(2) Nuggets - (7) Lakers - WCF 1st Round

[LeweBiodroSmoka]

2 minuty temu, airmax napisał(a):

oraz przekaz z wklejonego przez Ciebie tweeta

to zobaczyłem akurat już po wklejeniu go, zresztą nie będę się sprzeczał, zwłaszcza, że Wy się o gwizdki nie kłócicie 

clue jest takie, że załosne jest płakanie o gwizdki w momencie gdy rzucasz od prowadzenia +20 niewiele ponad punkt na minutę, a dodatkowo masz czystą trójkę na zwycięstwo 

i o to mi chodziło w tym komentarzu

 

[ignazz]

A sam mecz nie miał tylu kontrowersji co niektóre serie które nazywacie że tworzymy teorie spiskowe 

1 minutę temu, Reikai napisał(a):

Bo nie jest, tak jak i w tym meczu nic nie znaczylo.

Taka seria fajna na poziomie, a fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. Smutne, nie moga sie dostosowac do poziomu swietnej druzyny

Na razie ze wszystkich grup zawodników i kibiców najgorzej wypadają gracze lakers w tych pomeczowych wywiadach. 

Edytowane 23 Kwietnia przez ignazz

[airmax]

5 minut temu, julekstep napisał(a):

ostatnio czytałem fanów Lakers piszących że ilość osobistych nie jest żadnym argumentem za preferencyjnym sędziowaniem!

Ani mnie to ziębi ani grzeje

bawi mnie tylko fakt, że przed meczem jest płacz o obsadę sędziowską, a po mecz podśmiec***ki z płaczu o decyzje sędziowskie. Tylko tyle

[Reikai]

Teraz, ignazz napisał(a):

A sam mecz nie miał 

Na razie ze wszystkich grup zawodników i kibiców najgorzej wypadają gracze lakers w tych pomeczowych wywiadach. 

Oh dzizas.

[ignazz]

3 minuty temu, Reikai napisał(a):

Bo nie jest, tak jak i w tym meczu nic nie znaczylo.

Taka seria fajna na poziomie, a fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. Smutne, nie moga sie dostosowac do poziomu swietnej druzyny

O Allahu

[julekstep]

6 minut temu, Reikai napisał(a):

fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. 

SRAM W BRODĘ LEBRONOWI!

[Denis Bad Boy Załęcki]

Ten patus naprawdę takie rzeczy pisał?

[LeweBiodroSmoka]

5 minut temu, Reikai napisał(a):

Taka seria fajna na poziomie, a fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. Smutne, nie moga sie dostosowac do poziomu swietnej druzyny

a Ty widziałeś pierwszy post w tym temacie?

dajcie na luz, co Wy się spodziewaliście, że będzie tu piknik?

[ignazz]

2 minuty temu, julekstep napisał(a):

SRAM W BRODĘ LEBRONOWI!

Mocno wtórne. Mogłeś wykorzystać zakola

2 minuty temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

Ten patus naprawdę takie rzeczy pisał?

Jeden z najciekawszych postów ever. 

Wracając do meczu Rui był fatalny i położył trud całego zespołu bo S5 zagrała mocne zawody i gdyby tylko pilnowali piłki w swoich rękach i na tablicach był moment że by odjechali z wynikiem. 

[Kubbas]

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

a Ty widziałeś pierwszy post w tym temacie?

no ty za to mordeczko jestes tak odkrywczy

tak jak juz cie ktos tutaj wypunktowal, jakby sie sugerowac tym co piszesz jestes tak zachowawczy przed samymi meczami/seriami ze jakby patrzec na twoje ambitne wypowiedzi to serie by sie konczyly remisami

[Denis Bad Boy Załęcki]

1 minutę temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

a Ty widziałeś pierwszy post w tym temacie?

dajcie na luz, co Wy się spodziewaliście, że będzie tu piknik?

Dokładnie to są playoffy czas lizania się wiadomo po czym minął, macie fajną zabawę to trzeba się cieszyć, bo w innych tematach na razie zajeżdża stypą

[ignazz]

To pokazuje w NBA jak niewiele czasem brakuje. 

Teraz, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

Dokładnie to są playoffy czas lizania się wiadomo po czym minął, macie fajną zabawę to trzeba się cieszyć, bo w innych tematach na razie zajeżdża stypą

Oglądając Cavs Magic oczy krwiawia. 

[Denis Bad Boy Załęcki]

Na razie oglądam tylko wyniki, ale spodziewam się, że nie jest to wielka wirtuozeria

[LeweBiodroSmoka]

6 minut temu, Kubbas napisał(a):

no ty za to mordeczko jestes tak odkrywczy

tak jak juz cie ktos tutaj wypunktowal, jakby sie sugerowac tym co piszesz jestes tak zachowawczy przed samymi meczami/seriami ze jakby patrzec na twoje ambitne wypowiedzi to serie by sie konczyly remisami

dobrze

Julek, dorzucaj brykiet, ja lecę na Szczecin

[Kubbas]

tylko jeszcze dodam

ze w tych kieszeniach po meczu dzisiejszym zostaly, 2 timeouty i challenge

w meczu na wyjezdzie gdzie Lebron oddychal rekawami

[Lucas]

W ogóle nie wiem tylko jak AD ocenić w tym meczu, bo takiego odwrotnego Murraya zrobił. 1-3Q świetne, zwłaszcza wybitna pierwsza połowa, a w q4 wyglądało jakby znów kondycyjnie nie dojechał i chyba oddał jeden rzut z gry.

Wygrana w takim stylu po takim meczu musi niesamowitego kopa dać tej drużynie, oby w LA tylko lepiej wchodzili w mecze, bo tam będzie ciężej odrobić takie straty.

[Greg00]

Kibicowałem z całego serca Lakersom, ale wraz z trwaniem drugiej polowy chyba każdy musiał widziec, ze to nie może sie udac. Przestali zupełnie grac, jak to mozliwe, ze grajacy perfekcyjne mecze Russell i Davis całkowicie znikneli? Davis mial w pewnym momencie jesli dobrze widzialem 13/14 z gry, a skonczyl 14/19… Tam chyba przez cos ok. 10 minut byly 2 kosze dla Lakers? I znow wszystko spoczywalo na barkach dziadka LeBrona. Przeciez on byl ledwo zywy, totalnie gassed, praktycznie słaniał sie na nogach, a sam utrzymywal ich w grze, te dwie trojki to juz byl cud. A potem jeszcze ten steal i dunk i ostatni kosz od tablicy. A pewnie wielu zapamieta tylko te minimalnie przestrzelona ostatnia trojke. Zagral wg mnie po prostu niesamowity mecz, po obu stronach parkietu, kilka niesamowitych heads up plays jak 3 zagrania na Murrayu - blok, podwojenie jak byl koniec czasu na rzut no i ten steal w koncowce. To pokazuje jak inteligentnym on jest graczem. Ale sam tego nie wygra, a w tej druzynie nie ma nikogo.

nie wiem, czy to kwestia zawodnikow, czy trenera, ale żal Jamesa, nie mogl zrobic wczoraj wiecej wziawszy pod uwage wiek, ze to nie sa finaly z 2016 gdyby byl w primie i mogł 50 minut biegać bez przerwy.

tak jak przed rokiem, jest 2:0 a moglo byc rownie dobrze 0:2. Nie ma sie co oszukiwac, jest juz po serii, jak nie wybrali nawet takiego meczu, gdzie im przez dluzszy czas szlo wszystko, a Den nic, to tym bardziej nie maja szans wygrac czterech. Dobrze by bylo, zeby chociaz nie bylo sweepa, ale wg mnie Lakers juz przede wszystkim mentalnie sie nie podniosa i po poczatkowej moze niezlej grze u siebie, przewiduje dwa blowouty w Los Angeles, choc chcialbym sie oczywiscie mylic i wierzyc, ze cud jest mozliwy, James nie zasluzyl na to co go spotyka, grono partaczy i miekkich faj dookoła.

5 godzin temu, Van napisał(a):

Aha ruchoma zasłona AD wysyłająca go na ławkę przez Fostera z 4 faule to żart. NBA naprawdę powinna w końcu się zdecydować co jest zasłona co nie bo niezliczoną ilość razy jest to olewanie, ale ja sędzia ma ochotę to czasami gwizdnie. Nic jak Lakers będą prowadzić kiedyś 20 w 4q może dowiozą.... 

PS: tez kibicowalem Lakers ale badzmy obiektywni, faul byl,ruszal sie jeszcze, nie badzmy jak fani Barcelony, to nie przez sedziow Lakers przegrali. kontrowersyjny byl moze faul na Murrayu w koncowce i successful challenge jak James byl uderzony w dlon i ta zasada hand is a part of the ball tu jednak byla imho mocno naciagana ale tez wczesniej James byl lekko pchany w plecy przez Murraya i tez dostal gwizdek, jak i wtedy gdy Braun go raczej nie faulował.

Edytowane 23 Kwietnia przez Greg00

[Van]

38 minut temu, Greg00 napisał(a):

PS: tez kibicowalem Lakers ale badzmy obiektywni, faul byl,ruszal sie jeszcze, nie badzmy jak fani Barcelony, to nie przez sedziow Lakers przegrali. kontrowersyjny byl moze faul na Murrayu w koncowce i successful challenge jak James byl uderzony w dlon i ta zasada hand is a part of the ball tu jednak byla imho mocno naciagana ale tez wczesniej James byl lekko pchany w plecy przez Murraya i tez dostal gwizdek, jak i wtedy gdy Braun go raczej nie faulował.

Nie zrozumiałeś mnie, nie neguje, że to zgodnie z przepisami był faul, ale to najczęściej olewany przez sedziow przepis, na którym Warriors zbudowali swoją dynastię więc po prostu jeżeli nie ma przytrzymywania czy ruszania się non stop to coś takiego jak ruchoma zasłona nie powinno być w przepisach. 

[mistrzBeatka]

forumowy klasyk kiedys rzekl  - miami heat specjalnie doprowadzaja do zacietych koncowek zeby sie lepiej przygotowac na po ,  denver testuje jakis nowyy wariant , w g1 odrobili 12 punktow , w g2 - 20 , w g3 licze ze jokic& ska wroca z conajmniej z -25 .   nie moge sie  doczekac  niektorych la fanow - to moglo pojsc w dwie strony , bylo close , taaa qrwa jest zdaje sie 9-0  , za kilka miesiecy pewnie bedzie 10000-0 ale narracja sie nie zmieni - bylismy tak blisko , moglismy to wziac . uwielbiam ten zolty optymizm . 

w g1 nikola - i dont dunk -jokic dal 3 mocne (jak na jokiciowe standardy ofc) wsady w tym dwa razy z naskoku !!! chyba pierwszy raz widzialem nikole walacego paki z dwoch nog ,  do zapamietanie po serii . , 

mam cicha nadzieje ze ten post sie brzydko zestarzeje i  lakers jednak cos pokaza w los angeles .

majk mielone dobra  zmiana - gordon przez pierwsza polowe bronil lebrona ,  krolowi srednio sie wiodlo , davis wbijal jakies rekordy punktowe ,  majk pomyslal i poslal aarona na ad a lebrona bronil kcp .  ad sie skonczyl , lebron lekko zaskoczyl, gordon to cichy bohater g2  . 

czy lakers maja szanse w tej serii ? tylko w teorii , denver graja swoje caly czas , jesli cos dziala mecza te same zagrywki caly czas, la musileiby byc bardzo konsekwentni , kazda akcja powinna angazowac serba , jokic caly czas chamsko dropuje  i daje lakersom open J . teoretycznie woda na mlyn dla dlo , austina czy lbj .  ale potrzeba konsekwencji i cierpliwosci zeby ciagle to egzekwowac .

[josephnba]

4 godziny temu, Reikai napisał(a):

Bo nie jest, tak jak i w tym meczu nic nie znaczylo.

Taka seria fajna na poziomie, a fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. Smutne, nie moga sie dostosowac do poziomu swietnej druzyny

Fiutek cię  swędzi jak oxmnie myślisz że już trzeci raz mnie do tego wątku przywołujesz? 

I to właśnie kiedy postanowiłem nie kopać leżących? 

4 godziny temu, Reikai napisał(a):

Bo nie jest, tak jak i w tym meczu nic nie znaczylo.

Taka seria fajna na poziomie, a fani Nuggets poki co merytoryka na poziomie prime Joseph o Hardenie. Smutne, nie moga sie dostosowac do poziomu swietnej druzyny

Fiutek cię  swędzi jak o mnie myślisz że już trzeci raz mnie do tego wątku przywołujesz? 

I to właśnie kiedy postanowiłem nie kopać leżących?