NBA 08/09, czyli o wszystkim i o niczym

[Jendras]

a jakie to są te pozostałe powody?

[PI3TR45]

Dwyane o wiele bardziej zasługuje teraz na MVP niż Kobe wtedy.

 

bo ma 3 asysty więcej?

i 6 punktow mniej?

 

 

 

 

 

 

 

zaraz, przeciez to to samo

[josephnba]

Wade tak samo NIE ZASŁUGUJE na MVP jak nie zasługiwał KB i mało istotne jest czy ma 3.0000938463234ppg mniej czy 3.284674546265284567236apg wiecej

 

 

Nie ma bilansu, nie ma MVP i koniec

 

 

Czy mam jakies argumenty. Tak, prosze sobie znaleźc dyskusje o potencjalnym MVp dla KB w tamtym sezonie, wyszukać moje posty, zamiast KB wpisac DW i prosze bardzo.

[elwariato]

A pieprzyć mvp, wszysko trzeba okraszac jakimiś nagrodami, ja poprostu mówie, że chłopak gra niesamowicie, że staty ma wyrabane w kosmos, tak samo jak Kobe miał te dwa, czy trzy sezony temu.

[Kamil]

Nigdzie nie napisałem, że Wade powinien dostać MVP, jeśli josephnba to było do mnie... Napisałem tylko, że Wade zasługuje bardziej na to wyróżnienie aniżeli Kobe wtedy (a nie, że najbardziej ze wszystkich zawodników w tej chwili)...

 

a jakie to są te pozostałe powody?

Takie, że pkt Wade'a w tym sezonie, przy okazji podobnie jak Kobego przychodzą same z siebie, z samej gry... Wtedy te +30ppg Bryanta wynikało z tego, że każdy zawodnik, który nie był Bryantem miał jak najszybciej oddać piłkę jemu... To była cała taktyka... Kobe rzuca, reszta niech mu nie przeszkadza...

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

[badboys2]

przypominam, ze kobe mial wowczas miesiac w ktorym zdobywal 43ppg

mial serie 4 spotkan pod rzad z minimum +45

i 27 spotkan w sezonie z +40

0 81 i 62 nie wspominam:)

 

wade dopiero marzec ma wybitny jesli chodzi o cyferki ale to tylko 6 spotkan. 37-10-7 jak to utrzyma to bedziemy mogli podyskutowac.

[lorak]

jeśli chodzi o samą produkcję, to w tym sezonie (mówię o całym, a nie tylko o marcu) Wade zahacza o top10 all time. Kobe z tamtego sławetnego roku jest dopiero w piątej dziesiątce.

[Karczuś]

Takie, że pkt Wade'a w tym sezonie, przy okazji podobnie jak Kobego przychodzą same z siebie, z samej gry... Wtedy te +30ppg Bryanta wynikało z tego, że każdy zawodnik, który nie był Bryantem miał jak najszybciej oddać piłkę jemu... To była cała taktyka... Kobe rzuca, reszta niech mu nie przeszkadza...

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

Tylko co z tego, że punkty Wade'a nie sa wymuszone i że gra bardziej zespolowo, skoro nie ma to zadnego przelozenia na bilans i Heat skonczą pewnie z podobna iloscia zwyciestw co tamci Lakers?

[Figrin]

Takie, że pkt Wade'a w tym sezonie, przy okazji podobnie jak Kobego przychodzą same z siebie, z samej gry... Wtedy te +30ppg Bryanta wynikało z tego, że każdy zawodnik, który nie był Bryantem miał jak najszybciej oddać piłkę jemu... To była cała taktyka... Kobe rzuca, reszta niech mu nie przeszkadza...

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

Tylko co z tego, że punkty Wade'a nie sa wymuszone i że gra bardziej zespolowo, skoro nie ma to zadnego przelozenia na bilans i Heat skonczą pewnie z podobna iloscia zwyciestw co tamci Lakers?

Z tego wynika, że jeżeli Wade dostanie dobre wsparcie to będzie jednym z kandydatów na mistrza

[Van]

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

ilość asyst może równie dobrze rzutować na ogromny stopień monopolizacji piłki przez Wade'a

[badboys2]

jak i na wieksza wartosc partnerow otaczajacych wade'a w porownaniu z owczesnymi kobego:P

nie w trojkatach w owczesym sezonie kobemoglby rowniez robic 2-3 asysty wiecej na mecz.

[lorak]

 

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

ilość asyst może równie dobrze rzutować na ogromny stopień monopolizacji piłki przez Wade'a

Kobe w tamtym sezonie miał największy USG% w historii!

[PI3TR45]

jeśli chodzi o samą produkcję, to w tym sezonie (mówię o całym, a nie tylko o marcu) Wade zahacza o top10 all time. Kobe z tamtego sławetnego roku jest dopiero w piątej dziesiątce.

Mógłbyś podać pełną listę?

 

Z tego wynika, że jeżeli Wade dostanie dobre wsparcie to będzie jednym z kandydatów na mistrza

oczywiście w przeciwieństwie do bryanta

[lorak]

jeśli chodzi o samą produkcję, to w tym sezonie (mówię o całym, a nie tylko o marcu) Wade zahacza o top10 all time. Kobe z tamtego sławetnego roku jest dopiero w piątej dziesiątce.

Mógłbyś podać pełną listę?

 

proszę:

 

1. Wilt Chamberlain* 31.84 1962-63

2. Wilt Chamberlain* 31.76 1961-62

3. Michael Jordan 31.71 1987-88

4. Wilt Chamberlain* 31.64 1963-64

5. Michael Jordan 31.63 1990-91

6. Michael Jordan 31.19 1989-90

7. LeBron James 31.17 2008-09

8. Michael Jordan 31.14 1988-89

9. David Robinson 30.66 1993-94

10. Shaquille O'Neal 30.65 1999-00

11. Shaquille O'Neal 30.55 1998-99

12. Dwyane Wade 30.54 2008-09

13. Tracy McGrady 30.27 2002-03

14. Shaquille O'Neal 30.23 2000-01

15. Kareem Abdul-Jabbar* 29.94 1971-72

16. Michael Jordan 29.78 1986-87

17. Michael Jordan 29.70 1992-93

18. Shaquille O'Neal 29.68 2001-02

19. Shaquille O'Neal 29.49 2002-03

20. Kevin Garnett 29.44 2003-04

21. David Robinson 29.41 1995-96

22. Michael Jordan 29.35 1995-96

23. Chris Paul 29.32 2008-09

24. Kareem Abdul-Jabbar* 29.22 1977-78

25. LeBron James 29.14 2007-08

26. David Robinson 29.13 1994-95

27. Kareem Abdul-Jabbar* 28.95 1970-71

28. Charles Barkley* 28.93 1990-91

29. Karl Malone 28.90 1996-97

30. Shaquille O'Neal 28.79 1997-98

31. Wilt Chamberlain* 28.62 1964-65

32. Shaquille O'Neal 28.59 1994-95

33. George Mikan* 28.54 1953-54

34. Shaquille O'Neal 28.53 1993-94

35. Kareem Abdul-Jabbar* 28.46 1972-73

36. George Mikan* 28.41 1952-53

37. Chris Paul 28.31 2007-08

38. Wilt Chamberlain* 28.26 1965-66

39. Elgin Baylor* 28.24 1960-61

40. Bob Pettit* 28.23 1956-57

41. Kevin Garnett 28.20 2004-05

42. Bob Pettit* 28.19 1958-59

43. Dirk Nowitzki 28.06 2005-06

44. LeBron James 28.06 2005-06

45. Wilt Chamberlain* 28.04 1959-60

46. Kobe Bryant 27.97 2005-06

47. Karl Malone 27.92 1997-98

48. David Robinson 27.85 1997-98

49. Kareem Abdul-Jabbar* 27.80 1976-77

50. Wilt Chamberlain* 27.77 1960-61

51. Larry Bird* 27.77 1987-88

52. Michael Jordan 27.76 1996-97

53. Michael Jordan 27.75 1991-92

54. Oscar Robertson* 27.64 1963-64

55. Dwyane Wade 27.63 2005-06

56. Dirk Nowitzki 27.59 2006-07

57. Charles Barkley* 27.58 1987-88

58. Amare Stoudemire 27.57 2007-08

59. David Robinson 27.51 1991-92

60. David Robinson 27.43 1990-91

61. Bob Pettit* 27.34 1955-56

62. Hakeem Olajuwon* 27.31 1992-93

63. Karl Malone 27.24 1989-90

64. Kareem Abdul-Jabbar* 27.21 1975-76

65. Charles Barkley* 27.11 1989-90

66. Karl Malone 27.09 1999-00

67. Tim Duncan 27.06 2003-04

68. Tim Duncan 27.04 2004-05

69. Magic Johnson* 27.03 1986-87

70. Tim Duncan 27.01 2001-02

71. Charles Barkley* 26.96 1988-89

72. Shaquille O'Neal 26.95 2004-05

73. Tim Duncan 26.93 2002-03

74. Magic Johnson* 26.92 1988-89

75. Kevin Garnett 26.81 2005-06

76. Neil Johnston* 26.78 1956-57

77. Moses Malone* 26.77 1981-82

78. Oscar Robertson* 26.68 1964-65

79. Elgin Baylor* 26.65 1962-63

80. Amare Stoudemire 26.64 2004-05

81. Magic Johnson* 26.60 1989-90

82. Elton Brand 26.55 2005-06

83. Larry Bird* 26.54 1984-85

84. Elgin Baylor* 26.53 1961-62

85. Wilt Chamberlain* 26.53 1966-67

86. Larry Bird* 26.38 1986-87

87. Kevin Garnett 26.36 2002-03

88. Kareem Abdul-Jabbar* 26.36 1974-75

89. David Robinson 26.35 1989-90

90. Walt Bellamy* 26.31 1961-62

91. George Mikan* 26.26 1951-52

92. Bob Pettit* 26.26 1957-58

93. Karl Malone 26.21 1992-93

94. Kobe Bryant 26.16 2002-03

95. Tim Duncan 26.12 2006-07

96. Dirk Nowitzki 26.07 2004-05

97. Kobe Bryant 26.05 2006-07

98. Hakeem Olajuwon* 25.98 1994-95

99. Oscar Robertson* 25.98 1961-62

100. Karl Malone 25.97 1995-96

[Van]

 

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

ilość asyst może równie dobrze rzutować na ogromny stopień monopolizacji piłki przez Wade'a

Kobe w tamtym sezonie miał największy USG% w historii!

no i ? nie pokażesz za pomocą tego wskaźnika jak długo faktycznie dany gracz przetrzymuje piłkę w łapach tylko ile z takich sytuacji w trakcie meczu kończy się zapisem w statystykach. Jeden gracz może trzymać piłkę przez 2-3 sekundy w akcji i po prostu oddać szybko rzut a drugi może klepać przez 20s i w ostatniej sekundzie akcji odegrać do kogoś zaliczając asystę czy samemu rzucić powtórzysz taką sytuację dużą ilość razy i gracz, który ma piłkę w łapach zdecydowanie mniej będzie miał zdecydowanie większy USG%.

 

a przy okazji: http://www.cleveland.com/cavs/index.ssf ... ear_n.html

 

:? no nieźle jak to przejdzie a ja zawsze myślałem, że liga jak zmieniała przepisy to nie po to by tym najlepszym ułatwiać życie tylko reszcie ligi

[lorak]

no i ? nie pokażesz za pomocą tego wskaźnika jak długo faktycznie dany gracz przetrzymuje piłkę w łapach tylko ile z takich sytuacji w trakcie meczu kończy się zapisem w statystykach. Jeden gracz może trzymać piłkę przez 2-3 sekundy w akcji i po prostu oddać szybko rzut a drugi może klepać przez 20s i w ostatniej sekundzie akcji odegrać do kogoś zaliczając asystę czy samemu rzucić powtórzysz taką sytuację dużą ilość razy i gracz, który ma piłkę w łapach zdecydowanie mniej będzie miał zdecydowanie większy USG%.

 

masz coś lepszego, by określić stopień "monopolizacji piłki"? jeśli tak, to śmiało, dawaj. jak nie to sorry, ale USG% jest czymś lepszym niż czyjekolwiek subiektywne wrażenia.

[Lucc]

Znowu genialny Wade ... Razem z LeBronem rządzą ligą w ostatnich czasach ... Szkoda tylko, że mu zabrakło tej jednej asysty do TD ...

 

EDIT

 

To już nie jest ten Dwyane "dajcie mi 30 osobistych w meczu" Wade ... Facet po olimpiadzie stał się całkowicie innym graczem ... Aż trudno uwierzyć, że rok temu to na wózku wywozili z hali ... Niesamowite, naprawdę niesamowite ... Utwierdza mnie ostatnio w każdym meczu, że należy mu się miejsce w 1st teamie ...

[VeGi]

Znowu genialny Wade ... Razem z LeBronem rządzą ligą w ostatnich czasach ... Szkoda tylko, że mu zabrakło tej jednej asysty do TD ...

 

EDIT

 

To już nie jest ten Dwyane "dajcie mi 30 osobistych w meczu" Wade ... Facet po olimpiadzie stał się całkowicie innym graczem ... Aż trudno uwierzyć, że rok temu to na wózku wywozili z hali ... Niesamowite, naprawdę niesamowite ... Utwierdza mnie ostatnio w każdym meczu, że należy mu się miejsce w 1st teamie ...

E tam, nie przesadzaj. Zaraz wpadnie Van i skwituje to krótko: znowu potrzebował aż 9 wolnych i 3 dogrywek żeby 50 walnąć 8)

 

A wracając do meczu Jazz grają nieprawdopodobny basket. Szkoda tylko, że nie mają jakiegoś GTG, który na iso (ewentualnie po high screen) mógłby kończyć akcje w końcówce. Dobrze dla Utah, że Boozer odchodzi (?) po tym sezonie... ciężko się ogląda te jego cegiełki z półdyszki. 50 sek do końca, +7 dla Jazz i dogrywka, w dogrywce +8 dla Jazz i w ostatnich sek dali sobie 8 wrzucić. Kibice Orlando i 76ers już zacierają ręce. Ciekawe czy Wade będzie w stanie rzucić chociaż 20 przeciwko świeżemu Igoudaoli. Bo porażka Heat jest raczej pewna.

 

JO JO JO, cudne bloki i cudne low post moves! Jeśli on ciągle jest w stanie grać na takim poziomie to w sumie nieważne czy wejdziemy z 4,5 czy 6 miejsca.

[badboys2]

tak jest.

lucc dobrze, ze poruszyles temat olimpiady. podejrzal kobego, zobaczyl na czym polega profesjonalizm i widac efekty:)

do tego wypoczal prawie caly poprzedni sezon:P

 

a co do meczu, to czy przypadkiem nie zawalil rzutu, ktory mogl dac zwyciestwo heat juz w 1 dogrywce?

 

a tak serio to naprawde wykreca swietne cyferki ale to wciaz za malo na cos wiecej niz 1-2 runda playoffs. ale tu nie chodzi o wade'a tylko o wsparcie, ktore bedzie musial dostac by cos wiecej osiagnac.

[Jendras]

Nigdzie nie napisałem, że Wade powinien dostać MVP, jeśli josephnba to było do mnie... Napisałem tylko, że Wade zasługuje bardziej na to wyróżnienie aniżeli Kobe wtedy (a nie, że najbardziej ze wszystkich zawodników w tej chwili)...

 

a jakie to są te pozostałe powody?

Takie, że pkt Wade'a w tym sezonie, przy okazji podobnie jak Kobego przychodzą same z siebie, z samej gry... Wtedy te +30ppg Bryanta wynikało z tego, że każdy zawodnik, który nie był Bryantem miał jak najszybciej oddać piłkę jemu... To była cała taktyka... Kobe rzuca, reszta niech mu nie przeszkadza...

Ilość asyst w jakimś stopniu też rzutuje na to co napisałem powyżej...

Więc porównywanie tamtej gry i punktów Kobego z tym co teraz wyczynia Wade w aspekcie ogólnej gry zespołu jest całkiem nietrafione...

 

Skoro tak, to jak to możliwe, że Brian Cook, Chris Mihm czy Smush Parker rozegrali wtedy najepsze sezony w karierze? Jak taki zespół wygrał 45 meczów i wszedł do play-off? Gdzie jest teraz ta trójka plus Kwame Brown? Kobe miał wtedy 4,5 asysty średnio, czy to jest twoim zdaniem tak mało? Lakers to był wtedy dość słaby i niespecjalnie inteligentny koszykarsko zespół, który uczył się nowej i trudnej taktyki ofensywnej. Wade w praktyce jest rozgrywającym Miami, najlepszym slasherem i ballhandlerem, więc ma sporo asyst. Bryant bazował na jumphocie i był poza tym głównie egzekutorem. Inna sprawa, że nie miał specjalnie na kim nabijać tylu asyst, biorąc pod uwagę, że Kwame i Mihm mieli ręce z kamienia, a na obwodzie brakowało pewnych strzelców.

 

 

Tak to się rozpisujesz, jak to punkty Wade'a przychodzą "same z siebe" (?), a jakoś nie przekłada się to na dużo lepszy wynik. Mimo że w przeciwieństwie do Bryanta wtedy, Wade ma zespół, który potrafi bronić. Dziwne.