Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że głosowaniu już zakończone, to chciałem podziękować za docenienie zespołu Cavaliers. 15,65 wygranej w 1 trymestrze, przy zaledwie 10,92 wygranych mojego najgroźniejszego rywala w walce o play-offs w świetle ostatnich wymian, czyli Indiany Pacers, daje mi bardzo bezpieczną przewagę. 

 

Dziękuję, choć nie zamierzam spoczywać na laurach i planuję zareagować na Wasze krytyczne uwagi.

 

Głównym zarzutem był brak, kreatora, udało się takiego znaleźć w osobie Darrena Collisona, który w 2 trymestrze będzie startującym rozgrywającym Cavaliers. Cieszę się z pozyskania tego gracza tym bardziej, że pozyskując go zachowałem wszystkich graczy, którzy stanowili o sile mojego zespołu w 1 trymestrze. S5 i podstawowi rezerwowi z 1 trymestru w komplecie pozostają w Cleveland, co bardzo mnie cieszy, gdyż zespół pozostanie dobrze zgrany.

 

W rotacji pojawią się niewielkie zmiany z uwagi na to, że pojawiły się komentarze iż Warren powinien grać więcej na pozycji SF. W pierwszej piątce zatem zajmie miejsce Bazemore'a, który przejmie wraz z Rozierem obowiązki punktowania z ławki. Na ławce pozostają cały czas McGruder oraz Osman. 

 

S5 Cavaliers na 2 trymestr:

Darren Collison, Cj McCollum, TJ Warren, Taj Gibson, DeAndre Jordan.

 

Myślę, że jest to solidna grupa, która powinna wywalczyć awans do play-offs.

 

Życzę wszystkim udanego Nowego Roku i mam nadzieję, że w Sylwestra bawiliście się równie dobrze jak ja:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było 420-420 komuś  trójki Warriors, Jazz, Nuggets musiałem dać 1W. Padło na Jazz :smile:

 

Ok ;) ja chyba bym dał Denver jednak, bo wyprzedzali Cię o prawie 1 W i tak by było ;)

 

Z komentarzy odnośnie wyników, to dziwi mnie, że beGM-owi Rockets ze składem gorszym (w mojej opinii) niż w rl robią prawie 17 W, a Ci z rl - 14 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z komentarzy odnośnie wyników, to dziwi mnie, że beGM-owi Rockets ze składem gorszym (w mojej opinii) niż w rl robią prawie 17 W, a Ci z rl - 14 :tongue:

 

To ja mam odmienne zdanie. Moim zdaniem Rockets są dużo lepsi niż w RL NBA i ich bilans jest zaniżony. Ale dobrze wiem z czego wynika twoja retoryka :)

 

Ogólnie planuje mały komentarz w sprawie bilansów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również pragnę podziękować za bilans 20-8, co jest takim samym bilansem jaki mają NYK i tylko jedna przegrana mniej niż faworyci wschodu Philly czy Bucks z niesamowitym Giannisem. Cieszę się, że doceniliście wkład jaki wg. nie których nie małym kosztem włożyłem w Boston, sprawiając iż stał się on drużyną której już nie można lekceważyć. Czuję się naprawdę dumny po tym pierwszym trymestrze i jeszcze raz wielkie dzięki!

 

Zapewniam, że patrzę w górę tabeli a nie w dół bo HCA jest i top 3 konfy o której marzyłem również jest ( mimo, że w czwórkę tam siedzimy ), ale w żadnym wypadku nie zamierzam na tym spocząć. 1 mecz różnicy to tyle co nic i wydaje się, że jedyne czego potrzebuję do pełni szczęścia to odnalezienie formy rzutowej przez RW i zdrowia. Nowe wzmocnienia Bostonu weszły z przytupem w kolejny trymestr, co skutecznie pozwala mi łatać dziurę po kontuzjowanym Mirotiću. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteśmy przy Hawks, to przypomnę tylko, że Atlanta jest 5-3 w nowym trymestrze, i to nie jest zasługa rudzielca. Trae zaczął grać bardziej cierpliwie w ataku i przestał odpalać tyle idiotycznych rzutów, co zwykle. Efekt? 16-4-8 w niecałe pół godziny na 48% fg, 50% 3p i 60% ts. Trochę mi to pokrzyżuje plany związane z tankowaniem, ale biorę to na klatę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Pierwszy dzień od 22 grudnia, kiedy siedzę na swoim komputerze i mam czas trochę szerzej się rozpisać. Cały ten pierwszy trymestr dział się jakby obok mnie. Zaległości z forum już były tak duże, że w pewnym momencie nacisnąłem odznacz wszystko jako przeczytane.

 

Przepraszam też za wszystkie nie odpisane PW, ale było już tego tyle, że nie miałem siły tego wszystkiego czytać, a sporo też spraw po prostu straciło ważność.

 

Zwykle głosowania i opisy oceniałem na bieżąco, teraz nie miałem jak, więc chciałbym dać swój komentarz już po zakończeniu tego okresu.

 

Philadelphia76ers (mój bilans: 22:6, bilans BeGM 21:7) - Z rotacją mieli ogromny problem, zwłaszcza na czwórce przy tragicznym lub kontuzjowanym James Johnsonie. Jeden superstar, trzy nazwiska kręcące się poziomem koło ASG + wartościowy Covington pozwoliły jednak na sensowny bilans. Tu raczej bez kontrowersji.

 

Milwaukee Bucks (mój bilans: 18:10, bilans BeGM 21:7) - Zupełnie niezrozumiany bilans dla mnie. Bucks w RL NBA zrobili 19:9. Zamiast grającego rewelacyjny sezon Bledsoe wskoczył Kemba Walker. To oczywiście upgrade, ale też nie tak duży jak mogło się niektórym wydawać przed sezonem. Moore to już gorszy gracz od Brogdona. Do tego Bucks w RL NBA mają z ławki Ilyasovę, a tu jest straszna bieda pod koszem. Żaden z podopiecznych SlaKB nie jest też lepszy od Snella. Przy mocniejszej konkurencji ja tu nie widzę pół podstawy do tego, by dać dwa winy więcej niż w RL NBA. Moim zdaniem są porównywalni, a może nawet słabsi.

 

Denver Nuggets (mój bilans: 19:9, bilans BeGM 21:7) - Myślałem, że będą mocniejsi. RL NBA działa na wyobraźnie, tu nawet S5 jest mocniejsza, ale jednak te problemy z rotacją trochę by zabiły ten team. Po kontuzji Gary Harrisa zostaje siedmiu graczy do gry. Do tego nie trafia do mnie ten Kyle Quinn, który jest jedynym sensownym podkoszowym w rezerwie, a na opinii dobrego jedzie, bo z dwa sezony temu miał jakieś przebłyski jako rezerwowy Knicks...Niestety nie kupiłem tej narracji.

 

New York Knicks (mój bilans: 21:7, bilans BeGM 20:8) - Ciężka sprawa. Człowiek morza coś pisał, że nie doceniam jego zespołu, a okazuje się, że dałem mu nawet 1W więcej. W tej sytuacji nie wiem czy mam się skupić na słabościach czy słabych stronach. Mieli przy kontuzji Bogdanovica i Pau Gasola swoje problemy na dwójce i piątce, ale wciąż mieli sporo wartościowych grajków, by układać sensowne lineupy. Trio Irving, Leonard i Gobert będzie pewnie jeszcze lepsze, więc Knicks wciąż są mocnym faworytem do pierwszego seedu na Wschodzie i mistrzostwa.

 

Boston Celtics (mój bilans: 22:6, bilans BeGM: 20:8) - Głęboka rotacja się przydała, bo trochę problemów mieli. Bogdanovic utrzymał poziom pod nieobecność Oladipo jako pierwsza opcja ofensywna Pacers. Tu reklamowany jako rezerwowy i raczej no brainer jako sixth man tego trymestru. Paul George w MVP mode. Boston to Thunder z cholernie mocnym upgrade, więc ich dobry bilans nie powinien dziwić. Potrzebują jednak Westbrooka, by myśleć o finałach konferencji. Jest świetny fit, ale może zabraknąć star power.

 

New Orleans Pelicans (mój bilans 19:9, bilans BeGM 20:8) - Moje problemy z rotacją i kontuzjami omawiałem już nieraz. Cieszy jednak, że moja filozofia się sprzedała i to co Pels prezentują w RL NBA mnie nie zabiło. Dziękuje też tym, którzy bronili moich Pels jak Alonzo czy kolader, gdy Jasiek próbował umniejszać mój zespół. Czołem wielkim Pels!

 

Golden State Warriors (mój bilans 20:8, bilans BeGM 19:9) - Dałem Tomkowi win więcej niż Wy, a przecież jestem jego głównym hejterem. O Warriors pisałem już sporo, są słabsi, mieli sporo problemów, ale się obronili sensowną rotacją. Ogólnie cieszy, że nie jadą już na nazwie i nie dostają bilansów za samą nazwę. Tomek z roku na rok będzie w trudniejszej sytuacji, bo oddał dużo za rolesów, ale tera robi taniec na mistrzostwo.

 

Los Angeles Lakers (mój bilans 19:9, bilans BeGM 19:9) - Jasiek różne bajki sprzedawał, ale już większość z tego żartuje niż bierze na poważnie. Po prostu Jasiek zaczął zbierać żniwa swojej propagandy. Nawet jak pisze prawdę, to ludzie są nieufni. Lakers to gorący temat omawiany wielokrotnie, a bilans zgadza się co do joty. Nie ma sensu ponawiać wniosków, jaki jest koń każdy widzi.

 

Washington Wizards (mój bilans 18:10, bilans BeGM 18:10) - Chyba Sylvinho nie może czuć się skrzywdzony mimo, że Jrue jako główny ball handler do mnie nie trafia. Mocna piątka z tym jednym mankamentem odnośnie fitu i tylko problem z sensowną rotacją, gdzie jest pięciu centrów i bieda na pozycji 1,2,3. Bez kontrowersji. A z zachwytami odnośnie polityki transferowej się wstrzymam. Wizards są w drugim roku luxury tax,  długami i płacą ponad 135mln...ten zespół musi wybrać w którą stronę idzie, bo albo tonie z szansą na mistrza albo idzie po talent. Na razie to są w miejscu w którym Qcin przejął Wolves. Pierwsza runda i mierne perspektywy.

 

Miami Heat (mój bilans: 22-6, bilans BeGM: 18-10) - Kolejna kontrowersja. Heat są absolutną rewelacją tego sezonu. To ile nazwisk trafił tangiers jest jego ogromnym sukcesem. Połączenie tego co najlepsze w Pacers, Clippers i Mavs uwieńczone skromnym 18-10? Gallo ojciec sukcesu Clippers, którzy po pierwszym trymestrze byli w czubie. Doncic napędzający ofensywę Mavs. Young wg niektórych adv stats najlepszy Pacer tego sezonu. Kosmiczny sezon Vucevica. Oladipo trochę gorszy, ale wciąż bardzo wartościowy z obu stron parkietu. Nawet jak wypada mają Redicka. Na ławce Satoransky, McGee, Wade. To nie jest zespół lepszy niż Knicks czy Bucks, ale Ci zawodnicy grali fantastycznie. Te 20W to było absolutne minimum.

 

Portland Trail Blazers (mój bilans: 21-7, bilans BeGM 18:10) - Pewnie Ashigaru może być trochę sam winny, bo nie zrobił opisu i niektórzy jawnie pisali, że zabierają mu za to potencjalne wygrane. Ale to jest na prawdę mocny zespół z ogromną głębią. Blazers w RL NBA grali niemal we czwórkę, a starterem był niejaki Layman. Lillard gra świetnie, Aminu to znakomity zadaniowiec i oni są w zespole. Zamiast McColluma i Nurkica jest Brogdon i Al Horford. To jest spory upgrade, a rotacje zamiast minusowych kołków uzupełnia Drummond, Tucker, Korver, Ellington czy Muscala. Ashigaru nie zrobił sobie dobrej prasy, niektórzy coś pisali o trudnym terminarzu, ale to jest mocny zespół, zwłaszcza pod RS i problemach konkurencji.

 

Orlando Magic (mój bilans: 23-5, bilans BeGM 17:11) - Ja nie wiem. Czy wy robicie to z zawiści do tego co zbudował Dnc? Przecież Magic są drugi sezon z rzędu okradani z zwycięstw. Rok temu zabrano im PO, a teraz dostają SZEŚĆ zwycięstw mniej. Rotacja Magic to jest GOAT tej zabawy i stawiam, że nie powtórzy się już w historii tej gry. Takiego nagromadzenia dobrych graczy na wszystkich pozycjach przy trzymaniu finansów i dobrej formie po prostu nie da się powtórzyć. Te 23-5 to i tak im zaniżyłem, tak jak rok temu zaniżyłem Sixers, gdy wychodziło mi 26-1. Druga piątka Magic jest nie gorsza niż pierwsza piątka Cavs, a dostali tylko jeden win więcej. To jest absolutny skandal. Alonzo to ma i tak anielską cierpliwość. Ja bym rzucał ch**ami równo, a w media room pewnie wisiała by już moja rezygnacja okraszona cytatem z Misia "Darmozjadów i matołów banda!"

 

Houston Rockets (mój bilans 20-8, bilans BeGM 17:11) - W RL NBA mieli 14:14, więc niby zostali trochę docenieni, ale i tak zespół w RL trapiony ogromnymi problemami z rotacją, gdzie Melo i Ennis wymiennie grali startera i obaj byli fatalni, a za pierwszego rezerwowego robił niejaki Gary Clark to i tak ten bilans nie był najgorszy. W RL NBA wystarczyło, że pojawił się jakiś tam ogarniający w miarę House, do zdrowia wrócił Gerald Green i Rockets są nie do zatrzymania. To jak wyglądałby zespół po dodaniu świetnych w tym trymestrze Rudy Gay i Montrezl Harrell, a także wartościowych opcji jak Tony Parker, Trevor Ariza, Jonas Jerebko, Avery Bradley? Powiem Wam. Dużo lepiej.

 

Cleveland Cavaliers (mój bilans: 15-13, bilans BeGM 16-12) - Fluber nie narzeka, że go nikt nie lubi, promieniuje dobrym humorem znaczy, że dobrze głosowaliśmy ;) Jak na zespół bez jakiegokolwiek kreatora, gdzie rezerwowi podkoszowi to Tolliver i Monroe i taką sobie ogólnie ławką to Fluber nie ma na co narzekać. Zdecydowanie za mało miłości dostaje DAJ. Mavs w RL NBA po pierwszym trymestrze mieli 8 obronę ligi i 18 atak. Tak, to nie jest tylko zasługa Doncica, że Mavs byli gdzi byli. DAJ i początek sezonu McGrudera uratowały ten trymestr.

 

San Antonio Spurs (mój bilans: 17-11, bilans BeGM 16-12) - Wydawali się niedoceniani, a przecież kilku graczy miało tu świetny trymestr jak Milsap, Jamal Murray czy Danny Green. Kontuzje zdecydowanie były tu problemem, ale też bardzo obsadzona pozycja 4-5, gdzie Aldridge był w dołku, a Milsap złapał kontuzje. Ale ogólnie ten 1W jest na granicy błędu statystycznego, więc bez kontrowersji.

 

Utah Jazz (mój bilans: 14:14, bilans BeGM 15:13) - Gdy początkowo rozdawałem bilanse to wyszło mi, że rozdałem 29 winów za dużo. Odjąłem, więc każdemu po jednym z wyjątkiem właśnie Jazz. Po prostu szkoda mi ich była, bo to też nie jest wina MJ1, że ten trymestr to jest tragedia. Nie licząc Tobiasa Harrisa, którego uważam za overrated to tam pod względem impactu Finney-Smith nie stał dużo niżej niż Hayward czy CP3 w tym trymestrze. I to pokazuje jak to był fatalny trymestr dla Utah. Te 15-13 to jest tylko magia nazwisk i fakt, że Kucio krzyczy, że ma za wysoki bilans, bo MJ1 powinien się w tym momencie pocić nie mniej niż MMM2121 u Byków.

 

Ciąg dalszy nastąpi :smile: Na razie PO teamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

New York Knicks (mój bilans: 21:7, bilans BeGM 20:8) - Ciężka sprawa. Człowiek morza coś pisał, że nie doceniam jego zespołu, a okazuje się, że dałem mu nawet 1W więcej. W tej sytuacji nie wiem czy mam się skupić na słabościach czy słabych stronach. Mieli przy kontuzji Bogdanovica i Pau Gasola swoje problemy na dwójce i piątce, ale wciąż mieli sporo wartościowych grajków, by układać sensowne lineupy. Trio Irving, Leonard i Gobert będzie pewnie jeszcze lepsze, więc Knicks wciąż są mocnym faworytem do pierwszego seedu na Wschodzie i mistrzostwa.

 

 

Nie pisałem, że nie doceniasz, tylko że przeceniasz m.in Magic oraz Heat.

 

I dalej stoję na tym stanowisku, no ale standardem są u Ciebie kontrowersyjne tezy :smile:

 

Rok temu chyba ja byłem ich beneficjentem :tongue:

 

No i dalej czekam na wpis odnoszący się do mojej retoryki.

 

Bo wbiłeś na mnie bez pardonu...a wpisu ani widu ani słychu 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele podobnych myśli.

 

Nie zgadzam się z niższa ocena Bucks gdzie nie wiem dlaczego nie doceniasz moim zdaniem bardzo dobrego trymestru NMoore’a

Różnica na pozycji PG jest tu ogromna.

 

Doceniam Orlando i Miami ( tu aż nie tak bardzo jak Ty)

Mniej winow ode mnie na Ptb oraz Houston bo tam mimo wszystko było nierówno na początku. Ariza Parker Bradley w szczególności oraz Kk i Tucker

 

Ale polecam docenienie Gallo Gaya bo grają dobre sezony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak. Człowiek morza poczuł się urażony porównaniem do Januarego i tego, że stara się sprowadzić grę do trzech nazwisk.

 

Prostuje, bo jednak porównanie do Jasia to przesada. Przecież Jasiek sprowadza do dwóch :P

 

Tezy może kontrowersyjne, ale zawsze moje prywatne, no i oczywiście otwarty jestem na polemikę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.