beGM: Wymiany - komentarze

[ozzy110]

Do końca tygodnia LAL będą mieć pick w okolicach 10, no może 12 miejsca

12 miejsca nie dostaną ;P

 

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[BMF]

Ja pamiętam, że sam Janaury przekonywał, że lepsze są wczesne 2nd roundery niż późne 1st roundery.

 

January to musial grubą propagandą wyjechać, że przekonał do oddania first roundera za Boldena i kolejnego first roundera za dwa second roundery.

[MarcusCamby]

January to musial grubą propagandą wyjechać, że przekonał do oddania first roundera za Boldena i kolejnego first roundera za dwa second roundery.

 

Motley to gdzieś wartość 54 picku. Może trochę wyższego ze względu na kontrakt 1st roundera, ale wciąż nic specjalnego jako asset.

 

Valentine+Bolden za 21 pick wydaje się dobrą inwestycją Kucia moim zdaniem. Aczkolwiek wiadomo, że obaj mamy różne zdanie na temat tego co z tego 21 picku może wyrosnąć

[BMF]

Valentine to jest kasztan, typek ma 25 lat i robił 10ppg na 53%ts w tankathonie. Zostaje Bolden, który w sumie może być niezły, ale na razie rzuca w Europie osobiste na 55% i trójki na 30%, więc w sumie ciężko typować czy będzie wartościową czwórką w NBA.

 

Już nie wspominając o specyfice tegorocznego draftu, gdzie 25 >> 35 i 45.

[MJ1]

Widzę, że wiele pytań, wątpliwości, co do mojego dealu. Otóż wyjaśniam:

 

1) mam na oku wielu graczy w okolicach 40-50, potencjalnych sleeperów i chętnie zobaczę, co z nich wyrośnie

 

2) kwestie finansowe -> na pierwszy rzut oka możecie się zacząć śmiać patrząc na moje salary, ale sytuacja jest bardziej złożona - gdybym zostawił #25/ Hammonsa, to na 99% (chyba, że by SC ustawili wyższy) mógłbym dać Dillonowi Brooksowi tylko 2-letnie minimum. A teraz, po tych ruchach będę mógł dać mu 3/4- letni kontrakt minimalny, co mnie, jako GM-a, na pewno cieszy

 

Tak więc patrząc na to po raz pierwszy i bez tej wiedzy, bycia w mojej sytuacji, możecie uznać, że ten deal to kolejny majstersztyk januarego (swoją drogą nie wiem, jak on wydobył te 6 2nd rounderów ) i myślę, że ten deal jest dla niego korzystny, ale sądzę, że dla mnie też - przynajmniej na ten moment jestem zadowolony, bo te dwa punkty były dla mnie ważne.

 

@Camby - rozmieniłem #25, ale #2 i #19 zachowuję, to też jest ważne dla mnie

[MarcusCamby]

Valentine to jest kasztan, typek ma 25 lat i robił 10ppg na 53%ts w tankathonie. Zostaje Bolden, który w sumie może być niezły, ale na razie rzuca w Europie osobiste na 55% i trójki na 30%, więc w sumie ciężko typować czy będzie wartościową czwórką w NBA.

 

Już nie wspominając o specyfice tegorocznego draftu, gdzie 25 >> 35 i 45.

 

Na temat pogrubionego się zgadzam, dlatego MJ1 sam niech się usprawiedliwia.

 

Ale Valentine pokazał się moim zdaniem całkiem nieźle w tym sezonie. Dobra trójka, gra na koźle i przy tym przyzwoity obrońca, mimo takich sobie warunków. Będzie z Niego co najmniej dobry roles. Może TuPalnik więcej powie na jego temat, ale wygląda chłopak dość sensownie. Był w moich notesie swego czasu, ale jak trafił do Jaśka to wiedziałem już, że za bezcen go nie puści.

 

Ogólnie jak wyciągasz takiego grajka z 21 pickiem to jesteś happy, bo większość w ogóle nie utrzymuje się w lidze. Ale to moje zdanie

[MJ1]

Na temat pogrubionego się zgadzam, dlatego MJ1 sam niech się usprawiedliwia.

 

Już nie wspominając o specyfice tegorocznego draftu, gdzie 25 >> 35 i 45.

 

Patrzcie mój post wyżej no i sprostujmy: 25 + 55 za 35, 40 i 49, no i do tego oddałem niepotrzebny szrot, Hammonsa.

[TuPalnik]

Na temat pogrubionego się zgadzam, dlatego MJ1 sam niech się usprawiedliwia.

 

Ale Valentine pokazał się moim zdaniem całkiem nieźle w tym sezonie. Dobra trójka, gra na koźle i przy tym przyzwoity obrońca, mimo takich sobie warunków. Będzie z Niego co najmniej dobry roles. Może TuPalnik więcej powie na jego temat, ale wygląda chłopak dość sensownie. Był w moich notesie swego czasu, ale jak trafił do Jaśka to wiedziałem już, że za bezcen go nie puści.

 

Ogólnie jak wyciągasz takiego grajka z 21 pickiem to jesteś happy, bo większość w ogóle nie utrzymuje się w lidze. Ale to moje zdanie

Denzel to potencjał radosną grę z ławki. Coś tam strzeli za 3, coś zagra na koźle. Nie do końca wie na jakiej ma grać pozycji, bo dosyć wolny na guarda a za mały na SF. Na pewno nie był wart late lotto picku z jakim go Bulls wybrali, ale też bez tragedii ( z drugiej strony czy ktoś kto poszedl po nim był wart?) Dobry chłop tak długo jak na rookie deal, potem problem się zacznie.

[MarcusCamby]

Patrzcie mój post wyżej no i sprostujmy: 25 + 55 za 35, 40 i 49, no i do tego oddałem niepotrzebny szrot, Hammonsa.

 

Hammons gra za minimum, więc jego oddanie to nie jest żaden wyczyn. Nawet przecież robiłem na PW do Ciebie podśmiec***ki, że jak chcesz to go wezmę w pakiecie z 2nd rounderem

 

Mi nie zrobiłeś tej uprzejmości, a Jaśkowi już w jakiś sposób tak.

 

Ten sezon powinien dać Ci do myślenia. Miałeś sporo niezłych nazwisk, ale kolekcjonując kolejne zacząłeś zrzucać niezłych graczy jak chociażby Larkina czy mi oddałeś Masona. Bryn Forbesa pozyskałeś chyba jak asset, a teraz to wydaje Ci się zbędny. Craiga wziąłeś i też nie wiem czy Ci starczy miejsca w rosterze, by go utrzymać. Do tego Brooks, którego pozyskanie jest na plus, ale jest to kolejne miejsce w rosterze.

 

Po prostu nie wiem co ci tak dużo picków da, gdy masz tak szeroką kadrę. Ja bym te picki składał na twoim miejscu, znając życie to te 2nd roundery będziesz pewnie stashował, tak jak Sixers obecnie.

[MJ1]

Hammons gra za minimum, więc jego oddanie to nie jest żaden wyczyn. Nawet przecież robiłem na PW do Ciebie podśmiec***ki, że jak chcesz to go wezmę w pakiecie z 2nd rounderem

 

Mi nie zrobiłeś tej uprzejmości, a Jaśkowi już w jakiś sposób tak.

 

Ten sezon powinien dać Ci do myślenia. Miałeś sporo niezłych nazwisk, ale kolekcjonując kolejne zacząłeś zrzucać niezłych graczy jak chociażby Larkina czy mi oddałeś Masona. Bryn Forbesa pozyskałeś chyba jak asset, a teraz to wydaje Ci się zbędny. Craiga wziąłeś i też nie wiem czy Ci starczy miejsca w rosterze, by go utrzymać. Do tego Brooks, którego pozyskanie jest na plus, ale jest to kolejne miejsce w rosterze.

 

Po prostu nie wiem co ci tak dużo picków da, gdy masz tak szeroką kadrę. Ja bym te picki składał na twoim miejscu, znając życie to te 2nd roundery będziesz pewnie stashował, tak jak Sixers obecnie.

 

Aby móc podpisać Brooksa na dłuższy kontrakt musiałem oddać zarówno #25, jak i Hammonsa.

 

Sezon rozwinął się, jak rozwinął najpierw kontuzja Haywarda, potem też Goberta, więc postanowiłem zrobić roczną przebudowę i kumulowałem picki i assety. Larkin (trzeci PG C's) miał jednoroczny kontrakt i nie było chętnych, więc go wywaliłem. Masona (#55 zeszłego draftu) może zbyt pochopnie, ale oddałem w dobre ręce no i jednak myślałem, że wyższy pick z tego 2nd roundera będzie ;P Forbes i Craig to jednoroczne kontrakty, które podpisałem i są moimi RFA, ale zrzeknę się praw, choć nie wykluczam, że zaproponuję im kontrakt - póki co nie są priorytetem, szukam wzmocnień i MLE + Bi-Annual będę miał do wykorzystania, więc nie jest to chyba najgorsza sytuacja

 

Od nadmiaru picków jeszcze nikt nie zginął tak, zamierzam stashować, chociaż możliwe, że podpiszę kogoś od razu na minimum - zależy od okoliczności i wyboru w drafcie w rl NBA.

[człowiek...morza]

Camby to świetnie pasujący do Pelicans GM, wyznający zasadę Dempseya - "picki? A na ch* mnie ten kaktus"

a potem będzie płacz jak Davis odejdzie.  

[MarcusCamby]

a potem będzie płacz jak Davis odejdzie.  

 

To Davis uzależnia swoją decyzje od picków?

 

Daj spokój, słabe nawet jak na Ciebie

Camby to świetnie pasujący do Pelicans GM, wyznający zasadę Dempseya - "picki? A na ch* mnie ten kaktus"

 

Coś w tym jest, cholera

 

Tylko problem Dempseya był głównie taki, że on za wcześnie zaatakował. Bo Davis wielki jest dopiero teraz, a on go opakowuje już od kilku lat i teraz dobił do ściany. Ruch z Cousinsem to był ostatni sztych, a on mu się jeszcze połamał.

[człowiek...morza]

To Davis uzależnia swoją decyzje od picków?

 

Daj spokój, słabe nawet jak na Ciebie

Powiem tak. 

 

W twojej sytuacji powinieneś szanować dalsze picki. 

 

Ja nie twierdze, że Davis na pewno odejdzie. Niemniej istnieje relatywnie spore prawdopodobieństwo, że tak się jednak za 2 lata stanie. 

[MarcusCamby]

Powiem tak. 

 

W twojej sytuacji powinieneś szanować dalsze picki. 

 

Ja nie twierdze, że Davis na pewno odejdzie. Niemniej istnieje relatywnie spore prawdopodobieństwo, że tak się jednak za 2 lata stanie. 

 

Najdalsze jaki oddałem to ten z 2020, a Davis wtedy jeszcze będzie w Pels, więc jest to raczej mało wartościowy asset

[człowiek...morza]

Najdalsze jaki oddałem to ten z 2020, a Davis wtedy jeszcze będzie w Pels, więc jest to raczej mało wartościowy asset

No własnie teraz patrzę, że Ty picki masz. Zasugerowałem się postem Januarego

 

Ale brak szacunku do dalszych picków ze strony np. Indiany będzie odciskał spore piętno na ich przyszłości. 

 

Trade down z 3 picku gdy do wyboru będzie pewnie Doncic lub Jackson jest złym pomysłem.

Dobrym pomysłem jest wzmocnienie drużyny kosztem 21 picku, dużo gorzej, że wybór padł na Valentyne, który w rotacji c***owej drużyny nie potrafił się przebić przed Justina Holidaya.....

Edytowane 5 Czerwca 2018 przez człowiek...morza

[TuPalnik]

Nie byle kto. Najlepszy gracz Bulls w tym sezonie.

Nie no, nie był najlepszy (Markkanen, nawet RoLo, Portis). Kolo fajnie ciepie trójki, cośtam pobroni i to z grubsza tyle, tego kwiatu jest pół światu.

 

Ja się jednak dziwiłem, że RL Pels nie podpisali go za tą kasę skoro chciał grać z Jrue.

[MarcusCamby]

Nie no, nie był najlepszy (Markkanen, nawet RoLo, Portis). Kolo fajnie ciepie trójki, cośtam pobroni i to z grubsza tyle, tego kwiatu jest pół światu.

 

Ja się jednak dziwiłem, że RL Pels nie podpisali go za tą kasę skoro chciał grać z Jrue.

 

Statystycznie nieźle wygląda, bo ma dodatni wpływ na obie strony parkietu. Trochę przypomina casus KCP z Pistons, gdy grywał GTG co odbiło się na kiepskiej skuteczności. Może przesadziłem z tym najlepszym, chociaż konkurencja była uboga, a potencjalnie najlepsi gracze łapali sporo kontuzji - Dunn, Lavine. Sam Portis też długo nie grał z powodu zawieszenia, nawet pamiętam, że chciałeś go wtedy oddać za cokolwiek, nawet 2nd roundera

 

Ogólnie Portis to raczej fajny stat padder z ławki. A Lauri sam nie wiem, jak na rookie bardzo fajny sezon, może faktycznie palma pierwszeństwa dla Niego.

[TuPalnik]

Statystycznie nieźle wygląda, bo ma dodatni wpływ na obie strony parkietu. Trochę przypomina casus KCP z Pistons, gdy grywał GTG co odbiło się na kiepskiej skuteczności. Może przesadziłem z tym najlepszym, chociaż konkurencja była uboga, a potencjalnie najlepsi gracze łapali sporo kontuzji - Dunn, Lavine. Sam Portis też długo nie grał z powodu zawieszenia, nawet pamiętam, że chciałeś go wtedy oddać za cokolwiek, nawet 2nd roundera

 

Ogólnie Portis to raczej fajny stat padder z ławki. A Lauri sam nie wiem, jak na rookie bardzo fajny sezon, może faktycznie palma pierwszeństwa dla Niego.

Nie nie, za 2nd to nie chciałem.

 

Bobby zagrał 73 mecze, więc calkiem sporo (wiecej niż Holiday, ale on był też benchowany pod koniec). Sam Portis zrobił coś, czego ja w Chicago nigdy od Snella nie uświadczyłem - ustabilizował formę na jakimś logicznym poziomie w tym sezonie. I daje sporo energii, zna swoją rolę(z ławy), co też jest ważne, bo to dosyć słaby fit do samego Lauriego na boisku, ale to solidny kaliber w 3 sezonie.

[Qcin_69]

[człowiek...morza]

Jayson Tatum jest chyba teraz najmniej szczęśliwym graczem w całej naszej grze. 

Proponuje wziąć to pod uwagę przy ocenie jego rozwoju. 

Edytowane 10 Czerwca 2018 przez człowiek...morza