Skocz do zawartości

Bulls 07/08 Season


josephnba

Pytanie jest zbedne?  

19 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Pytanie jest zbedne?



Rekomendowane odpowiedzi

Nie bierzecie pod uwagę jednej rzeczy. A mianowicie takiej, że coach tymczasowy może dojechać ten sezon do końca, a dopiero w offseason zostanie zatrudniony (jeśli ten tymczasowy nie okaże się objawieniem) prawdziwy, nowy szkoleniowiec. I właśnie ten dostanie drużynę wraz z początkiem całego cyklu przygotowań. Czyli właśnie w lecie, poogląda swoich ludzi w summer league, potem wdroży swoje mechanizmy w czasie campu, preseason, a następnie zacznie rozgrywki. W międzyczasie GM może poszuka wzmocnień/poprawek na rynku FA i transferowym (Gasole, T-Mace itp. :) ).

 

Oczywiście sam tego nie wymyśliłem :wink: Było to w artykule, chyba na Yahoo! A chodziło w nim o to, że Paxson może nie chcieć jednocześnie płacić dużych pieniędzy z tytułu gwarantowanego kontraktu Skilesa i równie dużych lub większych jakiemuś jego następcy ze znanym nazwiskiem. Jeden coach by trenował, a płace jak za dwóch. Choć nie wiem, na ile lat SS podpisał swoją umowę i czy Bulls będą mu płacić parę lat, czy załatwią z nim porachunki w jeden (obecny) sezon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z bulls znowu nic nie wiadomo!

 

Jako[ mi nie pasuja do tych zespolow co w reok dwa zablysn a potem nawet z mocniejszym bo ogranym skladem sa duzo duzo slabsi

 

Kto by przewidzial aby ograni gordon kirk lub noc grali tak slabo?

 

Wczesniej padali sss minny gsw teraz te| ale o bulls nigdy bym tak nie pomyslal i to niewazne nawet |e trener pacan bo za wynikami stoi cala organizacja z wlascicielem gm i lekarzami wlacznie.

 

Chimeryczny bben tu |e swoim salary nie pomaga a wlasnie na niego mimo przeplacenia liczylem

Strach z ta wyprzedaza bo si znajac zycie wzmocnia albo rakiety albo co gorsza dallas gdyby bb wzieli na krycie duncana w trejdzie trojstronnym z nets lub memphis

Tak|e suns maja troche miecha na handel lub lakers...

No ale je[li mowicie |e po staremu to mi pasuje......

Tylko mi zal |e byki si nie obudza i z 8 miejsca nie wyzloca zielonej 1.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis mozna bylo zauwazyc lekka roznice,,, mniej kozlowania..:P ale co chlopaki maja powbijane do glowy to trzeba bedzie chyba pranie mózgów zrobic. Mimo zwyciestwa znowu masa idiotycznych bledow...podan za linie a ja juz nie moge patrzec na te meczarnie pod koszem... Ten Grey wydaje sie rokowac nadzieje... co chyba niezbyt dobrze swiadczy o reszcie wysokich. Jest wolny a jednak na tle innych Bulls prezetuje sie calkiem przyzwoicie. Podoba mi sie u niego to ze nie gra na oslep, ze asystuje, ze calkiem niezle sobie zaczyna poczynac... Napewno musi poprawic motoryke, ale trudno powiedziec czy akurat ten problem jest w stanie rozwiazac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co chlopaki maja powbijane do glowy to trzeba bedzie chyba pranie mózgów zrobic.

tak to wygląda na dzien dzisiejszy 8)

Sugerując się tym jednym meczem, oczywście ten mecz nie moze niczego przesądzać, ale jeżeli ktoś spodziewał się jakiś olbrzymich zmian w składzie w rotacji czy moze w samej grze to się srogo zawiódł. Na dzień dzisiejszy wychodzi, że Boylan to klon Skilesa 8).

Z dzisiejszego meczu to wypada się tylko cieszyć z zwycięstwa i przerwania pasma porażek, bo z Skilesem na ławce pewnie tez by wygrali bo niczym się ta gra nie rózniła od poprzednich. Samo przesuniecie Gordona na ławkę to tez pomysł zaczerpnięty od Skliesa, granie pudłującym Nocionim tez, dobrze że Deng miła dzień na jumper i ciągnla atak bo bez tego było by całkime do dupy.

Grey powoli może liczyć na pewną stałą ilośc minut ma tą zaletę że gracze lubia chyba do niego podawac piłki i ze porusza się jak wysoki i stoi w miejscu gdzie ma stawac wysoki, bardzo widoczne braki w motoryce, ale ma wyuczone te swoje manewry stara się i to daje Bulls te kilka punktów z pomalowanego i co śmieszniejsze o czym wspominał Infinity jest naszym najlepiej punktujacym wysokim w pomalowanym jakkolwiek to śmiesznie brzmi.

Kirk znów dawał ciała z obronie na przeciw Redda, do tego fatalne straty, zresztą cały zespół grał fatalnie w tym elemencie. Co gorsze, Bulls nie wracali do obrony co napędzało łatwe punkty dla Bucks.

W sumie to cieszyc moze tylko postawa Denga, ale też za dużo pudłował po wejściach pod kosz.

Ciągle jesteśmy głeboko w D...

Mam nadzieję że Boylan chciał wygrać za wszelką cene i dlatego nić nie chciał zmieniać, bo jezęli to tak dalej ma wyglądać to średnio bedzie na wiosne z wynikami w RS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze apropo trenera. Jak slusznie zauwazyl Szak jest to trener tylko tymczasowy. Do konca sezonu, ale tu wlasnie boje sie najbardziej. Ze jesli Boylan wprowadzi Byki do PO, co przy obecnym wyniku wcale nie jest az takl trudne. Pax zaproponuje mu pozostanie na stanowisku HC.

 

Inna sprawa ze ciezko sobie wyobrazic van Gundy'ego, Carlisle czy przede wszystkim Larry'ego Browna w roli trenera- ratownika. Ci trenerzy, jesli juz sie skusza na powrót do trenerki, to raczej wolą byc zatrudnieni w lecie, miec kilka miesiecy na ewentualne ruchy kadrowe (a w to lato w Bulls bedzie sie sporo dziać), poznanie zespolu i wpojenie ewentualnie nowej taktyki.

 

Mam nadzieje jednak ze Boylan jednak "zawiedzie" i po sezonie, chociaz nawet jesli wynik bedzie w miare pozytywny to uda nam sie zatrudnić kogoś typu Ricka Carlisle'a, który wrecz jest wymarzonym kandydatem na stanowisko trenera Byków.

 

A co do meczu, to wrócil stary-dobry Benny. Przypomniał sobie, ze ostatnia kwarta to jego czas 19 punktów i co najwazniejsze Byki po raz kolejny pokazaly Byczy charakter, ze zadna przewaga nie jest nie do zniwelowania, wiećej po tym jak obejrze mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byki pod Boylanem mogą sporo odzyskac z dawnej werwy. Nie chodzi mi o fakt, że to jakis genialny strateg, bo tego nie wiemy, ale o to, ze zespół bez Skitelsa będzie bardziej odswierzony, byc moze mniej cisnień w klubie, bo co by nie mówic o SS to był on bardzo surownym, czasami wręcz apodyktycznych HC. Ta zmiana moze bardzo pozytywnie wpłynąc na młodych, jednak nie zbyt silnych psychicznie Bulls. Gordon, Tyrus czy choćby BigBen moga juz niedługo znowu zadziwiac. OBY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh i jeszcze jedna ale bardzo wyrazna roznica Scott va Boylan... Scott juz by dawno zwyzywal sedziego a ten wyglada jakby przed meczem zarzył aviomarin... Za to trenejro Bucks wyl;ecial przed czasem wiec jakos sie to ulozylo... w kazdym razie nudy nie bylo... :lol:

 

natomiast jesli chodzi o trenera czy jego kontrakt... ja bym nie czekal do lata. Bo nie ma chyba lepszego wyjscia jak zatrudnic trenera w RS bez wilekich wymagan co do obecnego sezonu.,. pozna zespol i w lecie bedzie o 2 kroki do przodu a nie zaczynal od poczatku. Powiem tak ze w powtorke z ostatniego sezonu za bardzo nie wierze, czyli playoff to bedzie chyba max dla bykow przy obecnej zaradnosci,,, Chociaz, znajac historie tych chlopakow mozna sie nawet spodziewac wielkiego powrotu w styczniu i kilku serii 8-10 meczow bez porazki,,, kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Short-term, Wallace said the Griz have no plans to move Gasol, who is often mentioned in trade rumors. Memphis has received calls and standing trade offers for Gasol from at least two teams -- Charlotte and Atlanta -- according to insiders.

To wyczytalem na jednej z gazet w Memhpis. Tajemniczy Wallace to GM Memphis. I choc mowi on, ze nie ma zamiaru oddawac Gasola, ale jak widac dzwonili do niego z Charlotte i Atlanty. ale co oni (te zespoly) maja czego my nie mamy? Przeciez zarówno Jastrzebie jak i Rysie chca oddac prospekty. My rowniez mamy duzo talentu, ale jak widac nasz GM nie jest zbytnio offensywny i działa wtedy tylko kiedy musi.

 

Co do meczu z Bucks, to nie widzialem duzych zmian, choc ciezko by tak z dnia na dzien zmienil sie styl gry Byków. 4 kwarta, choc to byl czas Ben Gordona, to jednak wynik zostal ustalony przez sporną sytuacje, kiedy poslizgnal sie Mo Williams, a zaraz po tym, po niesamowitej walce na parkiecie z Hinrichem, ten drugi wybil pilke na aut, co strasznie rozwscieczylo trenera Kozlów. Przez co dwa osobiste i jeszcze posiadanie pilki, a byly to ostanie, minuty czwartej kwarty.

 

Juz niedlugo mecz z Knicks, mam nadzieje ze wywieziemy zwyciestwom, a juz nastepnego dnia prawdziwy test dla Boylana. Do Illinoois przyjezdzaja potentanci wschodu- Magic (tak trzeba o nich pisac po bilansie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

deska deska deska.

Fatalnie Bulls wyglądali w tym elemencie w pierwszej połowie, nieruchowy Big Ben i kolejne piłki w ataku wpadały w ręce ceglarzy z NY.

Kirk wyglada całkiem całkiem ... w końcu.

Ale Ben Gordon znow pokazał co znaczy z MSG. Ajzeja bierz się do roboty.

Ta Babka z gwizdkiem wciąz gwizdała kroki Grey'owi.

Zbudowany jestem postawą Noaha, mądra gra.

Druga połowa duże lepsza.

Nocioni z swoja formą rzutową wypisz wymaluj NYKnicks.

dobrze że mu coś w oko zrobili to posiedział na ławce i oszczedził kolejnych pudeł.

Nie gra Tyrus Thomas, oby szykował siły na jutro, bo jak wpadnie pod kosz D.Howard z takim nieruchawym Benem to ręka noga mózg na ścianie 8).

Knikcs są rozbici i wypada słuchać kibiców w MSG :Fire Ajzeja ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No faktycznie deska po pierwszej polowie wygladala koszmarnie, w pewnym momencie 3 kwarty Knicks mieli juz 19 offensywnych zbiórek. Co ciekawe po 2 latach startowania w pierwszje piatce Ed Curry wszedl z ławki, no i zagral niezle spotkanie jesli chodzi o zbiorki, az 8.

 

A co do Byków, to podobala mi sie bardzo ich gra w pierwszej kwarcie, kiedy to hinrich swietnie urywal sie na zaslonach. Za Skilesa, nie bylo widac, az tyle tego ruchu graczy niskich, byly raczej rzucanie przez rece. Teraz Byki sa troche bardziej ulozenie, choc nadal w przewazajcej wiekszosci raczej outside scoring team.

 

A i inna sprawa, niewiem czy to tylko jednorazowy przypadek, przeciwko wysokiemu frontowi NYK, ale sporo czasu (wiekszosc) gralismy dwojką prawidzywch wysokich. Ciekawe czy nieobecnosc Tyrusa to tylko jednorazowy znak, czy moze naprawde jego gra w Bulls powoli dobiega konca.

 

A no i standardowo, kiedy benny gral z ławki, swietnie gra w czwartej kwarcie, tym razem szybko zdobyl 10 punktów, kompletnie druzgocac i tak juz srednio walczacych Knicks.

 

Niby, zaczyna sie jaki wining streak, ale pamietajmy ze zarówno Kozly, jak i NY to nie sa zespoly z którymi powinismy mieć problemy. Teraz tylko czekac na Howarda i Magic. Ten mecz to bedzie prawdziwy chrzest bojowy Boylana. Czy postawi na swoim i zagra dalej dwojką wysokich, jak uczynil to dzisiaj, czy dostosuje sie do Magiców i zagra na skrzydlach duetem Noci/Deng.

 

btw, Nocioni notuje obecnhie straszny regres jesli chodzi o rzut, przez co nie jest on tak skuteczny w penetracji. Po prostu jest w dolku i powinien grac mnie, dzis pomogla \w tym jakas lekka kontuzja, oby nastepnym razem to trener zauwazyl kto jest w gazie, a kto notuje regres formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet niech mnie nie rozwalają z tym Tyrusem Thomasem i jego kończeniem się w BUlls.

Masz Boylan gały to widzisz że Nocioni z formą jest w dupie to szukaj innych rozwiązań. i jednym zn ich jest tyrus thomas. qrwa oddalismy za niego Aldridgea, jezli to jest prospect to nie gra bodaj regularnie te 10 minut.

dwa mecze nowego kołcza.

I wychodzi z rotowania wysokim że grey jest backupem Big Bena a Nocioni J.Smithaa dopiero dalej jest Noah Thomas ...

NIE podoba mi się to.

NIE podoba mi się jak Q.Richardsom postupował obronców Bulls Gordona czy Duhona, a może być odwrotnie i to Deng Nocioni może postupować nizszych obrońców. KOszykówa to gra wysokich, nalezy o tym pamiętac.

Jutro znów na skrzydłach Lewis i Hedo więc pewnie standrardowo odpowiemy Nocim i Dengiem, moze w koncu argentyńczyk się przełamie, tylko by nie trwało to z 30 minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóz- deska faktycznie w pierwszej połowie koszmarnie wqygladała, az dziw (a raczej szczęście i slepota NYK), ze Byki utrzymywały przewagę, bo Lee robił w pomalowanych istne spustoszenie i sciagał proste piłki z tablic Bulls. Co mnie denerwuje to ciagły brak dokładności w grze pozycyjnej, bo o braku dogran do srodka nie bede wspominał bo nie ma do kogo, a jak juz był ktos taki to co chwile robił kroki (sporo z nich słusznie gwizdniętych), choć przy ewidentnych krokach Randolpha niektóre Gray'a wygladały śmiesznie :wink:

 

Co sie zmieniło- chyba zaangażowanie graczy, ale pamiętajmy, ze z NYK o wielkie serce nie trzeba zeby ich pokonać, oczywiście Gordon znowu potwierdził ze xwa Mr.MSG do niego pasuje jak kiedys do Millera (no moze w mniejszym stopniu :P).

Bulls wciąz "grają" niekontrolowany bałagan w ataku i to razi mnie strasznie, pod tym wzgledem na razie niewiele sie zmiemiło, ale to dopiero drugi mecz, wiec nie uznaje tego za minus dla HC, bo zniama (jednak jakaś) myśli trenerskiej jest.

No i przede wszystkim to co zauważył antek- gra wysokimi pod koszem. Bardzo mi sie to podoba, choć wolałbym, zeby Wallace był w kazdym meczu taki jak w 2nd half niz w pierwszej, bo tam wygladał jak Mutombo chwilami, a wiemy (a raczej mozemy sie tylko domyslac :D) ile lat ich dzieli

Co mnie jeszcze martwi- brak Tyrusa, brak Thabo, Ci dwaj powinni móc grac chwilami, a Noc jakos tak ma, że przewazniejak Bulls graja źle to on błyszczy, jak zaczynaja wygladac jak zespół to on spada..ciekawe :P

 

Liczy sie wygrana, wysoka wygrana na wyjeździe, choc gra Bulls średnio mi sie podobała. Nie bede pisał ze jest lepiej, bo za wczesnie, Boylan ma bilans 2-0 i to tez jakis powód do optymizmu...byle nie ostatni

 

Aha i jeszcze jeden akcent, który mi sie podobał- Edek na ławce hahahahaha, dostał grubas nowy kontrakt i teraz tylko tłuszczu mu przybywa, a i sorry tatuaży :? Wciąż sie ciesze, że go Bulls wytradowali

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Panowie, przeciez podobno na wiosne ma byc dobrze ;-)

 

A tak powaznie:

 

kore poczekajmy jakis czas na gre Bulls, jesli Boyoan po miesięcu (o ile tyle sie utrzyma) nie bedzie rodził nadziei wtedy Twoją krytyke uznam za uzasadniona, a tak to opierasz sie tylko na ogólnie krążcych opiniach, a on nawet jednego meczu jak trener nie prowadził. Dajmy mu choć kilka dni zanim go spuscimy w kiblu

Jak zawsze mawiam oceniam co widze :) Dla mnie pozytywnym symptomem bylo wywalenie Skilesa ale w zyciu nie spodziewalem sie ze planem strategicznym ma byc obstawienie jako coacha jego klonu. Dlatego ja sie cudow nie spodziewam. Cholernie ciezko byloby przestawic ekipe takiemu Van Gundy'em czy Carlisle'owi i zajeloby troche czasu zanim zmienilby styl gry tej druzyny. A ze nowym coachem zostal asystent Skilesa to taka zmiana tym bardziej staje sie mnie mozliwa, o ile w ogole jest realna. Mysle ze nie przesadzilem w swojej opinii i nie powiedzialem nic co musialbym odwolywac chocby za miesiac czy dwa.

 

Tak naprawde byla nadzieja na trzesienie ziemi, a tymczasem jesli nie bedzie jakiejs mentalnej rewolucji u nowego coacha to mysle ze mozemy spodziewac sie kontynuwania mysli poprzednika czego zreszta dowod juz dostalismy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde byla nadzieja na trzesienie ziemi, a tymczasem jesli nie bedzie jakiejs mentalnej rewolucji u nowego coacha to mysle ze mozemy spodziewac sie kontynuwania mysli poprzednika czego zreszta dowod juz dostalismy.

Widzisz kore wysuwasz daleko idace wnioski nie znajać zadnych faktów. Sorry, ale po co z góry twierdzic, że postepów w grze nie bedzie. Wnosisz tak po DWÓCH rozegranych spotkaniach? Czy nie uważasz ze to trochę za mało czasu na wyciagnie wniosków, a po ostatnim Twoim zdaniu taki odnosze wrażenie. Na razie widzieliśmy tylko bardziej agresywnych Bulls, Bulls z Benem na ławce, grajacych częściej wysoką dwójka pod koszem. Czy Ty sie spodziewałeś diametralnych zmian już po 4 dniach urzedowania Boylana? Widze, ze już sobie wyrobiłeś opinie na podstawie tego co sie mówi o nowym HC, a nie w oparciu o to co widziałes i to mnie dziwi.

Tak naprawde nie wiemy czego sie mozemy spodziewac, byc może rewolucji wielkiej nie bedzie, ale na chwile obecna wystarczy powrót do poprzedniej dyspozycji plus poprawa gry w ataku, a na to potrzeba czasu. Czy cos sie zmieni- nie wiem, mam taka nadzieję, byc moze nowy HC zacznie wprowadzac jakies nowe zagrywki, ale poprawne egzekwowanie ich to kwestia czasu. Wiec apeluje- daj mu go trochę zanim bedziesz go bezpodstawnie po dwóch meczach porównywał ze Skitelsem

 

 

Aha przypomniało mi się kilka śmiesznych sytuacji, które obrazuja ze komentatoprzy z C+ nie ogladają Bulls za czesto. Ben rzuca punkty po kilku zwodach na koźle a Michałowicz go chwali ze zagrał nie jak on, bo on najczęściej gra off screen... no comment. Było jeszcze kilka mniej rażących, których ludzie nie ogladający regularnie Bulls pewnie nie zauwazyli, ale ten przypadek był ewidentny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pechowa, naprawde pechowa porazka z Magic! Nie ogladalem meczu, ale sledzilem poczatek jak i dogrywke na game cascie. Znow kapitalna, pirounujaca koncówka gordona- 10 waznych punktów w dogrywce!+ 11 punktów w czwartej kwarcie, znowu Benny Show. Ale mecz wygrali magic, a bardzo zawdzieczaja to Turkowi, do którego nalezala dogrywka (pojedynek strzelecki z Bennym), a takze niestety ostatnia akcja.

 

Szkoda tego meczu naprawde i z powodu zaczecia fajnego streaku (bylo by three in a row) jak takze z powodu morali jakie mogły by byc po pokaonaniu liderów Dywizji Poludniowo wschodniej. Choc z drugiej strony Byki pokazały walkę w zespole numer 3 na wschodzie, a trzeba pamietać ze był to mecz b2b. Jeden mecz z Knicks udało sie wygrać(konieczne bylo to zwyciestwo), a w meczu z silniejszym rywalem sie nie udalo, ale juz widać zalażki powrotu do formy.

 

btw, popatrzcie na statsy wiekszosci Byków, jak podskoczyly w górę, po odesjciu Scotta, szczegolnie Big Ben, Joe Smith czy Captain Kirk. Jak bedziecie mieli link do tego meczu dawajcie, bo jednak ogladanie na linkach Jmyego, w koncu denerwuje z powodu jakośći. a wogole chce miec ten mecz i zobaczyc jak Byki ładnie i skutecznie w miare ograniczali D-Howa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz byl na dsf ale kolacja sylwestrowa wykastrowala ogladanie go do 3 kwarty

 

Z ograniczeniem howarda byn nie przesadzal bo facet gra coraz lepiej i z dobrym turkiem plus lewisem moga troche namieszac grajac przez garnetta w po

 

Tak jedna rzecz mnie rozbawila na maxa

 

Gdy howard wykonywal ft facet z chicago smial si na maxa tak komicznie |e pamietam to do teraz a siedzial pewnie gdzies blisko jakiegos mikrofonu i tu kolejna mysl

 

Na meczu w nj gdy pila czysto wpadala do kosza niesamowicie byBo slychac charakterystyczny dzwiek

 

Albo milrofon w koszu albo playback bo w akustyke hali nie uwierze

 

Efekt piorunujacy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj bardzo wazny, kolejny mecz. tym razem wyjazd do charlotte.Jest to o tyle wazny mecz, ze oba zespoly sa po retuszach, które maja je wprowadzic na wlasciwe tory (odpowiednio Boylan i Nazr). a najwazniejsze ze obecnie legitymuja sie tym samym bilansem 11-18. Ale mnie ten mecz napawa mimo wszystkim optymizme. Po pierwsze lubimy grac z bobkami, grac i wygrywać. Dwa, ostatnio oni tez cos graja small- ballem i zaczęlo sie mowienie ze Felton to nie rozgrywajacy i gra na dwójce. Styl, ktoy Bykom pasuję, jesli do tego dodamy, ze po fatalnym meczu pod wzgledem zbiorek z NYK, podnieslismy sie z magic.

 

jesli bobki beda czesto grali obwodem: McInnis/ Felt/ G-Force to mamy duze szanse na zwyciestwo. No i najwazniejsze czy cos raz bardziej widoczny postep w grze Hinricha, Big Bena czy przede wszystkim Joe smitha, to tylko sympton nowego coacha, czy mnoze oznaki juz stabilizacji na wysokim poziomie.

 

A i bym zapomnial, jak sie wygrywa z bobkami*:

 

*a my narzekamy na niski, nieskuteczny obwod, przeciez Piatek gral tu nie mal jak Kobe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie- czy to syndrom nowego HC? Podobno gracze bulls juz chwala Boylana za wprowadzanie lzejszej afmosfery w klubie. Hmm bardzo ciekawe skoro on pracuje jako HC tydzien... Oby to nie było zbytnie popadanie w hurraoptymizm chłopaków, bo to ze jest lepiej widac gołym okiem, ale dobrze jeszcze nie jest :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem jedno : Joakim NOAH !!!!

zdominował mecz w najważniejszym momencie przewidywał podawał przechwycał zbierał i punktował. i to jak! jego ostatnie punkty masakryczny dunk wczesniej dunk nad okaforem, wykorzystywanie przewagę wzrostu na Wallaecem i granie tyłem. Mecz sezonu tego chłopaka.

Fajna sprawa że mimo iz w pierwszej połowie kompletnie Smith nie radził sobie z graniem przy GW i zawodził odrodził się w III i pyuknął bodaj 10-12 punktów, nawet nie trzeba było porywającego wystepu Bena Gordona granie do wysokich deska i wystarczyło.

Dobry mecz i fajne zwycięstwo.

ps. Blok Geralda na dunkującym Gordonie "wow" jak mawia S.King

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.