Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2016/17


mycek

Rekomendowane odpowiedzi

Bulls planują zrobić mocny run po Bosha jeśli ten byłby zwolniony przez Heat ale okazałoby się, że jednak jest zdolny do gry. Wiecie co? Bosh to jeden z moich ulubionych PFów (przez czasy z Raps ale i nie będę ukrywał - zawsze świetnie mi się nim grało w NBA Live/2K). Jeśli nie musiałby być przepłacony to jestem za.

boshchi.jpg

Edytowane przez TuPalnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby ten deal wyszedł to mam nadzieję , że w końcu ktoś inny niż gar by wybierał w drafcie bo od wyboru Butlera to wybory są dość cieniutkie 

 

 

Problemem w wyborach draftowych Bulls jest fakt, ze oni bardzo płytko podchodza do sprawy. Pierwsza kwestia: roznica w poziomie fizycznosci NCAA i NBA. Wezmy na warsztat McDermotta, Valentine, Portisa i Mirotica. Tam gdzie byli, byli gwiazdami swoich druzyn. Dominowali, szczegolnie McD i Valentine. Forman duzo jezdzi po meczach ligi akademickiej i oglada zwodników. Sposob dobry, ale cholernie ciezko nie popasc w euforie widzac +20ppg McD w Craighton czy srednio prawie triple-double Valentine w Michigan. Potem przychodzi draft, gracz jest dostepny, Forman go bierze i sciany jeszcze nie ma bo jest summer league gdzie Bobby Portis wyglada jak drugi Kevin Garnett, bo poprostu dominuje fizycznie wszystkich januszy tam grajacych. Przychodza pierwsze mecze w NBA i nagle okazuje sie ze ciezej jest urwac sie po zaslonie niz w NCAA, ciezko contestowac rzut kiedy wingspan masz na poziomie tego ile masz wzrostu, ciezko robic to co w SL gdy okaze sie ze kazdy twoj przeciwnik jest tego samego wzrostu, tylko ze jeszcze wyzej skacze i jest silniejszy.

 

Druga kwestia to przeswiadczenia. Przeswiadczenia ze skoro pan M. Teague ma brata w NBA, ktory robi furorę to owy M. tez bedzie, nawet jesli nie umie KOZŁOWAĆ i rzucac jako pg juz na poziomie NCAA. Potem jest przeswiadczenie ze Tony Snell ma w sumie podobne warunki do Kawhiego Leonarda, chociaz tak naprawde nie, no i ogolnie ma te warkoczyki na glowie to kariere w NBA tez zrobi.

 

Teraz wezmy te dwie sprawy i dodajmy sposob w jaki inwestuje sie w mlodziez w Bulls. Ogladajac mecze, mam wrazenie ze najgorsza rzecza, ktora moga zrobic Bulls jest a) danie pliki w rece Denzelowi, zaraz po tym jak jakims cudem dostanie minuty, b ) danie rzutu portisowi, zipserowi itd. Co sie tyczy McD? Kompletnie nie mozna od niego oczekiwac konsekwencji na żadnej plaszczyznie, podobnie sprawa stoi z Miroticem. To tez troche zniszczylo Snella. Mlodzi w Bulls traktowani sa jak zlo, niewazne kto trenuje, Thiibs czy Hoiberg. Nie ma touches, nie ma zagrywek, nie ma nawet pomyslu na to, jak ich rozwijac. Smutne, ale prawdziwe.

 

Wielkim wyjatkiem od tego jest Jimmy - ale doskonale wiemy, on osiagnal to co osiagnal, dzieki swojej ciezkiej pracy. Sa opinie, ze nie ma bardziej pracowitego zawodnika w lidze niz Jimmy Butler i chwala mu za to.

Edytowane przez mycek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z Rubio?

Warto chyba

trolling :D ??

 

Ja pi****le to przestaje być zabawne ! A co do Bosha to na pewno ciekawa opcja, choć ja uważam że jeśli udało by się pozbyć Rondla to moim zdanie priorytetem na lato powinien być Patty Mills.

 

Jesli mialbym brac pod uwage tylko wczorajszy mecz to w skladzie zostawilbym Butlera, Wade i Valentine... Co tam w skladzie ... w organizacji!!

 

Tez widzieliscie ten moment w meczu gdzie bylo jakies -20 i bylo zblizenie na Hoiberga a ten szeptal do siebie "c'monn, c'monn".

Facet jest tragiczny, nawet nie chodzi o trenerke, tylko o body language.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co bym zrobił w najbliższym czasie, jeśli chodzi o ruchy wewnątrz posiadanego składu bedąc Fredem?

Więcej czasu dla Portisa i Denzela kosztem Nikoli Mirotica i Douga/Granta/Rondo. I fajnie gdyby chłopaki nie dostawali tylko pustych minut bez okazji do rzutu tylko dostali też po te 5-7 prób w meczu aby się wykazać. Obu nie można odmówić checi i charakteru, obaj mieli swoje wzloty(rzadziej) i upadki (częściej) w tym sezonie ale obaj w szczątkowych wejściach pokazywali ostatnio całkiem pozytywna grę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli mialbym brac pod uwage tylko wczorajszy mecz to w skladzie zostawilbym Butlera, Wade i Valentine... Co tam w skladzie ... w organizacji!!

A za co Wade? Ja wiem, że to super nazwisko i koleś z zajebistą karierą, ale na dzisiaj, to największy olewator w obronie jaki biega na parkietach NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mistrzu nie zrozumiałeś o co chodzi. Wymieniłeś kolesi w ogóle nie kumających obrony, więc w ich przypadku to nie olewka. Z Wade jest inaczej, potrafi zagrać po obu stronach, tylko musi mu się chcieć biegać. Zresztą z Rondo jest podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mistrzu nie zrozumiałeś o co chodzi. Wymieniłeś kolesi w ogóle nie kumających obrony, więc w ich przypadku to nie olewka. Z Wade jest inaczej, potrafi zagrać po obu stronach, tylko musi mu się chcieć biegać. Zresztą z Rondo jest podobnie.

Melo jak chce to moze. Ja bym dodał Dirka. Najgorszy S5 center w obronie, on moze nawet nie olewa, ale nie ma siły na nic wiecej niz machniecie łapą jak go mijają  :onthego:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Knight ze średniego obrońcy w Bux stał się czarną dziurą w Suns

Melo co drugi mecz w obronie gra nieźle, by potem ginąć

 

nie kumać obrony a mieć na nią wyjebane to dwie kompletnie różne kwestie

nie kuma obrony K Love czy stary GAsol. Nowik nie wiem, czy bardziej teraz nie kuma, nie chce mu się czy fizycznie nie daje rady

DW patrząc po zaawansowanych ma ten sam średnio słaby poziom defensywy od 4 sezonów

eye test z czasów Miami anybody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie kumać obrony a mieć na nią wyjebane to dwie kompletnie różne kwestie

 

Dokładnie, ja do grupy nie kumających dołożyłbym swojego ulubieńca Carlosa Boozera. Nikt mnie tak nie wkur.... jak Carlos. Dzisiaj z przykrością to piszę, bo lubię chłopaka mamy w Bulls takiego asa. Nazywa się Doug McDermott i chociaż w offsezon starał się poprawić ten element, to efektu nie ma żadnego. No ale nikt nie ma do niego pretensji jest słaby w obronie i tyle. On na pewno chciałby to zmienić, bo zaangażowanie jest, tylko talentu brak.

Edytowane przez Valus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sędziowie są ostatnio w formie. Dziś przekręcili Kings. Wygrana powinna być ich bo tego faulu DMC na Wadzie nie było. Czasem sie nie dziwię, że Cousin wpada we wściekłość bo on częściej pada ofiarą kretyńskich gwizdków niż rzeczywiście sam odwala głupoty - choć akurat zagotowuje się zbyt szybko.

 

Szczęśliwe zwycięstwo Byków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.