Polityka w Polsce

[Chytruz]

14 minut temu, Sebastian napisał:

Wśród moich znajomych mam zarówno syna architektów, syna wojskowego, syna spawacza i syna technika z Zatry, W obecnej chwili syn architekta i syn technika z Zatry są w 0,6%  ludzi w Polsce. Syn wojskowego i syn spawacza zarabiają troszkę więcej niż minimum przyzwoitości Igazza. Tak więc da się jeśli się chce.

Tzn. cytujesz mnie, gdzie piszę że to anecdotal evidence i jako argument dajesz mi kolejne anecdotal evidence?

Kiedy milion ludzi żyje w warunkach, gdzie żeby osiągnąć 5/10 poziom życia trzeba prezentować 6/10 inteligencję i 6/10 zapał do pracy to owszem, będą wśród nich tacy, którzy załapią się na ten 5/10 poziom (albo i 10/10) ponieważ ludzi jest ogólnie bardzo dużo i jacyś z każdego backgroundu będą się trafiać na całym spektrum sukcesu. Będzie ich po prostu mniej niż wśród miliona ludzi, którzy żyją w warunkach gdzie do osiągnięcia 5/10 poziomu życia wystarczy tylko 5/10 inteligencja i 5/10 zapał do pracy.

Edytowane 5 Września 2020 przez Chytruz

[fluber]

42 minuty temu, darkonza napisał:

O to muszę się z ignazzem na szachy gdzieś ustawić.

Własnie sprawdziłem ze coś takiego jak kurnik wciaz istnieje, wiec jutro zapytam o jakąś szybką partię.

Tutaj tyle osób gra w szachy że można zrobić jakiś turniej e-nba:) @january @Qcin_69 @ely3 @Alonzo @lorak @josephnba

[darkonza]

No nie wiem, to męczące raczej, ogólnie szachy to moja życiowa porażka, w każda grę w której liczy sie strategia jestem po pewnym czasie naprawdę dobry.

Ale nie w szachy, tutaj przeciętność która mnie do szału doprowadza. I nie wiem czy akurat antytalent do szachów, czy po prostu chodzi o to ze strategia jest tak rozwinięta ze ewentualny talent do gier nie ma znaczenia przy tym ze inni po prostu wiecej grali i znaja teorie.

Skoro jednak ignazz grał na naprawde wysokim poziomie to fajnie mieć możliwość zagrania, bo zawsze cos ciekawego czy efektownego może się na szachownicy wydarzyć, kompy jeszcze tego nie oferują co moze zaoferować człowiek (choć zaraz będą jak juz te na sieciach neuronowych będą dostępne online)

[ely3]

47 minut temu, fluber napisał:

Tutaj tyle osób gra w szachy że można zrobić jakiś turniej e-nba:) @january @Qcin_69 @ely3 @Alonzo @lorak @josephnba

Oj musiałbym odświeżyć swoje umiejętności partii angielskiej bo już z 20 lat nie grałem na poważnym poziomie ale propozycja zacna

[fluber]

Ja muszę sobie przypomnieć zasady i chętnie przyjmę lekcje od lepszych zawodników:) 

[lorak]

6 godzin temu, ignazz napisał:

Nie wiem ale ufam w instynkt Trenera. Jedna z osób której nie mogłem pokonać to była jego córka.

haha, u mnie było tak samo, tylko że trener miał kilka takich nie do pobicia córek ; )

[ignazz]

3 godziny temu, julekstep napisał:

Bardzo dobra decyzja życiowa!

Skoro nie jesteś w stanie zrozumieć 95% ludzi (i żeby nie było ja sam również mam dość c***ową inteligencję emocjonalną!) to pewnie kiepsko by to wyszło  

Piszesz o tym 8k czy ogólnie wskazujesz ze 95% społeczeństwa jest na poziomie ubóstwa czego nie mogę pojąć?
Niezrozumienie 95% społeczeństwa. Temat tych 8k wyjaśniłem czyli rozumiem ze to po prostu nowy zarzut?

chyba chłopaki płyniecie tymi cyframi a negatywne przeżycia bardziej wpływają na błąd waszej oceny niż moje przekłamanie in plus. Rozumiem ze roztaczacie niesamowite czarne scenariusze zamożności społeczeństwa ale weźmy Toruń na celownik 22 miasto co do wielkości bo wskaźniki największych miast i szczególnie Lublina są lepsze. Warszawa z tymi 3mln ludzi w trakcie dnia roboczego gdy rośnie liczba „mieszkańców 8:00-18:00) przebija te statystyki wielokrotnie.  

miasto 205.000 a studentów 41.000. ( tylko UMK a jest jeszcze SM i WSB) Obecnie zgodzimy się ze studia są coraz droższe bo każda uczelnia przechodzi na stronę finansowego zarabiania wiec mamy ponad polowe ( grubo) zaocznych pełnopłatnych studentów. 
Biorac pod uwagę ze mimo wszystko musza być w to zamieszani jak lubicie Rodzice choć sporo pracuje w usługach aby sobie radzić tez i samodzielnie wychodzi całkiem pokaźna liczba ( zakładając cześć mimo wszystko rodzimych studentów) dosyć majętnych obywateli i tak przechodząc do innych miast mamy już  pokaźna liczbę w totalu społeczeństwa. A przecież to tylko wskazówka z uczelni a nie odsetek przedsiębiorców czy fachowców ( sektor budowlany strasznie wzrósł kosztowo czyli zysk podwykonawców) I właścicieli firm. Liczba osób zamożnych rośnie. Tak jak ceny średnie mieszkań w miastach. Toruń to już 6,800-8700 średnio na rynku pierwotnym. 
obecnie sporo firm na celownik bierze studentów jako grupa docelowa konsumentów czyli „maja spore zasoby finansowe” oczywiście w sporej części Rodziców (czyżby cyfrę total trzeba pomnożyć razy dwa?) 

szara strefa ma to do siebie ze ukrywane są zarobki i przychody oficjalne są zaniżane. Myśle ze macie mimo wszystko zbyt czarny obraz społeczeństwa. 
oczywiście w rozmowie powyżej nic to nie zmienia. Ale chce uściślić kogo ja nie rozumiem bo widzę wokół sporo osób po prostu Średnio lub umiarkowanie ale zamożnych. 
 

Ps. no chyba ze złośliwie tylko wyłącznie stosujecie wyliczenie 8.000 ale wtedy proszę zastosować moje założenie w prime 35-55 lat a nie średnia krajowa. 
dalej wyjdzie 5%? Już odpuszczę ze pisałem o naszym członku forum raczej gdzie jest dużo wyższy odsetek ludzi dobrze wykształconych ze znajomością języków obcych. 

[Gość eF.]

@ignazz

Podsumowując to pierdololo na 100 stron: Chciałeś się się pochwalić swoim statusem materialnym, jak i tym, że do wszystkiego doszedłeś SAM ciężka pracą, a zostałeś już tutaj zweryfikowany tyle razy, że dziwi mnie, serio dziwi... fakt, że nadal nie jesteś w stanie zrozumieć pewnych rzeczy, które są wartościami samymi w sobie i  świadczą o charakterze człowieka, a nie o statusie społecznym, tudzież o możliwościach wykształconych rodziców, którzy pchają swoje dzieci na angielski w wieku 5 lat... w 90's... nie jesteś w stanie pojąć, że ktoś inny miał naprawdę ciężko, bo miałeś zupełnie inaczej w życiu, prawda? "Coś poszło nie tak"... tak czytam co tu wypisujesz i szczerze? Nie wierzę, że ktoś kto ma 40 lat jest tak odklejony od rzeczywistości. Jesteś kwintesencją banana, sorry.  I nie mam nic do "bananów", ale proszę, przestań już. W moim środowisku (za dzieciaka) nie przetrwałbyś za długo.   

[ignazz]

@eF. dziękuje serdecznie. Rozpracowałeś mnie świetnie. Gratuluje. 

[Gość eF.]

@ignazz

Nie wrzucam Cię do studni ze schematycznymi postaciami, czytam i wyciągam wnioski. Tak czy siak, życzę dobrze.  

Polecam "Jądro ciemności" jako lekturę na najbliższe dni. Ta powinna rozjaśnić umysł i tchnąć trochę empatii w to 40-letnie truchło, hehe. 

[ignazz]

Popovich was born in East Chicago, Indiana, on January 28, 1949, to a Serbian father and a Croatian mother.^[6][7] He attended Merrillville High School and graduated in 1970 from the United States Air Force Academy. He played basketball for four seasons at the Academy, and in his senior year was the team captain and leading scorer.^[8] He graduated with a bachelor's degree in Soviet Studies and underwent Air Force intelligence training.^[9] He later earned a master's degree in physical education and sports sciences at the University of Denver.^[10] At one point, Popovich considered a career with the Central Intelligence Agency.^[11][12]
 

^{pieprzyć dokonania takiego Popa bo mu rodzice zapewnili wykształcenie i miał lepszy start w stosunku do innego trenera któremu nikt nie pomógł.} 

Szczególnie tych z Serbii którzy męczyli się w Jugosławii wtedy. 

[fluber]

@ignazz piłeś, nie pisz:) 

[ignazz]

4 minuty temu, fluber napisał:

@ignazz piłeś, nie pisz:

Nie piłem ale nie ma to znaczenia. 

Kiedyś gdy miałem 6 lat Tata wypił dwa piwa. Dla niektórych to by miało pewnie większe znaczenie  

Przecież idąc takimi uproszczeniami zwanymi WERYFIKACJA ludzie z normalnym życiem nic nie mogą sami osiągnąć.  

Bardzo dziwna narracja tu panuje. 

Edytowane 5 Września 2020 przez ignazz

[fluber]

Nie rozumiem czemu próbujesz wmówić nam że napisaliśmy coś czego nie napisaliśmy:) 

[Gość eF.]

wow, po prostu - WOW!

[MarcusCamby]

Stawiam @ignazz, że na angielski w wieku przedszkolnym to nie chodziło nawet te wspomniane 5% w latach 80, bo nawet dziesięć lat później była to rzadkość. Myślę, że to tak jakbym ja w wieku przedszkolnym został wysłany na chiński

Koledzy tu już tłuką temat chyba 20 stron, ale ja znam twój przypadek bardzo dobrze i wiem, że ty myślenia i tak nie zmienisz.

[ignazz]

Nie o to chodzi w życiu. Czytałem obecnie o nowych trendach w edukacji i nasza córeczkę wyślemy bardzo szybko na angielski. Aby właśnie zwiększyć szanse dobrego życia. Bardzo naturalne zachowanie rodzica i mam nadzieje ze nie będzie musiała kiedyś Lea tłumaczyć się z tego bananiarstwa. Te lekcje maja różne funkcje w tym poprawiaja kontakt z innymi dziećmi i przyzwyczaja do pracy w grupie poprzez zabawę. Wiec może ten Dom Harcerza dał mi więcej niż myślałem. 

I na razie nie myśle o tym ze inny rodzic nie pomyśli lub nie ma czasu lub środków aby zrobić podobnie. Każdy sam odpowiada za swoje dzieci. 

[mistrzBeatka]

generalnie bylem po twoje stronie , glodny sytego nie zrozumie (i odwrotnie ofc) ale czy ty  qrwa nazwales swoja corke lea ????????

 

[RappaR]

6 godzin temu, ignazz napisał:

Bardzo naturalne zachowanie rodzica i mam nadzieje ze nie będzie musiała kiedyś Lea tłumaczyć się z tego bananiarstwa.

Ignazz.

Dlaczego nienawidzisz swojego dziecka?

 

[ignazz]

54 minuty temu, RappaR napisał:

Ignazz.

Dlaczego nienawidzisz swojego dziecka?

 

Rapar ogarnij się. O ile możemy dyskutować o naszych preferencjach koszykarskich a tu politycznych czy światopoglądowych to wchodzisz już na bardzo zły i osobisty grunt. 
uwielbiam te internetowe dyskusje ale wybór Dla dziecka imienia to tak indywidualna sprawa ze tylko ludzie o mocno ograniczonym umyśle robią z tego wpisy jak twój powyższy. Przecież to jest nieocenne  

Co chcesz usłyszeć?

opcja 1:

miała być Grażyna ale jak przeglądałem cennik imprez catheringowych Na roczek gdzie za kazda literkę firma chciała 40 złotych wiec wybraliśmy krótsze tańsze imię  

opcja 2:

uwielbiam Biblię kochaj Jezusa a to biblijne imię 

opcja 3:

rodzina moja jest wyznania Mojżeszowego i to imię wybrali moi rodzice za trochę szekli bo taka tradycja 

opcja 4:

odpieprz się ? 
 

jezeli nie znając totalnie mnie czy mojej Rodziny wchodzisz z butami w tak ograniczony prymitywny sposób w rewiry wyboru imienia dla Dziecka z prostacka interpretacja o nienawiści to serio masz bardzo wąski i ograniczony światopogląd. 
 

 

5 godzin temu, mistrzBeatka napisał:

generalnie bylem po twoje stronie , glodny sytego nie zrozumie (i odwrotnie ofc) ale czy ty  qrwa nazwales swoja corke lea ????????

 

Masz jakiś problem gdy ludzie kochając się ustalają wspólnie imię dla Dziecka? Chcesz coś więcej przekazać potomnym? Może podpowiesz mi jak nazwać?