Polityka w Polsce

[ignazz]

Teraz, fluber napisał:

Chyba się przyda poniższy link:) 

https://travelduck.pl/o/indie-mumbaj-wycieczka-azja-ganges-goa

Tanio. Patrząc na cenę. Poczytam później. 

https://m.logostour.pl/nep-chi-bhu19
to było dobre ale się zmyło 

[fluber]

1 minutę temu, ignazz napisał:

Chęć pomocy bliźnim? Dziwnie nazywasz Jezusa. 

@julekstep zostawiam Ci to złoto na dobry początek dnia:) ego wyjebane w kosmos;) 

[ignazz]

2 minuty temu, julekstep napisał:

dokładnie

ziomki mnie namawiały na weekendowe łódki do Abu Dhabi ale ich spławiłem żeby popisać na e-nba!

Sanchez nawet to obstawił. 

1 minutę temu, fluber napisał:

@julekstep zostawiam Ci to złoto na dobry początek dnia:) ego wyjebane w kosmos;) 

Tak sobie przekazujcie tematy?

Sztafeta?

[fluber]

1 minutę temu, ignazz napisał:

 

Tak sobie przekazujcie tematy?

Sztafeta?

Po prostu cieszymy się życiem:) 

No sorry, porównujesz się do Jezusa i oczekujesz że ktoś Cię będzie traktował poważnie?

[ignazz]

Serio Fluber trzeba to tłumaczyć? Jesteśmy na jednym forum długo wiec tworzymy pewna społeczność. Szczerze jeżeli chciałbyś mogę coś pomoc czy podpowiedzieć na co Ty nazwałeś to bufonada. Chęć pomocy to jest czysta nauka Jezusa w którego głęboko wierzysz. Wiec dokonałem skrótu myślowego 

Teraz, fluber napisał:

Po prostu cieszymy się życiem:) 

No sorry, porównujesz się do Jezusa i oczekujesz że ktoś Cię będzie traktował poważnie?

Nie siebie Fluber....

Mam więcej niż 33 lata 

I Jezus startował dużo wyżej bo ma tatusia Boga Ojca 

Podobno był synem cieśli wiec tez lekko nie miał. 

[fluber]

1 minutę temu, ignazz napisał:

 

Nie siebie Fluber....

Mam więcej niż 33 lata 

I Jezus startował dużo wyżej bo ma tatusia Boga Ojca 

I miał lżej niż Ty bo pracował fizycznie:) 

[ignazz]

Ale cegieł nie nosił. Choć trochę murów zburzył 

[Artlan]

W dniu 16.08.2020 o 12:32, DeltaCenter napisał:

Niech za dziadka i ojca przeprosi. 

Czemu młody Cimoszewicz ma przepraszać za starego, który był jednym z bardziej RIGCzowych polityków III RP,? 

Zresztą gdyby miał ojca pisowca to również nie powinien przepraszać, bo dziecko nie jest winne, że stary to jakiś komuch czy złodziej. Przykładowo syn Hansa Franka to zupełne przeciwieństwo swojego ojca. 

[fluber]

3 minuty temu, ignazz napisał:

Serio Fluber trzeba to tłumaczyć? Jesteśmy na jednym forum długo wiec tworzymy pewna społeczność. Szczerze jeżeli chciałbyś mogę coś pomoc czy podpowiedzieć na co Ty nazwałeś to bufonada. Chęć pomocy to jest czysta nauka Jezusa w którego głęboko wierzysz. Wiec dokonałem skrótu myślowego 

Bo to jest bufonada:) wszystkie Twoje wywody o tym ile kto powinien zarabiać i jaki jest jeśli tyle nie zarabia to jest żenada wyższego poziomu:) 

[MarcusCamby]

52 minuty temu, ignazz napisał:

@fluber znowu pudło i proszę nie rób proszę zdrobnień moich bliskich. Masz ochotę to opisze na privie co to było. Nic lekkiego typu nosić cegły na budowie. 
i jakbyś czytał uważnie to przecież napisałem ze razem zbudowaliśmy coś od zera i byłem tego częścią. Wiec to nie schemat typu przychodzi młody Kulczyk do Starego daj mi coś do roboty i pensje dyrektora. Obawiam się ze mimo tej wspomnianej beznadziei nie pracowałeś tak ciężko jak ja w te weekendy na studiach ale to już idzie za daleko abym publicznie to rozstrzygnął. 

Cała masa ludzi wychowuje się bez ojców, część jedyne co po sobie zostawia to gigantyczne długi i rozwaloną rodzinę.

Ty miałeś możliwość studiować i łączyć to z pracą w firmie ojca, a zgaduje że nie trzymał Cię w spółce/zatrudniał bo byłeś akurat najlepszy na rynku, tylko dlatego że byłeś jego synem.

Miałeś duży handicap życiowy i szacunek, że tego nie zmarnowałeś, ale dołożyłeś sam do tego ciężką pracę, ale nie masz pojęcia ile sytuacji może wpłynąć na czyjeś życie. Stary chłop, a gada teksty, że wystarczy chcieć, bo pieniądze leżą na ulicy. Brakuje Ci empatii i nie znasz życia, skoro rzucasz takimi sloganami.

I tak od serca Ci dam radę. Nie myśl, że pieniędzmi dasz szczęście rodzinie

[DeltaCenter (zablokowane)]

Zaraz będzie łosoś do kanapek vs zupa z kurzych łapek.

Praca w firmie ojca to trochę obciach zwłaszcza jak chce się pokazać siebie jako zaradnego, który po prostu tylko ciężko pracował.

[fluber]

2 minuty temu, DeltaCenter napisał:

Zaraz będzie łosoś do kanapek vs zupa z kurzych łapek.

Praca w firmie ojca to trochę obciach zwłaszcza jak chce się pokazać siebie jako zaradnego, który po prostu tylko ciężko pracował.

Ignazz uwięziony w hajsu szponach;) 

[Gość eF.]

@ignazz

Szanujesz ludzi, którzy robią za minimalną? Czy to nieudacznicy i plebs? 

Np. mam znajomą, która ma troje dzieci, ale jest samotną matką... zarabia 1800pln, bo robi na czarno, bo 500+ (i w takich przypadkach jak najbardziej jestem za), a że urodziła jak była młoda, to nie miała czasu na pracę w firmie ojca, którego nigdy nie miała, i nie miała czasu na naukę, bo musiała wychowywać dziecko. Teraz ma 32 lata i pracuje w sklepie, ale stara się jak może, jednakże w Himalaje nie wyjedzie nigdy. Nieudacznik?  

Tu koledzy mają rację, bufoniada z Ciebie wyszła. Trochę to smutne. 

Pozwól, że o coś zapytam. Nie chcesz, nie odpowiadaj. W jakich warunkach mieszkałeś? Dom, blok, kamienica? I druga kwestia, czy rodzice Cię zabezpieczyli na przyszłość? W sensie, przepisany dom, mieszkanie, firma? To o tyle ważne, że wtedy pokaże... kto jaką drogę do swojego "bogactwa" przebył. 

Edytowane 4 Września 2020 przez eF.

[RappaR]

42 minuty temu, ignazz napisał:

Tu masz racje ze niepotrzebnie w dyskusji poszedłem w stronę zupełnie niepotrzebna. Znam tu ludzi na forum co spokojnie zarabiają przecież więcej i słusznie siedzą cicho nie wychylając się. Tylko z drugiej strony jeżeli mam przepraszać za Dziadków którzy się kształcili i przekazali mądrość życiowa ( ale nie fortunę czego żałuje  to mnie to śmieszy. W Polsce to zawsze zulowi się wszystko za darmo należy a ten co ma to Zlodziej. Dodatkowo oceniany jestem z Błędnej perspektywy chyba tych osób co temat podjęły. Zupełnie niepotrzebny temat wyszedł. 

Nikt nie mówi, że żulowi się wszystko za darmo należy. 

Po prostu większość tych młodych self-made to ludzie co są z bogatych rodzin i nawijają o ciężkiej pracy, gdy startowali z pozycji lepszej od ponad 90%. 

Mnie to po prostu bawi, jak laska śmieje się z patoli 500+ i leni, coś teksty w stylu Ignazza, gdy jej ciężka praca, o której może dużo mówić, miałoby znaczyła, gdyby tatuś właściciel prywatnej kliniki, nie dał jej pół bańki na studia.

I nie, nie mam historii jak Flubera, rodzice oboje wykształceni i zarobieni, po prostu żal mi pociskać tanie bajki o self-man made, bo to prawie tak żałosne jak incele

 

Edytowane 4 Września 2020 przez RappaR

[Artlan]

33 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Cała masa ludzi wychowuje się bez ojców, część jedyne co po sobie zostawia to gigantyczne długi i rozwaloną rodzinę.

Ty miałeś możliwość studiować i łączyć to z pracą w firmie ojca, a zgaduje że nie trzymał Cię w spółce/zatrudniał bo byłeś akurat najlepszy na rynku, tylko dlatego że byłeś jego synem.

Miałeś duży handicap życiowy i szacunek, że tego nie zmarnowałeś, ale dołożyłeś sam do tego ciężką pracę, ale nie masz pojęcia ile sytuacji może wpłynąć na czyjeś życie. Stary chłop, a gada teksty, że wystarczy chcieć, bo pieniądze leżą na ulicy. Brakuje Ci empatii i nie znasz życia, skoro rzucasz takimi sloganami.

Istotny jest też fakt, że Ignazz kończył studia 20 lat temu a wtedy wyższe wykształcenie + komunikatywny angielski to jednak było coś. 

33 minuty temu, eF. napisał:

 

Np. mam znajomą, która ma troje dzieci, ale jest samotną matką... zarabia 1800pln, bo robi na czarno, bo 500+ (i w takich przypadkach jak najbardziej jestem za), a że urodziła jak była młoda, to nie miała czasu na pracę w firmie ojca, którego nigdy nie miała, i nie miała czasu na naukę, bo musiała wychowywać dziecko. Teraz ma 32 lata i pracuje w sklepie, ale stara się jak może, jednakże w Himalaje nie wyjedzie nigdy. Nieudacznik?  

Robi na czarno poniżej minimalnej w wieku 32 lat? Przecież to wręcz klasyczny przykład nieudacznika życiowego.   

[ignazz]

Kochani... Chcecie mi udowodnić ze wychowany w normalniej kochającej się rodzinie gdzie wartością była zawsze i jest uczciwość i pomoc innym oraz ciężka praca co spokojnie kontynuuje  juz na swój rachunek i nie chcąc nic za darmo ( żadne przepisywanie domu kamienic pałaców) nie mam prawa cieszyć się tylko dlatego ze normalność wyznaczyła mi lepszy start? 
z szacunku do moich Dziadków którzy w okupacji zostali zesłani na roboty do Niemiec a potem mozolnie odbudowali Dom  Rodzinny ( z obu stron czyli po mieczu i po kądzieli ) dbając o wykształcenie dzieci a moich Rodziców podziękuje za dyskusje. 
Rownocześnie mój wpis o 8k uważam ze został mylnie zinterpretowany i przepraszam jak kogoś uraziłem bo był wyjątkowo niefortunny. Intencja było tylko to aby spokojnie pokazać poziom na jakim zarobki powinny się kształtować wszystkich ( może złe to przedstawiłem ) ogarniętych userow tego forum a nie całej ludzkości. 
niezależnie od wszystkiego życzę szczęścia bo porozmawialiśmy sobie i niech każdy wróci do swoich pasji i sytuacji życiowej. i tak poszło tu za dużo prywaty na takim sportowym forum. 
 

zycze miłego oglądania NBA  
 

ps. Nie chce już dyskutować Proszę Uznajmy ze macie racje wiec  nie wracajcie do tych 8k bo to zawsze przecież może być zapalnikiem dyskusji bez sensu. 
szkoda ze próby obrazowego i abstrakcyjnego obrazowania odebrano tu jako „ chęć chwalenia się” co nie było moja intencja. Nie mam ani FB ani IG aby robić Krzywe akcje chwalenia się wiec może to chociaż zrozumiecie. 

44 minuty temu, eF. napisał:

@ignazz

Szanujesz ludzi, którzy robią za minimalną? Czy to nieudacznicy i plebs? 

Np. mam znajomą, która ma troje dzieci, ale jest samotną matką... zarabia 1800pln, bo robi na czarno, bo 500+ (i w takich przypadkach jak najbardziej jestem za), a że urodziła jak była młoda, to nie miała czasu na pracę w firmie ojca, którego nigdy nie miała, i nie miała czasu na naukę, bo musiała wychowywać dziecko. Teraz ma 32 lata i pracuje w sklepie, ale stara się jak może, jednakże w Himalaje nie wyjedzie nigdy. Nieudacznik?  

Tu koledzy mają rację, bufoniada z Ciebie wyszła. Trochę to smutne. 

Pozwól, że o coś zapytam. Nie chcesz, nie odpowiadaj. W jakich warunkach mieszkałeś? Dom, blok, kamienica? I druga kwestia, czy rodzice Cię zabezpieczyli na przyszłość? W sensie, przepisany dom, mieszkanie, firma? To o tyle ważne, że wtedy pokaże... kto jaką drogę do swojego "bogactwa" przebył. 

Złe na to patrzysz. Mam 40+ wiec dorabianie się Rodziców za komuny nie istniało. Był za to reżim nauki bo tego ode mnie wymagano. Wtedy start każdy miał taki sam. 

[Gość eF.]

7 minut temu, Artlan napisał:

Robi na czarno poniżej minimalnej w wieku 32 lat? Przecież to wręcz klasyczny przykład nieudacznika życiowego.   

Faktycznie, zważywszy że ma trójkę dzieci, które musi wychowywać sama. Przekażę jej. 

Już nie mówiąc, że ona nie mieszka w WWA, a na Podkarpaciu, więc takie stawki tam to raczej norma.

 A tak na marginesie, takie ocenianie człowieka, który ciężko pracuje po to, żeby jej dzieciaki miały trochę lepiej jak ona... jest zwykłym frajerstwem. 

Get it? 

[ignazz]

32 lata na czarno minimum?

zaczalbym się jednak martwić ze coś poszło nie tak. 
 

ale dziękuje. 

6 minut temu, eF. napisał:

Faktycznie, zważywszy że ma trójkę dzieci, które musi wychowywać sama. Przekażę jej. 

Już nie mówiąc, że ona nie mieszka w WWA, a na Podkarpaciu, więc takie stawki tam to raczej norma.

 A tak na marginesie, takie ocenianie człowieka, który ciężko pracuje po to, żeby jej dzieciaki miały trochę lepiej jak ona... jest zwykłym frajerstwem. 

Get it? 

Nie ma oceny grupowej to jasne. Mam koleżankę która bardzo złe wybierała partnerów wręcz niechlujnie i teraz tez sama wychowuje dzieci. 

Czasem dbałość warto mieć w sferze uczuciowej choć serce nie sługa. 
 

sam kiedyś trafiłem dawno dawno temu...

 

 

Edytowane 5 Września 2020 przez ignazz

[fluber]

5 minut temu, ignazz napisał:

32 lata na czarno minimum?

zaczalbym się jednak martwić ze coś poszło nie tak. 
 

ale dziękuje. 

Prosze nigdy więcej nie mów że znasz zycie bo jesteś tak oderwany od rzeczywistości że bardziej już chyba nie można:) 

Pewnie że coś poszło nie tak, jest samotna matka trójki dzieci. Ale robi co może żeby było im jak najlepiej. Natomiast Ty znowu patrzysz na to z jedynej sobie znanej perspektywy. Hajsu. 

[julekstep]

7 minut temu, ignazz napisał:

Nie ma oceny grupowej to jasne. Mam koleżankę która bardzo złe wybierała partnerów wręcz niechlujnie i teraz tez sama wychowuje dzieci. 

Czasem dbałość warto mieć w sferze uczuciowej choć serce nie sługa. 
 

sam kiedyś trafiłem dawno dawno temu...

 

 

podoba mi się to płynne przejście z coachingu zawodowego na coaching podrywowo-uczuciowy xD