NBA All-Star Game 2007

[kore_old]

Carter to nsajwieksza pomyłka tego ASG!!! Czym on sie na to zasłużył??? Rozumiem jak go kibice wybierali, ale za cholerę nie kumam trenerów :?Podobnie RIP, który w tym sezonie nie jest już taki przebojowy, jeszcze bym się Billupsa przyczepił, bo było kilku lepszych kandydatów od niego.

 

Na zachodzie najbardziej razi obecność Parkera, Matrix już nie, ale jak wezmie się pod uwage fakt, ze brak tam Melo to juz bardzo.

 

PS: danp czy Ty aby czasem z tą niechęcią do Melo nie przreginasz, sorry, ale koles to monstrum ofensywne, które w ciągu ostatnich miesięcy poczyniło znaczące postępy i to, ze wziął udział w jakiejś bójce nie powinno mieć wpływu na jego udział w tej imprezie. Przypomne Ci tylko, ze największą szmatą był Nate, nie melo... jakoś o nim w każdym poscie nie piszesz, ze zachował się jak debil :wink:

Pierwszy raz od wielu wielu dni sie z Toba w pełni zgadzam

 

Przy okazji kazdego napomnienia o tej bójce, kazdy wypomina tylko MElo i jego obrzuca inwektywami, a ja również ponawiam pytanie - kto tam najbardZiej zawinił ?

 

Luidzie rzucćie sie na tego szmtałwaego kurdupla, który okazał się większym burakiem niz Anthony... To taki proste równanie dla mnie = idzie mlokosowi dobrze w NBA, wygral slamdunki i chojraczy :? taki lodziarz z lubartowskiej... (kto z Lublina wie o co cho ;-) )

 

Co do Cartera to juz rasczej sie nie zgodze

 

Tez go nie trawie, wiadomo z jakich przyczyn, ale gosc jest na pewno ginącym gatunkiem tych efektownych "allstarowiczów". Wsady joseph, wsady... to dla mnie jest decydujące w jego przypadku ;-) Owszem, statsy i gra tez bdb, ale ja zawsze powtarzalerm ze w ASG powini grac najefektowniejsi...

 

Hamilton... :? chyba sie z kims przespał zeby tam zagrac...

 

Reszta w sumie OK, zawsze bylem przeciwny takim drewnom jak Duncan w ASG ale nic na to nikt nie poradzi :/

 

Tony Parker... coż, ajnie podac potrafi przynajmniej ;-) Ale ze sto razy wolalbym CP tam.

[chwwd]

Jak dla mnie to nie na zachodzie nie pasuje Parker i Duncan. Ten pierwszy to nie ma umiejetnosci na ASG, a ten drugi to jest drewno jakich malo. Do tego meczu powinno sie brac widowiskowych graczy a nia skutecznych.

Uuu, poszły konie po betonie, dałeś czadu tym odważnym stwierdzeniem :wink:

Jasne, że najlepiej jak na ASG jest widowiskowo, ale to jednak wydarzenie dla gwiazd i uhonorowanie ich wkładu w poziom ligi. A tutaj Duncan na pewno ma niemałe zasługi i powody do bycia wybranym. Widowiskowość jest w meczu rookasów i w konkursie wsadów, ewentualnie w Harlem Globetrotters

Ja osobiscie lubie ogladac ASG ze wzgledu na widowiskowosc gry, nawet stary Shaq potrafi zaprezentowac cos widowiskowego, a wydawac by sie moglo ze z jego masa widowiskowosc jest niemozliwa. Tym czasem Duncan i Parker graja tak jak by najwazniejsza byla wygrana a nie dobra zabawa i "zaszpanowanie" publicznosci swoimi umiejetnosciami.

 

 

Luidzie rzucćie sie na tego szmtałwaego kurdupla, który okazał się większym burakiem niz Anthony... To taki proste równanie dla mnie = idzie mlokosowi dobrze w NBA, wygral slamdunki i chojraczy

Przy tym sie tez zgodze. Nie tylko wygral SDC ale i wygral niesprawiedliwie, nie wiem jakim cudem dostal sie do serii finalowej. Nigdy nie darzylem jego szacunkiem.

[ignazz]

zachodzie nie pasuje Parker i Duncan. Ten pierwszy to nie ma umiejetnosci na ASG, a ten drugi to jest drewno jakich malo.

zaraz sie dowiem ze szybkosciowo to Dampiery Millery i inne Cartrighty to sa do TD demony szybkości.

Josh Howard zasługuje na ASG nie dlatego że jest nieziemsko widowiskowy jak VC ( który jednak dunknąć potrafi a 25PPG to też nie byle co) tylko SOLIDNY i z cienia ciągnie druzynę czesto na poziomie 18/8/6/2

 

ale to bardzo cichy zabójca dający druzynie pewne wygrane..........

 

A CP i D.Williams ich czas nadejdzie ale IMO jeszcze za wczesnie kosztem Francuza.

 

 

 

Lista na razie wielkich nieobecnych wygląda tak:

 

1. Melo

2. Redd (KONT)

3. PP (KONT)

4. Brand

5. JHoward

6. CP

7. Odom (KONT)

8. Ben Gordon

9. Wall

 

10. R. Bell

[Bunia]

Ehh nigdy nie ma idealnie wybranego skladu jesli chodzi o ASG, cieszy mnie chociaz to ze nie gra jajo i w jego miejsce (prawie jestem pewien) Stern wybierze Carmelo, chlopak jest mlody ma wielu fanow, jest widowiskowy i naprawde jest kims w tym sezonie. Co do Howarda z Dallas to tez jestem niemile zaskoczony ze go nie ma, wogole troche bym te sklady okroil i przedewsztkim znalazl bym miejsce na wschodzie dla kogos z Chicago, druzyna z takim bilansem i z nikim w ASG? Chyba wiele osob sie zgodzi ze np Gordon moglby z powodzeniem wziasc udzial w tej imprezie.

[Monty]

Ja tylko na szybko dodam, ze zaskoczył, a właściwie nawet zszokował mnie brak Anthony'ego w skaldzie. W pełni zgadzam sie z Josephem. Chcoiażby fakt, ze to król strzelców, a nikt go niw wybrał, jest dosyć zastanawiajacy i podejrzany... Może jeszcze mu się uda, ale niesmak pozostanie. Zreszta nie wiaodmo nawet czysię uda, bo podobno Boozers się napalił i chce grać (za jazz.e-nba.pl) więc... :roll:

[KarSp]

Nie chce mi sie szukać cytatów. Wiec krotko. Dlaczego Carter? To bardzo proste. Jedyne co przeszkadza mu tutaj wystapic to fakt ze jest drugi z zespolu dosc nisko notowanego.Ale jego zalety to fakt ze chcieli go tma zobaczyc kibice a poza tym jak malokto potrafi zrobic show, a o to wlasnie w ASG chodzi, Carter umie zapewnic niesamowita zabawe i efektwnosc swoimi zagraniami, dlatego tutaj jest, moim zdnaiem trenerzy kierowali sie tym na ile kto moze zapewnic show kibicom i stad wybor VC, ktory tutaj napenwo nie jest przypadkowy. Bardziej od niego zastanawiam sie co robi tutaj Rip, ktory kompletnei sie do gry pod publicznosc nie nadaje a poza tym jego zespol nie osiagnał magicznych sukcesów zeby on tam sie dostał ze wzgledu na wybitnosc zespołu, gdzie raczej tez nie jest tym najwazniejszym, naprawde niewiem czym sie kierowano zeby Hamilton wystąpił. Dla mnie to on jest najwieksza pomyłka i brak Melo(choc pewnie Stern go doda jak nie to żenada zeby nie bylo najlepszego strzelca ligi) tegorocznego ASG

[luki15]

Juz oficjanie:

 

Stern wybral do gry Melo i Howarda. Zrobil to co zapowiedzial, to co kazdy sie spodziewal. Szkoda tylko ze kosztem kontuzjowanych graczy moze nie widowiskowych ale napewno kandytatow do MVP ( nie przesadzam? ). Dalszy komentarz wydaje mi sie niekonieczny

[Lucc]

No i w sumie bardzo dobrze, tych zawodników mi przede wszystkim brakowało w ASG Melo bądź co bądź - pomimo tego, że jest pussy of the year za ten incydent w NY - zasłużył na grę, Howard tak samo Jutro Pro Bowl, za 1,5 tygodnia ASG ... Super Bowl już grali ... Cholera uwielbiam luty

[Jmy]

Tutaj cos na ten temat:

 

Howard, Anthony To Replace Yao, Boozer

 

 

NEW YORK, Feb. 9, 2007 – Dallas Mavericks forward Josh Howard and Denver Nuggets forward Carmelo Anthony have been named by NBA Commissioner David Stern to replace injured West All-Stars Yao Ming (right knee) of the Houston Rockets and Carlos Boozer (left fibula) on the Western Conference Roster for the 2007 NBA All-Star Game on Sunday, February 18 in Las Vegas.

Anthony and Howard, each in their fourth NBA season, will be making their first All-Star appearance. West All-Star head coach Mike D'Antoni will determine which player on his roster will replace Yao in the starting line-up.

 

The NBA All-Star Game on Sunday, Feb. 18, will air live on TNT and ESPN Radio beginning at 8 p.m. EST. The game will also be telecast in over 200 countries and broadcast on NBA.com.

[KarSp]

No to w sumie wzięcie tych dwóch na ktorych wszyscy oczekiwaliśmy więc tym razem nie mamy żadnych powodów by się doczepić. howard i Melo jak najbardziej zasluzyli, a przy tym odpada tez inciatywa że Answer odda mu miejsca bo nie musi. Tyle że jak zechce to i tak nie wystąpi i ciekawe kogo wtedy wezmą. A tak na marginesie to nie żałuje że nie zagra Yao bo za rok i za dwa i tak go pewnie zobaczymy, bardziej szkoda mi Boozera, który rozgrywa genialny sezon po kontuzji i jak mało kto zasłużył na występ, a że będzie grał tak genialne sezony jak teraz to niewiadomo, wraca po powaznej kontuzji i zobaczymy na ile mu starczy pary by być jednym z lepszych PF-ów może mu i tak zostanie ale pewne i jeżeli forma mu spadnie po sezonie to szkoda bardzo żeby nie miał szansy zagrać w ASG raz w karierze ze względu na kolejny uraz :? Mam więc nadzieje ze limit pecha wyczerpał i bedzei teraz do przodu, bo może nigdy za nim nie przepadałem m.in po tym jak odszedł z Cavs ale nie lubie jak komuś świetna kariere marnują kontuzje i ciągle go prześladuja przez co nie może w pełni sie pokazać i zrealizować.

[Jmy]

IVERSON NIE ZAGRA - SZKODA, " A TAKI DOBRY BYL Z NIEGO HERBATNIK " MOZE ZA ROK A MOZE 2

 

Iverson to Miss NBA All-Star Game

 

 

DENVER, Feb. 13 -- Denver Nuggets guard Allen Iverson will not play in the 2007 NBA All-Star Game on Feb. 18 due to a sprained right ankle. The injury has forced him to miss seven of the last eight games and will sideline him for tomorrow night’s game at Minnesota. Iverson originally suffered the sprain against Charlotte on Jan. 29 and aggravated it on Feb. 7 against New Orleans/Oklahoma City.

 

“I’m very disappointed that I can’t play right now,” said Iverson. “I was really looking forward to representing the Nuggets in my first All-Star Game with the West. However, I need to make sure my ankle is 100 percent for the stretch run. I want to thank the Western Conference coaches for selecting me and my teammates and coaching staff for putting me in a position to succeed. I couldn’t have made it without them. I also want to thank all the fans who have supported me and that voted for me as a starter. I wish I could play for you all.”

 

Iverson, an eight-time NBA All-Star and MVP of the contest in 2001 and 2005, was voted to the 2007 squad by Western Conference coaches on Feb. 1. It was the first time he has been selected as a reserve. He has averaged 26.8 ppg, 7.8 apg and 2.00 spg in 20 games for the Nuggets since being acquired from Philadelphia on Dec. 19. He is averaging 28.7 ppg (tied for third in NBA), 7.6 apg (10th) and 2.09 spg on the year.

 

Denver’s first game after the All-Star break is Tuesday, Feb. 20 at San Antonio on TNT.

[Monty]

Coś mi przeszła ochota na oglądanie ASG Miałem takie przeczucie w tym roku, niestety AI zaczął się łamać i szlag trafił ASW. Dolina straszna :x

[Wróbel]

Widowisko zaczyna coraz bardziej tracić na braku czołowych graczy. Zamiast gwiazd będziemy oglądać zadaniowców i rzemieślników.

 

W miejsce Iversona i Nasha zagrają Mehmet Okur i Ray Allen. Obie nominacje bardzo mi się nie podobają. :?

 

Okur to dla mnie typowy gracz bez gwiazdorstwa i dynamiki jak na mecz All Star. Allen to samolub, którego nie lubie, a w poprzednim roku pokazał, że nie potrafi grać w takich imprezach. Odpala jakieś głupie rzuty, mało gra zespołowo i gra pod siebie :?

 

Mecz Gwiazd zaczyna naprawde robić się coraz mniej ciekawy, ale może jednak coś się uda zagrać. Licze na show w wykonaniu Wschodu.

[Jmy]

To prawda co piszesz. Zreszta wiele sie glosow slyszy, ze juz z wieksza niecierpliwoscia czeka sie na konkursy rozgrywane podczas tej calej imprezy czy juz nawet sam mecz debiutantow na drugoroczniakow. Bo tam przynajmniej gra sie na "powaznie" A w ASG coz tak jak piszesz impreza traci na wartosci, juz bardziej ludzie zaczynaja interesowac sie tym kto sie jak ubierze, kto znany w ktorym rzedzie usiadzie i tym podobne bzdury. Szkoda, bo kiedy dochodzi jeszcze do tego brak "takich" zawodnikow to juz naprawde nie jest to samo a z drugiej strony coz widac tez nastawienie samych zawodnikow co do tego meczu. Juz nie mowie o reprezentantach Spurs ale sam Iverson przeciez wypowiadal sie "Byle juz tam kilkakrotnie... I jesli by mial wybierac pomiedzy gra z druzyna a All-Star wybierze to pierwsze. Szkoda, naprawde szkoda, ze przestano grac na "powaznie" i wyglada to tak a nie inaczej. Ale przeciez tutaj chodzi o widowisko dla publicznosci czyz nie?

[KB81]

Niestety macie rację. ASG robi się coraz mniej interesujące. Wypadają kolejni zawodnicy, na ich miejsce wchodzą inne 'gwiazdy'. Allen prezentuje jakiś poziom i potrafi się popisać jakąś efektowną akcją, ale Okur to przecież typowy rzemieślnik- robi swoje bardzo dobrze, ale do takiego widowiska nic nie wniesie. Może to i najlepszy center z tych co zostali, ale ja już wolę, żeby zagrał taki Bynum czy Mutombo .

 

Są też inne powody tego, że ASG jest coraz mniej atrakcyjne. Niestety coraz częściej przybiera formę szopki. Zawodnicy biegają jakby chcieli a nie mogli, nie przykładają się do obrony. Atmosfera jak u babci na imieninach, albo bisku za blokiem. Ostatnio miałem możliwość obejrzeć mecz z lat 80-tych. To było spotkanie! Jordan charujący w obronie, brakley wycierający parkiet, Magic biegający z jednego końca boiska na drugi. Pełna mobilizacja, wola zwycięstwa większa niż w zwykłym meczu. Teraz tego nie ma. Na pewno wielu chciałoby zobaczyć taki mecz teraz. Bo zawodnicy na pewno nie są mniej utalentowani, tylko inaczej nastawieni. W tamtym roku LeBron walczył na boisku, starał się. Spotkało sie to z głosami krytyki, bo to przecież zabawa. A mnie się to właśnie podobało, on grał tak jak trzeba było. Niestety tylko on.

[Wróbel]

No pięknie :evil: Na domiar złego odpada prawdopodobnie Jason Kidd, który doznał kontuzji pleców i nie wystąpi dzisiaj z Raptors, a sztab medyczny ma podjąć decyzje co do jego występu w All Star :? No masakra, jeden z lepszych rozgrywających na takiej imprezie i może nie wystąpić.

 

Co to się dzieje z tymi graczami, sypią się jak domek z kart :?

 

Wracając do samej imprezy, to widać od paru lat, że to się robi dziwny cyrk, a nie mecz gwiazd. Podkreślałem to już kiedyś, że gwiazdorzy nie zawsze mają chęci grać w takim meczu, wolą siedzieć na ławie i plotkować zamiast dać show. Z roku na rok robi się troszke gorzej, cieszy mnie fakt, że Shaq zawsze podchodzi z uśmiechem i zabawą do takich meczy, a nie łaską jak niektórzy to robią/robili.

[Van]

trochę przesadzacie z tym co piszecie o All-Star to zawsze było to samo, zawsze znajdowali się w składach gracze, którzy jakimiś gwiazdami nie byli, ale jednak się łapali do składu. Jedno czego nie rozumiem to fakt, że zachód zostaje praktycznie bez rozgrywających :? jakby to Derona Williamsa nie można było wybrać skoro wypadła dwójka PG, jak jest Bryant, T-Mac czy też mogący grać na SG Melo i Howard to po co tam jeszcze Allen :?:

 

No pięknie Evil or Very Mad Na domiar złego odpada prawdopodobnie Jason Kidd, który doznał kontuzji pleców i nie wystąpi dzisiaj z Raptors, a sztab medyczny ma podjąć decyzje co do jego występu w All Star Confused No masakra, jeden z lepszych rozgrywających na takiej imprezie i może nie wystąpić.

Kiddowi nic nie jest, po prostu został tydzień do trade deadline, Jason to nie jest gracz, którego muszą teraz komus pokazywać każda drużyna zna jego wartość a gdyby doznał teraz w ostatniej chwili kontuzji to jakiś deal z jego udziałem jaki Nets mogli mieć zaplanowany mógłby wziąć w łeb. Tak przy okazji gdyby jakiś gracz wybrany do reprezentowania jednej z drużyn przed meczem został wytransferowany do zespołu z drugiej konferencji to dołożyliby go jako 13 do tamtej drużyny :?:

[emjey23]

Tu się zgadzam z Vanem. Na ASG pojawiali się różni zawodnicy, więc te wybory nie powinny dziwić. Jeśli chodzi o cyferki to Allen napewno zasłużył. Ray jest All Starem, ale ja, jak już wczesniej pisałem wolałbym Williamsa. Okur gra w tym roku świetnie i ważne że Jazz będą mieli swojego reprezentantam ale skoro Ray grający w słabych Sonics dostał powołanie, to moze należałoby pomyśleć o Randolphie...

[Graboś]

Tak to już jest panowie, że teraz kiedy pojaiwła się ta sznansa na dodoatkowe miejsca w ASG zw zględu na dużo ilośc kontuzji to i kandydatów jest troche, bo zawodników prezentujących podobny poziom jest kilku. Wybrano Allena i Okura, ale na pewno niekt tez nie mógłby miec specjalnych pretensji gdyby wybrano w te miejsca powiedzmy Randolpha i Paula, czy Derona. Stern dokonał jednak takiego wyboru i myslę, że nie jest źle, chociaz rzeczywiście razi brak rozgrwających w drużynie Zachodu.

 

Co od samego zaangażowania w grę to ja nie widze takiego problemu, przeciez jest to mecz pokazaowy, ma byc wesoło, widowiskowo i przyjemnie i to zawodnicy na pewno nam zapewniają przez pierwsze trzy kwarty. Ostatnia odsłona, to jest zawsze lepsza obrona, mniej zabawy, a więcej gry na poważnie. no bo chyba nie chcecie mi powiedzieć, że np. ten fade away Kobego sprzed roku w ostatniej minucie meczu to było coś zrobione bez zaangażowania czy od niechenia. To była piękna akcja, godna najlepszego meczu, z resztą wiele ich jest co roku i w teraz będzie zapewne podobnie.

[Jmy]

Graboś: Ostatnia odsłona, to jest zawsze lepsza obrona, mniej zabawy, a więcej gry na poważnie

Ja bym raczej powiedzial ostatnia polowa ostatniej odslony, jesli mecz nie jest juz rozstrzygniety... Ale coz po czesci trzeba tez zawodnikow zrozumiec. Wiekszosc traktuje ten czas jako odpoczynek i regeneracje sil, w koncu graja te 82 mecze wiec tez trzeba zrozumiec, ze czlowiek sie meczy...

 

widowiskowo i przyjemnie i to zawodnicy na pewno nam zapewniają przez pierwsze trzy kwarty [...] z resztą wiele ich jest co roku i w teraz będzie zapewne podobnie [...]

Zdecydowanie lepiej te akcje wygladaj, przy obronie, ktora nie jest totalnie uspiona. Ale coz to prawda, widowisko o to w tym wlasnie chodzi i ubaw dla publicznosci, ale nie zawsze tak bylo. Kiedys podchodzilo sie powazniej i kto jak kto ale ja naprade kocham te wszytkie dunki i podniebne akcje. Poswiecilbym mimo wszytko je wszytkie w zamian za gre twarda i "na powaznie" nie mowie o tym, zeby od czasu do czasu nie zrobic czegos smiesznego (od tego mamy SO) ale sa pewne granice, a te zostaly przez ostatnie lata przekroczone i to znacznie.