Skocz do zawartości

Konkursowa sobota


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

wygrał SDC i paczki robił bardzo ładne.

Po pierwsze konkurs, który Kobe wygrał był jednym z najsłabszych (jeśli nie najsłabszym) konkursem w historii, a poza tym paczki które tam zaprezentował były powiedzmy średnie ;) Pomijam też to, że wygrać wtedy powinien raczej Carr ;) No ale to już kwestia gustu... Chociaż nie powiem, na pewno chciał bym zobaczyć taki konkurs jak przytoczył Maciek, ale pretendentów było by niestety tylko dwóch.

 

T-Mac jeśli się nie mylę to tylko asystował kuzynowi kidy on wygrywał w 2001 roku.

2000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze konkurs, który Kobe wygrał był jednym z najsłabszych (jeśli nie najsłabszym) konkursem w historii, a poza tym paczki które tam zaprezentował były powiedzmy średnie ;) Pomijam też to, że wygrać wtedy powinien raczej Carr ;) No ale to już kwestia gustu... Chociaż nie powiem, na pewno chciał bym zobaczyć taki konkurs jak przytoczył Maciek, ale pretendentów było by niestety tylko dwóch.

 

Zgadzam się że konkurs w 1997 nie był niczym specjalnym, ale byl w pewnym sensie wyznacznikiem czasów, czyli kryzysu SDC.

Jeżeli chodzi o Bryanta to IMO wyznacznikiem jego talentu w kwestii dunków powinien być nie sam konkurs, ale ogromna liczba niesamowitych meczowych dunków ktore wykonał w karierze.

Ja Kobe'go klasyfikuję w absolutnej czołówce najbardziej kreatywnych dunkerów w historii, jednak gdyby doszło do takiego "wymarzonego" konkursu o jakim wspominaliście (i wszyscy panowie spotkali by się w swoim "prime time"), nie mam wątpliwości że wygrałby Carter (bo tego że jest absolutnym królem dunków nie można mu odmówić).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno emjey masz rację, że SDC w tamtym momencie był w sporym kryzysie, ciężko było wymyślić coś nowego, toteż wyglądało to wszystko jak wyglądało. Ja tylko, do tej pory żałuję, że Bryant nie spróbował jeszcze raz wziąć udziału choćby i w tym 2000 roku. Może wtedy przy takiej konkurencji pokazał by coś naprawdę godnego.

 

Ja Kobe'go klasyfikuję w absolutnej czołówce najbardziej kreatywnych dunkerów w historii

Co do tej czołówki mocno bym się spierał jednak na pewno w 20-30 można by go jakoś umiejscowić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ogólnego poziomu SDC 97 - faktycznie słabiutko. Mało inwencji, słabo z pomysłami. Rzeczywiście Carr zaprezentował się chyba lepiej i to jemu powinna należeć się nagroda, ale występ Kobego nie był słaby. Trzeba dodać, że w trakcie meczów już po konkursie walił lepsze paczki niż (już słodkie) w jego trakcie. Jak najbardziej jest jednym z najlepszych (w sensie artyzmu) dunkerów.

 

Wsadzaczem ( :) ) wszechczasów jest jak najbardziej Vince. Tytuł Monster Slammer jednak dla Shaqa - za położenie konstrukcji kosza (bodajże dwukrotnie) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam to samo marzenie co Jason Richardson, które kiedyś opisał mając nadzieję że dojdzie do walki o tytuł dunkera stulecia Wink niech w SDC wystąpią:

Jason Richardson

Kobe Bryant

Tracy McGrady/LeBron James

Vince Carter

Oprócz tego wszystkiego co napisal Graboś to jest to nierealne jescze z innego powodu. SDC to przeważnie konkurs gdzie prezentują się mało znane osoby które własnie w takim koszykarskim showie mogą zabłysnąć, zapisać się do historii i wyjść z cienia-byc rozpoznawalnemu. Gwiazdy raczej rzadko biorą sie za tego typu konkurs, tym bardziej te grajace już kilka lat w NBA. Conajwyzej jakas gwiazda z pierwszego czy drugiego rocznika moze wystąpić. Dlatego podobnie jak inni mam nadzieje, że wystąpi tutaj ten White mimo, że nie zagrał ani minuty. W paczkach jest niezastąpiony, jest w lidze, jest malo znanym "przeciętniakiem" wiec wszystko sie zgadza, powinien wystąpic. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm ja bym bardzo chciał aby NBA pomyslało nad stworzeniem jeszcze jednego slam dunk contest poza rising stars przydałby się jeszcze taki , w którym byliby najlepsi dunk'erzy , którzy zdobyli tytuł. To by było coś, ale marzenia lepiej pozostawić w sferze marzeń.

 

P.S. Czekam az w koncu LBJ się pojawi . Byłoby miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nate Robinson will defend his slam dunk title at the Slam Dunk contest at All-Star Saturday. "I hope he wins it," Thomas said before Friday's game. "Anytime that you can participate in All-Star weekend, whether it be the slam dunk contest, the 3-point shootout or even the game itself, being in that atmosphere, being around the best players in the game, it's always good. You never know what type of knowledge you'll pick up, what type of enthusiasm you'll get from that. So, it'll be a great day for him and I hope he wins it."

 

Knicks musza cos przynajmniej raz do roku wygrac, jak nie conference jak nie division jak nie championship to przynajmniej jakis contest :P i Nate pewnie to zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cóż zdarzyło się, że C+ pokaże chyba (a może jednak nie) najnudniejszy z czterech ostatnich rookie game jakie od czau transmisji NBA w Polsce mogliśmy zobaczyć (zreszta zdecydowana większośc z nas i tak je widziła :P)

W sumie to źle i dobrze. Źle, że dopiero teraz, bo np zaszłoroczny mecz bardzo mi się podobał, ale dobrze, bo będzie okazja pooglądac tych rookasów, którzy niestety z uwagi na mało znaczącą rolę w zespołach przeważnie nie pokazują się za dużo na parkiecie i wiekszość fanów zna raczej tych ze swoich zespołów. Kto wie, moze pare perełek zobaczymy, a skoro większośc rookasów prezentuje podobny, niski poziom to mecz bedzie ciekawy (jasne :lol:, skoro wśród drugorocznieków już teraz mozna wyróżnic parę naprawdę silnych nazwisk :roll:). Ale wazne, że w piątek też bedzie co robic przed TV :twisted:

 

A co do konkursów to moim zdaniem w Skills powinni wystąpic Nash (który z uwagi na ogromny progres będzie znowu najpoważniejszym kandydatem do zwycięstwa.. chyba, ze znowu przestrzeli wszystkie mozliwe próby :lol:), oczywiscie Wade jako obronca tytułu musi wystpic, Kidd by się nadał, ale szybkość już nie ta, Paul zdecydowanie tak, Boykins również, bo rozrywa świetny sezon, a z uwagi na gabaryty jest ideałem do tego konkursu, podobnie jak AI, który co tu dużo mówić mógłby namieszac...

W trójkach Novik, Gil, Korvi, Allen to dla mnie absolutny wymóg. Oprócz nich chciałbym zobaczyć przedstawiciela Bulls czyli Gordona, ktory może skut nie ma wielkiej, ale trzeba pamiętac ile rzutów zza łuku oddaje i przy jakim nacisku obrony. Nitk mu nie odbierze, ze potrafi celnie walic zza łuku. Moze jeszcze Mike Miller i Nash. Takich łbów jak Radman, Walker czy Lewis oglądac nie chce, bo to tylko zaniża poziom konkursu.

Damon Jones tez sie nie nadaje, bo największe na swiecie to on ma co najwyżej przekonanie o swojej wielkosci... :lol:

 

I wreszcie w dunkach obok Nate'a, który bedzie znowu faworytem (i bedzie pewnie faworyzowany :P) właśnie Green bedzie mnie interesował najbardziej. Ten konkurs jest dla młodszych graczy, którzy jakos chca się wybić. Takim KB, LBJom, T-Macom, Carterom czy RJom to niepotrzebne, bo juz rozgłos zdobyli, a poza tym po cholerę narażac sie na urazy. Niech się mało wykorzystrywana młodzież pokaże. Pomysł z D.Howardem ciekawy, choc on robi swoje dunki bardziej monstrualnie niz widowiskowo i finezyjnie, ale taki bigman w konkursie z takim jumpem i taką siłą to zawsze wielka atrakcja wiec czemu nie :wink:

 

A to cos drużynowe co nigdy nie pamietam jak się nazywa mnie komplenie nie interesuje,. Orientuje się ktoś jakie miasta wystawia swoje ekipy, bo standardowe mordy z LAL, SAS, PHX mi się opatrzyły. Ale jeśli przedstawiciele Chicago wystąpią to pewnie sie skusze i obejżę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SDC:

- Gerald Green, świetny skoczek, z kreatywnością nie ma problemu. Raczej pewny wybór

- J.R Smith, od początku sezonu lata b.wysoko, ta paczka po niecelnym rzucie Melo po prostu wymiata.

- Dwight howard, chyba skacze najwyżej w NBA, jak troche pogłówkuje nad stroną estetyczną może wygrać.

-Dohntay Jones, niesamowita dynamika i atletyzm, nie gra często, ale jak ktoś go widział w akcji to wie :D

 

3PTS:

- Dirk Novitzki, wiadomo, obronca tytułu

- Gilber Arenas, świetna 3, nie wiem czy nie najlepsza w NBA

- Ray Allen, gość od wielu lat trafia ze świetnym rezultatem. Maszyna do 3

- Mike Miller, jak mu siedzi to jest nie do powstrzymania, pogrążył nie jedną drużynę.

-Kobe Bryant, dziwne? Jak jest czysty rzadko się myli. Zdaje mi się, że dałby radę, ale wątpie w jego występ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby za niespełna 3 tygodnie miało dojść do takiego konkursu marzeń, to po pierwsze nie mógłby wystąpić J-Rich z powodu, a po drugie nie sądzę, by VC i JR23 byliby bezkonkurencyjni. Przede wszystkim J-Rich, Vince i Kobe są po operacjach kolan, a T-Mac ze swoimi plecami już w ogóle by się nie nadawał do tego konkursu. LeBron miałby nad wszystkimi zdecydowaną przewagę wyskoku i IMO ten konkurs byłby jego. Takie coś pozostaje jednak w sferze marzeń i musimy się nastawiać na konkurs z udziałem młodych gwiazdek bądź mało znanych graczy. A one będą w stanie stworzyć lepsze show aniżeli wymienieni przez Maćka gracze po przejściach zdrowotnych. Co innego, gdyby coś takiego miało miejsce kilka lat temu... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Skills Challenge oprócz broniącego tytułu Wade'a ma wystąpić Nash, Lebron i Kobe, nie powiem obecność Bryanta w tym konkursie mnie zaskoczyła no cóż umiejętności żadnemu nie brakuje :) Kobe i Lebron raczej mniejsze szanse mają, ale w sumie tylu głośnych nazwisk w tym konkursie na raz jeszcze nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kur... :shock: Wydawało mi się, że po tym co było rok temu, ten konkurs już bardziej gwiazdorskiej obsady mieć nie będzie, a tu proszę. Kobe i LeBron będą ze względu na gabaryty najwolniejsi na slalomie, ale to nie oznacza od razu, że są na straconej pozycji, bo i tak wszystko powinno się rozstrzygnąć na podaniach i rzutach. Właściwie bardzo trudno w tym gronie o faworyta, w każdym razie Wade będzie miał szansę powtórzyć wyczyn z finałowej serii przeciwko LeBronowi, bo jumpshot niewątpliwie poprawił (choć do pozostałej trójki się nie umywa :P). Oj będzie ciekawie - krótko, ale cholernie ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) Fajnie byłoby dla odmiany zobaczyc w sobotnim konkursie Kobe'ego, tym bardziej w rywalizacji z takimi zawodnikami. Jesli skłąd tej zabawy byłby taki jak podał Van, to na pewno przyjemnie by się to oglądało, a i sami zawodnicy mieliby pewnie przednią zabawę.

Wiadomo, ze jeśli chodzi o warunki fizyczne, to Kobe jest raczej zbliżony do Lebrona, a Nash do Wade'a, ale to nie to by się najbardziej liczyło, tylko te podania do kosza i rzuty. Na pewno byłoby widowiskowo i ciekawie.

Ja jestem za :!: :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow :shock: NIesamowita obsada, rok temu myślałem ze tkai konkurs to sie szybko nie powtórzy ze wszyscy z wysokiej półki, a teraz to sama elita NBA, pewnie zdecydowana większośc umieścilaby tych 4 w swojej 5 najlepszych obecnie w NBA. Po prostu WOW,WOW,WOW. Ten konkurs robi sie baardzo, ale to bardzo prestiżowy i gwiazdorski. Jak SDC będzie miało słaba obsadę to z pewnością wszystkie głowne oczy skierują sie na to zmaganie, o ile i tak nie będzie że wszyscy najbardziej będą na to czekać niezależnie od SDC. Szkoda tylko, że to najszybciej trwający konkurs i dopiero co sie zaczną emocje i już koniec, to pewnie dlatego taka obsada bo trwająca 5 min rywalizacja też musi jakoś zostać w pamięci a przeciez przecietniaków mało kto wtedy by zapamiętał :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobne odczucia co Kily ... Byłem pewny że lepiej być nie może 8) A tu proszę - zmiana jednego zawodnika w porównaniu z poprzednim rokiem i od razu prestige wzrasta kilkukrotnie wręcz :D Będzie nieprawdopodbnie ciekawie w tym roku, oj będzie :D

 

Teraz czekamy tylko na pozostałe nominacje i witaj Las Vegas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez rok temu Lebron przegral w finale z Wadem wlasnie przez te podania do tego "kola" ;). W pierwszej rundzie mial z tym straszne problemy. Az nadziwic sie nie moglem jakim cudem ta pilka wypada z tego kola. W drugiej rundzie pomylil sie tylko raz na tych podaniach i wystarczylo zeby stracic kilka sekund i przegrac final. Wade zrobil wszystko bezblednie i automatycznie wykrecil najlepszy czas w historii. Trafienie do kosza nie powinno byc IMO dla koszykarzy takiej klasy wielkim problemem. Sam Lebron rok temu trafial do kosza najlepiej z wszystkich obecnych tam, tylko w pierwszej rundzie trafial dopiero za drugim razem (jakim cudem Nash nie trafil ani razu? nie wiem). Najwieksza zmora sa te "podania" bo trzeba zrobic to naprawde niemalze idealnie. Troche niedokladny lot pilki i nie ma takiej opcji zeby ona wpadla. Tutaj sila grawitacji niestety nie sciagnie jej do srodka ;]. Wszyscy mieli z tym problemy rok temu. Jednakze swoja droga Skills Challenge mysle, ze w tym roku bedzie o wiele ciekawszy od SDC i byc moze hitem wsrod tegorocznego allstar weekend, jest szansa ze wlasnie ten rodzaj konkursu bedzie cieszyc sie najwiekszym zainteresowaniem kibicow pomijajac sam allstar game. Trzech IMO najlepszych koszykarzy w nba i dwukrotny aktualny mvp zmierzajacy po trzecia taka statuetke... no beda emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.