Polityka w Polsce

[P_M]

Godzinę temu, airmax napisał(a):

kiedyś premier miał wpływ na ceny paliw. dziś tego wpływu niestety nie ma. Ciekawe, czy jak premier mówi że kłamie, to mówi prawdę że kłamie, czy kłamie że kłamie 

 

Zacytuję samego siebie:

W dniu 12.12.2023 o 10:58, P_M napisał(a):

Osobiście spodziewam się zamknięcia projektów cpk, atomu i pasywności ze strony nowego rządu. Przerabialiśmy poprzednie 8 lat PO i "status quo" to ich motto. Pozorowane działania, żeby udawać, że coś się robi na potrzebę udobruchania opinii publicznej. Trochę szkoda, bo jako kraj mamy obecnie szansę wskoczyć półkę wyżej niż Hiszpania/Portugalia/Włochy i gonić Francję i Niemcy.

Po początkowej fazie w mediach mainstreamowych i debatach o CPK i hucznej zgodzie narodu niewiele zostało, o Atomie ni widu ni słychu. Pasywność jak najbardziej - gdzieś tam mi się przewinęła wypowiedź Mentzena, że Tusk zaczyna pracę przylatując we wtorek i wylatując z powrotem w czwartek. Także chłop się nie przemęcza. Jeżeli chodzi o jakiekolwiek ustawy, to też podobno najmniejsza ilość jakichkolwiek zmian ever, a podobno tyle było do zrobienia...

[RappaR]

Ale jacy wszyscy uśmiechnięci  

[julekstep]

3 minuty temu, RappaR napisał(a):

Ale jacy wszyscy uśmiechnięci  

i nowocześni!

i europejscy!

[P_M]

a jeszcze dodam, też zasłyszane u Mentzena, ale podobno Senat w obecnej kadencji nie zrobił absolutnie nic i nie zaproponował żadnej zmiany do głosowanych ustaw. Czyli generalnie siedzi sobie 100 osób i nic nie robi

natomiast aż z ciekawosci teraz sprawdziłem i jednak wygląda to trochę lepiej. https://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/statystyki/podstawowe_dane_11/02_info.pdf

[Koelner]

całe szczęście że nic nie robią 

[P_M]

W dniu 16.10.2023 o 10:59, Hoolifan napisał(a):

Wszystko zależy od tego, jaką perspektywę przyjmiesz analizując ten wynik. Jeżeli zakładamy, że Trzecia Droga otrzymała 13% dlatego, że Polacy są wielkimi fanami PSL-u albo Szymona Hołowni, to taki wynik faktycznie może zaskakiwać. PSL jest ugrupowaniem dość żałosnym i trafiającym do bardzo wąskiego elektoratu, natomiast Hołownia biorąc na listy osoby takie jak Mucha, Zalewski czy Petru pokazał, że nie gwarantuje żadnej nowej jakości w polskim parlamencie. Teraz przedstawię Ci moją perspektywę, bo nie widzę powodu by wstydzić się swojego głosu akurat na to ugrupowanie.

W tych wyborach mieliśmy tak naprawdę dwie realne opcje:

1. Zagłosować na PiS i zapewnić im 3 kadencję.

2. Zagłosować przeciwko PiS-owi i doprowadzić do zmiany rządu.

Co do zasady jestem ogromnym przeciwnikiem głosowania przeciwko komuś i wolałbym mieć możliwość zagłosowania na partię, która reprezentuje moje poglądy, mając przy tym czystą kartę jeśli chodzi o ludzi startujących z jej list. Niestety jestem realistą i wiem, że takiego ugrupowania mogę się za swojego życia nie doczekać, a mocne związywanie się z jakąkolwiek partią jest bez sensu, gdyż w imię określonych interesów liderzy czy szeregowi posłowie z czasem odchodzą od swoich ideałów (o ile takowe w ogóle mieli). Z tego co przeczytałem - według Twojej logiki powinienem wobec tego odpuścić sobie głosowanie, bo na liście komitetów nie było takiego, który odpowiadałby moim oczekiwaniom. Mógłbym potraktować to jako protest i próbować zamanifestować w ten sposób swoje niezadowolenie, uważając się przy tym za lepszego i uprawnionego do ciśnięcia po zwycięzcy tych wyborów niezależnie od tego kto by nim został. Całkiem wygodna i kusząca perspektywa, ale postanowiłem z niej nie skorzystać

Jestem symetrystą i dlatego nawet przez moment nie rozważałem głosowania na jedno z dwóch największych ugrupowań. To co przez ostatnie 8 lat zrobił PiS dało mi wiele powodów ku temu by pokazać im w tych wyborach czerwoną kartkę. Niestety dla KO mam do nich awersję i znając ich sposób działania, a także motywację kilku znanych mi osobiście osób kręcących się wokół tego środowiska czułbym obrzydzenie stawiając krzyżyk przy nazwisku kandydata z ich listy (choć nie neguję tego, że byli tam też wartościowi ludzie). Zostały mi więc 3 opcje:

1. Trzecia Droga

2. Lewica

3. Konfederacja

Darzę pewną sympatią pojedyncze osoby startujące z list Konfederacji, ale to ugrupowanie jako całość mocno mnie od siebie odrzuca. Lewica to kompletnie nie moja bajka, choć doceniam, że na listach mieli wiele wartościowych osób, z których poglądami mi nie po drodze, ale szanuję je za swego rodzaju determinację i poświęcenie. 

Zostaje Trzecia Droga i teraz tak... Mam pełną świadomość tego, że to ugrupowanie składa się z PSL-u i Platformy 2.0, ale pokazanie czerwonej kartki PiS-owi byłoby niemożliwe, gdyby Trzecia Droga spadła pod próg 8%. Na pokazaniu owej kartki mi zależało, więc dokonałem takiego wyboru, który maksymalizował szansę na zmianę rządu, a przy tym osłabiałby mandat samej KO, nie pozwalając im wprowadzić zbyt wielu posłów do Sejmu. Oczywiście jestem mentalnie przygotowany na to, że Trzecia Droga będzie kolejnym w moim życiu rozczarowaniem na scenie politycznej. Nie było, nie jest i zapewne nigdy nie będzie to moje wymarzone ugrupowanie. Można nazwać mnie naiwniakiem, można próbować podważać racjonalność takiego głosowania, ale ja podszedłem do tego bardzo metodycznie i zagłosowałem na konkretną osobę, którą chciałbym w przyszłej kadencji Sejmu zobaczyć w ławach poselskich. Dokonałem wyboru z lekkim niesmakiem, ale jednak w zgodzie z pewnymi reprezentowanymi przez siebie wartościami, czego póki co nie żałuję. Mam nadzieję, że w przyszłości nie będę musiał za to przepraszać

tak zapytam, jak twoje dotychczasowe odczucia?

[julekstep]

Czy Tusk to Doc Rivers polskiej polityki?

- kiedyś jak miał mega sprzyjające okoliczności (3 hall of famerów w prime) to coś tam wygrał
- od tego czasu c***a robi mimo że dalej ma bardzo fajne okoliczności
- zawsze ma milion excuses i zero brania odpowiedzialności za cokolwiek

i najważniejsze:

- dalej masa murzyniaków w lidze się nim jara i uważa za topowego coacha

[Koelner]

Doc musiałby teraz wygrać 

[P_M]

33 minuty temu, julekstep napisał(a):

Czy Tusk to Doc Rivers polskiej polityki?

- kiedyś jak miał mega sprzyjające okoliczności (3 hall of famerów w prime) to coś tam wygrał
- od tego czasu c***a robi mimo że dalej ma bardzo fajne okoliczności
- zawsze ma milion excuses i zero brania odpowiedzialności za cokolwiek

i najważniejsze:

- dalej masa murzyniaków w lidze się nim jara i uważa za topowego coacha

Jeżeli mistrzostwo NBA to wygrane wybory to tak, jeżeli mistrzostwo NBA to jakiś sukces w którym mówimy o rozwinięciu kraju to raczej nie.

[Sewer]

12 godzin temu, julekstep napisał(a):

Czy Tusk to Doc Rivers polskiej polityki?

Stary, czemu obrażasz Doca Riversa!

[Hoolifan]

13 godzin temu, P_M napisał(a):

tak zapytam, jak twoje dotychczasowe odczucia?

Tak jak napisałem - wielkich oczekiwań nie miałem, natomiast gdzieś po cichu łudziłem się, że poza blokowaniem Lewicy będą w stanie zaoferować coś więcej. Jeżeli highlightem kadencji są utarczki słowne marszałka z opozycją, to o ugrupowaniu należącym do koalicji rządzącej zbyt dobrze to nie świadczy. Liczyłem, że zdobędą się na większą niezależność, ale cóż... Miałem świadomość tego jak może się to skończyć, natomiast wiem też co było celem nadrzędnym i uważam, że to po prostu należało wówczas zrobić.

[ignazz]

15 godzin temu, julekstep napisał(a):

Czy Tusk to Doc Rivers polskiej polityki?

- kiedyś jak miał mega sprzyjające okoliczności (3 hall of famerów w prime) to coś tam wygrał
- od tego czasu c***a robi mimo że dalej ma bardzo fajne okoliczności
- zawsze ma milion excuses i zero brania odpowiedzialności za cokolwiek

i najważniejsze:

- dalej masa murzyniaków w lidze się nim jara i uważa za topowego coacha

Doc do roboty przychodzi 7 dni w tygodniu. Don 2,5 

Doc w niedzielę też działa. I to skutecznie. Czasem. 

3 godziny temu, Sewer napisał(a):

Stary, czemu obrażasz Doca Riversa!

To jest 33% DR najwyżej. 

15 godzin temu, Koelner napisał(a):

Doc musiałby teraz wygrać 

Kręcić wynik na 25-35% umi 

[agresywnychomik]

Dajcie spokój, jeden jest rudy drugi czarny cale życie mają pod górkę i walczą z nierównością. Byle tak dalej !

 

xDDDD

[the_secret]

19 godzin temu, julekstep napisał(a):

Czy Tusk to Doc Rivers polskiej polityki?

- kiedyś jak miał mega sprzyjające okoliczności (3 hall of famerów w prime) to coś tam wygrał
- od tego czasu c***a robi mimo że dalej ma bardzo fajne okoliczności
- zawsze ma milion excuses i zero brania odpowiedzialności za cokolwiek

i najważniejsze:

- dalej masa murzyniaków w lidze się nim jara i uważa za topowego coacha

ci odpowiednicy hall of famerów w platformie to kto?

[julekstep]

7 minut temu, the_secret napisał(a):

ci odpowiednicy hall of famerów w platformie to kto?

wybierz sobie:

[P_M]

5 godzin temu, Hoolifan napisał(a):

Tak jak napisałem - wielkich oczekiwań nie miałem, natomiast gdzieś po cichu łudziłem się, że poza blokowaniem Lewicy będą w stanie zaoferować coś więcej. Jeżeli highlightem kadencji są utarczki słowne marszałka z opozycją, to o ugrupowaniu należącym do koalicji rządzącej zbyt dobrze to nie świadczy. Liczyłem, że zdobędą się na większą niezależność, ale cóż... Miałem świadomość tego jak może się to skończyć, natomiast wiem też co było celem nadrzędnym i uważam, że to po prostu należało wówczas zrobić.

A to masz odczucie, że zagłosowanie na TD było czymś innym w konsekwencjach niż zagłosowanie na KO?

22 godziny temu, airmax napisał(a):

kiedyś premier miał wpływ na ceny paliw. dziś tego wpływu niestety nie ma. Ciekawe, czy jak premier mówi że kłamie, to mówi prawdę że kłamie, czy kłamie że kłamie 

 

jeszcze do tej wypowiedzi pozwolę sobie tu wrzucić 2 wykresy.

Nawet mu brewka nie drgnie przy tak bezczelnych ordynarnych kłamstwach.

[memento1984]

20 godzin temu, Koelner napisał(a):

Doc musiałby teraz wygrać 

wystarczy ze w PO (kek!) policzy wygrane koalicji "wschodniej" +  "W" w swoich poprzednich klubach i mu wyjdzie ze ma wiecej "W" niz druzyna ktora wygra miszcza!

[tankathon]

59 minut temu, P_M napisał(a):

A to masz odczucie, że zagłosowanie na TD było czymś innym w konsekwencjach niż zagłosowanie na KO?

Takie pytanie to na poważnie? Czy jest w ogóle możliwe by ktokolwiek nabrał się na powtórkę eksperymentu nowoczesna jako faktyczną alternatywę? 

[P_M]

2 minuty temu, tankathon napisał(a):

Takie pytanie to na poważnie? Czy jest w ogóle możliwe by ktokolwiek nabrał się na powtórkę eksperymentu nowoczesna jako faktyczną alternatywę? 

Na poważnie, przecież widzisz zacytowany post kolegi z Października.

[Koelner]

Tuskie Kaczyńskie dojebane elyty