Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde, gdyby Gonzo umial jakos sensownie rzucac to bylby swietnym pomagierem-robinem - w sumie i bez tego jest spoko i jest zdecydowanie najfajniejszy z tego mlodziezowego trio (z kolei najbardziej hype'owany Ingram jest chyba najgorszy).

Z tego co obiło mi się o uszy to Kuzma jest Robinem Lebrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te dwa najlepsze mecze ostatnio Balla to akurat Cavs i Hornets w b2b, więc Julius ma trochę racji.

 

To samo więc powinno dotyczyć również innych zawodników, nie tylko Balla. A jeden z najlepszych meczów w sezonie Lonzo rozegrał np. przeciwko Nuggets, czyli drużynie z czołówki.

 

Jest duża różnica między pasywnym Lonzo, a agresywnym Lonzo i widać to nawet w obrębie pojedynczych meczów (choćby wspomniane Denver).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo więc powinno dotyczyć również innych zawodników, nie tylko Balla. 

Tak, dotyczy to każdego zawodnika NBA. :] Po meczu z Cavs chyba Reikai napisał jaki zajebisty jest agresywny Ball, a potem kolejne 10 meczów było beznadziejne jeżeli chodzi o scoring, pomimo tego, że w połowie oddawał co najmniej 10 rzutów. 

 

Co nie znaczy, że się nie zgadzam, że Ball może grać lepiej, ale b2b średnio broniących Hornets to taki sobie materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dotyczy to każdego zawodnika NBA. :] Po meczu z Cavs chyba Reikai napisał jaki zajebisty jest agresywny Ball, a potem kolejne 10 meczów było beznadziejne jeżeli chodzi o scoring, pomimo tego, że w połowie oddawał co najmniej 10 rzutów.

 

Co nie znaczy, że się nie zgadzam, że Ball może grać lepiej, ale b2b średnio broniących Hornets to taki sobie materiał.

Ja nie mam problemu z tym, zeby w grudniu 21 letni Ball byl nieskuteczny, ciesze sie za kazdym razem jak jest agresywny.Wiele meczow miak takich, ze nie bylo go na boisku i to jest wiekszym problemem, niz to ze nie zawsze trafia.Nie bez powodu Lebron z Rondo go nakrecaja do takiej gry.

 

Ogolnie troche inaczej na pick and rollu gra Ball od jakiegos czasu, Rondo musi go pieknie mentorowac.Brakuje go swoja droga.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakersi grają ostatnio bardzo planowo.

Wszystko co można a nawet trzeba wygrać to wygrywają.

Przegrali wyjazdy z Houston, SAS czy Denver czyli tam gdzie Lebron musiałby się mocno wyeksploatować żeby coś ugrać. A po co? Nie ma sensu.

 

Do tego bardzo podoba mi się gra Lonzo. Ma już chyba więcej dunków niż w całym poprzednim sezonie.

Zdecydowanie bardziej agresywny i pewny siebie.

Mógłby jeszcze czasami zagrać bardziej samolubnie zamiast na siłę szukać partnera. Wtedy nie będzie występował w shaqtin a fool.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że chwalimy Balla za agresję, ale chciałbym zauważyć, że o ile punkty, asysty i zbiórki mu poszły w dół, co było do przewidzenia, tak obrona jest podobna do zeszłorocznej, a zanim ktoś pochwali jego rzut to przypominam, że za 3 punkty poprawił skuteczność z 30.5% do 30.8% ;) Więc poprawę widać tylko z kończeniem pod koszem, gdzie zbliża się do średniej ligowej. Poza tym to nie widać nic lepszego u niego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ball na plus to prawda.

 

Narazie jest bardzo dobrze i oby tak było dalej. Pewne mecze musimy wygrywać i w miarę możliwości wszystko co się da z czołówką ligi i będzie dobrze. Wiem, że Ameryki nie odkryłem ale na chwile obecna tak to właśnie wygląda i trzeba to utrzymać.

 

Nie chce zostać zlinczowany czy coś ale tak szeroko zapowiadane przez wielu na tym forum HCA dla Lakers wydaje się być coraz bardziej realne.

 

Zobaczymy jak dziś B2B z Wizards, którzy są w rozsypce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprawił tam gdzie można. Nie wiem czyja to zasługa ale wreszcie się doczekałem.

Skoro rzut nie jest Jego mocną stroną to fajnie że kończy pod koszem.

dokladnie ,razem z simonsem bardzo inteligentne chlopaki , jeden nie potrfi trafic w ocean , drugi w jezioro , wiec sie poprawili w najwazniejszych dla kreatorow rzeczach , ben oddaje 20% mniej rzutow ale za to masterowal jakze uzyteczny dla kreatora postup (ponoc jego idolem byl gary payton) a lonzo pewnie w offseason meczyl range troche bardziej niz simmons ale suma sumarum wlasciwie nie ma poprawy wiec  zdarza mu sie czesciej atakowac paint.

lonzo to wogole ma jeszcze potencjal zeby cos wiecej wrzucic na rame, wtedy jeszcze latwiej bedzie penetrowal :smile:

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wymiotowac mi sie chcialo jak ich ogladalem wczoraj.

totalnie bez energii. gwizdki, ok, bylo troche problematycznych ale sa sami sobie winni. wyszli bez energii i zanim ie ogarneli bylo juz +15 dla wizards.

 

szkoda, wizards w dolku, bez otto, oubre, austina, howarda, arizy... latwiej nie bedzie. ale juz sie przyzwyczailem do tego, ze czasami gdy wszystko wskazuje na latwy mecz idzie to w 2 strone.

 

na usprawiedliwienie byl brak mcgee, ktory duzo lepiej sie sprawdza z rywalami, u ktorych jest penetrujacy pg. zabraklo tych blokow. chandler jest spoko ale on duzo lepiej sprawdza sie w kryciu malo mobilnych rywali na C.

 

no nic, kolejna elka. mam nadzieje, ze odbija sie na brooklynie. lonzo bedzie musial cos udowodnic, bo jak russell rozjedzie go tak jak wall... to bedzie slabo to wygladalo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dotyczy to każdego zawodnika NBA. :] Po meczu z Cavs chyba Reikai napisał jaki zajebisty jest agresywny Ball, a potem kolejne 10 meczów było beznadziejne jeżeli chodzi o scoring, pomimo tego, że w połowie oddawał co najmniej 10 rzutów. 

 

Co nie znaczy, że się nie zgadzam, że Ball może grać lepiej, ale b2b średnio broniących Hornets to taki sobie materiał.

 

Hornets to akurat solidny zespół, 13 srs, przed meczem z Lakers 10-6 u siebie. Ball miewał gorsze mecze ze słabszymi rywalami, poza tym przytoczyłem przykład spotkania z Denver, więc tutaj ogólnie teoria, której bronisz, się nie sprawdza.

 

Zresztą, tu nie chodzi już nawet o skuteczność, ale o to, jak gra - z Hornets był agresywny i miał fun, w większości spotkań jest pasywny i sprawia wrażenie, jakby bał się popełnił błędu. To problem mentalny, dlatego też Lakers próbują już od dawna sprawić, żeby jego motorek chodził na mocnych obrotach w każdym meczu, jak u pozostałych młodych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna frajerska przegrana mimo dobrego meczu Zo, ale Nets skutecznie przekazywali żebym krył ich Kuzma, a on jest po prostu tragiczny w obronie, tyczka, dosłownie .. Jeszcze gorszy ten ukrainiec (te 3 mu czasem wpadną). Niestety Netsi wrzucili tyle trójek że DLO mógł się ciszyć z zemsty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czepiam się po prostu nie potrafię kompletnie zrozumieć tej jego decyzji z końcówki. Tym bardziej, że jak na jego standardy to mu dziś żarło :) Hart słabiutko po obu stronach już od dłuższego czasu. Szkoda, że Lance to dzbanek i nigdy nie wiadomo jaka jego wersja będzie szaleć na parkiecie bo przy tak krótkiej rotacji w obliczu konti i problemów można by te minuty inaczej podzielić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.