Skocz do zawartości

50 shades of Suns


Elwood

Rekomendowane odpowiedzi

Ależ nędzny to był mecz, chociaż do połowy łudziłem się, że nie wdupimy po raz 5 z rzędu.

Poważnie ciężko mi znaleźć jakikolwiek pozytyw na czele z fryzurą zaginionego członka zespołu Leningrad Cowboys niejakiego Paytona.
Zero ruchu z piłką czy bez, po prostu zero ruchu. Wszystko indywidualne akcje. Multum sytuacji kiedy James sobie truchta od kosza do kosza po czym odpala rzut. W tym czasie wszyscy stoją i się patrzą ch** wie na co. Nie ma ruchu, nie ma podań, nie ma rzutów, nie ma niczego.

No i po pierwsze Chrisssssssss :) My man 23 przewinienia w ostatnich 95 minutach gry i 3 wykluczenia. 

Po drugie nasi rozgrywający , którzy zanotowali fantastyczne 5 asyst.
Josh jak miał świetną drugą kwartę to w trzeciej od razu zaczął okupować ławkę. Tak naprawdę tylko w nim tlił się jakikolwiek ogień podczas tego spotkania.
Symptomatyczna była akcja kiedy Payton przekozłował sobie całe boisko, obrońcy rozstąpili się przed nim niczym morze przed Mojżeszem a on nie niepokojony przez nikogo zdobył 2 punkty.

Nie ma co zwalać na sędziów, którzy wybitnie nas nie lubią, aczkolwiek w tym meczu podcinali nam skrzydła dość znacząco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądałem się dzisiaj grze Jacksona i szczerze mówiąc nie spodziewałem się przed sezonem, że jego rzut jest aż tak fatalny. Wiadomo, że przed draftem mówiło się, że jest to problem, ale z tego co pamiętam tyczyło się to przede wszystkim rzutów contestowanych i po koźle... Jackson ma w tym sezonie drugą najgorszą skuteczność z osobistych (pozdro Dwight) i w ostatnich 5 meczach oszałamiające 0/12 zza łuku. Ma też fatalny stosunek asyst do strat, a jego agresywne wejścia pod kosz miały przecież robić miejsce kolegom z zespołu.

 

Ogólnie wszyscy poza Bookerem, Warrenem i Chandlerem wyglądają jak przypadkowa zbieranina, którą trener postanowił dociążyć klubowy samolot. 

 

#uwolnictysona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyglądałem się dzisiaj grze Jacksona i szczerze mówiąc nie spodziewałem się przed sezonem, że jego rzut jest aż tak fatalny. Wiadomo, że przed draftem mówiło się, że jest to problem, ale z tego co pamiętam tyczyło się to przede wszystkim rzutów contestowanych i po koźle... Jackson ma w tym sezonie drugą najgorszą skuteczność z osobistych (pozdro Dwight) i w ostatnich 5 meczach oszałamiające 0/12 zza łuku. Ma też fatalny stosunek asyst do strat, a jego agresywne wejścia pod kosz miały przecież robić miejsce kolegom z zespołu.

 

Rzucanie, rzucaniem, sam nie spodziewałem się w pierwszym sezonie skuteczności powyżej 30% za 3. Mnie najbardziej martwi jego atletyczność na tle zawodników NBA, a raczej jej brak. Takie akcje jak w meczu z Lakers gdy Pope wybija mu piłkę i startują razem do sprintu po nią, po czym Jackson uzbrojony w agresję i mający ponoć wszystkie atletyczne talenta charakteryzujące potencjalnie elitarnego defensora daje się mu wyprzedzić mając lepszą pozycję i w pewnym sensie przepchnąć pokazują mi, że na tle rywali z NBA chłopak o przykrótkich rękach wygląda po prostu przeciętnie. Kiedy przed draftem czytałem o Tatumie/Jacksonie bo wydawało się, że z tej dwójki kogoś Suns wezmą, to wszędzie przewijał się wątek przeciętności atletycznej Tatuma i wyjątkowości Jacksona. Oglądając ich na parkietach NBA widzę długiego, szczupłego, ale fajnie zbudowanego i fizycznie dobrze wyglądającego na tle starterów Jasona i chuderlawego, przykrótkiego Josha, który poza szybkimi sprężynami w stopach na tle rezerwowych NBA niczym atletycznie się nie wyróżnia. Archie Goodwin jak wychodził na parkiet to widać było, że nie ma pojęcia o grze, ale motorycznie jest o klasę lepszy od pozostałych.

 

Tyler Ullis jest oficjalnie nominowany do tytułu metamorfozy roku 2017, na wiosnę pewny siebie, wjeżdżający pod kosz co chwilę podajający w punkt, na jesień sparaliżowany gdy ma rzucać, unikający wejść, niezdolny do podania piłki pod presją. Mam nadzieję, że to tylko proces dochodzenia do siebie po kontuzji, a nie trwała niezaradność w radzeniu sobie z presją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 i chuderlawego, przykrótkiego Josha,

 

Jesli chodzi ci o jego standing reach, to draftexpress miał tam błąd, ma z grubsza taki sam jak Tatum.

 

Ale co do reszty to się zgadzam i to były moje obawy co do Josha - to nie jest nawet tweener w rozumieniu early 2000s czyli za mały na PF, za wolny na SF, na razie wygląda na to, że to jest fizycznie po prostu duży guard, a pod względem skillsetu nie wiadomo nawet co.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście? Przypomnę tylko, że naszym pierwszym PG (ok ostatnio Ullis ale generalnie on) jest największy łamaga w tej lidze, przy którym wyszydzany w temacie o Bostonie za skuteczność - Smart - jest tytanem owej skuteczności. Nasz największy nieudacznik, prowadzący nas w tym sezonie po tytuł zdążył już zanotować w tym sezonie 0/9 , 1/10, 1/11 i dzisiejsze 1/13. 

Nie ma co się pastwić nad Suns za ten mecz - podobno od kilku dni w Arizonie grypa kładła wszystkich - ale już tyle tego się nazbierało, że McD przed Świętami poleci na pysk.

A najlepiej podsumowuje ten burdel to, że gość , który jest na wylocie, którego wzięliśmy i od razu chcieliśmy kopać na ryj i zwłoki zostawić pod Las Vegas, wchodzi sobie na boisko w pierwszej piątce i poza statsami 20/11 plus 2 przechwyty i blok, gra naprawdę bardzo fajnie pokazując wszystko to czego brak naszym wysokim. 

90pkt do przerwy? Ktoś chyba był jednak od nas gorszy, czy ten rekord też pobiliśmy?? Denver??

Edytowane przez Sharif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwszej połowie wyłączylem

suns to chłopaki, które umówiły się z jakimś dzianym gnojem za szkołą po lekcjach na solo

rox to mafia, którą ten dziany wydzwonił

jak rox zbierali to trzech zapierdalało na obwód suns efektem czego 6/9 , jakieś chore skuteczności za 3 i backdor passy

suns o backdoor pasie słyszeli jak w piątek wieczór im bramkarz w klubie powiedział, że za 2 dychy od łebka mogę wejśc przez kuchnię, by nie było wstydu

te nieliczne sytuacje, gdzie jest kontra 3/2 i dwóch chlopa niekrytych idzie na obwód i book idzie środkiem to maestria

bo 2 rakiety nie pierdolą się z naszymi obwodowymi wiedząc, że book i tak nie poda

guess what

nie podał

jakies troye danielsy, james rzucający w poprzek boiska do 3 metrowego warrena, który jednak miał metr mniej

i alex "best in west from bench with 8&8" , bo tak bardzo mieliśmy wyjebane na rekordy kLove od czasów Malone, że teraz skrzętnie odnotuję, że po 10 spotkaniach Len jest najlepszym ławkowym wysokim zachodu

dodając, że jest najefektywniejszym obecnie grającym ukaińcem spośród ławkowych zachodu to już jesteśmy o krok od nominacji do asg

all shit`s gone

 

czekam aż cesarz James przyjedzie do Pho, odjebie się w sweatsuit i pójdzie nagrywać kolejny odcinek w metrze

sęk w tym, że jedyne osoby przemieszczające się pod ziemią w Arizonie to uciekający więźniowe ze stanowego oraz meksyki, którym ktoś sprzedał mapę Lichenia i nie wiedzą, że za 3 metry dokopią się do wodociągów

Edytowane przez Elwood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko , że tak jak i dzisiaj wszystkie zbiórki Lena są po jego nietrafionych sam na sam z pustym koszem rzutach. Więc rzuca , zbiera, rzuca, zbiera i nabija statsy.

I Jackson. Kurde myślałem, ze to może mój starczy wzrok jest nietęgi i źle widzę ale typ za ch** nie umie...kozłować. Piłka odskakuje mu na 10 metrów. Jak ma super przechwyt to za chwilę zalicza 2 takie straty, że oczy krwawią. 

Najśmieszniejsze, że zdobyliśmy ponad 100 punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Denver zdobyło więcej punktów niż Houston w meczu z nami i wygrało większą ilością punktów więc na jakiś czas znikniemy ze świecznika.

Wygraliśmy w Mordorze, chociaż przez przypałowe akcje i straty pod koniec Bookera i Jacksona było blisko. Jednak okazało się, że Lakers to jeszcze większa zbieranina gamoni niż Suns i skończyło się pozytywnie.

Wreszcie nikogo nie sfaulowaliśmy podczas rzutu za trzy. Lonzo był naszym 6 zawodnikiem, co widać na załączonym obrazku.

Teksty o tym , że to Kendal Marschall z lepszym PR cieszą i śmieszą mnie do łez. Wreszcie wrócił do żywych Ullis. Nawet Len i Bender zagrali całkiem nieźle. Ciekawe czy Jamesa zawieszą za wjazd z ławki. Sztab Suns mówi, że nie by było to po gwizdku na przerwę ale może sprawią nam prezent i jednak postąpią inaczej.

 

kcm5uc.jpg

Edytowane przez Sharif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.