(2) Nuggets - (7) Lakers - WCF 1st Round

[josephnba]

To będzie dobry dzień 

 

 

[Koelner]

Ham wykorzystał wszystkie czasy, dobry trener 

[josephnba]

No i zaczynamy 

Wina Tusk... Hama 

[Van]

Jeden raz w sezonie Ham brał czasy i mu zabrakło w końcówce, nawet by mnie to rozbawiło w innych okolicznościach... 

W końcówce wyszły znowu te małe rzeczy jakie mnie wnerwiały od początku brak zastawiania zbiórki, Lebron nie zastawił i dał zebrać i dobić Jokicowi i Gordonowi, a potem w ostatnich sekundach jak piłkę miał Murray to cóż dziwnie spokojny byłem o to co się stanie. 

Nic gratulacje dla Nuggets, dla mnie MPJ wygrał im serię, był niezawodny praktycznie zawsze kiedy go potrzebowali (pewnie z Wolves już taki super nie będzie) i to była różnica vs Rui/DLO czy Reaves ci mieli momenty, ale pewnie jeszcze więcej słabych.

Mega mi AD zaimponował w tym sezonie swoją dostępnością, walecznością nawet w tym meczu był to w jego wykonaniu sezon w pigułce. Lebron to jest kosmita, w tym wieku robić to co on, coś niesamowitego. 

Ham do zwolnienia, nie jest to komentarz na gorąco, tylko coś co powinno było nastąpić dawno temu. Facet nie ma ani warsztatu ani drużyny za sobą, a bez jednego czy drugiego ani rusz. 

[Pozioma]

Mimo porażki w serii uważam, że można być choć trochę zadowolonym, bardzo dobra dyspozycja fizyczna Lebrona, zaangażowanie AD, wystarczyło na jedno zwycięstwo i dodatkowo dwa mecze na styku. W zeszłym roku rozchodziliśmy się chyba w gorszych nastrojach mimo wygranych dwóch rund.

[Koelner]

przecież lakers wyciągnęli maxa, z twolves okc wpierdol z mavs/clippers może jakaś walka 

[airmax]

Niby człowiek wiedział a jednak się łudził  

Przy tych zaciętych końcówkach po prostu wyszło champions mentality całej drużyny Nuggets. Gratulacje dla Nuggets i już zacieram rączki na serie vs Wolves, bo tutaj mogą być fajerwerki. 

ps. Plusem tego wyniku jest, że nie będę musiał oglądać Hamasa przez kilka miesięcy, a życzeniowo to najlepiej jakbym go już nigdy więcej nie zobaczył. Dobranoc 

[Van]

7 minut temu, Koelner napisał(a):

przecież lakers wyciągnęli maxa, z twolves okc wpierdol z mavs/clippers może jakaś walka 

Max to dla mnie kiedy nie tylko osiągasz swój normalny poziom, ale jesteś w stanie wskoczyć nawet na trochę wyższy. Oprócz AD i Lebrona reszta Lakers nie była w stanie większość czasu zagrać na swoim regularnym poziomie, to zrobiło różnice. Nie twierdzę, że Nuggets zagrali maxa, wręcz przeciwnie, ale Lakers na pewno nie wyciągnęli maxa jak napisałeś. 

[ignazz]

Lakers byli o normalnego trenera i poprawnego rozgrywajacego o krok od sprawienia sensacji. Gratuluje sezonu bo moim zdaniem wiele było dobrych momentów. No i szacunek dla dziadka. 

Szkoda ze nie pyklo z Gabe i Biltem 

Wyobraźcie sobie jakby gabe grał jak w końcówce Heat i DAR z ławki jako spark 

To idealny gość do koszenia frajerów rezerwowych z ławki.  A nie na systemowe granie. Jego natury nie oszukasz. 

[Koelner]

No ok jeden W więcej wyglądałby lepiej ale nawet to że nie skończyło się sweepem to też dużo, Murray to wygląda jakby wrzucił dopiero trójkę a widzieliśmy go już przy piątce czy szóstce 

10 minut temu, ignazz napisał(a):

Lakers byli o normalnego trenera i poprawnego rozgrywajacego o krok od sprawienia sensacji. 

niby mało a tak wiele 

[Van]

40 minut temu, josephnba napisał(a):

No i zaczynamy 

Wina Tusk... Hama 

Czepiałeś się wielokrotnie kibiców Lakers jak we wcześniejszych latach tłumaczyli coś kontuzja i, ten sezon nikt z kibiców nie odzywał się na te ta kontuzji bo nie wypada jak diwe gwiazdy grają ponad 70 meczów i większości kluczowych graczy też, ale jest ktoś kto ten sezon tłumaczy kontuzjami:

Stay healthy. You take a lot of flak for your rotations and all of that. Rotations are secondary. The primary is health."
 

[Kubbas]

Hachimura byl dramatyczny.

Osobiste.

W ogole skandal ze Hachimura wypychany wrecz przez Princea do pomocy na Murraya gdy wiadomo ze x sekund zostalo do konca i nie chcesz kolejnego meczu skonczyc z rak Murraya dalej nie zdazyl nie wyszedl i nie pomogl.

Ham w tym meczu byl swietny, ofensywa egzekwowana swietnie

Ale potrzebowal 3 meczow zeby sie ogarnac i co wtedy z tego ze 2 spoko ogarnal?

juz widze jakies pomeczowe komentarze graczy ktore wskazuja ze juz jest po nim.

Lebron tez nie bez winy bo g3 zalatwil w obronie kompletnie

w tym meczu tez mial kilka skandalicznych overhelpow w obronie

[mayor]

No świetna wyrównana seria na styku, do końca trzymała w napięciu bo nie wiadomo było kto wygra, w zasadzie mogła się zakończyć na dwa sposoby, albo na trzy bo sędziowie okradli Leakers ze zwycięstwa i powinien być arbitraż ligi i walkower .,Edit Znaczy ja już przed pierwszym meczem wiedziałem kto przegra, ten kto ma w S5 DLO .,Pajaca nonszalancko żującego ochraniacz ,pierdolony Stefek Curry z Biedronki  

Edytowane 30 Kwietnia przez mayor

[NieMy]

[LeweBiodroSmoka]

nie było to najpiękniejsze spotkanie, najważniejsze, że Jamal jednak żyje, choć gołym okiem widać, że coś mu jest

MF Porter wygrał nam serię, ale teraz dopiero najtrudniejszy z testów

zobaczymy ile będzie czasu na odpoczynek, to może być kluczowe, dobrze, że KCP wrócił, nerwowe chwile

Gratulacje dla Lakers, postawili tytaniczne warunki, wcale nie uważam, aby inne ekipy miały by się po nich przejechać

[Kubbas]

2 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

 

a ten znowu swoje, nawet po wygranej serii

ale dobrze ze wrzuciles bo powinno byc 28 po tym jak na 1:34 do konca Jokic wlozyl Lebronowi lokiec w morde i nie bylo gwizdka

[LeweBiodroSmoka]

Teraz, Kubbas napisał(a):

a ten znowu swoje, nawet po wygranej serii

ale dobrze ze wrzuciles bo powinno byc 28 po tym jak na 1:34 do konca Jokic wlozyl Lebronowi lokiec w morde i nie bylo gwizdka

nie żartuj sobie, nawet nie będę w to wchodził, ważne, że wygraliśmy

[Behemot]

Tak jak nie lubię Lakers, to szacunek za tę serię. Postawili się Denver, nie sądziłem, że są w stanie.

[Kubbas]

3 minuty temu, LeweBiodroSmoka napisał(a):

nie żartuj sobie, nawet nie będę w to wchodził, ważne, że wygraliśmy

xDDD

no lepiej nie bo by bylo nie po twojemu

od dluzszego czasu masz problem ze zrozumieniem zaleznosci atakowania pomalowanego i bycia faulowanym z iloscia gwizdkow, co mecz wrzucasz te swoje piekne suche staty ktore c***a mowia

------------

jeszcze jedno szkoda Reavesa w tym meczu, chlop chcial to wyciagnac, a na tym gamewinnerze Murraya to nie wiem, chcialbym zobaczyc w wyzszej jakosci ile mu tam zabraklo zeby to zblokowac

chyba centymetry

[LeweBiodroSmoka]

1 minutę temu, Kubbas napisał(a):

od dluzszego czasu masz problem ze zrozumieniem zaleznosci atakowania pomalowanego i bycia faulowanym z iloscia gwizdkow, co mecz wrzucasz te swoje piekne suche staty ktore c***a mowia

 

najważniejsze, że Ty nam zawsze wszystko przetłumaczysz, to są playoffy nie dostajesz każdego jednego gwizdka za byle bumpa, no chyba, że akurat dostajesz, dobrze, że końcówka była już normalnie, surowo gwizdania