Skocz do zawartości

beGM: Wymiany - komentarze


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

Minnesota - Suns 

 

Suns biorą: Jerian Grant

Suns oddają: Ike Anigbogu, Luke Kornet, 2nd Memphis 2022

 

Minnesota bierze: Ike Anigbogu, 2nd Memphis 2022

Minnesota oddaje: Jerian Grant

 

 

Edycja dla formalności

Jeszcze jedna edycja dla formalności

 

a Luka Korneta Minnesota nie bierze? :D 

Minnesota - Suns 

 

Suns biorą: Jerian Grant

Suns oddają: Ike Anigbogu, Luke Kornet, 2nd Memphis 2022

 

Minnesota bierze: Ike Anigbogu, 2nd Memphis 2022

Minnesota oddaje: Jerian Grant

 

 

Edycja dla formalności

Jeszcze jedna edycja dla formalności

 

a Luk Kornet Minnesota nie bierze? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lista graczy z których forum ma polewkę i nie zauważa rozwoju lub mimo wszystko minimalnie lepszego sezonu poza fanami zespołów.

 

KAT od 2 lat

Wiggins ten akurat szkodnik ale zawsze tak nie było

DDR od playoffs z lbj

 

 

nie bardo rozumiem tezę w odniesieniu do pogrubionych graczy

 

Towns od dwóch lat nie robi żadnego progresu poza dodaniem lepszej trójki, boxscorowo od dwóch lat jest coraz gorzej, miewa lepsze momenty jak końcówkę tamtego rs, ale wszystko zniweczyły katastrofalne PO, ten sezon udowadnia póki co, że bez lepszego gracza obok siebie nie jest w stanie na dłuższą metę ciągnąć Wolves

 

Wiggins zawsze był szkodnikiem, a na maxie to jest jakiś ultra trojan już

 

DDR był doceniany za dobry rs, choć przez to był też jednak dość przeceniany, bo jego gra w PO była łatwa do rozszyfrowania, a na dodatek głowa nie szła w parze z talentem, nie mówiąc już o oczekiwaniach

 

czy ktoś miał z nich turbo bekę? może tylko z Wigginsa i jego kontraktu, pozostała dwójka miała bardzo duży kredyt zaufania, ale go zniweczyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka.

 

W prawdziwej lidze do 5 stycznia odszedł w wymianie jeden podpisany w wakacje zawodnik - Ariza.

 

U nas? Bjelica, Tolliver, Monroe, Trier, Graham, Collison (ta piątka W JEDNEJ WYMIANIE XDDD), Brooks, Shabazz, Zeller, Miller, Nader, Baynes, Thomas, Afflalo, Kleber, Rondo, Randolph, Vonleh, Broekhoff, Baldwin, Patterson, Scott, Burke, Wanameker, Williams, Nurkić, Faried

 

XDDDDDDDDDD

Pisałem już w listopadzie, słysząc rumorsy o tym kto gdzie odejdzie, że będę mocno za to krytykować. Urządzacie zabawę pt. "kto przehandluje jak najwięcej zawodników podpisanych w lipcu"? 
 

Wypisałem wszystkich, ale nie krytykuję tankerów i handlowania graczami nieaktywnymi, ale przecież człowiek...morza ma 100% racji. Jak gdzieś się pomyliłem, to sorry.

 

Eld mnie będzie musiał dać największą kasę na gracza X albo nie ma szans na podpisanie go (i tak wiadomo, że go odda gdziekolwiek, ale jak będzie miał największą kasę to pewnie przeżyje), u january'ego i flubera muszę posprawdzać kto z nich miał propozycje od innych ekip i ocenię. Listę będę aktualizował do końca sezonu.

 

Jedyny przypadek dużej wymiany ~playoff teamu w ostatnich dwóch sezonach za podpisanego niedawno gracza to chyba Clippers i Griffin. Z reguły to są wymiany na linii tankujący -> PO team (Hill, Deron Williams). To jest rzadkość, a tu Nurkić - jeb, Williams - jeb, Markieff nie podpisał w wakacje extension - jeb, poleciał za frytki, Rondo - jeb. Nie ma ich, pomimo tego, że Boston wykręcił 20-8 or so. 

 

I te Wasze dyskusje gdzie minuty dostanie Scott, Monroe, jak Rondo lubi Boston i chce tam wrócić... Oszukaliście nas = oszukaliście zawodników, tzn. w prawdziwej lidze tak to byłoby odebrane, a chyba prawdziwą ligę mamy naśladować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, zapomniałem - co do Adamsa i jego bycia borderline allstarem, to pytanie brzmi, czy mówimy o zagraniu w ASG (Antonio Davis pozdrawia), czy o impakcie borderline allstara. Bo z grubsza Adams jest w porywach niezły w ataku - finisherzy bez rzutu mają z grubsza w miarę neutralny, niekiedy lekko dodatni, niekiedy ujemny wpływ na atak (niby punktują, ale nie rozciągają obrony, a jak punktują, to głównie po dobrych zagraniach kolegów), a w obronie jest bardzo dobry, ale nie jest żadnym anchorem.

 

Lepsi (tak generalnie) są Jokic, Gobert, Embiid, Gasol, Towns, Horford, Aldridge (cały sezon jako center), Vucević (magia CY, ale gra zajebiście), Ibaka, Davis (bo grają jako C). Tylko pls, dajmy spokój z "typowymi" centrami, Ibaka dobrze broni takiego Embiida, Aldridge pewnie do końca kariery już będzie grać jako C, Davis do momentu kiedy jest Mirotić także.

 

Gdzieś pomiędzy jest Brook Lopez, który ma zajebisty impakt dzięki trójce i shotblockingowi, a ludzie się śmiejo, bo mu Giannis zabiera zbiórki.

 

Adams to tier Jordana, Capeli z tamtego sezonu, Nurkicia z tego sezonu, może Turnera, Sabonisa, może już Allena. OKC miało banalny terminarz, więc Adams się rzuca w oczy w pierwszej częśc sezonu, a z 2. strony Houston zaczęło słabo (Capela), a Turner i Sabonis tracą przez grę w jednym zespole - ale z grubsza to ten sam tier.  W tym roku możemy założyć, że jest nawet najlepszy z tego grona Adams. 

 

A pozycja centra mocno zyskała dzięki ewolucji ligi (patrz Lopez, Horford czy Ibaka), więc nie wiem czemu ich nie liczyć jako centrów, skoro na tej pozycji grają. 

 

ps

 

Whiteside'a nie umiem ocenić i raczej przychylam się do opinii o statfillerze (dwa sezony wszelkiej maści statsów), więc fanów jego talentu przepraszam.

 

ps2

 

O kimś tam zapomniałem pewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę to wygląda na post natchniony przez pierwszą połowę meczu blazers-thunder

 

Adams nie jest może nikim wybitnym, ale póki co biere go przed większością Townsów i Nurkiciów tej ligi, nie wspominając o jakiś Gasolach czy innych Ibakach, sprawdzony w postseason wyrobnik to jednak coś więcej niż nazwiska, które jednak błyszczą tylko zazwyczaj w regularze

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka.

 

W prawdziwej lidze do 5 stycznia odszedł w wymianie jeden podpisany w wakacje zawodnik - Ariza.

 

U nas? Bjelica, Tolliver, Monroe, Trier, Graham, Collison (ta piątka W JEDNEJ WYMIANIE XDDD), Brooks, Shabazz, Zeller, Miller, Nader, Baynes, Thomas, Afflalo, Kleber, Rondo, Randolph, Vonleh, Broekhoff, Baldwin, Patterson, Scott, Burke, Wanameker, Williams, Nurkić, Faried

 

XDDDDDDDDDD

Pisałem już w listopadzie, słysząc rumorsy o tym kto gdzie odejdzie, że będę mocno za to krytykować. Urządzacie zabawę pt. "kto przehandluje jak najwięcej zawodników podpisanych w lipcu"? 

 

Wypisałem wszystkich, ale nie krytykuję tankerów i handlowania graczami nieaktywnymi, ale przecież człowiek...morza ma 100% racji. Jak gdzieś się pomyliłem, to sorry.

 

Eld mnie będzie musiał dać największą kasę na gracza X albo nie ma szans na podpisanie go (i tak wiadomo, że go odda gdziekolwiek, ale jak będzie miał największą kasę to pewnie przeżyje), u january'ego i flubera muszę posprawdzać kto z nich miał propozycje od innych ekip i ocenię. Listę będę aktualizował do końca sezonu.

 

Jedyny przypadek dużej wymiany ~playoff teamu w ostatnich dwóch sezonach za podpisanego niedawno gracza to chyba Clippers i Griffin. Z reguły to są wymiany na linii tankujący -> PO team (Hill, Deron Williams). To jest rzadkość, a tu Nurkić - jeb, Williams - jeb, Markieff nie podpisał w wakacje extension - jeb, poleciał za frytki, Rondo - jeb. Nie ma ich, pomimo tego, że Boston wykręcił 20-8 or so. 

 

I te Wasze dyskusje gdzie minuty dostanie Scott, Monroe, jak Rondo lubi Boston i chce tam wrócić... Oszukaliście nas = oszukaliście zawodników, tzn. w prawdziwej lidze tak to byłoby odebrane, a chyba prawdziwą ligę mamy naśladować.

Tu czuję się wywołany do odpowiedzi.

Doskonale wiecie od kogo nowy GM Orlando Magic uczył się kunsztu, więc odpowiadając na Twoje pytanie:

W 1995 jak Riley przyszedł do Heat oddał od razu lidera Miami Glena Ricea oraz I st pick i dwóch innych młodych graczy za Alonzo Mourninga. A w trade deadline wymienił 5 graczy za 5 innych m.in. Tima Hardawaya. Do tego podpisał/ zwolnił jeszcze kilku innych graczy jako FA, znajdując dla NBA Voshona Lenarda. Ogólnie ze składu, który przejmował został tylko Keith Askins jako rezerwowy. Po sezonie większość ściągniętych przez niego graczy też odeszła, jako FA, zostali tylko - Mourning, Hardaway, Askins i Lenard (i jeszcze przez pł sezonu Danilovic i Kurt Thomas).

 

ja aż takiej rewolucji nie zrobiłem. Z przejętego składu zostało 6 podstawowych graczy + pozyskany jeszcze przed sezonem Cody Zeller. Żonglowałem tradeując pozostały graczami oraz tymi, których pozyskałem tylko na chwile w ich wymianach, jednak każda z wymian daje mi kogoś na dłużej do rotacji:

I. Za Collisona - Barea i Trier

II Za Lamba - Matthewsa

III Za Leuera - elastyczność finansową i w konsekwencji za pozyskanego Morrisa - Valentinea

IV Za Baynesa - Masona z którym wiązałem plany i Koufosa, którego wziąłem jako dopełnienie, ale życie zweryfikowało te plany i wyszło odwrotnie, w konsekwencji czego Mason dał mi McGrudera.

 

Kontrakty Noela, Collisona i Leuera blokowały mnie na przyszły sezon, a inni gracze, których oddałem maja kończące się kontrakty i utrzymanie ich było niemożliwe, jak w podsumowaniu I trymestru zauważył słusznie Marcus. Zmiany te były konieczne przy racjonalnym planowaniu budowy drużyny. I co z tego, że kilku z tych graczy by mi pomogło w drugiej części sezonu i w playoffs, jak i tak bym ich stracił z dniem 1 lipca? 

 

Każdy GM, który racjonalnie spojrzy na to z mojej strony przyzna mi rację. Ponadto dla części GMów kosmiczna, powtarzam -kosmiczna dyspozycja i głębia składu Orlando w I trymestrze nie miała znaczenia, co pokazuje jak powierzchowną mieli/maja wiedzę o graczach Orlando. Olanie tego co robił Lowry prawie doprowadziło mnie do pogryzienia klawiatury - zastanawiałem, sie czy my na pewno oglądamy ta sama dyscyplinę sportu.. Argumentem było, że Mitchell jest słaby, a głębia i tak mi nic nie daje, bo nie ma tyle minut by wszyscy grali. Zdanie, że grają ci najlepsi i na dużej intensywności zostało przez większość GMów olane, jak grochem o ścianę... Bilans 14-14 od GMa 76ers to dla mnie i Dnc potwarz. Jednak szanuje zdanie GMów i rozumiem, że wg wielu lepiej mieć dwa chwytliwe nazwiska, niz całe 48min. 5 graczy gryzących parkiet i nie do zabiegania. Dal mnie argument o clutch Leonarda i LeBrona w przypadku I trymestru Orlando jest bez sensu, bo tych zaciętych końcówek i tak by za dużo nie było, a nawet, to gracze Magic byli w takim gazie, że bardziej rozsądny bilans dla Orlando to 24-4 niż jakieś 14-14. Orlando MORDOWAŁO!!! ale spoko bo miało być o tradeach, a mnie jeszcze kłuje po głosowaniu i musiałem to z siebie wyrzucić ;)

 

Odnośnie KATa - to akurat nie do Ciebie BMF - mam nadzieję, że teraz po tym zamieszaniu z Butlerem będzie już tylko lepiej i jego gra sama odpowie. Dziś wygrana u siebie z Orlando i kolejne nabite 29pkt i 15zb. ;)

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Chicago pozyskując Seldena i Brooks MUSIAŁO kogoś wcześniej zwalniać?

Po co ten bzdurny przepis? Zwalnia się w trakcie tradu w jednym poście i sprawa rozwiązana.

ja musiałem zwolnić Tylera Zellera, który ma ważny kontrakt na kolejny sezon, żeby pozyskać Ajince, którego nie ma w lidze i najchętniej jego bym zwolnił, bo ma spadający kontrakt, ale tak się niestety nie da. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alonzo, Ciebie nie krytykuję, bo Collisona podpisała chyba rada, a typek był zbyteczny w Orlando.

 

Aż sobie przejrzałem temat z free agency: Eld pisze, że szykuje dla Rondo specjalną rolę (!), a na moje wątpliwości, że dostanie zbyt małe minuty, zaprzecza (!) i dodaje, że Rajon na pewno cieszy się na myśl o powrocie do Bostonu - człowiek...morza już daje z marszu Mike'owi Scottowi 20 minut z ławki, a fluber zachwycony jest stealem Tolliverem i zapewnia o miejscu w rotacji dla Grega Monroe. 

 

Rondo na trading blocku tak naprawdę znalazł się jeszcze przed sezonem, Tolliver i Monroe zostali właśnie wysłani do 4-24 teamu, a Mike Scott stał się bohaterem beGM drammy, więc w sumie chwała mu za to, ale po 1/3 sezonu nie ma go w Knicks. Tak naprawdę dostałem tą dwójkę tuż po starcie sezonu, Eld nawet nie krył się po podpisaniu Rondo, że go gdzieś odda. Mode Manchester City pod względem traktowania zawodników.

 

Ja jednak sobie tak wyobrażam te negocjacje w prawdziwej lidze, że nikt nie obiecuje byle randomom gruszek na wierzbie, i nikt ich nie traktuje jak przedmioty na bazarze, bo byśmy mieli co roku jakieś kwasy.

 

Już nie wspomnę, że w prawdziwej lidze od początku sezonu było mniej wymian niż liczba ruchów wykonanych przez january'ego w celu pozyskania Imana Shumperta. :] 

 

I jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że robimy wymian dużo więcej niż w prawdziwej lidze - co jest najbardziej abstrakcyjną częścią naszej gry btw. - no ale znajmy proporcje. I nie chodzi o to, czy te ruchy były racjonalne (no bo każdy wymieniający tutaj uznaje, że coś zyskuje), więc do tego nawet nie będę się odnosić, ale jak mamy proporcje 30 do 1 w czymś w porównaniu do normalnej ligi, to jednak coś robimy nie tak.

 

W prawdziwej lidze West był krytykowany za oddanie Griffina po extension, a Ainge - za oddanie Bradleya i Thomasa po kontuzji w CY, a to były (obiektywnie) świetne ruchy. Jakby Ainge podpisał Rondo tylko po to, żeby nim handlować, wciskając mu wcześniej kit o tym, że będzie w zespole pełnić ''specjalną rolę'', to jakiś die-hard fan Celtics by mu autentycznie zrobił krzywdę.

 

W odniesieniu do niektórych zespołów będę brać pod uwagę tylko aspekt finansowy jako 1/29 zawodnika, może chociaż troszkę ukróci to powyższy proces, tyle. 


Zresztą z tymi wymianami to też przypał, jeszcze tankerzy - spoko, nikt ich nie traktuje na poważnie, ale nawet contenderzy u nas wymieniają 2/3 rosteru w trakcie sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I te Wasze dyskusje gdzie minuty dostanie Scott, Monroe, jak Rondo lubi Boston i chce tam wrócić... Oszukaliście nas = oszukaliście zawodników, tzn. w prawdziwej lidze tak to byłoby odebrane, a chyba prawdziwą ligę mamy naśladować.

Nie czuję, żebym oszukał Monroe. Przecież on u mnie grał regularne minuty w rotacji, które mu obiecałem ( patrz- mój opis) , chociaż w RL NBA grał tak, że nie łapał się do składu. Jak zaczął przegrywać w RL NBA minuty nawet z Boucherem, to uznałem, że jego aktualna forma nie pozwala na grę w rotacji playoffowego zespołu, myślę że całkiem słusznie. Nie czuję, żebym nie dotrzymał słowa. Kto grał minuty w rotacji zawodnikiem, który nie gra w RL NBA, chociaż nie musiał, bo mu obiecał w offseason, że dostanie minuty ( a mówimy o graczu za minimum)?

 

Na każdą sytuację trzeba patrzeć inaczej. Jakbym zdealował Warrena, któremu obiecywałem dużą rolę, czy Roziera, z którym wiązałem przyszłość, to byłoby to odebrane negatywnie, ale jakbym np. zdealował Taja Gibsona, któremu dałem olbrzymią wypłatę, to w żadnym wypadku nie powinien mieć do mnie pretensji. 

 

Podobnie z innymi graczami. Lakers mogą z czystym sumieniem transferować Baldwina, czy Broekhoffa, ale jakby wymienili Russella, czy Favorsa, to pierwszy orałbym Januarego za "oszustwo"

 

Poza tym u nas mnóstwo wymian wynika z tego, że mamy restrykcyjne przepisy finansowe, a to często wymusza więcej wymian.

 a fluber zachwycony jest stealem Tolliverem i zapewnia o miejscu w rotacji dla Grega Monroe. 

 

Jak wyżej, Tolliver też miał u mnie minuty w rotacji ( choć spokojnie mogłem grać więcej np. Osmanem), chociaż w RL NBA od połowy trymestru praktycznie przestał grać. Również nie czuję, żebym zawodnika oszukał w tym wypadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no

 

a ja nie oddałem do tej pory żadnego podstawowego grajka poza Murrayem (w wymianie za superstara) a jeszcze dostaje po dupie!

Spurs mimo ze zrobili dużo wymian także nie popełnili grzechu obiecanki w lato kibel w zimie.

Dodatkowo trzon został a czterech z pieciu najważniejszych graczy wymieniłem ze względu kontuzje ( długie urazy i operacje łącznie )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładnie to BMF rozpisał i podpisuję się pod tym, pomimo, że na ruszt została wzięta również i moja drużyna.

 

Na swoją obronę jednak dam, że w Knicks wyskoczyli z formą najpierw Hernangomez, teraz DJ Wilson co przy okazji zgrywa się ze słabą przez ostatnie półtora miesiąca dyspozycją Scott'a. Myślę, że można tu znaleźć logiczne podstawy do poszukania dla gracza wymiany (nie mam na myśli zysku/strat). 

 

Apeluję o większą wstrzemięźliwość w ruchach. Cierpliwość to najlepszy doradca. A tak jak wspominałem kiedyś, wiele tutejszych ruchów to taka sztuka dla sztuki, bez specjalnego wzmocnienia bądź odwrotnie, No i te ciągłe zmiany kierunku. 


Tytułem przykładu Alonzo (akurat się nawinąłeś :tongue:), dla mnie u Ciebie logicznym nie było rozbijanie połowy składu, tylko znalezienie skrzydłowego do s5 i na tym powinieneś zakończyć. 


Ja tu summa summarum nie widzę w Magic zmian na plus. Zejście z kontraktu Leuer'a kosztem picku powinno nastąpić w lato 19', nie teraz.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.