Skocz do zawartości

wojna na ukrainie


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, Szabla napisał:

Oraz gwarancja nietykalności granic za zrzeczenie się arsenalu nuklearnego. Tyle jest warte slowo Rosji.

Akurat takiej gwarancji nigdy Rosja nie dała. 

Tutaj akurat kwestia bardziej skomplikowana, ale mówimy o 1994, inne czasy, inna Rosja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szabla napisał:

Nie obowiązuje umowy międzynarodowe sprzed blisko 30 lat? 

Umowy obowiązują. Ale nie było umowy międzynarodowej żadnej. 

 

Godzinę temu, Szabla napisał:

Memorandium Budapesztańskie - nie było mowy może o nie gwarancji, ale akceptacji, poszanowaniu niezaleznosci Ukrainy i jej granic m. in. przez Rosję?

Nie, bo nigdy parlament rosyjski, nie ratyfikował takiej umowy, a on ma odpowiednie prerogatywy.

 

Godzinę temu, Szabla napisał:

Rosja ta sama. "Demokratyczna".

No nie ta sama, dopiero co 2 lata wcześniej pozwoliła Ukrainie na niepodległość, zamiast wejść na jej ziemię z armią 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, DLT_Braddock napisał:

eszcze ta wpadka z Arestowyczem

Byłbyś uprzejmy rozwinąć o które zdarzenie z Arestowiczem chodzi? Bo często ma ,,intrygujące" wypowiedzi i nie rozkminiam o którą akurat chodzi. A może tej o której piszesz jeszcze nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, DRK napisał:

Byłbyś uprzejmy rozwinąć o które zdarzenie z Arestowiczem chodzi? Bo często ma ,,intrygujące" wypowiedzi i nie rozkminiam o którą akurat chodzi. A może tej o której piszesz jeszcze nie znam.

Cytat

Doradca Zełenskiego podał się do dymisji. Arestowycz zabiera głos

Doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz podał się do dymisji. Współpracownik Wołodymyra Zełenskiego poinformował o tym we wtorek rano we wpisie na Facebooku.

Powiedzial, ze kto wie czy to nie ukrainska obrona przeciwlotnicza stoi za uderzeniem w blok w Dnieprze, czym powielil rosyjska wersje wydarzen, ktora zostala potem obalona. W sumie tyle chyba z tej strasznej afery.

A Deltus zapomnial chyba wspomnic o tym, ze USA juz tak bardzo jest blisko wycofania sie z pomocy Ukrainie, ze wlasnie rozwazaja jak pomoc Ukrainie walic na 300km.

 

Cytat

-Jeżeli chodzi o rakiety dalekiego zasięgu. (...) Istnieje potrzeba osiągania celów poza linią frontu, którą - bez wchodzenia w dalsze szczegóły - powiedziałbym, że rozumiemy, w obecnej fazie. I powinniśmy zastanawiać się, jak pomóc Ukrainie w sprostaniu temu wyzwaniu. Ale nie będę z góry rozstrzygał, o jaki system może chodzić - powiedział w poniedziałek  amerykański wiceminister obrony ds. politycznych Colin Kahl na konferencji w Kijowie.

Stany Zjednoczone uznają potrzebę Ukrainy, która chce dysponować uzbrojeniem zdolnym do rażenia przeciwnika poza linią frontu i powinniśmy myśleć o tym, jak jej w tym pomóc - przekazał amerykański wiceminister obrony ds. politycznych Colin Kahl podczas wizyty w Kijowie.  Władze Ukrainy zwróciły się do USA o rakiety ATACMS o zasięgu 300 km, zastrzegając że będą uzgadniać z Waszyngtonem cele, które mogłyby być rażone tym uzbrojeniem - przypomina portal Ukrainska Prawda. 

 

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Szabla napisał:

Na początku wojny w UA pojawił się kanadyjski super snajper Wali. Zyje, zginął? Istnieje (istnial)  naprawdę?

Podobnie z Duchem Kijowa,  pilocie, który strącał ruskich. Faktycznie istniał? Czy to zlepek kilku asów na potrzeby podniesienia morale Ukraincow?

PRzecież Duch Kijowa to była bajka od początku. O której ja na przykład dowiedziałem się dopiero w lipcu bo ja czytam analityków a nie wpisy na wp czy onecie. Stworzono taki mit . Dziennikarze podchwycili i było to wygodne dla wielu . Ale nigdy nie było takiego pilota i przy tej przewadze co mają Rosjanie to Ukraina rzadko podrywa samoloty by zwalczały rosyjskie samoloty. Głównie niszczą rakiety w powietrzu albo atakują cele naziemne z pewnej odległości

 

1 godzinę temu, Szabla napisał:

Na początku wojny w UA pojawił się kanadyjski super snajper Wali. Zyje, zginął? Istnieje (istnial)  naprawdę?

Z tym to nie wiem ale niektórzy weterani amerykańscy wrócili już do USA bo jednak dla nich walka rok poza domem jest średnio fajna. Ale częśc wyjażdża , wraca. Część nadal walczy cały czas. Jacyś ochotnicy nadal przyjeżdżają choć nie wiem tak do końca jak to wygląda. Nawet ilu Polaków walczy to nie wiadomo ale pod Bahmutem w ciagu ostatnich 3 tygodni zginęło 5 ale oficjalnie się o tym nie dowiesz . Tylko widziałem wpisy ludzi z tamego frontu o zgonach Polaków

Sytuacja na froncie wygląda średnio ciekawie dla ROsjan na kierunku Kreminy ale i kiepsko dla Ukrainy pod Bahmutem

Z jednej strony trzeba mieć świadomość ,że główna linia obrony była od zawsze budowana na północ od Soledaru. Tam są 3 -4 linie obronne pełne bunkrów , stanowisk artyleryjskich i tutaj Rosjanie na razie zalegli

Druga silna twierdza to Kiszliwka. Wszystkie zdjęcia satelitarne pokazują ,że tam Rosja musi atakować pod góre a na szyczycie są bunkrty które wytrzymają atak rakietowy GRADEM czy URAGANem. Oczywiście Rosja można walnąć Kriżnalem ale jest ryzyko ,że jak zejdzie z kursu to skasuje całe ugrupowanie Wagnera. Wagnerowcy na razie w atakach na Krasną Horę tracą dziennie 50-100 żołnierzy bo też musżą iść pod górę a tam są świetnie ustawione stanowiska ukraińskie

Jednak nacisk rosyjski jest duży a Ukraina średnio sobie radzi z tym . Jednostki na froncie sa słabsze od tych które walczyły w grudniu.. Z drugiej strony satelitarne zdjęcia pokazują ,ze obronna Kreminny trzeszczy bo Ukraina już na stale jest obecna na północy i południu i jest coraz blizej od Zachodu. Kremina ma już tylko jedną drogę zaopatrzenia która nie jest pod ogniem i tak naprawdę jest o zdobycie Starej Kamianki ( ale tu Rosjanie rzucili spadochroniarzy , którzy w 10 dni stracili 50% stanu )by Kremina była okrązona ( ziemia zamarzła więc nadal mozna wyjechać polami ale już asfaltem wtedy nie)

Rosjanie tracą też teren wokół Kuzimiwki która jest małą twierdzą. Gdyby ta wioska padła w ręce Ukrainy to pratktycznie cały front pod Swatowe im sie sypie. Rosja rzuca co może ale nie dają rady walczyć na dwa fronty. Taktycznie na pewno szybciej przerzucili siły pod Bahmut niż Ukraina. Ukraina jak w sierpniu znowu trzyma zapasy i się czai. Widać ,że nie pojawiły się czołgi Twardy na froncie. Widać ,że nadal wiele pojazdów jest w rezerwie. Tak samo armatohabucie sa w remontach bo Ukraina chce je mieć gotowe na nową ofenywe .

Najgorsze to brak sprzętu desnatowego. Bo gdyby Ukraina mogła zrobić duży desant przez rzekę z postawieniem silnego mostu albo szybką naprawą mostu Antonowskiego to Rosja miałaby ciepło bo tam w pasie 15 km sa tylko rezerwowe jednostki .Rosja liczy ,że Dniepr to zapora i z tamtego rejonu przrzuciła wszystko co wartościowego do donbasu. No ale każdy analityk podkreśla ,ze Ukraina nie ma jak zrobić takiego desantu i Rosja miałaby czas by skontować. To by musiało być przerzucenie na raz ok 10-15 tys żołnierzy z naprawą mostu lub postawieniem kilku pontonowych by od razu sprzęt cięzki mógł przejechać

Jeśli Ukraina nie zatrzyma ofensywy rosyjskiej to im się wszystko posypie . Z drugiej strony gdyby udało im się złamać obronę rosyjską pod Kreminą to może być niezła lawina bo Rubiżne to są wrota do Siewierodoniecka a Lisiczańsk jest nie do obronienia wtedy

18 godzin temu, memento1984 napisał:

ciezko jest uwierzyc ze tak droga rakiete odpaliliby w przypadkowy blok bez zadnego znaczenia.

To jest rakieta używana do zwalczania okrętów. Ona nie ma żadnej precyzji i większość ataków nimi ma rozrzut kilkuset metrów. To jest konstrukacja z lat 60tych. Wysoko leci , Jet szybka . Ma potęzny ładunek ale zerową precyzję. Rosja ma ich spory jeszcze zapas więc nimi strzela ale oni strzelają z maksymalnej odległości. Wtedy szansa na trafienie spada poniżej 50%. PRawie na pewno celowali w elektrownie Dnieprowską ale spudłowali. Przecież nawet Kriżnale których użyli raz czy dwa miały fatalną skutecznosć . Wystrzelili 5 a trafił 1 pocisk. A za drugim razem z 5 trafiły dwa. Rosyjskie super szybkie pociski sa niestety też kiepsko sterowalne i pudłują na potęgę

18 godzin temu, memento1984 napisał:

czy jest mozliwe ze ruscy sie przygotowuja do powtorki 24.02.2022?????? czy to wogole nie ma absolutnie opcji?

A co rozumiesz przez to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ely3 napisał:

P

A co rozumiesz przez to?

Czy mimo wszechobecnego chlostania ruskich - ze strzelaja rakietami na komponentach z pokemona, armii ktora ucieka/nie chce walczyc i czolgow z 2giej wojny swiatowej - ta tepa machina moze sprobowac podobna operacje na kilku frontach z proba ponownego wejscia do Kijowa. Zwieksza ilosc zolnierzy ~x3, nie popelnia zadnych bledow i poprostu sie przetocza po ukraincach nauczeni po wszystkich swoich niepowodzeniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, memento1984 napisał:

nie popelnia zadnych bledow i poprostu sie przetocza po ukraincach nauczeni po wszystkich swoich niepowodzeniach?

Jedno czego mogli się nauczyć po swoich niepowodzeniach, to to, że nie mają środków, by zająć miasto wielkości Kijowa czy nawet Charkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, memento1984 napisał:

Czy mimo wszechobecnego chlostania ruskich - ze strzelaja rakietami na komponentach z pokemona, armii ktora ucieka/nie chce walczyc i czolgow z 2giej wojny swiatowej - ta tepa machina moze sprobowac podobna operacje na kilku frontach z proba ponownego wejscia do Kijowa. Zwieksza ilosc zolnierzy ~x3, nie popelnia zadnych bledow i poprostu sie przetocza po ukraincach nauczeni po wszystkich swoich niepowodzeniach?

O ataku na Kijów można zapomnieć. To jest nieralne. Rosjanie na Białorusi mają oddziały zmobilizowane . Zero doświadczonych żołnierzy. Rosjanie nawet obecnie nie rzucili na front wszystkich 250tys zmobilizowanych . Robią to partiami bo nie są w stanie dać im odpowiednie zaopatrzenie. Jak grupa zmobllizowanych zginie tak jak cały batalion z Samary to wysyałają kolejną partię. Oczywiście chcą zwiększyć wielkość armii do 1,5 mln ale już teraz Kaukaz się buntuje i nie da żadnego żołnierza od siebie. Beidne republiki jak Tuva czy Kraj Krasnojarski też niechętnie wysyłają żołnierzy. Rosja by musiała ruszyć na poważnie mobilzacje w dużych europejskich ośrodkach jak Woroneż Moskwa czy Petersburg a to już byłby duży problem.

Nie zmienia to faktu ,ze Rosja mobilizacją osiągnęla to ,ze cały czas uzupełnia straty przez co nie tak łatwo ich przełamać jak jeszcze to było we wrześniu i październiku ale Rosjanie jak widać mają ograniczenia w dostępności amunicji , sprzętu jak hełmy , czołgi transportery itp. Widać ,ze magazyny powoli się robią puste więc musieli wycofać się z Chersonia by nie musieć wysyłać tam amunicji ,żywności smarów itp. 

Zauważ ,że obecnie Rosjanie jednak wysługują sie w dużej mierze Wagnerowcami, więźniami i oddziałami republik ługańskich i donieckiej.. Rosjanie zabrali czołgi które miały być wysłane do Indii. Samoloty z których zrezygnowała Algieria i Egipt. Rosjanie rzucają najnowszy sprzęt na front ale i ten stary jak np armaty D-1 bo mają problem z dostępnością tego produkowanego w latach 70 tych i 80 tych . Ale i NATOwski sprzęt okazało się nie jest gotowy na intensywne walki. Jest go za mało i teraz własnie nastąpił moment ,że PZH 2000 są w naprawie albo dopiero wróciły z napraw. Kraby i Cezary czekają na nowe lufy. Obecnie Rosja ma znowu przewagę w artylerii na niektórych odcinkach. Mają przewagę w lotnictwie i czołgach.  Ale też Ukraina obecnie się przyczaiła.

Sytuacja podobna do sierpnia gdzie było wiadomo o rezerwach Ukrainy ok 100 tys żołnierzy i Rosjanie powoli zdobywali teren a potem dwie ofensywy złamały Rosjan na Wschodzie i Zachodzie.

Od 1 września Ukraina wyzwoliła 17 tys km a Rosjanie zdobyli 300 km ..  Teraz też zbierają siły np nigdzie nie widziano jeszcze PT-91. Francuski czołgi na kołach czy Brdleya sa już w okolicach Rzeszowa ale na razie na nich trenują. Ukraina ma teraz krytyczne 3 tygodnie . Potem pojawią się dostawy z USA, Niemiec i Wlk Brytanii na froncie. Do tego polskie Twarde i taka siła może przełamać Rosjan na jakims odcinku ale chwilowo sprzętowo wygrywa Rosja ale i tak sukcesy ma dość ograniczone. Ni chyba ,ze dla Ciebie zdobyccie 300 km w pół roku to oznaka ,ze moga się rpzewalić po Ukrainie i wjechać do Kijowa. Dla mnie nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ely3 napisał:

Rosjanie nawet obecnie nie rzucili na front wszystkich 250tys zmobilizowanych

Tutaj jedna uwaga na szybko. Jak się gdzieś mylę to proszę żebyś mnie sprostował. Plus/minus oficjalnie ruscy zmobilizowali 350 tysięcy z czego oficjalnie minimum 170 tys. jest już na Ukrainie i walczy. Zostało im w obwodzie maksymalnie 200 tys. a cały czas straszeni jesteśmy setkami tysiącami szkolonych żołnierzy na Białorusi, za Uralem i w okolicach Białogrodu. 

Jeszcze trochę takich walk jak pod Bahmutem i może się okazać że nawet na otwarcie drugiego frontu ich nie stać. Żeby móc zagrozić od strony Białorusi musieli by zebrać minimum 150 tys. żołnierzy. W chwili obecnej mają tam koło 20tys. Co nie zmienia faktu że sytuacja jest obecnie dla UA ciężka.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gregorius napisał:

Tutaj jedna uwaga na szybko. Jak się gdzieś mylę to proszę żebyś mnie sprostował. Plus/minus oficjalnie ruscy zmobilizowali 350 tysięcy z czego oficjalnie minimum 170 tys. jest już na Ukrainie i walczy. Zostało im w obwodzie maksymalnie 200 tys. a cały czas straszeni jesteśmy setkami tysiącami szkolonych żołnierzy na Białorusi, za Uralem i w okolicach Białogrodu. 

Jeszcze trochę takich walk jak pod Bahmutem i może się okazać że nawet na otwarcie drugiego frontu ich nie stać. Żeby móc zagrozić od strony Białorusi musieli by zebrać minimum 150 tys. żołnierzy. W chwili obecnej mają tam koło 20tys. Co nie zmienia faktu że sytuacja jest obecnie dla UA ciężka.   

Oni tych 170 tys nie rzucili na raz tylko systematycznie się pojawiają na froncie od początku października. Jeśli jakiś batalion zmobilizowanych traci ludzi to jest uzupełniany. Wagnerowcy zmobilzowali prawie 40 tys skazanych . Utracili ok 80% z nich . Ale oni tych 40 tys nie dostali na raz. Jak Rosjanie stracili ten batalion w Makiejwce to przerzucili do Doniecka nowy batalion 

By być realnym to ja nie wiem ile dokładnie obecnie jest na froncie bo z tego co wiem to wiele oddziałów jest w obozach na tyłach tak jest nieszczęsny w Makiejewce. Ja nawet nie wiem czy on w ogóle brał udział w walkach  czy tylko byl rezerwą.

Rosjanie na przykład rzucali zmobilizowanych w kontratacj pod Stelmachiwką i Makiwką . większość tych batalionów straciła 80% żołnierzy ale zostali uzupełnieni. Do tego pamiętaj ,że zmobilizowanym nie dasz czołgu T-90 do obsługi bo muszą być przeszkoleni. Nie dasz in BMP-2 co najwyżej BMP-1 czy T-62. Bo potem się kończy jak ostatnio gdzie poszedł atak w ciągu dnia kilku BMP-1 i Ukraina z łatwością zniszczyła 5  z nich z większością załóg i pasażerów.

Tak naprawdę wojna weszła w dość krytyczną fazę bo jedni i drudzy mają jednak problem z dostępnością amunicji. Nowoczesnych dział czy czołgów ale najbardziej krytyczna jest amunicja. Rosja chwilowo skracając front ma dużo amunicji i dlatego złamali Ukrainę w kilku punktach. Pół miliona więcej żołnierzy trzeba wyżywić . Trzeba im dac kamizelki , hełmy, buty a już teraz jest z tym problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, karpik napisał:

Jedno czego mogli się nauczyć po swoich niepowodzeniach, to to, że nie mają środków, by zająć miasto wielkości Kijowa czy nawet Charkowa.

Nie maja srodkow zeby go przejac w stanie nienaruszonym bo ich blitzkrieg to sie zakonczyl masywna porazka na polnocy.

pytanie czy maja drodki na zrobienie Groznego i czy to sie wogole oplaci - ruska kalkulacja pelna “dumy” jest troche inna od tej np zachodniej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, memento1984 napisał:

Nie maja srodkow zeby go przejac w stanie nienaruszonym bo ich blitzkrieg to sie zakonczyl masywna porazka na polnocy.

pytanie czy maja drodki na zrobienie Groznego i czy to sie wogole oplaci - ruska kalkulacja pelna “dumy” jest troche inna od tej np zachodniej

Kijów jest 20 razy większy od Bachmutu, który ruskie atakują już od pół roku. Mieszka tam blisko 40 razy więcej ludzi. Mam nadzieję, że sam sobie odpowiesz na to pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamienił stryjek siekierkę na kijek chciałoby się rzec. Zamiast mało kumatej kobity na  stanowisku niemieckiego MON jest nowa, interesująca persona.

Boris Pistorius ma idealne CV na to stanowisko: członek Grupy Przyjaźni Niemiecko Rosyjskiej w Bundesracie, przeciwnik sankcji wobec Rosji (to akurat w Germanii nic nadzwyczajnego), zaufany wspołpracownik G.Schrödera ( może nawet zbyt zaufany, bo pukał jego Frau, choć nie wiem czy akurat aktualną bo rusofil Gerhard miał ich bodajże pięć)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.