieregularny, gra w kratkę i to musi zdecydowanie poprawić. On ma mega potencjał i mysle ze jeszcze dużo rozwoju przed nim, ale musi być po całych playoffach jako starter dużo bardziej regularny niż krótkie dwu-minutowe flashes, jeśli chce się utrzymać w pierwszej piątce. Bennedict Mathurin 8/10 - jeden z niewielu pozytywów tego sezonu. Wykorzystuje kontuzje Aarona Nesmitha jako konkurenta do minut bardzo dobrze i jest drugim najlepszym scorerem drużyny, drugim najlepszym zbierającym. W obronie jest taki se i mnie jego brak progresu tutaj martwi. Liczę że się jeszcze rozwinie i ciut podciągnie jako two way zawodnik ale na razie to go trochę ruchajo często gęsto ci najlepsi zawodnicy ligi. Plus za chęci że bierze na siebie bronienie tych dobrych. Ale z drugiej strony kto ma brać, Nembhard i Haliburton? W ataku notuje naprawdę duży i realny progres i coraz bardziej regularny. Docelowo to bedzie taka druga, trzecia opcja drużyny i te 20 pkt na mecz powinien wbijać. Carlise oczywiście lubi odpierdalac i go usadzić w końcówce, albo zapomnieć o tym że to dobry slasher i ograniczyć go do roli jakiegoś spot upa. Pascal Siakam 5+/10 - ten to ma chyba jednak licznik bity, hehe. Niby solidny a jednak ślamazarny strasznie. Wszystkie jego ruchy w ataku w crunch są do przewidzenia, albo rzut przez ręce z post albo siłowanie się przodem do kosza i tez rzut przez ręce. Nierówny z spot up. Niby kolejny fajny facilitator ale 80%’jego ISO to wiadomo jak się skończy zanim zacznie kozioł, mega przewidywalny i ociężały styl. W obronie tez jest powolny, niby nie jest ani głupi ani mega słaby, na ogół kuma czacze , ale notorycznie daje se wrzucać przez jakby zachowawcze zachowanie i postawę w obronie. Zawsze lekko spóźniony z ręką, lub do pomocy. W Raptors to był kozak po obu stronach parkietu, odkąd przyszedł do Pacers jest solidnym starterem ale bardzo, bardzo rzadko nawiązuje do poziomu, jaki prezentował w swoich najlepszych latach w Kanadzie. W tym sezonie trochę taki Julius Randle z nieco lepszą defensywą. Niby fajnie że jest i 20+ wrzuci ale dużo pożytku to z tego nie ma bo jest przewidywalny. myles Turner - 6/10 - najsolidniejszy w pierwszej piatce i generalnie nie pęka na robocie jak to mówią, ale polotu też nie ma więc na więcej nie zasługuje. Niby od wielu wielu lat czołowy blokujący ligi, ale tyle samo lat nie ma to przełożenia na chociażby dobry zespołowy wynik w defensywie. Z mojego eyetestu to Pacers pewnie znowu szorują dno dupą jeśli chodzi o stracone pkty w pomalowanym. Tak samo słabo wypadają w zastawianiu deski. Niektóre teamy skaczą nam po głowach. Nie zrozum mnie źle, sam bohater jest najmniej winnym tutaj, jest jedynym pozostałym zdrowym centrem i swoją kuwetę ogarnia, ale nie jest asem jeśli chodzi o zastawianie. Nie jest tez wystarczająco dobrym ratownikiem po bronionej stronie parkietu. Turner to Elitarny obrońca 1vs1 ale w help d niekoniecznie. Często reaguje zbyt późno lub wcale. w ataku jest solidny ale tylko jako roles, raz po raz wrzuci jakiemuś Bamowi Adebayo dominujące 30+pts i już myślisz że oo w takiej formie jest Turner to bedzie git, ale w następnym meczu odda se 7-8 rzutów i mu styknie. Dziwny typ, co nie ? Jak dla mnie to on od zawsze miał narzędzia ale nigdy tego wszystkiego nie posklejał, aby wejść na lvl wyżej i już nie poskleja. ławka TJ McConnell - 9/10 - gasi pożary lub sam rozpala u przeciwnika, bohater i dobry charakter, niestety ma swoje ograniczenia. Call me crazy. Ale gdyby może zrobić jakiś taki happening typu „free TJ mcConnell”? Z contenderów to w takich Thunder może by się przydał backup PG. Mysle ze TJ wiekszej wartości niż teraz już nie bedzie jednak miał w przyszłości, a Thunder ma sporo fajnej młodzieży i picki. Obi Toppin - 4/10 - niereformowalny typek, od czasu do czasu zacznie siekać regularnie trójki i już wydaje się ze bedzie fajnie, a potem walnie taką pompkę ze nabierze sam siebie i wypadnie mu z ręki piłka, tu nie złapie podania, tam pierdolnie w kant tablicy z rogu, ogólnie wyskakana i wygimnastykowana sierota. Nie daje się ruchac w obronie w każdej akcji, tylko tak w co drugiej. Ale koleś to mój anty-idol, bo ostatnio krąży jego filmik jak zgarnął piłkę która utknęła na wysokości górnej krawędzi tablicy. Tak ten koleś dotyka górnej krawędzi tablicy wiec jest dość skoczny, ale jest piąty rok w lidze, i kręci teraz career high to 3,8 reb na mecz. Ja pi****le, Ben Sheppard - 5/10 - niby playbook player. 3 and D. Tylko, ze nawet jak na role 3 and D on jest po prostu jakiś taki nijaki i niewidoczny. Szaraczek. Niby nie zrobi nigdy nic głupiego na boisku ale nie błyszczy, no takie Landry Shamet vibes. on również na sporo czasu wypadł. Jest już bardziej okrzesany niż w poprzednich PO, ale nadal raczej mało pewny siebie. Bedzie może bardzo spoko rolesem w przyszłości ale sufit ma bardzo ograniczony jak to mówio Jarace Walker - 4/10 - sophomore, nie widzę by zrobił duże kroki na przód, surowy, czasem szalony, energiczny, podejrzane IQ, trzeba jednak mu oddać duży potencjał na bycie jakimś bully ball threat. Ma swoje krótkie pierdy gdzie kogoś zdominuje fizycznie jak ma mismatch ale dużo musi posklejać żeby wypalić w przyszłości. Dwoch rookies Freeman i Furphy - 4/10 - Meeh, Furphy to taki typowy bialas z serii jak on się znalazł w NBA, zero mięśnia, zero siły, patyk, chyba był hot za trzy raz czy dwa i tyle, nie wiem, może to ma być next Duncan Robinson, ale jak dla mnie to przesadzili pacers w tym roku w drafcie z tym kryterium „musi wyglądać jak bialas z Indianapolis”. Jak widać oceny jak i wyniki - nijakie, max przeciętne. Podsumowując to ten sezon to przypomina trochę sezon Atlanty Hawks zaraz po zdobyciu ECF w w 2021 i ciekawe czy pójdą tą samą drogą co Hawks, czyli ECF i wpadnięcie w trzy lata przeciętności zaraz po sukcesie, czy może jakoś szybciej zareagują na reality check w wykonaniu ligi. pacers wyglądają chyba w tej chwili dużo gorzej niż tamci Hawks kiedykolwiek, zmarnowali właśnie uber-easy terminarz, ale porównanie dość adekwatne, bo Hawks mieli chyba wtedy również Trae Younga na świeżo podpisanym max-contract i też byli młodym teamem który zaskoczył wchodząc do finału konferencji i miała być przed nimi już tylko świetlana przyszłość, a później nastał oczywiście reality check. Tylko teraz tak. Moim zdaniem Trae Young - od tamtego czasu, pomimo naprawdę sporej sinusoidy formy w ostatnich sezonach jest finalnie dużo lepszym graczem niż był i co roku dojrzewał do tego. A co myślicie wy? Jak waszym zdaniem odpowie na swój wielki kryzys Haliburton? Wróci jeszcze kiedykolwiek na poziom all-NBA ? Czy to bylo takie one-and-done?30 polubień
-
Pierwszy wybór zawsze trudny i pewnie będzie trochę kontrowersyjny ale Thierry Henry @Mich@lik11 polubień
-
Wiecie kiedy ostatni raz Hawks wygrali 5 razy z rzędu? Ja też nie wiem, ale klepnięcie 2 razy Cavs i wczoraj na wyjeździe Bucks, którzy byli 9-1 w L10, to nie jest byle co. Nie jestem pewien czy już można ogłaszać, że Hox r back, bo już w przeszłości Atlanta jak akurat nie miała problemów z kontuzjami (tak jak teraz), to potrafiła na krótko wyglądać na poważny zespół, ale chyba tylko na wiosnę 2021 wyglądali lepiej niż obecnie. A przypominam, że to wciąż jeden z młodszych zespołów w lidze z 3 graczami na rookie contracts w S5. Także powinno być lepiej. Przede wszystkim Hawks bronią. W ostatnich 10 meczach mają 109.6 Drtg, co by dało 7. obroną w lidze. Tak jak pisałem z miesiąc temu, rywalom w końcu przestały seryjnie wpadać trójki i głównie stąd ta poprawa względem początku sezonu. To, co pozwala być jeszcze większym optymistą to przede wszystkim fakt, że Hawks potrafią wygrywać mecze kiedy sami fatalnie rzucają, a fatalnie rzucają bardzo często. Young jest w ostatnich meczach 13-62 za 3, Risacher choć ostatnio rzuca troszkę lepiej, to wciąż nie przebił w sezonie psychologicznej granicy 30%, Daniels szkoda gadać, to jest jego trzeci sezon i zero postępu jako shooter (co martwi długofalowo, ale może się kiedyś ogarnie), Johnson w miarę ostatnio trafia, ale to nie jest volume shooter. Sytuację nieco ratują Hunter i Bogi z ławki, ale wciąż Hawks są po prostu słabo rzucającym zespołem. Zakładam, że jednak Trae przestanie tak ceglić, rookie też się poprawi i z czasem będzie też lepiej w ataku. Jalen Johnson jest obecnie najlepszym graczem Atlanty. Oddanie Murraya to było klasyczne addition by substraction, bo uwolniło bestię JJJ. Mini Giannis, król transition, jeden z najbardziej fun to watch graczy w lidze. Jak ktoś jeszcze nie jest przekonany do niego, to polecam mecz z Bucks. Jalen jest z Wisconsin, chodził do HS pod Milwaukee. Wczoraj zrobił se dunk fest w rodzinnych stronach z wiwatującym ojcem na trybunach. Myślałem, że może za rok pojawi się temat jego w ASG, a to się jednak dzieje już w tym roku. Można narzekać na to jak cegli Trae, ale można też go chwalić za jego transformację w tym sezonie. Po odejściu DJM osobiście spodziewałem się, że wrócimy do traecentrycznego systemu, który "wymyślił" mój ulubiony coach Nate, ale nie. Snyder miał inny pomysł (i jemu też należy się kredyt za to, może nawet najwięcej kredytu) i postanowił wdrożyć jeszcze głębiej motion. Young stawia więcej zasłon niż wcześniej, zarówno off the ball jak i na odwróconych pickach z JJJ. Hawks korzystają wtedy z jego gravity i mają więcej miejsca na akcje. Trae oddaje najmniej rzutów od rookie season i kolejny rok (szósty z rzędu) notuje więcej asyst niż sezon wcześniej. Pewnie jak zacznie mu wpadać rzut, to "poczuje krew" i zacznie więcej rzucać, ale i tak fajnie, że mimo słabej skuteczności potrafi znaleźć sposób, żeby pomagać zespołowi. Generalnie nie oglądało mi się tak dobrze Hawks od ich PO runu w 2021, może też dlatego, że nie miałem żadnych nadziei na starcie tego sezonu, ale na pewno nie tylko ja jestem zaskoczony jak szybko udało im się pozbierać po nieudanym eksperymencie z Murrayem.11 polubień
-
Zasady draftu: - Wybieramy 11 zawodników (pamiętamy, żeby zespół wyglądał sensownie pod względem taktycznym, tj. jeden bramkarz + odpowiednia liczba obrońców, pomocników, napastników); - Ramy czasowe draftu to okres 30-letni, tj. 1992-2022; - Wybieramy zawodników bez zaznaczenia konkretnego sezonu; - Draft odbywa się systemem ABBABABABAB. blackmagic Thierry Henry Yaya Toure Jamie Carragher Fredrik Ljungberg Raheem Sterling Joao Cancelo Gregorius Cristiano Ronaldo Jaap Stam Ruben Dias Luka Modrić Branislav Ivanović Phillipe Coutinho Sylvinho. Mohamed Salah Robin van Persie Ricardo Carvalho Xabi Alonso Ilkay Gundogan Ederson (GK) P_M John Terry Vincent Kompany Gary Neville Sadio Mane Alisson Becker (GK) Paul Pogba Qcin_69 Wayne Rooney Sol Campbell Gareth Bale Michael Essien David de Gea (GK) Alexis Sanchez Pablo81 Alan Shearer David Silva Gianfranco Zola David Seaman (GK) Steve McManaman Jan Vertonghen antek Frank Lampard Denis Bergkamp Robert Pires Kyle Walker William Gallas Dimitar Berbatov kuba2419 David Beckham Virgil van Dijk Edwin van der Sar (GK) Trent Alexander-Arnold Jamie Vardy Mesut Ozil agresywnychomik Steven Gerrard Eden Hazard Gary Pallister Son Heung-min Denis Irwin Dwight Yorke LeweBiodroSmoka Eric Cantona Didier Drogba Marcel Desailly Paul Ince Kolo Toure Harry Kewell matek Roy Keane Rio Ferdinand Ruud van Nistelrooy Michael Carrick Leighton Baines Christian Eriksen Braveheart22 Kevin De Bruyne N'Golo Kante Petr Cech (GK) Michael Owen Sami Hyypia Ledley King julekstep Patrick Vieira Nemanja Vidić Peter Schmeichel (GK) Carlos Tevez Andy Robertson Pablo Zabaleta DRK Ryan Giggs Harry Kane Cesc Fabregas Patrice Evra Fernandinho Pepe Reina (GK) airmax Ashley Cole Luis Suarez Tony Adams Riyad Mahrez Bernardo Silva Gary Cahill Emmanuel Petit ernie9005 Paul Scholes Sergio Aguero Claude Makelele Marc Overmars Thiago Silva Arjen Robben Giovanni van Bronckhorst ... Lista wg kolejności draftu. Prośba, aby oznaczać w tym temacie kolejnego wybierającego. @blackmagic możesz zaczynać. Cytując klasyka: "Siadamy głęboko w fotelach, zapinamy pasy i startujemy!"9 polubień
-
A ja tęsknie za moderacją na forum enba. rappar marudzi ze forum umiera ale nie zdaje sobie sprawy z tego jak wielki wpływ na to mają jego żenujące posty. Mysle że nie jestem jedynym który ma dosyć czytania waszych durnych dziecinny b przepychanek Wg mnie Obu was nie powinno być już dożywotnio na tym forum, gdyby się trzymać chociaż najmniejszych standardów kultury osobistej.9 polubień
-
Lepsze dużo pewniejsze złoto olimpijskie w Paryżu niż jakaś mglista wizja PO z Lakers. Jakby jeszcze byli kontenerem to bym zrozumiał takie narzekanie ale w ich obecnej sytuacji, co za różnica? Przecież jemu w tej lidze już praktycznie zostało tylko śrubowanie statystyk all time, nic więcej.9 polubień
-
Wspomnień czar czyli pierwszy draft "kocików CambyGOATa" - draft 2039 Kto nie kocha redraftów? Czemu jeden wziął busta, a drugi rozbił bank dalszym pickiem? W przypadku simki o rozwoju decydują cyferki i te chociaż dobrze wiemy mają różną wartość w zależności od pozycji, to jednak jakiś obraz notowanego progresu dają. Tak sobie przysiadłem nad pierwszym swoim draftem i chciałbym podzielić się jak ten niepozorny draft, który ostatecznie zaowocował historycznie szeroką plejadą max playerów. Aż siedem maksymalnych umów w formie QO lub już na FA jest rekordem pod względem tego typu umów dla jednego rocznika. To teraz porównajmy cały rocznik z tych, którzy wciąż są w lidze: 1. Brandon Ingram (+207 overall) 2. Jaylen Brown (+134 overall) 3. Malcolm Brogdon (+129 overall) 4. Fred VanVleet (+127 overall) 5. Pascal Siakam (+103 overall) 6. Ivica Zubac (+101 overall) 7. Derrick Jones Jr (+98 overall) 8. Ben Simmons (+95 overall) 9. Domantas Sabonis (+95 overall) 10. Jamal Murray (+92 overall) 11. Kris Dunn (+90 overall) 12. Dragan Bender (+89 overall) 13. Marquese Chriss (+88 overall) 14. Dejounte Murray (+86 overall) 15. Malik Beasley (+82 overall) 16. Juancho Hernangomez (+80 overall) 17. Jakob Poeltl (+78 overall) 18. Damion Lee (+72 overall) 19. Caris Levert (+63 overall) 20. Furkan Korkmaz (+57 overall) 21. Buddy Hield (+51 overall) 22. Alex Caruso (+36 overall) 23. Mateusz Ponitka (-43 overall) Deklasacja Ingrama nad resztą stawki, niejako potwierdza jego obecność w lidze jako TOP10 gracza. Niesamowity rozwój. Taki Siakam musiałby kręcić całą karierę od początku na podobnym stopniu rozwoju, by zrównać się z tym co zbudował Ingram. Brandon ma średnią 34,5 punktu rozwojowego podczas corocznych campów, a to już przecież sześć campów. Nie wiem czy to nie najlepsza historia w dziejach simbkasetu. Ładnego psikusa sprawił Brogdon, który mimo 24 lat i tylko 92 potencjału jest trzecim najbardziej rozwojowym graczem tamtego rocznika. Z drugiej strony pogorszył zarówno inside, jak i jumping, co gdyby cyferki ułożyły się inaczej dałoby mu dużo większy impact niż ten przedstawiany w rankingach Julka. Poszedł w typowego defensywnego PG z mocną obroną. Na czerwono zaznaczam Dejounte Murraya, którego osobiście sam bym brał w dniu draftu z jedynką, chociaż doskonale pamiętam, że większość typowała wtedy Jaylena Browna. Tu na pewno największy przegrany na ten moment, ale może bogowie simki się wreszcie uśmiechną do Niego. Wciąż młody z solidnym potencjałem. 20 lat, 100 potencjału w dniu draftu, a rozwinął się gorzej niż spora ilość graczy z potencjałem 80.9 polubień
-
8 polubień
-
8 polubień
-
8 polubień
-
A czteropak Tatry tylko z Zabki na Osiedlu Oswiecenia w Krakowie.8 polubień
-
7 polubień
-
7 polubień
-
Pozabieraliscie przede mną zacnych obrońców, więc jak przegrywać to pięknie Robert Pires @Pablo817 polubień
-
7 polubień
-
7 polubień
-
7 polubień
-
Akurat przy dziewczynie Rapcia kazdemu staje, taka ma robotę Bynajmniej nie niskim, o ile mnie pamiec nie myli Ten polytyczny to zloto, fajnie sobie z wamy chopaky pogadac7 polubień
-
ale co zablokuje? Przecież KO sama w sobie najważniejsze rzeczy blokuje jak CPK, Atom, jakies porty w swinoujsciu itp itd.7 polubień
-
Ranking Zachodu po połowie trymestru do porannej kawuni. Najpierw 3 absolutnych tankerów (dwóch zamierzonych i jeden nie - chociaż może GM to przewidział? ) 15. Phoenix Suns Tu idzie wszystko zgodnie z planem. Sporo kontuzji i brak kreatora do s5. Ball wypadł z kontuzją nadgarstka po 3 meczach, sezon od kontuzji zaczął rookie Collier i w s5 musi grać Blake Wesley. Kilka meczy opuścił też Bane (na starcie sezonu nie było też JJJ). Od samego początku na duże i regularne minuty mogą liczyć gracze 2way - George i Ighodaro. Podobnie regularne minuty jako center grał Ware, a po powrocie JJJ jest jego backupem. Talentu sporo, ale Bane i JJJ nie bardzo będą mogli liczyć na kolegów w tym sezonie w grze o coś. 14. Dallas Mavs @karpik to się dzieje! Mavs będą próbowali dostać się do playoffs co najwyżej przez play iny - a i to wcale nie jest pewne. Drużyna niemiłosiernie przeorana przez kontuzje. I co prawda grali - Zion w 6, Herb Jones w 4, Vassell w 4, a Vince Williams w 3 meczach, ale te mecze się nie pokrywają często i bez Herba, czy Vassella Mavs nie mają właściwie kogo wystawić na pozycji sf. Tu od samego początku po śr. ponad 30min. musi grać Sidy Cissoko - ten sam, który w rl Spurs w 7 meczach grając po śr. 3min. notuje 0,7pkt. Jego zmiennikami są 2way Jalen Bridges i Armel Traore. W frontcourt po kontuzji Ziona grałbym Davisem na czwórce i Reedem w s5 na centrze. Właściwie ich jedynym zmiennikiem jest Karlo Matkovic. Lepiej jest w backcourt, gdzie za duetem Young/Dosunmu wchodzą Craig Porter Jr. i fajnie grający w rl Pistons ostatnio Wendell Moore Jr. 13. Houston Rockets GM się zapewne tego nie spodziewał, ale tak to chyba wygląda. Rockets mają więcej fajnych guardów niż nawet Hornets. Tych dobrych guardów jest tu tak dużo, że grają chyba na 4 pozycjach - w tym na pf bo inaczej tego nie widzę. Castle, Poole, Daniels, George, a trójko/czwórki pewnie Brandon Miller i rookie Wells. Na chwile między kontuzjami wrócił Robert Williams, co nawet daje Rockets jakiegoś podkoszowego na pół meczu co drugi mecz. Po 40 minut gra tu 2way Quinten Post, który w rl nie zdążył jeszcze nawet zadebiutować i jak jest w stanie to Torrey Craig z ławki. Reggie Jackson i Eric Gordon mentorują temu wesołemu cyrkowi. Jeszcze mamy nadzieję na play iny (bo w sumie jak Dallas nadal tak będzie ssało, to ktoś z tej trójki tam awansuje) 12 Golden State Warriors I co @Reikai ? Po połowie trymestru nie jest żadną spiskową teorią uznanie Sacto za lepszy team od Warriors. Problemem tego teamu jest ciągła niedostępność ich podkoszowych Marka Williamsa i Wendella Cartera Jr. oraz słaba gra Kumingi. DFS musi tu łatać luki na pozycjach podkoszowych i jego gra smallballowego centra wcale nie jest przesadzona w aktualnej konfuguracji rosteru. Sporo młodzieży leczyło kontuzje, albo jest zwyczajnie zbyt słabe, żeby dostawać rotacyjne minuty. Jednak to nie guardzi są tu problemem - bo GM ma ich naprawdę w nadmiarze, ale włąśnie gracze wysocy. Na plus rookie Ryan Dunn, który od startu sezonu jest objawieniem, świetny jest Ajay Mitchell. Warriors ratuje głębia na pozycjach 1-3 oraz możliwość przesunięcia Ingrama dzięki temu na czwórkę i Kumingi na centra. Jednak całościowo na teraz to właśnie wg mnie ten tier. 11. San Antonio Spurs Zacznę od chwalenia - dużo naprawdę fajnej młodzieży. Podoba mi się zwłaszcza duet Mathurin/Coulibaly. Tu trójek jest tak dużo, że dla niektórych zwyczajnie brakuje minut w rotacji. Kontuzja Sochana po prostu przesuwa .. nie wiem.. Keldona Johnsona do s5? i uwalnia minuty z ławki Risacherowi, czy Okoro. Tylko to wszystko to takie bieganie bez żadnego ładu i składu, gdyż tu piłka jest w rękach Russella Westbrooka. Pytanie jak by to ułożył jego backup Tre Mann? Nie widzę tu mimo talentu jakiegoś rozsądnego ustawienia tej drużyny, zatem Spurs nie grają wg mnie na miarę potencjału graczy których mają. Jeden dobry kreator przeniósłby tą drużynę wg mnie półkę wyżej. 10. Sacto Kings A co sobie będę żałował! Jared McCain to objawienie tego wczesnego sezonu, a u mnie z miejsca ma spore minuty, żeby się rozwijać. O przeżywającego renesans Nikole Vucevicia drużyny już szturmują drzwiami i oknami. Bez zablokowanego dealu Vuca przed startem sezonu Kings mają ok rotację na play iny: Rozier/Sheppard/DeRozan/Kuzma/Vucevic i z ławki McCain i paru ok graczy. Rozier i Kuzma grają poniżej oczekiwań, DeRozan gra swoje. Sheppard broni, ale w ofensywie szału nie ma. Alvarado po fajnym początku sezonu wypadł z kontuzją, Nance jak gra jest ok graczem, ale czasami z jakiegoś powodu nie dostaje minut. Kings to klasyczna drużyna w przebudowie i przy problemach kadrowych innych teamów utrzymywałaby się gdzieś na tych 40% W/L. Warriors, Spurs i Kings są tak naprawdę na tym samym poziomie - i to już kwestia punktu widzenia i oceny graczy/wizji drużyn decyduje jaka jest między nimi kolejność. No i ta słynna wyrównana dziewiątka! W dolnej części tej 9 różnice są naprawdę minimalne i zależą od optyki, zatem że ktoś jest na dziś 9 a nie 6 czy 7 a nie 4 decydują detale. Z całą pewnością opisy przedstawiające wizję swoich drużyn będą niezwykle pomocne przy ich ocenie. Kontuzje, czy powroty graczy moga tu jeszcze sporo namieszać. W wielu przypadkach prosi się o wymiany - zbyt wielu graczy na jedną pozycję i olbrzymie braki na innej. 9. Portland Blazers Kontuzja już w g1 świeżo pozyskanego Murraya zabrała od razu komfort głębi na pozycji guarda, a kontuzja Holmgrena skomplikowała pozycję centra. Jednak obaj ci gracze wrócą - Murray niebawem, a Holmgren nieco później. Przypuszczalne ustawienie pod ich nieobecność - Suggs/J. Green/Avdija/Toppin/J. Collins juz tak sexy nie wygląda. Ławka mimo tych urazów jest grywalna, choć GM zapewne liczył na więcej od Buzelisa po obiecującym Summer League. Jak pisałem - powórt Murraya od razu sporo zmieni w backcourt. Jednak widać już, że pewne korekty w składzie byłyby wskazane. Portland wraca nam do walki pierwszy raz po latach i GM zapewne jest zdeterminowany, żeby od razu zakończyło się to playoffami, ale będzie konieczne wyprzedzenie kogoś z pozostałej ósemki. 8. Utah Jazz Tu mamy jedną z największych głębi w BeGM. Widać od razu, że GM jest dobry w Fantasy, gdzie tego rodzaju głębie dają walkę o tytuł, ale tu się liczb nie sumuje i musi być podział ról, muszą być liderzy, zadaniowcy itp. Kontuzja lidera drużyny Banchero zabrała Jazz na ten moment komfort bycia w top6 i walki o rozstawienie przed playoffs, jednak to zbyt mocny i głęboki team by nie mieć go jako pewniaka w gronie playoffowych drużyn. Na pierwszy rzut oka widzę tu o wiele za dużo shooting guardów, których trzeba przerabiać na trójki, albo zwyczajnie nie ma dla tych graczy minut w rotacji. Trochę się prosi o pewne usprawnienia przy jednoczesnym zejściu z salary - z cyklu oddam 2 za 1 lub długi kontrakt za spadający. Szulim może tu właściwie wystawiać dwie równorzędne pierwsze piątki - zatem w minutach rezerwowych nasi Jazz powinni być cholernie mocni. 7. New Orleans Pelicans Marcus będzie niezadowolony, że tak nisko, ale zaraz wytłumaczę. Pierwsza piątka jest bardzo mocna, jednak ławka poza bardzo głęboką pozycją shooting guarda i ok na sf jest zwyczajnie słaba. Największym problemem jest jednak brak czegokolwiek grającego pod koszem, gdyż na pf trzeba liczyć mało grającego Tatea, a backup centrem jest 2way Oscar Tshiebwe, który w rl chyba jeszcze nie zadebiutował. Tu już pierwszy z brzegu deal Pels z Jazz - spadający kontrakt Marcusa Morrisa aktualnie bez kontraktu w rl za Eubanksa wygląda jak łin/łin dla obu teamów. Nie byłbym sobą, gdybym nie dodał kilku ciepłych słów o Pelle Larssonie - mam nadzieję, że GM znajdzie dla tego gracza regularne minuty w rotacji, gdyż Larsson wygląda bardzo szybko na solidnego gracza. Powinien być takim 7-9 graczem w rotacji w dobrym klubie na lata. 6. LA Lakers Chyba aktualnie to miejsce najlepiej oddaje aktualną grę naszych Lakers. GM podjął się bardzo ciekawego experymentu - 3 mega Gwiazdy w jesieni swoich karier połączył z grupą rookiech i drugoroczniaków. Poza Paytonem i Drummondem przydałoby się jeszcze wymienić kilku tych rookiech na dwóch bardziej doświadczonych graczy, gdyż właśnie tego doświadczenia brakuje. Po kontuzji Duranta, chyba najlogiczniejszą 3 opcją jest tu Strawther, który mógłby mieć sr. nieco wyższą niż w rl. Carrington grałby tu połowę niższe minuty niż w tankujących rl Wizards, zatem to gracz pewnie na jakieś 5pkt. w naszych Lakers aktualnie. Pozycja centra jest solidnie obsadzona - Lively/Drumm, a jak ktoś wypada to jest Bassey. Aktualnie trzeba trochę kombinować na pf gdzie przeszedł LeBron po kontuzji Duranta, bo jego backupami są Tyler Smith i McVeigh, którzy są w swoich teamach poza rotacjami. Nie ma za to minut dla takiego Keatona Wallacea jbc na pg. Lakers podobnie jak Pels muszą coś zrobić po 1T z wymaganą rotacją która wyrzuca ich ponad hard cap. Możliwe, że w Lakers wystarczy na teraz zwolnić Clarka, ale to tylko rozwiązanie na jeden trymestr. Ponadto Lakers zapewne będą walczyć o top4 i rozstawienie przed playoffs, zatem jakiś poważniejszy ruch jest bardziej racjonalny. Tu na teraz postawiłbym kreskę, gdyż pozostałe 5 teamów mam wyżej w swoim rankingu od tej czwórki - przynajmniej na teraz. 5. LA Clippers Mimo kontuzji Hartensteina, który dopiero wrócił, mimo kontuzji Jimmiego Butlera, który opuścił kilka meczy Clippers są cały czas naprawdę nieźli. Tutaj poza głębią zadziałało jeszcze jedno - niespodziewanie dobra gra takich graczy jak Jerome, Knecht, czy TJD. Do tego w rotacji jest nawet JRE, a do NBA wrócił i gra Kevin Porter Jr. Najważniejsze oczywiście - powrót do formy Garlanda oraz chyba przełomowy sezon Cadea - to w ogóle jest klucz do sukcesu Clippers. Dopiero teraz dochodzimy do jedynki w drafcie i Sarra, który pewnie gra jako startujący center pod nieobecność Hartensteina, ale poczekam na opis jak GM to wszystko ułoży, gdyż przy zdrowiu wszystkich zwyczajnie będzie brakowało minut w rotacji dla kilku graczy. 4. Denver Nuggets Trochę sam się zdziwiłem, gdyż sądziłem, że Denver będzie 2 lub 3. Decydujące były tu też te 3 nieobecności Joka. Problemem Denver jest pozycja guardów w tej wczesnej fazie sezonu. Brogdon dopiero wrócił 2 mecze temu, a Caruso (też już opuścił 3 mecze) gra śr. po 20min. - a w Nuggets jest chyba graczem s5. Oczywiście GM może przesunąć na sg Roycea i grać Watsonem na sf w s5 tylko że to wszystko są rozwiązania, które trzeba wprowadzać z meczu nas mecz, a takie korekty nie zawsze od razu dają efekty. W efekcie Nuggets osłabiają i tak już swoją nadwątloną ławkę, gdyz tam jako guardzi są mało grający - THT, Dozier i Nate Williams, kontuzje złapał Gillespie. Jako backup Joka musi grać jeden z dwójki Edey/Queta - dla drugiego nie ma minut. Denver się powinno rozkręcić, ale start wg mnie nie był dla nich idealny. 3. Memphis Grizzlies Początkowo miałem ich na 4 seedzie za Denver, jednak podkoszowe trio Anunoby/Antke/Turner prezentuje się zacnie, a do tego backcourt Conley/Clarkson i z ławki Beasley wygląda solidnie. Conley to już nie ten gracz, co kiedyś, ale samym swoim boiskowym doświadczeniem i koszykarskim IQ solidny poziom nadal trzyma. Defensywnie guardzi Grizzlies mogą być nieźle objeżdżani, ale jest tu też Okogie, który tu idealnie pasuje. Vincent jako backup pg jest słaby, ale i on defensywnie jest ok mimo indolencji ofensywnych. Na te kilka minut jest już rookie Kolek, który wydaje się mieć świetlaną przyszłość w lidze i tu przy Conleyu i Vincencie może wg mnie liczyć na kilka regularnych minut. Shooting poza Clarksonem i Beasleyem daje tez Merrill - zatem na teraz jakoś się to broni, choć oczywiście cały czas potrzebne jest jakieś wzmocnienie na pozycji guarda. 2. Oklahoma City Thunder Duet SGA/Franz Wagner jest wyśmienity. Do tego mamy solidne uzupełnienie s5 Simons/Wiggins/Capela oraz jak na warunki BeGM solidna ławka. Można się tam czepiać o grę Dinwiddiego, czy ile minut może grać produktywnie Capela, ale to detale. Thunder to niekwestionowany nr 2 na Zachodzie w g mnie. GM pewnie będzie chciał wzmacniać jeszcze ławkę podczas sezonu i zbroić się na playoffs, bo o Thunder można już z podniesiona głową mówić/pisać, że dołącza do grona naszych contenderów i już z tej perspektywy trzeba oceniać moim zdaniem tą drużynę. 1. Minnesota Wolves @LAF Masz cholernie mocnego contendera, który na teraz wg mnie jest głównym faworytem do mistrzostwa. Tu trzeba uzupełnić rotację o graczy 2way, którzy coś tam by mogli wspomóc drużynę w regularze i możliwe, że 1-2 graczy na kontraktach podpisać z FA, czy wymienić. Rotacja Wolves to na teraz 8 graczy - chyba najmocniejsze s5 na Zachodzie + 6thman Grzegorz Christian Braun i fajni Mitchell i Fontecchio. Do tego jako 9ty Reath i jest praktycznie samograj. Potrzeba tylko nic nie zepsuć i trzymać kciuki, żeby się ktoś ze s5 nie połamał. Tak to Panowie widzę na teraz, ale oczywiście te miejsca są w wielu przypadkach dość płynne i tymczasowe na teraz - połowę 1T. Mam nadzieję, że otworzy to u nas ciekawą dyskusję. Pozdrawiam7 polubień
-
7 polubień
-
Myślałem o jakiś rzemieslnikach, ale najpierw artyści. Berbatov @kuba24196 polubień
-
6 polubień
-
moja żona miała analogiczny włam na FB z miesiąc temu -> na szczęście nieskuteczny w życiu bym jej złotówki nie przesłał, chociaż była wyjątkowo miła!6 polubień
-
tak, też na fejsie, jakiś miesiąc temu i od ogarniętego (bardzo dobrze gra w fantasy ; ]) kumpla. przed wtopą uratowało mnie to, że kilka tygodni wcześniej mieliśmy live draft, to tak w ramach weryfikacji zapytałem jaki skład wybrał i oszust tego już nie wiedział.6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
6 polubień
-
Jakbyś napisał top14 to by się zgadzało ;). FBX#1 (ID# 4392) Tabelka obejmująca okres od poniedziałek, 25-11-2024 do niedziela, 08-12-2024 RANK GM FP GP FPPG | Total GP FPPG +/- 1 Evitacre 2797.0 57 49.07 | 9651.0 229 42.14 +2.30 2 piotreksuper 3135.5 68 46.11 | 10298.0 228 45.17 +0.40 3 Antek 2754.5 61 45.16 | 10462.5 237 44.15 +0.35 4 wiLQ 2273.0 52 43.71 | 8386.5 191 43.91 -0.07 5 Roger 2817.0 65 43.34 | 9396.0 211 44.53 -0.53 6 GeDDo 2500.0 58 43.10 | 9110.5 216 42.18 +0.34 7 Dunk Fan 2797.0 65 43.03 | 9439.0 238 39.66 +1.27 8 Lorak 1885.0 44 42.84 | 8996.0 213 42.23 +0.16 9 Wirakocza 2624.5 62 42.33 | 9932.0 241 41.21 +0.39 10 Lu 2259.0 54 41.83 | 9120.5 212 43.02 -0.41 11 Krzemyk 2916.5 71 41.08 | 9063.5 239 37.92 +1.33 12 PeWee 1759.5 43 40.92 | 5554.0 163 34.07 +2.45 13 Chytruz 2794.5 69 40.50 | 10129.5 240 42.21 -0.69 14 ai3 2732.5 69 39.60 | 7615.5 213 35.75 +1.84 15 Mar 2660.0 70 38.00 | 8621.0 234 36.84 +0.49 16 TryczekSzukarek 2115.0 58 36.47 | 8909.5 227 39.25 -0.96 17 Bulek 2239.5 62 36.12 | 7830.0 214 36.59 -0.19 18 Matek 2496.0 70 35.66 | 8507.0 227 37.48 -0.81 19 Jendras 2118.5 61 34.73 | 9324.5 242 38.53 -1.28 20 Regis 1801.0 52 34.63 | 6046.5 179 33.78 +0.356 polubień
-
O tym ze jak w SMS do kogoś 3 lata temu napisales ze Edwards bedzie kotem to jesteś goat Inne wiadomości nietrafione możesz ukryć aby jeszcze lepiej to wyglądało. Warto bardzo dużo pisać. Wtedy zawsze coś się trafi.6 polubień
-
5 polubień
-
partia która broni gościa który wyprowadzał pieniądze ze spółek skarbu państwa przez fundusz nazywa się prawo i sprawiedliwość. to jest mega dojebane, jak patrzę na tych jego obrońców na x, dziennikarzy to jest sekta. “będziemy jeszcze żyć w wolnej Polsce bez rządu Tuska!”5 polubień
-
5 polubień
-
5 polubień
-
U nas na grupie zhakowali konto jednego zioma i wyslali ten sam scam do wszystkich. Dwoch sie nabralo. W tym kolega co geopolityke, teorie spiskowe i zakulisowe machinacje ma zawsze wszedzie rozkminione w 5 minut, ale jak scammerzy prosza o przelew 1800zl, to od razu wysyla.5 polubień
-
5 polubień
-
Lepiej nie mieć dzieci, niż mieć dzieci i pozwolić im umrzeć jak się leżało najebany na ulicach Nowego Yorku5 polubień
-
5 polubień
-
Dla mnie Gerrad zawsze kojarzył się jako totalna ciepła klucha, taki ekwiwalent naszego Piotra Zielińskiego oczywiście zachowując umiar xD5 polubień
-
35 letni Embiid zarabiający 70 mln to będzie coś pięknego.5 polubień
-
5 polubień
-
20 lat, czyli 1992-2012 brzmi rzeczywiście sensownie i już będzie trzeba na kilku pozycjach trochę porzeźbić. Ale mówię, szczegóły jeszcze się dogada. 8 osób na ten moment, czekamy spokojnie na więcej i założę osobny temat.5 polubień
-
5 polubień
-
zgadza sie, wykorzystywaliśmy możliwości gry na maksa Ale było to zgodne z zasadami, simka za to widziała zdecydowanie większe przekręty Tak z pamieci : 1) Zmianę zasad podpisywania umów z dnia na dzień jak jeden z GMow się popłakał jednemu Komiszowi że jak mu tego nie zmienią to on odejdzie - oczywiście dostał pełne wsparcie drugiego Komisza w tym 2) Zmiane taktyki i ustawień przez jednego Komisza w zespole w trakcie meczu innego GMa bez jego wiedzy - bo uznał ze tak będzie lepiej bo mu się coś tam nie podoba - oczywiście drugi Komisz przyszedł mu ze wsparciem i trywializował pretensje GMa 3) Płacz drugiego komisza że pierwszy Komisz pominął mu w składzie jakiegoś 3 PG w ustalaniu składu na G34 i płacz o powtórkę spotkania - co też nastąpiło - tutaj plot twist bo ten Komisz to ten sam co w punkcie 2 pisał że nic się nie stało i „zwykłe przeoczenie” Takze hehe, pewnie w c*** więcej tego było, ale z pamięci to są moje bestsellery w kwestii tego kto jest większymi chachmentami w tym uniwersum, czy tankerzy korzystający z Regulaminu, czy Komisze korzystający ze swojego zaburzonego ego5 polubień
-
San Antonio Spurs poszukują rozgrywajacego. W związku z faktem ze ze mną nie można przegrać wymiany nawet nie zapraszam.5 polubień
-
Uważam, że przy tej okzaji należy docenić moje wizjonerstwo draftowe - dalsze wybory Reida i Bola, które zamieniłem na Ingrama.5 polubień