Skocz do zawartości

Pelicans 17/18 czyli koncert AD / DC


Raf85

Rekomendowane odpowiedzi

Nie lubię przesadnie opierać się tylko na samych statystykach, bo często prowadzą do bardzo zgubnych wniosków, ale Pels jest drużyną którą śledzę najczęściej w tym sezonie i już tutaj miałem kilka dyskusji na temat niedocenianej roli Holidaya i w drugą stronę zbytnego zachwycania się samymi linijkami Cousinsa.

 

A że w sukurs przyszedł mi guru statystyk Engelmann to pozwoliłem sobie przytoczyć ten tweet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucam do pieca w sprawie "Cousins jest overrated i notuje puste staty", a Jrue Holiday to chyba obecnie przejął od Mike Conleya pałeczkę najbardziej niedocenianego gracza w lidze. Tak, są wciąż ludzie, którzy uważają, że jest przepłacony.

 

https://twitter.com/JerryEngelmann/status/948246509476302848

 

Poważnie rozważam zakład, że Cousins w RAPM będzie miał przynajmniej jedną minusową statystyką. Ely? ;)

Za rzadko oglądam NOP by się wypowiedziać ale z tego co ostatnio ich widziałem te 2-3 razy to mam wrażenie że Holiday stał się efektywny bo w końcu przestał rozgrywać a w większym stopniu stał się rzucającym obrońcą. ( choć lepiej jak by się tu wypowiedział ktoś kto regularnie ogląda Nowy Orlean

 

NOP ma świetny atak kiedy grają duetem Rondo-Holiday ( o dziwo siada im wtedy obrona bo Rondo na dzień dzisiejszy wygląda kompletnie zagubiony w obronie

 

A co do DMC to on się opuścił w obronie - w tym sezonie nie widzialem jeszcze jego dobrego meczu po tej stronie parkietu więc jestem pewien że DRAPM będzie mieć minusowy choć DRPM ma chyba plusowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzucam do pieca w sprawie "Cousins jest overrated i notuje puste staty", a Jrue Holiday to chyba obecnie przejął od Mike Conleya pałeczkę najbardziej niedocenianego gracza w lidze. Tak, są wciąż ludzie, którzy uważają, że jest przepłacony.

 

https://twitter.com/JerryEngelmann/status/948246509476302848

 

Poważnie rozważam zakład, że Cousins w RAPM będzie miał przynajmniej jedną minusową statystyką. Ely? ;)

Zanim powiem, że Holiday nie jest przepłacony niech udowodni cokolwiek w końcówkach, bo na razie zawala regularnie. Jest najlepiej opłacanym graczem drużyny, a na ostatnie akcje równie dobrze Pelicans mogliby wystawiać Asika czy Cooke'a i tak będzie pudło i tak. Niech choć raz sam wygra mecz jak Cousins z Sacramento gdy nie było Davisa. Oglądam prawie każdy mecz i wg mnie nawet Rondo ma większy wpływ na grę. Holiday jest dobry i nic więcej, ale w żadnym wypadku nie zasługuje na bycie w top 15 najwyższych kontraktów w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No dziś  DMC się już lepiej starał w tej obronie. Dobrze bronił zwłaszcza w tej 4 kwarcie. Atak NOP jest taki ,że w sumie to cud że coś tam trafiają bo nawet Davis zamiast wykorzystywać swoją szybkość i mijać obrońców to robi izolacja i rzuca long 2 praktycznie raz za razem.

NOP zagrali dziś tak naprawdę dopiero 4 kwartę no może jeszcze ostatnie 2 minuty 3

 

Ale generalnie grali kompletnie bez zaangażowania. Oni też powinni jak najszybciej wymienić trenera. Na kogoś kto ma pojęcia jak zrobić akcje gdzie ktoś postawi zasłonę. gdzie będzie dużo kreatywności a nie jakieś toporne podania na granicy straty i dużo izolacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Davis zamiast wykorzystywać swoją szybkość i mijać obrońców to robi izolacja i rzuca long 2 praktycznie raz za razem.

Davis do tego sezonu miał 24% rzutów z 16-23ft, w tym roku ma 15%, więc jak piszesz ogólnie to chyba raczej nie.

 

26-10-2-2 na 64%ts. Powinien jak najszybciej stamtąd uciekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Davis do tego sezonu miał 24% rzutów z 16-23ft, w tym roku ma 15%, więc jak piszesz ogólnie to chyba raczej nie.

 

26-10-2-2 na 64%ts. Powinien jak najszybciej stamtąd uciekać.

 

Ogólnie pewnie masz racje ale dzisiaj mi się rzuciło jak wielokrotnie nawet nie próbował mijać.Strasznie stateczna była ta ofensywa Pelikanów

 

Davisa nie puszczą nie ma na to szans. Ale trenera to powinni wymieniać w te pędy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze miałem Jrue za talent, ale to na jakiej efektywności on gra w ost czasie jest bardzo miłym zaskoczeniem. Widać chłodna głowę w grze, praktycznie wejść chaotycznych brak, świetna selekcja rzutowa. Do tego ta końcówka jak profesor. Kurde w takich Spurs grałby o mistrza... i idealnie pasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba pomysł z Rondo to jednak straszny niewypał. Skoro taki ktoś jak Jack wczoraj robił sobie wczoraj z Niego dziwkę, objeżdżając go w każdej akcji, a ofensywy też nie napędza to chyba ten projekt trzeba uznać za niewypał. Może jednak trzeba porzucić pomysł z Holidayem na SG.

 

Cousins, dobry kocur -> https://twitter.com/OlehKosel/status/952643626923851778 :onthego::panda:  

 

Ale wczoraj wreszcie bronił, co nie zmienia faktu, że obrona Pels to jakiś ponury żart, a obronę Cousinsa określa ten mem

 

DTBtCYiUMAEXKv0.jpg

 

 

Ale nie oszukujmy się. Davis też w defensywie strasznie zawodzi. To nie ten gracz co rok temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połowa sezonu za nami więc można pokusić o małą ocenę.

W składzie póki co widać ogromną różnicę między pierwszą piątką, a rezerwowymi, którzy w wielu meczach wręcz sabotowali drużynę. Na ławce właściwie to w każdym meczu dobrze gra 1-2 zawodników, a pozostali tylko statystują, albo i przeszkadzają. Zazwyczaj wśród tych dobrych jest Miller i dołączają do niego Nelson, Allen ( póki był zdrowy), Clark czy Cunningham. Po dobrym początku Nelson ostatnio obniżył loty, natomiast nieco poprawił się fatalny na początku Clark. O indolencji ławki najlepiej  niech świadczy mecz z Houston gdzie zdobyli całe 3 punkty z ponad 120 ( chociaż trzeba na usprawiedliwienie wspomnieć o braku w tym meczu Davisa, Cunninghana i Nelsona).

Pierwsza piątka wygląda zazwyczaj całkiem dobrze, tylko ostatnio gra Rondo wygląda bardzo nierówno, bo czasami kapitalnie prowadzi atak by w następnym meczu być totalnie zagubionym.

Moore wygląda nadspodziewanie dobrze w ataku i jako jedyny wg mnie gra w obronie to czego się spodziewałem, bo pozostali starterzy zazwyczaj zawodzą w obronie.

Po słabym początku obudził się Holiday co pokazało chyba, że nie nadaje się na rozgrywającego w tej drużynie. Gdy nie musi już rozgrywać wygląda lepiej gdy ma wokół siebie np Rondo prowadzącego grę. Tylko te jego beznadziejne końcówki, gdzie próbował na siłę zostać bohaterem i zawsze kończyło się fatalnie.

Właściwie dopiero wczoraj została dobrze rozpisana akcja w końcówce i punkty zdobył Davis.

No i na końcu duet Davis - Cousins, do którego w ataku nie można mieć wielkich zastrzeżeń, poza nieudanymi końcówkami. Natomiast w obronie wyglądają po prosto słabo i tu nie wiem czy to ich wina, czy jednak Gentry'ego, który z teoretycznie niezłych obrońców stworzył jedną z najgorszych obron w lidze.

Co do Gentry'ego to już wiele razy pisałem i póki co zdania nie zmieniam, że wg mnie nie nadaje się na trenera Pelicans.

W tym sezonie zdrowie jak zawsze jest bardzo słabe, bo póki co niezdolni do gry są Ajinca, Allen, Hill czy rookie Jackson, a problemy zdrowotne mieli też Davis czy Rondo.

Póki co jest miejsce 6 w konferencji, ale różnice na miejscach 5-9 są tak niewielkie, że tu wszystko może się szybko zmienić. Na pewno żal porażek na własnym boisku z teoretycznie słabszymi rywalami jak Dallas, Sacramento czy NY bo te porażki moga okazać się bardzo kosztowne.

Podsumowując bilans 22-20 jest przyzwoity, szczególnie patrząc na dobrą grę na wyjazdach, bo u siebie zdarzały się wspomniane wpadki. Patrząc na grę i oczekiwania to jest to gdzieś po środku, bo ani nie są tak dobrzy jak oczekiwali fani, ani nie są tak słabi jak przepowiadali inni. Co do przyszłości to wg mnie zadecyduje to czy będą PO czy nie, bo jeśli nie awansujemy to Cousins raczej odejdzie i jeśli nie będzie farta w losowaniu to czeka nas to samo do końca kontraktu Davisa. Awans do PO może skłonić Cousinsa do pozostania, ale wg mnie żeby coś budować trzeba zwolnić Gentry'ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ficko nie wiem który dla Ciebie to ost mecz, ale wczoraj było wszystko inaczej niż piszesz... Ilekroć piłkę miał DMC to groziło pudłem/strata/faulem i pudłem z FT. Ilekroć piłkę miał Jrue to praktycznie bezbłędny w końcówce meczu i dogrywce (którą sam wygrał poniekąd).

 

Ułożenie gry Pels w wcześniejszej części sezonu to nie był problem Jrue, ale zbyt częstej piłki w rękach DMC. Gra z Rondo owszem porządkuje gre bo.. dzięki temu DMC ma ja mniej w rękach. Natomiast sam Rondo to obecnie koszmar w defensywie.

 

DMC tak naprawdę w sezonie jest ujemnym graczem (dzięki ost. meczom wyszedł delikatnie na plus) jak i Rondo. Naprawdę nie wiem jak tak utalentowany gracz nie potrafi ogarnąć głowy na tyle żeby stać się efektywnym... On jak nie próbuje grać na siłę pod siebie, to jest absolutnie top 3-5 graczem ligi, jak jednak zapomni to jest 30-50.

 

Niemniej Pels to ekipa Jrue i Davisa. Obaj to obecnie jeden z najlepszych duetow ligi, jak Butler-KAT. Świetnie się rozumieją. Co byście powiedzieli na deal z Memphis (DMC-Gasol)? Oni mogliby w PO zamieszać, widać że Moore i Clarke się mega z ekipa integrują. Brakuje im tylko dobrze broniącego SF z rzutem za 3...

Edytowane przez dannygd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ficko nie wiem który dla Ciebie to ost mecz, ale wczoraj było wszystko inaczej niż piszesz... Ilekroć piłkę miał DMC to groziło pudłem/strata/faulem i pudłem z FT. Ilekroć piłkę miał Jrue to praktycznie bezbłędny w końcówce meczu i dogrywce (którą sam wygrał poniekąd). Ułożenie gry Pels w wcześniejszej części sezonu to nie był problem Jrue, ale zbyt częstej piłki w rękach DMC. Gra z Rondo owszem porządkuje gre bo.. dzięki temu DMC ma ja mniej w rękach. Natomiast sam Rondo to obecnie koszmar w defensywie. DMC tak naprawdę w sezonie jest ujemnym graczem (dzięki ost. meczom wyszedł delikatnie na plus) jak i Rondo. Naprawdę nie wiem jak tak utalentowany gracz nie potrafi ogarnąć głowy na tyle żeby stać się efektywnym... On jak nie próbuje grać na siłę pod siebie, to jest absolutnie top 3-5 graczem ligi, jak jednak zapomni to jest 30-50. Niemniej Pels to ekipa Jrue i Davisa. Obaj to obecnie jeden z najlepszych duetow ligi, jak Butler-KAT. Świetnie się rozumieją. Co byście powiedzieli na deal z Memphis (DMC-Gasol)? Oni mogliby w PO zamieszać, widać że Moore i Clarke się mega z ekipa integrują. Brakuje im tylko dobrze broniącego SF z rzutem za 3...

Źródło analiza własna?

 

Oczywiście do Davisa nie ma podjazdu w kwestii impactu, ale gość jest w każdym zaawansowanym stacie dodatni, plus/minus mimo wszystko też, wiec  do "ujemnego" mu nieco brakuje,, chociaż z tym że za duzo rozgrywa i czasem po prostu olewa -  masz rację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co byście powiedzieli na deal z Memphis (DMC-Gasol)? Oni mogliby w PO zamieszać, widać że Moore i Clarke się mega z ekipa integrują. Brakuje im tylko dobrze broniącego SF z rzutem za 3...

Ale gdzie tu widzisz korzyść dla Memphis? Oni teraz potrzebują młodych i wysokich pickow. Albo kogoś kto w dlugofalowo zapewni taki sam poziom jak Gasola DMC kończy się kontakt. W sumie może Boston by chciał coś pohandlowac bo tam nikt nie jest święty ale raczej Brown i Tatum są zbyt cenni dla systemu Bostonu a DMC nie wiadomo czy byłby dla nich wzmocnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródło analiza własna?

 

Oczywiście do Davisa nie ma podjazdu w kwestii impactu, ale gość jest w każdym zaawansowanym stacie dodatni, plus/minus mimo wszystko też, wiec do "ujemnego" mu nieco brakuje,, chociaż z tym że za duzo rozgrywa i czasem po prostu olewa - masz rację

Przecież napisałem że ost mecze na delikatny plus go wyniosły. To chyba nie takie trudne kliknąć dane do zeszłego tygodnia, m-ca itd. żeby sprawdzić. http://on.nba.com/2DlsWyf

 

Jak śledzę jego grę i adv stats cały sezon, pisałem o tym kilka razy, szczególnie w kontekście jego wyniku w DRPM kiedy on broni słabo w tym sezonie.

 

3 lepsze mecze w +/- czy net RTG w mojej ocenie tego nie zmieniają. Zaraz zagra mecz w stylu -20 czy -40 i wróci na swoje miejsce - jak zawsze to zwykł robić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ficko nie wiem który dla Ciebie to ost mecz, ale wczoraj było wszystko inaczej niż piszesz... Ilekroć piłkę miał DMC to groziło pudłem/strata/faulem i pudłem z FT. Ilekroć piłkę miał Jrue to praktycznie bezbłędny w końcówce meczu i dogrywce (którą sam wygrał poniekąd). Ułożenie gry Pels w wcześniejszej części sezonu to nie był problem Jrue, ale zbyt częstej piłki w rękach DMC. Gra z Rondo owszem porządkuje gre bo.. dzięki temu DMC ma ja mniej w rękach. Natomiast sam Rondo to obecnie koszmar w defensywie. DMC tak naprawdę w sezonie jest ujemnym graczem (dzięki ost. meczom wyszedł delikatnie na plus) jak i Rondo. Naprawdę nie wiem jak tak utalentowany gracz nie potrafi ogarnąć głowy na tyle żeby stać się efektywnym... On jak nie próbuje grać na siłę pod siebie, to jest absolutnie top 3-5 graczem ligi, jak jednak zapomni to jest 30-50. Niemniej Pels to ekipa Jrue i Davisa. Obaj to obecnie jeden z najlepszych duetow ligi, jak Butler-KAT. Świetnie się rozumieją. Co byście powiedzieli na deal z Memphis (DMC-Gasol)? Oni mogliby w PO zamieszać, widać że Moore i Clarke się mega z ekipa integrują. Brakuje im tylko dobrze broniącego SF z rzutem za 3...

Nie wiem o co ci chodzi z tym ostatnim meczem, ale to przecież akcja Cousins - Davis dała dogrywkę. A co do Jrue to mi chodziło o ostatnie akcje w meczach, gdzie przynajmniej 3 razy rzucał i zawsze pudłował, a z Chicago to zachował się wręcz katastrofalnie. Ogólnie to dopiero teraz z NY wyszła dobrze akcja w końcówce, bo dotychczas zawsze zawodzili głównie Holiday, ale też Davis czy Cousins.

Nie wiem czy to była wina zawodników czy tak po prostu Gentry zaplanował wcześniejsze akcje, ale zawsze wyglądało to słabo.

Co do Rondo to ostatnie mecze miał bardzo słabe, ale i tak musi grać bo Nelson czy Clark są zazwyczaj jeszcze słabsi.

A wracając do Cousinsa to uważam, że jego wpływ na grę jest bardzo pozytywny, a gorsze statystyki mogą wynikać tez z tego, że chyba częściej od Davisa gra z rezerwowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kolejne zwycięstwo na wyjeździe po dogrywce. Znowu kapitalny występ Davisa i bardzo dobry Holiday'a ( chociaż znowu zepsuł końcówkę i zamiast jakiejś solidnej akcji Cousins musiał rozpaczliwie rzucać za 3). Cousins zagrał przeciętnie, początku później zgasł i dopiero w dogrywce przebudził się nieco. Rezerwowi jak zwykle nierówno, bo tym razem pozytywnie  wypadł tylko Clark.

 

Znając życie skoro było tak dobrze, to teraz przegrają w Atlancie :nightmare:  bo zapewne na serię zwycięstw nie ma co liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.