Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

e tam pierdolisz , idź spać. ciesz się że takie ruchy powstały bo inaczej byś napierdalał od dziecka na tym Śląsku w kopalni po 14 - 18 h i dostawałbyś batem jakbyś marudził a teraz możesz nawet protestować że jako bez doświadczenia pracownik mało zarabiasz i możesz nawet wypowiadać się na forum

Wyjaśnij mi więc na przykładzie warunków efektywności pracy w XVIII wiecznej Anglii w jaki sposób zapewnić każdemu +25 m*2 i 2500 kcal dziennie posiłków składających się z dowolnej kombinacji warzyw, zbóż i mięsa.

Jeśli nie jesteś tego w stanie wykazać, oznacza to, że wspomniane ruchy gówno miały do tego, a moje obecne warunki życiowe są jakie są pomimo zła jakie wyrządziły tamte ruchy, a wynikają z rozwoju techniki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jako pierwsza na świecie ośmiogodzinny dzień pracy wprowadziła urugwajska prawica, a w 1914 znany amerykański komunista Henry Ford wprowadził praktycznie jako pierwszy w Stanach 8 godzinny dzień pracy:)

w Anglii 8 h wprowadziła Partia Pracy w1898 więc trochę szybciej. nie będę się dalej rozwijał bo całe podręczniki akademicki jak np historia powszechna XIX wieku Chwalby opisują jak ruchu robotnicze i socjalistyczne wprowadziły demokratyzacje życia , oprocz historii Partii Pracy polecam tez rewizjonizm francuski

Wyjaśnij mi więc na przykładzie warunków efektywności pracy w XVIII wiecznej Anglii w jaki sposób zapewnić każdemu +25 m*2 i 2500 kcal dziennie posiłków składających się z dowolnej kombinacji warzyw, zbóż i mięsa.

Jeśli nie jesteś tego w stanie wykazać, oznacza to, że wspomniane ruchy gówno miały do tego, a moje obecne warunki życiowe są jakie są pomimo zła jakie wyrządziły tamte ruchy, a wynikają z rozwoju techniki.

idź spać i jak chcesz bawić się w historyka to skup się na przyczynach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Anglii 8 h wprowadziła Partia Pracy w1898 więc trochę szybciej. nie będę się dalej rozwijał bo całe podręczniki akademicki jak np historia powszechna XIX wieku Chwalby opisują jak ruchu robotnicze i socjalistyczne wprowadziły demokratyzacje życia , oprocz historii Partii Pracy polecam tez rewizjonizm francuski

idź spać i jak chcesz bawić się w historyka to skup się na przyczynach

 

W 1898? Partia Pracy rzeczywiście wprowadziła tzw. Working Time Regulations, tylko że... w 1998 roku, czyli 100 lat później niż piszesz:

https://en.wikipedia.org/wiki/Working_Time_Regulations_1998

 

Myślę, że raczej trudno było Partii Pracy w 1898 roku wprowadzić 8-godzinny dzień pracy, skoro wtedy nie istniała.

 

Pierwsze regulacje wprowadził Urugwaj, ale właściwie w ciągu kilku lat regulacje pojawiły się na całym świecie, niezależnie od tego, czy były to kraje socjalistyczne, czy kapitalistyczne. Kraje kapitalistyczne wprowadziły 8-godzinny dzień pracy, dlatego że okazało się iż jest to po prostu bardziej opłacalne. Nie dość, że pracownicy byli efektywniejsi, to jeszcze mieli więcej wolnego czasu. dzięki czemu mogli bardziej napędzać popyt na pewne usługi i produkty. No ale tego raczej nie przeczytasz w żadnym podręczniku do historii. Trudno powiedzieć, kto tutaj ma większą zasługę, bo faktem jest, że i jedni i drudzy chcieli tych zmian.

Koelner nie wiesz, że tu sami spadkobiercy magnaterii wywłaszczeni przez komunę, potomkowie husarii.

Przecież dla robotnika najlepiej będzie jak zlikwiduje się prawo pracy, będą tylko umowy zlecenia, nie będzie urlopów, płatnych L4, stawki minimalnej.

Wręcz przeciwnie, straci na tym i robotnik i jego pracodawca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1898? Partia Pracy rzeczywiście wprowadziła tzw. Working Time Regulations, tylko że... w 1998 roku, czyli 100 lat później niż piszesz:

https://en.wikipedia.org/wiki/Working_Time_Regulations_1998

 

Myślę, że raczej trudno było Partii Pracy w 1898 roku wprowadzić 8-godzinny dzień pracy, skoro wtedy nie istniała.

 

 

a to przepraszam.

nie zmienia to faktu, że jeden z ojców socjalizmu Robert Owen był prekursorem tego pomysłu

 

Pierwsze regulacje wprowadził Urugwaj, ale właściwie w ciągu kilku lat regulacje pojawiły się na całym świecie, niezależnie od tego, czy były to kraje socjalistyczne, czy kapitalistyczne. Kraje kapitalistyczne wprowadziły 8-godzinny dzień pracy, dlatego że okazało się iż jest to po prostu bardziej opłacalne. Nie dość, że pracownicy byli efektywniejsi, to jeszcze mieli więcej wolnego czasu. dzięki czemu mogli bardziej napędzać popyt na pewne usługi i produkty. No ale tego raczej nie przeczytasz w żadnym podręczniku do historii. Trudno powiedzieć, kto tutaj ma większą zasługę, bo faktem jest, że i jedni i drudzy chcieli tych zmian.

Wręcz przeciwnie, straci na tym i robotnik i jego pracodawca.

 

czas pracy także związany jest z demokratyzacją, którą popchnęły do przodu właśnie ruchy robotnicze czy socjalistyczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas pracy jest związany tylko i wyłącznie z bogactwem kraju.

Wprowadzenie go w mało wydajnych gospodarkach jedynie procentuje zwiększeniem łamania prawa. Czytałem jak to wyglądało we Francji przed wojną - prawa pracy "najlepsze" na świecie, a we fabrykach zbrojeniowych zmiany po 70 godzin w tygodniu. Czy też odbudowa Polski po wojnie i kilkunastogodzinne zmiany. Cudów nie ma.

Jak to w praktyce wygląda pokazuje obecna sytuacja rezydentów i realia pracy po 8 godzin w tygodniu mimo upłynięcia 100 lat od czasu jego wprowadzenia w Polsce.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koelner nie wiesz, że tu sami spadkobiercy magnaterii wywłaszczeni przez komunę, potomkowie husarii.

Przecież dla robotnika najlepiej będzie jak zlikwiduje się prawo pracy, będą tylko umowy zlecenia, nie będzie urlopów, płatnych L4, stawki minimalnej.

Obstawiam ze na e-nba jest wiecej potomkow magnaterii niz robotnikow w dzisiejszych ruchach socjalistycznych/komunistycznych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obstawiam ze na e-nba jest wiecej potomkow magnaterii niz robotnikow w dzisiejszych ruchach socjalistycznych/komunistycznych :grin:

 

dokładnie, to jest właśnie problem dlatego różnice w posiadaniu majątku z roku na rok się zwiększają.

w przypadku Polski moim zdaniem jest wina w finansowaniu partii politycznych z budżetu państwa

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, że to co piszesz już jest w większości zapewnione i nie rozumiem, co autor ma na myśli. W Polsce obowiązuje Konstytucja, a w niej pojawiają się takie oto zapisy. 

Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.[/size]

Stosunki między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi są kształtowane na zasadach poszanowania ich autonomii oraz wzajemnej niezależności każdego w swoim zakresie, jak również współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego[/size]

Te zapisy określają świeckość państwa i w istocie oddają to, co się kryje pod tym pojęciem. Razem chce wprowadzić antyreligię, a nie świeckość.

No właśnie jest problem wskazywany także w dokumencie Razem, a którego ty nie chcesz zobaczyć:

"Obecne przepisy Konstytucji z 1997 są ze sobą sprzeczne. Z jednej strony art. 25 ust. 1 stanowi, iż: „Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione”. Z drugiej strony, art. 25 ust. 4 Konstytucji stanowi odpowiednio, iż „stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem Katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy”

Utrzymuję, że uważam Twoję tezę przyjętą na wybranych poucinanych fragmentach o antyreligijności za bzdurę :smile:

1. A czy teraz w naszym państwie świeckim są jakieś zapisy, które sprawiają z tym jakiś problem? Jak chcesz na mieszkańcach wsi wymóc prawnie szacunek dla ateistów? Przecież problem tkwi w mentalności ludzi, a nie w prawie. Poza tym wpisanie do programu "zapewnienia wolności od religii" nie ma nic wspólnego ze świeckością. Jest to zapis do bólu antyreligijny i to tak, że bardziej być nie może. No chyba, że stwierdzisz, że jeżeli partia wpisze sobie w program "zapewnienie wolności od lewicy", to wcale nie znaczy, że jest antylewicowa? Za ten punkt programu z radością zdelegalizowałbym tę organizację, gdybym tylko miał taką możliwość, bo to godzi w podstawowe prawa człowieka.

2. O nie, nie. Żeby katechetka nie opowiadała o prezerwatywach w szkole, wystarczy, żeby nie było religii w szkole. Nie potrzeba zapisu o "przekazywanie w szkole treści światopoglądowych wywodzących się z doktryn religijnych". Czyli an przykład nie będziemy omawiać na języku polskim Biblii, bo znajdują się w Niej treści światopoglądowe wywodzące się z doktryn religijnych. Przecież to jest atak na wolność myśli i wolność słowa w jednym. Kolejny antyreligijny zapis.

3. Czyli atak ze względu na rasę ma być w prawie wyróżniony, ze względu na orientację wyróżniony, a ze względu na religię to jest łamanie czego, to jest jakaś nierówność? To, że jako ateiści nie rozumieją, co to są uczucia religijne, to nie znaczy, że ktoś może mnie obrażać w ten sposób.

4. Różne są formy świętowania, nie rozumiem, czemu akurat ta jedna ma być zabroniona. Kolejny przykład skrajnego  prześladowania religii.

5. Bzdura, konstrukcja zdaniowa typu zakładamy A i z założenia A wnioskujemy B ma prawo bytu tylko wtedy, kiedy A jest prawdziwe. A skoro nie jest, to jest to nic innego jak bezczelny atak na wolność sumienia. Kolejne podstawowe prawo człowieka. Jak w ogóle połączyć punkt 1, w którym, za przeproszeniem pierdolisz o tym, że możesz wierzyć i praktykować z działającymi prawnie wstecz zapisami o wykonywaniu czynności sprzecznych z praktykowaną wiarą pod groźbą usunięcia z zawodu?

6 Boże Ciało bez utrudnień w codziennym życiu? O procesjach mógłbym zapomnieć.

7. A teraz ten problem występuje i jest poważny?

 

Fluber,

To, że nie widzisz w postulacie "wolności od relgii" świeckości, a widzisz tam antyreligijność to chyba Twój problem. Przeczytaj jeszcze raz program i znajdź tam takie nawet we wstępie takie zdania: "Wszyscy mają prawo do wyznawania i wyrażania swojego światopoglądu opartego zarówno na tradycjach religijnych, jak i świeckich – na równych prawach.", "Świeckie państwo tworzy przestrzeń do wyrażania poglądów religijnych i niereligijnych".

Wtedy może spróbuj się jeszcze raz zastanowić nad różnicą między świeckością a antyreligijnością.

Problemem jest to, że przez ostatnie 28 lat w Polsce w dyskusji o świeckości, każde argumenty były zakrzykiwane hasłami o "Polaku papieżu" i "uczuciach religinych" a w roli obrońców świeckości występowali antyklerykałowie w postaci Hartmana czy Senyszyn. Niemniej jak widać sam zauważasz, antyreligijność i pewnie antyklerykalizm tam gdzie jest świeckość, podobnie jak w innych socjaldemokratycznych postulatach partii Razem (które na zachód od Odry sa wprowadzane nawet przez chadeków) widzisz "komunizm"...

Myślę, że jeśli jakaś partia wpisze w swój program wolność od lewicy będzie to pierwszy krok do totalitaryzmu, do systemu gdzie nie będzie, wolności, równości i solidarności.

 

ad4. Akurat ta ma być zabroniona bo państwo ma być świeckie, a nie religijne (o tym jest cały program!). Ma być zapewniona wolność wyznania, ale religia nie ma być mieszana w uroczystości państwowe. Patrząc na to z innej strony, dlaczego nie widzisz problemu, jeśli obecnie państwo traktuje wszystkie osoby równo, podczas tych uroczystości nie ma być także muzłumańskich uroczystości czy jakiś związanych z potworem spagetti?

 

ad7. Nie wiem czy występuje i czy jest poważny. Wiele głupot i zagrożeń nie było uważanych kiedyś za poważne, więc może raz warto się zabezpieczyć na taką ewnetualność .

 

A tak poza tym powiedz mi:

- Masz z tym problem, bo podobne rozwiązania są wprowadzane lub obowiązują w krajach na północ, południe i zachów od Polski (w tej 'zgniłej europie')?

- Nie widzisz wielu problemów bo nie są dla Ciebie problemami czy może nie miałeś okazji spotkać czy wysłuchać historii ludzi, którzy dziwnym trafem po nie przyjęciu kolendy, mieli dodatkowe kontrole urzedowe?

- Uważasz, że nic się nie da i że zawsze powinno być tak jak jest?

 

 

W jaki sposób organizujemy głosowania tych naukowców, co jaki czas, w jaki sposób organizujemy odpowiednie kategorie i w jaki sposób przyznajemy prawa wyborcze.

Dlaczego naukowcy mają głosować? Mamy tworzyć dla nich jakieś super prawa wyborcze? Nie wystarczy, że dowodza i weryfikują swoje tezy, a następnie po prostu o nich dysktują, wygłaszaje je, przekonują do tego innych, a następnie na podstawie tego ty sam, albo politycy których wybrałeś mają prawo tworzyć program edukacji, który zawiera zweryfikowane przez większośc naukowców materiały?

Może w zrozumieniu pojęcia konsensusu naukowego pozwoli Ci przemyślenie tego:

Trafiaja do Ciebie argumenty zebrane w postaci zdjęć, zeznań, filmów, wspomnień, miejsc które pozostały o tym, że obozy koncetracyjne istniały?

jeśli tak to, to jest bliżej zrozumienia pojęcia konsensusu naukowego,

jeśli nie i trafiają do Ciebie argumenty, że to wszystko było żydowskim spiskiem lub po prostu mistyfikacją, znaczy że tracę czas na rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszły piątek Joachim B. fan cudzych butów dał Dumie i Nowoczesności zgodę na publiczną zbiórkę pieniędzy dla Walusia, bohatera polskiej prawicy.

To jest oczywiście kłamstwo. MSWiA nie ma prawa wyrażać, bądź nie wyrażać zgody na publiczne zbiórki pieniędzy organizacji pożytku publicznego. Opp jedynie informuje MSWiA o zbiórce, a MSWiA nie może im tej zbiórki zabronić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszły piątek Joachim B. fan cudzych butów dał Dumie i Nowoczesności zgodę na publiczną zbiórkę pieniędzy dla Walusia, bohatera polskiej prawicy.

Solidarnosc z mordercami wsrod skrajniaczkow to nic nadzwyczajnego przeciez.

 

Ot taka swiezynka:

 

https://www.google.pl/amp/s/insurrectionnewsworldwide.com/2017/12/15/spain-solidarity-with-imprisoned-comrade-rodrigo-lanza-accused-of-killing-a-nazi-in-zaragoza/amp/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

No właśnie jest problem wskazywany także w dokumencie Razem, a którego ty nie chcesz zobaczyć:

"Obecne przepisy Konstytucji z 1997 są ze sobą sprzeczne. Z jednej strony art. 25 ust. 1 stanowi, iż: „Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione”. Z drugiej strony, art. 25 ust. 4 Konstytucji stanowi odpowiednio, iż „stosunki między Rzecząpospolitą Polską a Kościołem Katolickim określają umowa międzynarodowa zawarta ze Stolicą Apostolską i ustawy”

Utrzymuję, że uważam Twoję tezę przyjętą na wybranych poucinanych fragmentach o antyreligijności za bzdurę :smile:

 

 

To, że Konstytucja jest sprzeczna, to jest opinia partii Razem. Konsensus naukowy w polskim środowisku konstytucjonalistów jest taki, że przepisy Konstytucji nie są ze sobą sprzeczne.

 

 

 

 

Fluber,

To, że nie widzisz w postulacie "wolności od relgii" świeckości, a widzisz tam antyreligijność to chyba Twój problem. Przeczytaj jeszcze raz program i znajdź tam takie nawet we wstępie takie zdania: "Wszyscy mają prawo do wyznawania i wyrażania swojego światopoglądu opartego zarówno na tradycjach religijnych, jak i świeckich – na równych prawach.", "Świeckie państwo tworzy przestrzeń do wyrażania poglądów religijnych i niereligijnych".

Wtedy może spróbuj się jeszcze raz zastanowić nad różnicą między świeckością a antyreligijnością.

Problemem jest to, że przez ostatnie 28 lat w Polsce w dyskusji o świeckości, każde argumenty były zakrzykiwane hasłami o "Polaku papieżu" i "uczuciach religinych" a w roli obrońców świeckości występowali antyklerykałowie w postaci Hartmana czy Senyszyn. Niemniej jak widać sam zauważasz, antyreligijność i pewnie antyklerykalizm tam gdzie jest świeckość, podobnie jak w innych socjaldemokratycznych postulatach partii Razem (które na zachód od Odry sa wprowadzane nawet przez chadeków) widzisz "komunizm"...

Myślę, że jeśli jakaś partia wpisze w swój program wolność od lewicy będzie to pierwszy krok do totalitaryzmu, do systemu gdzie nie będzie, wolności, równości i solidarności.

 

 

Czyli wolność od lewicy to totalitaryzm, ale wolność od religii to normalność:) Ok. Nie rozumiesz, że zapis iż świeckie państwo tworzy przestrzeń do wyrażania poglądów religijnych i niereligijnych oznacza tyle, że państwo jednocześnie zabrania wyrażać te poglądy w innych przestrzeniach. Z historii tworzenie przestrzeni dla pewnych określonych grup społecznych znamy między innymi pod nazwami rezerwatów, gett itp.

 

 

 

 

ad4. Akurat ta ma być zabroniona bo państwo ma być świeckie, a nie religijne (o tym jest cały program!). Ma być zapewniona wolność wyznania, ale religia nie ma być mieszana w uroczystości państwowe. Patrząc na to z innej strony, dlaczego nie widzisz problemu, jeśli obecnie państwo traktuje wszystkie osoby równo, podczas tych uroczystości nie ma być także muzłumańskich uroczystości czy jakiś związanych z potworem spagetti?

 

 

Dlaczego związki wyznaniowe mają być pokrzywdzone w stosunku do na przykład klubów sportowych? przecież to jest typowe rozwiązanie antyreligijne i pomijanie grupy wierzących w publicznym życiu.

 

 

 

- Nie widzisz wielu problemów bo nie są dla Ciebie problemami czy może nie miałeś okazji spotkać czy wysłuchać historii ludzi, którzy dziwnym trafem po nie przyjęciu kolendy, mieli dodatkowe kontrole urzedowe?

 

 

 

Aha:)

 

 

 

 politycy których wybrałeś mają prawo tworzyć program edukacji

 

 

No i się wyjaśniło czym jest konsensus naukowy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julek znasz sprawę czy tylko wklejasz linka? sprawa dość głośna w "środowisku" w Europie i w całej Hiszpanii. Rozmawiałem na ten temat z siostrą i sprawa jest conajmniej dziwna. Żeby nie było, siostra nie mam moich poglądów na sprawę

Nie uważasz, że jest różnica kiedy zbiórka robiona jest w zamkniętym gronie a kiedy ma państwową pieczątkę? Wyobraź sobie, że mieszkający na niemieckim squocie Polak strzela do szefa Alternatywy dla Niemiec który jest głównym kandydatem.do fotela kanclerza? A panstwo polskie wspiera zbiórkę pieniędzy dla niego.

Edytowane przez ptak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

julek znasz sprawę czy tylko wklejasz linka? sprawa dość głośna w "środowisku" w Europie i w całej Hiszpanii. Rozmawiałem na ten temat z siostrą i sprawa jest conajmniej dziwna. Żeby nie było, siostra nie mam moich poglądów na sprawę

Nie uważasz, że jest różnica kiedy zbiórka robiona jest w zamkniętym gronie a kiedy ma państwową pieczątkę? Wyobraź sobie, że mieszkający na niemieckim squocie Polak strzela do szefa Alternatywy dla Niemiec który jest głównym kandydatem.do fotela kanclerza? A panstwo polskie wspiera zbiórkę pieniędzy dla niego.

No mi jest ogolnie ciezko sobie wyobrazic posiadanie skrajnych pogladow (majac wiecej niz te 20 lat), wiec znasz odpowiedz :)

 

Tam cos wyzej flubi pisal ze mswia nie ma prawa nic zabronic jesli organizacja jest "pozytku publicznego" (lol).

 

ahh Ty anty-konstytucjonisto! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.