Skocz do zawartości

NBA All-Star Game 2007


Kily

Rekomendowane odpowiedzi

dzieki bardzo,a daloby rade moze cos konkretniej;)

jak rozumiem interesuje cię tylko darmowa możliwość obejrzenia ASG?

 

w takim razie ściągnij stąd http://www.myp2p.eu/Programs/Sopcast.htm sopcasta (na TVU na 99% nie będzie, przynajmniej nie na o-tsn, który to kanał był świetny, ale już raczej nie będzie nadawał). na liście programów będzie pewnie napisane "all star" czy coś w tym stylu, co cię naprowadzi na to, gdzie leci mecz. jak nie, to zwyczajnie klikasz w link (oczywiście po zainstalowaniu sopcasta) z tej strony http://www.myp2p.eu/NBA.htm i oglądasz mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie wiesz jak jestem wdzieczny:)

Mogę tylko od siebie dodać że jak nie masz neta 512 kb/s to możesz wdzięczność do kieszeni schować bo i tak ci nie pójdzie płynnie a będzie się ciąć i wątpie czy jak masz mniej to gdziekolwiek zobaczysz ASG, ale może jesteś szczęśliwcem z niezłym netem. ;) W końcu teraz nawet Neo zwiększa dwukrotnie szybkość połaczenia :roll: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no z tym tańcem to Shaq mnie rozpierdzielił :lol: Naprawdę świetnie mu to wychodziło. Najwięcej śmiechu miałem gdy ruszał tyłkiem :lol: Widać, że w showmenstwie to on nie ma sobie równych w NBA. Chodzi o pozytywne. Ten jego robot był pierwsza klasa. Może coś w trakcie meczu pokaże, albo zdobędzie punkty w ten sposób (sędziowie powinni puścić, gdyby się tak przejechał po parkiecie i wsadził piłkę np.) No rośnie apetyt, szkoda, że nie będe mógł oglądać na żywo :cry:

 

Co do meczu to stawiam, certo na Okura jako MVP :wink: , ale wiadomo, że 10 punktów i parę zbiórek, albo może trójka decydująca o wyniku meczu, złem nie będzie. Tak na serio, to chyba sam siebie zaskakuje, bo chciałbym żeby statuetkę otrzymał Kobas. Należy mu się i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda ze nie ma ikonki ziewania...

 

Ledwie kilka akcji godnych ASG, a poza tym nuuuuuuuuuudaaa... buuu

 

Najlepszy gracz poki co? LeBron James. Po pierwsze - stara sie jak moze zeby bylo ladnie, skladnie, efektownie. Po drugie - wie ze to ASG i jak idzie ladna akcja odpuszcza (patrz: wsad KB). Oby tak dalej.

 

Ogolnie razi rzucanie na sile.

 

Gdyby nie paczki LeBrona, Kobego, Vince'a + ten przejaw poczucia humoru Shaqa bylaby tragedia.

 

Druzyna zlozona z Hamiltona, Howarda (Josha) i Allena moglaby spokojnie wziac udzial w all star game, ale np. anastezjologów, bo skutecznie usypiają ludzi...

 

Mam nadzieje ze w drugiej polowie cos sie ruszy i pojdzie wiecej akcji godnych tego święta, ze Shaq cos nam zaprezentuje w swoim stylu, ze chlopaki zechcą zagrac cos niekonwencjonalnego, ze moze Gil zacznie rzucac jedną ręką... ;-) Oj aby cos bylo godnego zapamiętania...

 

A moj typ to jak Jmy'ego tylko ze odwrotnie i inny wynik :P hehe. East 114 - West 132

 

MVP - Kobe (25 pkt, 7 as, 6 zb, 5 prz) ;-)

 

pzdr i zycze wszystkim jak i sobie abysmy nie usneli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co East gra w ataku to wyglada gorzej niz to co grali Cavaliers z poczatku sezonu, a byla to najgorsza lub jedna z najgorszych ofensyw w lidze. Bezsensowana trojka za bezsensowna trojka, beznadziejny jump shot za beznadziejnym jump shotem, w dodatku 0 obrony. Widac, ze zespol prowadzi Eddie Jordan ;]. No dobra ale poczekajmy do konca meczu, moze jakis run bedzie jeszcze, ale poki co nie widzi mi sie to za bardzo. Beznadziejnie gra Arenas, w lidze jest bez formy, tutaj wiele sie nie zmienilo. Ciekawe jak obraz gry zmieni sie po przerwie, o ile w ogole sie zmieni ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z kore, nuda straszna, gdyby nie to że niedługo idę do pracy i nie opłaca mi się iść spac, to już bym w łóżku leżał. Lipa, coś ten ASW 2007 imho niezbyt udany. Albo inaczej, to na co najbardziej czekalem nieudane, a to do czego nie przywiązywałem wagi, podobało mii się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam dla siebie jestem bohaterem, wytrzymalem TRZY pelne kwarty tego syfu az w koncu stwierdzilem ze zbyt cenie sobie swoj czas zeby tracic go na to cos. Pierwsze dwie minuty juz mnie dostatecznie wkurzyly, co ktory zlapal pilke czy zebral z tablicy w ataku to od razu wali na pale, zero podan, pomyslu, rozegrania. Potem bylo ciut lepiej, Kobas mial dwie fajne paki w tym tego reverse'a, potem Bronek ladnie zaladowal tylem, Szak calowal T-Maca (Szak nawet jak bedzie mial 50 lat musi grac w takim meczu, robi cala impreze, tance na treningu, mega but, pelen wypas). No i na tym skonczyly sie dla mnie emocje, aha jeszcze Bronek probowal przeskoczyc Amare po podaniu do siebie o tablice... i mogl skonczyc na wozku, troche go ponioslo, dobrze ze mu sie nic nie stalo. Komentatorzy tnt chyba znudzeni marnym widowiskiem gadali o slubie Tonka z Ewka, jakby to normalnie bylo najwazniejsze wydarzenie roku w swiatku koszykarkskim, aha i zastanawiali sie czy moze Tony zaprosi swojego bylego kumpla z teamu Steva Kerra, wow jestem pod wrazeniem. Wystep w przerwie to juz w ogole zenada, najpierw Toni Braxton mega gwiazda muzyki i sceny amerykanskiej, ubrana jak "dama" z baru dla panow, co rusza podnosila kawalek tego co imitowalo sukienke pokazujac jeszcze kawalek uda (jakby to w ogole bylo mozliwe), gacie tez zreszta bylo widac, potem jakis smieszny wystep cyrkowy-bez komentarza, i na sam koniec rodzynek, jedyna w swoim rodzaju Kryska, z wybliczowanymi piorami, generalnie kicha i bieda z nedza.

Ogolnie zdanie w USA jest takie zeby pokasowac te wszystko All Stary, hokejowy bez obrony gdzie najlepsi gk swiata z mega refleksem wpuszczaja po 8 goli na 15 strzalow bo nikt nie broni, nfl bez obrony, chyba ze ktorys gracz ma misje i chce kogos poslac do szpitala (2 takie hity byly 2 tygodnie temu na caly mecz), nba jakos sie trzymalo ale po tym bardzo przecietnym sobotnim dniu (w sumie dzien uratowal Barkley przez swoja niewyparzona buzie i osobowosc) i cienkim dzisiejszym meczu na pewno nie bedzie nowych fanow all star weekendu.

Po tym milym i pozytywnym wrazeniu danpa, czas juz chyba wrocic do prawdziwych emocji i zabawy, pare ciekawych trejdzikow przed deadlinem i bedzie git, zapomnimy o tym slabym widowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe MVP, zasluzyl fajne reversy z gory, fajnie gra. Bardzo podobaly misie paki Vincea, Howard masakrowal obrecz w swoim stylu, Shaq to juz chyba historia, gdyby nie to, ze doslownie dawali mu zbierac, po tych niecelnych rzutach z pod kosza, nie wiem co by to bylo. Ale nie ma co odwdzieczyl sie dajac "dziobka: Mc'emu. Nie w takim stylu jak Barkley Bavett'cie ale mimo wszystko. Hmm moze wydawac sie to dziwne dla niektorych z was ale wsrod czarnoskorych takie zachowania sa juz od dosc dawna praktykowane. No co, kochaja sie a jak? Heh, ale usta w usta, Chuck przesadzil.

 

James ladne zaangazowanie, walka do konca, dzieki niemu zmniejszyli straty. Dalo sieto odrobic, ale trzeba bylo cos grac w obrobie, ustalic akcje na trzy, z powaznych pozycji a nie takiekpiace rzuty. No aleco jak widac All Star to juz powoli naprawde gra bardziej z tego, ze trzeba niz z sercem i pasja (Melo podobno marzyl i snil o All Star, alekto jeszcze...) Powolisiez tego calego All Star robi, hmm cos niedobrego i nic nie wskazuje na to, ze w przyszlosci bedzie to wygladalo inaczej. Szkoda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście typowałem (na innym forum) tak :

 

"Wygra naturalnie Wschód ... a co do MVP ... W tym roku ponownie LeBron albo Kobe. Wade nie będzie miał 20 FT w meczu, bo by gracze zbojkotowali takie wyimaginowane faule jakie mu gwiżdżą na codzień, więc uzbiera coś pewnie w granicach 20 punktów. Tracy - całkiem możliwe, w tamtym roku mu się wyślizgnęło z rąk w końcówce, możliwe zę będzie chciał je odzyskać . Ale mimo wszystko obstawiam większe szanse Kobasa i Brona "

 

No i ta dwójka była zdecydowanymi MVP w swoich zespołach, pierwszy zgarnął także nagordę. Oczywiście zasłużenie, nie mam wątpliwości.

 

Tak jak wcześniej pisaliście - East grał taką padakę w ataku (co zepsuło całkowicie mecz)... Jezusie ... Prócz LeBrona, tylko Dwight jako tako trafiał na poziomie. No i jeszcze Rip ... A reszta szkoda gadać. Widać było wpływy Eddiego Jordana, bo dużo grano Arenasem, który no powiedzmy deliktanie, nie dawał rady. I co do tej fatalnej w większości gry w ataku - kompletny brak pomysłu, wszystko na siłe, pudło za pudłem ... Niedość, że zawodnicy Wshochodu grali dzisiaj fatalnie, to jeszcze coach podrzucił im dramatyczną taktykę (no chyba ze samowolke totalna grali), która w połączeniu z ich dyspozycją dała co dała - niemal cały mecz byliśmy 30 pkt do tyłu.

 

I jeszcze takie wyróżnienie dla Amare - powrót do ASG w bardzo dobrym stylu - grał pod koszem, grał z dystansu ... Tak powinno być, dobrze że Jajo tą kontuzje ma :P

 

Cienizna Wade - zagrano przeciwko niemu nieco bardziej fizycznie niż zwykle no i chłopak nie dawał sobie rady w większości akcji w ataku. 0 FT :shock: To mu się kiedykolwiek w karierze zdarzyło wcześniej? :twisted:

 

Brakowało mi też strasznie jakiegoś rasowego PG pokroju Nasha lub Kidd'a, który poprowadził by odpowiednio grę ... West sobie radził ale przy stójce East to nic trudnego ...

 

ASG oceniam na 6+/10

 

Plusy : Craig miał w końcu "normalny" garniak, Shaq na PG, zaangazowanie LeBrona i Dwighta w grę po stornie East, gra Bryanta, skuteczny Amare, niezły występ Melo, Aguilera w przerwie (Ain't no other man, lubię akurat tę piosenkę :P ), 52 asysty Zachodu

 

Minusy : Denny offense po stronie East, Płaczek Jordan jako coach East, brak kilku kluczowych zawodników, jak zwykle pajacowanie Cartera (choc ze 2 dunki mu niezłe wyszły) - to może niewiele, ale ten pierwszy minus to główna przyczyna tak fatalnego widowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem moze ze 3 minuty 4 tej kwarty i powiem szczerze ze wcale nie zaluje,,, Jakos mnie nie bawia tego typu imprezy... wlasciwie nawet nie wiem czemu to ma sluzyc organizacja ASG... Jak chce sie posmiac to ogladam dobra komedie, a na takie cos po prostu szkoda mi czasu... 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu w ten mecz zaangażowali się tylko LeBron, Kobe, Amare, Marion. A, że było ich więcej po stronie West, to taki wynik. Gra tej czwórki mi się podobała. Zero obrony po stronie East dobrze wykorzstana. Zawodnikom wschodu tak się nie chciało, że większość obwodowców rzucała tylko zza łuku. MVp zasłuzenie oczywiście. bardzo liczyłem na Howarda, Butlera i innych debiutantów, że będą chcieli się pokazać, ale niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche jestem zawiedziony :? Niektore akcje naprawde na poziomie ale w pewnej chwili to bylo chodzenie i rzucanie trojek ktora wpadały zachodowi a wschod chcac odrabiac straty tez rzucal z dystansu ale niecelnie :lol: . Mi sie podobała gra D.Howarda po stronie wschodu bo James jak dla mnie ostra pazere grał widać było że mocno nie na reke mu bylo rozstawac sie z tytulem MVP meczu gwiazd przynajmniej na rok :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż mogę powiedzieć o All Star 2007... jeden z najgorszych jakie widziałem. Z roku na rok ta zabawa przeradza się w robienie łaski, olewanie wszystkiego itp. Nie będę już mówił o sobotnich konkursach, bo aż się przykro robi :(

 

Mecz Gwiazd powinien być widowiskowy, emocjonujący, porywający.... a ten mecz był usypiający :? Niech o tym świadczy postawa graczy pierwszych piątek. Skoro głosujemy na nich, to dlaczego grają mniej niż rezerwa, zdobywają marne 7-9pkt. i siadają ?? Mówię tutaj o graczach Zachodu, gdzie poza KB nikt nic nie pokazał. Albo im się nie chce albo trenerzy coś grają w pręta.

 

W zespole Wschodu James jak zwykle pod siebie grał, Wade troche obok meczu przeszedł, Bosh za mało aktywny, jedynie Shaq to jest koleś do takiego typu iprez. Bez niego mecze All Star duuużo stracą na atrakcyjności, jego ball handling, zabawy na boisku potrafią rozśmieszyć i rozbawić. Pozostali gracze w bardzo dziwny sposób przystępują do takich spotkań. Czy oni robią łaske, że wystąpią w meczu czy co :?

 

Postawa niektórych rezerwowych (Josh Howard, Butler, Allen) normalnie mnie rozbroiła.... i to są rzekomo gwiazdy NBA :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wcale nie bylo tak tragicznie, wygral zachod, Kobe MVP 8)

 

tyle pretensji, ze po co to rozgrywac, ze to nudne, ze wysiedziec sie nie dalo, ze "prawie zasnalem" - nie lepiej powiedziec sobie wprost ze zawodnicy wschodu dali dupy i to ze byli tak slabi popsulo ten mecz :?: o ile staraliby sie w grze obronnej to mozna by powiedziec ze to zachod taki mocny (swoja droga jest) ale tak to po prostu zenada, Chris Bosh mnie niesamowicie rozczarowal

 

 

to co w tym meczu mnie sie nie podobalo to to ze nie zdecydowano sie ostatecznie czy ma to byc mecz taki jak rookies z sophomores, czy ma tu byc prawie jak w meczu NBA czyli normalnie, ambitnie, z gra obronna ;) w efekcie wyszlo cos pomiedzy i to podwaza atrakcyjnosc tego meczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz rzeczywiście momentami były trochę nudny, ale według mnie to była tylko i wyłącznie wina graczy wschodu którzy grali po prostu żałosnie. Jak mecz miał byc ciekawy kiedy Zachód od poczatku do konca prowadził i gdyby nie odpuścili trochę w ostatniej kwarcie to wygrali by minimum czterdziestoma punkatmi.

Jeśli chodzi o zwycięską ekipę, to mi się bardzo podobała ich gra, świetny mecz rozegrał Kobe, nie rzucał na siłę, ale zdobywał punkty, podawał, zbierał, momentami nawet starał się w obronie, szczególnie przeciwko Wade'owi i Lebronowi. Do tego podobała mi się gra Mariona, Amare i Melo. Ta czwórka grała jak przystało na taki mecz, i wdać było, że nie są tu z łaski i grają tak, aby wygrać i do tego zadowolić publiczność. Ogólnie Zachód na duży plus, jeszcze zapomniałem o wyróżnieniu dla Parkera, który też fajnie zagrał.

Natomiast ekipa Wschodu to żenada, jedyne pozytywy to gra Howarda i wygłupy Shaqa, bo gra Diesela też nie była zbyt dobra. Reszta nie nadaje się zbytnio do komentarza, Wade zacżął dobrze i później nie pokazał już nic, Carter grał mało i poza wsadami nic nie pokazał. Zmiennicy nie wnieśli zbyt wile, choć np. gdy wszedł RIP to się starał. Jeśli chodzi o Lebrona, to wydawało mi się, że stara się zbytnio grac dla siebie a nie dla druzyny, odpalał jakieś dziwne trójki z ośmiu metrów itd. Postawa Arenas'a stasznie mnie zawiodła, dostał pierwsz raz w karierze szansę gry w pierwszej piątce, a jego gra ograniczyła się do rzucania trójek bez przygotownia. Wogóle atak wschodu był zupełnie niezorganizowany, był taki okres kiedy ten kto miał piłke rzucał po prostu za trzy w 10 sekundzie akcji i tyle. :?

 

Także ja pozytywy dostrzegam głównie po stronie zachodu, no i oczywiście MVP dla Kobe'ego, skłamałbym gdybym powiedział, że sie nie ciesze. :D

Poza tym jeśli chodzi o widowiskowe akcje, to przede wszystkim wsady Kobego, szczególnie ten tomahawk, do tego jeszcze paczki Cartera, i oczywiście blok Garnetta na Wadzie, to było coś pieknego, chyba oprócz wsadu Kobego akcja meczu. :) .

 

Co do meczów tego typu to myślę, że przesadzacie, z tym ze nie ma sensu tego grac, według mnie jest sens rozgrywac tego typu imprezy, bo po pierwsze, jest to świetna zabawa, po drugie jakieś urozmaicenie długiego sezonu, a to, że tegoroczny mecz nie był porywający- trudno, przy takiej przewadze jednej ze stron, trudno o wielkie emocje. Jesli wszyscy gracze podeszliby do tego meczu, tak jak chocby Kobe, Parker czy Melo, to na pewno widowisko byłoby duzo, duzo lepsze i liga po prostu musi wymyślic coś, żeby gracze pokazywali w takich meczach to co mają najlepszego, a nie grali tak jak wczoraj wschód.

 

Za rok będzie na pewno lepiej, bo po burzy zawsze przychodzi tęcza. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.