Skocz do zawartości

Raptors 2004/2005


Wróbel

Rekomendowane odpowiedzi

No wlasnie newsa napisalem niedawno wiec na forum tez cos skrobne ;). Meczyk ladny. Najlepsze jest to, ze zagrali tak zespolowo. Statystyki doskonale to pokazuje. Az 7 graczy ponad 10 punktow. To jest cos. Do tego Bosh i jego 15 zbiorek :D. Nic tylko sie cieszyc. Wróbel tez licze na pewna wygrana z Hawks ;). Dadza chlopaki rade 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie newsa napisalem niedawno wiec na forum tez cos skrobne

:roll: :roll: :roll: I can't believe :wink: Własnym oczom nie wierzę. Wróciłeś :D Już myślałęm że zapomniałeś adres e-nba.pl :P :wink: Mam nadzieję że teraz już będziesz pisał regularnie i nie będzie jakis dłuższych przerw. :)

Nic tylko sie cieszyc. Wróbel tez licze na pewna wygrana z Hawks . Dadza chlopaki rad

wygraja na pewno

Ja mam bardzo podobne zdanie jak wsztscy zgromadzeni to fani Raps, ba nawet nie widze innej możliwosć jak pokonanie. Hawks. Jeżeli myślimy jescze o jakimś cudzie i wejściu do PO to najgorszy zespoł trzeba pokonywać zawsze i wszedzie. Jest to zepół słabszy skłądowo i psychicznie po tylu porażka. My jestesmy po dobrym meczu z Magic. Wszystko idzie po naszej myśli

 

Dobrze ze Mo Pete sie odnalazl,licze ze dzisiaj tez sypnie ponad 10-15pkt a moze kolo 30-bo stac go na to

Jak dla mnie to nie jest to jesze niestety to czego od niego wymagam. Fakt, że skutecznośc poszła w góre i blisko 50%, ale tu akurat jesst dobrze. W rzutach za 3 wrećz fatalnie, poniżej 30% i to mnie najmocniej martwi. Mo Pete nie jest skuteczny na dystansie. To był jego największy atuta. Teraz ratuje % rzutami za 2. Nie wiemy ile z tego jest penetracji, ile szybkich kontr itp. NIestety obawiam się że po odjęciu wszystkiego, 4 pozostałę celne rzuty z 2 mogą nie być oddane z dystansu. Aczkowiek ciesze się, że chłopak się odnalazł, teraz powinno być już z górki :) Tak jak Skip(ta sama osoba co pod newsami na stronce zawsze pisze?? na 99% myśle, że tak ale chcę byc na 100% pewny :D ) mam nadzieję na coraz lepsze występu tego gracza i juz w niedalekiej przyszłości upragnione 30 punktów na wysokiej skuteczności

 

Zanim jeszcze przejde do meczu to mam pytanie do Wróbla:

Dlaczego w ankiecie nie ma piątek pozycji. Czyżbyś nie brał tego pod uwagę? :) Wiem, wiem ja też o tym nawet nie myśle, ale na stronce powinna być jednka taka możliwośc. Nie ma co się oszukiwać, ostatnie miejsce jest nawet bardziej prawdopodobne niż 1 :? Aha i jesze taka inicjatywa. Możesz dodać współpracę i tam mnie i Maro(można tak bo mi się nie chce tych dolnych kresek stawiać?? :P , a w dziale kontakt o tej obecnej współpracy :D Qrde masz mnie pewne już dośc i serdecznie w nosie, ale nic ja tylko staram sie wyłapywac błędy na stronie i od razu alaromować. To chyba dobrze? :) W sensie to że alarmuje a nie to że znalazłem błędy. A teraz do meczu

Większosc już została napisana, dodam tylko skromnie coś od siebie. :) Cos czuje że Marshall może być drugim Thomasem pod "czujny okiem specjalisty od treningu Jimmiego Obsrajena: :( Jak ma zbiórki to nie ma skutecznośc. Ostatnio Donyell w tym z czym było u niego zawsze pod krechą regularnie daje te 10 rebsów. Cieszy to, ale 2 więcej celne rzuty, zamiast niecelnych i będzie swietnie. Błysną Araujo, ale znowu to samo, punkty to nie zbiórki. Ciesze się ogromnie z jeog wystepu. Jeszce kilak takich i możę się będzie jednak warto zastanowic nad jeog pozostaniem? Bonner to jest bardzo dobry gracz. Warto na niego stawiać. Od samego początku widać że raczej strzelec i "Zbieracz oczek" ale zbiórek też potrafi troszkę dorzucić. Palacio niestety fatlanie. Może wysuwam pochopny wniosek,ale dla mnie 4 faule w 14 minut to kompletne dno. Do tego można dodac że jakiś czas mógł grać z tym 4 falami i po odjęciu wszystkiego może to dać faul co 2 minuty, może troszkę więcej. Akcja trwa zaużmy 15 sekund, to daje faul w co czwartej próbie obrony :? Rose ogólnie dobrze tylko brakuje troszkę oczek, martwia tez straty. Nadrobił jednak zbiórakmi i wysokim %. Nie ma na co narzkeć, trzeba się radować :wink: Bosh mimo fatalnej skuteczności dobry mecz. Dzielił i rządził na tablicach, po naszej stronie. Bo to co zrobił Howard po przeciwnej chyba każdemu zamknie usta. Miałem dać do POTN ale zabrakło czasu :? Do tego Bosh trochę innych statystyk i 2 bloki. Coieszy gra w defensywie. Szkoda tylko że Howard w każdym najważniejszym statsie był lepszy :( , na szczęscie to tylko suche liczby :twisted:

GO RAPTORS!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać po spotkaniu z Atlantą..zawodnicy z Toronto grają strasznie nierówno..

Takie spotkania jak w nocy nie powinny mieć miejsca..

Tak jak pisałeś KarSp.. po dosyć dobrym spotkaniu..z Magic.. wpadna z najsłabszą druzyną ligi..

Drużyna z Atlanty pokazała charakter.. i po dogrywce..sprawili niespodzianke..choć spotkanie w wykonaniu Raps nie było najgorsze..

Brawo Bonner...po raz kolejny rozegrał dobre spotkanie.. na dobrej skuteczności.. i zdobył 21 pkt..

Jednak nikt nie mógł powstrzymać w nocy Tyrona Lue oraz Harringtona..

Łącznie zdobyli 58 pkt.. i to dzięki nim.. kibice Atlanty<choć pewnie nie było ich zbyt wielu> :wink: mogli się cieszyć ze zwycięstwa .. po serii 10 porażek z rzędu..

Z tak nierówną grą.. o PO nie ma mowy..Takie wpadki jak dziś nie powinny mieć miejsca..

Tym badziej ze w następny meczu.. Raptorsi zmierzą się z 76 ers!!

Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie.. może akurat w tym meczu Toronto sprawi niespodziakę.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qrde :evil: :evil: :evil: :? :? Hawks to jest zespoł, który powinniśmy pokonywać, ba nawet bez większych kłopotów około 10 punktami. Niestety nasz obtymizm zostął poraz kolejny mocno zachwiany. W obliczu takich meczy, chyba nawet nie mamy co realnie marzyć o PO. Znowu nie wytrzymaliśmy presji w końcowce. Gdybyśmy trochę celniej rzucali osobiste zwycięstwo byłoby nasze. Jeden więcj osobisty raczej zapewniłby nam zwycięstwo. Do tego strata w najważniejszym momenci tak ważnego gracza i doświadcznoego gracza jak Rose. Na domiar złego w końcówce zawiedli też podkoszowcy, dająć możliuwosć ponowienia akcji Hawks. W końcówce po prostu byliśmy słabsi i wymiękalismy. Z drugiej jednak strony jak spoglądam na nasz zespoł i ich to jestem w 100% procentach przekonany, że mamy bardziej doświadczony team. Wiadomo, że wtedy za Araujo grał Marshall. Do tego wszystkiego w Atalanice przewodził Lue, który nie jest mocno doświadczonym zawodnikiem. Pamiętam jak jeszce w tym sezonie gry grał dla Rockets w końcóce zagrał jak rookie,albo jeszce gorzej. Nie wiem jak Wam, ale mi jest bardzo trudno pogodzic się z faktem, że przegrywamy z Hawks końcówki i całe mecze. Alston chyba przesadził z tymi rzutami, miał fatalną skutecznośc. Trójki to wołają o pomstę do nieba(czy jak to tam było :P ) Chyba znowu przesadza z rzutami. Kreowanie gry zdecydowanie na plus. Do tego mało strat w porówaniu do asyst. Szkoda tylko całkiem sporej ilości fauli. Cóż Mo Pete dalej się nie obudził i ciągle cieniuje. Dzisaj na plus skuteczność i zbiórki. Ciagle jest za mało punktó z jego strony. Myśle, że to jedank cześc etapu przejscai przez trudną formę, nie chce dużo rzucać by nie szkodzić zespołow, więc rzuca tyle na ile go stać danego dnia. Myślę, że już niedługo wrćóci do formy i będziemy oglądać starego,dobrego Petersona. Bosh rządził na tablicach. Kolejny jednak mecz ze swietnymi tablicami, dobrymi puntkami,ale fatalna skutecznością. Dzisaj dodał jeszcze kilka strat. Aktualnie nie prezentuje tego czego po nim bym oczekiwam, czekam na poprawę. :) Rose też cienował ze skutecznoścą. W dodatku w końcówce nie wytrzymał precji.Najpierw spudlowany osobisty a potem strata. Cóż tym razem zawidó innym bedzie lepiej. :) Na plus asysty, zbióaki, przechwyty i ilosć punktów. Na minus skuecznosc, straty i brak doświadczenia w końcówce. O Araujo nie chce mi się co mecz pisać to samo, chyba już wszyscy wiedzą co sądze na temat jeog występu. Marshall ma wyraźną zwyżkę formy. Powinniśmy to maksymalnie wyorzystywać. Robi wsystko co powinnien zbiera, punktuje. Kiedy zawodnik ma taki okres powinnien w teamie odgrywać znaćzącą rolę. BONNER,BONNER,BONNER. Bardzo dobry zawodnik. trzreba go wykorzystywać. Może nie zbiera jak,oś wyśmienicie,ale doskonały z niego strzelec. Na dzięn dzisiejszy ja bym troszkę pozmieniał nasza piątkę. Według mnie powinno to tak wyglądać

PG-Alston(Palacio)

SG- Rose

SF- Peterson(Bonner)

PF-Marshall(Bonner, Araujo)

C-Bosh(Woods)

W nawiasach rezerwa. Dla Rose'a nie mamy klasowego zmiennika,ale jak na SF gra Bonner ot moge sie zmieniać z MO Pete

GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich fanów Toronto i spieszę z gratulacjami:)

 

obok takiego wyczynu Marshalla nie można przejść obojętnie!...szczególnie jako fan Utah, w którym Donyell spedził 2 sezony, w których dał się poznać z jak najlepszej strony....

 

12 trójek w meczu i wyrównanie reordu ligi Bryanta to jest wyczyn nieprawdopodny...choć Marshall już nie raz potwierdzał że potrafi zdobywać punkty seryjnie zza linni trzypunktowej....

12/19 - nieźle to wygląda:)

 

do tego rekord w liczbie trójek całej duzyny (21) i obu dryzyn (31) w jednym meczu....nieźle:)..

 

szkoda że playoffy już Wam odjechały, szkoda pierwszej części sezonu...bo skład na playoff na wschodzie jest na pewno wystarczający!

 

Donyell rulz:)

a mój kumpel powiedział kiedyś, że on wyglada jak jakiś narkoman :lol: szczególnie jak ma te swoje warkoczyki:) ale to super zawodnik - bardzo sympatyczny i efektywn, choć trochę nierówny:)

 

pozdro dla wszystkich fanów Toronto i powodzenia w przyszłym seoznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

druzyna zagrala super,Marshall wiadome 12/19 trojek ale warto zauwazyc tez reszte,:Bosh'a,Petersona-nareszcie sie odnalazl,Alstona i Rose dzisiaj troche slabiej ale 14 punktow dorzucil...to byl nokaut Philly 99-77 po 3 kwartach 8)

Nie zgodze sie z przedmowca ze play off'y nam odjechaly,mamy teraz 42,9% a Orlando(ostatnia obecnie druzyna ktora wchodzi)50,8% wiec strata nie jest duza biorac pod uwage ostatnia dyspozycje Orlando szansa jest spora.Wiadome ze rywalami sa tez druzyny z dywizji,ale Sixers sa calkowicie zagubieni nie wiele juz nie zdzialaja,NYK-tez nie blyszczy forma to samo NJN mimo ze pokonali Orlando(obecnie do dupy).Walczyc trzeba do konca jeszce troche meczy zostalo,a w srode bardzo wazny z Celtami ktory trzeba wygrac-jesli tak sie stanie bedzie to najlepszy bilans % Raps od 49 spotkan :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękny mecz :D :D :D :D po stronie Raptors. Szkoda tylko że tak niesamowity występ Marshalla musiał być wtedy kiedy grął z drugą moją ulubioną drużyną :? Wogule nie ma się do czego przyczepić. Niemal idealny mecz po naszej stronie. Po tym co robił Marshall aż same ręce składają się do braw :mrgreen:

Nie zgodze sie z przedmowca ze play off'y nam odjechaly,mamy teraz 42,9% a Orlando(ostatnia obecnie druzyna ktora wchodzi)50,8%

Ja jako fan jestem oczywiśćie podobnym realista, ale realnie biorąc szansę mamy już tylko minimalne, no może troszkę większe, ale jednym słowem bardzo małe. Do 50% procent brakuej aż 9 spotkań, a do końca już tylko 19 spotkań. Niestety wydaje mi się, że nikt z ujemnym bilansem nie załapie się do PO. Pacers pewnie jesze pujdą w góre, myśle, że Magic jeszcze dopną swejo i jednak będe sporo albo trochę powyżej 50%. Teraz musielibycmy wygrywać ogromnymi seriami, zespołu nie mamy suoer świetnego, więc niestety staje to się coraz mniej realne. Na 1 miejsce w dywizji też raczej 0% szansę, więć mimo tego że jako fan wierzę raczej nie zobaczymy Dinozaurów w PO. Do tego kalendarz też nie jest łaskawy. Spotkamy się z Pisonts i Heat. Te spotkanie raczej możemy już zaliczyc do przegranych, choc trzeba powalczyć, do tego jeszcze Cavs i Bulls z którymi bedzie bardzo cieżko. Do końca juz bardoz mało mecy. Żeby wyjść na 50%(wydaje mi się, że nawet taki bilans nie zapewni nam PO) musimy wygrać więcej niż 13-14 spotkań co jest niemal niemożliwe. NIestety myśle, że mimo wiary możemy już powoli myśleć o loterii i przyszłym sezonie.

Dobra,ale szerzej powrócmy do tematu meczu.

Prawie wszyscy zagrali na poziomie takim jakim od nich oczekuje. Nawet Araujo nie może powiedzieć że rozegrął fatalne zawody. Mimo, że nie trafaił bardzo cześto to jednak mocno pracował na tablicach. 7 offensywnych zbiórek na każdym zrobi wrażenie takiego wyniku nie powstydzi się nikt w całej lidze. Niestety mimo wszystko nasz rookie nie ma formy pod wzgledem strzeleckim i zawsze leży skutecnośc. Dzisiejsza była wręcz karygodna. Taki % to wstyd nawet dla obwodowaca a co dopiero dla gracza podkoszowego? Mimo to nie był to do do końca zepsuty mecz dla Araujo. Myśle, że na treningach powinnien większy nacisk kłąsc na rzuty i w przyszłości powinno być dobrze. Rose nie zagrął wyjątkowego mecz,ale najgorezj tez nie było. Skutecznośc mierna, ale w punktach wystarczajco pomógł. Może jestem dzisiaj łaskawy dla wsystkich graczy,ale po takim występie w 100% nie zasługują na wielkie słowa krytyki. Bosh już lepiej w skuteczności, w punktach tez dobrze. Do tego w zbióak ponownie tak jak ma być. Ucieszyły mnie tez asysty, widać, że to bardzo wszechstronny gracz i stać go na naprawdę wielką grę. Alston wreszcie rzucał mało,ale celnie i z ogromnym porzytkiem dla zespołu. Do teog kreował gre, zbierał, robił wsystko co powininen,był tam gdzei pownnien być. Jednym słowem bardzo dobry występ tego gracza, grał tak jak od niego oczekuję. Peterson :D Ludzie He's back. On znowu się przebudził, on wraca :D Piękna skutecznosć, punkty tak jak powinno być. Do tego był bardzo bliski triple double. On mnie coraz mocniej zadziwia, widać nie tylko samymi punktami żyje, potrafi wszystko. Czekam na kolejne takie występy z jego strony :D Palacio nie rzucał "na chama". Kreował gre i ogolnie zrobił to co powinien, nic doadać nic ując. Bonner słabiej niż ostatnio, ale dziaj inni błysczeli więc mógl oddać troszke pola, nie zachwycił,ale się go nie czepiam bo dzisaj to inni błysczeli. INNI czyt. DDDDDDOOOOOONNNYYYEEEEEEELLLL MAAAAARRRSSSHHHHAAAAALL Cudownie, świetnie, fantastycznie, idealnie, niemożliwie do powtórzenie, mecz życia, gwiada wieczoru itp Móglbym tak jeszcze długo wymieniać :wink: Nie ma się do czego przyczepić. Po takim wystpie nie mam wątpliowści, że powinniśmy z nim podpisać kontrakt na nasępne lata. Przez ostatni okres nie błysną, grał wyśmienicie(jak na niego) tylko na tablicach, skutecznośc leząła. Ale jak wybuchł to na maxa z całą siła i niewyobrażalną mocą. Cudowny mecz.

GO RAPTORS!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no - wiadomo, że teoretyczne szanse na awans do PO jeszcze macie....ale Orlando musieliby teraz wszytsko przegrywać a Wy większość wygrywać..póki co oni mają bilans 50% a Wam do takiego bilansu brakuje aż 9 zwycięstw...jest więc niemożliwe żebyście taki bilans osiągnęli.....musielibyście mieć bilans 14-5 w ostatnich meczach, czyli odnieść w ostatnich 19 spotkaniach połowę liczby zwycięstw ile zdołaliście odnieść w 63 meczach sezonu do tej pory...

nie sądzę też, żeby Magic tak strasznie dołowali, bo już wrócił Hill i zapewne zakończą ten sezon w okolicach 50%....

a szanse na pokonanie Bostonu i zajęcie pierwszego miejsca w dywizji są jeszcze mniejsze niż na prześcignięcie Orlando....

 

ale to nie znaczy, że macie opuszczać ręce...walczcie do końca i kontynuujcie zgrywanie się drużyny aby w przyszłym sezonie było lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powracam na forum, ale niestety ze smutną miną :( Nie wiele brakowało, a wygralibysmy z liderami Atlantic Division. Przegraliśmy minimalnie 110-109 mając dwie szanse na zwycięstwo. Szkoda, że Marshall nie trafił tak ważnej trójki, byłby bohaterem ostatnich dwóch spotkań. Palacio moim zdaniem za bardzo uwierzył w siebie grając jeden na jeden z Davisem. Wiadomo, że Rocky jest sprawnieszjy i szybszy od milta i łatwo nie da się ograć. Naprwde szkoda tego meczu, zwycięstwo bardzo blisko, zwłaszcza kiedy odrobili straty z trzeciej kwarty. Rose zagrał najlepszy mecz w sezonie, ale nie przełożyło się to na końcowy wynik. Do złego jeszcze uraz pleców Bosha, którego straciliśmy na całą czwartą kartę. Alsotn dzisiaj mecz na swoim poziomie (poza skutecznością :( ) : 13pkt. 6zb. 6as. Araujo także niesamowite spotkanie jak na niego (0pkt. 3 faule 1 strata 6 minut gry). Wspaniały mecz :evil: Troszke dzisiaj słabiej Bonner bo 0pkt. i tylko 2zb. w 15min. Z rezerwy najlepiej Marshall, bo Palacio ma u mnie minusa za samowolną akcje. Niby Mitchell po meczu powiedział, że dobrze zrobił, ale ja uważam, że był czas na rozegranie akcji po wzięciu czasu.

 

Sytuacja wygląda tak: mamy 4 mecze straty do 76ers. Oni natomiast dzielą 8 pozycje z Magic, którzy ostatnio grają fatalnie. Jest niby szansa zważywszy na fakt, że Philla ma 8 miejsce tylko dzięki przegranym Orlando. Wiec jeśli Raptors się zmobilizują na najbliższe spotkania to walka o 8 miejsce może być interesująca. W play off niby czekali by od raz Heat, ale sam fakt gry w 8 wschodu byłby mobilizujący. Nie wszystko stracone GO RAPTORS !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powracam na forum

Nareszcie.. już myślaęlm, że zapomniałęś że jest taki adres jak forum.e-nba.pl :wink:

Palacio moim zdaniem za bardzo uwierzył w siebie grając jeden na jeden z Davisem. Wiadomo, że Ricky jest sprawnieszjy i szybszy od milta i łatwo nie da się ograć. Naprwde szkoda tego meczu, zwycięstwo bardzo blisko, zwłaszcza kiedy odrobili straty z trzeciej kwarty

Mam bardzo podobne zdanie co do tej ostatniej akcji. Mieliśmy kilka sekund, trzeba było wziąśc time, rozegrac akcje na Bosha, Rose'a lub ewentaulnie Marshalla i myśle, że to my fetowalibyćmy zwycięstwo, a nie Bostończycy...... Widomo że w pojedynku 1 on 1 to Davis wypada lepiej.... Moim zdaniem Mitchell tez chciał rozegrał inaczej akcję, a nie chciał mówić do prasy, że winny jest Palacio itp bo chłop mógłby sie podłamać psychicznie.. ale z drugiej strony skoro chciał inaczej to skończyć to wziąłby timeout,a tak dał szansę Miltowi i ten niestety zawiódł, myśle, że to może być nauczka na przyszłosc, że trzeba inaczej rozwiązywać tego typu sytuacje. Szkoda tego że gdy już odrobiliśmy starty zawiedliśmy i nie udało się wygrać, mecz był jak najbardziej do wygrania. Cieszy niesamowity mecz Rose'a trafaił prawie wszystko, tym bardziej denerwuje fakt, że po czasie to zapewne on kończłyby akcje, a rzucał świetnie, wieć miałby spore szanse by jednak trafić. :? W innych statystykahc nie błysnął ale najważniejsze w jego wykonaniau są punkty. Alston ogólnie tak jak powinno być, tylko troszkę za cześto rzucał w obliczu słabszego dnia strzeleckiego, mógł dodać też kilka asyst więcej... Peterson niestety nadal cieniuje... pamietam po odejściu Vinca mówiliśmy że to on będzie liderem(wraz z Boshem), grał świetnie, wszystko wskazywało na to że uźwignie cięzar odpowiedzialności, teraz niestety gra fatalnie od kilkunastu(?) spotkań.. Dzisaj nie błysną formą strzelacką,ale też nie miał innych statysytyk.... Bosh dobry mecz, rzucał dobrze, zbierał tak samo, do tego wymiatał w obronie, często blokując rywali, Araujo ze względu na kolejny bezbarwny występ i krótki czas gry ominę... Marshall w kolejnym ładny występ, znowu dobrze za 3, szkoda tylko tych ostatnich niecelnych rzutów... Ostatno jednak gra bardzo dobrze, nie tylko punktuje ,ale też zbiera i walczy w innych statystykach. Nie wiem jak Was,ale mnie utwierdził w przekonaniu, że warto go podipisać. Palacio dobrze, rzucał nieżle, kreował nie najgorzej, tylko ta ostatania akcja, chyba poprstu sie spalił. Bonner też dzisaj gorzej. Dobra walczymy, mamy jeszcze szanse, musimy powalczyć, chociaz spróbować

GO RAPTORS!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Raps zagrali moim zdaniem bardzo ladnie mimo porazki. Grali przeciez z mistrzami NBA - Detroit Pistons, ktorzy ostatnio sa w dobrej formie. Szkoda, iz nie mogl zagrac kontuzjowany Chris Bosh, gdyz wtedy szanse na zwyciestwo w tym pojedynku z pewnoscia by wzrosly i kto wie. No ale niestety poleglismy 103-92 :roll:. Dobry mecz rozegral Rose, ktory zanotowal 24 punkty, Alston tez nie najgorzej... 16 pts i o dziwo az 8 zbiorek. No i oczywiscie na pochwalenie zasluguje tez Marshall, ktory znowu rzucil kilka trojeczek i zanotowal 25 puntkow oraz 12 zbiorek. Mysle, ze zagrali dobrze, ale Pistons byli po prostu poza zasiegiem. Grali zespolowo i pewnie.. no i w najwazniejszych momentach trafiali. Wygrali tez walke na tablicach 55-40. Miejmy nadzieje, ze Bosh wroci i kolejny meczyk wygramy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Raps zagrali moim zdaniem bardzo ladnie mimo porazki. Grali przeciez z mistrzami NBA - Detroit Pistons, ktorzy ostatnio sa w dobrej formie. Szkoda, iz nie mogl zagrac kontuzjowany Chris Bosh, gdyz wtedy szanse na zwyciestwo w tym pojedynku z pewnoscia by wzrosly i kto wie. No ale niestety poleglismy 103-92 :roll:. Dobry mecz rozegral Rose, ktory zanotowal 24 punkty, Alston tez nie najgorzej... 16 pts i o dziwo az 8 zbiorek. No i oczywiscie na pochwalenie zasluguje tez Marshall, ktory znowu rzucil kilka trojeczek i zanotowal 25 puntkow oraz 12 zbiorek. Mysle, ze zagrali dobrze, ale Pistons byli po prostu poza zasiegiem. Grali zespolowo i pewnie.. no i w najwazniejszych momentach trafiali. Wygrali tez walke na tablicach 55-40. Miejmy nadzieje, ze Bosh wroci i kolejny meczyk wygramy :)

Rzeczywiście trudno mieć pretensje do Raptors w tym meczu. Zagrali naprawe nieźle. Pierwsza piątka dość długo grała i starała się do końca. Napewno gdyby grał Bosh było by inaczej. Mam nadzieje, że wróci do gry jaknajprędzej. Szkoda tego meczu, tym bardziej, że pozostałe ekipy z dywizji wygrały swoje mecze: Phila, NYK i NJN. Dogonić ich będzie bardzo trudno. Teraz gramy dwa mecze u siebie z Cleveland i Chicago, a poźneij ostatnia seria wyjazdowa w tym sezonie na wschodzie. Mecze z Philą, Atlantą, Miami i Orlando. Nie ma co gdybać trzeba grać do końca. Tym razem po polsku: Do Boju Dinozaury !!!!!!! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm,Philly z nami ostro w dupila,ale dosc pewnie wygrala z Cleveland,wiadome ze nie mozna tak porownywac meczy,ale wydaje mi sie ze z Cavs tez wygramy w ACC,nie gramy ostatnio zle,ale milelismy trudnych przeciwnikow.Z Bostonem zabraklo 1pkt. a sa oni na fali,a z Pistons bylo niezle,ale przegralismy na tablicach z mistrzmi obrony!

Cavs ostatnio graja przecietnie,wiec Raps powinni dac sobie z nimi rade,a i Bosh ma juz grac :D

Go Raps!Beat Cavs!!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Go Raps!Beat Cavs!!! :)

Mówisz i masz :wink:

Brawo brawo brawo !!! Świetny mecz graczy Raptors, szczególnie trójki Rose, Marshall i Alston. Chłopaki zagrali świetnie pomimo rekordu Jamesa (56pkt.) Rose świetna skuteczność 30pkt, Marshall także dobry % 24pkt. 10zb. i Alston 16pkt. Dzięki jego przechwytowi udało się wygrać końcówke. Do piątki powrócił Woods i widać lepszą gre od Araujo 5pkt. 2zb. 3bl. Moim zdaniem pomyłką było wystawienie Pape Sow. Chłopak nic ciekawego nie pokazał poza ... 4 faulami. Większy pożytek byłby z Murraya. Szkoda, że go Mitchell nie wpuścił. Troszke gorzej dzisiaj Bosh, ale kontuzja pleców mu widać dokuczała, i troszke słabiej Mo Pete. Jednak Marsh i Rose znakomicie się uzupełniali. Mam nadzieję, że w meczu z Bulls zagrają podobnie, a Bosh na dobre wyzdrowieje (mamy 3 dni ).

 

Do boju Dinozaury !! Pokonać Byki !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz i masz :wink:

Prawie tak jak ja :wink: , ale u mnie już to nie działa :? :wink:

 

Piękny mecz, lepiej już być chyba nie mogło, wygraliśmy mimo niesamowitej dyspozycji Jamesa, fakt, że zawalił Ilgausakas, ale jeśli zawodnik zdobywa tyle punktów to wygrac jest bardzo trudno, nam się to udało :D :D :D :D Szkdoa tylko że Cavs przegrali :( :wink: Pokazaliśmy swoją siłę, już w pierwszje kwarcei mielismy przewagę, potem jednak ją utraciliśmy, ale w IV kwarcie to my byliśmy lepszym zespołem i to nam udało się wygrać. Peterson niestety dalej zawdozi strzelecko, trzeba coś z nim zrobić, nie wiem może dać mu kilka dni odpoczynku, czy jakieś indywidalne treningi strzelecki, jego forma w tym względzie musi ulec poprawie. Na szczęscie nadrobił troszeczkę zbiórkami, to teraz jest u niego bardzo ważne, musi grac w innych statystykach by dalej być przeydatnemu dla zespołu. Alston kolejny dobry mecz, skuteczność nie leżała, do tego ambiteni w innych statystkach, dobre kreowaie gry, walka na tabliacach, przechwyt i brak strat. Ja od niego więcej niż to co zrobil dzisaj nie wymaga, tylko jedną rzecz więcej, kilka asyst. Rose bardzo dobry mecz, piękny strzelecko, do tego zbiórki, asysty i przechwyty. Oby tak dalej, nie dośc że rzuca to jesze robi wszysystkie inne rzeczy, jak będzie tak grał cały czas to będziemy mieli z niego ogromny porzytek :) I ta mamy strzelecko, to u niego jest najważniejsze, ale jakby dorzucił innne statystyki to byłoby wspaniale. Bosh dzisaj troszkę zawiódł, na szczęscie nie przełożyło się to na wynik zespołu :) Skutecznośc niczym Araujo :wink: , dobrze żę nadrobił osobistymi bo byłoby fatlanie, do tego w zbiórkach tez nienajlepiej, niestety nie jest to to czego bym po nim oczekiwał, trochę możę go tłumaczyc kontuzja. Woodsa narazie zostawie. Marshall kolejny wymienity występ, móiło się że zawsze pod koniec sezonu gaśnie, a teraz jest odwroteni, pod koniec RS renesans formy. Kolejny raz trójki wchodziły jak na zawołąnie, z 2 też nie było najgorzej, koleny raz DD. Nic więcje od niego nie chcem, idelanie :D Bonner z Palacio nie błysnęli, aczkolwiek nie rozegrali też tragicznych spotkań, grali krótko, a mimo to trochę pokazali.

Moim zdaniem pomyłką było wystawienie Pape Sow. Chłopak nic ciekawego nie pokazał poza ... 4 faulami. Większy pożytek byłby z Murraya. Szkoda, że go Mitchell nie wpuścił

Ja się zgadzam w 100%. Po co go wpusczać skoro nic nie pokazuje, tylko fauli nazbierał, a Murray nie raz już miewał dobre mecz. Mitchell ma czasami głupie decyzje :?

Do piątki powrócił Woods i widać lepszą gre od Araujo 5pkt. 2zb. 3bl.

To mnie zastania jedna sprawa: czy trzeba było tyle czekać by dowiedzieć się kto jest lepszy, jak z góry było wiodmo że Woods?? czy potrzebna była do tego kontuzja Araujo? Loren wszedł i od razu pokazał że narazie to z niego jest dużo większy porzytek niż z Araujo, więc nie ma na co czekać tylko trzeba na niego stawiać. Po co taki zawodnik ma się marnować na ławie? Dajmy go do S5 a napewno będzie lepiej.

GO RAPTORS!!!!! BEAT BULLS!!!!!

Jescze post z poprzedniego mecz, net mi cały dzięn nie chodził po tym jak go napisałem i nie zdążyłęm wstawić. Jest to szkoda, aby się zmarnował, możę się komu na co nada :wink:

 

Ja się oczywiście z Wami zgadzam, raczej o dpoczątku było wiadomo, że ciężko będzie nawiązać jakoś walkę, tym bardziej o zwyciestwo będąć osłabionym brakiem Bosha. Z Chrisem byłoby ciężko, na wygraną, wiadomo mistrzowie, lepszy skład itp a tutaj niespodzianka nawiązujemy walkę. Mimo porażki jestem zadowolony z tego meczu, bo spróbowaliśmy przeciwstawić się sile mistrzów. Fatalna była tylko I kwarta, nie udało się niestety odrobić tego co w niej straciliśmy. Rose niestety dzisaj rozegrła gorsze spotkanie. Skutecznośc leżała, nie pamiętam kiedy miał tak fatalną, zawsze niezależnie od wszystkiego miał te 40%, dzisaj mnie. Do tego nie błysnął w innych statystykach. Jeśli chodzi o puntky to jest dobrze, mogłaby tylko podskoczyć skuteczność i byłoby super. Alston chyba kolejny raz przesadził z ilością rzutów, mogłby oddać mniej, a na lepszym preocencie, nie wymagam od niego jakis niesamowitych zdobyczy punktowych. Nie kreował też mocno gry, jakby niewidoczny, przydałoby się więcej asyst. Na mocny plus zbióki, widac walczył na tablicach i do tego z bardzo dobrym efektem. Marshall znowu miał dzięń, znow siedział mu rzut, i chyba ogólnie to wykorzystał. Zdobył sporo punktów na bardzo wysokiej skutecznosći, z trójkami świetnie, znowu koło 50% widać, pod koniec seoznu złapał wiatr w żagle i trzeba to teraz maksymalnie wykorzystać. Do tego zbierał, coś czego nigdy bym się po nim nie spodziewał, słyszałem, że zawsze gra na obwodzie, teraz robi niemal wszystko. Potwierdza, że nie ma innej możliwości jak podpisanie z nim kontraktu, przynajmniej ja nie widzę innego rozwiązanie, mamy świetnego gracza to niech u nas pozostanie :) Peterson jest dalej bez formy, dzisaj próbował ją chyba złapać, ale to odbiło się na słąbszej skutecznośći a nie polepszeniu gry. Na plus że ciągle ma inne statystyki, ja jednak już myśle, co będzie jak on połaczy te staystyi z formą strzelecką :) Araujo ponowanie bez komentarza. :roll: Bonner dobrez, aczkowlwiek mogłobyć lepiej, dobry %, jak na czas gry sporo zbiórek. Palacio mam nadzieję, że sie nie podłamał meczem z Cetlics i dalej będzie grał jak robił to wcześcniej, dzisaj raczej nic nie pokazał, oprócz asyst, mało rzucał. Czekam na lepsze jego wystep, bo na to go stać. Tylko mi sie wydaje żę mamy naprawdę dobry zespoł?? CZy jestem niepoprawnym optymistą??

GO RAPTORS!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz i masz :wink:

Prawie tak jak ja :wink: , ale u mnie już to nie działa :? :wink:

 

Za słabo się ostatnio starasz :wink:

 

Piękny mecz, lepiej już być chyba nie mogło, wygraliśmy mimo niesamowitej dyspozycji Jamesa, fakt, że zawalił Ilgausakas, ale jeśli zawodnik zdobywa tyle punktów to wygrac jest bardzo trudno, nam się to udało :D :D :D :D

 

Jeśli chodzi o Jamesa, to najlepsze spotkanie w jego karierze, ale sam napewno by nie wygrał tego meczu. Do pomocy miał tylko Goodena. Ilgasukas był znakomicie powsztrzymywany przez Woodsa i to dzięki Lorenowi zdobył tak mało jak na niego pkt. i popełnił 5 fauli.

 

 

Bosh dzisaj troszkę zawiódł, na szczęscie nie przełożyło się to na wynik zespołu :) Skutecznośc niczym Araujo :wink: , dobrze żę nadrobił osobistymi bo byłoby fatlanie, do tego w zbiórkach tez nienajlepiej, niestety nie jest to to czego bym po nim oczekiwał, trochę możę go tłumaczyc kontuzja.

 

No właśnie, gdyby nie kontuzja napewno byłby lepszy mecz, szkoda, że mu dzisiaj nie wchodziło, ale plecy są jednak dokuczliwe. Z wolnych znakomicie, do tego zbiórki. Nie mam do niego pretensji

 

 

Marshall kolejny wymienity występ, móiło się że zawsze pod koniec sezonu gaśnie, a teraz jest odwroteni, pod koniec RS renesans formy. Kolejny raz trójki wchodziły jak na zawołąnie, z 2 też nie było najgorzej, koleny raz DD.

 

Szczerze powiedziawszy to bałem się, że będzie z nim jak w poprzednim sezonie: że się wypali. Ciesze się, że się myliłem. Końcówke sezonu gra jak narazie wyśmienicie, mam nadzieję, że utrzyma tak do końca.

 

 

To mnie zastania jedna sprawa: czy trzeba było tyle czekać by dowiedzieć się kto jest lepszy, jak z góry było wiodmo że Woods?? czy potrzebna była do tego kontuzja Araujo?

 

 

Po części odpowiedź na to pytanie jest już na stronie :wink: Sam Mitchell bardzow chwalił Woodsa za postawe w meczu, za skuteczne powstrzymywanie Ilgauskasa i walkę. Mam nadzieję, że Loren wróci do piaki bo jest z niego o wiele wiele więcej pożytku niż z Araujo w te 7 min jakie spędza w całym meczu :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za słabo się ostatnio starasz :wink:

Może i masz rację, ostatni miałęm mniej czasu, więc wychodziło jak wychodziło :wink: Teraz mam więcej czasu więc włożę więcej sił w to wszystko :wink:

Jeśli chodzi o Jamesa, to najlepsze spotkanie w jego karierze, ale sam napewno by nie wygrał tego meczu. Do pomocy miał tylko Goodena. Ilgasukas był znakomicie powsztrzymywany przez Woodsa i to dzięki Lorenowi zdobył tak mało jak na niego pkt. i popełnił 5 fauli.

Widomo, że samemu się meczu nie wygra, aczkolwiek LeBron James odwalił taką robotę, że zespołowi zostało naprawdę niewiele do zrobienia by wygrac. Ilgauskas nie radził sobie z Woodsem, ale swoje troche dodał. Do pomocy miał jeszce Goodena, Mclinnisa, Trayolra, Snowa i kilku innych(sorki, że ich nie wymienie,ale właśnie zostałem odciety od internetu, a chcem skończyć tego posta :) ) Jak widać, jeżli chodzi o Jamesa to sam nie grał tego mecz, miał partnerów, którym naprawdę zostało niewiele do zrobienia. I tu jest nasz sukces, powstrzymalismy większośc, nie dając nic zrobić, tylko James błyszczał. Ogromny + dla zespołu

No właśnie, gdyby nie kontuzja napewno byłby lepszy mecz, szkoda, że mu dzisiaj nie wchodziło, ale plecy są jednak dokuczliwe. Z wolnych znakomicie, do tego zbiórki. Nie mam do niego pretensji

 

Ja myśle, że my nie mamy prawa mieć do niego pretensji, specjalistą w dziedzinei kontuzji nie jestem, ale wiadmo, że nawet najmniejsza krępuje ruchy, nie pozwala na normalną grę, co dopiero kregosłup, przy takeij kontuzji, prawie nic nie można zrobić, jego występ jest dobry, a ja może głupi napisałem z tymi zbiórakmi, żęby było więcej, mea culpa.

Po części odpowiedź na to pytanie jest już na stronie Sam Mitchell bardzow chwalił Woodsa za postawe w meczu, za skuteczne powstrzymywanie Ilgauskasa i walkę. Mam nadzieję, że Loren wróci do piaki bo jest z niego o wiele wiele więcej pożytku niż z Araujo w te 7 min jakie spędza w całym meczu

Działąsz szybciej niż błyskawicza :wink: Przed chwila byłem na stronie(2h temu) nic nie było, teraz już jest. Gratuluje :D Też mam nadzieję na to że Loren będzie grał w S5, a nie Araujo, z neigo jest 10x większy porzytek

 

POzdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż nikt tu nic nie pisze o kolejnym meczu, więc kolejny raz ja :P To news ze strony raptors.e-nba.pl mojego autorstwa

Drużyna Toronto Raptors po pięknym meczu z Cleveland Cavaleirs okazała się słabsza od Chicago Bulls 94-85, mimo nieobecno�ci w drużynie z Chicago ich podstawowego PG, Kirka Hinricha . Mecz od samego początku był bardzo wyrównany. Po 7 minutach gry, koszykarzom z Chciago udało się wyjsc na większe prowadzenie, po celnym rzucie Gordona było 14-7. Potem nastąpiła pogoń Raptors, któą zakończyła się powodzeniem. Na 15 sekund przed koncem po celnym rzucie layupem Alstona było tylko 21-20 dla gospodarzy z Toronto . Jeszcze szybką akcją wynik próbował zmienić Duhon, ale nieskutecznie i kwarta kończy się wynikime 21-20 dla Raps. W drugiej kwarcei nastąpił ogormny kryzys, klubu z Canady który miał ogromny wpływ na końcowy wynik. Raps przespali początek drugiej kwarty, a zanim się obudzili było 39-20 po pięknej serii 19-0, w któęj spory udział miał Pargo. Następnie Raps znowu gonili wynik, ale Bulls byli dobrze zorganizowani i w najwazniejszym momencie znowu grali �wietnie odrabiając straty. Ostatecznie po celnym rzucie Denga, było 60-41 dla go�ci. Odsłona wygrana przez nich 40-21. Do przerwy 61-40. Po dłuższym odpocczynku gracze Raptors byli lepiej skoncentrowani i gotowi do podięcia walki z rywalem. W trzeciej kwarcie wynik raczje się nie zmieniał obie ekipuy grały równo. Ostatecznie po celnym rzucie Gordona i niecelnym Marshalla kwartę wygrali Bulls 22-21. Przed ostatnią dwunastką było aż 82-62. Raps czekało bardzo trudne zadanie, ale mając w pamięci niesamowitą IV kwartę w meczu ze Spurs wszystko było możliwe. Zgodnie z oczekiwanimi Raptors rzucili się do ataku. W połowie ostateczniej częsci gry było tylko 88-80 dla "Byków" z Chicago. NIestety na więcej nie było nasz już stać, wygrali�my kwartę 23-12 ulegając w całym meczu 94-85. W drużynie go�ci najlepszy mecz rozegrał Jalen Rose, który okazał się zdobywcą 30. Do swojego dorobku dodał jescze 9 zbiórek, 4 asysty i 4 straty. Z dobrej strony pokazał się też Rafer Alston. Skip na swoim koncie zapisał 15 punktów(niestety na fatalnej skuteczno�ći), 6 zbióek, 5 asyst, 5 przechwytów i 2 straty. Z ławki pomagał Matt Bonner, zaliczając 14 punktów na bardzo dobrej skutecznosći. Opróćz tego nasz najlepszy w tym meczu rezerwowy zaliczył 2 asysty, 6 zbiórek, 1 przechwyt i 2 straty. W drużynie go�ci najlepiej zagrał center Curry, notujać 16 punktów i 4 zbiórki. Elementem któy mógł zadecydować o porażce była pomoc ze strony rezerwowych, po stronie Raps zdobyli oni 21 a Bulls 47. Następny mecz z Sixers.

Niesteyt, ale to juz chyba koniec marzeń i wszelkich złudzeń o PO. :cry: :cry :cry: Do końca juz mniej niż 20 meczy strata wynosi ponad 10, myślmy co po sezonie. Kolejna zmiana trenera? Myśle, że mimo wszystko byłby to dobry rucz, Mitchell na sięł buduje autorytet wśró graczy i mimo to, że dogadał się już z Alstonem to mimo wszystko budzi niesmak, nie ma przecież pewności, zę w następnym sezonie nie przywali się np do Bosha?? Plusem jest to, że dobrze roździela czas gry między 2 dobrych PG: Alstonem i Palacio. Zdecydowanie jednak na minus, to że ma swoich pupilów i osoby których bardzo nielubi. Tym pierwszym jest chyba Araujo, który był tak mocno trzymany w S5, aż sam musiał z niego wypaśc przez kontuzję :? i teraz gdy kibice są w 100% przekonani, że to Loren jest lepszy Sam nie ma wyboru. Drugim jest/był chyba Alston, cały czas coach miał do niego pretnesjie o chyba wszystko o co jest możliwe. Kolejnym plusem jest to, że team miał wyniki, gdy jeszce był VC wszystko szło pięknie, Raps byli mocnym i silnym zespołęm, po tradzie tez nie było tragicznie i zepsoł potrafił grać naprawdę dobrze. Na minus jedank to, że zespoł czesto gra w kratkę, ma serie pięknych meczy i zwycieśtw, a ma serię wielu porażek, do tego zespól gra dobrze po dłuższej prezrwie w rozgrywach, a takich niestety nie ma wielu. Reansumują Sam to dobry trener, odpowiedni do takiego zespołu jak Raps, ale myśli zę jest zbyt wazny i niektórym bezpodstawie ufa a niektórych każe. Myśle, że należy jescze raz poszukać nowego trenera, który będzie miał doświadczenia, autorytet,chęci i co najważniejsze wyniki.

Zawodnicy: Skłąd mamy ogólnie nienajgorszy, bez wielkich gwiazd, ale w miare wyrównany, są też niźli zmieninicy na niemal każdą pozycję. MOżna by jedank pomyśleć nad podpisaniem kogoś solidnego. Tutaj mam do Was prośbę. Ma ktoś liste graczy którzy będą wolnymi agentami po tym sezonie? Bo ja nie mogę znaleźć :? Z góry dzięki. Można też pomyśleć nad jakimś tradem, który nas wzmocni. Mamy kilku nieprzydatnych graczy. MOżna wymienić: obu Williamsów(oni za Cartera, szczerze mówiac jak o tym myśle, to się zastanawiam czy to nie jest żart :lol: ), którzy przeczyszczą salary na 6 mln, to sporo asy którą można dobrze sporzytkować, tylko trzeba chciec i pomyśleć, więc do roboty panie Bobcock. 6 mln dostaje Ricky Davis, ale raczej bym nie chciał go tutaj widzieć, choć napewno wzmocnił by naszą siłę bardziej niż 2 willimasy, więc jak nie ma nikogo lepszego to jestem za. PO 6 mln garną Billups czy Ben, taka wymiana to tylko w snach, ale jeżeli zechieliby Pistons to nie ma nad czym myśleć. To samo co do nich do Rona Artesta. Za tyle tez sciagniemy J.Williamsa z Memhis, ale go niechiałbym jednak widzieć. W tej cenie mamy też Manu Ginobiliego. Tyle tez kosztuke M.Camby. I jeszce na koniec Peja. Wiem, że większosc tradów jest niemożliwa, ale jeżeli przyszłąby taka propozycja to tylko brac, a tym chciałem pokazać jak absurdalnie dużo obaj zarabiają. Myślę, że można też ich wymienić ze slabeuszami na picki. 2 rundowae np by sie przydały, nie podpisujemy nikogo i mamy 6 mln w salary na np takiego Larrego Hughesa z Wizz, bardzo by się przydał. Jest wiele możliwosci, tylko trzeba się zakręcić po rynku, może ktoś będzie tak głupi jak wcześniej Rob i da się tak zrobić w durnia, że sciagniemy all stara lub nawet superstara.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

uu ale się rozpisałem, to może przejdziemy do głownego założenia posta czyli do meczu z Bulls :wink:

Szkoda tego meczu, bo ewentualna wygrana dawałaby jeszce jakieś szanse i nadzieje, żę nic nie jest stracone bo pokonujemy wyżej notowanych rywali, ale jednak przegraliśmy.... :cry: Alston zdeeecydowanie przesadził z rzutami, szczególnie za 3, jak widzi, że mu tak idzie to powinnien przystopować. Teraz jest bardzo ważna rola trenera, żeby podpowiedział mu spokojnie że mógłyb przystopować, ale tak, żęby odbyło sie to w spokoju i nie przedostało się do opinij publicznej i co najważniejsze nie popsuło chemii w zespole, jak narazie Samowi to nie wychodziło, cóż może teraz sie uda. W inncyh statystykac dobrze, tylko za mało asyst, trochę więcej bym chciał. W zbiórkach in plus, to samo przechwyty i straty. Peterson dalej się nie budzi, jakaś śpiączka zimowa może? u nas wiosna już prawie więc może się przebudzi? Wierze, w to bo już mnie lekko irytuje ta ciągłą 30% skutecznosć, tak być nie może! Na domiar złego ostatnio nie nadrabia innymi statsami.... Niech jeden mecz spróbuej sie przebudzić i tak już chyba wszystko stracone. Rose bardzo dobrze, w skutecznosć też nie najgorzej, aczkolwiek powinno być lepiej. Super zato w innych statach, dużo zbiórek, trochę asyst, tak powinno być panie Jalen! Bosh nadal ma ta kontuzję pleców? Jeżeli tak to wszystko jest good, brawo za ambicje, a że nie zawsze wychodzi to trudno, do tego świetna walka na tablicach i w obronie. Jeżeli nie ma już kontuzji to źle, dobrze w innych statystykach ale skutecznosć i punkty budza we mnie lekki niesmak. Woods do któego się chyba Mitchell przekonał znowu wyszedl w S5, ale czemu tak króko? Fakt, że mu nie szło,ale kto wie ja nie watpie że Araujo grąłby gorzej. Skutecznosc słaba, ale przynajmniej jwalka na tabilcach ambicja itp Warto zauważyc, że kolejny raz dobra gra w obronie, co prawda rywal nie zagrął najgorzej, ale mam przeczucie, że Loren jednak dobrze bronił. Z ławki bardzo dobrze Bonner. Wysoka skutecznsc, sporo punktów, inne statystkyki, wszystko w jak najlepszym porządku, tak jak wymagam i powinno być. Palacio fatalnie, grał trochę czasu i 0-3 FG i 1 asysta? Nie rozumie, slabszy mecz,ale cóż każdemu się może zdarzyć... do tego nie ma jescze innych statystyk.... Marshall chyba już opadł z formy, po kilku(nastu?) dobrych meczach dzisaj żle, fatlanie, beznadziejnie... Skuteczność leżała, wszystko źle, nie ma zbióek. Chyba dobra decyzja Mitchella że go zdiął bo chłopak nic nie wnosił. Araujo i Sowa nia oceniam bo grali zbyt krótko

GO RAPTORS!!!!!!

 

PS. Przeczytał ktoś całość? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.