Skocz do zawartości

[beGM & Co. ATF POST-98] Draft - komentarze


BMF

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, BMF napisał:

31 meczów łącznie, nie wiem czy to dużo, czy mało. 

A z tymi ankietami, nie wiem nawet jak to technicznie wygląda, muszę popytać Elda.

Załóż tak jak Ci pasuje, a ja najwyżej poprawię co trzeba. 

No chyba że od razu chcesz takie na wypasie z automatycznym otwarciem i zamknięciem to mi po prostu wyślij PM co trza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry z Ciebie człowiek, nie musisz się ciąć

ja mam dwóchgraczy na oku, ale do żadnego z nich przekonany nie jestem a mam trochę do zrobienia, więc pewnie 15-16 to najprędzej kiedy ogarnę wybieranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

/zostało 25 picków, więc pamiętajcie, że do końca draftu macie czas na lata grajków, potem komisyjnie ustala je @julekstep :P

Większość swoich wyborów oceniam neutralnie (poza Aldridgem), ale PJ Tucker to chyba mój najlepszy pick względem wartości/fitu/numeru - 38% za 3 (RS+PO), może bronić 3-4, All-NBA D Teams kaliber obrońcy, zajebisty impakt w playoffach w bardzo mocnym teamie, a do tego luźno będę mógł grać z nim smallballem z Giannisem w wielu matchupach. Tacy ludzie (Horford, Sheed, Tucker) będą w takim formacie bardzo zyskiwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, BMF napisał:

/zostało 25 picków, więc pamiętajcie, że do końca draftu macie czas na lata grajków, potem komisyjnie ustala je @julekstep :P

Większość swoich wyborów oceniam neutralnie (poza Aldridgem), ale PJ Tucker to chyba mój najlepszy pick względem wartości/fitu/numeru - 38% za 3 (RS+PO), może bronić 3-4, All-NBA D Teams kaliber obrońcy, zajebisty impakt w playoffach w bardzo mocnym teamie, a do tego luźno będę mógł grać z nim smallballem z Giannisem w wielu matchupach. Tacy ludzie (Horford, Sheed, Tucker) będą w takim formacie bardzo zyskiwać.

No chyba, ze ktos ustawi Davisa na C ;)

Przy dobrych kreatorach (check) i spacingu (check), Davis powinien byc matchupowym koszmarem. S-Jax daje mi jeszcze mozliwosc pojscia dalej w small ball i grania Jackson/Davis w ograniczonych minutach.

W zasadzie core zespolu mam juz zbudowany i jestem bardzo zadowolony. Bede startowal zestawem Nash/Butler/Jackson/Davis/Porzingis. Z lawki Jrue/Doncic/McDyess. 9 pick wielkiego znaczenia juz tu nie bedzie mial, zobacze co zostanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w sumie tylko nieco żałuję tylko Redicka, bo choć uważam, że on daje mi unikalny skillset jak na 6. rundę draftu, to pewnie mogłem mieć go później sądząc po reakcjach. Domyślam się też kto miałby być tymi graczami lepszymi od niego, ale oni nie dawali takiego volume jeśli chodzi o 3pt shooting, więc Redick i tak byłby pierwszym wyborem przed nimi. Harden zawsze miał ten problem, że w pewnym momencie w ważnych meczach, choć gra się w miarę kleiła i Harden kreował dobre pozycje, to szwankowała egzekucja (z jego strony też jakby ktoś miał gorszy dzień i miał ochotę się przypierdzielić). Mając Redicka i George'a (obaj grubo >45% wide open threes) powinno być z tym lepiej niż w real Rockets. 

Dziwią mnie też mieszane reakcje na wybór Francisa. W odpowiednim towarzystwie i w ograniczonej roli, to jest kocur nie z tej ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, karpik napisał:

Ja w sumie tylko nieco żałuję tylko Redicka, bo choć uważam, że on daje mi unikalny skillset jak na 6. rundę draftu, to pewnie mogłem mieć go później sądząc po reakcjach. Domyślam się też kto miałby być tymi graczami lepszymi od niego, ale oni nie dawali takiego volume jeśli chodzi o 3pt shooting, więc Redick i tak byłby pierwszym wyborem przed nimi. Harden zawsze miał ten problem, że w pewnym momencie w ważnych meczach, choć gra się w miarę kleiła i Harden kreował dobre pozycje, to szwankowała egzekucja (z jego strony też jakby ktoś miał gorszy dzień i miał ochotę się przypierdzielić). Mając Redicka i George'a (obaj grubo >45% wide open threes) powinno być z tym lepiej niż w real Rockets. 

Dziwią mnie też mieszane reakcje na wybór Francisa. W odpowiednim towarzystwie i w ograniczonej roli, to jest kocur nie z tej ziemi.

Mnie Redick dziwil dlatego, ze jest jednowymiarowy, a tutaj wiekszosc teamow ma swietne help&recover, wiec mozna mocno closeoutowac Redicka, ktory nie bedzie grozil wjazdem, a ostatnio po kozle to kreowal w Orlando. Podobnie jak u mnie Nash bedzie targetowany z w obronie. 

Harden bedzie atakowany, bo obnizal skutecznosc w PO, ona nadal byla bardzo wysoka, ale taki Durant, Lebron, Wade czy Kobe mieli runy, gdzie podnosili produkcje wzgledem RS. Tutaj jednak wychodzi wada Moreyball, bo Harden w takich przypadkach na poziomie PO moglby czasami rzuccic uncontested midrange jumpera, zamiast palowac 10 trojek na mecz przy 30%. Durant sobie na to pozwalal z powodzeniem, pomimo tego, ze to juz nie bylo w modzie. Wiedzial, ze gra w PO wymaga wiekszego balansu.. Harden nie ma wiele gorszej reki od niego, a ma jeszcze first step, ktorego nie ma juz KD, do kreacji rzutu. 
 

Przy Hardenie/Georgu/Blaku w S5 to Francis jest 4ty do pilki, wiec jego uzytecznosc jest dla mnie niewielka. Jak ma cos grac z pilka to rola Georga jest tu niwelowana do spot up shootera, co dla mnie jest bledem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, MarcusCamby napisał:

Można prosić o uzasadnienie?

Będzie z tabelkami, bo nie chce mi się przepisywać.

Pisałem już to kiedyś o Cousinsie - on miał skillset do tego, żeby być naprawdę świetnym graczem - ale też nie ma wysokiego bball IQ i trafił do kiepskiej organizacji (Kings), więc ten jego wyuczony styl gry (dominowanie gry, dużo strat, przez to przeciętna efektywność) był pretty meh. Gdyby trafił do innego teamu, byłby być może dużo lepszy, ale nie ma co dywagować.

Potem trafił do playoffowego teamu (Pelicans) i ... było tak samo, jak się posypał, Pelicans pozyskali Miroticia, to na braku Cousinsa nie stracili, a może nawet zyskali.

Potem trafił do Warriors - i pewnie można kontrować, że po ciężkiej kontuzji - ale on w tamtym regularze robił w boxscorze dalej dobre indywidualne statsy (per36 nawet specjalnie nie różniły się od tych z ostatniego sezonu w Pels), ale wyglądał tam jak ciało obce.

Pels (tutaj też te 2/3 sezonu 16/17, gdzie go nie było):

image.png.d7c63c372bc8f20539a64fe079a70dd3.png

Pels po pozyskaniu Miroticia:

image.png.533618849f5aef8af7235a2e390643fe.png

Kings:

image.png.f8189d4659fc1430cad7272da2caa260.png

On/off nie jest prawdą objawioną, ale przecież tutaj mamy jednoznaczny trend na przestrzeni 7-8 sezonów z różnych organizacji  - Cousins był pewnie ,,niezły'', ale nie był żadnym allstarem.

Z drugiej strony - Towns jest może słabszym obrońcą, ale w ataku jest legit gwiazdą. 

Wolves przez całą karierę KATa:

image.thumb.png.43a4463bbdbb7e8002419188c7f9bccc.png

Ja na Twoim miejscu brałbym właśnie Townsa albo Tuckera (i grał Webberem na C). Cousins miał potencjał do roli ~sidekicka robiącego wszystko po trochę w ataku (taki Marc na sterydach) - ale on nawet w tych Pels (czytaj teamie, który zrobił potem 2. rundę PO) grał nieefektywny basket (~19%TOV w sezonie 17/18), więc jak kogoś przekonasz, że na poziomie ATF przeszedł przemianę, to gratuluję. Dla mnie DMC nie miał bball IQ/nie trafił do systemu, gdzie złapałby dobre nawyki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kucio napisał:

@tangiers

Przy small ballu Francis jest zlotem. Francis Harden Reddick George Blake i tez może być ciekawie. Szczególnie, że Harden potrafi grać bez piłki JJ to spot up, Blake tez jej nie potrzebuje, a PG lubi zejść w cień.

biorąc pod uwagę, że Harden lubuje się w tym kiedy gra jest wolniejsza to tutaj co lepiej grający post-upy i umiejący z nich podać big może robić kuku, więc nie sądzę, że to będzie częsty line-up

ja bym się cieszył na takie coś, bo wtedy Ingles może grać na PF i można Ticketem na C pykać :D 

a co wujaszek zrobił z play-off P to chyba nie trzeba przypominać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kucio napisał:

@tangiers

Przy small ballu Francis jest zlotem. Francis Harden Reddick George Blake i tez może być ciekawie. Szczególnie, że Harden potrafi grać bez piłki JJ to spot up, Blake tez jej nie potrzebuje, a PG lubi zejść w cień.

Ale to jest jakies wishful thinking. Blake lubil grac z pilka i robil to przez duza czesc kariery, Franica lubil grac  z pilka, Harden lubil grac z pilka, George jest all arounderem, ale tez lubil grac z pilka, a jak tutaj ma schodzic w cien dla Steve Francisa to nie wykorzysta sie go w ataku. PG byl druga opcja w ataku, a nie 4 tym do pilki. Harden wybrany przez Karpika nie bronil, a JJ ma wiadome ograniczenia, wiec zaryzykuje, ze nigdy by takim small ballem nie zagral.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tangiers napisał:

Mnie Redick dziwil dlatego, ze jest jednowymiarowy, a tutaj wiekszosc teamow ma swietne help&recover, wiec mozna mocno closeoutowac Redicka

Ten wymiar, który daje Redick jest akurat bardzo rzadki (Reggie, Korver, Curry, Ray Allen), nie można go traktować jak narożnikowych camperów "jadę mocny closeout, a oni nie umio kozłować". Trzeba do niego przykleić jednego typa na stałe i mieć dobrą dyscyplinę w help D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kucio napisał:

Zarówno Harden jak i PG udowadniali, że są w stanie zejść w cień.

Harden miał obok siebie CP3 i ten drugi robił tam za spot up shootera/secondary ballhandlera z Hardenem na parkiecie.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chytruz napisał:

Ten wymiar, który daje Redick jest akurat bardzo rzadki (Reggie, Korver, Curry, Ray Allen), nie można go traktować jak narożnikowych camperów "jadę mocny closeout, a oni nie umio kozłować". Trzeba do niego przykleić jednego typa na stałe i mieć dobrą dyscyplinę w help D.

Dla mnie wymiar jaki daje Curry/Allen/Reggie jest inny niz Redick(Korver) ktory oddawal w slabszych zespolach niz ten Karpika po 6-7 rzutow za 3 w ostatnich latach w PO. U nas ten volume jeszcze spadnie, bo Redick nie wygra przeciez meczu na takim poziomie jako leading scorer. Inaczej broni sie rolsa, a inaczej volume scorerow. Uznaje za sukces defensywy sytuacje, w ktorej z rolsa robi sie glownego scorera, bo taki gracz nie jest do tego predysponowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kucio napisał:

@polishllama69

Sa tez momenty w których trzeba wrzucić tryb Don Nelson

nom i do anchorowania takich line-upów Ticket jest fantastyczny a przykładowy line-up Conley Roy Arenas Ingles + Joel/Kevin nie ma problemu żeby się przeciwstawić, poza tym bez jaj, każdy ruch powoduje reakcję i nie musi ona być oczekiwaną :) a tutaj takie ryzyko zostało by wypunktowane

2 minuty temu, julekstep napisał:

Josh & DMC - bedzie grubo ❤️

brakuje żeby @Przemek_Orliński mówił tutaj o chemii w zespole :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, tangiers napisał:

Mnie Redick dziwil dlatego, ze jest jednowymiarowy, a tutaj wiekszosc teamow ma swietne help&recover, wiec mozna mocno closeoutowac Redicka, ktory nie bedzie grozil wjazdem, a ostatnio po kozle to kreowal w Orlando. Podobnie jak u mnie Nash bedzie targetowany z w obronie. 

Zależy co rozumiesz przez jednowymiarowy. Ja rozumiem, że gość trafia tylko wide open threes i słabo atakuje close outs. I w tej definicji Redick nie jest jednowymiarowy, bo nie dość, że jest dobry w wide open 3s, to potrafi zaatakować close outs, no i przede wszystkim jest świetny w lataniu po zasłonach i off-movement shooting, gdzie ściąga na siebie dużą uwagę obrony. Jest też kreatorem po hand offach. Pamiętam tego typu akcje z Griffinem i tu będzie tak samo, tylko bez centra zabiwakowanego pod obręczą. 

25 minut temu, tangiers napisał:

Przy Hardenie/Georgu/Blaku w S5 to Francis jest 4ty do pilki, wiec jego uzytecznosc jest dla mnie niewielka. Jak ma cos grac z pilka to rola Georga jest tu niwelowana do spot up shootera, co dla mnie jest bledem.

Plan się zmienił. Mogę chyba śmiało zdradzić, że Francis to będzie mój scoring punch z ławki, grający głównie bez Hardena. Powinien być w tym co najmniej bdb.

6 minut temu, tangiers napisał:

Dla mnie wymiar jaki daje Curry/Allen/Reggie jest inny niz Redick(Korver) ktory oddawal w slabszych zespolach niz ten Karpika po 6-7 rzutow za 3 w ostatnich latach w PO. U nas ten volume jeszcze spadnie, bo Redick nie wygra przeciez meczu na takim poziomie jako leading scorer. Inaczej broni sie rolsa, a inaczej volume scorerow. Uznaje za sukces defensywy sytuacje, w ktorej z rolsa robi sie glownego scorera, bo taki gracz nie jest do tego predysponowany. 

To wszystko zależy. Na tym poziomie tacy gracze dostaną tyle rzutów ile da im obrona. Nawet Danny Green miewał mecze kiedy zdobywał >20 pkt w finałach. Jednak sęk w tym, że Redick jest typem gracza, który nie oddając ani jednego rzutu ma pozytywny impakt na atak. Takich graczy nie ma wielu, a biorąc pod uwagę, że volume Allena czy Reggiego naturalnie spadnie u nas i wejdą w rolę właśnie takiego rich man's Redicka z rl NBA, to biorąc oryginalną wersję Redicka w 6. rundzie (zamiast 2/3.), to uważam, że dostałem dobre value względem miejsca w drafcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.