Los Angeles Lakers 2022/2023 - Odkupienie

[Geronimo]

Jest arcyważny win z GSW, choć mecz był kiepski i cudem udało się to zwycięstwo dowieźć (szczególnie widząc jak nieobecny przez 3 kwarty Steph zaczął trafiać w 4).

Pociągnął Davis - trzeba to przyznać. Dominował w ofensywie jak mało kiedy - Lakers nie mieli gracza obok, który byłby w stanie tak regularnie punktować, więc długimi fragmentami atak sprowadzał się niemal tylko do dostarczania mu piłki.

Vanderbilta znów fajnie się oglądało, choć akurat dzisiaj nie siedział tak na Currym jak jeszcze niedawno na Luce.

Brown Jr wywalczył sobie stałe miejsce w rotacji i nie sądzę by miał z niej wypaść skoro ewidentnie poprawił skuteczność za 3, a i w obronie na obwodzie daje bardzo duzo.

Zawodzi mnie Beasley i Hachimura. Pierwszy cierpi chyba trochę z powodu braku kreatorów bo Lakers nie potrafią mu stworzyć okazji do rzucania po zasłonach. Drugi jest długimi momentami po prostu nijaki, dostrzegam mniej więcej te same problemy, o których pisal już @airmax

Następny mecz z Memphis. Nie nastawiam się, ale miło byłoby już w koncu zobaczyć powrót Russella (jest dalej day to day). Ciekawe też co z Bamba, który podkręcił wczoraj kostkę i nie wrócił już do gry.

 

 

Edytowane 6 Marca 2023 przez Geronimo

[Reikai]

Tez nie mam przekonania co do Hachimury, jest fajny, ma size, ale jednoczesnie jest jakis taki mamejowaty. Na ten moment wole grac Troyem, ktory swoja droga byl cichym bohaterem wczorajszego meczu. Aaa, no i Beasleya trzeba schowac do wora, nie moge na niego patrzec. Pewnie z DLO i Lebronem wygladalby lepiej, ale IQ nie kupisz a on ma pod kopula nie za wiele.

No i wieczne zdrowie dla Davisa pls

[Hoolifan]

21 minut temu, Reikai napisał:

Aaa, no i Beasleya trzeba schowac do wora, nie moge na niego patrzec. Pewnie z DLO i Lebronem wygladalby lepiej, ale IQ nie kupisz a on ma pod kopula nie za wiele.

 

Jak chłop wczoraj odpalił trójkę, która ledwo doleciała do obręczy, po czym dosłownie kilka sekund później ponowił akcję z identycznym skutkiem, to myślałem, że wyjdę z siebie. Później z kolei kiedy czas na zegarze się kończył, to ten zamiast rzucić jak to ma w zwyczaju, zaczął kozłować i stracił posiadanie. Ograniczony do roli wychodzącego po zasłonach shootera jest spoko, ale im więcej piłki w jego rękach, tym gorzej się na to patrzy.

Co do Hachimury, to chłop niestety trochę rozczarowuje, bo jednak tego typu zawodnik powinien radzić sobie nawet bez kreatora na parkiecie. Oczywiście Rui traci na kontuzjach LeBrona i D'Angelo, ale on akurat potrafi rzucać z półdychy i ustawiać się tyłem do kosza, więc byłoby miło, gdyby zaczął z tego bardziej korzystać, bo ofensywa Lakers wygląda teraz na tyle pokracznie, że nawet granie izolacji aż tak nie boli. Docelowo miejsca w s5 dla niego nie będzie, ale akurat teraz jest ten czas, w którym Hachimura ma szansę pokazać czy w poważnej koszykówce może w ogóle być przydatnym zawodnikiem.

[The Goat]

Memphis bez Moranta, także jest szansa na wyrwanie zwycięstwa.

[ely3]

1 godzinę temu, Reikai napisał:

Aaa, no i Beasleya trzeba schowac do wora, nie moge na niego patrzec.

A co ja pisałem na pcczątku jak się fani Lakers ekscytowali? To jest gracz który ma sens tylko jak trafia trójki ale kiedy pudłuje to jest koszmarny bo jest jednym z najgorszych obrońców w lidze. Nie kreuje, Lepiej by nie kozłował. Odpala kretyńskie trójki pod presją obrońcy..

jazz się go pozbywało bo facet niestety jest chyba najgorszym volume shooterem w lidze obecnie

[Reikai]

18 minut temu, ely3 napisał:

A co ja pisałem na pcczątku jak się fani Lakers ekscytowali? To jest gracz który ma sens tylko jak trafia trójki ale kiedy pudłuje to jest koszmarny bo jest jednym z najgorszych obrońców w lidze. Nie kreuje, Lepiej by nie kozłował. Odpala kretyńskie trójki pod presją obrońcy..

jazz się go pozbywało bo facet niestety jest chyba najgorszym volume shooterem w lidze obecnie

Nie wiem kto się ekscytował, raczej nikt z tego co pamietam, ja od razu pisałem że powinien grac tylko jak mu wpada, bez tego jest tragiczny.

Zachwycamy się Vanderbiltem bo jest cudowny.

[airmax]

22 minuty temu, ely3 napisał:

A co ja pisałem na pcczątku jak się fani Lakers ekscytowali?

Były głosy (w tym mój), że w końcu będzie w Lakers ktoś kto trafia trójki, to nazywasz ekscytacją? Zresztą te trójki daje, wyłączając pierwszy mecz po transferze, to trafia ponad 3 trójki na mecz na 39%, imo nie najgorzej. W pluso minusach, z których zrobiłeś zarzut wobec Vanderbilta wygląda dobrze. Problemem jest to, że przy braku Jamesa i Russella, niektórzy zawodnicy, w tym Beasely, zbyt często muszą sami coś kreować i wychodzą jakieś karykatury

Wątpię, żeby Lakers zostawili Beasleya na przyszły rok za 16,5mln, tak samo Bambe za ponad 10mln. Ogólnie ciekawe lato się szykuje, tylko Lebron, AD, Vanderbilt i Christie mają pewne umowy na następny sezon.

[Hoolifan]

9 minut temu, airmax napisał:

Wątpię, żeby Lakers zostawili Beasleya na przyszły rok za 16,5mln, tak samo Bambe za ponad 10mln. Ogólnie ciekawe lato się szykuje, tylko Lebron, AD, Vanderbilt i Christie mają pewne umowy na następny sezon.

Nie no, zostawienie Beasleya na takiej umowie byłoby kuriozalne. Gdyby gość dawał coś w obronie, to można by się było zastanawiać, ale takie pieniądze za jednowymiarowego zawodnika to luksus, na który mogą pozwolić sobie tylko tankujące zespoły, którym takie kontrakty nie robią wielkiej różnicy. Rok temu trafił się Monk, w tym roku Beasley i jako okazja można takich graczy z rynku łowić, ale tylko i wyłącznie w takich okolicznościach

[Van]

Zdecydowanie najbardziej brakuje kreatora bez DLO i LeBrona, Denis jest najlepszy w kreowaniu sobie pozycji, Austin fajnie się stara, ale przy większej presji obrony drżałem za każdym razem o piłkę mimo, że naprawdę wykonuje super robotę. Beasley póki co ze skutecznością częściej jest gorzej niż lepiej, ale nawet jego rzuty przez ręce obrony oznaczają to, że obrońca jest na linii trzech punktów a nie zamyka pomalowane. Teraz byłoby super wykorzystać brak Moranta i wygrać we wtorek, i niech ten DLO wraca ASAP. 

[Gregorius]

Po tym meczu jestem umiarkowanym optymistą. Od 2021 roku nie widziałem w takiej formie AD jak teraz. Jest oczywiście trochę innym graczem. Stracił swoją dynamikę  ale wreszcie przestał przy małym kontakcie upadać i jakoś tak nie wygląda jakby miał zaraz nabawić się kontuzji. Paradoksalnie pomimo bardzo dobrego meczu to jego głupia decyzja mogła dać zwycięstwo GSW (pod sam koniec rzut w obręcz z dalekiego półdystansu i głupia próba zbiórki ofensywnej po której nie był w stanie wrócić i GSW z czystej pozycji trafiło za 3 ).

Patrząc jak duże problemy mają inne zespoły i jak w PO może decydować jakiś szczegół to jeżeli LBJ wróci w dobrej formie mają szanse wygrać wszystko. Coś co było dla mnie nie możliwe jeszcze 2-3 tygodnie temu. Oczywiście nawet jeśli awansują najbardziej prawdopodobne jest odpadniecie w pierwszej rundzie ale przynajmniej widzę jakieś szanse(małe. raz że nie wierze że już do końca sezonu obejdzie się bez kontuzji, dwa przy takiej liczbie kontuzji raczej spodziewam się średniej (z tego sezonu) wersji LBJ). 

[Jendras]

Zaletą Beasley'a jest to, że rozciąga obronę nawet kiedy cegli (czyli zazwyczaj ;-)), poza tym stwarza ciągłą presję, bo odpala bez opamiętania i chętnie atakuje closeouty. Dla Lakers jest cenny nawet gdy pudłuje, bo po prostu brakuje im takich zawodników. Latem pewnie będą go próbować spakować z pickiem albo całkiem odpuszczą.

1 godzinę temu, airmax napisał:

Wątpię, żeby Lakers zostawili Beasleya na przyszły rok za 16,5mln, tak samo Bambe za ponad 10mln. Ogólnie ciekawe lato się szykuje, tylko Lebron, AD, Vanderbilt i Christie mają pewne umowy na następny sezon.

Myślę, że Bambę zostawią. Dziesięć milionów dla młodego shotblockera z rzutem to nie jest wygórowana cena, zwłaszcza że przy podatności na kontuzje Davisa potrzebny będzie mocny backup, a i może spróbują pograć nimi trochę jednocześnie.

[vero1897]

3 godziny temu, Jendras napisał:

Myślę, że Bambę zostawią. Dziesięć milionów dla młodego shotblockera z rzutem to nie jest wygórowana cena, zwłaszcza że przy podatności na kontuzje Davisa potrzebny będzie mocny backup, a i może spróbują pograć nimi trochę jednocześnie.

Tylko czy Bamba nie miewał w Magic podobnych notorycznych problemów ze zdrowiem? Jednego połamańca zastępować innym to trochę ryzykowna zabawa, nawet jak jest tak utalentowany i całkiem nieźle fituje. Chyba, że coś pomieszałem bo jednak tych problemów ze zdrowiem było w Orlando całkiem sporo na przestrzeni ostatnich sezonów.

[memento1984]

Chyba najwazniejszy win tego sezonu. Lakers sa nadal slabi ale to jest ten moment w sezonie, ze tankerzy nie widza sensu w play-in - wszystko sie rozegra pomoedzy NO, Blazers, OKC, Utah i LAL, z czego jest w tym gronie 2 tankerow wiec faktycznie walcza 3 druzyny o 2 spoty.

najjasniejszy moment sezonu, otwiera sie okienko na atakowanie 9-10 z dolu.

LAL jesli sie uda, beda mieli zapewne 2 rundy playin do rozegrania zeby byc w 1szej rundzie. Lebron doslownie bedzie wjezdzal zardzewialy na najwazniejsze mecze. Taki dramat sie napewno dobrze sprzeda, nawet jak odpadna z jakimis Clippers / Dallas / Minny / GSW w drugiej rundzie playin. 
 

[Robaq]

W ogole nie wydaje mi się, żeby Utah, OKC czy Blazers szczegolnie zaezalo na PI. No nie przesadzajmy, tutaj walka rozegra się pomiedzy LAL,LAC no i NO. Bo w przypadku tych druzyn jak się do PO ogarną, wróca wszyscy kontuzjowani, pojawi sie zgranie, to tutaj kazdy bedzie mogl pokonac kazdego na zachodzie bez wzgledu na pozycje z ktorej bedzie startowal.

 

Jak ja to widze obecnie na zachodzie - pomijajac pozycje

Denver, 

Suns

Mem 

Sacto

GSW

Sota

 

w PI

Dallas

LAL

LAC

NO

a w PI to już wszystko wlasnie zalezne od w/w czynnikow

 

[vero1897]

Ja nie wierzę, że Blazers z Lillardem sobie ot tak odpuszczą. Utah i OKC faktycznie nie bardzo mają materiał do takiej walki i ich też nie liczę ale cała reszta powinna walczyć do końca.

[Geronimo]

 

[Kubbas]

No to Pels się z nami równają bilansem

[Jendras]

16 godzin temu, vero1897 napisał:

Tylko czy Bamba nie miewał w Magic podobnych notorycznych problemów ze zdrowiem? Jednego połamańca zastępować innym to trochę ryzykowna zabawa, nawet jak jest tak utalentowany i całkiem nieźle fituje. Chyba, że coś pomieszałem bo jednak tych problemów ze zdrowiem było w Orlando całkiem sporo na przestrzeni ostatnich sezonów.

Zgadza się, ale już rok temu wystąpił w 71 meczach. Poza tym generalnie trudno o ironmana wśród wysokich, a Lakers nie bardzo mają środki, żeby latem pozyskać kogoś lepszego. Kontrakt Bamby może się też przydać w jakiejś wymianie.

[LeweBiodroSmoka]

 

[Van]

Jest wygrana, która na tą chwilę daje 9 miejsce, a w przypadku porażki byłoby 13. Niesamowicie ciasno jest w tej tabeli, może już były takie sezony, ale ja naprawdę nie pamiętam żeby na tym etapie rozgrywek jeden mecz w jedną czy druga stronę mógł takie przetasowania w tabeli powodować.

AD - znowu gra jak bestia, przed kontuzją sprzed paru miesięcy (aż strach to pisać). Zrobił 30/22, a po meczu miało się wrażenie, że Lakers prawie nie wykorzystują go w ataku. 

DLO powinien wrócić w piątek co miejmy nadzieję uruchomi trochę łatwych pozycji dla Davisa i reszty w ataku. Utrzymać ta intensywności w obronie, wiecej pomysłu na grę w ataku bo tu też kolejny mecz zbyt wiele wydaje się być szarpania, wygrywania akcji indywidualnymi popisami czy sama ambicją, a za mało ustawionych i egzekwowanych zagrywek (ale może tego nie ma co oczekiwać)