Skocz do zawartości

Pelicans 17/18 czyli koncert AD / DC


Raf85

Rekomendowane odpowiedzi

"bilans" daje mniej wiedzy niż on/off.

Idź do swoich cyferek i siedź w nich. Naprawdę nie oglądasz chyba meczów skoro piszesz takie głupoty. Bilans jest najważniejszy bo to jest sens gry. Davis póki co nie potrafił przejąć meczu po kontuzji Cousinsa tak jak to zrobił DMC z Denver czy Sacramento, gdy nie było Davisa. Może z czasem zacznie to wyglądać lepiej. Na razie bez Cousinsa wygląda to fatalnie, natomiast braku Davisa praktycznie nie było widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź do swoich cyferek i siedź w nich. 

W ostatnich dniach zauważyłem nasilające się z różnych kont ataki na loraka w takiej postaci. 

 

Nic to nie wnosi do życia forum. Od tej chwili podobne podjazdy będę kasował i nagradzał blokadą pisania na jeden dzień. 

 

Jeśli nie macie nic innego do przekazania, to po prostu nie piszcie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam chyba nie wierzysz w to co piszesz...

 

Chyba umknął Ci moment jak Cousins cancerował przez półtora miesiąca do czasu jak nie zmienił swojej gry.

 

i nie mówmy o lineupach, bo po rotacją Moore - Miller to gra sam szrot, no może jeszcze w ostatnim czasie kiepsko grającego Rondo dobrze zmieniał Clark, ale tak to bida.

 

i nie mów o kompromitacji z Clippers, bo była ciasna końcówka, gdzie decydowały niuanse jak nadepnięcie na linie Moore czy wspaniała clutch trójka Griffina.

 

Davis > Holiday > Cousins

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam chyba nie wierzysz w to co piszesz...

 

Chyba umknął Ci moment jak Cousins cancerował przez półtora miesiąca do czasu jak nie zmienił swojej gry.

 

i nie mówmy o lineupach, bo po rotacją Moore - Miller to gra sam szrot, no może jeszcze w ostatnim czasie kiepsko grającego Rondo dobrze zmieniał Clark, ale tak to bida.

 

i nie mów o kompromitacji z Clippers, bo była ciasna końcówka, gdzie decydowały niuanse jak nadepnięcie na linie Moore czy wspaniała clutch trójka Griffina.

 

Davis > Holiday > Cousins

Cousins cancerował podobnie jak Holiday na początku, natomiast jak wypadał Davis potrafił przejmować mecze. Teraz wypadł Cousins i ani Holiday ani Davis nie potrafili pociągnąć drużyny.

Wybacz, ale nie pochwalę Pels za stratę 20 punktów przewagi z Clippers, i nie ważne czy to porażka 1 punktem czy 30, to była porażka ze słabszym zespołem u siebie, tak jak z Sacramento. Takie porażki to są kompromitacje tak sama jak Dallas czy NY u siebie. Teraz grają z OKC i Minnesotą na wyjazdach i tu porażki będą zrozumiałe mimo gry Thunder w b2b. Zresztą może to właśnie Cousinsa zabrakło przy Griffinie?

 

Pisałem wcześniej, że o znaczeniu Cousinsa ( czy Holiday'a) przekonamy się gdy wypadnie z gry i na razie weryfikacja bez Cousinsa wypada fatalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

W ostatnich dniach zauważyłem nasilające się z różnych kont ataki na loraka w takiej postaci.

 

Nic to nie wnosi do życia forum. Od tej chwili podobne podjazdy będę kasował i nagradzał blokadą pisania na jeden dzień.

 

Jeśli nie macie nic innego do przekazania, to po prostu nie piszcie.

 

matek o ile zgadzam się z tym, że na tym forum jest za dużo agresji i bezużytecznych tekstów, to jednak zwracam uwagę abyś odnosił to do wszystkich piszących a nie tylko jak ktoś coś napisze vs "święte krowy" tego forum, a "święte krowy" mogą pisać co chcą.

 

Bo nie sądzę aby taki tekst karola:

 

zamiast patrzeć na boxy, to zacznij oglądać mecze.

wnosił coś do dyskusji, poza próba prowokacji/zaczepki drugiej osoby.

 

I żeby bylo jasne - nie uważam postów Karola za problem, uważam że Twoja reakcja była na wyrost...

Bo w kilku tematach takie bluzgi latają w dyskusjach odbiegających od forum NBA, że oczy bolą a nie widziałem reakcji moderatora... Czyżby na tym forum byli równi i równiejsi? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż 1-4 (choć dla niektórych to i tak będzie lepsze niż 3-3) i bardzo słaba gra w większości meczów, bo albo tracą 20 punktów przewagi, albo przegrywają zdecydowanie. Wygrana tylko z OKC, ale okazała się tylko wypadkiem przy pracy, bo potem niestety powrót do tego co było w starciach z LAC i Sacramento. Dzisiaj straszne baty na tablicach, świetna skuteczność Jazz za 3 i ponad 130 straconych punktów, ale z takim specjalistą od obrony jak Gentry to żadna niespodzianka. Mirotić potrzebował kilku treningów z Gentrym żeby zagrać jeden z najgorszych meczów  w sezonie

Z wydawałoby się pewnych PO już pozostały wspomnienia i pozostała walka do końca o uratowanie sezonu, ale z taką grą to raczej nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego nikt nie mówił. z Cousinsem pelicans były +1.2, z Davisem +3.6.

bez DeMarcusa -1.0, bez AD -5.7. RAPM opowiada podobną historię: AD >> DC.

A co wprowadza do PO? Bilans wygranych czy jakieś statystyki, bo wg mnie to meczami bez Davisa nie przegrali szans na dobre miejsce, natomiast jak wypadł Cousins to w bardzo szybkim tempie mogą wypaść z walki o PO i nawet wzmocnienia nie pomogą.

Ale i tak najważniejszy są jakieś cyferki. Nie liczy się bilans tylko cyferki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co wprowadza do PO? Bilans wygranych czy jakieś statystyki, bo wg mnie to meczami bez Davisa nie przegrali szans na dobre miejsce, natomiast jak wypadł Cousins to w bardzo szybkim tempie mogą wypaść z walki o PO i nawet wzmocnienia nie pomogą.

Ale i tak najważniejszy są jakieś cyferki. Nie liczy się bilans tylko cyferki.

bilans się liczy ale nie do oceny tego, co chcesz tu oceniać, tzn. przeceniasz wartość Cousinsa i nie doceniasz AD. wygląda na to, że uważasz, iż zawodnik siedząc na ławce ma taki sam wpływ na grę jak przebywając na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed wszystkim bezsensowny jest manewr z Davisem na centrze na tak dużych minutach. On nie ma siły na to. "Źle stoi i go tłuką..." traci w ten sposób swoje najlepsze atuty.

 

Tu klocek do zasłon i zbiórek jest potrzebny na już, a nie taki soft player jak Mirotic.

Właśnie dlatego, brak Cousinsa jest bardziej widoczny niż brak Davisa. Cousins spokojnie dawał sobie radę pod koszem bez Davisa, natomiast jak brakuje Cousinsa to już Davis nie radzi sobie tak dobrze. Na kilka czy kilkanaście minut jakoś da radę, ale nie na dłużej. Pelicans weszli do PO gdy Davis regularnie grał na PF, a centrem był Asik, natomiast jak już Asik został odstawiony i Davis więcej czasu spędzał bliżej kosza to wyniki były już gorsze.

Brak Davisa nie był tak odczuwalny, bo na PF mogli grać inni zawodnicy, natomiast brak Cousinsa powoduje, że Davis musi grać jako center, bo innych graczy nie ma lub się niezbyt nadają na duże minuty.

Mirotić byłby świetnym wzmocnieniem przy Davisie i Cousinsie lub tylko przy samym Cousinsie, natomiast do Davisa to  Robin Lopez by lepiej pasował z Chicago niż Mirotić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biyombo!Mieli Asika ;]

Asik to już nie jest koszykarz, tylko truchło. Tyle co on dawał to Okafor go izi zastąpi.

 

śmiechy, chichy, a taki Biyombo by się przydał. Davis ciągle podkreśla, że nie lubi grać na centrze.

 

Salah Mejri za drugorundowy Pick byłby dobry, ale Mavs musieliby wziąć też Ajincę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A taki dobry deal proponowaliśmy. Ajinca + 2nd pick za Randle, ale w dupach Wam się przewraca :P

 

Jeszcze będzie płacz jak zwącha kasę i wróci do swojego starego poziomu :)

Nawet jakby wrócił do starego poziomu to w życiu bym go nie oddał za Ajince + 2nd round

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ficko spokojnie, Pelikany nie mają ani capu ani assetów, żeby rozdawać karty przed trade deadline. Wyjęcie Mirotica to i tak sukces.

 

Niemniej bez względu na to czy ze składu wyleci Davis, DMC czy Jrue, ten team traci na wartości. I nie chodzi o to jak w adv stats już to wygląda, ale o to, że takiego gracza nie zastąpisz 1 lepszym z brzegu. 

 

Do tego rozpaczasz, bo przegrali z LAC, UTA czy MIN? Przypomnę, że z DMC przegrali wcześniej 3 razy z MIN... Z UTA wygrali, ale jak był Gobert kontuzjowany, z SAC mieli 1-1, nie ma co rozpaczać. Co więcej te przegrane mecze to głownie wynik fatalnej gry obwodu, a w mniejszym stopniu przegranej pod koszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ficko spokojnie, Pelikany nie mają ani capu ani assetów, żeby rozdawać karty przed trade deadline. Wyjęcie Mirotica to i tak sukces.

 

Niemniej bez względu na to czy ze składu wyleci Davis, DMC czy Jrue, ten team traci na wartości. I nie chodzi o to jak w adv stats już to wygląda, ale o to, że takiego gracza nie zastąpisz 1 lepszym z brzegu. 

 

Do tego rozpaczasz, bo przegrali z LAC, UTA czy MIN? Przypomnę, że z DMC przegrali wcześniej 3 razy z MIN... Z UTA wygrali, ale jak był Gobert kontuzjowany, z SAC mieli 1-1, nie ma co rozpaczać. Co więcej te przegrane mecze to głownie wynik fatalnej gry obwodu, a w mniejszym stopniu przegranej pod koszem.

Wyjęcie Miroticia to nie żaden sukces, bo to nie jest żaden game-changer, a protekcja picku top4 dla drużyny walczącej o PO to fatalny deal. Takie protekcje może robić Boston czy Golden.

Jak Davis wypadał potrafili wygrać z Portland, Denver natomiast teraz mają 1-4 po 3 meczach u siebie z rywalami bezpośrednimi do PO bądź słabszymi. A ostatnia porażka z Utah to w dużym stopniu efekt klęski na tablicach gdzie ewidentnie brakowało Cousinsa, a i Davis wypadł słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.