Skocz do zawartości

Lakers w listopadzie


Van

Rekomendowane odpowiedzi

spicie czy jak??????:)

kluczem okazala sie wspomniana przeze mnie gra na deskach i obrona.

bynum,odom,kwame jesli beda tak grali do konca sezonu na deskach jak dzis to bedziemy mocni. i okazuje sie ze nawet nei potrzeba nam 30pts kobego. dobry mecz szczegolnie w obronie. choc na ile to sprawa dobrej obrony a na ile slabszego dnia bulls cholera wie. pewnie prawda lezy gdzies po srodku, choc ze wskazaniem na na nasza obrone. 33% z gry bulls to wynik fatalny i gdyby nie nocionni(dzis rekord zycia w pts i trafionych trojkach) to bulls nie mieliby szans na win.

 

bynum wow. jabbar robi z nim kawal dobrej roboty.

akcja meczu: bez watpienia paczka browna. wbiegl jako trailer i to jak zapakowal mnie zmiazdzylo.

naprawde dobry mecz.

mamy 7-3

i teraz zaczynaja sie schodki o ktorych wspomnial van. mecze z clipps i jazz beda wyznacznikiem tego gdzie sie teraz znajdujemy. ide spac bo zaraz na uczelnie trzeba bedzie isc. ale warto bylo.

 

ps. farmar skrecil kostke:) ale mam nadzieje ze to nic powaznego bo shammond na boisku stworzyl troche zamieszania....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tacy Lakers w najblizszych meczach Z Klipsami i Jazz raczej duzo nie wywalczą... Są dobre momenty, ale po nich przestoje.

 

Bulls są po prostu załośni, wygladają jako drużyna żenująco. I żadne zmiany w skladzie nie działają jako usprawiedliwienie takiej postawy. Jasno trzeba pwiedzieć - w duzej mierze to nie my wygralismy, a oni przegrali ten mecz.

 

Bynum na pewno na plus z tego wzgledu ze gral przeciw BigBenowi i dobrze sie zaprezentowal (chociaz BigBen hapnął BigKase i odstawia BigKaszane teraz). Kwame wraca do fajnej formy. Ten wsad rzeczywiscie wytrywał z nóg, no i ta postawa Kobego po tym zagraniu :) (w ogole Kwame jakis zywiolowy sie zrobil tak w ogole ;-) )

 

Lamar - bardzo mnie cieszy jak tyle atakuje kosz. Kobe spokojnie zszedl w cień, nie będąc w formie, Odom przejmuje często grę. No i ta jego akcje bodaj na koniec trzeciej kwarty, gdy całe boisko przebieg, zrobil szereg zwodow, obrot, i ekwilibrystyczny layup. Niezle niezle.

 

Fajn była sytuacja jak w pewnym momencie Bulls cos tam podgonili, Nocioni jakąś trójke rzucił i Lakersi mysleli ze Jax wezmie czas, bo przeciez przeciwnik na fali a im samym nie idzie. No i dwoch ktorych mialo wyprowadzac piłkę [patrzą w strone ławki oczekując timeoputu a tu nic, trzeba grać dalej. (przynajmniej dla mnie tak ta sytuacja wyglądała).

 

Tak na marginesie - robi sie przepasc miedzy wschodem a zachodem. W TOP 10 ligi tylko 2 druzyny East, natomiast OSTATNIA 5ka to az 4 teamy wschodnie.

 

Wracajac do meczu - jakas chimerycznosc jest, cos szwankuje. Z taką grą nie pokonamy Jazz czy Clippers. Miejmy nadzieje ze sie zmieni. No i KB musi wracac do formy bo widac ze z pilką się jeszcze zle czuje, niepewnie mu sie nawet kozluje chwilami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo, brawo.

Dzisiaj kluczem była obrona, bo w ataku nie zdobyliśmy wielu punktów. fakt faktem, Bulls grali dzis po prostu źle, ale na reszcie walczylismy z powodzeniem na desce z samym Big Benem i reszta. Swietnie Bynum i Kwame. Dalej martwi mnie brak turafa, czyżby został zaszyfladkowany jako center, bo nie gra od kiedy wrócił Kwame. Na pochwałe zasługuje moim zdaniem w obronie Walton. Mimo słabych warunków fizycznych nieźle sobie radzi.

 

Farmar, o ile sie nie nabawił jaiejś kontuzji to dla mnie powinien dostawać przynajmniej tyle czasu co Parker.

 

Świetnie Lamar i Kobe, wreszcie znaleźli odpowiednią ilosć rzutów w porównaniu do reszty drużyny. Kobe za miesiąc juz powinien wrócić do swojej dynamiki (i tak już widać wyraźną poprawę) am wtedy może mieć skutecznośc z gry pokroju Shaqa :D .

 

Pochwały dla Andrew Bynuma, którego forma wreszcie się statkuje i jest na dobrym poziomie. Jak nabierze troche doświadczenia i przestanie łapać tyle głupicjh fauli to bedzie świenie.

 

Jak juz zauważyliscie LAL maja doskonały Team Spirit, wreszcie wyglądają jak zespół i na boisku i w kontaktach między soba. Mam nadzieje, że niedługo bedą zespołem nie Kobego, a zespołem prowadzonym przez Kobego. Do wielkich sukcesów :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tacy Lakers w najblizszych meczach Z Klipsami i Jazz raczej duzo nie wywalczą...

niekoniecznie. w ataku faktycznie mielismy momentami problemy i gdybysmy trafiali 5% wiecej mecz szybkoby sie skonczyl. ale nei zapominajmy ze bulls to zeol niezle broniacy, my sami zas dzis tez zagralismy naprawde niezla obrone!! jezeli tak bedziemy grali w obronie z jazz i clipps to bedzie naprawde dobrze.

Bulls są po prostu załośni, wygladają jako drużyna żenująco. I żadne zmiany w skladzie nie działają jako usprawiedliwienie takiej postawy. Jasno trzeba pwiedzieć - w duzej mierze to nie my wygralismy, a oni przegrali ten mecz.

to 2 przyczyna ich porazki. sa w duzym dolku to bylo widac. w meczu z houston wygladali troche lepiej, ale nie zmienia to faktu ze mielismy naprawde neizly def.

BigBen hapnął BigKase i odstawia BigKaszane teraz).

no to fakt. o ile w pistons potrafil sie odnalezc w ich ataku, bo grali konsekwentnie zagrywki i bylo widac ze bilups czesto chcial kreowac bena o tyle w bulls.... dramat. nawet w obronei nie gra tego co w pistons. szkoda bo nie tego sie spodziewalem

Kwame wraca do fajnej formy. Ten wsad rzeczywiscie wytrywał z nóg, no i ta postawa Kobego po tym zagraniu :) (w ogole Kwame jakis zywiolowy sie zrobil tak w ogole ;-) )

jest dobra atmosfera, teamspirit:) oby tak dalej.kwame dal nam dzis cholernie duzo. to byl dopiero jego 3 mecz ale juz sie rozkreca. w ataku widac juz wieksza pewnosc. potrafi dobrze wykreowac partnerow, stawiajac dobre zaslony w odpowiednim czasie. widac tu duza roznice w porownaniu z bynumem ktory jeszcze tego nie potrafi. ale to przyjdzie z czasem. bynum jest dla nie cichym bohaterem tego meczu. to jak zbieral i jak odbijli sie od niego kolejni gracze bulls wraz z benem jest najlepszym wyznacznikiem tego ile ten chopak wysiedzial na silce zmieniajac sie z washingtowskiego fana bigmacow w goscia ktory naprawde straszy swoja postura.

 

 

Tak na marginesie - robi sie przepasc miedzy wschodem a zachodem. W TOP 10 ligi tylko 2 druzyny East, natomiast OSTATNIA 5ka to az 4 teamy wschodnie.

wschod 6 ekip z .500+ w tym 2 ekipy .700+

zachod 10 ekip z .500+ w tym 6 ekip .700+

 

to fakt przepasc jest ogromna. z biegiem czasu powinno sie to troche wyrownac, ale tylko troche.... szkoda

 

czy mnie sie wydaje czy jestesmy ekipa posiadajaca najwiecej zawodnikow z HS?(kobe,lamar,kwame,andrew)

 

ogolnie po tym meczu jestem podbudowany. i licze na 2 zwyciestwa z jazz i clipps. przeciwnicy nie sa latwi ale dysponujemy w dniu dzisiejszym taka sila podkoszowa ze mozna te 2 mecze wygrac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore grą w ataku Lakers nie ma się co specjalnie przejmować Bulls to agresywny i bardzo dobry w defensywie zespół więc świetnej ofensywy ze strony Lakers trudno się tu było spodziewać, Jazz czy Clippers będą stanowili na pewno większe ofensywnie wyzwanie, ale nie pod względem defensywy. To co stanowi problem w ofensywie Lakers to zbyt duże ilości strat dzisiaj znowu było ich 22 :? nad tym trzeba popracować niby część z nich to jakieś dziwne gwizdki, ale jednak jest tego w zasadzie w każdym meczu za dużo.

 

Nad Clippers mamy w tej chwili sporą przewagę na środku Kaman nic nie gra, nie ma porządnego zmiennika a my mamy duet Andrew-Kwame. Co do Bynuma to jego obecność w defensywie naprawdę sporo nam daje, nie w indywidualnej, ale te jego bloki z pomocy zablokował 4 powinno być 5 tylko odgwizdali faul na Hinrichu i kilka razy nawet jak nie zablokował to skacząc do rzucającego gracza wymusił na nim niecelny rzut, jak on schodzi to wchodzi grający twardo i fizycnie Kwame nie blokuje, ale jest zdecydowanie lepszy w obronie indywidualnej i co raz lepszy w defensywnych rotacjach ta dwójka to będzie spory problem dla wielu rywali.

"Andrew does a great job of protecting our basket," Lamar said in the Times. "He's learned how to be intimidating. Guys are thinking, 'Where's he at?' It used to be layups against our team. Now there's deflections."

 

wschod 6 ekip z .500+ w tym 2 ekipy .700+

zachod 10 ekip z .500+ w tym 6 ekip .700+

 

to fakt przepasc jest ogromna. z biegiem czasu powinno sie to troche wyrownac, ale tylko troche.... szkoda

 

no a jakby wziąć pod uwagę tylko drużyny, które mają powyżej 50% zwycięstw to na wschodzie są takie 3 a na zachodzie 9 :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu po meczu nie miałem jakoś natchnienia na pisanie, no ale wygraliśmy i nasuwa mi się kilka takich spostrzeżeń. Po pierwsze bardzo podobała mi się gra Bynuma, ale jeszcze bardziej podobała mi sie gra wchodzącego z ławki Browna. Naprawdę Kwame dzisiaj zagrał bardzo dobry mecz, grał niewiele, a w tym czasie potrafił zebrać 9 piłek, zaliczyc kilka przechwytów (szczególnie fajny ten na Sefaloshy :) ), do tego złapał dwa razy szarżujące "byczki" na ofensa no i oczywiście ten wsad, coś pięknego :D . Poza tym Bynum zagrał dobry mecz, nie przestraszył się Beńka :wink: i w miare dobrze sobie radził w ataku, a do tego miał chyba ze 4 bloki. Lamar zagrał świetny mecz, najlepszy w naszej drużynie i cieszy to że jednak takie dobre występy zdarzają mu się częściej niż w poprzednim sezonie. Kobe raczej średnio, oddaje nadal malo rzutów, ale dzisiaj na 14 trafił tylko 5.

Jednak dla mnie ważne jest to że Kobe się bardzo zmienił, pozytywnie zmienił, wcale nie boli go to że nie rzuca tyle ile by chciał, rzuca tyle ile potrzebuje druzyna, a w tym momencie Kobe nie jest w najwyższej formie i dlatego gra inaczej, aby dać drużynie jak najwięcej dobrego. Poza tym da się naprawdę zauważyć to o czym pisał Van, czyli bardzo dobra atmosferę w zespole, wiele razy kamera pokazywała żartujących Kobe'ego i Odoma, czy Kobe'ego i Kwame'ego, po prostu da się zauważyć że atmosfera w drużynie jest świetna, a to na pewno bardzo pomaga we wspólnej pracy i odnoszeniu zwycięstw.

Zastanawia mnie dlaczego nie grał znowu Turiaf, są jakieś konkretne powody tego :?:

Aha chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na znowu bardzo dobrą zmianę Evansa, trafił chyba nawet 2 razy za 3, do tego także znowu słaba gra Smusha, poza tym wsadem w pierwszej ćwiartce niczym się nie wyróżnił i naprawdę niedługo może to Maurice będzie wychodziłw S5.

Teraz przed nami niewatpliwe 2 bardzo trudne mecze i fajnie by było gdybyśmy wygrali oba, ale myślę że jedna wygrana powinna też być dobra.

 

P.S. Czy są mixy z meczu z Grizzlies i z tego dzisiejszego, :?: Tego z Grizzlies nie mogłem nigdzie znaleźć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LINKI DO MIXOW

http://www.mixmakers.net/forums/showthread.php?t=107989

 

ta jedna trojka evansa na poczatku 4 kwarty byla... strasznie fartowna:D

pojawil sie dzis na PG i w obliczu kontuji farmara, (ktory tez dzis niezle sie pokazal) i gry shammonda(jaka byla kazdy widzial) nie wykluczone ze zobaczymy go w tych 2 najblizszych meczach dluzej na PG. vujacic tez moglby sie przedzic....

 

widzieliscie blysk w oku jabbara gdy go pokazywali po kolejnych udanych akcjach bynuma?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpiękniejszy mecz to nie był, ale ja wolę oglądać takie spotkanie niż to, jak Lakersi oddają przeciwnikowi za nic 50 layupow na mecz :wink:

Nasi podkoszowcy dorośli, nieprawdaż? :) Naprawdę fajnie to teraz wygląda i pierwszy raz możemy cos nieśmiało przebąkiwac o problemie bogactwa, bo ostatnio Ronny czasu nie dostaje a jest jeszcze, co by o nim nie mówić, przydatny czasem Cook.

Lamar znowu świetnie, no i to jest ten LO którego lubimy najbardziej - agresywny i dużo penetrujący (nie "zakoc***ący" się w 3jkach, co czasem mu się zdarza)

Kobe był słaby i jak na dłoni widać zarówno to, że nie jest w pełni sprawny, jak i to że dojście do dormy trochę czasu mu zajmie.O ile w meczu z Toronto momentami wyglądał jak stary, dobry Kobe, mecz z Bullsami to były dwa kroki w tył.Niepewny, wolny, gubiący piłkę...przed Kobem jeszcze długa droga.

Generalnie to należy się cieszyć, zwycięstwo z Bulls biorę w ciemno, niezależnie od stylu gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore grą w ataku Lakers nie ma się co specjalnie przejmować Bulls to agresywny i bardzo dobry w defensywie zespół więc świetnej ofensywy ze strony Lakers trudno się tu było spodziewać

Niby tak i niby dobrze o tym wiem. Ale jest kilka szkopułów - Bulls ą agresywni ale z tej agresywności czasami mało co wynika, mają przestoje, przysypiają, patrz wszystkie możliwe mecze tego sezonu oprócz tego z Heat.

 

Inna rzecz, że moje obawy odnosiły się nie tylko do ataku. Chicago jest bardzo bardzo nisko jeśli chodzi o zbiorki, a zbierali Lakersom dość sporo (tutaj mam mały mętlik, nie wiem czy mam sie cieszyc czy nie, bo Bullsow wielkim fanem tez jestem). Do teog duzo razy Laksrd fopudzxzali Byczków do łatwych pozycji rzutowych, na ich szczęście ci mieli fatalnego cela.

 

Ogólnie mimo fajnych momentów, przejawów dojrzałej gry, sporo nawalało i gdyby nie kompromitująca postawa Bulls, gdyby byli w normalnej dyspozycji, kłopotow nie mial kpt. Kirka, słaby Ben, "nieswój" nie bylby Luol itd to byłoby w drugą stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz tu jest też istotne to, że Lakers w zeszłym roku by ten mecz po prostu przegrali. Nie potrafiliśmy wygrywać takich brzydkich, fizycznych meczów kiedy nie wszystko szło tak jak powinno. Masz rację, że gra Lakers nie wygląda tak jak powinna, ale mimo to mamy w tej chwili 7-3, mimo tych wszystkich problemów zdrowotnych jakie mieliśmy i mamy, mimo tego, że jako zespół jesteśmy na 29 miejscu pod względem ilości strat. Dobre drużyny potrafią wygrywać mecze nawet kiedy im nie wszystko się układa rok temu tego nie potrafiliśmy teraz jest lepiej, ktoś gdzieś policzył, że w zeszłym sezonie wygraliśmy zaledwie jakieś 4-5 z tych 45 meczów kiedy Kobe oddawał mniej niż 20 rzutów teraz ma w tych 8 meczach średnią 14.

 

To moim zdaniem są wszystko pozytywy jasne jest, że kiedy grasz świetnie wygrywasz, ale Lakers mają jeszcze sporą drogę do osiągnięcia swojego optymalnego poziomu, sporo elementów wymaga poprawy, ale po raz kolejny mimo tych wszystkich problemów, mimo tego, że nikt by teraz nie powiedział, że Lakers grają świetnie, czy że wszystko im wychodzi zaledwie trzy drużyny w całej lidze mają obecnie lepszy bilans od nas i mam w dupie teksty, że to dopiero listopad i kilka drużyn, które teraz przegrywają na pewno się rozkręci bo my też się jeszcze zdecydowanie nie rozkręciliśmy tylko w odróżnieniu od paru drużyn potrafiliśmy dotąd wygrać te 7 z 10 spotkań 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz tu jest też istotne to, że Lakers w zeszłym roku by ten mecz po prostu przegrali. Nie potrafiliśmy wygrywać takich brzydkich, fizycznych meczów kiedy nie wszystko szło tak jak powinno. Masz rację, że gra Lakers nie wygląda tak jak powinna, ale mimo to mamy w tej chwili 7-3, mimo tych wszystkich problemów zdrowotnych jakie mieliśmy i mamy, mimo tego, że jako zespół jesteśmy na 29 miejscu pod względem ilości strat. Dobre drużyny potrafią wygrywać mecze nawet kiedy im nie wszystko się układa rok temu tego nie potrafiliśmy teraz jest lepiej, ktoś gdzieś policzył, że w zeszłym sezonie wygraliśmy zaledwie jakieś 4-5 z tych 45 meczów kiedy Kobe oddawał mniej niż 20 rzutów teraz ma w tych 8 meczach średnią 14.

 

Nie no to jasna sprawa :) To taka stara prawda, że poznasz jakosc druzyny po tym, jaki osiąga koncoqwy wynik w meczach w ktorych im co nieco mniej wychodzi.

 

Ja tylko mowie ze przy takiej grze w najblizszych meczach mozemy miec problemy. Bo fakt faktem, z Jazz w takiej formie kazda druzyna mialaby problemy. No a Clippers to Clippers - derby. Dobre jest to ze Klapersi cieniują na wyjazdach (nie to zebym twierdzil ze ich podróż teraz zmęczy ;-) ). No ale moze przegrywają, bo zle sie czują gdy kolory w hali nie są ichnie ;-)

 

Rerasumując - ja Van nie narzekam, tylko mowie ze przy takiej grze dalsze polepszenie bilansu jest pod małym znakiem zapytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

owneeed!

brawo LAL!

ogladalem ten meczyk o 2 w nocy na canal+ i powiem szczerze, ze bylem bardzo zaskoczony. Mimo słabej dyspozycji #24, Lamar pokazal, ze moze byc bardzo dobrym liderem.

Andrew pokazał, ze nawet Big Ben nie stanowi dla niego większej przeszkody, co do tego chłopaka, to uwazam, ze bedzie z niego super gwiazda w przyszłości!

Ogólnie zaskoczka, bo szczerze mowiac myslalem, ze przegramy to, bo Bulls w tym sezonia zaskakują bardzo.

Brawo LAL! oplacalo sie nastawiac budzik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

, do tego złapał dwa razy szarżujące "byczki" na ofensa no i oczywiście ten wsad, coś pięknego

akcja meczu: bez watpienia paczka browna. wbiegl jako trailer i to jak zapakowal mnie zmiazdzylo.

Bardzo dobrze nasi środkowi Kwame i Andrew zwłaszcza defensywnie i na tablicach, no i ten dunk Kwame

Panowie wstyd :!: Wszyscy piszecie o paczce Kwame a o dunku Smusha zapominacie? To bylo zagranie :shock: :shock: Ogólnie pozytywnie, i cieszy to, że chłopaki cieszą się z gry 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko mowie ze przy takiej grze w najblizszych meczach mozemy miec problemy. Bo fakt faktem, z Jazz w takiej formie kazda druzyna mialaby problemy. No a Clippers to Clippers - derby. Dobre jest to ze Klapersi cieniują na wyjazdach (nie to zebym twierdzil ze ich podróż teraz zmęczy ;-) ). No ale moze przegrywają, bo zle sie czują gdy kolory w hali nie są ichnie ;-)

 

Rerasumując - ja Van nie narzekam, tylko mowie ze przy takiej grze dalsze polepszenie bilansu jest pod małym znakiem zapytania.

z Jazz na pewno będziemy mieli problem jeżeli nie zagramy zdecydowanie lepiej co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Clippers grają lipę straszną, mają niezły bilans bo nie dość, że grali niewiele meczy to jeszcze prawie wszystkie u siebie, ale Brand póki co gra najsłabszy sezon w karierze zagrał zdaje się dwa dobre mecze jeden z Suns drugi z Sixers czyli miał imponującą konkurencję z tymi dwoma rywalami, Kaman gra po prostu tragicznie fajnie wygląda porównanie jego PPG, RPG, BPG i FG% z Bynumem, który grywa minimalnie krócej, ważne, że dostał już kontrakt :lol: Livingston jak zwykle miał zacząć w końcu grać jak gwiazda i po raz kolejny nic z tego nie wychodzi, jedynie Cassell wciąż poziom trzyma, ale ponieważ nie jest to demon szybkości Smusha nie powinien tak strasznie wozić jak większość PG.

 

Clippers zdecydowanie nie wyglądają dobrze w tym roku chociaż nie ulega wątpliwości, że na mecz z Lakers będą maksymalnie zmobilizowani, ale nie jest to tak dobra drużyna jak to wszyscy twierdzili przed sezonem.

no w sumie racja to podobno dopiero pierwszy wsad Smusha w tym roku miał jednak takich sporo rok temu jedne właśnie również nad Benem. Kwame zrobił na mnie wrażenie bo ja go jeszcze nie widziałem kończącego z góry z takiej odległości byłem pewny, że nie doleci albo zgubi piłę a tu proszę 8)

 

 

Panowie wstyd Exclamation Wszyscy piszecie o paczce Kwame a o dunku Smusha zapominacie? To bylo zagranie Shocked Shocked Ogólnie pozytywnie, i cieszy to, że chłopaki cieszą się z gry Cool

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

van dokladnie!

gdy zobaczylem ze idzie w gore pomyslalem "faq co on robi?!"

bylem pewien ze zasprajtuje badz minimum ofensa zlapie a tu and1:D

 

ma szanse na play of the week definitywnie:) w sumie to samo smush. kto wie moze to zagranie go troche przebudzi?

 

tak sie zasanawialem o co moze mu chodzic ze nie gra tego co rok temu. moze chodzi o kase? lakers nie zaproponowali mu podwyzki po tamtym sezonie. w tej chwili zarabia chyba minimum. przy takim vujacicu ktory ma 3 banki za sezon(?) i nie gra nic czy cooku ktory tez dostal podwyzke i przedluzenie to troche nie fair..... to naprawde moze miec wplyw na jego samopoczucie i gre.... niemniej w tamtym sezonie pakowal tak jak dzis nad benem niemal w azdym meczu. troche tego brakuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wszystko fajnie :)

zwyciestwo no ale mimo wszystko patrzac obiektywnie

co kobe robił przez te czesc meczu grając zespolowo :/ mial 4 asysty 4 zbiorki 18 pktow :) na daremnej skutecznosc co tu by nie mowic

dla mnei to nie zespolowa gra szczegolnie przebywal dlugo na boisku z tego mozna by wywnioskowac i z waszych opowiadan ze kobe stal na boisku i cos tam tylko w obronie robil i za bardzo sie do niczego nie wyrywal :/

podanie do browna i jego dunk swietny.

a z tym parkerem no to ciezka sprawa ale wydaje mi sie ze takie zachowanie moze mu wyjsc na gorsze jesli zalezy mu na kasie bo gdyby zalezalo to nie stroiłby fochów tylko grał ile wlezie i na jak najwyzszym poziomie zeby potem dostac 10 razy wiecej chyba prosty rachunek co mu sie bardziej opłaca.

Poza tym nie wiecie co z Jordanem odnosnie tej skreconej kostki ;> ?

odnosnie dalej kogos na PG mi by sie tam najbardziej Farmar podobał jednak mimo wszystko a Smush moglby byc niezlym zmiennikiem dla KB bo w ataku jeszcze jako tako mu idzie choć kiedys sżło mu zdecydowanie lepiej.

Koncząc gdzie dzis leci mecz bo wedlug oficjalnych wersji leci na NBA TV ale na TV ants nie wiem czy jest ten kanał podzielcie sie :D

bo moze na nusports shanghaiach czy innych poleci

Pozdro[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 99% nusports pokazywal mecze ktore byly na nba tv na tvu wiec prawdopodobnie bedzie dzis lakers-clippers takze na tvantsie.

 

2 sprawa. kostka farmara. podkrecil.na szczescie nie mocno ale dzis na bank nie zagra. nie wiadomo tez kiedy. zostal aktywowany za to mckie. zacznie parker. pozniej moze vujacic wejdzie jako rezerwowy, nastepnie evans. phil nie siegnie raczej po mckie na 1 przeciwko clipps. po tym co pokazal shammond tez nie liczylbym na jego wystep choc.... nigdy nie wiadomo:)

 

co do gry kobego. tu nie chodzi o to ze stal na boisku. swietnei kreowal partnerow. moze tego w statsach nie widac ale gdy kryl go hinrich dochodzilismy do latwych pozycji punktowych bo kobe bral go na plecy i wpychal sie pod kosz. wtedy albo rzucal i robil punkty albo zostawal podwajany, rozrzucal pilke na obwod i tez byly punkty z jego podania badz pilka szla dalej do kolejnego wolnego. gorzej bylo gdy kryl go chyba duhon i na koniec sefolosha. tak czy siak kobe wcale tak zle nie zagral. brak jeszcze tej normalnej szybkosci i przez to to tych kilka rzutow nie trafil. ale lada dzien i bedzie juz dobrze.

 

moze juz nawet dzis?:)

GO LAKERS GO!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do gry kobego. tu nie chodzi o to ze stal na boisku. swietnei kreowal partnerow. moze tego w statsach nie widac ale gdy kryl go hinrich dochodzilismy do latwych pozycji punktowych bo kobe bral go na plecy i wpychal sie pod kosz. wtedy albo rzucal i robil punkty albo zostawal podwajany, rozrzucal pilke na obwod i tez byly punkty z jego podania badz pilka szla dalej do kolejnego wolnego. gorzej bylo gdy kryl go chyba duhon i na koniec sefolosha. tak czy siak kobe wcale tak zle nie zagral. brak jeszcze tej normalnej szybkosci i przez to to tych kilka rzutow nie trafil. ale lada dzien i bedzie juz dobrze.

 

moze juz nawet dzis?:)

GO LAKERS GO!!

Kobe w ofensywie nie błyszczał z Bulls, ale pod względem defensywnym jest niesamowity postęp w porównaniu do pierwszych meczów po powrocie, cały czas ganiał za tymi niskimi i szybkimi obrońcami Bulls a właśnie defensywa i szybkie zmiany kierunków miały być tym co sprawia mu największe problemy po powrocie.

 

Ciekawe czy Phil nie wystawi dzisiaj jednocześnie Kwame i Andrew na Branda i Kamana, coś o tym wspominał niezbyt chętnie, ale kto wie Kwame na treningu wczorajszym miał odświeżane wiadomości z grania na skrzydle a to przeciwko takim rywalom mogłoby być naprawdę świetnym posunięciem, nie dość, że Lamar nie będzie musiał siłować z Brandem to jeszcze Clippers chcąc na Bryanta wystawić swojego najlepszego defensora Rossa będą musieli Lamara kryć niższym o 15cm Mobleyem 8)

Zobaczymy czy Jax zdecyduje sie na takie posunięcie, które nie tylko z Clippers, ale również z mającymi na PF Boozera i na centrze Okura Jazz powinno się nieźle sprawdzić. Te dwa mecze to zdecydowanie niezły moment żeby zobaczyć jak Lakers w takim zestawieniu się prezentują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie Van, coś w tym jest. Chciałbym też zobaczyć Evansa u boku Kobe'go. Naprawde byłoby to dobre posunięcie, wprowadzające wiele zamieszania w szeregi rywali. A piątka Evans-Bryant-Odom-Brown-Bynum to dosłownie miażdzy :D . A przecież w każdej chwili można powrócić do wariantu z Waltonem i Parkerem!

 

GO Lakers, liczę a kolejne zwyciestwo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oki po pierwszej polowie nie jest zle. spieprzylismy koncowke 2 qwarty. zlapalismy glupie faule i zamiast odskoczyc z 8 na +10 jest tylko +3

 

plusy 1 polowy

-kobe 23pts. takiego kobe'go chcemy widziec czesciej

-kwame 7-7 do przerwy i niezla gra w obronie

-smush w ataku smush sprzed roku:) a i w obronie nie jest tak zle

-sasha. zasluzyl chlopina sobie na wyroznienie o napawde dal swietna zmiane ktorej w ogole nie widac w statsach.

 

minusy:

-wsparie lawki. oprocz kwame nikt sie nie dolozyl punktowo!!

-lamar. nie wiem czy to jest dobry pomysl by meczyl sie z brandem.ma juz 3pf tak jak kobe

-troche bynum, bo nie wykorzystuje do tego stopnia stwarzanych sytuacji co w meczu z bulls

 

ogolnie nie jest zle. grajac na slebej skutecznosci prowadzimy. glownie dzieki obronie. przydalby sie nam taki zmiennik jak maggette. lapiemy troche za duzo fauli. wyeliminujmy to i wygrajmy bo clipps sa do pchniecia dzis jaknajbardziej. potrzeba wsparcia lamara w ataku i 2-3 trojek rezerwowych w 2 polowie. nie prowadzimy w stratach to tez jest budujace. wygrajmy bo noh maja juz 8-3 wypada do nich dolaczyc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.