Skocz do zawartości

Jazz 17/18 - In Gob we trust


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Sęk w tym , że Jazz z Gobertem na środku po prostu stoją przy swoich strzelcach za 3. Co nawet ostatnio było widać kiedy Houston rzuciło tylko 9 trójek. Normalnie to wystarcza na Houston które 50% swoich rzutów oddaje zza łuku i nawet Jazz prowadziło +15

 

I jak się spotkanie skończyło?

 

Nie neguje obrony Jazz, tyle że Jazz nie mają na tyle mocnego ataku by sprawić problemy Houston. Z całym szacunkiem dla Rubio i Mitchella, ale oni nie powodują bezsennych nocy u Jeffa. A Houston jest w gazie i jest mocne i nie patrzy kogo będzie musiało pokonać. A przy obecnej sytuacji w tabeli może być tak, że o rozkładzie zdecyduje ostatnie spotkanie Lakers-Clippers.

 

W NBA zespoły z wysoką kulturą obrony są w stanie osiągać sukces w RS (jak dla mnie Jazz przejęli pałeczkę od Memphis ) tyle, że w Playoff trzeba mieć też g2g. Mitchell ma niewątpliwie jaja, ale to jeszcze nie jego czas.

 

W poprzednim sezonie Rox miało spory problem z Jazz, ale teraz to inne zespoły no i nie ma Hooda, który w spotkaniach z Houston wyglądał jak quasi-max player.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od powrotu Goberta Jazz ma obronę nr 1 i drugie Toronto traci do nich ok 5 pkt. I jest to mniej więcej tyle ile 17 zespół traci do 2 Toronto

 

Jazz w tym okresie jest 10 pkt lepsze od średniej obrony w lidze .

 

Dla porównania obecnie Boston ma obrone lepszą o 4,9 od średniej ligowej a Jazz więcej dzieli od drugiej obrony od 19 stycznia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oficjalnie dziś wraca Dante  Exum. Na mecz z TJ Warrenem. Z powodu kontuzji Neto ławka potrzebuje kogoś z rozegraniem. Dante z Donovanem wyglądali bardzo dobrze w sparingach. Świetnie się uzupełniali i idealnie biegali do kontr. Na treningach Donovan wyglądał dobrze jeśli chodzi o rzut i wbieganie pod kosz ze spin move po drodze. Jazz nie ma w sumie za dużo atletyzmu - zwłaszcza na ławie więc przyda im się taki gracz

 

Ale Burks znów wyleci z rotacji

 

Snyder i Lindsey niesamowicie wierzą w niego. Jazz chce go przedłużyć ale też bardzo im zależało by zobaczyć go w akcji w tym sezonie.

 

dawajcie mnie te Houston, nic nie daje mi wiekszej radosci niz Krzys Uszatek placzacy na sedziow i szukający kontaktu jak ksiądz Harden, schodzący jako przegrani w SLC.

No juz nie przasadzajmy. My kryptonitu na Hardena nie mamy

 

Za to co ciekawe Rubio jest niezłym kryptonitem na Currego. Rubio z jakiegoś powodu potrafi bardzo utrudnić grę Stephowi

Co pewnie nadal nie oznacza wygranej serii ale Golden może się naprawdę napocić w serii z Jazz -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

The Utah Jazz assigned Dante Exum to the Salt Lake City Stars of the G League.

 

Przecież godzinę temu miał konferencje prasowa na której powiedział

 

Dante Exum: "I'm excited to finally get out there tonight and join the guys in this successful season they've been having and fit right in."

 

Skąd masz to info? Bo wszyscy dziennikarze z Salt Lake pisza ,że on dziś zagra i miał dziś rano trening z zespołem gdzie nawet miał specjalne treningi gdzie bodajże Niang specjalnie wpadał w kontuzjowane ramię by mieć pewność ,że jest tam wszystko stabilne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dante dziś zagrał i wyglądał całkiem dobrze choc w sumie na tle Suns chyba trudno wypaść źle.

Ale

po 1 - nie boi się atakować kosz. Nawet poszedł na wsad ale lekko się spóźnił i zamiast 2+1 był ofens. Niemniej przeleciał przez JAcksona spadł na parkiet i pobiegł dalej. Jeszcze widać ,że czasem koliduje się z Gobertem czy Mitchellem w czasie wjazdów pod ksoz ale szybkość jest, pewność jest. OBrona tez jest. No i jest zazwyczaj na tyle szybki , ze wyłapał wczoraj trochę fauli

 

Po 2 - Phoenix ma jakiś problem emocjonalny z Jazz. Po tych meczach zawsze mamy jakieś kontuzje. Dziś chyba się wkurzyli , że Rubio wyprowadzał kontrę choć Chriss leżał na parkiecie więc najpierw Dudley chamsko go przewrócił a potem jeszcze Chriss wpadł i zaatakowało Rubio przewracając go razem z sędzią. Jakies chore akcje. Idiotyzm kompletny

 

Na koniec wisienka na torice

 

Donovan niczym Jordan przekładający piłke pomiędzy dłońmi w powietrzu

 

https://www.youtube.com/watch?v=K9XI_A4FaSI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla odmiany dziś mecz wygrał nam Gobert

 

 

Proponuje popatrzeć na jakiej wysokości on złapał tę piłkę. To jest jakaś aberracja

Jazz dziś zrobiło to co robi praktycznie wszystkim od 20 meczów. Zmusili Kings do oddania aż 49 rzutów z mid range. Sami zaś oddali 13. To już norma ,że rywale ok połowę rzutów oddają z mid range.

Ale trzeba oddać ,że Kings a zwłaszcza Hield byli dziś niesamowici zza łuku. Z 21 rzutów za 3 może 2 no może 3 byly nie bronione. Resztę Kings oddali z dłonią na twarzy a i tak trafili 67%

 

Donovan już standardowo odpala swoje fajerwerki dopiero w drugiej połowie

 

Kings ze wszystkich tankujących drużyn , które ostatnio widziałem walczyli najtwardziej. Widać, że chłopakom zależy. Grają na maxa. Czasem im wychodzi czasem nie. Dziś ewidentnie zabrakło im zimnej krwi w końcówce ale byli w tym meczu bliżej Jazz niż ktokolwiek w tej 9 zwycięskiej serii

No ale Gobert miał dziś swój dzień . Ten blok , Potem ta zbiórka ofensywna po wolnym Inglesa

 

Jazz właśnie wskoczyło na 5 miejsce na Zachodzie.

 

Jazz ma swoją wersję lineupu śmierci

 

Rubio-Mitchell-Ingles-Crowder-Gobert

 

w 119 minut ( wiem mała próbka) mają  +43 net rtg .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta przegrana Jazz to wypadek przy pracy.

 

Hawks chcieli nawet pomóc, bo przy ostatniej akcji Jazz zostawili nie krytego  Joe w rogu.

 

Wydawało mi się, że Jazz mają łatwiejszą końcówkę terminarza. Do końca miesiąca dwóch tankerów, połamanych Warriors, Spurs i Boston. A w kwietniu o wiele ciężej.

 

Jazz mogą jeszcze skończyć z HCA bo zachód jest na tyle ciasny, że przetasowania są praktycznie codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda seria musi się skończyć. Kiedyś końcówka z NYK nie wyszla, przedwczoraj udało się z Sacramento, dziś za dużo cegieł w rzutach za 3 i to z dwóch stron. Lepsi byli Hawks i tyle w temacie.

Presja seryjnego wygrywania skończyła się. Trzeba się pozbierać i wygrać ważne mecze z Minnesotą, LAC i najbliższe z Dallas, żeby nie wkradła się panika. Z San Antonio będzie raczej wtopa z racji b2b.

Edytowane przez DeltaCenter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też się niema co podpalać, jeszcze 2 miechy temu byliśmy w d. teraz jakaś euforia a prawda pewnie taka, że jesteśmy gdzieś pomiędzy tym wszystkim. Wk. mnie tylko ta rotacja Snydera, widać że 4q idzie im jak po grudzie ale olać to będziemy kisić dalej tych samych kolesi, normalnie jak Jerry pod koniec swojej trenerskiej przygody przy czym on miał już prawie 7 dych na karku. W konfrontacji na wyniszczenie wychodzi na to że koks z siwuchą wygrywa :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.