Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Niby dalej pisze, że Kidd w roli asystenta te obawy co do braku porozumienia między Vogelem, a Lebronem zmniejsza, ale również skłaniałbym się raczej ku tej wersji, którą przedstawił Jendras i w której Kidd przy pierwszej nadarzającej się okazji podkopuje Vogela by samemu zostać HC (ofc, jeśli te słowa wyżej są prawdą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Jendras napisał:

Vogel miał być przecież jego asystentem

Nom, zakładając możliwy taki scenariusz, to owszem, to była lepsza opcja.

18 minut temu, Jendras napisał:

więc na AD bym się nie napalal. 

Myślisz? Bo ja mam odwrotną refleksję. Jak Knicks nie trafią Ziona, to Pelicans sami zadzwonią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomału mam naprawdę wrażenie, że James nie dogra tam kontraktu jeśli w tym sezonie nie uporzadkują tego syfu.

Dlaczego tak uważam?

Wypowiedź Jamesa po akcji z Magiciem daje jasno do zrozumienia, że sam czuje się oszukany tym co mu zaproponowano. Nie dość, że to Mr Aids go namówił pewną wizją budowy zespołu tak jak Pat swego czasu to jeszcze klub za nic ma jego preferencje.

Ten Kidd to jest naprawdę jakiś żart i tutaj Vogel tylko jeszcze zaogni cała sytuację.

Pelikany nie oddadzą Davisa po tej całej szopce wiedząc na jakim musie będą w FA Lakersi. Kyrie też jest mało prawdopodobne, że zgodzi się na wieczną łatkę Robina.

Sytuacja z Ingramem wydaje się dość nieciekawa bo ostatnio jakby wyciszono w mediach ten temat. Bez Ingrama to oni nie mają za grosz perspektyw wśród młodych więc w połączeniu z możliwymi negatywnymi opcjami z FA daje to słabe wizje na zbudowanie legit contendera. Bardziej ostatni sezon Cavs, gdzie sciagano w zasadzie niepasujace klocki. Czyli o Ile gorzej niz w tym roku nie będzie to nie nastawialbym się na uper duper hyper polaryzacje tego co widzieliśmy.

A jeśli nie ten offsezon to kiedy, gdy bedzie miec w sezonie 35-36 lat. 

No I ciagle myśle, że wroci na koniec do Cavs na sezon czy dwa.

A może się mylę o 100% i jemu to pasuje? Tutaj za przeproszeniem na Sam koniec wstawie cos co napisalem sobie na wlasnym FB po braku awansu do PO:

Bye bye PO... Dla Ciebie, Krolu - pierwszy raz od... 2005 roku. 

Niby jeszcze pare meczy ale juz w to nie wierze. Nie oszukujmy sie. Terminarz jeden z najciezszych w lidze zostal. Margines bledu przeminal tej nocy.

Nie pamietam nawet gdzie bylem wtedy na tamtym etapie zycia w Twoim drugim sezonie zakonczonym brakiem awansu do fazy playoffs.

Bezradne miny, gesty, brak woli zwyciestwa - nigdy nie byles taki.

Obarczasz wina innych, lecz sam w tym sezonie zgubiles gdzies mentalnosc, ktora sam setki razy wyrywales niemozliwe zwyciestwa.

Wszystko przemija... a ja sie czuje stary, kibicujac Ci od samego poczatku... 

Cos peka w srodku. Walenie glowa w sciane.

Zycie pisze rozne scenariusze.

Najdziwniejsze, ze nawet nie jest mi az tak zle z tym brakiem PO. 

Wybrales Lakers. Nie chcialem Cie tam.

Widzialy oczy co braly. 

A moze sie tylko czepiam? Ty juz nic nie musisz.

Nie bedziesz drugim Jordanem, nigdy nim byc nie musiales.

Goniles ducha cala kariere. W wielu aspektach i go przerosles.

Nawet w tym sezonie bijesz kolejne rekordy.

Rly? Pierwszy jestes w dziejach co jest w top 10 punktow i asyst jednoczesnie w calej historii NBA.

Tak poza tym ta Kalifornia to calkiem znosne miejsce na zycie. Dla Ciebie jak i rodziny.

A i hajs sie zgadza.

LBJ - cos Ty zrobil na jesien swojej kariery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubię Vogela. Kojarzy mi się z fajnymi okresami w kibicowaniu Pacers, a mam takie tylko dwa (jeden to ekipa z Brawl, a drugi właśnie czasy Vogela z Grangerem i PG). Chociaż później nie do końca udało mu się w Orlando, daję mu szansę i duży kredyt przez sympatię. 

Co z tego wyjdzie? Zobaczymy, ocenimy. Ważniejsze od trenera jest odpowiednie rozegranie offseason, w sumie tylko to mnie jakoś mocniej interesuje w tej chwili. Jakieś gierki i kombinacje na górze są poza radarem, szkoda czasu nawet na czytanie o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jendras szukaj pozytywow! jezeli faktycznie kazda ekipa po odejsciu vogla grala lepiej to sie swietnie sklada. pod koniec sezonu spuszczaja franka, HC zostaje kidd i z lepiej grajaca druzyna podbija zachod!:)

a tak serio, mam dobrze przeczucie co do tego wyboru. moglo byc duuzo gorzej. a nie jest zle, szczegolnie po tym wszystkim co sie dzialo. duzo zalezy od pozostalych asystentow, ktorych dobierze a jeszcze wiecej od skladu, ktory dostanie. kidd faktycznie wyglada dziwnie jako asystent ale to pewnie wentyl bezpieczenstwa na wypadek, gdyby voglowi nie pyklo. pacers vogla to jedyna ekipa na wschodzie, ktora postawila sie heat w tamtym okresie. pokazal, ze jest w stanie wykrzesac cos fajnego z niezlej ekipy. to, ze w orl mu nie poszlo, tak bywa z mlodymi ekipami. w dodatku tam nienajlepsze transfery robiono...

czyli cos juz wiemy. we wtorek moze bedziemy wiedziec wiecej:)

wzmagaja sie plotki dot kyriego w lakers:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w innych ligach amerykańskich jest aż taki recykling trenerski jak w NBA? Tracisz robotę, idziesz do ESPN robić za ważniaka za mikrofonem, a rok później wracasz, bo 7 lat temu zrobiłeś 6 obronę ligi na wschodzie :] (I nie chodzi mi tu stricte o Vogela) 

I co do Kidda: ukochany zawodnik w znienawidzonym klubie. "Serce bolesne krwawi" jak mawiał klasyk. Masę rażących błędów popełnił jako HC, ale z młodymi miał bardzo dobry kontakt i Giannis płakał (krótko, ale zawsze coś) w poduszkę jak odjeżdżał i chciał robić interwencje.

Paytony, Garnetty czy Stocktony tej ligi byli obecni na treningach Bucks i wkładali młodym do głowy, że "Anything is possible". I jeżeli jest tak, jak Jendras pisze, że ma być asystentem od rozwoju młodych, to powinniście się cieszyć, że po akcji z oddaniem wszystkiego, co się rusza za Brew, ktoś tych młodych ogarnie po tym kwasie. Lepszy on niż Rambis pokazujący pornosy na telefonie. 

@january może w końcu z tego Ingrama zrobi zawodnika? ;) 

I na koniec dygresja: jeżeli podstarzały dżolero, jakim jest Kidd dostał pracę w Lakers, tylko dlatego, że zbajerował dwie podsuszone siksy z zarządu, to wielkie brawa dla tej organizacji :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie pisanie Lue to lepszy ofensywnie trener 

Co z tego! Overall dziewięciu na dziesięciu gości powie ci że Frank jest lepszym trenerem

Rozumiem że księżniczka lebronna musi przyklepac każdą zmianę ale nie przesadzajcie!

 

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, josephnba napisał:

Co z tego! Overall dziewięciu na dziesięciu gości powie ci że Frank jest lepszym trenerem

Ja jestem tym jednym z dziesięciu, chociaż o Lue też nie mam najlepszego zdania. Vogel mnie strasznie rozczarował. Po tym co widziałem przez 2 lata i porównując z tym co zrobił Clifford z tym samym materiałem, mam prawo stwierdzić, że to słaby trener. Podstawowy grzech był taki, że nie potrafił przyporządkować zawodników do odpowiednich ról. I potem widzieliśmy Ibakę jako pierwszą opcję (kosztem Vuca), granie Biyombo jako PF, katowanie iso Gordona (zdaje się najgorszy w lidze), bo chciał z niego zrobić Paula George'a. Ciekawe, że mniej więcej w połowie drugiego sezonu wyglądał jakby miał depresję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vogel jako HC swój peak miał kilka lat temu, a potem było tylko gorzej nie równia pochyła tylko skok w przepaść. Jakim będzie HC w Lakers ciężko powiedzieć bo to i tak zależy jakie klocki mu FO dołoży.

6 godzin temu, KeepItDirty napisał:

Pomału mam naprawdę wrażenie, że James nie dogra tam kontraktu jeśli w tym sezonie nie uporzadkują tego syfu.

Dlaczego tak uważam?

Moim zdaniem dogra. Bo jeśli zacznie tułaczkę po klubach to może zyskać podobno narracje jako ma Shaq. Na chwile obecną jego "historia" klubowa jest ok Cavs potem "collage Heat" powrót do Cavs i dostarczenie tytułu a teraz Lakers, klub godny "króla"

Lakers potrzebują LeBrona, podobnie jak liga i TV.

W sumie to trochę szkoda, że Lakers są podobno nie do sprzedania, bo Dr. Buss podobno to tak zabezpieczył. Nowy właściciel przydałby się bo Jeannie Buss jest wybitnie niekompetentna na tym stanowisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wieku dogrania kontaktu będzie pukal niedługo przed 40. Dlatego uważam, że optyka w tej chwili jego Legacy winna być traktowana troszkę inaczej. Czemu?

Co będzie jak James nie będzie w stanie uczynić przez taką, a nie inną organizacje klubu, z Lakersow zespołu kalibru mistrzowskiego?

To będzie skaza na diamencie w odczuciu wielu osób. Łatwiej będzie przecież wytłumaczyć czemu przedwcześnie odszedł z LAL. 

On nie ma już czasu bawić się w obietnice. Jak ten sezon będzie klapą (bo np nikt topowy nie dojdzie) i dalej będzie większy syf niż światełko w tunelu czy będzie czekał do końca marnując szanse na pierscien?

Czy zgodzi się być na koniec po braku pierścienia w LAL w wieku 39 lat bycia tym drugim? Właśnie wtedy to Będzie kolejny argument przeciwników do jego Legacy. Ze po pierścień doszedł gdzieś na doczepke.

Z drugiej strony Kalifornia. Kontrakty. Hollywood. $$$.

Nie wiem co siedzi mu w głowie, ale wypowiedź po rezygnacji Magica jest trochę niepokojąca. 

 

/Edit. I tak jak w FA dojdzie Irving, a za dwa sezony Davis to wszystkie te wypociny będzie można o kont stołu...

Sam ruch z przejściem do LAL był odważny i jestem w stanie uwierzyć ze już jest dogadany z kumplami.

#MelonRatuj - dobra niesmieszny żart z Karmelka.

Edytowane przez KeepItDirty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, BMF napisał:

Myślisz? Bo ja mam odwrotną refleksję. Jak Knicks nie trafią Ziona, to Pelicans sami zadzwonią.

Na to wskazywałyby informacje, że chcą Kidda do pracy z młodzieżą i mentorowania Lonzo. Z drugiej strony, to może być tylko kreowanie narracji, która miałaby trochę sprzedać kibicom angaż Kidda.

Niemniej ja odnoszę wrażenie, że obecne Lakersowe FO dba bardziej o władzę i percepcję, kto w klubie rządzi, aniżeli o sukcesy sportowe, a LeBron w tym kontekście jest dla nich zagrożeniem, które mogłoby tylko powiększyć swoją strefę wpływów po dojściu Davisa.

Idioci.

6 godzin temu, matek napisał:

Co z tego wyjdzie? Zobaczymy, ocenimy. Ważniejsze od trenera jest odpowiednie rozegranie offseason, w sumie tylko to mnie jakoś mocniej interesuje w tej chwili. Jakieś gierki i kombinacje na górze są poza radarem, szkoda czasu nawet na czytanie o tym.

Ale jedno z drugim jest bezpośrednio związane, bo jeśli cały proces zatrudnienia trenera jest przejawem niekompetencji, to ta niekompetencja zamanifestuje się również w działaniach na FA.

5 godzin temu, Przemek_Orliński napisał:

I jeżeli jest tak, jak Jendras pisze, że ma być asystentem od rozwoju młodych, to powinniście się cieszyć, że po akcji z oddaniem wszystkiego, co się rusza za Brew, ktoś tych młodych ogarnie po tym kwasie. Lepszy on niż Rambis pokazujący pornosy na telefonie.

O ile ta narracja jest zgodna z prawdą, a nie stanowi tylko papki dla kibiców, bo alternatywny scenariusz jest taki, że Lakers chcieli Kidda na HC, ale bali się reakcji, jaką to wywoła, więc wzięli sobie figuranta, którego spuszczą przy pierwszej okazji.

A czy lepszy on niż Rambis?

Cóż, pytanie brzmi, czy lepszy Rambis jako asystent, czy jako postać mająca decydujący głos w wyborze trenera.

4 godziny temu, josephnba napisał:

Cóż, przyznać muszę że Franka z czasów Magic nie znam za dobrze bo nie oglądałem tego zespołu praktycznie wcale

Natomiast Pacers to było coś niesamowitego i głównie na tej podstawie oceniam jego pracę

Mnie bardziej niż opinie jakichś dziesięciu gości interesują fakty. Lue to może nie Pop czy inny Bud, ale pokazał w Cleveland, że rozumie współczesne trendy ofensywne w NBA, zna wartość spacingu, ma świetne ATO plays. Vogel miał bardzo udany okres w Indianie, grając basket kompletnie niedostosowany do współczesnych realiów i póki co nie ma żadnych podstaw, by zakładać, że będzie potrafił dostosować do nich swój warsztat.

I tu nie chodzi o to, by spełniać każde życzenie LeBrona, ale o stworzenie zdrowej atmosfery w zespole i dobrego klimatu do osiągania sukcesów na parkiecie. Olanie kandydata akceptowanego przez lidera, a następnie wybór kandydata, któremu wsadza się do sztabu gościa znanego z nieczystych gierek w celu przejęcia władzy to nie jest krok w tym kierunku.

4 godziny temu, spabloo napisał:

Ja jestem tym jednym z dziesięciu, chociaż o Lue też nie mam najlepszego zdania. Vogel mnie strasznie rozczarował. Po tym co widziałem przez 2 lata i porównując z tym co zrobił Clifford z tym samym materiałem, mam prawo stwierdzić, że to słaby trener. Podstawowy grzech był taki, że nie potrafił przyporządkować zawodników do odpowiednich ról. I potem widzieliśmy Ibakę jako pierwszą opcję (kosztem Vuca), granie Biyombo jako PF, katowanie iso Gordona (zdaje się najgorszy w lidze), bo chciał z niego zrobić Paula George'a. Ciekawe, że mniej więcej w połowie drugiego sezonu wyglądał jakby miał depresję.

A nie sądzisz, że w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się w Vogel w Orlando, trudno by było cokolwiek zdziałać? Tam w pierwszym sezonie był jednak fatalnie skonstruowany roster, w drugim z tego co widzę masa kontuzji.

4 godziny temu, Mirwir napisał:

W sumie to trochę szkoda, że Lakers są podobno nie do sprzedania, bo Dr. Buss podobno to tak zabezpieczył. Nowy właściciel przydałby się bo Jeannie Buss jest wybitnie niekompetentna na tym stanowisku.

Wbrew pozorom, nie wszyscy Bussowie to patałachy. Młodsza część rodzeństwa posiada kompetencje (Jesse i Joey), ale nie jest dopuszczana do grona osób decyzyjnych.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trenerzy w nba traca robote srednio chyba co 2.5 roku, najczesciej jesli chodzi o zawodowe ligi w usa

im dluzej czytam tych narzekan i radosci, tym bardziej przekonuje sie do tego, ze nie ma trenera idealnego do stolka w lakers.

kims takim mial byc walton, to dal dupy z rotacjami i wieloma innymi rzeczami. tu nawet coach k mogby nie pomoc i mogloby sie okazac, ze nba to zupelnie inna para kaloszy.

jak bedzie, wyjdzie w praniu. odpowiedni trener to jedno ale i z pustego salomon nie naleje. mozna zwiekszyc szanse na to, ze to wszystko sie zgra dobierajac odpowiednie klocki ale mam wrazenie, ze budowanie teamu to jest troche jak z dobieraniem skladnikow w laboratorium, przez jakiegos gimnazjaliste/studenciaka, choc w przypadku lakers raczje w tej chwili gimnazjaliste. trzeba zgrac mase skladnikow i miec nadzieje, ze to wszystko zaskoczy. choc nigdy nie wiadomo jaki bedzie efekt koncowy i czasami nawet 1 skladnik moze wszystko spieprzyc.

reasumujac, kogo by tu nie wzieli to bylby jakis problem.

cobaczymy czy cos zmieni wtorek a jak nie wtorek to pozostaje czekac na 1 lipca...

edit:

@jendras, ron harper na tt juz sprostowal woja, ze phil jackson nic tu nie mial do gadania, wiec mam wrazenie, ze to bardziej media kreuja ten rozlam w organizacji, ze niby robia wszystko nie to co chce lebron, bo to sie klika i jest sexy. bron polubil newsy dot. vogla i kidda na ig wiec moze jest totalnie inaczej niz na msie to probuje wmowic, ze jest...

Edytowane przez badboys2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, badboys2 napisał:

@jendras, ron harper na tt juz sprostowal woja, ze phil jackson nic tu nie mial do gadania, wiec mam wrazenie, ze to bardziej media kreuja ten rozlam w organizacji, ze niby robia wszystko nie to co chce lebron, bo to sie klika i jest sexy. bron polubil newsy dot. vogla i kidda na ig wiec moze jest totalnie inaczej niz na msie to probuje wmowic, ze jest...

A skąd pewność, że to Harper ma rację, a nie Woj?

Woj generalnie lakersowe info dostaje od Pelinki, więc to Rob może umyślnie takie info puszczać w świat. I tak źle, i tak niedobrze.

McMenamin, z którym gada LeBron, powiedział z kolei, że James zamierza być "professional" względem Vogela. Yeah, mocny głos poparcia. :)

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jendras napisał:

A nie sądzisz, że w takiej sytuacji, w jakiej znalazł się w Vogel w Orlando, trudno by było cokolwiek zdziałać? Tam w pierwszym sezonie był jednak fatalnie skonstruowany roster, w drugim z tego co widzę masa kontuzji

W sumie to ten roster z pierwszego sezonu aż tak bardzo się nie różnił od obecnego. Ibaka zamiast Isaaca w S5, Green zamiast Rossa z ławki. Reszta mniej znacząca. Cliff z tego zrobił 8 obronę ligi a Vogel 22. To mój główny zarzut: fachowiec od obrony nie potrafił tego ogarnąć, a przyszedł następca i pokazał, że się jednak da. W drugim do czasu kontuzji Rossa grali praktycznie w pełnym składzie i mieli bilans 9-13, a przy tym zdążyli zaliczyć 9 przegranych z rzędu. Po dobrym początku szybko przestali wyglądać jak drużyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, dapunk20 napisał:

szkoda że sprawa Porzingisa z gwałtem/bójką wyszła tak późno. Patrząc na  słabość Lakers do osób co lubią komuś przypi*****ić 

 

Na tym filmie z Łotwy Porzingis wygląda na gościa, który lubi komuś przypie*dolić, tak samo jak Whitey Bulger na gościa który bije współwięźniów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, dapunk20 napisał:

szkoda że sprawa Porzingisa z gwałtem/bójką wyszła tak późno. Patrząc na  słabość Lakers do osób co lubią komuś przypi*****ić (głównie kobietom) to pewnie samego LeBrona by za niego rzucili 😀

 

Czyli Lambeer i Barkley to przy nim 2 pusie? Nie podniecajcie się ludzie jakimiś próbami wyłudzenia przez kobietę i może przez tych co chcieli go sprowokować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.