Polska scena polityczna w Internecie

[julekstep]

Nie standardy, tylko zwyczajnie pomyłki, które są wkalkulowane w działanie wymiaru sprawiedliwości. Gdyby Ciebie ktoś niesłusznie oskarżył, skazał i "odstrzelił" to by Ci do śmiechu nie było.

 

Wszyscy zwolennicy kary śmierci to tacy zajebiści teoretycy, którzy chyba nigdy nie mieli kontaktu z tą ociężałą i wadliwą maszynką jaką jest system sądownictwa.

Kazde wypuazczenie zwyrola jest pomylka. Kazde utrzymywanie zwyrola z podatkow jest pomylka. Jak chcesz to mozemy poprosic flubiego, zeby wyliczyl procentowy stosunek pomylek.

[Tomek9248]

Kazde wypuazczenie zwyrola jest pomylka. Kazde utrzymywanie zwyrola z podatkow jest pomylka. Jak chcesz to mozemy poprosic flubiego, zeby wyliczyl procentowy stosunek pomylek.

Czyli ile osób zostanie zabitych za czyn, którego nie popełnili?

 

Do czego Cie to ma doprowadzić?

[RappaR]

Lepiej zabić 100 niewinnych, niż wypuścić jednego winnego.

Jak widać prekursorzy takich idei byli

[darkonza]

Człowiek "składa się" z wielu poziomów świadomości, ten najwyższy poziom to ten w którym myślimy o sobie że to my, ale sę też poziomy niższe, jeśli zaśniemy nie jesteśmy całkiem pozbawieni świadomosci, najwyższy poziom (my) jest nieaktywny, ale niższe poziomy działają i za przestępstwo typu gwałt odpowiadają najczęsciej te niższe poziomy.
Gwałt wynika z pierwotnych potrzeb organizmu, chęci rozmnażania za wszelką cenę. Większośc z nas, a raczej ten nasz ostatni poziom świadomosci rozumie ze to jest złe bo w szkole i na co dzień wciąż się socjalizujemy, my czyli nasza świadomość. Rozumiemy z wiekiem coraz lepiej czego nie wolno robić więc nawet jeśli znajdujący się w nas dziki zwierzak by chciał puknąć jakąs laskę bez jej zgody to najczęściej sobie na to nie pozwalamy.
Niestety nie każdy ma na tyle silną wolę by oprzeć się potrzebom które wypływają z tych głębszych poziomów i ulega.
Jeśli wy nie ulegacie to nie czujcie się tak dużo lepsi.
Wiele osób pali papierosy wiedząc że to nic dobrego. Obiecują sobie że rzucą, ale nasz organizm, te głębsze warstwy mają wyje...ne na to co my sobie obiecujemy. Organizmowi te dawki nikotyny się podobają i chce byśmy dalej palili, zsyłą na nas róznego rodzaju uczucia zwane głodem nikotynowym i my najczesciej ulegamy i wbrew obietnicom palimy dalej. To samo z alkoholem, alkoholik wie ze to go niszczy (jego świadomośc wie) ze niszczy jego życie ale nie ma siły by przeciwstawić się swojemu organizmowi, temu pierwotnemu zwierzęciu które jest kamieniem węgielnym każdego z nas.
Lem powiedział ze nasze życie to jazda na dzikim agresywnym znarowionym zwierzęciu które cały czas próbuje nas wyrzucić z siodła i przejąc kontrolę nad naszym zachowaniem.

Wsadzenie do więzienia człowieka to najczęsciej ukaranie niewinnego, bo karamy jego świadomosć. Podświadomosć, to dzikie zwierze nie odczuwa wiezienia jako kary, a świadomosć cierpi mimo ze to nie ona zawiniła a jedynie nie potrafiła powstrzymać zwierzęcia.

Dlatego resocjalizacja jest najczęsciej nieskuteczna, bo ukaraliśmy niewinnego a prawdziwy złoczyńca nie odczuł kary w żaden sposób
Nalezy ukarać to wewnętrzne zwierzę. Zwierzę rozumie zaś tylko takie podstawowe sygnały jak przemoc i ból. Tak więc chłosta, wstrząsy elektryczne i tego typu rzeczy będa o wiele skuteczniejsze w ukaraniu gwałciciela. Swiadomosc też ucierpi ale co zrobić. Odpowiednio zaplanowane bodźce bólowe mogą doprowadzić do tego że ewentualny seryjny gwałciciel przy kolejnej okazji prędzej w gacie zrobi niż dopuści sie kolejnego gwałtu bo jego zwierzę będzie nauczone jakim bólem się to skończy. Właściwie o tym jest chyba "mechaniczna pomarańcza". To jedyna prawdziwa resocjalizacja.

Edytowane 3 Września 2017 przez darkonza

[julekstep]

Czyli ile osób zostanie zabitych za czyn, którego nie popełnili?

 

Do czego Cie to ma doprowadzić?

Mowisz o tych zabitych/skrzywdzonych przez 'zresocjalizowanych' zwyroli?

Lepiej zabić 100 niewinnych, niż wypuścić jednego winnego.

Jak widać prekursorzy takich idei byli

Skad wziales te liczby? Warto by zbadac stosunek liczby nieslusznie skazanych (za te najciezsze przestepstwa) do liczby ofiar recydywistow.

[fluber]

Mowisz o tych zabitych/skrzywdzonych przez 'zresocjalizowanych' zwyroli?

 

Skad wziales te liczby? Warto by zbadac stosunek liczby nieslusznie skazanych (za te najciezsze przestepstwa) do liczby ofiar recydywistow.

Zalozmy ze masz zabic sto osob. Ilu sposrod nich musialoby byc zwyrolami zebys uznal ze robisz slusznie?

[BothTeamsPlayedHurd]

 

Skad wziales te liczby? Warto by zbadac stosunek liczby nieslusznie skazanych (za te najciezsze przestepstwa) do liczby ofiar recydywistow.

 

A to nie był jakiś cytat ze Stalina?

 

Problem z karą śmierci jest taki, że nawet jeśli dzięki niej nie musisz utrzymywać 99 zwyroli ale przypadkiem zabijesz jednego niewinnego człowieka to całe społeczeństwo ma krew na rękach i wtedy faktycznie jesteśmy gorsi niż zwierzęta. Tu nie ma zabawy w procenty, statystyki i teoretyzowanie - sama ewentualna możliwość skazania niewinnego przez pomyłkę sądową absolutnie dyskwalifikuje karę śmierci i tyle.

[julekstep]

A to nie był jakiś cytat ze Stalina?

 

Problem z karą śmierci jest taki, że nawet jeśli dzięki niej nie musisz utrzymywać 99 zwyroli ale przypadkiem zabijesz jednego niewinnego człowieka to całe społeczeństwo ma krew na rękach i wtedy faktycznie jesteśmy gorsi niż zwierzęta. Tu nie ma zabawy w procenty, statystyki i teoretyzowanie - sama ewentualna możliwość skazania niewinnego przez pomyłkę sądową absolutnie dyskwalifikuje karę śmierci i tyle.

A ile bedzie ofiar tych 99? Wybacz mi, ale nie jestem tak okrutny zeby kwestia tego na czyich rekach bedzie krew byla dla mnie wazniejsza niz koncowy rachunek krzywd.

Zalozmy ze masz zabic sto osob. Ilu sposrod nich musialoby byc zwyrolami zebys uznal ze robisz slusznie?

Masz wypuscic 100 osob. Ilu maksymalnie moze byc zwyrolami zebys uznal, ze robisz slusznie? Edytowane 3 Września 2017 przez julekstep

[fluber]

A ile bedzie ofiar tych 99? Wybacz mi, ale nie jestem tak okrutny zeby kwestia tego na czyich rekach bedzie krew byla dla mnie wazniejsza niz koncowy rachunek krzywd.

Masz wypuscic 100 osob. Ilu maksymalnie moze byc zwyrolami zebys uznal, ze robisz slusznie?

Zle pytanie. Ja nie chce ich wypuszczac. Ja nie chce ich zabijac.

[julekstep]

Zle pytanie. Ja nie chce ich wypuszczac. Ja nie chce ich zabijac.

Dozywocie za niewinnosc to podobny przypal co kara smierci za niewinnosc. Tylko Twoj wiaro-egoizm na tym korzysta.

 

Zreszta jak nie chcesz wypuszczac to na cholere pisales o resocjalizacji?

Edytowane 3 Września 2017 przez julekstep

[kulfon]

julekstep by zabił bezdomnego, żeby jego organami uratować 5 innych osób. taki jest on.

 

 

 

Dozywocie za niewinnosc to podobny przypal co kara smierci za niewinnosc. 

no nie, bo jak po 10 latach ogarniesz, że typ jest niewinny, to go wypuścisz i zapłacisz mu gruby hajs, a ze skazanym na śmierć co zrobisz? guwno. #makingamurderer

Edytowane 3 Września 2017 przez kulfon

[fluber]

Dozywocie za niewinnosc to podobny przypal co kara smierci za niewinnosc. Tylko Twoj wiaro-egoizm na tym korzysta.

Ja jednak widze roznice. Na przyklad jak sie okaze ze to przypal to tylko w jednym przypadku niewinny wyjdzie na wolnosc.

[TuPalnik]

Dozywocie za niewinnosc to podobny przypal co kara smierci za niewinnosc.

Stwierdzę, że prawdopodobnie mając wybór miedzy karą śmierci a resztą życia w pierdlu to większość by wybrała karę śmierci.

[fluber]

[julekstep]

Edytowane 3 Września 2017 przez julekstep

[kcp78]

za duzo hollywoodzkich produkcji koledzy ogladacie. dla kazdego,kto ma odrobine oleju w glowie,oczywistym jest,ze kara smierci jest rozwiazaniem ostatecznym,i moze byc stosowana jedynie w szczegolnych,nie budzacych watpliwosci,przypadkach [np. udokumentowanych morderstw z premedytacja]. po 2. - kara smierci stosowana jest niezwykle rzadko. nic nie stoi na przeszkodzie,zeby moratorium na wykonywanie kary poglownej zniesc - idzie tylko o to,by istniala mozliwosc jej stosowania [sady sa od tego,by ocenic,czy taka kare zasadzic,czy nie]...

A to nie był jakiś cytat ze Stalina?

 

Problem z karą śmierci jest taki, że nawet jeśli dzięki niej nie musisz utrzymywać 99 zwyroli ale przypadkiem zabijesz jednego niewinnego człowieka to całe społeczeństwo ma krew na rękach i wtedy faktycznie jesteśmy gorsi niż zwierzęta. Tu nie ma zabawy w procenty, statystyki i teoretyzowanie - sama ewentualna możliwość skazania niewinnego przez pomyłkę sądową absolutnie dyskwalifikuje karę śmierci i tyle.

od kiedy to jestes chrzescijaninem?! lol...

[Tomek9248]

Co do - 'z dozywocia mozna wyjac a z grobu nie' - jasne. Pomylki by byly i tego sie nie uniknie. Shit happens.

 

Rozumiem, że jesteśmy na forum o sportowym. W takich miejscach zagina się rzeczywistość. W takich miejscach 1 czy 2 miliony dolarów to są jakieś drobne warte wyrzucenia w błoto, w takich miejscach 30 mln euro wydawane jest lekką ręką na byle podlotka, bo to przecież grosze. Ba! Jesteśmy na forum o koszykówce. Tu 25 ppg, tu Ortg 112, tam TS  60% obok jeszcze PER 24,6. Ale lepiej zejść na ziemię. I żadna wiara nie ma tu raczej nic do rzeczy.

 

Rozumiem, że jakby Cię wrzucili na krzesło, bo ktoś podobny do Ciebie gdzieś tam zabił kogoś, a Ty akurat gdzieś zapiłeś albo zgubiłeś się na rowerze na zadupiu i nie masz alibi, to byś nie miał nic do tego? Gdyby jakimś dziwnym trafem ktoś się pierdolnął w całym procesie sądowym i wysłał tam Twoją żonę to też byś machnął ręką, powiedział shit happens i pogratulował sędziemu odpalenia tam kilku innych osób, a Ty se zadowolony nowej poszukasz. Wszak to tylko błąd statystyczny.

[julekstep]

od kiedy to jestes chrzescijaninem?! lol...

Internetowe rekolekcje z fluberem

Rozumiem, że jesteśmy na forum o sportowym. W takich miejscach zagina się rzeczywistość. W takich miejscach 1 czy 2 miliony dolarów to są jakieś drobne warte wyrzucenia w błoto, w takich miejscach 30 mln euro wydawane jest lekką ręką na byle podlotka, bo to przecież grosze. Ba! Jesteśmy na forum o koszykówce. Tu 25 ppg, tu Ortg 112, tam TS 60% obok jeszcze PER 24,6. Ale lepiej zejść na ziemię. I żadna wiara nie ma tu raczej nic do rzeczy.

 

Rozumiem, że jakby Cię wrzucili na krzesło, bo ktoś podobny do Ciebie gdzieś tam zabił kogoś, a Ty akurat gdzieś zapiłeś albo zgubiłeś się na rowerze na zadupiu i nie masz alibi, to byś nie miał nic do tego? Gdyby jakimś dziwnym trafem ktoś się pierdolnął w całym procesie sądowym i wysłał tam Twoją żonę to też byś machnął ręką, powiedział shit happens i pogratulował sędziemu odpalenia tam kilku innych osób, a Ty se zadowolony nowej poszukasz. Wszak to tylko błąd statystyczny.

A jesli faktycznie bylbym tym zlym i wypuscili by mnie 'zresocjalixowanego' po x latach i bym przyszedl po Ciebie?

 

Zreszta tam juz chwile temu dopisalem, ze dozywocie (powiazane z praca na utrzymanie siebie) jest git. Caly swoj hejt rozpoczalem od fluberowej 'resocjalizacji' (nie nie domyslilem sie, ze ktos moze laczyc 'resocjalizacje' z brakiem powrotu do 'spoleczenstwa')

[fluber]

1 - a bycie bezdomnym to jakas zbrodni (ba! to czest sa dobrzy ludzie)

2 - nie jestem medycznym specem, ale zakladam ze organy bezdomnych to srednio uzyteczne

 

ale takiego mordercy...czemu nie?

 

Co do - 'z dozywocia mozna wyjac a z grobu nie' - jasne. Pomylki by byly i tego sie nie uniknie. Shit happens. Well - temat zaczalem od opozycji wobec 'resocjalizacji'. Samosplacalne (czyli powiazane z praca) dozywocie tez byloby git.

 

Chodzilo o OBAWY (przypominam, ze wtedy pisales o 'resocjalizowaniu' - skad mialem wiedziec, ze tak 'czysta cialem i umyslem' osoba, jak Ty, jakos wiaze to z dozywociem )

 

Ale szanuje retoryke.

 

1 - Podaj dana A.

2 - Druga osoba wysmiewa dana A

3 - Gadka gadka

4 - Podaj dana B (ktora w zasadzie skresla dana A)

5 - Odnies sie w tym momencie do punktu 2: hahah cpasz, jak mogles tak napisac skoro wiesz, ze istnieje dana B. Hahaha narkoman! (juz nawet nie bedw odnosil sie do tego ze x razy juz tu pisalem, ze osobiscie jestem zwolennikiem wody)

Nie wiem czemu dana a wyklucza dana b. Jestem za tym zeby zwyrole siedzialy w wiezieniu a zresocjalizowani byli wypuszczani. Co tu sie wyklucza?

[julekstep]

Nie wiem czemu dana a wyklucza dana b. Jestem za tym zeby zwyrole siedzialy w wiezieniu a zresocjalizowani byli wypuszczani. Co tu sie wyklucza?

Kto bedzie ocenial czy gwalciciel/morderca przeistoczyl sie w 'zresocjalizowanego'? Ksiadz czy psycholog (bez smieszkow obstawiam, ze ksiadz mialby lepsza skutecznosc lol)?