Skocz do zawartości

Plotki, transfery, zmianny i inne w jezioranach:)


badboys2

Rekomendowane odpowiedzi

Pozyskanie pg pozwoliłoby wykorzystać Fishera lub Browna jako zmiennika dla Bryanta. Poza tym, klasowy rozgrywający w dużym stopniu odciążyłby KB, który nie musiałby robić tylu rzeczy na parkiecie. A pozyskanie dobrego gracza wydaje mi się w miarę realne, pod warunkiem, że Lakers uznają to za priorytet. Jak nikt nie weźmie Farmara z Morrisonem, to zostaje MLE lub s'n't Odoma. Najtrudniejsze będzie nie tyle zmalezienie pg, co zatrzymanie jednocześnie wszystkich wolnych agentów. Być może z czegoś trzeba będzie zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sytuacja wcale nie jest tak fajna jak by sie moglo wydawac.

jezeli mamy zrezygnowac z odoma to tylko kosztem jakiegos pg z tej wyzszej polki. kidd za mle? imo nie przejdzie nigdzie. nikt mu tyle nie da. tzn da, ale on tego nie przyjmie! to jest jego ostatnia szansa na misia. te 2 najblizsze sezony. wiec imo wyladuje za minimum dla veteranow w jakims kontenderze. no chyba, ze chce pozostac w dallas, ktorzy pewnie i tak dadz mu najwiecej i wciaz bedzie mial szanse na granie w playoffs. i to wszystko. moze pozyskaja shaqa i bedzie last dance dla wszystkich.

 

ale imo kidd przejdzie gdzies w te wakacje. gdzies gdzie bedzie mogl pograc i zdobyc misia. wypisz wymaluj lakers. ostatni dzwonek panie kidd!

 

tu jednak duzo zalezy od samego kidda. od jego widzimi sie i tego gdzie bedzie chcial zdobyc misia. plotki dot. kidda i lakers pojawiaja sie od mniej wiecej 2000 roku wiec nie zdziwi mnie jak bedzie duzo na ten temat w te wakacje. ale po tych po bylo widac, ze kidda sa to ostatnie podrygi w tej lidze.

 

innych weteranow nie widze. hinrich i miller. imo ten 2 to strzal w 10. tylko to jest rownoznaczne z odpuszczeniem odoma. i trzeba sklonic sixers do s'nt i udzialu w wymianie. ale jak znam zycie sami zrobia wszystko by millera zatrzymac. watpie zeby sixers dali sie namowic na wersje oszczednosciowa czyli farmara i morrisona.

 

bardzo jest tez mozliwy taki ruch:

lakers przedluzaja arize,odoma,browna i powella

graja pol sezonu i patrza jak rozwinie sie bynum. jezeli bedzie mozna oprzec na nim gre wymienia odoma za jakiegos fajnego rozgrywajka. moze nawet pakiet sg+pg.

 

jezeli bynum nie spelnni oczekiwan, zatrzymaja odoma a sprobuja poszukac tanszego pg za kontrakt morrisona+farmara. ale wtedy placimy wyzszy podatek. wtedy w wakacje szukamy sposobu na wymienienie bynuma za jakiegos rezerwowego centra i backup sg.

 

morrison jest nasza najwieksza karta przetargowa w te wakacje. ale ciezko znalezc pg z porownywalnym kontrakte, potencjalem i grajacym w takim zespole, ktory szuka oszczednosci.

 

 

ariza dostanie pelne mle. lakers beda chcieli cos ugrac. moze uda im sie cos uczknac. ale watpie by ariza sie na to zgodzil. odom dostanie cos ok 30/4. w takim wypadku to byloby ok 13baniek na sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możecie się niezgodzić, ale dla mnie puszczenie Odoma za kogokolwiek na pozycji PG (może z wyjątkiem Paula) jest nie do przyjęcia. Póki Jax będzie to będą trójkąty, a póki będą trójkąty póty dobry PG to max co nam potrzeba, a lepszego grajka niż Odom do tego systemu nie znajdziemy. Poza tym nawet jak Jax się zmieni to Panowie ... po kij oddawać gracza który świetnie gra, dobrze się tu czuje i pasuje ? Tak jak go rok temu broniłem tak będę i teraz.

 

Ze spadających kontraktów to Odom i Ariza to dla mnie na 100 % obaj do zatrzymania !

 

Powella też bym chciał, ale nie kosztem powyzszej dwójki.

 

Kidd ? To już nie ten Kidd co kiedyś, ale na pewno więcej niż Fish. Za minimum jak najbardziej. Za więcej NIE MA MOWY nawet jak dla mnie.

 

Miller - chyba możemy pomarzyć.

 

Hinrich - kogo byście dali w zamian ? Serio pytam bo wątpię, że Bulls by chcieli pakiecik Morrison + Farmar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to po kolei:

 

 

Kidd. Mavs mogą mu zaoferować nawet więcej niż MLE, jeśli nie będzie chciał zostać, to w kolejce znajdzie się parę silnych zespołów gotowych wydać więcej niż minimum, choćby Cleveland, może Portland. Nawet jeśli pozyskamy Kidda za minimum, to po dodaniu Arizy, Odoma i Browna nasze salary wyniesie jakieś 94 miliony. Z podatkiem - 117!!! Buss nie jest skąpcem, ale co innego chęć zatrzymania całego składu, a co innego nierozważne szastanie pieniędzmi. Mówi się, że chce zamknąć wydatki na drużynę w kwocie 100 milionów. Powodzenia.

 

 

Hinrich z nich wszystkich jest moim zdaniem dla nas najlepszy. Pakiet Morrison + Farmar + Yue by styknął, ale nawet jeśli Byki na to pójdą, to ciągle zbyt drogie rozwiązanie (patrz wyżej). Druga opcja to jakaś większa wymiana z Odomem.

 

 

Miller - mooooże za MLE.

 

 

Nie wiem skąd przekonanie, że Odom jest stworzony do trójkątów? To nieprawda. Odom najlepiej czuje się w szybszej grze, zwłaszcza, kiedy ma piłkę w rękach i sporo przestrzeni pod koszem. W triangle radzi sobie różnie, biorąc pod uwagę, że jego koszykarska inteligencja nie jest na topowym poziomie. Jackson ma rok do końca kontraktu. Dla mnie sprawa jest oczywista: NIE MA MOWY, żebyśmy na kolejny sezon zostali z tą samą obstawą rozgrywających. Jeśli uda się wszystkich pogodzić - ok. Jeśli trzeba będzie wybrać - playmaker jest ważniejszy niż Odom. Koniec kropka.

 

 

Z Bynumem jedynym znakiem zapytania jest jego zdrowie. Ale o jego wymianie możecie zapomnieć. Bynum zostaje. Za dużo w niego zainwestowaliśmy, nie poświęciliśmy go nawet dla Bryanta, to i dla Odoma tego nie zrobimy. Dla mnie sprawa wygląda tak: jeśli Drew znów odniesie poważną kontuzję, to o tytule za rok raczej możemy zapomnieć, bez względu na to, czy będzie Lamar, czy rozgrywający zamiast niego.

 

 

po kij oddawać gracza który świetnie gra, dobrze się tu czuje i pasuje ?

 

Bo są pilniejsze potrzeby, których być może nie uda się rozwiązać inaczej.

 

 

Jakąś opcją może być podpisanie kontraktu z Odomem za MLE z opcją zawodnika po roku, tak żeby Lamar był FA latem 2010, kiedy perspektywy na większe pieniądze będą znacznie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tCO do Bynuma to dla mnie jest on którąś tam opcją. Ani nie pierwszą ani nawet drugą. Nie można budować zespołu o gracza z taką kontuzjogennością.

 

Reszta rzeczy co do Odoma. Wiem, że perspektywa dobrego PG jest kusząca, ale jak widzisz potem naszą sytuację podkoszową ?

 

Podpisujemy dobrego PG, a pod koszem mamy Gasola (znowu będzie musiał grać po 40+minut?), łamliwego Bynuma, dobrego ale jako back-up na kilkanaście minut Powella, i Mbengę, który grywa ogony ?

 

Szczerze. Jak to widzisz ? Bo dla mnie sytuacja trochę ciężka. Myślisz, że coś by jeszcze zostało na solidnego grajka ? Chyba, że wtedy puszczamy dwójkę :Powell i Mbenga za kogoś lepszego, ale wtedy nota bene nam 3 podkoszowców tylko zostanie. Bez ironii pytam jak to widzisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy Bynum to podstawa naszej obrony i pewna opcja ataku. Zdecydowanie kluczowy element naszej przyszłości. Ta jego kontuzjogenność to nie jest taka oczywista sprawa - weź pod uwagę, że miał do tej pory dwa poważniejsze, dość pechowe urazy, które jednak jakiegoś trwałego uszczerbku na jego atletyzmie nie zostawiły. Poza tym jednak praktycznie żadnych kontuzji, kręconych kostek, częstych, drobnych urazów świadczących o tym, że nie wytrzymuje trudów sezonu. Trudna sytuacja i jakieś ryzyko na pewno. Z drugiej strony wysoki, będący podstawą obrony i jeszcze prezentujący coś sobą w ataku to rzadkość i bardzo ważny element mistrzowskich składów. Kogoś takiego raczej i tak nie pozyskamy, więc trzeba uwzględnić w planach AB. Czy duet Odom-Gasol wystarczy, kiedy przyjdzie w przyszłości do rywalizacji np. ze zdrowymi Celtics? Wątpię. Bryant nie młodnieje i to też trzeba uwzględnić.

 

 

Zmiennik pod kosz to nie jest raczej tak trudny element do znalezienia. Po pierwsze, masz weteranów szukających pierścienia, jak McDyess czy Joe Smith. Niedrodzy, a w tym sezonie pokazali, że ciągle przydatni. Latem wolni agenci. Po drugie, jeśli robimy jakąś większą wymianę za rozgrywającego, to przy tej okazji można spróbować wyciągnąć wysokiego. Albo jeśli Odom odejdzie, a na jedynkę przeznaczymy MLE, to Farmar + Morrison pójdą na wymianę. Bez wątpienia potrzebujemy pewnego zmiennika w takiej sytuacji, ale niekoniecznie za 10 milionów za sezon. Możliwości sporo, trudno cokolwiek przewidywać, bo tak naprawdę nie wiemy, ile wydawać będzie skłonny Buss. Tak na dobrą sprawę to jego decyzja, czy zechce zapłacić Odomowi. Bo jak się będzie trzymał tych sztywnych 100 baniek, to mamy w sumie około 7-8 milionów na wszystkich - Arizę, Odoma, Browna, jak i dodatkowe wzmocnienia. I wtedy raczej kicha - z czegoś trzeba będzie zrezygnować, gdzieś podjąć ryzyko. Kupchakowi ciężko będzie zwolnić wystarczająco dużo dodatkowej kasy. Pozostaje nam liczyć, że jeśli wygramy mistrzostwo, to Buss uzna, że drużyna zasłużyła, żeby pozostać w takim składzie i pozwoli zatrzymać wszystkich. Skończy się sezon, to przyjrzymy się sprawie dokładnie :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sumie mozemy zamknac ten temat, bo fisher trafiajac te 2 trojki zxapewnil sobie granie w przyszlym sezonie. minimum do asg i minimum jako starter:d

zatem w te wakacje lakers odpuszczaja szukanie nowych pg. pozostana przy tych 3 ktorych maja. sprobuja pewnie zatrzymac wszystkich fa tego lata.

a w trakcie sezonu zobacza czy taka obstawa pg daje rade. farmar w contract year, perspektywiczny brown.

 

a jak cos nie wyjdzie dojdzie do zmian w trakcie sezonu.

 

nie wyobrazam sobie lakers siegajacych w trakcie sezonu po joe smitha czy innego pf'a czy pg. wiemy jak phil lubi zmiany. skonczy sie tak ja kw przypadku jima jacksona, adama morrisona i kilku innych pozyskanych w trakcie sezonu. wyjatki to ariza i brown ale oni dostali szanse gry dopiero po pewnym czasie. taki jest phil i 10 tytul tego napewno nie zmieni. wrecz przeciwnie. jeszcze jakies pytania?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy Fish sobie cokolwiek zapewnił, jak dla mnie to tylko potwierdził jak dobrze go mieć, ale na takie momenty, a nie na całe mecze czy serie, pokazał jak potrzebny jest taki weteran, ktry moze odgrywac role trenera i w razie czego ręka mu nie zadrży w ważnym momencie, jak Horry pod koniec u nas czy w Spurs, czy jak Shaw, ale tak tym meczem jak i całym sezonem Fish pokazał, że starterem juz byc nie powinien.

 

Co do zmian to tez nie przesadzaj i Ariza i Brown dosc szybko zyskali zaufanie Phila trudno by zaczęli grac od razu zwłaszcza w druzynie gdzie chętnych do gry nie brakowało, nie mówiąc o pozyskaniu natychmiastowego wzmocnienia jak było z Gasolem gdzie z miejsca zaczął odgrywac czołową rolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, nie wiem co Ty tu bb2 za farmazony wypisujesz:]

co sobie Fish zagwarantował? grę w Lakers tak, ale to zagwarantował podpisując kontrakt (na pewno go nie wytrade'uja ze względu na córeczkę). Ale grę min. w S5? jaja sobie robisz? nawet jakby seriami trafiał game winnery, a we wcześniejszych fazach meczu był dziurą w obronie to i tak jest max zmiennikiem. Nie wiem po co w S5 wypuszczać kolesia, który cały mecz gra padakę, ale potrafi w końcówce coś zagrać. Przecież to się koplletnie kupy nie trzyma. Najprostsza logika mówi, że koleś gra jakieś 15-20 min w meczu jako rezerwowy i ew kończy 4 kwartę. Tyle.

 

I musisz bb2 przy tych swoich ocenach przestać kierować się wyłącznie emocjami i prawie wyłącznie ostatnim meczem (meczami). Jak Vujek czy Fish trafią 2-3 trójki, albo zagrają coś ciekawego, to od razu dawałbyś im po 10 mln na rok na 10 lat, a co! a prawda jest taka, że obaj kaszanią (ten drugo dodatkowo ze względu na wiek) i kierując się taką swoją sympatią i zostawiając swoje ulubione pionki (Vujek, Fish, Turiaf, ale pewnie i Radman, Walton) zabrakło by Ci kasy na Arizę i Odoma. Chyba nie muszę opisywać w jak ciemnej dupie zostawiłoby to Lakers.

Także więcej chłodnej kalkulacji, mniej emocji, bo te zazwyczaj źle podpowiadają...

 

Jeśli chodzi o nasze potrzeby to rezerwowy SG jest absolutnie na końcu listy. Nie wiem po co wydawać kolejną kasę na to skoro i Fish da radę tam z ławy pograć (jak to czynił w Jazz) i brown też coś może tam zagrać. Ponadto nie słyszałem nic, żeby Vujek się gdziekolwiek wybierał, więc po co nam SG? :?

a na ściągnięcie kogokolwiek za MLE nawet nie liczę, oby udało się zatrzymać naszą trójkę FA, może Mbengę czy innych pionków/weteranów za minima. Przydałoby się wreszcie, żeby jakiś zdolniejszy weteran przyszedł do Lakers po pierścień, bo ostatnio nas omijali raczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy mnie zrozumieliscie. prawdopodobnie nie.

1.nigdzie nie napisalem, ze potrzebny nam rezerwowy sg.

2.odnioslem sie teraz do sprawy fishera, poniewaz od dluzszego czasu, czytam jak to musimy pozyskac pg. ze jest to priorytet. ze lepiej odpuscic odoma i poszukac solidnego pg, ktory zagwarantuje jakis poziom. ja nigdzie nie pisalem, ze nie potrzebujemy fishera. chlop wielokrotnie trafial wazne rzuty czy robil wazne akcje. a to trojka z bobkami na dogrywke, a to trojka z nuggets w wcf, a to wymuszenie ofensa z hornets w ostatnich sekundach gdy bylo w kontrze 4-1. lakers wygrali to po dogrywce. chlopak ma niesamowicie duzo takich akcji. i nigdzie nie znajdziecie moj text aby pozbywac sie fisha. wrecz przeciwnie, bo to jest jeden z tych gosci, z ktorymi od zawsze sie utozsamialem. niemniej mam wrazenie, ze to moze nie wyjsc juz nam na dobre. tak jak w 02 po zdobyciu mistrzostwa odpuscili ze wzmocnieniami tak teraz moga uznac, ze fish-farmar-brown wystarczy do obrony tytulu. a tego nie jestem taki pewien. jak i wiekszosc na tym forum.zeszly sezon fisha i ten to jest max jaki moze zagrac. w tym roku widac jak stracil defensywnie. jest wolniejszy.

3.troche przesadzacie w stos. do mojego bronienia sashow i innych tak jak inni przesadzaja w stos do nas fanow lakersow w pewnych sprawach. sashe bronilem jeszcze 2 lata temu. bo wiedzialem, ze to jest kwestia czasu zeby zaczal trafiac. nie zaczalem go bronic gdy zaczal trafiac. i wciaz nie uwazam, zeby kontrakt sashy byl duza pomylka za rok bedzie mozna go juz komus wcisnac jesli nie bedzie gral tego czego od niego oczekujemy. turiafowi w wakacje bylem w stanie podziekowac za te pieniadze, bo wiedzialem ze to a. za duzo, b. mamy zatrzymac za rok o wiele powazniejsze kaski. do radmanovica nawet i ja stracilem w pewnym momencie zaufanie i mniej wiecej od poczatku tego sezonu bylem za jego transferem. wiec prosze was nie przerysowujcie rzeczywistosci. owszem, z sashy zrobilem rok temu swego rodzaju ikone mojej wiary ale bez jaj. az tak slepo nie stapam po ziemi.

 

 

reasumujac 2 sprawy.

1.kto wg was bedzie starterem w przyszlym roku na pg? bedzie to fisher. nawet jak bedzie gral kaszane. w najgorszym wypadku bedzie to farmar.

2.gasol faktycznie zaczal grac z miejsca ale na to zlozylo sie kilka czynnikow.

-nie mielismy innych wysokich.

-jest niesamowicie pojetnym gosciem

 

w ogole gasol jest najlepszym co moglo nam sie przydarzyc. zdaje sobie sprawe, ze nie byloby go gdyby nie kwame brown, ale jak z perspektywy czasu spojrze na spokojnie co ten gosc gra. moze zadziej niz w grizzlies zdarzaja mu sie mecze na poziomie 30-15 ale jest niesamowity. nawet jak ma slaby dzien robi te swoje minimum dd badz 15-8. nie odkrywam tu ameryki ale gdyby nie on bylibysmy wciaz daleko od tego gdzie jestesmy teraz.

na 101 spotkan w tym sezonie az w 99 robil double digits w punktach. obecnie ma serie 93 spotkan pod rzad z minimum 10 punktami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obawiam się, że to Ty nie zrozumiałeś jednak ;)

 

sprawa rezerwowego SG to temat rozpoczęty przez travisa, wg mnie (i nie tylko) kompletnie chybiony. Byćmoże za mało oddzieliłem obie sprawy z poprzednim poście.

 

co do Twojego postu bb2, to nieźle zakręciłeś, bo to są dosyć 2 różne spojrzenia:

najpierw:

w sumie mozemy zamknac ten temat, bo fisher trafiajac te 2 trojki zxapewnil sobie granie w przyszlym sezonie. minimum do asg i minimum jako starter:d

teraz:

ja nigdzie nie pisalem, ze nie potrzebujemy fishera.

nie wiem o co Ci chodzi, ale każdy wie, że nie pisałeś, że nie potrzebujemy Fisha, bo każdy widział, że dałeś mu już miejsce w starting 5.

 

chlop wielokrotnie trafial wazne rzuty czy robil wazne akcje. a to trojka z bobkami na dogrywke, a to trojka z nuggets w wcf, a to wymuszenie ofensa z hornets w ostatnich sekundach gdy bylo w kontrze 4-1. lakers wygrali to po dogrywce. chlopak ma niesamowicie duzo takich akcji.

tak, a akcji w których nie trafiał, albo ktoś go objeżdżał (także w decydującej akcji meczu) było 10 razy więcej. I co? :roll:

 

i nigdzie nie znajdziecie moj text aby pozbywac sie fisha.

a gdzie ktokolwiek zasugerował, że chcesz się go pozbywać? Możesz podać taki cytat, bo ja na całym forum czegoś takiego nie widzę.

 

niemniej mam wrazenie, ze to moze nie wyjsc juz nam na dobre. tak jak w 02 po zdobyciu mistrzostwa odpuscili ze wzmocnieniami tak teraz moga uznac, ze fish-farmar-brown wystarczy do obrony tytulu. a tego nie jestem taki pewien. jak i wiekszosc na tym forum.zeszly sezon fisha i ten to jest max jaki moze zagrac. w tym roku widac jak stracil defensywnie. jest wolniejszy.

poważnie Cię nie obczajam :)

to co napisałeś wyżej to mniej więcej moje stanowisko, które kontrastuje z Twoim z poprzedniego postu. Tak szybko Cię przekonaliśmy (Van również)? :roll:

 

troche przesadzacie w stos. do mojego bronienia sashow i innych tak jak inni przesadzaja w stos do nas fanow lakersow w pewnych sprawach. sashe bronilem jeszcze 2 lata temu. bo wiedzialem, ze to jest kwestia czasu zeby zaczal trafiac. nie zaczalem go bronic gdy zaczal trafiac. i wciaz nie uwazam, zeby kontrakt sashy byl duza pomylka za rok bedzie mozna go juz komus wcisnac jesli nie bedzie gral tego czego od niego oczekujemy. turiafowi w wakacje bylem w stanie podziekowac za te pieniadze, bo wiedzialem ze to a. za duzo, b. mamy zatrzymac za rok o wiele powazniejsze kaski. do radmanovica nawet i ja stracilem w pewnym momencie zaufanie i mniej wiecej od poczatku tego sezonu bylem za jego transferem. wiec prosze was nie przerysowujcie rzeczywistosci. owszem, z sashy zrobilem rok temu swego rodzaju ikone mojej wiary ale bez jaj. az tak slepo nie stapam po ziemi.

nie wiem czy przesadzam, ale w pełni popieram Jendrasów tego forum;] gdyby można było oddać Vuja za darmo to dorzuciłbym jeszcze 2nd rnd pick ;]

prawda jest taka, że taniej można znaleźć porównywalnych a nawet lepszych shooterów od niego i to z lepszą obronę. Jendras już Ci taką listę podał i nie mogłeś z nią nawet dyskutować.

 

kto wg was bedzie starterem w przyszlym roku na pg? bedzie to fisher. nawet jak bedzie gral kaszane. w najgorszym wypadku bedzie to farmar.

no niestety. Jax jak każdy dziadek ma swoje przyzwyczajenia, których już nigdy nie zmieni. Musimy wygrywać mimo tego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pi3tr45

no wlasnie to wy/ty mnie nie zrozumiales.

piszac: "fisher trafiajac te 2 trojki zxapewnil sobie granie w przyszlym sezonie. minimum do asg i minimum jako starter:d"

nie mialem na mysli tego, ze dla mnei jest juz bogiem i zasluguje na granie. chodzilo mi o to, ze phil stwierdzi z kupa, ze po to go mamy i dlatego bedzie starterem. bo trafil wlasnie te rzuty. bo wyszlo na +. ze te rzuty tylko utwierdza ich w przekonaniu, ze fish musi byc naszym starterem. juz teraz czaisz?

 

moje stanowisko w sprawie jest takie same od pol roku. potrzebujemy nowego solidnego pg, ktory przejmie paleczke. fish na lawke jak najbardziej. ale problem polega na tym, ze teraz tak jak w 2002 inaczej uzna nasz managment.

 

jendras podal fajna liste to fakt. ale rok temu w tym czasie vujacic wydawal sie minimum pewniejsza i tansza opcja. rok temu nikt nie myslal o tym czy warto go podpisac czy nie. pytano za ile. 3/15 nie bylo tania opcja ale wiekszosc uznala, ze to jest ok. nie za drogo i nie za dlugo.

 

teraz mamy podobna sytuacje z ariza. dajemy mu pelne mle. wg nas jest tyle wart. ale czy nie spocznie na laurach po tym sezonie? jak walton? jak sasha? a co jezeli w przyszlym sezonie zanotuje regres. przestanie trafiac trojki, przytyje. jestes w stanie to teraz przewidziec? na upartego ariza tak ja ksasha nic poza tym sezonem nie pokazal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi jedną rzecz. Jako, że za bardzo nie jestem obeznany w kwestii kontraktów itd....

 

Kobe ma teraz Player Option. Zakładając, że skorzysta z tej opcji i zgodzi się na obniżkę zarobków w nowym kontrakcie to czy zwiększa to szanse Lakers na zatrzymanie Arizy i Odoma? (zdaje się, że Duncan tak postąpił - zgodził się na niższy kontrakt)

 

I pytanie, czy są jakieś szanse, że Kobe się zgodzi na coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postąpił podobnie Garnett co akurat w Minnesocie żadnego wymiernego efektu nie przyniosło :D

 

Kobe ma player option i chce być FA, pytanie czy po to żeby podpisać ostatni duży kontrakt czy żeby obniżyć pensję żeby zrobić cap pod Arizę i Odoma. Jakie są szanse? 50% na tak i 50% na nie :mrgreen:

 

jak na razie Lakers są już ponad progiem luxury a jeżeli zostanie on obniżony to tym bardziej, i to bez obu w/w panów i Shannona Browna, chcąc podpisać ich obu Buss by musiał sięgnąć po gruuuubą kasę + pensja dla Phila (12M$) o ile w ogóle wróci :roll:

 

poniżej artykuł z LA Times wszystko ładnie przedstawiający:

 

Money talks; will any Lakers walk?

 

Lakers could be title threats for years, but with free agency and salary cap, can Buss keep championship team intact? Free agents Lamar Odom, Trevor Ariza are keys. Oh, and Kobe, too.

By Mike Bresnahan

 

June 16, 2009

 

The Lakers will officially close the books on their championship season with Wednesday's victory parade and a few days' worth of individual exit meetings, but one question won't be answered amid all the confetti and congratulations.

 

What's next?

 

The Lakers will experience a flurry of activity between now and mid-July, starting with the draft June 25, in which they have the 29th, 42nd and 59th picks. Then the real decisions begin with free agency.

 

Kobe Bryant can terminate the last two years of his contract and become an unrestricted free agent July 1. Forwards Lamar Odom and Trevor Ariza officially become unrestricted free agents that day, as does reserve guard Shannon Brown.

 

The Lakers needed only five games to defeat the Orlando Magic in the NBA Finals, and they are already favored by many oddsmakers to win it all again next season, but what will their roster look like when training camp begins in October?

 

"I think we could be in position to advance to the Finals for the next three, four years," General Manager Mitch Kupchak said during the locker-room celebration after the Lakers' 15th championship. "But this summer we'll have some free-agent issues we'll have to address."

 

Let's start with the easy one.

 

Bryant will be 31 in August and has accumulated plenty of mileage in a 13-year career, but he just finished averaging 32.4 points, 7.4 assists and 5.6 rebounds in the Finals on the way to his first Finals MVP award.

 

Suddenly, a five-year, $135-million contract, the maximum for a player his age, doesn't seem like such a bad idea. His legendary off-season workout habits should keep him in competitive shape for most of a five-year deal, and it would be a public-relations fiasco if the Lakers let him walk.

 

Bryant wants to come back. He said during the Finals that he couldn't envision playing for another team next season. Only something completely unforeseen would keep him from returning to the Lakers.

 

But then there's Ariza and Odom.

 

It was believed only one of them would stay, until the Lakers high-stepped through the last two weeks of the playoffs with relative ease, winning the last two games of the Western Conference finals against a physical, feisty Denver team before disposing of Orlando.

 

The recent sentiment is that there might be room for both Ariza and Odom. Lakers Coach Phil Jackson even said as much last week, saying it wasn't "written in stone" that the team would have to make an either/or decision with the two players.

 

Basically, it comes down to owner Jerry Buss, who has stepped up financially numerous times over the years, most recently by signing Andrew Bynum to a four-year, $57.4-million contract extension last October and, before that, absorbing an extra $49 million in salary by acquiring Pau Gasol in February 2008.

 

The Lakers have already committed $74 million to eight players for next season, a figure that includes $23 million earmarked for Bryant. This season's NBA salary cap was $58.68 million; the luxury-tax threshold was $71.2 million.

 

Odom, who will be 30 in November, was on the Lakers' books for $14.1 million this season. He would have to take a significant pay cut.

 

Ariza, who turns 24 in two weeks, made $3.1 million this season and is in line for a substantial raise, probably at least doubling his salary.

 

Buss made millions in revenue with 12 playoff home games and saved about $18 million in salary and luxury-tax fees over the next two seasons with the February trades of Vladimir Radmanovic and Chris Mihm.

 

The great unknown, however, is the spending culture of NBA owners this summer in a bedraggled economy. Will Odom and Ariza find fewer offers than they would have entertained in past free-agent markets? If so, the Lakers might be able to retain both.

 

Another important economic figure for the Lakers will be the luxury-tax threshold for the 2009-10 season, which will be announced by the NBA in July. The team is already expected to pay between $5 million and $7 million in luxury taxes this season, a number that would jump significantly next season if Odom and Ariza are re-signed. Buss will have to dip much more deeply into his own pockets to re-sign the two free-agent forwards.

 

Buss is already expected to spend $12 million next season on Jackson, who will go through his annual off-season health tests and personal self-evaluation before deciding whether to come back for the final year of his contract. Jackson said in April he would "be shocked" if he didn't come back, and there has been no evidence that his mind-set has changed despite winning a 10th championship as a coach.

 

As would be expected, the players hope everybody returns next season.

 

"We're right in the prime of our window of opportunity right now," forward Luke Walton said a few minutes after the champagne celebration in the Lakers' locker room Sunday night. "Obviously there's some free agents that they're going to have to deal with, but if we can keep this team intact, there's no reason we're not competing for a championship every year for the next four or five years, at least."

 

Three Lakers have one more season on their contracts: Adam Morrison ($5.2 million), Derek Fisher ($5 million) and Jordan Farmar ($1.9 million). Sasha Vujacic will make $10.5 million over the next two seasons, and Gasol will make $34.2 million in the same span. Walton has four more years and $21.6 million on his contract.

 

The team holds options for next season on Josh Powell ($959,000), DJ Mbenga ($959,000) and Sun Yue ($736,000).

Walton ładnie mówi, ale czy uwzględnił fakt że zawodnicy o niebo lepsi od niego i Sashy też chcą zarobić co najmniej taką jak nie większą kasę jak ta dwójka zgarnia za grzanie krzeseł...

 

jeszcze tabelka z Salaries, choć nie wiem na ile aktualna bo nie ma nic o DJ-u i Powellu, że LAL ma team option:

http://hoopshype.com/salaries/la_lakers.htm

 

PS. jeden Walton to już dużo, a co dopiero czterech :mrgreen:

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwróćcie uwagę na angielski Gasola:

i np Raula:
czy Torresa: http://www.youtube.com/watch?v=SRNs0F3QdNg ... po prostu fenomen, a gdzieś widziałem tekst że Gasol mówi po angielsku najlepiej ze wszystkich Lakersów :mrgreen:
Torres jest w Anglii stosunkowo niedługo, Raul w Hiszpanii gra cała karierę, więc logiczne jest że: a) ich angielski jest na słabym poziomie, B) cały czas mają akcent hiszpański. Nie widzę żadnego fenomenu w tym, wręcz jest to rzecz normalna i śmieszne byłoby, ze po tylu latach za granicą nie mówiłby świetnie po angielsku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zwróćcie uwagę na angielski Gasola:

i np Raula:
czy Torresa: http://www.youtube.com/watch?v=SRNs0F3QdNg ... po prostu fenomen, a gdzieś widziałem tekst że Gasol mówi po angielsku najlepiej ze wszystkich Lakersów :mrgreen:
Torres jest w Anglii stosunkowo niedługo, Raul w Hiszpanii gra cała karierę, więc logiczne jest że: a) ich angielski jest na słabym poziomie, B) cały czas mają akcent hiszpański. Nie widzę żadnego fenomenu w tym, wręcz jest to rzecz normalna i śmieszne byłoby, ze po tylu latach za granicą nie mówiłby świetnie po angielsku.

wystaw sobie, że twierdzą tak właśnie Hiszpanie a nie ja, bo i skąd by mi miało to akurat przyjść do głowy :roll: i nie wiem co logicznego jest w tym że ich angielski jest słaby, raczej powód do wstydu... a w kwestii akcentu właśnie to jest fenomenalne u Gasola że nie ma akcentu hiszpańskiego bo podobno Hiszpanom strasznie ciężko się go pozbyć, np zamiast Spain muszą mówić espain (czyli espania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie wiem co logicznego jest w tym że ich angielski jest słaby

To, ze ich nie używają/używają krótko. Chodziło mi bardziej o nietrafione porównanie Gasola z Torresem i Raulem. To tak, jakbym ja lepiej mówił po włosku od mojego kolegi, który mieszka we Włoszech 5 rok. Tyle, ze ja w ogóle nie mówie po włosku, tyle co się przez wakacje nauczyłem. Czyli "merda".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

i nie wiem co logicznego jest w tym że ich angielski jest słaby

To, ze ich nie używają/używają krótko. Chodziło mi bardziej o nietrafione porównanie Gasola z Torresem i Raulem. To tak, jakbym ja lepiej mówił po włosku od mojego kolegi, który mieszka we Włoszech 5 rok. Tyle, ze ja w ogóle nie mówie po włosku, tyle co się przez wakacje nauczyłem. Czyli "merda".

Tos dowalil :) Faktycznie sytuacja Twoja ktora nakresliles wyzej a sytuacja Torresa i Raula to jedno i to samo.

 

Toshack, Queiroz, Luxemburgo, Capello, Schuster, Heynckes, Hiddink. Cos Ci te nazwiska mowia? Tak, to trenerzy Realu na przestrzeni jakichs 10 lat. Myslisz ze wszyscy dla Raula nauczyli sie mowic po hiszpansku czy moze znalezli consensus i dogadali sie po angielsku? Internacjonałów ktorzy grali w Madrycie tez nie ma sensu wymieniac bo bylo ich od groma. I to nie tak ze nauczyli sie hiszpanskiego bo przeciez bardzo wielu bylo na krotkie okresy czasu, rok, dwa. Raul poza tym to raczej zawodnik nie ograniczajacy sie do gry w Hiszpanii, po swiecie troche sie najezdzil. Gdy wezmiemy te 3 rzeczy do kupy mamy naprawde niezle argumenty aby podziwiac angielski Gasola w porownaniu do kalectwa tego Madritisty ;-)

 

A Torres? 3 lata juz jest w Anglii 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie biegle i z pozbyciem się własnego akcentu, rozumiesz czy nie bardzo? Ich angielski jest na poziomie komunikacji zawodowej, a akcentu nie pozbędziesz się we własnym kraju, bo musiałbyś operować nim w życiu prywatnym i przede wszystkim żyć w otoczeniu mówiącym w takim języku, tylko po co?

 

Co do Gasola to gość już jest 8 lat w USA, także nie wiem co to za "fenomen", bo przykład który Ci dałem ma na celu pokazanie, że mój znajomy zna perfekt włoski razem z akcentem itd itp. (nawet byś się nie domyślił, ze to Polak), a nigdy wybitnym poliglotą nie był. Ja nawet gdybym musiał się go nauczyć w jakimś tam celu tutaj w Polsce, mówić nigdy tak nie będę i to jest stara i prosta zasada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.