Skocz do zawartości

Lakers w listopadzie


Van

Rekomendowane odpowiedzi

nom calkiem ladna:)

prowadzimy wlasnie z gst +10

martwi mnie to ze bynum zagral jak do tej pory dosc slabo

5pkt4zb i 4faule wrazenia nie robaia ale jak sie okazuje dzis jego zastepuje turiaf calkiem niezle. w 3 kwarcie wybuchl i 12-7 juz robi wrazenie. cieszy ze caly zespol walczy na deskach

odom znow fenomenalne spotkanie. to jest prawdziwy 2 lider. moze nie blyszczy tak w ataku ale jak tak dalej pojdzie bedzie mial TD:)

 

cieszy gra waltona, ktory w 1 polowie ciagnal nam gre w ataku. ogolnie widac teraz pozytywy tego ze na lawce ma sie kilku dobrych zmiennikow. tego nam najbardziej brakowalo. a juz te pierwsze dwa spotkania pokazuja ze kazdy moze miec swoj dzien i dolozyc sie do wygrywania.

oby tak dalej. czekam na 4 kwarte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GSW - Lakers 110- 98

Rooony Turiaf

 

Tak, tak, tak. niech was nie zmylą błedy na ESPN czy yahoo - wygraliśmy właśnie tak :o Nie wiem czemu ale na zagranicznych portalach Lakersi mają pare punktów mniej :?:

 

Widać, że nawet bez Kobiego mamy ciąg na kosz, a w zeszłym roku tego nie było... Teraz w dwóch meczach rzucamy powyzej 100 punktów, jeszcze niedawno bez Kobiego było by to nie możliwe, a dziś takie normalne :wink: Gramy drugi dobry mecz dzień po dniu... Napewno musimy potrenować FT :!: bo w pierwszej kwarcie nie trafialiśmy nic z lini, normalnie nic. Nie mówie o GSW bo im do końca nie wychodziły FT chyba mieli 20% w całym meczu :wink: . Andrew slabiej ale nie wymagajmy by każdy mecz był taki sam, jak pierwszy, czy lepszy :wink: A Lamar? Lamar to w sobie ma po prostu juz to ma i gra wszechstronnie, agresywnie, takiego Lamara ja chce widzieć do końca PO :wink: Choć dziś reszta tak wymiatała, ze Lamar mógł odpoczywać.. Roony odwalił kawał dobrej czarnej roboty nie tylko w ataku ale i w obronie a Williams, Radman są po prostu OK :wink: Zagraliśmy znowu cholernie zespołowo i widać, że kazdy z zawodników z lawki coś wnosi, coś innego a wszystko razem tworzy niezłą całośc. Wczoraj coś dużego wniosł Bynum i Evans dziś Roony i Radman. Aaa i jeszcze jedno, Walton to jest gość :twisted: Oddaliśmy końcówkę 4 kwarty, gdy GSW doskoczyli na 9 punktów. Wtedy mogło zrobić się naprawdę ciekawie, ale Kurt w dobrym momencie wzioł czas, poukładał wszytko i dowieźliśmy wygraną do końca.. Pytam tylko co to będzie jak wróci Kobe, Mihm, Kwame?

 

Kibicie GSW są okropni. Oni i ich : "buuuuuuu" przy grze swojej drużyny :x Koszykarzom GSW się nie chciało, to było widać a nie bylo widać tego ognia zwycięstwa w oczack (u nas coś się tam paliło) ale nie można ich wy"buczeć" w pierwszym meczu sezonu.. :x I wychodzenie na początku 4 kwarty ech

 

 

ps. Jesteśmy pierwszą drużyną w sezonie, która odniosła dwa zwycięstwa pod rząd 8) ha ;) A w meczach 2-0 i co licznik leci dalej? Oby.. ;)

 

edit:

 

Ale nawaliłem emotów w tym poście..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha i kto jest najlepszy ?? :D:D brawo LAL

drugie ważne zwycięstwo, nie szło Andrew

to wyręczył go Ronny na prawde wielkie pokłony.

 

Kibicie GSW są okropni. Oni i ich : "buuuuuuu" przy grze swojej drużyny Koszykarzom GSW się nie chciało, to było widać a nie bylo widać tego ognia zwycięstwa w oczack (u nas coś się tam paliło) ale nie można ich wy"buczeć" w pierwszym meczu sezonu.. I wychodzenie na początku 4 kwarty ech

Sugerujesz ze oglądales ten mecz? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Lakers mają tak słabe rezerwy jak niektórzy mówili to jak to możliwe, że wygrywamy dwa pierwsze mecze bez Bryanta, Kwame i Mihma :) :?: mało tego dzisiaj Ronny wchodzi z ławki w drugiej połowie za mającego problemy z faulami Bynuma i demoluje to co Warriors nazywają swoimi graczami podkoszowymi :lol: 23 punkty w drugiej połowie 8) Lamar 22/9/9 do tego z ławki Radman i Farmar dorzucili w sumie 20 punktów tak w ogóle to 54 punkty od rezerw chyba dawno Lakers nie dostali.

 

z tym buczeniem kibiców to niezły :lol: tacy pewni, że Nelson ich do PO poprowadzi a już w meczu otwarcia buczą na swoją drużynę no coż jak się tyle lat PO nie widziało i dostaje się baty w meczu otwarcia z drużyną od której myślało się, że jest się lepszym w dodatku kiedy ta drużyna jest osłabiona i dzień wcześniej miała mecz to można nie wytrzymać nerwowo :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli dalej lawka bedzie tak grala to pokusze sie o stwierdzenie ze jest lepsza od tej z 2004 i 96-98:D

 

najbardziej cieszy mnie to, ze to co sobie zakladalismy, a przez wielu bylo wysmiewane i totalnie olane nawet przez expertow z si i innych badziewi, mianowicie rozwoj mlodych. to cos co jest faktem:)

nawet wsrod nas znalezli sie sceptycy i raczej nie wierzyli w to ze niektorzy podniosa swoj poziom gry. tymczsem mamy drugi mecz w tym trzeci zawodnik rozgrywa swoj zyciowy mecz:) i nie chodzi to o rookies tylko o lamara i adrew w 1 i dzis turiafa. turiaf rzucil polowe tego co przez caly tamten sezon. mamy duzo powodow do optymizmu. wlasciwie mam wrazenie jakby dolaczylo do nas nie 3 a 5 zawodnikow:) bo praktycznie rok temu z uslug bynuma i turiafa nie korzystalismy. naprawde jest dobrze

 

brian cook 8-8

farmar 9pkt 4as

szkoda ze odomowi nie udalo sie osiagnac TD ale siedzial przez prawie cala 4 kwarte.niemniej gdy gsw zblizyli sie na 9pts gosc wszedl na 3 minuty zrobil 2 akcje w tym jedna z faulem dodal 2 zbiorki i 2 asysty i jest pieknie:) takiego odoma potrzebujemy.

 

dzis nawet radman trojke dorzucil:)

 

jedno jest pewne. mamy najlepszy bilans w lidze!!!!!

i 112ppg bez kb. plus calkiem niezla obrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - spokojnie :)

 

Widze, ze tutaj juz ochy i achy lecą, zachwyty nad ławką, nad grą, nad wszystkim. Powoli, poczekajmy z az takimi rzeczami kilka meczów, doskonale wiecie jakiego psikusa (tfu, tfu) moga Lakers jeszcze sprawic ;-)

 

Oczywiscie nie to zebym sie nie cieszyl, bo ciesze sie bardzo :) Fajnie ze Andrzejek sobie pogrywa w S5, fajnie ze duzo punktuje i zbiera, ciesze sie ze Odom tak pewnie sie czuje (z tego chyba najbardziej), w koncu ciesze sie ze to co wspominal Van - nie bedzie caly sezon tak ze mamy uniwersalnego rezerwoego ktory na stałe sie wlaczy do punktowania, mamy taka druzyne ze w kazdym meczu ktos inny sie wybije. 2 dni temu byl to Bynum, wczoraj Turiaf. Bardzo fajnie i niebywale budujące.

 

Ale nie zakladajmy juz co bedzie za pol roku, czy nie wyciagajmy wnioskow po dwoch meczach, jaka to ta ławka jest dobra i o ile lepsza od tych z poprzednich lat ;-)

 

Generalnie: BRAWO LAKERS.

 

Jestem dumny ze zwyciestw, ale wiem ze moge oczekiwac od nich wiecej i z zachwytami chwilke poczekam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore na temat ławki Lakers nie wyciągam wniosków po dwóch meczach zanim zacząłe się jeszcze preseason pisałem o tym, że Lakers mają jedne z najlepszych rezerw w lidze to co w tej chwili widzę to po prostu niezłe potwierdzenie tego czego się spodziewałem. Przecież rok temu oni bez Bryanta nic nie byli w stanie zrobić i to nawet kiedy siadał na kilka minut atak walił się kompletnie a oni wyglądali jak jelenie biegające po autostradzie a tu nie tylko wygrali dwa mecze dzień po dniu, ale rzucili w nich 114 i 110 punktów.

 

Ja po prostu cieszę się, że potwierdza się to czego się spodziewałem młodzi gracze zrobili postępy, a nowe nabytki również dobrze się spisują taki Evans nie dość, że broni to jeszcze w ataku nie jest kimś kogo można sobie lekceważyć co oznacza, że rywale nie będa mieli luzu jeśli chodzi o pozycję SG nawet kiedy Bryant będzie siadał, Radman nie robi tego na co głównie liczyliśmy czyli rzut z dystansu, ale zalicza niezłe asysty i zdobywa punkty w inny sposób. Tego co zrobił Ronny z ławki nie ma co komentować kiedy Lakers mieli na rezerwie PF, który potrafiłby nawet w jednym meczu w sezonie zagrać coś takiego jak on po obu końcach parkietu :?: :) czekam teraz aż Joe Smith w Nuggets wejdzie kiedyś na zmianę i w jednej połowie rzuci ponad 20 punktów grając przy tym świetnie w defensywie 8)

 

Nie spodziewałem się, że dadzą radę zacząć ten sezon od 2-0 czułem, że Suns dokopiemy, ale myślałem, że zabraknie już sił żeby pokonać następnego dnia Warriors w ich meczu otwarcia ci Lakers w końcu dla odmiany walczą i pokazują, że mają jaja, pewnie to tylko dwa pierwsze mecze, ale równie dobrze mogliśmy obydwa przegrać, wygrywanie buduje pewność siebie zwłaszcza w tak młodym zespole i zwłaszcza kiedy drużyna jest osłabiona a przegrywanie z Lakers bez Bryanta musi być cholernie deprymujące dla ich rywali kibice Warriors z nadziejami podchodzili do nowego sezonu byli przekonani, że zobaczą łatwe zwycięstwo swojej drużyny a skończyli wygwizdując ich i bucząc :lol:

Nikt w tej lidze nie lubi przegrywać tym bardziej z Lakers a przegrywanie z Lakers bez Bryanta musi być już cholernie bolesne :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore na temat ławki Lakers nie wyciągam wniosków po dwóch meczach zanim zacząłe się jeszcze preseason pisałem o tym, że Lakers mają jedne z najlepszych rezerw w lidze to co w tej chwili widzę to po prostu niezłe potwierdzenie tego czego się spodziewałem. Przecież rok temu oni bez Bryanta nic nie byli w stanie zrobić i to nawet kiedy siadał na kilka minut atak walił się kompletnie a oni wyglądali jak jelenie biegające po autostradzie a tu nie tylko wygrali dwa mecze dzień po dniu, ale rzucili w nich 114 i 110 punktów.

 

Ja po prostu cieszę się, że potwierdza się to czego się spodziewałem młodzi gracze zrobili postępy, a nowe nabytki również dobrze się spisują taki Evans nie dość, że broni to jeszcze w ataku nie jest kimś kogo można sobie lekceważyć co oznacza, że rywale nie będa mieli luzu jeśli chodzi o pozycję SG nawet kiedy Bryant będzie siadał, Radman nie robi tego na co głównie liczyliśmy czyli rzut z dystansu, ale zalicza niezłe asysty i zdobywa punkty w inny sposób. Tego co zrobił Ronny z ławki nie ma co komentować kiedy Lakers mieli na rezerwie PF, który potrafiłby nawet w jednym meczu w sezonie zagrać coś takiego jak on po obu końcach parkietu :?: :) czekam teraz aż Joe Smith w Nuggets wejdzie kiedyś na zmianę i w jednej połowie rzuci ponad 20 punktów grając przy tym świetnie w defensywie 8)

 

Nie spodziewałem się, że dadzą radę zacząć ten sezon od 2-0 czułem, że Suns dokopiemy, ale myślałem, że zabraknie już sił żeby pokonać następnego dnia Warriors w ich meczu otwarcia ci Lakers w końcu dla odmiany walczą i pokazują, że mają jaja, pewnie to tylko dwa pierwsze mecze, ale równie dobrze mogliśmy obydwa przegrać, wygrywanie buduje pewność siebie zwłaszcza w tak młodym zespole i zwłaszcza kiedy drużyna jest osłabiona a przegrywanie z Lakers bez Bryanta musi być cholernie deprymujące dla ich rywali kibice Warriors z nadziejami podchodzili do nowego sezonu byli przekonani, że zobaczą łatwe zwycięstwo swojej drużyny a skończyli wygwizdując ich i bucząc :lol:

Nikt w tej lidze nie lubi przegrywać tym bardziej z Lakers a przegrywanie z Lakers bez Bryanta musi być już cholernie bolesne :twisted:

hehe Van nie mowilem do Ciebie :) Spojrz ze wspomnialem o czym innym niemal cytujac posta kogos innego ;-) A ja jak najbardziej rozumiem tą zmiane, co zreszta wypomnialem w moim poprzednim poscie - kiedys byly Goryle We Mgle, teraz sa Power Rangers :twisted: I nawet nie wiesz jak bardzo sie ciesze z takich symptomow zmian na lepsze. Mam nadzieje ze przynajmniej w 50-70% tego co jest teraz (zaleznie od potrzeb ;-) ) ta lawka wciaz bedzie dawac tej druzynie kopa. Ale z wszelkimi porownaniami czy z ogloszeniem "mamy zajebistą lawke" poczekam jeszcze kilka dni ;-) Taką formę i tendencje trzeba potwierdzac w kazdym kolejnym meczu aby w koncu stały sie one normą :)

 

PS. przypominajac sobie tamte dyskusje porownawcze a pro po Smitha i Turiafa rzeczywiscie teraz mozesz uniesc sie - slusznie zresztą - dumą. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo dla Lakers, nie zabrakło sił ani konsekwencji- poszliśmy za ciosem pokonując GSW.

 

Teraz przed nami mecze z Kobe'm w składzie, który nareszcie będzie mógł sobie troche pooglądać jak kumple radzą sobie z przeciwnikiem, a nioe jak czekają aż sobie odpocznie :twisted: . Zobaczymy w jakiej formie jest Kobe. Wydaje mi sie, że nie będzie na początku szalał, ale po kilku meczach pownien wejsć w sezoni i gre oraz pokazywac to albo (zgodnie z zapowiedziami) więcej niż w zeszłym sezonie.

 

PS Odpowiedź na nieśmiertelne pytanie: Piątkowy mecz z Sonics można obejrzeć na ESPN (TVU Player) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Although substitute head coach Kurt Rambis was concerned about Andrew Bynum's foot, the Lakers' second-year center started Wednesday's game against Golden State at Oakland.

 

Bynum bruised his right foot in the first quarter Tuesday, when he had 18 points and nine rebounds in the season-opening victory over Phoenix. Even though Bynum returned to the court after having the foot examined, and even though subsequent x-rays were negative, Rambis wouldn't commit to playing him until he saw how the center's foot reacted to the pregame warmup routine.

Oj? oj? To nie wygląda różowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy zwycięstwo a patrząc na same statystyki trzeba wyróżnić Odoma, Turiafa i Waltona.Brawo chłopaki! :).

Co do kontuzji Bynuma, to napewno jest ona nieprzyjemna, ale nie na tyle zeby uniemożliwiać grę.Pamiętajmy że nabawił się jej praktycznie na samym początku meczu z Suns.

Pewny powrotu Kobe'ego w meczu z Sonics nie jestem i radziłbym nam wszystkim żebyśmy się zbytnio na to nie napalali.Zagra - będzie świetnie, ale wydaję mi się że może jeszcze poczkać, szczególnie biorąc po uwagę to jak zagrali Lakers bez niego w dwóch pierwszych meczach.

Mam też nadzieję ze mecz z SSS nam wyjdzie, to trzecia z kolei drużyna bez odpowiedniej podkoszowej sily (jeden jedyny Wilcox), więc powinniśmy to wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Kobe w najbliższych meczach bedzie "tak na wszelki wypadek". Chodzi o to, że w przypadku, gdy przegrywamy w meczu jest w stanie wejść i zagrać te kilkanaście minut pomagając drużynie. Jak wygrywamy przez cały mecz to ok- Kobe siedzi na ławie i odpoczywa. To byłoby bardzo rozsądne rozwiązanie oprócz plusów dla nas wprowadziłoby niemałe zamieszanie w szeregach przeciwnika. Kobe powiedział: "Lepiej wrócić tydzień póxniej niz tydzień wcześniej" i ma w tym względzie świeta racje. Jeżeli jednak jest w stanie zagrać przez chwile to w sytuacjach niepewnych mógłby bardzo pomóc zespołowi.

 

Jeśli chodzi o Andrew to mam tylko nadzieje, że razem z Ronnym doczekają do powrotu Browna (może i Mihma, ale już tyle razy "wracał", że lepiej sie nie nastwiać), a wtedy jakoś sobie poradzimy. Ale znowu kto wie w jakiej formie będzie Kwame... pzostaje cierpliwie czekać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore

to do mnie skieroway byl twoj post:)

jasne ze z ocena naszej lawki trzeba bedzie poczekac do konca sezonu i nie ma co ochowac:)

ale ja juz naprawde dawno nie pamietam zeby 2 mecze pod rzad wygrywali nam badz bardzo pomagali rezerwowi. a mecze lakersow zledze gdzies tak od 1996 roku:) szczegolnie w ostatnich czasach granie bez kobe'go rownoznaczne bylo z padaka w ataku i porazkami.

jasne ze to tylko 2 spotkania. dwa pierwsze spotkanie ktore rownie dobrze moga byc dwoma z 60 zwyciestw jak i 2 z 30 zwyciestw tego zespolu w tym sezonie.

niemniej dali juz do zrozumienia, ze wielu zbyt szybko ich przekreslilo. a strach pomyslec co bedzie jak dolaczy bryant z brownem ....

 

pozostaje tylko czekac. zostaly 2 dni luzu do meczu z sonics, ktory z kobe czy bez wypadaloby wygrac bo jesli nie bedziemy przegrywac z tymi gorszymi teamami zachodu wtedy mamy szanse na wysoka pozycje na zachodzie.

 

jak dlugo potrwaja problemy phila z podrozowaniem??:)

 

vanto ty napomnkaleso tym swietle padajacym tylko na boisko a przyciemniajacym widownie???

ma to swoje plusy i minusy. plusy sa takie ze w tv przy HD podobno fajnie to wszystko wyglada. amerykanie bardzo sobie chwala to.

 

ale z 2 strony nie wiem czy takie wyciemnienie kibicow nie pomaga zespolom przyjezdnym, bo nie widza wtedy kibicow:) ale to by sie trzeba bylo zawodnikow popytac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się zaczął ten sezon dla nas :D , zwycięstwo z suns, teraz zwycięstwo z Warriors i szczerze mówiąc te wygrane bardzo mnie cieszą, ale to co jeszcze bardziej mnie ciesz to fakt, że wygralismy oba te mecze bez udziału Kobe'ego, gracza który, przypominam, w poprzednim sezonie był najbardziej dominującym graczem w danej drużynie w historii, ze satystyk które pamiętam, to nawet Jordan w swoim najlepszym, sezonie oddawał mniejszy procent rzutów całej drużyny niż Kobe w poprzednim sezonie. Tymczasem teraz w pierwszych dwóch meczach gramy bez lidera i wygrywamy zdecydowanie z top3 Zachodu a dzisiaj z pretendentem do PO. Nie chciał bym tutaj zapeszać, bo to dopiero dwa mecze i wile się jeszcze może zdarzyć, ale ja już w tej chwili patrzę naten sezon z wielkim nadziejami i chyba trzeba powoli zacząć doceniać Kupchacka, bo Bynum, Turiaf to drugoroczniacy i bylo co do nich wyboru wiele wątpliwości, jeden za młody, drugi poważne problemy z sercem. Tymczasem w pierwszych dwóch meczach każdy z nich zaliczył jeden bardzo dobry występ ocierając się o double-double. Obejrzałem właśnie skrót meczu z NBA.com i nie da się nie zauważyć ogromnej radości z gry naszych Jeziorowców :wink: , widac że wszyscy zawodnicy mają ogromną radośc z gry i chęć do niej. Te dwa wsady Ronny'ego po prostu piękne i z taką dynamiką, żeby pokazać przeciwnikowi, że nie ma najmniejszych szans na zablokowanie, właśnie ta pozytywna energia, to jest to za co najbardziej lubię Ronny'ego.

Na jakiekolwie plany na ten sezon jest jeszcze za wcześnie, ale myślę, że będzie dobrze, bardzo dobrze :D , a z Turiafa i Bynuma(jest jeszcze przecież Evans, jego wsad też bardzo ładny :wink: i Farmar) będziemy mieli w tym sezonie dużo pożytku. I mam nadzieję, że Kobe wróci na mecz z Seatlle, bo jeszcze pomyśli, że nie jest już potrzebny tej drużynie, bo i tak wygrywają. :) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.megaupload.com/?d=FEIKJXNA

Mix Cachooki do meczu z suns :))

tak btw czemu mixy cachooki z preseasonu dzialają jakby w spowolnionym tempie :// ??

co do meczu z GSW jest narazie swietnie tylko jedno jest cieszycie sie z ronnyego tylko ciekawe co bedzie z andrew skoro dzis znow zagral slabiej :/

jak bedzie tak grac w kratke przy dobrze grajacym ronnym to sie nie pogniiewam ale jesli ronny nie bedzie mial formy z brownem i mihmem cos moze byc nie tak ;> ... wiem wiem troche pesymistyczny scenariusz ale zawsze moze sie tak stac

nie mniej mecz wygrany i nalezy sie cieszyc jestem zadowolony z wiekszosci graczy jak w 1-szym meczu z reszta opisaliscie juz wszystko poczawszy od hali do gry przez gre graczy :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie.. naprawdę żałuję, ze Odom gra dla Lakers... Chyba jeszcze nie zdazylo mi się zeby tak zawodnik, którego tak lubię i tak dobrze grał w tak nznienawidzonym teamie :roll:

 

No, ale musze przynac ze dobry start jak na grę bez kobwego 2 wygrane z rzędu... Ale tym razem Andrew juz tak nie blyszczał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie.. naprawdę żałuję, ze Odom gra dla Lakers... Chyba jeszcze nie zdazylo mi się zeby tak zawodnik, którego tak lubię i tak dobrze grał w tak nznienawidzonym teamie Rolling Eyes

Mówi sie trudno, Odom wymiata. To może być jego najlepszy sezon w karierze i pewnie dedykuje go dla synka który zmarł w lato, to jest pewnie jego główna mobilizacja. Idziemy jak burza, cieszy mnie to że wygrywamy z osłabionym składem wtedy inne teamy będą mieć przed nami większy respekt :wink: . Teraz czas na Sonics. GO LAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.