Skocz do zawartości

Oklahoma City Thunder 2017/18


barcalover

Rekomendowane odpowiedzi

widze,ze na forum okc wszystko 'po staremu',czyli: russ miszczem swiata,pg13 dzieckiem we mgle,melo 'patalachem'. no coz,milosc bywa slepa,a ta stara [czyt. milosc do mvp] nie rdzewieje. z mojej perspektywy wyglada to tak,ze najwiekszym problemem okc w tym sezonie jest westbrook. jest w c*** nieefektywny [rzuca jak oszalaly,a skutecznosc ma na poziomie ponizej 40% z gry lol],a ego przeslania mu interes druzyny. jak facet nie zmieni podejscia,to zaden 'trenejro' nic tu nie pomoze...


Cale BIG3 (w ogole to dziwnie brzmi w ich przypadku) ma 40% fg, kazdy ma career low. Gdzie tu ten efekt doswiadczenia, dzieki ktoremu na ich etapie karier spuszcza sie wqierbol leszczom z knikcs, w ktorych pierwsza opcja jest michael beasley?

Presti chyba ma niezly orzech do zgryzienia bo marketingowo rozbil bank w lecie ale jak widac czeka go kilka trudnych decyzji jak to tak dalej bedzie wygladac.

 

ale pamietasz o tym,ze graliscie 3w4,a poprzedniej nocy byly 3 dogrywki z phila?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie pisałem o kasztanie Melo, więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Jest w tej drużynie i tyle, rzucać potrafi, więc jeśli ma mózg to powinien zrozumieć, że jeśli mają coś znaczyć  to powinien stać na obwodzie i trafiać to co dostanie w łapy. O sile ofensywnej OKC powinni stanowić głównie PG z Russem, Melo to może być fajny dodatek, i tylko tyle. Jeśli on, i osoby odpowiedzialne za OKC tego nie zrozumieją, to będą i tak w PO, ale tam zostaną brutalnie zweryfikowani, a po sezonie wszystko jebnie. Oczywiście nie wszystko co złe to wina Melo, bo żeby to wypaliło, to George musi grać na swoim najwyższym biegu (patrz ostatnie spotkanie z Minnesotą z dwa tygodnie temu), a Russ musi odzyskać formę i zacząć częściej myśleć, bo rzucanie przez ręce z 9 metra raz da spektakularne zwycięstwo, a 4 razy po prostu przejebiesz przez kretyna mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie pisałem o kasztanie Melo, więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Jest w tej drużynie i tyle, rzucać potrafi, więc jeśli ma mózg to powinien zrozumieć, że jeśli mają coś znaczyć  to powinien stać na obwodzie i trafiać to co dostanie w łapy. O sile ofensywnej OKC powinni stanowić głównie PG

Nie ma.

Odniosłem się to tego, co prognozujesz w oparciu o to , co było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron James i Dwyane Wade powinni zadzwonić do swojego brata Melo Anthony'ego i wygarnąć mu gorzką prawdę - chłopaku, zacznij startować z ławki rezerwowych. Czas Melo przeminął. Melo Anthony w swojej karierze ma jeszcze dwie rzeczy do zrobienia. Załapać się do drużyny z LeBronem Jamesem, gdzie w końcu jako weteran może zdoła ugrać mistrzostwo i polecieć na IO 2020 z kadrą USA, gdzie mógłby wygrać czwarte złoto olimpijskie i potem zapisać się w historii koszykówki USA.

 

Większość spotkań Melo Anthony'ego w tym sezonie jest żenująca. Z Knicks po raz kolejny zagrał wielkie gówno rzutowo i obronie, gdzie Beasley go cisnął. Melo Anthony to gracz archaiczny, który nie pasuje do dzisiejszej NBA. Pewnie wielu z nas przez lata na odpowiedź, kto miałby rzucać decydująca trójkę w meczu - Melo Anthony czy LeBron James zaznaczałaby przez lata, że Melo Anthony. Tylko, że Melo ma w całej karierze NBA 34,6% przy 3,5 próbach, a LeBron 34,4% przy 4,1 próbach. Są to praktycznie rzucający za trzy na jednym poziomie i można pisać, że LeBron ma więcej otwartych pozycji za trzy bez obrony i obrona tego chce, bo woli taki rzut od wjazdu, gdzie LeBroniasty jest świetny. Melo można kryć do końca za trzy, bo we wjazdach/penetracjach ten żółw jest o wiele gorszy od LeBrona.

 

Melo chciałby grać izolacje i oddawać rzuty z pozycji, które dzisiaj w NBA są uznawane za strefy, z których nie powinno się rzucać, czyli dwie ulubione rzeczy grane przez Melo Anthony'ego są obecnie najbardziej odpychane przez trenerów NBA. Wszystko poszło w szybki ruch piłki i ograniczanie izolacji oraz rzuty za trzy, w których Melo wcale nie jest żadnym kozakiem i jest masa graczy o wiele lepszych w tym elemencie. Obejrzałem większość spotkań Oklahomy w tym sezonie i prawie zawsze gówno grają i są średnią ekipą NBA. Tutaj nie będzie żadnego cudu. Melo nie zacznie nagle grać o wiele lepiej, Adams gra maksa na swoje umiejętności, Roberson nadaje się do trzepania dywanów, a George nie jest jakimś wielkim kozakiem ofensywnym. Melo Anthony powinien startować z rezerwami i grać, jak najwięcej bez George'a i Westbrooka, kiedy może sobie pograć te swoje izolacje, porzucać z mid-range i grać przeciwko słabszym przeciwnikom. Przy jakimś poważniejszym trenerze pewnie Melo Anthony spełniałby role Rudy'ego Gaya ze Spurs, który też odbija się od ściany w poważniejszej organizacji i jego wszystkie mankamenty są mu wygarnięte.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie pisałem o kasztanie Melo, więc nie bardzo wiem o co Ci chodzi. Jest w tej drużynie i tyle, rzucać potrafi, więc jeśli ma mózg to powinien zrozumieć, że jeśli mają coś znaczyć  to powinien stać na obwodzie i trafiać to co dostanie w łapy. O sile ofensywnej OKC powinni stanowić głównie PG z Russem, Melo to może być fajny dodatek, i tylko tyle. Jeśli on, i osoby odpowiedzialne za OKC tego nie zrozumieją, to będą i tak w PO, ale tam zostaną brutalnie zweryfikowani, a po sezonie wszystko jebnie. Oczywiście nie wszystko co złe to wina Melo, bo żeby to wypaliło, to George musi grać na swoim najwyższym biegu (patrz ostatnie spotkanie z Minnesotą z dwa tygodnie temu), a Russ musi odzyskać formę i zacząć częściej myśleć, bo rzucanie przez ręce z 9 metra raz da spektakularne zwycięstwo, a 4 razy po prostu przejebiesz przez kretyna mecz.

Cytuję nie ten post co trzeba, ale... Roberson, a nie Robertson

 

Jest Fizdale, to jest odważny gość, niech go zabiorą :/

 

W Okli jest ten problem, że każdy jest rozkojarzony, raz rzuci 20 pkt, raz będzie miał 2/17. RW jest zmęczony poprzednim sezonem, Melo się zapomina i gra iso, PG jest zagubiony jak cholera, czasami nie wie chyba że jest na boisku. Każdy rzuca fatalnie. Gramy 4 na 5 w ataku. Ale też tak. W poprzednim sezonie graliśmy również z Andre, a gra wyglądała lepiej. Teraz mamy 3 super ofensywnie graczy, jednego solidnego i k**** ułoma, a nie potrafimy wygrać z NYK których pierwszą opcją jest Beasley, który wylatywał z ligi. c*** człowieka może strzelić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oklahoma ma superstara, który gra biedę, przereklamowanego allstara, solidnego startera, dobrego finishera i czarną dziurę w ataku + słabą ławkę, oczywiście Donovan dalej daje ciała, bo tak niesamowicie statycznej ofensywy to ja w zespole o takich aspiracjach dawno nie widziałem, jak oglądałem mecz z Sixers to serio było lekko żenująco - ale nie ma co przesadzać w drugą stronę, bo Westbrook jest naprawdę przecietny, a George nigdy nie grał w RS tak dobrze, jak ludzie myśleli, że gra/powinien grać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest to kwestia oceny Randle'a i jego potencjału. Jeśli by się napalili i coś w nim widzieli, nie jest to coś nie do przeskoczenia. 

 

Ale zapytam inaczej - Randle + pick 2020 byś oddał? Bo moim zdaniem tylko Lakers byliby w stanie teraz dać taki pakiet za odchodzącego PG. Reszta nie zaryzykuje czegoś takiego na tym etapie. A dla OKC to ostatnia szansa, żeby coś dostać.

 

IMO Deng jest nie do przeskoczenia w obecnej sytuacji finansowej Thunder.

 

Czy oddałbym Randle'a z pickiem? Powiem tak: jeśli Lakers nie wiążą z Juliusem przyszłości i są gotowi go odpuścić, gdy tylko ktoś mu da przyzwoitą ofertę, to zdecydowanie powinni na to pójść. Osobiście wolałbym zatrzymać Randle'a, tym bardziej, że ma tego samego agenta co George i mógłby mieć znaczenie w rekrutacji.

 

Tyle że nie sądzę, by on akurat interesował Thunder. Według mnie, więcej sensu miałby tutaj Clarkson. Na pewno jednak nie ma szans na oddanie kogokolwiek z trójki Ball, Ingram i Kuzma.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO Deng jest nie do przeskoczenia w obecnej sytuacji finansowej Thunder.

 

Czy oddałbym Randle'a z pickiem? Powiem tak: jeśli Lakers nie wiążą z Juliusem przyszłości i są gotowi go odpuścić, gdy tylko ktoś mu da przyzwoitą ofertę, to zdecydowanie powinni na to pójść. Osobiście wolałbym zatrzymać Randle'a, tym bardziej, że ma tego samego agenta co George i mógłby mieć znaczenie w rekrutacji.

 

Tyle że nie sądzę, by on akurat interesował Thunder. Według mnie, więcej sensu miałby tutaj Clarkson. Na pewno jednak nie ma szans na oddanie kogokolwiek z trójki Ball, Ingram i Kuzma.

Ale po ciul na Clarckson? On bez piłki nie istnieje a przypominam że mamy w zespole jedengo epic ballhugera i Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po ciul na Clarckson? On bez piłki nie istnieje a przypominam że mamy w zespole jedengo epic ballhugera i Melo.

 

Clarkson przynajmniej przyzwoicie rzuca i może pograć z piłką kiedy Westbrook odpoczywa, a przy tym ma rozsądny kontrakt. Lepszej opcji nie widzę, bo Lakers nie oddadzą najlepszych assetów za gościa, który za kilka miesięcy będzie wolnym agentem.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clarkson przynajmniej przyzwoicie rzuca i może pograć z piłką kiedy Westbrook odpoczywa, a przy tym ma rozsądny kontrakt. Lepszej opcji nie widzę, bo Lakers nie oddadzą najlepszych assetów za gościa, który za kilka miesięcy będzie wolnym agentem.

Clarkson to przepłacony ławkowicz, a nie żaden rozsądny kontrakt. By się go pozbyć to LAL by musieli coś dorzucić, podobnie jak pozbywali się Mozgova.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clarkson przynajmniej przyzwoicie rzuca i może pograć z piłką kiedy Westbrook odpoczywa, a przy tym ma rozsądny kontrakt. Lepszej opcji nie widzę, bo Lakers nie oddadzą najlepszych assetów za gościa, który za kilka miesięcy będzie wolnym agentem.

PG13 też rozsądnie rzucał zanim przyszedł do OKC.

 

LOL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clarkson to przepłacony ławkowicz, a nie żaden rozsądny kontrakt. By się go pozbyć to LAL by musieli coś dorzucić, podobnie jak pozbywali się Mozgova.

Waiters, Olynyk, Salomon Hill, Gordon, Rivers, Kidd-Gilchrist, Mills, Ingles, Favors, Chandler, Farried, Lee, Vucevic, Miles Plumlee, Lin, T. Young, Randolph, Chandler, Mirotic - to zawodnicy, którzy zarabiają na mniej więcej podobnym poziomie co Clarkson, także jego kontrakt nie jest też nie wiadomo jaką tragedią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu - tak.

 

W tym sezonie Clarkson wyłączył tunnel vision i stał się solidnym strzelcem, kreatorem na picku etc.

Obecnie gra na miarę swojej umowy w sumie.

Owszem, ale w obecnej lidze znalezienie backup PG na 15 minut nie jest trudne, a na pewno nie robisz tego pozyskując kolesia któremu płacisz kilkanaście milionów.

 

Zresztą, jak już wspominałem, Woj pisał i mówił o tym, że Oklahoma nie będzie chętna dać extension George'owi przez salary, a Wy kreślicie scenariusz, gdzie Oklahoma dostaje Clarksona (12 mln?) + bierze Randle'a, który też dostanie kilkanaście milionów na następny sezon.

 

Dlatego wygląda na to z tego co można usłyszeć, że George dogra sezon i odejdzie, chyba, że chciałby zostać i zgodziłby się na obniżkę kontraktu, Oklahoma rok płaciłaby monstrualny podatek i za rok zrezygnowałaby z Melo, ale dalej byłaby w podatku, albo Thunder chcieliby płacić fortunę na zespół który jak widać niekoniecznie gwwarantuje jakość sportową.

 

Oni mają ile, 115 mln w kontraktach na 9 zawodników (nie licząc PG 13 i licząc opt in Melo)? Masakra, ale takie uroki kontraktów Prestiego.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni mają ile, 115 mln w kontraktach na 9 zawodników (nie licząc PG 13 i licząc opt in Melo)? Masakra, ale takie uroki kontraktów Prestiego.

Kyle Single, Patrick Patterson, Andre Roberson i Alex Abrines zarabiają łącznie 25 mln dolarów na sezon. 

Zajebisty GM. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kyle Single, Patrick Patterson, Andre Roberson i Alex Abrines zarabiają łącznie 25 mln dolarów na sezon. 

Zajebisty GM. 

Leszcz, leszcz z jakimś potencjałem, koleś na 15-20 minut z ławki i okej starter. Bywało gorzej.

50 mln na Adamsa i Melo robi różnicę.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.