Skocz do zawartości

Konkursowa sobota


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę słabo to pamiętasz, więc popoprawiam. :P

 

Przeciez rok temu Lebron przegral w finale z Wadem wlasnie przez te podania do tego "kola" ;)

Myślę, że nawet gdyby wszystko trafił za pirewszym razem nie dałby rady bezbłędnemu w finale i cholernie dynamicznemu Wade'owi, musiałby się i tak niesamowicie sprężyć, a to z kolei zmniejszyłoby szanse na trafianie. :P

 

W drugiej rundzie pomylil sie tylko raz na tych podaniach i wystarczylo zeby stracic kilka sekund i przegrac final.

Pomylił się trzy razy w drugiej rundzie.

 

Wade zrobil wszystko bezblednie i automatycznie wykrecil najlepszy czas w historii.

Drugi najlepszy czas w 4-letniej historii konkursu. Najlepszy miał Nash.

 

Sam Lebron rok temu trafial do kosza najlepiej z wszystkich obecnych tam, tylko w pierwszej rundzie trafial dopiero za drugim razem (jakim cudem Nash nie trafil ani razu? nie wiem).

W pierwszej rundzie trafił za trzecim razem, a za pierwszym razem wyszło to Paulowi. Tak więc LeBron, który za pierwszym razem trafił w finale niekoniecznie rzucał najlepiej, bo Chris jednak był bezbłędny. :P No a Nash i jego wszystkie niecelne rzuty to był szok, tak samo jak w przypadku Arenasa rok wcześniej.

 

Wszyscy mieli z tym problemy rok temu.

Wade nie miał, bo nie pomylił się na tym ani razu, zresztą jako jedyny w historii konkursu nie pomylił się ani razu na podaniach w obu rundach.

 

Ogólnie to LeBron mógłby wykręcić rok temu naprawdę świetne czasy, gdyby nie to pierwsze podanie sprzed piersi. To koło, do którego trzeba trafić jest dla niego zdecydowanie za nisko i przez to musiał rzucać pod sporym kontem, co bardzo wyraźnie utrudniało mu trafienie. W tym roku on (i możliwe, że Kobe również) powinien kucnąć nisko, aby móc oddać to podanie na wprost koła, ale to też spore utrudnienie. Na pozostałych dwóch podaniach, które teoretycznie są dużo trudniejsze LBJ nie pomylił się ani razu w dwóch rundach. Generalnie trudno przewidzieć kto w tym elemencie wypadnie najlepiej, bo to jest coś, z czym koszykarze nie mają do czynienia na co dzień. Wade jako jedyny sprawiał wrażenie takiego, który ma to idealnie wyczute i jeżeli tak będzie i w tym roku, to będzie już "tylko" o rzut od wygrania. :P A na rzucie można stracić oczywiście najwięcej czasu, choć podania też są ważne, slalom natomiast to ułamki sekund.

 

EDIT: Nikt Skills Challenge nie wygrał dwa razy, więc nie stawiajcie na Nasha i Wade'a. :P Walka znowu rozegra się miedzy najwyższymi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Nikt Skills Challenge nie wygrał dwa razy, więc nie stawiajcie na Nasha i Wade'a. Razz Walka znowu rozegra się miedzy najwyższymi. Wink

Wygrać 2x w 4letniej historii to byłaby prawie dominacja. :wink: 2 razy grało tylko 3 zawodników, w tym jeden nawet nie wszedł do Finału w obu próbach(Starbury), Boykins to też nie jest raczej grasz na podwójne zwycięstwo, co zreszta udowodnił bo w 2 startach nawet raz nie zwyciezył. Steve natomiast raz wygrał a przy kolejnej probie miał strasznego pecha, kompletnie mu konkurs nie wyszedł i odpadał. Więc albo nie było komu pod wzgledem czystych umiejętnosci albo zabrakło troche szczęścia. Poza tym żeby Ci zawodnicy wygrali Skills musieliby mieć 100% skuteczność, co też łątwe by nie było, teraz Nash ma 3 próbe. Eee tam zresztą ja w klątwy nie wierze. :P Rozumem twierdze dalej że wygra Nash, sercem że LeBron wiec pewnie wygra Kobe lub Wade..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyrus Thomas być może wystąpi w konkursie wsadów. W sumie to facet nawet się by nadawał. Ma bardzo dobry wyskok (istne sprężyny), siłę, wkłada we wsady dużo energii, ciekaw jestem tylko czy jest w stanie wymyslec cos spektakularnego, ale jeli zagra to bede miał przynajmniej powód, zeby komus na powaznie kibicować :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obsada skillow ciekawa, ale mysle ze tylko Wade i Nash beda grac o zwyciestwo. LBJ i Kobe za wolni, ale jak dla mnie to tym razem Nash :wink:. Facet ma mniej wlosow jest szybszy. Szkoda ze obsada jednak nie jest typowo PG (czy chociaz tacy bardziej typowi) Kidd, Nash, Wade i Billups - to byl by konkurs.

 

Co do wsadow to ci z power dunkami jak Thomas czy Howard no to chyba raczej nie sa stworzeni do tego konkursu. Chyba liczy sie hangtime (znajdz tu czlowieku polski odpowiednik) najbardziej - patrz Carter, Bryant, J-Rich, N-Rob, D-Mase. Publicznosc bedzie za Natem nie zaleznie kto wystapi.... no chyba ze Boykins ;) Mam nadzieje ze w tym roku troche szybciej i skuteczniej bedzie sie popisywal. James White - ale bym tego faceta zobaczyl w konkursie. Po SDC NCAA mam apetyt na jego wsady. Ale na bank nie wystapi. Jego ilosc spotkan w nba mowi wszystko - 0. A to probka jego mozliwosci - http://www.sendspace.com/file/gixa3j

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh ja tak samo ... Nie wydaje mi się aby odstawał specjalnie od takiego Farmara (no ok coś tam gra, ale i tak jestem niesamowicie zaskoczony jego nominacją :shock: )

 

I ja nie wiem czy tam jest błąd na stronie czy co, ale dlaczego Shelden Williams jest policzony jako guard, skoro w klubie grywa we front courtcie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... śmieszna sprawa :P ale na stronie i tak jest błąd bo jak klikniesz na jego nazwisko to cie przenosi do

 

http://www.nba.com/playerfile/shelden_w ... index.html

 

i tym się zasugerowałem :P (przynajmniej u mnie tak było :P )

 

No i to już nieco zmienia postać rzeczy :P Nie mam w takim razie żadnych wątpliwości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda tylko ze mam wrazenie po tych naszych debiutantach ze to bedzie najbardziej zdominowany rookie challenge w historii. Sophomores sa w miare silni z kilkoma juz znaczacymi zawodnikami w swoich ekipach jak Bogut,Paul czy Williams. Prezentuja sie solidnie, a rookies to rezerwowi w swoich ekipach którzy raczej nie odgrywają nawet 2 planowych ról, może jeden Roy sie tutaj wyróznia ale w Blazers tez nie jest tym pierwszym. NIe widze po prostu kogokolwiek kto moglby pociągnąc ten zespól do jakiejkolwiek walki już nawet nie patrząc na klase rywala. Oj ciemno widze, ale moze sie zawiode i akruat na mecz w C+ jak już sie skusili to pierwszy raz w historii bedą 2 dogrywki :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago Tribune podaje, że Tyrus wystąpi w SDC, więc powoli krystalizuje nam się skład SDC. Robinson, Howard i Thomas wystąpią raczej na pewno. Zostaje więc jeszcze jedno miejsce, osobiście typowałbym Geralda Greena, ale może znowu się rozczaruję. Tak czy inaczej konkurs zapowiada się póki co na pewno gorzej niż przypuszczałem. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to już oficjalnie, zgodnie z moimi przewidywaniami:

- Nate Robinson

- Gerald Green

- Dwight Howard

- Tyrus Thomas

 

W sumie podobnie do tego przed rokiem, z tym, że po Howardzie spodziewam się więcej niż po Smithie, a Tyrus pewnie będzie takim wiele nie wnoszącym Warrickiem. Nate pewnie nie zdoła wymyślić lepszych dunków niż rok temu, ale mam nadzieję chociaż na mniej prób. No i Gerald, któremu będę szczerze kibicował. W sumie to taki drugi LeBron w konkursie, bo wzrost i wyskok dosiężny idenyczny (tylko waga zdecydowanie inna). :D Przy całym faworyzowaniu konusa to GG jest moim faworytem i jestem pewny, że pokaże coś wielkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wcale bym Nate'a nie lekceważył i mimo, ze pokazał prze rokiem wiele, a z jego wzrostem trudno jest wymyślic coś lepszego, to ja wierze w jego dynamit w nogach i licze ze bardzo pozytywnie wszystkich zaskoczy i jeśli nawet nie obroni tytułu, to stoczy zażartą walke z kimś z pozostałej trójki w finale. Po prostu liczę na świetny konkurs, może o jeszcze lepszy niz przed rokiem będzie trudno, ale nigdy nic nie wiadomo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boje sie że znowu Robinson może wygrać, i znowu nie do końca uczciwie. Przy jego wzroście jury patrzy na kazdy dunk lepiej bo musi włozyc w niego wiekszy wyskok, wiadomo że takiemu GG jest łatwiej, ma wzrost idealny do Slum Dunk Mastera i jest moim (pewnie nie tylko moim) faworytem. Jednak wiadomo ze będe kibicował Dwightowi Howardowi którego power dunki czesto osłupiają publiczność. Myśle że w jego przypadku wzrost to jego atut, nie jest dręrtwy jakby sie wydawało po C, bardzo skoczny, może zaskoczyć! A Thomas'a tak naprawde nie pamietam jakiegoś wsada który bym zapamiętał no ale w ASG niema żadnego Byka podobnie jak w RC to przynajmniej w sobote będzie conajmniej jeden :)

 

Obstawiam finał: Howard VS. Green

 

PS. Szkoda że nie ma Iggy'iego no i przedewszystkim Arizy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Links, daj spokój z Arizą. :? Przecież ten koleś oprócz niezłej dynamiki i prince'owych rąk nie ma nic, co by pozwalało mu się dobrze zaprezentować. Naprawdę, już lepszy ten Tyrus, którego notabene bardzo lubię i chciałbym, aby mnie czymś zaskoczył. Ma lepszy wyskok przede wszystkim.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Green w SDC? moim zdaniem konkurs w stylu Vince 'Let's Go Home' Carter 2000 back again. Ten facet ma taki wyskok ze nikt mu nie podskoczy. Spodziewac sie trzeba 360 z windmilami Wink

1. Green

2. Nate

3. Howard

4. Thomas

Stawiam dyche na taka kolejnosc. wchodzi ktos?

 

1 i ostatnie miejsce sie zgodze, ale 2 bym zamienil z 3.

Jak wymyslisz dobry sposob na przekazanie mi wygranej to se moge zalozyc :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cleveland Plain Dealer podaje, że w konkursie trójek wystąpi Damon Jones. No to jednego uczestnika mamy. Co ważne nowego i myślę, że skoro tak bardzo chciał wystąpić, to nie zawiedzie. Dla mnie dodatkowo fajnie, bo będę mógł kibicować swojemu już w dwóch konkursach.

 

Poza tym w SDC mamy pozytywną zmianę przepisów. Zawodnik po otrzymaniu piłki ma 2 minuty na wykonanie wsadu. Jeśli się nie zmieści w czasie, ma dwie dodatkowe próby. IMO bardzo fajnie to rozwiązali i nie będzie takiego problemu jak przed rokiem, a jednocześnie każdy bez presji czasu będzie mógł podejść do swojej próby. Na koniec interesujący skład sędziów: Julius Erving, Michael Jordan, Dominique Wilkins, Kobe Bryant i Vince Carter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Links, daj spokój z Arizą. Confused Przecież ten koleś oprócz niezłej dynamiki i prince'owych rąk nie ma nic, co by pozwalało mu się dobrze zaprezentować.

Ma dobry wyskok i długie łapy, jego wejścia pod obręcz i paka nad Centrem nie raz i nie dwa mnie zafascynowały. Oglądałem dziś wsady TT na nba.com i uważam że zajmie raczej ostatnie miejsce w konkursie. Trevor gdyby był zdrowy i był wybrany to mogł by powalczyć :wink:

 

Pare ładnych paczek TA:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.