Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Z dostępnych danych demograficznych takich jak liczba urodzeń. Faktycznie liczba 20 mln jest jednak trochę za duża, będzie to przy pobieżnym liczeniu jedynie około 14 milionów. Możesz jednakże przygotować samodzielnie swój model jaki będzie rozkład wieku za 18 lat jeśli chodzi o stosunek ludności w wieku produkcyjnym do ludzi na emeryturach. Po prostu ciekawi mnie czy jesteś w stanie zachować się jak matematyk, czy jednak nie.

Wyszlo Ci ze za 18 lat bedzie wiecej emerytow niz pracujacych???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A państwo nieustannie zadłużające się może istnieć i istnieje, pytanie jak długo jeszcze.

 

Jeśli siedze sobie w domu z żoną i dziećmi dorosłymi i zadłużamy się wzajemnie u siebie na miliony, to nie jest żaden problem, bo suma długów i pieniedzy wynosi zero. Nawet jak zadłużymy sie wzajemnie na miliardy (w sensie że zona u mnie, ja u dziecko, dziecko u żony)

Problem jest tylko wtedy jak zadłużymy sie u sąsiada.

Grecja zadłużyła sie u sąsiadów i miała chyba dług 120% PKB jak zbankrutowała.

Japonia zadłuza sie sama u siebie (u swoich banków i obywateli) i ma dług na 250% PKB a nic im nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszlo Ci ze za 18 lat bedzie wiecej emerytow niz pracujacych???

Nie, to jednak za dalszy odcinek czasowy. Ale jak pisałem - twierdzisz, że jesteś matematykiem i liczę, że zachowasz się jak matematyk przedstawiając obliczenia, że obecny model ekonomiczny jest w stanie spokojnie istnieć za 18 lat. Jeśli tego nie potrafisz, widocznie miałem o Tobie za wysokie mniemanie(ponieważ osobiście uważam matematykę za królową nauk i bardzo szanuję przedstawicieli tej dziedziny nauk). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli siedze sobie w domu z żoną i dziećmi dorosłymi i zadłużamy się wzajemnie u siebie na miliony, to nie jest żaden problem, bo suma długów i pieniedzy wynosi zero. Nawet jak zadłużymy sie wzajemnie na miliardy (w sensie że zona u mnie, ja u dziecko, dziecko u żony)

Problem jest tylko wtedy jak zadłużymy sie u sąsiada.

Grecja zadłużyła sie u sąsiadów i miała chyba dług 120% PKB jak zbankrutowała.

Japonia zadłuza sie sama u siebie (u swoich banków i obywateli) i ma dług na 250% PKB a nic im nie jest.

 

Problem w tym, że Polska idzie drogą grecką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli roboty będą pracować, to z czego będą żyli ludzie

No albo komunizm, dochód podstawowy czy coś podobnego, w sensie ze opodatkowane roboty i ich właściel płaci podatek a z tych podatków ten socjal.

 

 i w jaki sposób chcesz powiedzieć maszynie, że ma zapłacić hajs do skarbu państwa.

 

Tak jak dziś wydajesz polecenia swojemu komputerowi, albo smartfonowi. Nie rozumiem problemu, te automaty roboty co będa na nas pracować nie musża być swiadome, tak jak swidome nie są te boty które ogrywaja ludzi w szachy, czy świadome nie sa samoloty które same podchodzą do ladowania i swidome nie będą samochody które będą jeździć bez kierowców jako taksówki - spokojnie mozna je opodatkowc z kasy która zarobią, nie będa się sprzeciwiać, co innego własciele tych taksówek, oni mogą, wiec znów powtórzę, jak sie sprzeciwią to rewolucja i albo  wtedy albo nacjonalizacja albo do dołów z wapnem

 

 

Dług to pieniądze, a jednak ludzie w spirali zadłużenia nie jeżdżą na wypasione wakacje. Jeżeli mam jedną spłaconą kartę kredytową to jestem biedniejszy niż wtedy gdy mam 10 niespłaconych?

A Ty mówisz o spirali zadłużenia w sensie pojedynczych jednostek? Tacy zawsze byli i zawsze będą. Myślałem ze chodzi Ci o zadłużenie państw.

No nie ważne, ja się chyba zmęczyłem na dziś :smile:

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z jakiej bajki wziales 26 milionow placacych na 6 milionow emerytow?

Dokładniej rzecz biorąc - w 24,813 mln osób w wieku produkcyjnym przypadało na 6,473 mln osób w wieku postprodukcyjnym w 2010. Od tej pory ta liczba spada. Do tej pory efektu tego spadku były hamowany poprzez wzrost udziału kobiet pracujących z powodu przemian społecznych i imigracji ukraińskiej. 

Jak piszę po raz kolejny - jak widać popełniam błędy, więc proszę byś ty przedstawił obliczenia, że za 18 lat obecny model ekonomiczny będzie jak najbardziej wydolny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No albo komunizm, dochód podstawowy czy coś podobnego, w sensie ze opodatkowane roboty i ich właściel płaci podatek a z tych podatków ten socjal.

 

 

Tak jak dziś wydajesz polecenia swojemu komputerowi, albo smartfonowi. Nie rozumiem problemu, te automaty roboty co będa na nas pracować nie musża być swiadome, tak jak swidome nie są te boty które ogrywaja ludzi w szachy, czy świadome nie sa samoloty które same podchodzą do ladowania i swidome nie będą samochody które będą jeździć bez kierowców jako taksówki - spokojnie mozna je opodatkowc z kasy która zarobią, nie będa się sprzeciwiać, co innego własciele tych taksówek, oni mogą, wiec znów powtórzę, jak sie sprzeciwią to rewolucja i albo  wtedy albo nacjonalizacja albo do dołów z wapnem

 

A Ty mówisz o spirali zadłużenia w sensie pojedynczych jednostek? Tacy zawsze byli i zawsze będą. Myślałem ze chodzi Ci o zadłużenie państw.

No nie ważne, ja się chyba zmęczyłem na dziś :smile:

 

Albo ja jestem głupi albo się nie rozumiemy.

 

Wydaję polecenia swojemu smartfonowi, żeby zapłacił podatek? No ale to jest mój podatek, a nie smartfona, kasa która zostanie przelana jest moja, a nie smartfona, a Ty chcesz opodatkować robota. Czyli dzisiaj chciałbyś opodatkować smartfon. No nijak nie jestem w stanie objąć swoim umysłem jak robot ma zapłacić podatek. Będzie szedł 10go do okienka i odbierał wypłatę i chował do portfela?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydajność w latach 2009-2014 wzrastała średnio o nieco ponad 3%. Żebyśmy byli w stanie obsługiwać dług przy stałej liczbie osób pracujących, musi to być co najmniej ~4,4%. Przy wzroście wydatków na emerytury i spadku liczby osób pracujących odpowiednio wyższy.

Ale skoro jak zawsze potrafisz się wykazać miażdżąco inteligentnym i wyszukanym na pewno się mylisz(czy tam jest inaczej niż myślisz, co jest eufemizmem), to znaczy że można spać spokojnie. 

Beda wzrastaly pensje, to bedzie wzrastala tez wydajnosc Taco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio myslisz ze sie na to nabiore? chyba rzeczywiscie masz o mnue takie mniemanie, jak napisales ostatnio czyli ze z wiekiem glupieje ale moze policze a moze nie

Czemu nabierzesz? Regularnie odpisujesz BTPH i Vasquezowi korygując ich błędy, a mi nie chcesz? Albo uznajesz mnie od nich za gorszego, albo jesteś świadomy, że jesteś w błędzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładniej rzecz biorąc - w 24,813 mln osób w wieku produkcyjnym przypadało na 6,473 mln osób w wieku postprodukcyjnym w 2010. Od tej pory ta liczba spada. Do tej pory efektu tego spadku były hamowany poprzez wzrost udziału kobiet pracujących z powodu przemian społecznych i imigracji ukraińskiej.

Jak piszę po raz kolejny - jak widać popełniam błędy, więc proszę byś ty przedstawił obliczenia, że za 18 lat obecny model ekonomiczny będzie jak najbardziej wydolny.

Nawet ogromne bledy bo piszesz o 26 milionach placacych tak jakby wszyscy pracowali. W tej chwili placacych jest 16.5 miliona a emerytow i rencistow 9 milionow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beda wzrastaly pensje, to bedzie wzrastala tez wydajnosc Taco.

Czyli uważasz, że ze wzrosty pensji się bierze wzrost wydajności, a nie ze wzrostu wydajności bierze się wzrost pensji? Czyli generalnie jeśli masz pracownika, który w godzinę wytwarza produkt o wartości 0,00001 wartości ferrari i płacisz mu za to 0,000005 wartości ferrari, to jeśli mu zwiększysz pensję, to w godzinę będzie wytarzał produkt o wartości 5 ferrari?

Nawet ogromne bledy bo piszesz o 26 milionach placacych tak jakby wszyscy pracowali. W tej chwili placacych jest 16.5 miliona a emerytow i rencistow 9 milionow.

Dlatego właśnie mnie tak bardzo ciekawią twoje obliczenia. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beda wzrastaly pensje, to bedzie wzrastala tez wydajnosc Taco.

 

Będą wzrastały pensje, będą wzrastały ceny, jeżeli emerytury będą stały w miejscu to wartość nabywcza spadnie, więc będą musiały wzrosnąć albo emeryci będą głodować, przez co wzrośnie składka dla ludzi pracujących, więc de facto pensje spadną, lub zakładając że pensje nie spadną wzrosną koszty pracodawców, więc wzrosną ceny, więc wartość nabywcza pensji/emerytur spadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

cofnij się te 2,3,4 strony, ctrl+f i wpisz podatek celowy, nie chce mi się powtarzać serio.

 

Ale podatek celowy nic nie rozwiązuje. Bo co niby ?

To co jak wymrą dwa pokolenia zusu to nie będzie ludzi starszych ?

Większość nie wiele odłoży, jak chcesz im pomóc, zapewnić jako takie godne życie ? Takie było moje pytanie. 

Edytowane przez mcreativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dlatego właśnie mnie tak bardzo ciekawią twoje obliczenia.

Ale po co ja mam liczyc cos co juz zostalo policzone i mozna to znalezc w internecie? Wedlug wyluczen fundacji kaleckiego w 2035 roku w wariancie posrednim trzeba bedzie doplacac do zus dodatkowe 20-22 miliardy zlotych, wedlug zusu 10.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że Polska idzie drogą grecką.

Na pewno szła, a teraz niekoniecznie

Udzial-inwestorow-zagranicznych-w-polski

No i według prognoz KE dług ma przestać rosnac a nawet trochę spaśc do 2019

 

 

 

Wydaję polecenia swojemu smartfonowi, żeby zapłacił podatek? No ale to jest mój podatek, a nie smartfona, kasa która zostanie przelana jest moja, a nie smartfona, a Ty chcesz opodatkować robota. Czyli dzisiaj chciałbyś opodatkować smartfon. No nijak nie jestem w stanie objąć swoim umysłem jak robot ma zapłacić podatek. Będzie szedł 10go do okienka i odbierał wypłatę i chował do portfela?

 

Zależy o jakm robocie mówimy :)

Jeśli o świadomym co pracuje a za zarobione pieniądze kupuje sobie nowe śrubki to taki będzie płacił sam

Jeśli mówimy o zrobotyzowanej taxówce - to można ją odwiedzić na postoju i urzędnik przez laptopa skasuje od niej część zarobku reszte pozostawiajac właścicielowi, albo sama podjedzie do terminala i zapłaci podatek bo tak przewiduje jej oprogramowanie, albo taxówka przeleje właścicielowi kasę a ten jej część uiści jako podatek. Możliwości jest bardzo wiele i nie dam rady  wszystkich opisać.

Się zmęczyłem i naprawdę spadam, pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ja mam liczyc cos co juz zostalo policzone i mozna to znalezc w internecie? Wedlug wyluczen fundacji kaleckiego w 2035 roku w wariancie posrednim trzeba bedzie doplacac do zus dodatkowe 20-22 miliardy zlotych, wedlug zusu 10.

Rozumiem, że podobnie zawierzyłeś na słowo wyliczeniom PO przed wyborami, że 500+ nie jest możliwe do sfinansowania?

Zależy o jakm robocie mówimy :smile:

Jeśli o świadomym co pracuje a za zarobione pieniądze kupuje sobie nowe śrubki to taki będzie płacił sam

Jeśli mówimy o zrobotyzowanej taxówce - to można ją odwiedzić na postoju i urzędnik przez laptopa skasuje od niej część zarobku reszte pozostawiajac właścicielowi, albo sama podjedzie do terminala i zapłaci podatek bo tak przewiduje jej oprogramowanie, albo taxówka przeleje właścicielowi kasę a ten jej część uiści jako podatek. Możliwości jest bardzo wiele i nie dam rady  wszystkich opisać.

Się zmęczyłem i naprawdę spadam, pozdrawiam.

 

Ja tylko mam pytanie. Mama mi mówiła, że jak miała 10 lat, to wszyscy wierzyli, że w 2000 będziemy latać na księżyc na wakacje. Rzeczywistość okazała się inna. Skąd u Ciebie tak pewność, że te roboty wkrótce wszystko zastąpią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co ja mam liczyc cos co juz zostalo policzone i mozna to znalezc w internecie? Wedlug wyluczen fundacji kaleckiego w 2035 roku w wariancie posrednim trzeba bedzie doplacac do zus dodatkowe 20-22 miliardy zlotych, wedlug zusu 10.

 1.jpg

 

Na wyniki dla okresu 2030-2060 wpłynęły przede wszystkim zmienne demograficzne. Są one jeszcze gorsze dla gospodarki niż przedstawione wyżej, jednak bliższa perspektywa załamania systemu do roku 2026 zmniejsza prawdopodobieństwo obowiązywania obecnych rozwiązań aż do roku 2060. Jednak w przypadku zachowania opisywanego systemu wydatki mogą przyjąć niespotykaną wcześniej skalę, a jednocześnie trudno oszacować skutki społeczno-gospodarcze przejścia na emeryturę pokolenia wchodzącego dzisiaj na rynek pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.