Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

No zesz k....wa te wolne. Jak można tracić tak wiele szans na łatwe punkty. Czy oni nie ćwiczą tego elementu. Szkoda tego meczu, szczególnie ze przez decyzje sędziów przyznające faule rockets na prawo i lewo przy wejściach brodacza, nie lubię rockets. I porażka z nimi boli podwójnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy lakers tak dobrze zagrali, czy hornets tak slabo ale po tym meczu slabo to wyglada w kontekscie szerszeni. w zasadzie ciezko bylo mi zauwazyc jakies pozytywy.

 

mecz fajny do ogladania, taka luzna gierka. lakers wypracowali juz przewage w 1 polowie ale lawka pieknie ja stracila. 6 minut 3q run 18-2(w sumie 24-5) i bylo w zasadzie po meczu. milo, ze byl taki moment, ze lebron w zasadzie przechodzil poza gra a reszta grala bez niego, robila punkty, gre i widac bylo, ze jest tu cos wiecej niz lebron i pomagierzy. oczywiscie to nie jest jeszcze ten etap, by sytuacja tak wygladala, gdy bron schodzi z boiska, wciaz potrafia byc jak dzieci we mgle i przegrywaja rywalizacje nawet z rezerwowymi hornets ale plus jest taki, ze bron naprawde nie musi palowac wszystkiego samemu.

 

lonzo zagral fajny mecz. ponownie troche agresywniej w ataku, byly dunki, trafione trojki, przechwyty. gosc musi poprawic rzut ale jesli to zrobi to bedzie hell of a player.

 

martwi hart. im wiecej go ogladam tym wieksze widze ograniczenia. mam wrazenie, ze pewnego poziomu nie przeskoczy. 3&d to maks ale tu tez sa ograniczenia. D raczej z wyzszymi i ciezszymi niz z pg/sg. nie wykreuje samemu sobie pozycji, czesto gubi pilke i ma cholernie duze problemy z konczeniem w kontrze na kontakcie. czesciej to siekonczy strata niz punktami/faulem. szkoda, bo po tym co pokazywal w summer league, spodziewalem sie, ze bedzie w stanie wskoczyc poziom wyzej...

 

spodziewalem sie trudniejzej przeprawy w charlotte.

teraz b2b w waszyngtonie, pozniej brooklyn. po tej porazce w houston wypadaloby przywiezc 3-1 z tego tripu...

clipps juz swoje zrobili, szkoda, ze nuggets nie chca przegrywac

 

4 bilans na zachodzie! luubie to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, gdyby Gonzo umial jakos sensownie rzucac to bylby swietnym pomagierem-robinem - w sumie i bez tego jest spoko i jest zdecydowanie najfajniejszy z tego mlodziezowego trio (z kolei najbardziej hype'owany Ingram jest chyba najgorszy).

Można się tylko zastanawiać jakby wyglądał Lonzo jakby król nie zawitał w La ale można się domyślać że takie linijki jak wczoraj, mógłby się zdarzac często.

 

Jeśli ustabilizuje ten rzut (nie wiadomo czy mu to się uda) to będzie genialnym pomocnikiem, bo na boisku jest dobry/bardzo dobry w każdym elemencie poza tym rzutem który i tak nie jest jakiś tragiczny.

 

Mi osobiście się wydaje że jeśli ktoś z dwójki Lonzo-Ingram powinien iść na handel to zdecydowanie ten drugi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie śledzę jakoś szczegółowo boxscorowych statystyk, ale nie pamiętam meczu, w którym dwóch graczy z tej samej drużyny miało triple-double :)

 

Ogólnie dzisiaj Lonzo wyglądał momentami jak nasterydowany Jason Kidd - oby więcej takich meczów w jego wykonaniu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, że nie śledzę jakoś szczegółowo boxscorowych statystyk, ale nie pamiętam meczu, w którym dwóch graczy z tej samej drużyny miało triple-double :)

 

Ogólnie dzisiaj Lonzo wyglądał momentami jak nasterydowany Jason Kidd - oby więcej takich meczów w jego wykonaniu :)

Ostatni był właśnie Kidd i Vince Carter w 2007 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo mozliwe

chociaz trzebaby skonfrontowac to z eye checkiem, bo slyszalem, ze tam grube pomyslki sa w tych danych z posiadaniami. czesto gracze punktuja/nie punktuja na kims innym ale byly switche i zle naliczane sa te posiadania.

 

trudell w trakcie relacji wspominal, ze ostatni raz 2xTD mialy miejsce w 2007

 

z lonzo sytuacja wygladalaby zupelnie inaczej, gdyby mogl grac w systemie, w ktorym mialby pilke w lapach non stop. tutaj musi sie ograniczyc do roli statysty, co tez nie wplywa dobrze na jego rozwoj.

 

btw. mikhailiuk dzisiaj mial tez dobre wejscie!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde, gdyby Gonzo umial jakos sensownie rzucac to bylby swietnym pomagierem-robinem - w sumie i bez tego jest spoko i jest zdecydowanie najfajniejszy z tego mlodziezowego trio (z kolei najbardziej hype'owany Ingram jest chyba najgorszy).

 

Problem w tym, że na każdy taki mecz Balla przypada kilka, w których robi np. 1/7 z dystansu, jest pasywny i boi się wejść pod kosz. Co jest tym bardziej frustrujące, kiedy widzi się potem, jakie ma możliwości, gdy gra na pełnych obrotach, tak jak dziś.

 

Wyczytałem coś takiego:

Prawda to? 

 

Zależy skąd te dane, bo jeśli z nba.com, to byłbym ostrożny. Ja gdzieś widziałem, że Kemba miał 1/11 vs. Lonzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że na każdy taki mecz Balla przypada kilka, w których robi np. 1/7 z dystansu, jest pasywny i boi się wejść pod kosz. Co jest tym bardziej frustrujące, kiedy widzi się potem, jakie ma możliwości, gdy gra na pełnych obrotach, tak jak dziś.

 

 

Zależy skąd te dane, bo jeśli z nba.com, to byłbym ostrożny. Ja gdzieś widziałem, że Kemba miał 1/11 vs. Lonzo.

Grasz tak jak ci rywal pozwala i jaki masz dzień. Z grubsza kazdy playa w lidze tak ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.