Skocz do zawartości

Offseason w Chicago 2006


Bunia

Rekomendowane odpowiedzi

Co do tego Milicia to powiedz mi jak mial sie rozwinac w Detroit, skoro nie ostawal szansy gry, zobacz w orlando, tam byl brak jakiejs silnej konkurecji na jego pozycje i pozwolono mu rozwinac skrzydla.

 

To czy Big Ben nam nie pomoze, to sprawa dyskusyjna, jezeli bedzie w pelni sil dalej to napewno wiele wniesie, zreszta sam sie przekonasz w trakcie sezonu 8).

 

Pozatym, zytaj ze zrozumieniem

 

 

Wiecej potem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sam potwierdzasz ze nie "wspieranie duchowe" jest najwazniejsze tylko PT(playing time)... Dziekuje

Po drugie Milicic jeszcze nic nie rozwinal, no chyba ze cukierka Dopiero ten sezon pokaze czy warto w niego inwestowac czy nie Mam nadzieje za tak :wink:

Big Ben wniesie to samo co w Detroit czyli obrone i zbiorki Kazda druzyna tego potrzebuje wiec tu nie ma slow czy bedzie przydatny czy nie Chodzi o to czy to wystarczy na ECF Ja jestem zdanie ze nie i dlatego zostalem tutaj wysmiany... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o co ci niby chodzi bo nie bardzo rozumiem? Jak ci powiem to twoja ciekawosc zostanie zaspokojona i juz wszystko bedziesz wiedzial na moj temat? :lol: Co nie podoba ci sie ze mam inne zdanie? Zobaczymy jaki bedziesz(cie) madry po sezonie Oby wasze teorie sie sprawdzily bo inaczej bede mial niezly ubaw Kto bedzie wtedy nie na poziomie itd. wiadomo... Nie mowie ze mam racje tylko mowie co mysle... (moge sie mylic) Wy natomiast uwazacie swoje przemyslenia ze jedyna prawde...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a otwarty bardziej na atak Nazr da im nową siłę

wiem, że to temat o Bulls, ale mógłby mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób Nazr Mohammed miałby cokolwiek wnieść do ataku Pistons nawet w miejsce tak ofensywnie ograniczonego zawodnika jakim jest Ben Wallace :?: bo ja jakoś tego nie widzę :?
Wiesz Van użyłem trybu przypuszczającego :wink:, a na myśli miałm to że w ekipie prowadzonej przez Flipa taki Nazr może wiele wnieść. Oczywiście nie należy spodziewać się tylu ponowień co było domeną BB, ale trochę tych pts z krótkiego półdystansu i po manewrach o których wspominał Greg może nacykać. Czy tak się stanie nie wiem, ale zdaje mi się, że styl Wallace'a trochę gryzł się (zwłaszcza w PO) ze swiatopoglądem trenera, przez co Ben był czasami trochę pomijany. A Nazr operujący trochę lepiej w ataku może (nie musi) dać im nową jakość. Powino to przynieść Pistonsom tez trochę więcej luzu dla innych grajków co rónież może wpłynąć pozytywnie na atak. A jak to będzie to się zobaczy. nNazr to nie ta klasa co Wallace i tutaj nie ma podstaw do dyskusji, ale czasami taka zmiana, czyli na kogoś gorszego dawała pozytywne rezultaty. Może tak będzie i tym razem, zwłaszcza, że Pistons to ekipa budowana na zasadzie kolektywu, i tutaj brak jedengo trybu wcale nie musi oznaczać katastrofy dla całego systemu, nawet brak tego największego trybu...

 

O zapomniało mi się też o NJN, którzy powinni być mocni. Jednak trio obwodowców wspomagane przez ofensywnego Kristica może wiele zdziałać- może, o ile zdrowie Kidda na to pozwoli. Mam nadzieję, że podoła trudom kolejnego sezonu bo oglądanie gry nets to wielka przyjemność, ale tylko z Jasonem na parkiecie. Bez niego NJN tracą ok 40% swojego potencjału i w atku i w D, a nie muszę chyba pisać co znaczy brak Kidda w składzie.

 

Porównywać rosterów Magic i Bulls chyba nie będę bo niestety nie mam aż tyle czasu, ale na pierwszy rzut oka widać, który jest lepszy i bardziej przyszłościowy (poza Howardem).

w kilku postach w tym teamcie pisałeś że byki mają teoretycznie realną szansę na mistrzostwo

Nie, nie napisałęm tak! Zaznaczyłęm nawet, że szczerze wątpię w grę Bulls w Finale NBA w tym sezonie, bo moim zdaniem jest na to za wcześnie. Tylko przy bardzo sprzyjających okolicznościach mogłoby się tak stać, ale to już inna bajka, a w bajki nie chcę się bawić :cool:

A oburzam się, bo jak zauważyłeś nie jesteś osamotniony (mr.Bogans) w oskarżaniu mnie o zbyt wielki hurraoptymizm. A ja NIGDZIE nie napisałem nawet, że ECF jest pewny, a jedynie, że jest realny, o Finale NBA nie wspomniałem nawet słowem. Dla mnie praktrycznie pewny na dzień dzisiejszy jest półfinał konf, choć sezon zweryfikuje czy miałem rację. Wkurzyło mnie, że musiałem napisać 3 posty kopiując niemalże swoje wypowiedzi, żeby do Was dotarło co chciałem już w pierwszym przekazać. NIe chcę uchodzić za jakiegoś szaleńca, który buńczucznie krzyczy, że Bulls- NBA Champions'07. Nie napisałem tak, nawet się do tego nie zbliżyłem i chciałem zostać właściwie zrozumiany. Ale albo ja napisałem niedokładnie (choć jak teraz czytam to zdaje mi się, że aż nadto dokładnie), albo ktoś czytający mojego posta zupełnie mnie nie zrozumiał lub z jakiś powodów nie chciał zrozumieć.

 

PS: Bogans "niedorobów" to sobie poszukaj w swoim miasteczku czy nawret w piaskownicy. Ja Cię nie obraziłem i nie mam zamiaru tolerować obrażania mojej osoby. Oceniłem Twój poziom wiedzy tak a nie inaczej, bo te kilka postów, które przeczytałem w tym temacie to jedyne Twoje jakie czytałem kiedykolwiek. Uważam, że pisząc to kierowałeś się niechęcią do Bulls (może się mylę) i dlatego zareagowałem, a stwierdzeniem, że Bulls są niewiele lepszą ekipą od magic dałeś wyraz ignorancji. Zresztą już niedługo się przekonamy kto miał rację.

PS2: Jeśli uważasz, że dobra atmosfera w zespole nie jest ważna dla sukcesów to przypomnij sobie ostatnie PO Magic i zachowanie T-Maca, lub drugą częśc pierwszego sezonu z Francisem i pół następnego. Team Spirit jest cholernie ważny dla sukcesów bo w skłóconej ekipie trudno o porozumienie, a co za tym idzie o dobrą grę. A właśnie weterani wnoszą coś takiego do zespołu (zwłaszcza PJ, który w żadnym stopniu nie jest odpowiednikiem Othelli). Przykład z Magic- Grant Hill...

PS3: Swoich przemyśleń nie uważam za "jedyną prawdę", ale nieskromnie napiszę, że uważam, że jestem bliższy prawdy niż Ty, bo ja pisząc o Bulls i Magic nie kieruję się niechęcią, lub zaślepieniem fanatyka, a jedynie staram się rozsądnie kalkulować, ale komu ja się bede tłumaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Van użyłem trybu przypuszczającego :wink:, a na myśli miałm to że w ekipie prowadzonej przez Flipa taki Nazr może wiele wnieść. Oczywiście nie należy spodziewać się tylu ponowień co było domeną BB, ale trochę tych pts z krótkiego półdystansu i po manewrach o których wspominał Greg może nacykać. Czy tak się stanie nie wiem, ale zdaje mi się, że styl Wallace'a trochę gryzł się (zwłaszcza w PO) ze swiatopoglądem trenera, przez co Ben był czasami trochę pomijany. A Nazr operujący trochę lepiej w ataku może (nie musi) dać im nową jakość. Powino to przynieść Pistonsom tez trochę więcej luzu dla innych grajków co rónież może wpłynąć pozytywnie na atak. A jak to będzie to się zobaczy. nNazr to nie ta klasa co Wallace i tutaj nie ma podstaw do dyskusji, ale czasami taka zmiana, czyli na kogoś gorszego dawała pozytywne rezultaty. Może tak będzie i tym razem, zwłaszcza, że Pistons to ekipa budowana na zasadzie kolektywu, i tutaj brak jedengo trybu wcale nie musi oznaczać katastrofy dla całego systemu, nawet brak tego największego trybu...

 

no nie wiem Joseph prawdę mówiąc to nawet Chris Mihm bije na głowe te wszystkie ofensywne umiejętności Nazra :) Zakładając, że będzie z niego więcej niż ja się spodziewam to ile on wyciśnie z 10PPG :?: to i tak będą głównie ofensywne zbiórki i dobitki, gość naprawdę niewiele umie i choćby to, że większą częśc kariery w kiepskich ekipach wiele w ataku nie pokazał też jakoś to potwierdza, jak również to, że Spurs chyba specjalnie nie starali się go zatrzymać mimo, że po oddaniu Rasho zostali bez centra nie najlepiej o nim świadczy.

 

Czasami może być tak jak mówisz, że zamiana na słabszego gracza daje pozytywne rezultaty, ale jestem przekonany, że tutaj tak nie będzie, pal licho ten cały atak, ale co z tym co w największym stopniu decydowało o sile Pistons w ostatnich latach czyli defensywie :?: nawet jeśli Nazr wniesie więcej do ofensywy to tego co dawał Ben tej drużynie w obronie nawet w niewielkim stopniu nie jest w stanie zastąpić, skończyły się czasy kiedy zdobycie punktów z pomalowanego przeciwko Pistons były czymś trudnym, skończył się komfort w defensywie dla Billupsa i Ripa, którzy wiedzieli, że za nimi jest jeszcze Ben, który nawet jeśli nie zaliczał w wielu spotkaniach dużych ilości bloków to na sporą liczbę niecelnych rzutów i tak miał wpływ tu jest podobnie jak kiedy w Heat na parkiet wchodzi Zo, nie ma spod kosza łatwych punktów i bardzo często widać strach u gracza ofensywnego teraz to dla Pistons się skończyło.

 

Także minimalnie może Mohammed poprawi im atak, ale to nie jest gość, któremu rzucisz piłkę a on regularnie będzie potrafił zagrać tyłem do kosza, jak zdobywa punkty to najczęściej podobnie do Bena, ale defensywa każdy zdaje sobie sprawę, że po jego odejściu ucierpi, ale nie każdy zdaje sobie sprawę w jak ogromnym stopniu już nie wspominam nawet o tym, że odejście Bena z pewnością nie wpłynie zbyt dobrze na morale w drużynie :roll:

 

Również zapomniałem o Nets także jeśli Pistons czegoś nie wykombinują jeszcze tego lata a nie bardzo mają z czym kombinować to ja ich widzę najwyżej na 5 miejscu w konferencji, najwyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami może być tak jak mówisz, że zamiana na słabszego gracza daje pozytywne rezultaty, ale jestem przekonany, że tutaj tak nie będzie, pal licho ten cały atak, ale co z tym co w największym stopniu decydowało o sile Pistons w ostatnich latach czyli defensywie Question nawet jeśli Nazr wniesie więcej do ofensywy to tego co dawał Ben tej drużynie w obronie nawet w niewielkim stopniu nie jest w stanie zastąpić, skończyły się czasy kiedy zdobycie punktów z pomalowanego przeciwko Pistons były czymś trudnym, skończył się komfort w defensywie dla Billupsa i Ripa, którzy wiedzieli, że za nimi jest jeszcze Ben, który nawet jeśli nie zaliczał w wielu spotkaniach dużych ilości bloków to na sporą liczbę niecelnych rzutów i tak miał wpływ tu jest podobnie jak kiedy w Heat na parkiet wchodzi Zo, nie ma spod kosza łatwych punktów i bardzo często widać strach u gracza ofensywnego teraz to dla Pistons się skończyło.

no ale my to przecież wszyscy wiemy Van :) - dyskutujemy tylko na temat wyższości Nazra nad Benem w ataku, która jest oczywista, choć z pewnością nie kolosalna :wink:

 

sam jestem ciekaw jak po utracie Bena będą prezentowali się Pistons - czy rzeczywiscie znaczył dla nich aż tak dużo, że po jego zamianie na Mohammeda spadną z pierwszego miejsca (do tego z tak deklasującą przewagą) aż na piąte? sam w sumie jestem naprawdę ciekaw i zupełnie nie wiem czy tak się stanie czy może nadal będą bardzo silni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kilku postach w tym teamcie pisałeś że byki mają teoretycznie realną szansę na mistrzostwo

Nie, nie napisałem tak!

Nie będę wypowiadał tutaj słow, że walczymy o tytuł (choć to realne- teoretycznie)

:wink:

 

 

A oburzam się, bo jak zauważyłeś nie jesteś osamotniony (mr.Bogans) w oskarżaniu mnie o zbyt wielki hurraoptymizm. A ja NIGDZIE nie napisałem nawet, że ECF jest pewny, a jedynie, że jest realny, o Finale NBA nie wspomniałem nawet słowem. Dla mnie praktrycznie pewny na dzień dzisiejszy jest półfinał konf, choć sezon zweryfikuje czy miałem rację.

Dobrze, (tak mi się wydaje) cię zrozumiałem i zdaje sobie sprawę z tego co chcesz powiedzieć, bo ja mam podobne zdanie jak ty na ten temat, co napisałem w poprzednim poście, jednak, ty też chyba źle mnie zrozumiałeś. Ja nie posądzam cię o jakiś hurraoptymizm, bo też uważam że byki mogą przy sprzyjających okolicznościach powalczyć o ECF, po prostu po przeczytaniu fragmentu postu od którego zaczęłą się ta dyskusja(przytoczyłem go trochę wyżej), wydawało mi się że mierzysz za wysoko, jednak w następnym poście, wyjaśniłeś o co ci chodziło i wszystko jest w porządku. Bulls mają mocną ekipę, zapewne na papierze mocniejszą niż magic i to nie ulega wątpliwości i nie pomyśl sobie że posądzam cię o przesadny optymizm, bo zgadzam się z tym co napisałeś o szansach byków na przyszły sezon.

 

 

P.S. Posty moje i bogansa chyba jednka trochę się od siebie różnią, ja jak napisałem wcześniej nie posądzam cię o hurraoptymizm i mniej więcej zgadzam się z tobą w temacie szans byków na przyszły sezon. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale my to przecież wszyscy wiemy Van :) - dyskutujemy tylko na temat wyższości Nazra nad Benem w ataku, która jest oczywista, choć z pewnością nie kolosalna :wink:

 

hehe wiem, że wiecie Greg, ale nie również padają głosy, że Pistons może nie będą dużo słabsi po takiej zamianie a ja myślę, że polecą w dół tabeli i to dość zdecydowanie a na to już ma spory wpływ również defensywa jednego i drugiego. Nawet faktycznie bym się zastanowił czy nie macie racji gdyby oni pozyskali rzeczywiście jakiegoś faktycznie uzdolnionego ofensywnie gracza, nie wiem Brezeca, Krstica, czy jakiegoś PF zdobywającego punkty, czy kogoś w tym stylu, ale Nazr to minimalny krok do przodu jeśli chodzi o ofensywę w stosunku do Bena a tym bardziej nie będzie widać tej różnicy bo on po prostu nie będzie w stanie utrzymać się na parkiecie na tyle długo.[/url]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze wyraze swoja opinie na temat obecnej sytuacji Bulls. Nie lubie kalkulacji i oceny szans bo jak wiadomo sezon sezonowi nierowny, jedna kontuzja, druga i pozamiatane.

Zamieniajac Tysona na Bena dostalismy pewna gwarancje w strefie podkoszowej,,, jak wiadomo Tyson mial straszne wachania formy... Tutaj dostajemy lepszy defens i troche lepszy ofens. Jak wiadomo Big Ben nie jest jakims super strzelcem ktory bedzie nagle rzucal z pod tablicy 20 pkta ale zapewne bedzie skupial wiecej uwagi na sobie przez co np Gordon powinien miec wiecej miejsca. Zobaczymy jeszcze co wykombinuje Pax bo cos tam slyszalem ze jeszcze cos chce zmienic w skladzie. Nie przewiduje zadnej walki o tytul w tym roku ale na progres w dzialaniu i walke o jak nawyzsze cele mawet o final konferencji co wcale nie jest niemozliwe. Jak narazie wszystko idzie w dobrym kierunku aby znowu zaistniec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz Charles Barkley przesądza o wynikach druzyn, ich stylu grania i to na 3 miesiące przed rozpoczęciem sezonu? A poza tym to co... on jest jakąś wyrocznią? Dobre sobie - Barkley coś powiedział i tak pewnie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witojcie rodacy 8)

Kolega zapodał linka do realgm, ale nie wiem czy doczytał tamten topic do końca.

otóż jeden user zapytał czy kiedykolwieg Charles powiedział cos dobrego na temat klubu z Chicago. Nie od dziś wiadmo ze szanowny Chuck nie przepada z Bulls i lubi sobie dojebac przy nadażającej sie okazji. A ze okazji miał wiele bo Bulls dostawali po dupie przesz pare ładnych sezonów sie chłop zagalopował i chyba jak to często u niego bywa źle rozpoznał teren lub inczej mówiac pomylił sie. To ze Ben Wallace nie jest wart takiego kontraktu to wie kazdy tylko co z tego, teraz chcac pozyskac jakiegoś FA musisz przepłacić, taki cholerny rynek sie wytworzył. A co do stylu grania Bulls i braku wysokiego rzucającego zobaczymy w trakcie sezonu, sklaniam sie ku temu ze bedzie dobrze.

a) Thomas pozytwynie mnie zaskoczył w Lidze letniej

b)Sweet podobno cwiczy/bedzie cwiczył z Gloverem a do tego juz schudł i dba i wage by byc max. przygotowanym do sezonu. On walczy o nową umowę. To juz nie przelewki :wink: trzeba choć z jeden sezon odstawic big-mac a potem to juz bedzie miał z górki, kontrakt i kasa :twisted:

c) Bulls moga cialge grac tak jak zakończyli poprzedni sezon czyli z Dengiem i Nocim na skrzydłach a do tego Ben Wallace na środku, który nie łapie po 5 przewinien w 10 minut.

d) Pj Brown to naprawde solidny grajek z dobrym póldystansem

e)PAxson chyba jednak podpisze z Songialą nową umowe.

tak wiec jezli mozna sie o coś martwic to jak to Skiles poukłada.

To moze być problem. No chyba ze jednak Scott to facet z głową na karku ( w co wątpie, ale chciabym sie miło rozczarowac)

 

co do topicu z Orlando MAgic to czyste Since-Fiction, PAx ma kase Skiels uwielbia Nocioniego, facet zagrał bardzo dobry seozn, wiec raczej ciezko sie spodziewac jego odejscia i to za free.

równie dobrzez ktos moze sobie załozyc temat D.Howard za Nociego.

tez sie bedziemy jarac :lol:

 

ps. a dlaczego Chuck tak nie lubi Bulls i Paxsona?

Dołączona grafika

 

 

nie moze przebolec 93 roku :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej wiecej doczytalem do konca Te komentarze na temat Barkleya tez widzialem :) Dobra... po co mielic bez sensu jezykiem Przed nami upojny sezon a potem sie zobaczy :wink: Juz nie moge doczekac sie meczu z Chicago Okres jezdzenia Hinricha z Francisem sie skonczyl... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra... po co mielic bez sensu jezykiem

no niby po to jest forum by sobie pomielic tym jęzorem/klawiturą w ramch relaksu.

z tym czekaniem to się nie napalaj, rok temu fani NY po pozyskaniu Currego też sie napalili i mieli miec wypas frontcourt a wyszedł z tego 2 seed dla Bulls. tak wiec doradzam ostrożność. :wink:

 

Juz nie moge doczekac sie meczu z Chicago Okres jezdzenia Hinricha z Francisem sie skonczyl...

z kogo tam teraz macie na tym rozgrywaniu? Nelson?

repeat jak cholera! Ci mówie :roll:

 

ps. A kto tam teraz bedzie na SG pogrywał Ariza? pytam powaznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porownuj rozbitego NY z utalentowanym Orlando... To inna epoka

2 seed? chyba cos pomyliles...

Kto bedzie z kim jezdzil zobaczymy :wink: Jak na razie Hinrich wlasnie przeciwko Magic gra zyciowki ale moze to sie zmieni Jezeli Bogans bedzie pelnil podobna role do Stevensona to bedzie mu trudno

Ariza jeszcze nie jest podpisany Kilka klubow jest zainteresowanych jego osoba (rockets, kings, nuggets, knicks :lol: ) i my

Z SG jest pewna niewiadoma Mamy Redicka, Bogansa i Doolinga ale kto wystartuje nie wiem

Nelson/Arroyo/Diener

Bogans Redick Dooling

Turkoglu/???????(Hill)

Howard/Augustine/Garrity

Battie/Milicic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem Ariza może odejść, Stevensona już magic stracili to wychodzi na to, że imiennik naszego znawcy zagości na stałę, no chyba, że Ridick wyleczy kontuzję i okaże się mniej miękki niż czytałęm na różnych stronach.

 

PS: Nelson również nie radził sobie z Hinrichem...

Średnia w tych dwóch meczach to: 20ppg, 11apg, 4,5spg, 2,5TO'spg, skut nienajlepsza bo 37% (w porównaniu z RS czyli 42%)

Nelson za to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: Nelson również nie radził sobie z Hinrichem...

Średnia w tych dwóch meczach to: 20ppg, 11apg, 4,5spg, 2,5TO'spg, skut nienajlepsza bo 37% (w porównaniu z RS czyli 42%)

Nelson za to

Wypisała ci się klawiatura? ;)

19,5 pkt, 46% skuteczności (w tym 40% za 3). Właściwie odpowiadam na twoje stwierdzenie tylko dlatego, że źle patrzysz na sprawę, bo tu chodzi raczej o obronę Kirka, a nie atak. Hinrich znakomicie sobie radził z Francisem, kryjąc go często od piłki i nie dając mu się rozpędzić kiedy już tą piłkę miał, a w momencie gdy zawodnik monopolizujący grę nie radzi sobie z przeciwnikiem, to jego partnerzy również wyglądają jak dzieci we mgle. Kiedy Francisa nie ma, to Orlando jest dla Bulls bardziej wymagającym przeciwnikiem, bo nie opiera się na jednym graczu. Poza tym Nelson jest groźniejszy bez piłki niż z piłką (niesamowita szybkość + zabójcza skuteczność rzutów), a co za tym idzie jest trudniejszy do krycia. No i nie powiesz mi, że ta jedyna wygrana z Bulls to nie zasługa Nelsona.

 

a Celci się wzmocnili

Celtowie mogą być mocniejsi jeśli ich młodzież poczyni postępy, ale kim oni niby się wzmocnili? Telfair i Rattiff to są dla ciebie zawodnicy, którzy pozwolą Bostonowi na powrót do PO?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.