Skocz do zawartości

BothTeamsPlayedHurd

Rekomendowane odpowiedzi

1000.jpg

 

 

Część siedemnasta.

 

Kiedy na forum trwa burza, emocje i hormony buzują tuż przed głosowaniem drugiego trymestru zapraszam Was na chwilę odprężenia i kolejną część. Rozłóżcie się wygodnie. Najgorszy dzień tygodnia czyli poniedziałek za nami, więc należy się każdemu z nas nagroda w postaci dobrego wywiadu i procentów w kieliszku/szklance/kuflu.

 

Wylądowałem. Pogoda jak na tą część USA, przeciętna. Dzisiaj 16 stopni i pochmurno. Jutro ma być pięknie. W sam raz na kaca. Z lotniska GM odebrał mnie osobiście. Ruszyliśmy na południe drogą stanową nr 37, by po niedługim czasie skręcić w E Commerce St. Zatrzymaliśmy się i weszliśmy do Margaritaville Restaurant. Tam już czekał zarezerwowany stolik. Po chwili rozmowy zupełnie o niczym na stół podano 20 shotów. Po 10 na głowę. Zapowiada się ciekawie a wieczór jeszcze wczesny. Mój rozmówca emanował ogromną wiedzą i doświadczeniem, ale też na jego twarzy było widać ząb czasu. Czasu, podczas którego jego drużyna osiągała wiele sukcesów. Nie da się inaczej nazwać dwóch dekad nieprzerwanych awansów do playoffs. Nie da się inaczej nazwać niż tylko wielkim sukcesem 5 banerów pod kopułą hali.

 

Jeśli ktoś odgadł zagadkę obrazkową ze wczoraj wie gdzie jesteśmy. To było zdjęcie San Antonio, River Walk gdzie świętowali tyle razy!

 

AnotherUnlawfulEthiopianwolf-size_restri

 

Panie i Panowie

 

GM San Antoni Spurs

 

Ignazz!

 

----------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji Spurs celują w przyszłe lato?

Ignazz: Lato?

Najpierw gorący luty !!!
Niedługo będę mógł z przyjemnością ogłosić więcej szczegółów wymiany, która sprowadza do San Antonio przyszłość klubu co w połączeniu z ukształtowanym core'm składu w postaci Gwiazd LMA&Millsap&Murray stworzy docelowe big 4. Nawet big 5 jeżeli młodzież zaskoczy.

Chciałbym zapewnić także że ilość zmian była konieczna z powodu decyzji Leonarda, któremu Klub zawsze sprzyjał i kibicował. Nie wykluczam możliwości powrotu na stare śmieci także i tego gracza bo wszystkie kwestie zostały między stronami wyjaśnione.

Ale to nie czas na dyskusję o graczu New York Knicks ;-)

ogólnie poza jednym wyjątkiem klub nie przewiduje szaleństw finansowych choć kasa klubowa została bardzo ładnie uporządkowana i wyniki finansowe na ten rok są bardzo optymistyczne 103.215.000 $ robi wrażenie

Trzeba liczyć siły na możliwości więc Antoniusz Davis raczej w Texasie nie zagości.

 


2. SC: All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

I: Odpowiem przewrotnie.

Każdy z graczy ze składu w szczególności w konkursie za trzy bo suma talentu w tym elemencie w San Antonio jest najwyższa w Lidze. Bardzo chciałbym serdecznie podziękować niektórym graczom, którzy mimo kalibru All Star w moim klubie fantastycznie realizują się ... z ławki.... duch Manu ciągle żywy - ta bardzo szlachetna postawa jest zauważalna. tworzy to doskonałą doskonałą atmosferę i najsilniejszą w lidze ławkę rezerwowych

jak zamknę oczy to z łatwością mogę sobie wyobrazić graczy z ławki gdzieś indziej nawet w S5.

wypuszczając wodzę fantazji WCS w przykładowej S5 w Kings czy N'Moore w pelicans. A przecież są Bertans, Ross, Stanley i Len oraz bezcenny nauczyciel młodych Delli. Oraz skuteczny Rose.

Ostatecznie: bardzo bym chciał aby doceniono wzorowego teammate i opokę drużyna LaMarcusa Aldridge’a
Widzę go w ekipie LBJ. Nie od dziś jest ta magia pomiędzy spurs i lakers.

 


3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

I: Zdecydowanie kolektyw pod wodza doskonałego Jamala Murraya.
Gracz ma pełne zaufanie organizacji. Odpłaca wspaniała gra z pasja w sercu.klub to docenia i szykuje stosowny akt wdzięczności

 


4. SC: Czy Spurs będą tak samo aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

I: Pozyskanie jeszcze jednego elementu układanki.
Oczywiście SG/SF. Oraz rezerwowy PG.


A dalsza kosmetyka? Oczywiście związana z kosztami. Tu bardzo ostrożnie patrzę w stronę graczy o kontrakcie na poziomie Walla. Takie decyzje to ryzyko. Czasem opłacalne czasem bolesne. W Teksasie wszystko jest większe.

Podatek stanowy zero procent to wyjątek od tej reguły o wielkości.  ;)
 

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

I: Mikeaukee Bucks jest bardzo ciekawym zespołem. Parkiet zweryfikuje czy najlepsza. Świetny skład. Coraz lepszy. Ale szacunek oczywiście należy się Mistrzom NBA. Golden uber alles

 


6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

I: Leonard. Gracz kompletny.

Nieobliczalny ciagle lepszy i lepszy. W wielu aspektach.
Ale liga jest pełna talentów i doskonałych graczy.
Jestem dumnym członkiem tej społeczności. To my wszyscy to tworzymy.

 


7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

I: Luka Doncic. Wraz z Murrayem byłby to wymarzony duet. Może kiedyś w San Antonio?
 

W long term shot geniusz koszykówki 19 letni Dzanan Musa. Ale o tym porozmawiamy za pare lat. Proszę zapisać gdzieś w pamięci.


8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

I: Muszę tu być szczery. Goran Dragic i jego niesamowity pech. Zdrowie nie pozwoliło na pokazanie pełni umiejętności. Gracz doskonały. Same ciepłe wspomnienia z czasów spurs. Pozdrawiam serdecznie. Tęsknie bardzo.
Tylko to pytanie powinno być inaczej sformułowane.
Gracz nie zawiódł. Zdrowia zabrakło.

 


9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

I: Ignas Brazdeikis. - nie jest wielką tajemnicą, że jestem fanem graczy Europejskich.

Sarica i Splittera obserwowałem osobiście. Z czasów Europejskich widziałem też utalentowanych Włochów m.in w Rzymie gdzie Lotto gościła Boston.

Oczarowany jestem tym jakim graczem na naszych oczach staje się Doncic.

Stąd nic dziwnego, że miłość do Bertansa i Musy jest w San Antonio mocna


10. SC: Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

I: Postarałbym walczyć z kryzysem ligii w aspekcie Trade requestow. To nie jest profesjonalne traktowanie klubów.

 

Wszyscy jesteśmy równi. Jako GM jestem jednak daleki od pokazywania palcami.

W przepisach inaczej ustawiałbym termin deadline. Zrównałybym z realNba. ( to podrabiana liga gdzieś w rzeczywistości równoległej )

 

-----------------------------

 

Na koniec, GM Ignazz zaskoczył mnie poniższym:

 

"Dziękuje za rozmowę. Doceniam profesjonalizm i kunszt dziennikarski."

 

Ja również dziękuję za rozmowę, zaproszenie i poświęcony czas. Jest mi niezmiernie miło, że tak uznana marka jak GM San Antonio Spurs docenia moją pracę.

 

Nie obyło się również bez przesłania dla społeczności beGM:

 

"Niech wygra najlepszy.

a po sezonie zapraszam na Nachosy z tequilą. Mam taki biznes na boku ;-)"

 

Czyżby zakończenie sezonu znów w jego mieście? Nie ważne. Nie myślę teraz o tym. W sumie to ciężko jest o czymkolwiek myśleć kiedy to mój rozmówca okazał się człowiekiem z bardzo mocną głową, a ja niekoniecznie. I jeszcze coś wspomina "że to dopiero początek, że idziemy dalej". 

 

Nie będę protestował bo wygląda uroczo:

 

San-Antonio-River-Walk-Bridge-Water-Ferr

 

--------------------------------

 

Z ogłoszeń parafialnych:

 

OKC zatrudniło nowego człowieka. Dokładnie człowieka_morza i od razu ruszyło z buta. Aktywnie handlują jednym z najbardziej perspektywicznych graczy - Sabonisem jednocześnie informując, że Barnes, Hill i Lou Williamson są do wzięcia.

 

Utah Jazz ucięły wszelkie spekulacje na temat Tobiasa Harrisa. Zostanie on przynajmniej do lata w Salt Lake City.

 

Nik Stauskas znalazł zatrudnienie.

 

Boston Celtics nie przeprowadzą żadnych znaczących transferów w nadchodzącym okienku.

 

Indiana Pacers prawdopodobnie pozyska jeszcze jedno wzmocnienie przed T3. Wszystko aby wygrać wyścig z Cavaliers o playoffs.

 

--------------------------------

 

Jutro część osiemnasta i też nic nie zapowiada aby mojej wątrobie było lekko. Zostanę w zachodniej konferencji, ale kierunek północ. Nie dam Wam dzisiaj zagadki obrazkowej, bo było by za łatwo zgadnąć. Za to uchylę okruszek jutrzejszego wywiadu:

 

"to kłamstwo lub manipulacja"

 

O kim wypowiada się tak nasz jutrzejszy gość? Dowiecie się już jutro!

 

Zapraszam!

Edytowane przez Shams Charania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zakładce "injuries" jest uzupełniona lista opuszczonych z powodu kontuzji meczów w RL NBA graczy podstawowej rotacji każdego z zespołów BeGM. Uzupełniałem rotacje głównie na podstawie tego, co było w tabelce "rotacja" w arkuszach, więc jeżeli ktoś tam miał nieaktualne dane, to możliwe, że w zakładce injuries też będą nieaktualne. W takich przypadkach proszę o kontakt na priv.

 

Jeżeli komuś nie zgadzają się absencje z różnych powodów ( szczególnie przy graczach słabszych, gdzie ciężej o newsy związane z kontuzjami) i chciałby, żebym uwzględnił jakieś dodatkowe okoliczności, to również proszę o kontakt na priv, będziemy takie kwestie rozpatrywać.

 

Jutro uzupełnię listę o absencje Pistons i Heat ( ostatni mecz grają w nocy) i uzupełnię też pozostałych graczy, których z różnych powodów nie wpisałem na listę. Postaram się zrobić jakieś zestawienie kontuzji przed głosowaniem. 

 

Z góry przepraszam za ewentualne pomyłki. Nie było w moich poczynaniach żadnej złośliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000.jpg

 

Część osiemnasta.

 

Wczorajsza noc w San Antonio była gorąca. Pogoda jak dziś wyruszałem też niczego sobie. Udałem się na północny-zachód, do miasta gdzie dzisiaj pada śnieg z deszczem i mamy całe 4 stopnie. Oczywiście pogoda nie przeszkodzi mi w poznawaniu uroków tego niezwykłego stanu. Stanu, słynącego z trzech rzeczy.

 

Widoków:

 

Salt+Lake+City+Tours+in+Utah+4.13.17-min

 

 

Mormonów:

 

why-the-mormons-settled-in-utahs-feature

 

 

I ich drużyny. Drużyny którą niedawno objął dobrze nam znany GM. Wyważony, kulturalny chcący odbudować potęgę Jazz z lat '90. Ma w składzie przyszłego HoF'a, ma przyszłą młodą gwiazdę, ma jedno z najbardziej gorących nazwisk w lidze. CP3-Ayton-Harris. Doświadczenie, gabaryt, nowoczesna koszykówka. Brzmi świetnie jako podwaliny pod sukces. Niestety jak to bywa w tym sporcie, kontuzje i ich nie ominęły ale jestem przekonany, że ich GM łatwo się nie podda. Dzisiaj po shotach, na ogrzanie i poprawę humoru GM obiecał bardziej kulturalne spędzanie czasu. Co nie znaczy oczywiście, że gorsze. Każdy musi się odchamić raz na jakiś czas.

 

Panie i Panowie

 

Manager Utah Jazz

 

TuPalnik!

 

---------------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji Jazz celują w przyszłe lato?

TuPalnik: Utah Jazz jest raczej bardzo zadowolone ze swojego składu i nie planuje być wielkim graczem w trakcie letniej wolnej agentury. Manager drużyny w pełni ufa swoim obecnym graczom i wierzy, że pomimo przejściowych problemów ze zdrowiem i powrotem do pełnej dyspozycji w następnym sezonie drużyna włączy się do walki o mistrzostwo i ścisły czub tabeli konferenci zachodniej. Oczywiście nie odpuszczamy tego sezonu, również nadal walczymy!

 

2. SC: All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

TP: Wewnątrz ekipy czujemy, że gdyby nie urazy to CP3 byłby pewniakiem do gry w ASG, natomiast Tobiasowi Harrisowi nie zabrakło dużo. Wierzymy, że już w następnym sezonie cała czwórka CP3, Harris, Ayton, Hayward zagra podczas ASG w Chicago.

 

3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

TP: Liderem drużyny powinien być DeAndre Ayton. Taki był cel kiedy mój poprzednik go wybierał i to się nie zmienia. Ten gracz ma wszystko by stać się najbardziej dominującym Centrem w lidze bardzo szybko.

 

4. SC: Czy Jazz będą tak samo aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

TP: Na ten moment pracujemy nad pewnymi zmianami które mają rozszerzyć rotację i nadać nowe opcje w ataku i w obronie, do drużyny dołączyć ma 3-krotny allstar grający bardzo dobry sezon.

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

TP: Golden State, ale co najmiej 2 inne drużyny mocno na nich naciskają.

 

6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

TP: James Harden

 

7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

TP: DeAndre Ayton, każda inna odpowiedź to kłamstwo lub manipulacja.

 

8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

TP: Nikt z mojej drużyny, a wolałbym nie atakować publicznie innych zawodników bo nie o to w tym chodzi.

 

9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

TP: Nie do końca czarnym koniem, gdyż jednak prawdopodobnie pójdzie wysoko w drafcie, ale chodzi o następcę Isaiaha Canaana i Camerona Payne  :panda: . Ten gracz bedzie o wiele lepszy niż sie wielu tego spodziewa. 

 

10. SC: Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

TP: Wprowadzenie umów częściowo gwarantowanych (zagwarantowanych tylko na np. jeden lub 2 trymestry)

 

------------------------

 

Dziękuję TuPalnikowi za poświęcony czas. Shoty nas rozgrzały a teraz ruszamy podziwiać. Pewnie gdzieś wstąpimy na dobrą lampkę wina, dyskutując o przeszłości Stocktona i Malona lub o ewenemencie kultury Mormonów. W planach zapowiedział mi zwiedzanie Salt Lake Temple i Museum of Church History and Art. Jak wystarczy czasu, posłuchamy też Mormon Tabernacle Choir.

 

800px-Salt_Lake_Temple%2C_Utah_-_Sept_20

 

--------------------------

 

Na część dziewiętnastą zapraszam Was jutro na wschód, ale nie do wschodniej konferencji. GM który mnie będzie gościł wydaje się być kontrowersyjny w swoim działaniu, ale pamiętajcie! W każdym chaosie jest metoda. 

 

Tym bardziej, że ostatnimi czasy pojawiło się u niego zacne nazwisko...

 

Zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I te brakujące dolary są w San Antonio. ;)

 

Na prawdę.

 

Pracuje razem z Lucasem aby udało się to poskładać wiec mimo różnych wczorajszych wystąpień internetowych dziś jest nowy dzień.

 

Konstruktywny.

 

Warunkowo zgodziłem się na korektę wymiany na linii Suns Spurs która z tego co mi przekazano dużo pomaga.

 

Z racji tego ze w zaistniałej sytuacji muszę zamienić jeden ruch poprosiłem o czas.

 

Aby uniknąć jakichkolwiek niedomówień korekta choć kłopotliwa nie rodzi z tego tytułu zysku dla mnie tylko 2rd zmieniłby adresata i ostatecznie nie wylądował w spurs.

 

Trwa teraz obecnie poszukiwanie wyjścia z tej sytuacji ale muszę poczekać z wynikiem końcowym na kolejnego GM.

 

Zmiana sprawia tylko kłopot tego rodzaju ze zostaje z martwym niegrającym kontraktem.

 

To niewielki koszt vs zawalenie się wymian lawinowo.

 

Jeżeli na koniec dnia wszystko się uda to w ramach dobrej atmosfery na Forum wystarczy mi post Qucina w tym temacie:

 

Ze wstawionym kciukiem w górę.

 

To będzie więcej niż wszystkie te słowa wczorajsze razem wzięte.

 

I mam prospołeczna inicjatywę.

 

BMF odziedziczył straszny 47.000.000 dług.

 

Poproszę wszystkich uczestników wymiany jeżeli tylko łączna wymiana się obroni a zamkniemy wszystko sukcesem aby sięgnęli do swoich kieszeni i zamiast obietnicy piwa za wspólne między nami przysługi wysłali cash contribution to CLIPPERS.

 

Będzie to swoiste dziękuje jeżeli wszystko się uda.

 

Ten wczorajszy scenariusz ze GM Minny dzwoni do Spurs się ziścił. ;)

 

Łącznikiem jest tu bardzo pomocny GM suns.

 

Jeżeli ktoś ma otrzymać jakiś symboliczny ekwiwalent za zaistniała sytuacje w postaci cash to niech to będzie nie SPURS a CLIPPERS

 

Dziękuje

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000.jpg

 

Część dziewiętnasta,

 

w pierwszej kolejności pragnę Was przeprosić za brak wczorajszego odcinka! Zabłądziłem w Utah i nie mogłem trafić na lotnisko. Trafiłem do jakiejś wioski Mormonów, obiecali mnie podrzucić ale nie przewidziałem, że chcą to zrobić swoim słynnym powozem:

 

6.17.96-960174-6.jpg?w=531&h=344&ssl=1

 

Siedzę w drugim jak coś. Ładny mam kapelusz? Tym bardziej mi miło czytać coś takiego:

 

 

Halo, gdzie dzisiejsze 10 shots? Dopominam się jutro 2! :smile: Naprawdę bardzo lubię tę serię.

 

Postaram się ze swoją wątrobą sprostać wyzwaniu!

 

------------------------

 

Gdzie dziś jesteśmy? U GMa który w swych działaniach wydaje się niektórym chaotyczny. Mawia się o nim, że jest człowiekiem wielu talentów, a jednym z nich jest "nieporządek" w papierach co sam przyznaje później. Ponieważ prowadzi dwa biznesy, może sprawiać wrażenie że jego team jest zaniedbany. Ale nic z tych rzeczy! Zaprosił ex GMa Knicks na piwo, opił go, załatwił dziewczynki, porobił kompromitujące zdjęcia a na koniec podsunął papiery do podpisania. Treść umowy prosta: minimalna krajowa, brak płatnych nadgodzin, praca w weekendy i posada Prezydenta Klubu ds. Sportowych. Tak moi drodzy, już wiecie jakie nazwisko zapowiadałem które ściągnął do siebie - to człowiek_morza.

 

Acz nie z nim wywiad dzisiaj. Nie z nim poranne shoty w tym burzliwym stanie. Z nim już były co wspominam wybornie. Czwartek to już prawie weekend, więc czemu mielibyśmy nie zacząć uraczać naszych kubków smakowych wybornymi shotami, w wyborowym towarzystwie, zrobionych na wyciągu z butelki wódki wyborowej jeszcze przed południem? Nie słyszę protestów.

 

Panie i Panowie

 

GM Oklahoma City Thunder

 

Kucio!

 

--------------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji Oklahoma celuje w przyszłe lato?

 

Kucio: Powiem szczerze. Kevin. Był naszą gwiazdą. Kibice nadal go kochają. Zrobiliśmy dla niego idealne miejsce, gdzie młodzi i utalentowani zawodnicy są w stanie pomóc mu z realizacją jego celów. Droga, którą obrał LeBron ze swoim powrotem do Cleveland jest ścieżką, którą mamy nadzieję, że obierze KD.

 

 

2. SC: All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

 

K: Pytanie powinno brzmieć, kto nie powinien? Uważam, że wszyscy zawodnicy w moim zespole mają potencjał na all-star game.

 

 

3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

 

K: Kto będzie liderem to nie decyzja, a naturalny proces, który potrzebuje czasu. Mamy w zespole, Jaylena, Domantasa, Marvina, Shaia i wielu innych utalentowanych zawodników, którzy mogą wejść na poziom, przy którym to media mianują go naszym liderem. My jako Thunder staramy się zaszczepiać w zawodnikach, że liderem może być każdy w zależności od sytuacji i dnia. 

 

 

4. SC: Czy Oklahoma będzie tak samo aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

 

K:  Mamy parę planów, który z nich będzie dla nas ostatecznie najkorzystniejszy to zweryfikuje czas.

 

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

 

K: Nikt nie ma przewagi. Każda z ekip walcząca o `Playoffs może trafić korzystny matchup i zrobić niespodziankę teoretycznie wyżej rozstawionej ekipie. Jesteśmy tego żywym przykładem. 

 

 

6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

 

K: Czy zaskoczę kogoś jak powiem, że LeBron? KD jest tuż za nim, dosłownie o długość nosa za LeBronem.

 

 

7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

 

K: Dziwne pytanie. Z draftu 2016 jest Domantas, z 2017 Jaylen, a z 2018 Marvin i Shai. Każdy z nich jest i był materiałem na jedynkę, a my mamy to szczęście, że są u nas.

 

 

8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

 

K: Samym sobą. Obiecywałem sobie, że RW nigdy zespołu nie opuści, a postąpiłem inaczej.

 

 

9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

 

K: Rui Hachimura i Romeo Langford.

 

 

10. SC: Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

 

K: Pierwszą decyzją byłoby odrzucenie tej oferty. Nienawidzę papierologii ligowej.

 

---------------------------

 

Dziękuję Kuciowi za poświęcony czas i ze szczerego serca życzę jego drużynie jak najlepiej. Ciekawi mnie jakie ruchy podejmą w nadchodzącym okienku bo chyba spokojnie możemy używać liczby mnogiej.

 

Dalszą część dnia, zanim się udam znów do wschodniej konferencji poświęcę na zwiedzanie National Cowboy and Western Heritage Museum:

 

okc-1.jpg

 

 

Oraz oczywiście Oklahoma City National Memorial który powstał po tragicznym zamachu w 1995 roku w którym zginęło 168 osób...

 

large960_blur-ade361785f7a32a1853efd2f85

 

 

Z ciekawostek dotyczących tego miasta  - w 1999 roku przeszło przez nie najsilniejsze tornado w historii USA. Osiągnęło prędkość 512 km/h. Dla porównania. Najszybszy pociąg na świecie, magnetyczny japoński SCMaglev jechał podczas testów z prędkością 603 km/h. 

 

---------------------------

 

Trzeba trochę wytrzeźwieć acz z Kuciem obiecaliśmy sobie powtórkę o bardziej zwyczajowej porze na spożywanie procentów. 

 

Na część dwudziestą zaprasza nas najbardziej kulturalny i wyważony GM ze Wschodu. Contender jak się patrzy. Lot ma mi zająć lekko ponad 3h więc na wieczór będę na miejscu.

 

Zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000.jpg

 

 

Część dwudziesta.

 

Miałem wczoraj nadrobić stracony odcinek, ale niestety sprawy niezależne ode mnie skutecznie mi to storpedowały. Nie to żebym narzekał ale o tym później. Ale, że dziś w końcu piątek, piąteczek, piątunio to z przyjemnością usiądę wieczorem i opiszę co mnie spotkało podczas kolejnej wizyty.

 

W gościnę przybyłem do bardzo kulturalnego Managera. Wyważony, uśmiechnięty, nie wiedzący co to przekleństwa. Potęgę jaką zbudował imponuje nawet największym malkontentom. Oczywiście i tu się pojawiły niestety kontuzje, ale na szczęście nie są aż tak wyniszczające dla wyniku jak np Jazz. Sprawny negocjator i w zasadzie nie znam nikogo kto mógł by powiedzieć o nim złe słowo.

 

Miasto w którym żyje, pracuje, które kocha szczerą miłością zwane jest "The City of Brotherly Love". Jedno z najstarszych miast USA z piękną historią i zabytkami. The Franklin Bar mieszczący się przy 112 S 18th St, na północ od ich hali Wells Fargo Center. Tam mnie zabrał. Myślałem, że to będzie spokojny, wyważony wieczór ale skończyło się tak, że wczoraj nie byłem wstanie otworzyć komputera.

 

Innego wyjścia nie było a i też specjalnie nie protestowałem jak po wyjściu z baru oczom mym ukazał się taki widok:

 

Skyline_of_Philadelphia.jpg

 

Po 10 shotach na głowę, wyszliśmy w dobrych humorach, poklepał po ramieniu i powiedział: "To jest moje miasto, to jest mój dom. Pokażę Ci co w nim najlepszego. Zabezpiecz portfel, telefon i ruszamy! All night long!"

 

Aha.

 

Gdzie się nie pojawiał, wzbudzał zachwyt i nieustanne żądanie autografów. Jak trafiłem do hotelu? Nie pamiętam. Mam tylko jakieś przebłyski. Podobno odwoził nas sam mniejszościowy właściciel drużyny - niejaki Will Smith, ale tego Wam niestety nie potwierdzę bo ostatnie co pamiętam to...

 

giphy.gif?cid=3640f6095c6680a7644d4b6777

 

Panie i Panowie

 

Manager Philladelphia 76ers

 

Tecu!

 

--------------------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji 76ers celują w przyszłe lato?

 

T: Uwielbiam swoich graczy, przywiązuję się do nich, dlatego trudno jest mi się z nimi rozstać. Przyszłość pokaże, potrzebna jest w drużynie konsolidacja talentów, ale z kolei liga jest tak spolaryzowana, że trudno jest ciekawego gracza pozyskać tak by pasował do drużyny. Dlatego prawdopodobnie wzmocnienia najbliższe będą przez draft, chociaż niczego nie można oczywiście wykluczyć.

 

 

2. SC: All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

 

T: Joel, Klay, Ben na teraz a w przyszłości każdy ma szanse  :smile:

 

 

3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

 

T: Moi młodzi gracze tacy jak Joel i Ben to już są liderzy drużyny a inni młodzi w przyszłości będą ich świetnie uzupełniać.

 

 

4. SC: Czy 76ers będą tak samo aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

 

T: Skupiamy się na każdym kolejnym meczu. Jeżeli trafi się ciekawa propozycja to nie wykluczam, ale jestem przeciwny zmianom tuż przed końcem sezonu. Mamy wspaniałą chemię w drużynie i nie chcę niczego zepsuć. Nic na siłę, jestem tym chłopakom winien szansę gry o jak najwyższe cele, dlatego raczej wykluczam duże zmiany. Ale nigdy nie mów nigdy  :smile:

 

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

 

T: Warriors, Nuggets na zachodzie i cała wielka czwórka na wschodzie.

Jeżeli miałbym wymienić tylko jedną to chyba Warriors, choć niekoniecznie w sezonie regularnym.

 

 

6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

 

T: Joel Embiid, Klay Thompson, Ben Simmons a spoza naszej drużyny James Harden za to co robi w ostatnich miesiącach.

 

 

7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

 

T: Ben Simmons, choć nie będę ukrywał, że Luka Doncić robi na mnie ogromne wrażenie i przyszłość należy do niego.

 

 

8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

 

T: Serge Ibaka?  :smile: Ale chyba nie tylko mnie  :smile:

Z sytuacji w beGM to pewnie niespodziewana rezygnacja pewnego GMa, przez którą upadł możliwy trade nad którym długo pracowałem.

 

 

9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

 

T: Śledzimy dokładnie poczynania kandydatów w drafcie, trudno mi wymienić teraz konkretnych graczy, sezon wciąż trwa i wszystko może się zmienić. Gdybym miał jednak kogoś wymienić to może Łukasz Kolenda?

 

 

10. SC: Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

 

T: Byłoby to bardzo trudne, ale coś w kierunku odpowiedzialności GMów za stan drużyny. Nie możemy dopuścić do sytuacji w której przez parę bardzo nieprzemyślanych ruchów, któraś drużyna przestanie być funkcjonalną drużyną na parę lat a odpowiedzialny za to GM po prostu zrezygnuje. Nie mam pojęcia jak i czy jest to możliwe do zrobienia, ale taka sytuacja odbiłaby się bardzo na jakości całej ligi. Problemem jest też zbytnia polaryzacja ligi. Nie opłaca się bycie cierpliwym średniakiem u nas prawie każda drużyna musi walczyć o mistrza lub o 1szy pick. Ostatnio zmienia się to i mam nadzieję, że ten trend będzie trwał. Ufam, że rada komisarzy wie co robi i podejmie same dobre decyzje a co najważniejsze, nie będzie zmieniała zbyt często zasad, bo potrzebna jest stabilizacja.

 

-----------------------------

 

Przyznajcie. Rewelacyjny wywiad. Dziękuję Tecu za poświęcony czas, za gościnę i za pokazanie najpiękniejszy stron the Philly, w tym m.in magicznego Italian Market.

 

1920px-ItalianMarketPhiladelphia.jpg

 

-------------------------------

 

Z ogłoszeń parafialych:

 

Najprawdopodobniej w weekend pojawi się długi, autoryzowany wywiad jednego z głównych sprawców ostatniego zamieszania transferowego. Jestem na tyle sam stremowany, co nie mogę się doczekać na niego. Szykujcie się bo będzie ciekawie. Bardzo.

 

-------------------------------

 

Wieczorem - zostajemy na wschodnim wybrzeżu. Drużyna - legenda, która ostatnimi czasy powstała niczym feniks z popiołów. Niestety nie mogę Wam więcej zdradzić bo od razu będziecie wiedzieć u kogo jesteśmy i nie przyciągnę Was do lektury.

 

Zapraszam!

Edytowane przez Shams Charania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000.jpg

 

Część 21.

 

I od razu zaskoczenie bo piątek, piąteczek, piątunio a GM u którego dziś goszczę, alkoholu nie spożywa! Raczy się wysublimowaną kawą, której aromat i słodycz drażni mi nozdrza. Mieszanka wanilii i kardamonu. Spróbuję rano. Ale z powodu jego abstynencji tragedii robił nie będę. Swoje dziesięć z przyjemnością wychylę po każdej odpowiedzi, ale te 10 które zwyczajowo spożywa ze mną GM drużyny u której goszczę również przypadnie mnie. Nie będę z tego powodu specjalnie rozpaczał. Jutro podróż krótka. Można poszaleć.

 

Zastał swoją drużynę w kompletnym chaosie po dwóch innych GMach. Ze swoim franchise playerem prawie już w innej drużynie, raptem tydzień przed okienkiem FA, do tego mając raptem pięciu graczy pod kontraktami. Miał owszem masę gotówki do wydania, ale nie pieniądze grają. Teraz, po pół roku jego drużyna jest wymieniana w gronie "wschodniej wielkiej czwórki". Imponująca praca.

Drużyna której przewodzi to legenda, żywa historia. 17 tytułów mistrzowskich. Havlicek, Bill Russell, Larry Bird, Paul Pierce, Kevin Garnett, Kevin McHale. To tylko nieliczni Wielcy jacy grali w tej wyjątkowej hali. Czy za jego rządów któryś z aktualnych graczy zasłuży na powieszenie jego numeru pod kopułą? Z pewnością tak!

 

Już wiecie gdzie jesteśmy. W Beantown z legendarną halą "The Garden".

 

2378141_10150452582884221_108163119220_8

 

Panie i Panowie

 

Manager Boston Celtic

 

Eld!

 

------------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji Celtic celują w przyszłe lato?

 

Eld: Naszym głównym celem nie będą free agents, ale zatrzymanie graczy z aktualnego składu. Stworzyliśmy w bardzo krótkim czasie wyjątkową grupę która uwielbia ze sobą grać i już osiąga wspaniałe wyniki. Po nerwowym okresie pre-season i ostatnim okienku naszym głównym celem będzie stabilizacja, ugruntowanie swej pozycji. Jak dobrą atmosferę stworzyliśmy najlepiej świadczy to jaki sezon gra Paul George. Nie będzie tajemnicą jak zdradzę, że pytaliśmy od dwóch wysokich skrzydłowych z konferencji zachodniej ale kulturalnie zaproszono nas do rozmów w wakacje.

 

 

2. SC: All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

 

E: Paul George, Russell Westbrook to nazwiska pewne. Steven Adams dostał ogromną liczbę głosów. Powinien się tam również znaleźć Marcus Smart za swój niesamowity progres no i oczywiście ogromne szanse powinien mieć Bojan Bogdanović. Generalnie każdy z chłopaków ma ku temu potencjał.

 

 

3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

 

E: Jeśli popatrzymy na metryki graczy, okaże się że większość nie ma nawet 30 lat, w tym nasz lider, Paul George. Młody wciąż jest Smart, Adams dopiero w tym roku skończy dopiero 26 lat, czyli nalepsze lata kariery dopiero przed nim. No i jest jeszcze młodziutki perspektywiczny Diallo. Postaramy się im stworzyć jak najlepsze warunki do rozwoju umiejętności.

 

 

4. SC: Czy Celtics będą w jakiś sposób aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

 

E: Pozostała tylko i wyłącznie kosmetyka. Mamy dogadane już dwa ruchy których celem jest tylko i wyłącznie wprowadzenie oszczędności w rozliczeniu końcowym. Jestem bardzo zadowolony z ruchów podczas ostatniego okienka. Jak już mówiłem, zależy mi na skonsolidowaniu i jeszcze lepszym zgraniu się grupy, niż wprowadzaniu kolejnych zmian.

 

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

 

E: Nie będzie kurtuazją jak powiem, że Golden State Warriors, choć playoffs to inna bajka i tam pewne przewagi poprzez match upy mogą po prostu zaniknąć. Kto jest tuż za nimi? Na pewno my. Na pewno Nuggets. Na pewno Bucks. Ze zniecierpliwieniem czekam na ruchy Knicks bo fundamenty i perspektywy mają bardzo mocne ale mam wrażenie, że tam brakuje ostatniego szlifu. Nie możemy też lekceważyć LeBrona w Lakers. Do tej puli wciąż mogę dołączyć, mimo kontuzji Johna Walla - Pelicans. 

 

 

6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

 

E: Patrząc na ostatnią dekadę, odpowiedź może być tylko jedna - LeBron James. Patrząc na ten sezon. Odpowiedź również może być tylko jedna - Paul George!

 

 

7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

 

E: Nikt na przestrzeni ostatnich trzech lat nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak Luka Donicić. Miami ma wielkie szczęście mając go w drużynie. Jak bym miał wskazać kogoś innego, na drugim miejscu to z zamkniętymi oczami biorę również chłopaka z drużyny grającej na Florydzie - Donovana Mitchella. Wysoko również cenię Jasona Tatuma. Natomiast jeśli miał bym wskazać zawodnika który był największym rozczarowaniem w odniesieniu do tzw. hype na niego to bez wątpienia jest to Brandon Ingram.

 

 

8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

 

E: ****** ( cenzura autora ) którzy zdjęli z koszykarskiej mapy Seattle SuperSonics. Rozczarowali mnie też RL Kings przez które poniosę wymierne straty finansowe.

 

 

9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

 

E: Jedyny zawodnik który przez jakiś czas był w obliczu naszych zainteresowań, póki mieliśmy rokowania na pozyskanie tegorocznego picku z okolic numeru #20 był Tre Jones. Nie mniej wraz z zarządem podjęliśmy decyzję, że całe nasze wakacyjne wysiłki skupimy na utrzymaniu składu i ostatecznie rezygnujemy z jakiegokolwiek udziału w drafcie 2019. Na 2020 i 2021 mamy 4 picki, dwa z I rundy, dwa z II rundy więc po skonsolidowaniu i ugruntowaniu składu wtedy zajmiemy się doborem młodych. Na naszą decyzję miała też wpływ opinia, że ten draft poza Zionem Williamsonem ma być historycznie słaby. Natomiast kto może być czarnym koniem? Ktokolwiek wybrany pomiędzy numerem 16 a 60 :).

 

 

10. Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

 

E: Uważam, że mam za małe doświadczenie aby obejmować takie stanowisko. Być może na cyferkach i zarządzaniu się znam, ale nie na regulacji zarządzania. Pisanie procedur to nie moja bajka. Natomiast jeśli już mam odpowiedzieć na to pytanie to zdelegalizował bym Lakersów a z ich drużyny zaopiekował bym się Huerterem. Z pewnością miał by u nas lepiej niż na Zachodzie. LeBron wtedy jeśli by chciał zostać w Los Angeles, BMF by go pewnie chętnie przyjął za minimum dla veta.

 

-------------------------

 

Pierwszy w historii wywiad 10 shots, gdzie tych shotów było 20 i to tylko dla mnie. Nie pokuszę się o nic elokwentnego na koniec bo szumi mocno, język się pląta a palce pływają po klawiaturze. Jadę na przedmieścia powyrywać jakieś studentki z Cambridge.

 

Cambridge-Fot.Andrew-Dunn-wikipedia.org_

 

------------------------

 

Jutro część 22.

 

Zostajemy na Wschodzie. Gościć będziemy u GMa, który ze swoją drużyną mógł by wybrać drogę rozgłosu, a jednak w ciszy i spokoju buduje potęgę. Niewielu GMów nam pozostało do odwiedzenia, a niektórzy odmówili przyjęcia mnie i mojej wymęczonej wątroby ale i tak Wam nie powiem o kogo chodzi!

 

Zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000.jpg

 

Część 22

 

Zbliżamy się już powoli do końca mojego cyklu. Niestety wszystko wskazuje na to, że nie uda się zwiedzić całej ligi nad czym mocno ubolewam. Picie na czyjś koszt niestety nie może trwać w nieskończoność.

 

Dziś gościmy u GMa który praktycznie w ogóle nie udziela się na forum. Jego wypowiedzi w skali trymestru można policzyć na palcach jednej ręki. U drwala. Ale czy to mu przeszkadza i jego drużynie w zbudowaniu kandydata na finał NBA? Oczywiście że nie! Przemyślanymi ruchami zbroi swoją drużynę w tzw. small market. Kraina wielkich jezior a w mieście w którym mieszka odbywa się największy w USA Polish feast. Są pierogi, bigos i polska wódka. 

 

Moi Drodzy. Witam w Milwaukee!

 

mke.jpg

 

U GMa Milwaukee Bucks

 

SlaKB!

 

---------------------

 

1. Shams Charania: Zmiany, zmiany, zmiany - w kogo, albo przynajmniej z jakiej pozycji Bucks celują w przyszłe lato?

 

SlaKB: Celem Bucks na FA jest zatrzymanie wszystkich zawodników, którym po tym sezonie kończy się kontrakt, jak wiadomo jest ich sporo więc to póki co jest najważniejsze.

 

 

2. SC:All-stare game - kto z Pana drużyny powinien w nim zagrać?

 

S: Giannis, Kemba Walker, Khris Middleton, DeMarcus Cousins

 

 

3. SC: Młodzi przyszłością - który z Pana młodych graczy jest szykowany na lidera drużyny i dlaczego?

 

S: Giannis jest młody i jest zarówno teraźniejszością jak i przyszłością tej drużyny.

 

 

4. SC: Czy Bucks będą tak samo aktywni w nadchodzącym okienku, czy pozostała tylko kosmetyka? Jakieś szczególne cele?

 

S: Mam jakies tam swoje cele do spełnienia, ale raczej będą one spełniane w lato, obecnie nie planuję niczego większego.

 

 

5. SC: Wg. Pana - najlepsza drużyna w naszej lidze to...?

 

S: Milwaukee Bucks

 

 

6. SC: Wg. Pana - najlepszy gracz w naszej lidzie to...?

 

S: Giannis

 

 

7. SC: Re-draft trzech ostatnich lat 2016, 2017, 2018. Załóżmy, że ma Pan #1 ale tylko na jednego gracza z tych lat. Kogo Pan bierze?

 

S: Luka Doncić

 

 

8. SC: "Nikt mnie tak nie oszukał jak on" - na kim się Pan najbardziej zawiódł? Największe rozczarowanie?

 

S: Thon Maker, spodziewałem się po nim o wiele więcej, w pewnym momencie był nawet nietykalny w rozmowach transferowych. Co prawda on nieźle broni i dalej moze byc solidnym graczem, ale oczekiwałem więcej. 

 

 

9. SC: Draft 2019 - czarnym koniem będzie "...."?

 

S: Ja Morant moze być świetnym graczem, ale jest wysoko w mockach więc to raczej nie kandydat na czarnego konia. Może Bol Bol, który ze względu na kontuzję dosyć mocno osunął się w mockach?

 

 

10. SC: Dostaje Pan posadę komisarza: jaką była by pierwsza zmiana którą by Pan wprowadził w lidze?

 

S: Jakieś ograniczenie związane z wymienianiem jednego zawodnika po kilka razy w jednym sezonie oraz pochyliłbym się nad zmianami w systemie finansowym, obecnie jest on zbyt rygorystyczny.

 

-----------------------------

 

Krótko, ascetycznie ale rzeczowo. Dziękuję SlaKB za poświęcony czas. Wpadł, wypił, leciał dalej przygotowywać się do ostatecznej rozgrywki. Z ciekawością będę obserwował ich off-season bo będzie to jedna z najbardziej gorących ekip do oglądania.

 

-----------------------------

 

Z ciekawostek o stanie Wisconsin. Ich dewiza to "Naprzód!". Czyż nie pasuje świetnie do beGM Bucks?

 

-----------------------------

 

Jutro część 23. Pozostajemy we wschodniej konferencji. W sumie "rzut beretem", więc tym razem nawet nie będę musiał lecieć.

 

Zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, czas ogłosić decyzję, którą od kilku dni miałem już w głowie.

 

Odchodzę z gry.

 

Złożyło się na to kilka czynników. W ostatnich tygodniach nastąpiła już jednak pełna kumulacja, która przelała czarę goryczy.

 

Jak pewnie zresztą zauważyliście nie robię niczego na pół gwizdka. Angażując się w tę grę rok temu zobowiązałem się do aktywności i poważnej gry i myślę, że to zobowiązanie wypełniłem, a w momencie, gdy w Radzie zaczęło brakować ludzi, zareagowałem pozytywnie na zaproszenie i zgłosiłem swoją kandydaturę, wykonując w ciągu ostatnich kilku tygodni sporo pracy na rzecz gry.

 

Nie mogę jednak zaakceptować sytuacji, w której wylało się na mnie takie wiadro pomyj. To jest po prostu nie fair. Uznałem, że z takimi ludźmi nie chcę po prostu grać. Dałem sobie trochę czasu na uspokojenie emocji, żeby nie podejmować decyzji pod wpływem żalu, ale po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw oraz mając na uwadze kilka mniejszych rzeczy z ostatnich dni jestem pewny, że decyzja jest słuszna. Chciałem też jakoś doprowadzić sprawnie do głosowania w 2T i wypełnić swoje zobowiązania wobec Rady. Z drugiej strony chcę uniknąć oskarżeń, że odchodzę ze względu na wynik głosowania. Informuję Was zatem o mojej decyzji zanim te głosy się pojawią.

 

Główną przyczyną jest oczywiście ostatnia sytuacja. Szantaż emocjonalny, który się pojawiał od kilku osób jest absolutnie niedopuszczalny. To jest niepoważne, miejcie tego świadomość. Ataki na mnie były kompletnie nie na miejscu. Można krytykować decyzje, ale nie wolno krytykować człowieka.

 

Druga kwestia to podsumowanie kontuzji, gdzie sprawa zajęła mi dość sporo czasu, a która została skwitowana głównie pretensjami, że komuś coś gdzieś źle specjalnie policzyłem i że są to jakieś fluberyzmy, które mają na celu zdyskredytowanie takiej, czy innej drużyny. 

 

Trzecia kwestia to brednie wypisywane o mojej drużynie przez kilku GM-ów. Angażuję się w grę dość poważnie, staram się rzetelnie przeanalizować każdy skład i zapoznać się z opisem każdej z drużyn. Nie widzę tutaj otwartości na żadną dyskusję, a przede wszystkim na zmianę zdania. Jak sobie np. Marcus wytworzył w głowie obraz mojej drużyny, to pisał tu pierdoły typu McGruder>Collison, czy że Mike Scott stracił miejsce w NBA na rzecz Motleya. Wtórował mu oczywiście Ronnie, który podawał oczywiste i łatwe do sprawdzenia nieprawdy na temat mojego zespołu. Rozumiem dyskusje na statystyki, rozumiem trash talking. Pisania rzeczy, które są obiektywnie kłamstwem, nie rozumiem i nie zrozumiem. 

 

Pomniejsze kwestie, to brak reakcji ze strony Rady na problemy, które się pojawiają, czy to w wątku publicznym, czy to na priv w przypadku Tomka, który pierwszy wrzeszczał, że robię coś za czyimiś plecami, ale kiedy najpierw dopytuję o jakieś kwestie, to po prostu zlewa temat i udaje, że nie napisałem. Nie rozumiem tego. 

 

Bardzo bolesna jest też kwestia rzetelności analiz niektórych GM-ów, co zresztą widać po tym, jak i na kiedy robione są opisy wielu GM-ów. Nie może być tak, że stara Rada pół godziny bo deadline na opisy wrzuca bilanse wszystkich drużyn. Ja  pół godziny nie przeczytałem nawet wszystkich opisów, nie mówiąc już o analizie bilansów. Tylko, że tutaj opisy są bez sensu, bo każdy ma swoją rację i nie jest w stanie nawet spróbować przemyśleć wizji innych GM-ów. Nie musi się z nią zgadzać, ale z czystego szacunku dla pracy innych GM-ów wypadałoby na bilanse poświęcić jednak troszkę czasu również w oparciu o te wizje. O tym, że niektórzy uzależniają bilanse od tego, czy kogoś lubią, czy nie i nawet niektórzy wprost to przyznali, to nawet nie ma sensu pisać. 

 

Z perspektywy czasu oceniam dojście do tej gry jako poważny błąd. Zanim tutaj zagrałem miałem bardzo negatywny stosunek do Januarego, który... zresztą nieważne, nie chcę dostać kolejnego bana. Po prostu mam swoje zdanie na temat ludzi, którzy są rasistami, nazywają Czarnoskórych małpami itp. Nie wiem czemu dołączyłem do gry człowieka, na którego w realnym życiu nawet nie chciałbym popatrzeć. Zwłaszcza, że ma tutaj wierne grono swoich fanów i jest panem na włościach. Tak naprawdę to on decyduje o wszystkim, a Rada jest od czarnej roboty, na którą ten wizjoner po prostu nie ma czasu. Taka perspektywa to kolejna kwestia, która mnie bardzo zniechęciła do tej gry.

 

Te wszystkie gierki psychologiczne ze strony różnych GM-ów, które były aż nazbyt widoczne, bardzo psują merytoryczny poziom widowiska. To Eld zapomni wpisać procenty Westbrooka, które wpisuje wszystkim, to ktoś zapomni napisać, że ma pół składu kontuzjowane, to w końcu January uzna, że staty Olynyka napisze tylko kiedy nie ma Hassana, Favorsa tylko kiedy nie ma Goberta, a statystyki trójek, wtedy kiedy gracze są niekryci. O co chodzi? Naprawdę niektórzy z Was poczują się lepiej z powodu tego, że dostaną lepszy bilans niż na to zasłużyli? Ja już od dawna mam wrażenie, że dla niektórych z Was BeGM to okazja na podreperowanie poczucia własnej wartości wszelkimi dostępnymi sposobami. Mnie takie granie już zwyczajnie nie sprawia przyjemności.

 

Koszmarnie irytujące jest też wrzucanie BeGM do innych działów naszego forum, bo już do tego doszło, że trzeba prowadzić kampanie swoich graczy na całym forum, a nie tylko w wątku gry. Bywały dni, że w ogóle nie zaglądałem do działu NBA, tak niektórzy z Was mi go obrzydzili.

 

Uznałem, że nie chcę robić za LAF-a sezonu 18/19, a niezależnie od matematycznych wyliczeń, jestem przekonany, że do tego właśnie zmierza cała zabawa. Szkoda mojej energii, zaangażowania i poważnego podejścia do sprawy, na jakieś gierki i małostkowość z Waszej strony.

 

Na koniec chciałbym podziękować kilku osobom, które będę miło wspominał: Qcinowi, który rozumiał  poprzednim sezonie, że nie atakuję jego tylko jego drużynę i miał bardzo pozytywne podejście do trashtalku, Alonzo, z którym bardzo sympatycznie wymienia się privy i który jest w moim odczuciu bardzo pozytywną osobą oraz Ozzyemu, który w tym momencie zostaje ostatnim i jedynym członkiem Rady, a z którym bardzo miło, choć szkoda, że tak krótko, współpracowało mi się w ostatnich dniach.

 

Prawdopodobnie będę zaglądał od czasu do czasu do wątków śledzić, jak się toczy rozgrywka. O ile będzie się jeszcze toczyć przez jakiś czas. 

 

Mam nadzieję, że może chociaż jeden GM coś sobie po przeczytaniu mojego posta przemyśli.

 

Bawcie się dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te wszystkie gierki psychologiczne ze strony różnych GM-ów, które były aż nazbyt widoczne, bardzo psują merytoryczny poziom widowiska. To Eld zapomni wpisać procenty Westbrooka, które wpisuje wszystkim, to ktoś zapomni napisać, że ma pół składu kontuzjowane, to w końcu January uzna, że staty Olynyka napisze tylko kiedy nie ma Hassana, Favorsa tylko kiedy nie ma Goberta, a statystyki trójek, wtedy kiedy gracze są niekryci. O co chodzi? Naprawdę niektórzy z Was poczują się lepiej z powodu tego, że dostaną lepszy bilans niż na to zasłużyli? Ja już od dawna mam wrażenie, że dla niektórych z Was BeGM to okazja na podreperowanie poczucia własnej wartości wszelkimi dostępnymi sposobami. Mnie takie granie już zwyczajnie nie sprawia przyjemności.

 

 

Daj sppooookoj sam jechales że mną równo używając różnych gierek psychologicznych, nie raz i nie dwa odniosles się też do mnie personalnie :P

Generalnie z niektórymi punktami z twojej wypowiedzi się zgadzam, chociażby z pisaniem na forum o swoich graczach(chociaż to może być kwestia, że ludsie po prostu oglądają swoich grczy)

Jednak generalnie uważam że nie powinieneś odchodzić, jednym z powodów które mnie zainteresowały ta gra były twoje początkowe dyskusje z Januarym, jesteś bardzo aktywny, na takich ludziach się ta gra opiera :) poza tym lubię, pewnie nie tylko ja, sobie czasem poczytać jak walczysz jak lew o dobre imię Cavs :)

Ja mimo że to przez ciebie odszedlem życzę(radzę) ci żebyś został bo to obecnie najciekawsza cześć forum a po kilku dniach, tygodniach może jeszcze uznasz że ci tego brakuje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluber nie zostawiaj mnie samego w jednym pokoju z fanami Lakers ;)

 

Proszę.

Jesteś bardzo barwna postacią tej gry i akurat Ciebie nie podejrzewałem ze kiełkuje w Tobie gen odejścia zwątpienia i ze dotykają Ciebie te gierki.

 

Każdy ma coś za uszsmi a ze to internet to o odpowiednia interpretacje przekazu trudniej.

 

Z wieloma GM dużo pisze i czasem są nieporozumienia z samego faktu działania PM i ograniczonego czasu na forum innych.

Rodzi to zupełnie niepotrzebne reakcje gdy np pytam trzeci raz o to samo ;)

 

Tak samo np na linii spurs lakers

 

Popiszemy sobie coś do siebie ale przecież nigdy January nie zbliżył się do linii przekroczenia dobrego smaku

 

https://m.youtube.com/watch?v=WqVnv0a0aAI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Te wszystkie gierki psychologiczne ze strony różnych GM-ów, które były aż nazbyt widoczne, bardzo psują merytoryczny poziom widowiska. To Eld zapomni wpisać procenty Westbrooka

 

Wyciąganie tego jest lekko na fair, szczególnie że mój opis drużyny był najobszerniejszy ze wszystkich. Pomijać świadomie tak istotną kwestię to jak walnąć sobie w kolano, tym bardziej że przy ilości jaką stworzyłem ( a zajęło mi 4 godziny ) miałem prawo o czymś zapomnieć.

 

Widzisz Fluber - też mógł bym Cię posądzić o stosowanie psychologicznych zagrywek jak ta powyżej. Większość Ci już spuściła z brzytwy. Nadal uważam, że powinieneś zostać bo dodajesz kolorytu ze swojej strony ale zważ, że wina rozstań zawsze leży po dwóch stronach. 

 

Sam osobiście odniosłem wrażenie, że po stracie LeBrona w wakacje stałeś się bardziej nerwowy. Powtarzam, jest to moje wrażenie. Nie zdanie innych. Przykład chociaż by nawet ze mną gdzie Cię nazwałem "chłopaku", co ni jak nie jest obraźliwe. Obraźliwe jest jak bym Cię nazwał debilem, idiotą, soft pussy a takie słowa nigdy nie padły. Bądź facetem, nie bądź jak rozkapryszony chłopak w rurkach, z kubkiem w ręku wypełniony bezkofeinową kawą, podlanym odtłuszczonym, bez laktozy, mlekiem sojowym.

 

Mawia się, że kto ma miękkie serce ten powinien mieć twardą dupę. Ty miękkie serce okazałeś zgłaszając się na Radnego co szanuję mocno. Ale jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć i B. Jak się bierzesz za jakąś Pannę a ona Ci wypali przed wszystkim "zrób mi tak językiem, abym zapomniała o byłym" to bierzesz się do roboty czy wciągasz gacie z powrotem na maszt i wychodzisz?

 

Dalej. Uważam, że jesteś cholerykiem. Co ciekawe za choleryka uważam też Ronniego. I uwaga. Za choleryka uważam też siebie za co Cię ostatnio przepraszałem. Ronnie to bezpośredni rywal Cavs w naszej zabawie, więc jak się spotykają dwa takie same charaktery to nie ma co się dziwić, że iskrzy i to po całości. Tylko zamiast mieć w świadomości, że to wciąż jest zabawa i nic poza tym bierzesz to nader personalnie. Jestem się w stanie założyć że jak byś z Ronniem się spotkał osobiście, to byście byli królami imprezy wraz z wodzirejem Qcinem. Jechać po drużynach, nie po sobie. Easy as fuck. 

 

Uważasz, że dołączenie do gry to był błąd? A niby dlaczego? Osiągnąłeś w niej jeden z najlepszych wyników ze wszystkich i teraz zamiast się cieszyć okresem przebudowy, kombinowania to nagle długa w siną dal. Myślisz, że niektórym nie pojawi się w głowie, że to jest prawdziwy powód a nie to co powyżej? Pewnie tak. I pewnie napiszesz, że nie. Ok. Ja Ci wierzę. Za innych się wypowiadał nie będę.

 

Zgodzę się z Tobą, że reakcja niektórych na ostatnią aferę była wielce nieadekwatna a szambo się wylało na Was. Zdaję sobie sprawę z tego, że mogło Ci być przykro. Chciał bym aby Ci co szambiarką przyjechali też sobie z tego zdali sprawę. Ale nawet jak tego nie zrobią to pamiętaj jedno. Faceta poznaje się po tym jak kończy a nie jak zaczyna. Uważam, że świetnie się do tej roboty nadajesz. Jak? Ilość przypominajek w wątku zbiorczym tylko w ciągu ostatnich 48h godzin była większa niż w poprzednim okienku razem wziętych. Doliczyć do tego należy kilka postów w różnych tematach. Idę też w zakład, że poganiałeś niektórych na PM.

 

Co do ocen bilansów. Każdy ma swój sposób. Niektórzy pewnie bilanse mieli już przygotowane 2h po ostatnim meczu w T2. Mają do tego pełne prawo i nie ma co tego krytykować. Oczywiście pozostaje temat, że inni głosujący później wzorują się na pierwszych głosujących. Ja tam chcę wierzyć w to, że gram z poważnymi facetami, mającymi swoje własne zdanie, a nawet jeśli jakieś jednostki takie są to cóż. Wciąż mają tylko 1/29 głosu więc dżonson na to i tyle.

 

Zero jedynkowo. Nie ma odcieni szarości. Tak traktujesz tą grę. Nie potrafisz wrzucić jałowego biegu. Czy to złe podejście? Jeśli się przedobrzy to tak. Skąd to wiem? Sam tak robiłem i nadal się na tym łapię! Prosty przykład końcówka zeszłego roku gdzie od połowy października, gdzieś do 10 Grudnia wrzuciłem sobie takie tempo w robocie, że przypłaciłem to zdrowiem. 12-13h dziennie jak nie więcej plus soboty. A później mi się nią rzygać chciało. Nie przypomina Ci to czegoś? Ja pracuję u siebie, Ty jako Radny beGM-również. 

 

Na wielu szkoleniach przez jakie mnie przewlekli mawiali: "nie krytykuj a akceptuj, nie akceptujesz, przemilcz, będziesz zdrowszy". Dodać do tego można lekką nutkę uszczypliwości. Do czego to? Do tego że z obrzydzeniem widzisz beGM w innych tematach. To ja się zapytam co w tym złego, że ktoś tym mocno, pozytywnie żyje? Nic. Ba! Śmiem twierdzić, że to bardzo dobrze dla naszej gry. Dlaczego? A nuż dlatego, że robi fajną reklamę dla potencjalnych następców. Że mamy zajawkę, że jest grubo i w ogóle. Przykład: jak ja się przekonałem do beGM? A no ktoś właśnie w dziale NBA rzucił "Wam to się to beGM na głowy rzuciło". Było to chyba w temacie draft 2018. Pomyślałem sobie wtedy: kurde, chłopaki muszą tworzyć coś elitarnego, że niezłą zabawę tam mają i zacząłem się temu przyglądać co raz bardziej. 

 

Piszesz, że masz negatywny stosunek do Januarego. No i spoko. Cieszę się, że wyrażasz swoje zdanie. Tyle tylko że po co w kółko zdejmujesz ignora na niego? Olać. Koniec kropka. Mnie aż dziw bierze, dlaczego ja jeszcze nikomu na forum ignora nie dałem. Większa cierpliwość? Not a fuckin chance! Odpowiedni katalog gifów do prześmiewczego komentowania. Być może. A może to że mam na niektórych wywalone i wiem jaką sami sobie opinię na forum robią, więc niech to będzie wystarczające podsumowanie dla nich samych. A ja sobie i tak ich od czasu do czasu zacytuję wrzucając prześmiewczego gifa.

 

I tak na koniec. Napisałem, że szkoda abyś odchodził. Nie mniej nie jesteś niczyim niewolnikiem i każdy ma prawo do takiej decyzji. Tyle tylko że mam nadzieję, iż się opamiętasz jak Camby. Idealnie by było jak byś jednak został w tej Radzie. Dużo roboty? Ok. Na to też mam pomysł jak zaradzić. Chętnie się dołączę do Rady jako sekretarz. Jestem dobry w deadlinach i ich pilnowaniu. Dużo siedzę na forum a ostatnio nawet udało mi się pomóc Qcinowi z CBA. Wystarczyło trochę chęci. Ba, nawet jeśli trzeba napiszę do Borysa, przypomnę mu się ze zlotu jako ten jeden jedyny co procentów nie tykał i poproszę o moda na ten dział aby było łatwiej i sprawniej. Ze swojej strony obiecuję nie wprowadzać żadnych głupich pomysłów typu koszulki i zysk z nich czy innego gówna. Ma być jak w RL NBA. Co najwyżej będę się starał przeforsować w Radzie ostrzejszy system kar. Za co? A np za personalne wycieczki. Cuban tego nie lubi ale buli. W myśl zasady: krytykuj team, nie gracza. 3 ostrzeżenia = 1 punkt karny. 5 punktów karnych = minus jedna oferta do FA. Oduczy to wyzywania i wylewania pomyj.

 

Tyle.

 

Peace!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Panowie, czas ogłosić decyzję, którą od kilku dni miałem już w głowie.

 

(...)

 

Mam nadzieję, że może chociaż jeden GM coś sobie po przeczytaniu mojego posta przemyśli.

 

Bawcie się dobrze

Fluber,

 

Nie rób sobie jaj.

 

Nawet MMM2121, który wiesz dobrze jaki ma do Ciebie stosunek pisze żebyś wyloozował.

 

Wykonywałeś ostatnimi czasy kawał świetnej roboty, nie wiem co tam na PW napisali Tobie takiego drażliwego inni GMowie, ale .. zrób sobie wolne od beGM na tydzień, czy dwa, jedź na ryby albo pochodzić po Bieszczadach, jak masz czas, ale nie wbijaj do trumny z napisem Cavs ostatniego gwoździa - najpierw odejście LeBrona, później McGrudera ;)  i teraz Ty chcesz ich opuścić - jeden z najbardziej charyzmatycznych GMów w naszej zabawie.

 

 Ohio Ciebie potrzebuje!!! :smile:

 

 

Słuchajcie,

To ma być przede wszystkim dobra zabawa dla nas. Całe piękno tej gry polega na tym, że gra jest rozłożona w czasie i można budować drużynę latami. Mistrzostwo może zdobyć tylko jedna drużyna, tak samo w drafcie Ziona wybierze też tylko jedna drużyna. Dzięki beGM prawie nie wchodzę na forum główne, gdyż dominuje tam temat Lakers i zaawansowanych statystyk na których się nie znam - wolę koszykówkę ;)

 

Mamy tu 30 różnych charakterów i osobowości i najważniejsze, żebyśmy nie atakowali się personalnie, a resztę sobie dopracujemy. Jasne, że każdy ma czasami gorszy dzień, albo i nawet kilka dni, ale wtedy najlepiej pisac jak najmniej, albo w ogóle nic nie pisać ;)

 

Fluber,

Zrób sobie kilka dni wolnego od beGM i z pewnością spojrzysz na to z zupełnie innej perspektywy ;)

 

Natomiast samej rezygnacji oczywiście nie przyjmujemy, no chyba że chcesz, żeby January odniósł nad Tobą beGMowe zwycięstwo ;)

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.