Skocz do zawartości

Lakers w listopadzie


Van

Rekomendowane odpowiedzi

co do faulu na wilcoxie to moim zdaniem nie moze byc o nim mowy.

turiaf idealnie trafil pilke. nie w rece. cialem tez nie wpadl na niego w takim stopniu zeby gwizdac. predzej dopatrzyl bym sie przewinienia na lewisie przy 2 bloku. ale nie bylo dobrej powtorki tego.

 

co do faulowania. ogladalem mecz na zywo i dopiero w statystykach zobaczylem taka roznice we FT. nie odnioslem wrazenia zeby sedziowanie bylo stronnicze. zawsze mozna sie tam do czegos przyczepic ale nie wykraczalo to poza norme.

 

 

oki przeszukalem wszystko dzis transmisji nie ma:(

temat tv streaming jest zablokowany wiec wkleje tutaj rozpiske jaka dorwalem. to sa mecze ktore bedzie mozna zobaczyc w tym sezonie na 4 kanalach:

mozna to pozniej przeniesc do tematu o streamingu. i dodac jakies info dla forumowiczow o tvu bo nie wszyscy jeszcze chyba wiedza co i jak a jest to program lepszy od tvanstsa. chyba

 

On NBA TV

 

Tue, Nov 21 L.A. Clippers @ L.A. Lakers 10:30 pm

Sun, Dec 10 San Antonio @ L.A. Lakers 9:30 pm

Sun, Dec 17 Washington @ L.A. Lakers 9:30 pm

Tue, Dec 19 L.A. Lakers @ Chicago 8:30 pm

Sun, Jan 7 Dallas @ L.A. Lakers 9:30 pm

Tue, Feb 13 New York @ L.A. Lakers 10:30 pm

Fri, Mar 9 L.A. Lakers @ Philadelphia 7:00 pm

Sun, Apr 1 Sacramento @ L.A. Lakers 9:30 pm

Mon, Apr 9 L.A. Lakers @ Denver 9:00 pm

 

 

On ESPN

 

TAB Seattle @ L.A. Lakers 10:30 pm

TAB Detroit @ L.A. Lakers 10:30 pm

Sun, Nov 19 Chicago @ L.A. Lakers 8:00 pm

TAB L.A. Lakers @ Dallas 9:30 pm

TAB Houston @ L.A. Lakers 10:30 pm

Wed, Jan 17 L.A. Lakers @ San Antonio 9:00 pm

TAB Sacramento @ L.A. Lakers 10:30 pm

Sun, Mar 11 Dallas @ L.A. Lakers 9:00 pm

TAB L.A. Lakers @ L.A. Clippers 10:30 pm

TAB L.A. Lakers @ Phoenix 10:30 pm

 

 

On ABC

Mon, Dec 25 L.A. Lakers @ Miami 2:30 pm

TAB San Antonio @ L.A. Lakers 3:30 pm

TAB L.A. Lakers @ Cleveland 3:30 pm

Sun, Mar 4 L.A. Lakers @ Phoenix 3:30 pm

TAB Phoenix @ L.A. Lakers 3:30 pm

 

 

On TNT

 

TAB Utah @ L.A. Lakers 10:30 pm

TAB L.A. Lakers @ Sacramento 10:30 pm

TAB Miami @ L.A. Lakers 10:00 pm

TAB L.A. Lakers @ Dallas 9:30 pm

Thu, Feb 8 L.A. Lakers @ Detroit 8:00 pm

TAB Cleveland @ L.A. Lakers 10:30 pm

TAB L.A. Lakers @ Denver 10:30 pm

TAB L.A. Clippers @ L.A. Lakers 10:30 pm

 

nie wiem tylko co oznacza taB. bycmoze to spotkania ktore jeszcze nie zostaly zatwierdzone przez tv?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i chyba1 porazka staje sie faktem bo nie odrobimy z taka gra 20pts w 4 kwarcie. scenariusz podobny do tego sprzed 2 dni.zaczelismy na pelnej k trafiajac pierwszych 7 rzutow. w tym 3 czy 4 trojki.

23-13 od tego momentu nie gramy nic. pozniej seria 15-0 dla ssszaczelismy robic straty. hurtowo.

 

inna sprawa ze sss wpada dzis tez hurtowo maja 11/16 trojek

to jest dramat bo kto nie rzuci ten trafi. mialem nadzieje ze po przerwie phil ich zruga i bedzie ok, niestety tak grajacych sonics nie da sie powstrzymac chyba.

 

a szkoda bo 1 kwarta naprawde dawala duzo optymizmu. bynum mial jakies 11pts kobe 5asyst.

nie wiem co sie stalo ale z tego co mowia komentatorzy to jest poprostu taki dzien kiedy jednemu teamowi wychodzi malo a drugiemu bardzo duzo.za duzo. dzis zabraklo nam.... wszystkiego co bylo dotychczas. mam nadzieje ze to tylko wypadek przy pracy. wracamy do siebie i trzeba dalej wygrywac. ide spac. 8minut 20pts do odrobienia....

 

faq

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van co do oby dwu akcji to czapa na Wilcoxie byla z ewidentnym faulem i to bezdyskusyjnie. Co do kwesti akcji Lewisa to dyskusyjna sprawa. po pierwsze na tym replayu to slabo widac po drugie nie do konca tutaj jestem definicji faulu.

Jesli faul jest w momencie, gdy bezposrednio po bloku i po wyjsciu pilki z rak blokowanego, blokujacy uderzy o rece blokowanego to tam rowniez byl faul. Dla mnie replay jest nie wyrazny, ale ja bym na tyle ile widze to Lewis po bloknieciu zostaje uderzony po rekach.

 

No i tak Lakers maja na koncie pierwsza porazke, a Sonics pierwsze zwyciestwo. Fajnie, ze akurat przy dekoracji uhonorowania 40-lecia klubu wygrali mecz. Motywacje musieli miec bardzo duza, tak jak wczesnije ktos juz tu powiedzial byli bez zwyciestwa.

W tym meczu ilosc FT po oby dwu stronach byla zblizona. Sonics zas zablysneli doskonala skutecznoscia za 3. Wiadomo, ze Sonics jako druzyna opierajaca w pewnym stpniu gre na 3 jak im siedzi to moga zdemolowac. No mecz zakonczyl sie dosc spora roznica. Co dziwne W lakers az 7 zawodnikow mialo zdobycze punktowe +10. W Sonics jak na razie w tym RS podoba mi sie to, ze duet Lewis i Allen graja na bardzo wysokim poziomie. Dosc dzielnie wspiera ich Ridnour i Wilcox (choc po nim sie troche wiecej spodziewam, ale mysle, ze sie rozkreci), a z lawy moga liczyc na Wilkinsa, Watsona i Collisona.

Teraz przed nami wycieczka na Wschod i 5 meczy na wyjezdzie :)

W Lakers Kobas mial chyba slabanoc, bo FG nie to co trzeba. Poandto oby dwa teamy zaliczyly malo zbiorek, co gdyby powinno swiadczyc przy tym wyniku, ze ogolnie mcz mial dobra skutecznosc po obu strocach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van co do oby dwu akcji to czapa na Wilcoxie byla z ewidentnym faulem i to bezdyskusyjnie. Co do kwesti akcji Lewisa to dyskusyjna sprawa. po pierwsze na tym replayu to slabo widac po drugie nie do konca tutaj jestem definicji faulu.

Jesli faul jest w momencie, gdy bezposrednio po bloku i po wyjsciu pilki z rak blokowanego, blokujacy uderzy o rece blokowanego to tam rowniez byl faul. Dla mnie replay jest nie wyrazny, ale ja bym na tyle ile widze to Lewis po bloknieciu zostaje uderzony po rekach.

 

No i tak Lakers maja na koncie pierwsza porazke, a Sonics pierwsze zwyciestwo. Fajnie, ze akurat przy dekoracji uhonorowania 40-lecia klubu wygrali mecz. Motywacje musieli miec bardzo duza, tak jak wczesnije ktos juz tu powiedzial byli bez zwyciestwa.

W tym meczu ilosc FT po oby dwu stronach byla zblizona. Sonics zas zablysneli doskonala skutecznoscia za 3. Wiadomo, ze Sonics jako druzyna opierajaca w pewnym stpniu gre na 3 jak im siedzi to moga zdemolowac. No mecz zakonczyl sie dosc spora roznica. Co dziwne W lakers az 7 zawodnikow mialo zdobycze punktowe +10. W Sonics jak na razie w tym RS podoba mi sie to, ze duet Lewis i Allen graja na bardzo wysokim poziomie. Dosc dzielnie wspiera ich Ridnour i Wilcox (choc po nim sie troche wiecej spodziewam, ale mysle, ze sie rozkreci), a z lawy moga liczyc na Wilkinsa, Watsona i Collisona.

Teraz przed nami wycieczka na Wschod i 5 meczy na wyjezdzie :)

W Lakers Kobas mial chyba slabanoc, bo FG nie to co trzeba. Poandto oby dwa teamy zaliczyly malo zbiorek, co gdyby powinno swiadczyc przy tym wyniku, ze ogolnie mcz mial dobra skutecznosc po obu strocach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van co do oby dwu akcji to czapa na Wilcoxie byla z ewidentnym faulem i to bezdyskusyjnie. Co do kwesti akcji Lewisa to dyskusyjna sprawa. po pierwsze na tym replayu to slabo widac po drugie nie do konca tutaj jestem definicji faulu.

Jesli faul jest w momencie, gdy bezposrednio po bloku i po wyjsciu pilki z rak blokowanego, blokujacy uderzy o rece blokowanego to tam rowniez byl faul. Dla mnie replay jest nie wyrazny, ale ja bym na tyle ile widze to Lewis po bloknieciu zostaje uderzony po rekach.

 

No i tak Lakers maja na koncie pierwsza porazke, a Sonics pierwsze zwyciestwo. Fajnie, ze akurat przy dekoracji uhonorowania 40-lecia klubu wygrali mecz. Motywacje musieli miec bardzo duza, tak jak wczesnije ktos juz tu powiedzial byli bez zwyciestwa.

W tym meczu ilosc FT po oby dwu stronach byla zblizona. Sonics zas zablysneli doskonala skutecznoscia za 3. Wiadomo, ze Sonics jako druzyna opierajaca w pewnym stpniu gre na 3 jak im siedzi to moga zdemolowac. No mecz zakonczyl sie dosc spora roznica. Co dziwne W lakers az 7 zawodnikow mialo zdobycze punktowe +10. W Sonics jak na razie w tym RS podoba mi sie to, ze duet Lewis i Allen graja na bardzo wysokim poziomie. Dosc dzielnie wspiera ich Ridnour i Wilcox (choc po nim sie troche wiecej spodziewam, ale mysle, ze sie rozkreci), a z lawy moga liczyc na Wilkinsa, Watsona i Collisona.

Teraz przed nami wycieczka na Wschod i 5 meczy na wyjezdzie :)

W Lakers Kobas mial chyba slabanoc, bo FG nie to co trzeba. Poandto oby dwa teamy zaliczyly malo zbiorek, co gdyby powinno swiadczyc przy tym wyniku, ze ogolnie mcz mial dobra skutecznosc po obu strocach. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van co do oby dwu akcji to czapa na Wilcoxie byla z ewidentnym faulem i to bezdyskusyjnie. Co do kwesti akcji Lewisa to dyskusyjna sprawa. po pierwsze na tym replayu to slabo widac po drugie nie do konca tutaj jestem definicji faulu.

Jesli faul jest w momencie, gdy bezposrednio po bloku i po wyjsciu pilki z rak blokowanego, blokujacy uderzy o rece blokowanego to tam rowniez byl faul. Dla mnie replay jest nie wyrazny, ale ja bym na tyle ile widze to Lewis po bloknieciu zostaje uderzony po rekach.

Key bezdyskusyjnie to tam nie było faulu przecież Turiaf trafił mu czysto w piłkę potem jak był jakiś kontakt to już nie ma znaczenia nie było tam żadnego faulu nawet gdyby to nie był Wilcoc tylko Wade to zgodnie z przepisami był to czysty blok. Gdyby tego typu sytuacje było zgodnie z przepisami faulami to nie mielibyśmy żadnych bloków poza tymi, które wyglądają jak zbijanie piłki w siatkówce kiedy zawodnicy nie są nawet blisko siebie a obrońca blokuje pilkę kiedy ta już dawno opuści ręce gracza ataku.

 

Dzisiejsza porażka mnie nie zaskoczyła spodziewałem się, że z Sonics wygramy jeden mecz i tak się stało. Seattle w tym meczu chcieli tego zwycięstwa bardziej i je sobie wywalczyli, zaczęliśmy dobrze chyba nawet prowadziliśmy 10 puntkami, ale ci zaczęli jak nawiedzeni na świetnej skuteczności trafiać z dystansu i pierwsza porażka stała się faktem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Key bezdyskusyjnie to tam nie było faulu przecież Turiaf trafił mu czysto w piłkę potem jak był jakiś kontakt to już nie ma znaczenia nie było tam żadnego faulu nawet gdyby to nie był Wilcoc tylko Wade to zgodnie z przepisami był to czysty blok. Gdyby tego typu sytuacje było zgodnie z przepisami faulami to nie mielibyśmy żadnych bloków poza tymi, które wyglądają jak zbijanie piłki w siatkówce kiedy zawodnicy nie są nawet blisko siebie a obrońca blokuje pilkę kiedy ta już dawno opuści ręce gracza ataku.

Nie no sorry, ale zaszlo tutaj pewne nie porozumienie. Jak moglo nie byc faulu na Wilcoxie jak gosc przejechal mu po za czapa konkretnie po lapach. To jest bezdyskusyjny faul i dla mnie to jest proste jak drut. Tu nie ma o czym dyskutowac, nie zaprzeczajmy oczywsitym rzeczom.

Przypatrz sie dokladnie, ze jednoczesnie, gdy dlonia uderzal w pilke (i to bylo czyste) na wysokosci lokcia Wilcoxa stykal sie z nim czecia reki powyzej lokcia lub lokciem (nie widac dokladnie, ale kontakt byl). I to widac ewidentnie, a w dodatku to nie bylo normalne stykniecie, bo oni obaj nie wyskakiwali z miejsca tylko z miejsca skakal Wilcox, zas Tiuraf byl rozpedzony. Na pelnej piz... w niego wjechal ze gosc sie wywalil (nie wszedl w niego calym cialem, ale rekami owszem). Wilcox nie jest chucherkiem zeby wywalic sie z byle powodu, a na pewno nie z takiego ze ktos zglebil pilke w jego dloniach, ktora bezposrednio po glebie z nich wypadla. O takim czyms jest mowa jak gosc trzyma pilke i dostaje glebe, ale czyma ja tak mocno ze po glebie nie wypada mu z rak.

Zgodzic mogl bym sie z Twoja wersja jesli uderzenie w rece nastapilo by po glebie, gdzie pilka juz opuscila by rece Wilcoxa, tak jak to mialo prawdopodbnie miejsce w przyadku gleby na Lewisie, z tym ze i tak nie wiem czy czasem to nie jest faul wedlug regulaminu. Jak ktos wie to poprosilbym o info. A tutaj nie ma o czym nawet gadac, przy rownoczesnym zablokowaniu pilki dlonia uderzal lokciem o lokiec. Jesli zgodzisz sie z ta wersja to dla mnie jest to ewidentny faul. Ponadto nie wiem albo jestem slepy, albo fani LA sie nie zmieinli. Nie chcialbym rozpoczynac czego kolwiek, po prostu to co widac w tym replayu jest dla mnie jasne i nie ma tu pola na dyskusje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda na pewno tej porazki, ale zawsze tak jest kiedy po serii zwycięstw przychodzi przegrana, ale tak jak napisał Van, raczej mozna było się jej spodziewać, Sonics po prostu byli bardzo zmotywowani, po pierwsze dlatego, że w ostatnim meczu przegrali z nami a w jednej z ostatnich akcji Turiaf poniżył Wilcoxa i Lewisa, czyli dwóch podstawowych graczy Sonics, po drugie dlatego, że przed meczem odbyła się jak by nie było bardzo wazna uroczystość dla drużyny Sonics i to było dla nich na pewno dobrym dopingiem. O dzisiejszej naszej grze można napisać na pewno tyle, że nie była zła i widać było że mamy wielu zawodników którzy potrafią grać w kosza, co pokazują statystyki i ilość graczy którzy zdobyli +10 pkt. Na pewno więcej mozna się było spodziewać po Kobe'm, ale mysle, że to był po prostu jego słabszy dzień, a w nastepnych grach powróci juz do swojej normalnej dyspozycji, dzisiaj słabiej też Odom, który po 3 pierwszych meczach sezonu postawił sobie wysoko poprzeczke i teraz liczy się na jego dużo lepsze występy niż dziś. N plus na pewno Bynum, Farmar, Walton i to moze napawać optymizmem- głębia składu.

 

Juz we wtorek mecz z wilkami u siebie i trzeba wrócic na szlak zwycięstw. :wink:

 

Van i Key, nie ma sensu myślę sie kłocic o tę sytuację, bo żaden drugiego pewnie nie przekona, choć według mnie faulu nie było, to były po prostu 2 bardzo dynamiczne, czyste bloki i takiego czegoś się nie gwizda jeśli jest czyste trafienie w pikę, a tak było w tej sytuacji, przecież to nie szachy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van i Key, nie ma sensu myślę sie kłocic o tę sytuację, bo żaden drugiego pewnie nie przekona, choć według mnie faulu nie było, to były po prostu 2 bardzo dynamiczne, czyste bloki i takiego czegoś się nie gwizda jeśli jest czyste trafienie w pikę, a tak było w tej sytuacji, przecież to nie szachy.

O ile jesli chodzi o faul na Lewisie to moge dac spokoj. Ale jesli chodzi o ten na Wilcoxie to ien damspokoju, bo gdzie moze byc mowa o braku faulu jak gosc jednoczesnie uderza czysto dlonia w pilke i lokciem w lokiec rzucajacego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy z nas chyba widzi to co chce widzieć :) liczy się to czy pierwsze było dotknięcie piłki czy zetknięcie ciałem i tu Turiaf najpierw trafił piłkę a potem było jakieś zetkniecie na wysokości łokci. Kiedyś w czasie jakiegoś meczu pamiętam jak Hubie Brown przy dyskusyjnym bloku mówił o podobnej sytuacji, że decyduje to czy najpierw obrońca trafił w piłkę czy w rywala a tu bez wątpienia Turiaf najpierw dosiągnął piłki a potem miał kontakt z Wilcoxem. W takich sytuacjach niemożliwe jest to żeby kontaktu nie było praktycznie żadnego bo w mniejszym lub większym stopniu zawsze obrońca gdzieś tam dotknie gracza ataku także tu jest absolutnie poprawna decyzja o nie odgwizdaniu przewinienia. Przeglądam tą akcję na zwolnionym tempie i przekonuję się, że mam rację w takiej sytuacji nie ma mowy o przewinieniu obrońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy z nas chyba widzi to co chce widzieć :) liczy się to czy pierwsze było dotknięcie piłki czy zetknięcie ciałem i tu Turiaf najpierw trafił piłkę a potem było jakieś zetkniecie na wysokości łokci. Kiedyś w czasie jakiegoś meczu pamiętam jak Hubie Brown przy dyskusyjnym bloku mówił o podobnej sytuacji, że decyduje to czy najpierw obrońca trafił w piłkę czy w rywala a tu bez wątpienia Turiaf najpierw dosiągnął piłki a potem miał kontakt z Wilcoxem. W takich sytuacjach niemożliwe jest to żeby kontaktu nie było praktycznie żadnego bo w mniejszym lub większym stopniu zawsze obrońca gdzieś tam dotknie gracza ataku także tu jest absolutnie poprawna decyzja o nie odgwizdaniu przewinienia.

Puszczalem sobie z Tube te powtorke kilka razy zeby nie powiedziec, ze 10. I ewidentnie widac, ze blok jest rownoczesny z uderzeniem lokcia o lokiec, jedynie reszta ciala uderza z impetem pozniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może powinieneś zobaczyć tą akcję w lepszej jakości np. z tego linka na sendspace, który podałem tam wyraźnie widać, że łokieć Turiafa nie zderza się w tym samym czasie z łokcie Wilcoxa bo ręka Turiafa w tym momencie jest bliżej kosza on go wyprzedził i trafił czysto w piłke. Bywają zdecydowanie bardziej sporne sytuacje kiedy przewinień się przy tego typu blokach nie odgwizduje. Zresztą samo to, że Wilcox się spokojnie podnosi nie mając pretensji świadczy dobitnie o tym, że nie miał zastrzeżeń do tej sytuacji i nie czuł się faulowany.

 

Dobra koniec z tym blokiem dla mnie był czysty chociaż ja w ogóle jestem zdania żeby na wiele pozwalać w czasie meczów bez gwizdania co chwila dlatego sytuacje na minimalnym kontakcie oceniam w ten sposób.

 

Jeżeli chodzi o dzisiejszy mecz to zdecydowanie z ilością rzutów Kobe i Lamara był problem, kurde żeby oni we dwóch oddali łącznie 16 rzutów :? w dodatku mało rzucają nie męczyli w obronie Allena i Lewisa, którzy sporo mieli sił na atak jak widać. Fajnie, że ta dwójka potrafi grać zespołowo i wszytskich angażować, ale nie moze być tak, że oni rzucają tak mało. Dodatkowo Phil w drugiej kwarcie podobno (meczu nie oglądałem ani w radiu nie słuchałem więc bazuje na tym co czytałem ) wypuścił równocześnie Cooka na centrze i Radmana jako silnego skrzydłowego :shock: no przecież to jest mieszanka wybuchowa, ja rozumiem, że Bynum musiał odpocząć, ale jak gość miał w pierwszej kwarcie 5-5 to powinien wcześniej wrócić i więcej piłek powinno iść na niego a to, że tak nie było jest tym bardziej dziwne jeśli weźmiemy pod uwagę jak mało rzucali Kobe i Lamar. W sumie Jax nas przyzwyczaił do dziwnych decyzji i rotacji składem zwłaszcza w pierwszej części sezonu a pod koniec regular jego drużyny zwykle grały już lepiej więc pewnie wie co robi mam tylko nadzieję, że powrót Kwame będzie oznaczał jeszcze mniej Cooka a już na pewno brak Cooka na parkiecie bez Kwame/Bynuma czy Turiafa na centrze w tym samym czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porażka trochę wkalkulowana ;).Bardzo zmotywowani Sonics rzucali kapitalnie a kiedy tego typu drużyna jest "on fire", niezwykle trudną takową zatrzymać.Napewno cieszy postawa młodzików Farmara (my man! :)) i Bynuma.

Teraz to martwię się meczem z Minny.W zeszłym sezonie dostaliśmy od nich co najmniej dwa razy (a może 3?) a Wilki są w gazie.Na szczęście grają u nas dzień po meczu na wyjezdzie z Kings, to może być decydujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypatrz sie dokladnie, ze jednoczesnie, gdy dlonia uderzal w pilke (i to bylo czyste) na wysokosci lokcia Wilcoxa stykal sie z nim czecia reki powyzej lokcia lub lokciem (nie widac dokladnie, ale kontakt byl)

Tja. A jak sie przypatrzysz jeszcze dokladniej, to zobaczysz ze Turiaf zbyt mocno wciagal powietrze, poruszając tym samym szósty wlos od lewej, jego prawej dziurki w nosie. Bezczelny Flagrant po prostu :!: :twisted:

 

Na poczatku myslalem ze chodzi Ci o ten kontakt ciałem bo tez mialem male watpliwosci co do tego ale jak przeczytalem o co naprawde chodzilo, to myslalem ze zdechne ze smiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja. A jak sie przypatrzysz jeszcze dokladniej, to zobaczysz ze Turiaf zbyt mocno wciagal powietrze, poruszając tym samym szósty wlos od lewej, jego prawej dziurki w nosie. Bezczelny Flagrant po prostu

Dobrze, ze mam troche wiekszy dystansdo tego typu wypowiedzi niz kiedys, ale zal mi Cie. Szkoda tylko ze wyciales czesc mojej wypowiedzi, ktora nie co wypatrza jej sens.

Na poczatku myslalem ze chodzi Ci o ten kontakt ciałem bo tez mialem male watpliwosci co do tego ale jak przeczytalem o co naprawde chodzilo, to myslalem ze zdechne ze smiechu.

Jak chcesz to zdychaj, widocznie nie rozumiesz istoty problemu.

 

Van jak mozesz to podeslij mi jakos ten drugi filmik na maila ssseattle@o2.pl bo nie umiem sie polaczyc z tamta strona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tja. A jak sie przypatrzysz jeszcze dokladniej, to zobaczysz ze Turiaf zbyt mocno wciagal powietrze, poruszając tym samym szósty wlos od lewej, jego prawej dziurki w nosie. Bezczelny Flagrant po prostu

Dobrze, ze mam troche wiekszy dystansdo tego typu wypowiedzi niz kiedys, ale zal mi Cie. Szkoda tylko ze wyciales czesc mojej wypowiedzi, ktora nie co wypatrza jej sens.

Na poczatku myslalem ze chodzi Ci o ten kontakt ciałem bo tez mialem male watpliwosci co do tego ale jak przeczytalem o co naprawde chodzilo, to myslalem ze zdechne ze smiechu.

Jak chcesz to zdychaj, widocznie nie rozumiesz istoty problemu.

 

Van jak mozesz to podeslij mi jakos ten drugi filmik na maila ssseattle@o2.pl bo nie umiem sie polaczyc z tamta strona.

Nie Key nawet nie o to chodzi ze wcyialem ale sam widzisz jak to komicznie wyglada co napisales. Sedziowie musieli by miec jakąs lupe w oczach i wedle tego schematu gwizdac co drugi blokm, co by kompletnie zniszczylo tą grę. Mowie - jak bym mial sie juz czegos czepiac, to tego kontaktu, ktory fakt faktem byl nieunikniony, ale wlasnie mial miejsce. A dopatrywanie sie musniecia lokciem czy cos, to troche takie szukanie dziury w calym. Szczerze przyznam ze nie wiem, jak bym zareagowal gdyby poszla sytuacja w inną strone, ale jednego jestem pewien - blok był czysty i zadne otarcia, dotknieca i liźnięcia tu znaczenia nie mialy, bo nawet na powtorkach trudno sie ich dopatrzyc.

 

Poza tym, mimo ze mamy durne "no tollerance" to Wilcox nawet nie byl choc odrobine zdziwony ze gwizdka nie bylo. Widac sam nic nie poczul co by wykraczalo poza przepisy, wiec jak widz przed TV ma to oceniac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Key nawet nie o to chodzi ze wcyialem ale sam widzisz jak to komicznie wyglada co napisales. Sedziowie musieli by miec jakąs lupe w oczach i wedle tego schematu gwizdac co drugi blokm, co by kompletnie zniszczylo tą grę. Mowie - jak bym mial sie juz czegos czepiac, to tego kontaktu, ktory fakt faktem byl nieunikniony, ale wlasnie mial miejsce. A dopatrywanie sie musniecia lokciem czy cos, to troche takie szukanie dziury w calym. Szczerze przyznam ze nie wiem, jak bym zareagowal gdyby poszla sytuacja w inną strone, ale jednego jestem pewien - blok był czysty i zadne otarcia, dotknieca i liźnięcia tu znaczenia nie mialy, bo nawet na powtorkach trudno sie ich dopatrzyc.

Komicznie moze brzmiec to zdanie, ktore zacytowales, ale jesli bys zacytowal reszte wypowiedz nabiera innego charakteru.

Na filmiku ewidentnie widac, ze po za czystym uderzeniem reki w pilke w tym samym czasie uderza pozostala czescia reki w reke Wilcoxa. I to dlam nie jest janse, a cos tkaiego kwalifikiowane jest jako faul wedlug reglaminu przynajmniej. Nie istotne jest to ze Wilcox i tak by nie oddal rzutu nawet, gdyby ich rece sie nie zderzyly. Ja nie mowie tutaj co ma sens, a co nie tylko jakie sa przepisy i co w edlug nich powinno byc zagwizdane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepiłeś się strasznie tej sytuacji Key a po prostu nie masz racji, przejrzałem tą sytuację klatka po klatce i widać, ze Turiaf sięga piłki nie ma żadnego uderzenia w rękę i to zgodnie z przepisami nie jest żaden faul on go wyprzedził do kosza ręką Turiafa jest tam przed ręką Wilcoxa wyraźnie widać, że nie ma tam mowy o żadnym przewinieniu ze strony obrońcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyluzujcie. nie zagwizdanie w tej akcji bylo wg mnie zgodne z duchem gry. ale to jeszcze zalezy gdzie sie siedzi i skad sie patrzy:)

 

 

dzis meczyk z minny, ktory da nam odpowiedz jaki wplyw na lakers ma powrot kobego( w tych 2 meczach byly momenty kiedy kobe na boisku powodowal o dziwo brak ruchu naszych zawodnikow. dawano mu pilke i reszta myslala ze zaraz kobe cos zrobi. to byl duzy blad w naszej grze i mam nadzieje ze popracowali nad tym)

 

dowiemy sie tez czy stac nas na taka gre jak w 3 pierwszych spotkaniach i czy aby ten mecz e seattle to byl wypadek przy pracy?

mam nadzieje ze tak wlasnie bylo. wolves to jest zespol ktory u siebie na poczatku sezonu wypada ograc. jeszcze bez kwame'a ale mysle ze dzis nasi zawodnicy beda chceli bardzo dobrze sie pokazac bo pojawilo sie wiele znakow zapytania. szkoda ze nie mamy juz zerowego konta przy porazkach. z 2 strony moze to ich obudzi i zmusi do wiekszego wysilku w obronie.....

 

bo w tym upatruje klucz do sukcesu. minny nie ma zadnych super shooterow. wystarczy wiec zacisniac srodek. ciekawe czy utrzymamy taka szybka gre w ataku???????

czy to nowy trend czy poprostu poczatek sezonu........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.