Skocz do zawartości

Bulls


Wirakocza

Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzilo mi o to ze gwiazdom nie zalezy na kasie...

Zarobki tych kilku najwiekszych to w powiedzmy 5% sam kontrakt z klubem( MJ mial 30 milionow za sezon a jego majatek liczony byl jak majatek malego panstwa)

Niestety nie mam linku do wywiadu z Wade'm (to bylo pytanie o mozliwosc gry w zespole z LBJ)lecz wlasnie to mowil ze kase to On juz ma, teraz liczy sie Tytul...

Co do Argumentow, wiesz nigdy tak uwaznie nie przygladalem sie grze Bulls , lubie ten team i nieco zdziwilo mnie odanie Bena, pomyslalem ze moze na forum jest napisane jaki byl tego cel

Jedynie powaznie sie nie zgodze z 4 elementem jest co nojmniej 2 graczy magic " do ruszenia" , oczywiscie wolalbym zeby zolstali i wszystko na to wskazuje lecz sa..

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzilo mi o to ze gwiazdom nie zalezy na kasie...

Zarobki tych kilku najwiekszych to w powiedzmy 5% sam kontrakt z klubem( MJ mial 30 milionow za sezon a jego majatek liczony byl jak majatek malego panstwa)

Zarobki a majątek zebrany przez lata to różnica. Bo MJ owszem miał kasy jak lodu z reklam, swoich firm, kontraktów itd

ale nawet te 36mln za sezon to było 33-40% a nie 5% jak piszesz, bo łącznie z tego co pamiętam w tamtym roku zarobił coś ponad 100mln włącznie z zyskami z firmy i reklam

Mało tego- MJ zażądał własnie tak wysokiego kontraktu bo tego chciał a nie ze tyle mu od ręki Rainsdorf dał.

Więc jak widać kasa to wazny element zawodowego sportu

 

 

Niestety nie mam linku do wywiadu z Wade'm (to bylo pytanie o mozliwosc gry w zespole z LBJ)lecz wlasnie to mowil ze kase to On juz ma, teraz liczy sie Tytul...

tytuł juz ma, a takie gadki są fajne w sezonie, jak przyjdzie co do czego to w offseason zobaczysz jak ładnie się będzie wypowiadał o championship caliber nt zespołu, który mu da najwieksze pieniądze

 

Co do Argumentow, wiesz nigdy tak uwaznie nie przygladalem sie grze Bulls , lubie ten team i nieco zdziwilo mnie odanie Bena, pomyslalem ze moze na forum jest napisane jaki byl tego cel

no to przeczytaj ten i poprzedni temat o Bulls a na pewno odpowiedź znajdziesz

Jedynie powaznie sie nie zgodze z 4 elementem jest co nojmniej 2 graczy magic " do ruszenia" , oczywiscie wolalbym zeby zolstali i wszystko na to wskazuje lecz sa..

to ze oni są do ruszenia nie znaczy ze są wBulls potrzebni.

Jeśli myślisz o Gortacie i Bassie to jest tak jak pisze- nie ma dla nich miejsca, bo mamy w Bulls graczy o podobnych lub identycznych wręcz rolach/umiejetnościach. Po co w Bulls Gortat? Zeby na ławce siedział i zmieniał Noah'a? Chyba nie ma to wiekszego sensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ofertę, która była juz nieaktualna.

Pomijając abstrakcyjność wyznaczania terminu na podpisanie umowy, to ta oferta nigdy nie była aktualna.Czytałeś Johnsona ostatnio w Chicago Tribune? Nawet gdyby Ben zgodził się wcześniej, to Reinsdorf i tak wycofałby się z swojej propozycji. Bo przecież trzeba było podpisać niezwykle istotnych rolesów jak Lindsey 'freakin' Hunter i Michael 'hustler' Ruffin, a to oznaczałoby jakieś 2 mln luxury tax razem z kontraktem gordona. Typowy manewr na odpierdol się Gara Paxdorfa.Złożyli ofertę, o której wiedzieli bardzo dobrze, że Ben jej nie przyjmie od razu. A później posługiwali się wymówką z terminem podpisania kontraktu. Szczerze mało mnie to interesuje jak te pseudo-negocjacje przebiegały. Faktem jest, że Ben zgodził się grać za te pieniądze, odrzucił na bok osobiste urazy, przełknął fakt, że Deng pomimo zjebanego sezonu dostał z dupy 70 milionów + opcje i Hinrich, role player grał za 50 mln.

 

Ben miał czas by pokazać, że jest w stanie doprowadzić swoją grą do jakiś postepów; swoich czy zespołu. Nie doprowadził.

Do jakich postępów doprowadzili gracze którzy extension, większe extension dostali, Deng , Hinrich? Bo mam rozumieć z Twoich wypowiedzi, że oni salary nie zapychają, że dobrymi liderami są, że to są dobre wybory menago i ogólnie drużyna zaliczyła duży progres.

 

PIszesz że Bulls są ostatni w lidzę pod wzgledem sredniej zdobywanych punktów.

Pod względem punktów, FG%, 3PT FG%, ogólnie efektywności strzeleckiej. Nets są chyba gorsi, może jeszcze Minnesota. Co do Twoich dalszych dywagacji, to myślę, że przy Gordonie, zdrowym Dengu, Salmonsie z ławki, upgrade'owanym Noahu, Gibsonie Bulls nie byliby gorsi niż w końcówce zeszłego sezonu i byliby w stanie ugrać 45 W, może nawet 50 przy sprzyjających wiatrach.

 

Dlaczego mimo posidania bardzo dobrego strzelca jakim niewątpliwie jest Gordon Bulls zaliczali jesienne falstarty?

Najgorszy schedule w lidze? Najwięcej meczy wyjazdowych? Ciricus trip? Najlepsi przeciwnicy? W tym momencie sezonu drużyny wykonują pewne adjustments, dogrywają się , Bulls w tym czasie głównie sobie latają samolotami i potykają się z możnymi tej ligi. Myslę że tak ciężki schedule jaki rok w rok liga funduje Bullsom na początku zaliczyłyby bez większych strat tylko najlepsze drużyny w lidze, które nie mają większych fluktuacji w składzie i od dłuższego czasu grają w niezmienionym składzie. Na wiosnę schedule Byków zmienia się o 180 stopni. dużo meczy w domu, mało b2b, dużo słabszych przeciwników.

 

Gordon nie był najlepszym graczem Bulls w zeszłym sezonie. Ba dla mnie zdrowy Deng>Gordon. A Derrick Rose to dwa takie znaczki > ;]

Możemy podyskutować o Deng vs Gordon, natomiast Rose jest zdecydowanie najsłabszy z tej trójki. Rose to prospect, ma mnóstwo dziur w fundamentals. Brak 3-pt range, nieumiejętność kreowania rzutów wolnych, niska efektywność scorerska (dużo posiadań potrzebnych na zdobycie punktów), nieistniejąca defensywa, zarówno off jak i on the ball, niskie umiejętności kreowania dla innych (gorsze od Hinricha), słabe asisst/turnover ratio, mało wyrafinowany ballhandling ( a przynajmniej wyraźnie gorszy od innych dobrych slasherów/PG jak np. Wade,Paul,Rondo,Williams).Dominujący piłkę, shooting first PG zdobywający punkty nieefektywnie. Deng jest lepszym zbierającym (częściowo jest to spowodowane inną pozycją) i lepszym obrońcą 1on1 na swojej pozycji, natomiast jako scorer jest podobnie jak Rose nieefektywny, gdzie lwią część jego ofensywy stanowią te okropne rzuty za 2 z obszaru 6-7 m od kosza.Deng nie potrafi nic wykreować z piłką w isolation, nie rozciąga obrony bo nie rzuca za trzy, tym samym ogranicza Rose/Salmons (oczywiście oni robia to samo Dengowi :) )

Gordon to bez wątpienia znacznie bardziej utalentowany strzelec/scorer, który dodatkowo swoją ofensywą pomaga innym zawodnikom. Rozciąga obronę, kreuje podwojenia, może grać jako spot up shooter, może kreować sobie pozycję przez przebijanie się na zasłonach, może sam wykreować sobie pozycję do rzutu grając z piłką, dobry floater, nieźle kreuje rzuty wolne, znakomity finisher w transition no i ten sweet pull up 3pt jumper( Ray robi chyba to tylko równie dobrze i elegancko). No i alleyoopy dobrze dla Tyrusa rzucał :mrgreen: Poza tym ciągle nieźle zbiera jak na swoje warunki fizyczne i jest dobrym podającym. Oczywiście ma skłonności do irytujących strat (to akurat mocna strona Rose i Denga też nie jest) i czasami za bardzo wierzy w swój jumper. Nie jest też tak złym defensorem jak jego haterzy sugerują, Bulls 06/07 to jedna z najlepszych defensywnych druzyn dekady, a Gordon był wtedy starterem i wyciągnął przyzwoite 103 Drtg, tak więc w dobrym systemie jego braki są zamaskowane.

 

Średnia w tamtym momencie jest najmniej istotna, gdyż liczy się wartośc umowy w nadchodzącym sezonie a jak wiemy Kirk największe sumy juz dawno ma na koncie, jego kontrakt był malejący

 

Kirk w przyszłym sezonie będzie miał zarobki w wysokości 9 mln, Ben przy kontrakcie 54/6 miałby w analogicznym okresie pensję w wysokości $8,625,743...

 

Chwila bo czy mecz z Kings i gra przeciw Evansowi jest już ostatecznym przekreśleniem defensywy Kirka czy chcesz mnie czyms zaskoczyć i napisać że Hinricha ruchją w każdym spotkaniu?

Miałem na myśli ciąg spotkań i jego grę przeciw Kobe, JJ, Evans. Kirk jest za mały i za słaby aby bronić tak dużych guardów. McGrady i Carter też go zawsze bezlitosnie jechali. Ironiczne. Prawda? Zawsze o Benie mówiło się ze jest za mały. Hinrich względem sezonu 06/07 zdecydowanie obniżył loty jako defensor.

 

Nie wiem co ma dać podpisanie kolejnej wieloletniej umowy z graczem który tkwił razem z tym zespołem w tym marazmie?

To że jest świetnym fitem dla drużyny. Razem z Rosem tworzyliby świetną parę, magnes na FA 2010. Gotowy backcourt. A tak Bulls nawet jak kogoś podpiszą to będą ciągle potrzebowali prawdziwego strzelca.

 

Później dopiszę jeszcze mały fragmencik o Salmonsie i o tym jak to pół ligi chce Hinricha :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i jakis cytat od Josepha zrobię bo widziałem tam ciekawą rzecz w jego wypowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie jestem swiezo po meczu NOH vs Bulls , kilaka spoztrzezen.

TT nieoceniony w tym meczu , robil co chlcial.

Noah w kazdym kolejnym meczu swietnie zbiera.

Bulls zagrali zespolowo , obrona przeciw CP3 naprawde dobra

 

Pozdrawiam wszystkich fanow Bulls

 

Czekam z niecierpliwacia na mecz mojego teamu vs Bulls

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mowilem, ze tyrus wroci i zrobi roznice.

tu nawet nie chodzi o samego TT. poprostu jeden solidny wysoki dodany do rotacji robi roznice. a ze ten jest w tym etapie kariery, kiedy ciut zmadrzal i gra dobry basket to juz inna sprawa. milo, ze wrocil. teraz bulls powinni naprawic swoj bilans i powinno byc juz tylko lepiej. duet tt noah to naprawde fajny duet. naprawde uwazam, ze gdyby tt gral od poczatku sezonu, tematu zwolneinia coacha by nei bylo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekalem na Tyrusa i w koncu sie doczekalem.

Wogole nie wygladal jakby opuscil prawie wszystkie mecze do tej pory. Staral sie, zalezalo mu. Razem z Noahem sa świetnym duetem pod koszem. Cekawe jak beda wygladali na deskach z kims lepszym ale dobrze sie uzupelniaja. Wygladal jakby zmienil sie troche przez ten opuszczony czas, jakby wiecej myslal na boisku.

Dlaczego Bulls nie chca go przedluzac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukaart ja tylko zapytam raz i uwierzę we wszystko co napiszesz

Ty naprawde wierzysz w to wszystko co napisałes o Rose'ie?

Wychodzi na to ,ze Bulls strasznie wtopili bo puścili swoją najwiekszą gwiazdę a zostawili bande patałachów z nierokującym zadnych nadziei PG i nieefektywnym scorerem w osobie Denga...

Dzieki Bogu ja temu zespołowi, który opisałeś nie kibicuję bo bym sie musiał pociąć pewnego dnia...

 

 

PS: Meczu z NOH nie oglądałem jeszcze, ale za chwilę zobaczę. Fajnie ze TT wrócił, ale po jednym meczu nie popadałbym w hurraoptymizm, bo Tyrus przyzwyczaił nas do swietnych spotkan, ale przeplatał je wieloma słabymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukaart ja tylko zapytam raz i uwierzę we wszystko co napiszesz

Ty naprawde wierzysz w to wszystko co napisałes o Rose'ie?

Musisz uwierzyć, bo ja wierzę w to co napisałem :mrgreen: Znaczy się wierzę, tak po prostu jest.

 

Wychodzi na to ,ze Bulls strasznie wtopili bo puścili swoją najwiekszą gwiazdę a zostawili bande patałachów z nierokującym zadnych nadziei PG i nieefektywnym scorerem w osobie Denga...

Zgadza się prawie wszystko. Reinsdorf swoim sknerstwem rozpierdolił druzynę, nie podpisał Bena, nie wykorzystał MLE, nie podpisał nikogo nawet wtedy gdy Hinrich był kontuzjowany, musieli grać 40-letni Hunter z kontuzją stopy i Pargo, który ma cały czas problemy z plecami. Wrzucił bandę patałachów na czele z najtańszym coachem w lidze na plecy Rose/Deng/Noah i jazda chłopaki.Deng jest nieefektywnym scorerem i nie myl tego pojęcia z FG% czy pts/game.Są trzy efektywne sposoby na zdobywanie punktów:

1. rzuty wolne, niekontestowane rzuty na bardzo wysokim procencie, Deng nie jest dobry w ich kreowaniu,

2. lay upy, dunki, blisko kosza i wysoki procent, Deng jest solidny w punktach z pomalowanego ale bez rewelacji,

3. rzuty za 3, Deng sporadycznie coś trafia

Gros jego punktów pochodzi z długich kontestowanych jumperów za 2.Jest to niewiele bliżej do kosza od linii za3, łatwiej te jumpery bronić, ciężko zdobyć FT na takich akcjach.

 

Nie napisałem nigdzie , że Rose to nie rokujący nadziei PG, więc odłóż żale.Ty i wielu innych fanów Bulls widzicie go z perspektywy kim on może być, superstarem dominującym fizycznie, niepowstrzymanym slasherze pokroju Wade'a, który ułatwia grę innym. Ja oceniam go przez pryzmat tego jak gra aktualnie, a nie jak może grać. Na dzień dzisiejszy Rose flashuje od czasu do czasu swoim potencjałem (gra jakieś niesamowite kwarty czy połówki), ale nie jest nigdzie blisko bycia all starem, a co dopiero mówić o superstarze. Wiele rzeczy o których pisałem wcześniej może on poprawić częściowo, raczej nie będzie lepszym kreatorem gry, ale może mocno poprawić defensywę, może nauczyć się drawing fouls (c*** go wie jak to po polsku nazwać) i powinien trafiać wide open 3pt shots (czego nawet nie próbuje aktualnie). Na to trzeba trochę czasu, jest na pewno ogromny talent, zapał do pracy i nieprawdopodobna kombinacja warunków fizycznych. Jak wszystko Rose złoży do kupy, myślę że może być all starem przez długie lata.

 

EDIT:

 

Sam Smith napisał wczoraj, że NYK nie rozmawiali z Bulls w sprawie trejdu TT-Harrington, ale wymiany Jeffries-Hinrich. Nie sądziłem , że akcje Kirka stoją na rynku aż tak nisko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Bulls have decided to fire head coach Vinny Del Negro, but they are still looking for a replacement, sources told ESPN The Magazine's Chris Broussard.

 

szkoda no, w sumie w tamtym sezonie po serii z Celtics bardzo go polubiłem i nie myślę aby jego winą były wyniki...Bulls widzialem z 5 razy w tym sezonie, może się mylę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Bulls have decided to fire head coach Vinny Del Negro, but they are still looking for a replacement, sources told ESPN The Magazine's Chris Broussard.

 

szkoda no, w sumie w tamtym sezonie po serii z Celtics bardzo go polubiłem i nie myślę aby jego winą były wyniki...Bulls widzialem z 5 razy w tym sezonie, może się mylę

Uprzedziłeś mnie:

http://sports.espn.go.com/chicago/nba/n ... id=4774723

 

w artykule podane nazwiska następców, a raczej tych którzy są bezrobotni Byron Scott, Avery Johnson, Jeff Van Gundy, Sam Mitchell i Lawrence Frank...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od razu trzeba sobie sczerze powiedzieć że na averego teoretycznie nie ma szans, juz wiele klubów propoonowało mu stanowisko w tym nawet chyba bulls rok temu (ale wybór padl na vinnego) i tak pewnie sie stanie znowu, bulls wezma taniego coacha byle zeby byl, z drugiej strony mowiono cos o franku, ze byki sa ponoc "zainteresowani", krwa dziwie sie ze mangament jest zainteresowany gosciem ktory sie przyczynil do najgorszego startu swojej druzyny ever. no cóż czas pokaże averego bedzie ciezko skusic, facet jest kims wiec chyba bedzie go interesowac walka o mistrzostwo a nie o PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.