Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

można powiedzieć, że zaczął pewną "erę" w filozofii chrześcijańskiej.

 

 

 

 

nie zniszczenie, lecz kto był sprawcą.

 

No, ale mowisz o czasach juz zdecydowanie pózniejszych i filozofii a nie o nauce. /btw. nie chce sie w to dalej zaglebiac na razie/

 

Sprawcą? jakie są wątpliwosci ze nie byli to rzymianie /chrzescijanie/ ? O tyle ma to znaczenie że ów kolebka padła. Chrzesijanstwo zaczelo sie rozprzestrzeniac... inny temat

 

 

Ja widzę ze tutaj sporo luźnych dyskusji. Np. na temat czy człowiek posiada mózg. No jest to raczej szybkie do przebadania a ilosc zdarzen iz czlowiek posiada mozg takze jest nadwyraz wielki.

 

 

Natomiast jesli chodzi o Jezusa to nie ma ŻANYCH zapisków naocznych swiadków. Nie ma relacji zadnego historyka czy był chrzescijanem czy też nie któryby kiedykolwiek widział Jezusa. Pierwsze wzmianki o Jezusie pochodzą z ok 30 roku naszej ery i mówią o Jezusie jako o pozaziemskiej istocie a nie o człowieku stapającym po ziemi. 

Ewangeli zachowanych jest ponad 40 o których wiemy z czego tylko 4 weszly do kanonu a w tych czterech są niezgodnosci a pisane byly ok 70 lat uznanej naszej ery w świecie gdzie srednia wieku wynosiła 48 lat. 

/w innych np był Jezus który usmiercał swojego nauczyciela bo ten sie z niego zasmiał czy oslepił swojego kumpla itp./

 

Żaden z historyków również nie kwapił sie napisac np. o powstaniu wszystkich ludzi z grobu czy trzesieniu Ziemii podczas smierci 'mesjasza'. O takie male przeoczenie czy też mało istotna zapewne rzecz w tamtych czasach.

 

 

W kontekscie mitystycznym Jezus jest jednym z wielu herosów o podobnej historii. /lista reglana/. Więc spogladając na to co sie mówiło wczesniej /o innych bogach/ a jak powstała legenda Chrystusa można sie bardziej przychylic do tezy że Jezus był mistyczna postacia którą chciano wpleść w historię co było dosyc powszechne. A mniej prawdopodobne jest to, iż istniał taki człowiek i później został zmistyfikowany.

 

 

Same powiesci juz w tych czasach powoli traca na wartosci jak Arka Noego czy Mojżesz. Jest coraz mniej kontrowersyjne mowiąc ze były to powiesci fantasy jak wiele innych nisli historia zdarzeń. I mysle że z jezusem bedzie podobnie - chyba że znajdą sie jakies dodatkowe autentyczne pisma.

O takie rzeczy należy prosić osoby niezwiazane emocjonalnie z tematem, lub nie majace interesu w tym jaka jest odpowiedź.

Jeśli nie spełniłeś tych warunków możesz dostać tylko ad personam, ad personam i ad personam, ale w sumie dlatego że Twoje pytanie jest też rodzajem ad personam wobec osób zwiazanych emocjonalnie z tematem.

 

Mnie chodziło o tytuł ksiażki i kto ją napisał i na co sie powoływał. /fragmenty/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, ale mowisz o czasach juz zdecydowanie pózniejszych i filozofii a nie o nauce. /btw. nie chce sie w to dalej zaglebiac na razie/

 

Sprawcą? jakie są wątpliwosci ze nie byli to rzymianie /chrzescijanie/ ? O tyle ma to znaczenie że ów kolebka padła. Chrzesijanstwo zaczelo sie rozprzestrzeniac... inny temat

 

 

Ja widzę ze tutaj sporo luźnych dyskusji. Np. na temat czy człowiek posiada mózg. No jest to raczej szybkie do przebadania a ilosc zdarzen iz czlowiek posiada mozg takze jest nadwyraz wielki.

 

 

Natomiast jesli chodzi o Jezusa to nie ma ŻANYCH zapisków naocznych swiadków. Nie ma relacji zadnego historyka czy był chrzescijanem czy też nie któryby kiedykolwiek widział Jezusa. Pierwsze wzmianki o Jezusie pochodzą z ok 30 roku naszej ery i mówią o Jezusie jako o pozaziemskiej istocie a nie o człowieku stapającym po ziemi.

Ewangeli zachowanych jest ponad 40 o których wiemy z czego tylko 4 weszly do kanonu a w tych czterech są niezgodnosci a pisane byly ok 70 lat uznanej naszej ery w świecie gdzie srednia wieku wynosiła 48 lat.

/w innych np był Jezus który usmiercał swojego nauczyciela bo ten sie z niego zasmiał czy oslepił swojego kumpla itp./

 

Żaden z historyków również nie kwapił sie napisac np. o powstaniu wszystkich ludzi z grobu czy trzesieniu Ziemii podczas smierci 'mesjasza'. O takie male przeoczenie czy też mało istotna zapewne rzecz w tamtych czasach.

 

 

W kontekscie mitystycznym Jezus jest jednym z wielu herosów o podobnej historii. /lista reglana/. Więc spogladając na to co sie mówiło wczesniej /o innych bogach/ a jak powstała legenda Chrystusa można sie bardziej przychylic do tezy że Jezus był mistyczna postacia którą chciano wpleść w historię co było dosyc powszechne. A mniej prawdopodobne jest to, iż istniał taki człowiek i później został zmistyfikowany.

 

 

Same powiesci juz w tych czasach powoli traca na wartosci jak Arka Noego czy Mojżesz. Jest coraz mniej kontrowersyjne mowiąc ze były to powiesci fantasy jak wiele innych nisli historia zdarzeń. I mysle że z jezusem bedzie podobnie - chyba że znajdą sie jakies dodatkowe autentyczne pisma.

 

 

Mnie chodziło o tytuł ksiażki i kto ją napisał i na co sie powoływał. /fragmenty/

masz na biegu, do podrzucEnia o tym tekst?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

masz na biegu, do podrzucEnia o tym tekst?

 

O czym tekst?

 

To chyba są rzeczy ogólnie znane dla tych co sie choć troche zainteresują. Tak jak Kanoniczne 4 ewangelie są anonimowych autorów a później dopisano imiona Marek, Mateusz, łukasz /krótsza wersja weszla do kanonu/ i kontrowersyjny Jan. 

 

Warto tez spojrzec na kontekst historyczny czy literacki i kwestie przyswojenia sobie elementów pogańskich jak strojenie drzewa czy swieto pod koniec roku.

 

Na co mi tu pisanie elaboratów ? Szkoda mi czasu tym bardziej ze dalej grzebie  temacie.

 

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Fluber

 

mam pytanie jako do znawcy kościelnych tematów: czy mogę iść zamówić mszę w intencji ACLi Jabariego Parkera i żeby wrócił i nakurwiał jak przed kontuzją?

Jako znawca koscielnych tematow odpowiadam: iść możesz; czy ksiądz zgodzi się odprawić mszę, tego nie wiem; na pewno w intencji nie moze pojawic się słowo nakurwiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako znawca koscielnych tematow odpowiadam: iść możesz; czy ksiądz zgodzi się odprawić mszę, tego nie wiem; na pewno w intencji nie moze pojawic się słowo nakurwiać.

 

ok, dzięki dobrze wiedzieć ;)

 

ale jak nie może być słowa "nakurwiać" to chyba podziękuję zwłaszcza, że to pewnie drogi biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok, dzięki dobrze wiedzieć ;)

 

ale jak nie może być słowa "nakurwiać" to chyba podziękuję zwłaszcza, że to pewnie drogi biznes

To zależy od tego w jakim kościele chcesz odprawic mszę. Naturalnie standardową ceną jest co łaska. Na moim terenie 20 złotych w zupełnosci wystarcza, chociaż są ludzie którzy daja 10, 50, a nawet 100. Większość księży kokosów nie zarabia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fluber

 

mam pytanie jako do znawcy kościelnych tematów: czy mogę iść zamówić mszę w intencji ACLi Jabariego Parkera i żeby wrócił i nakurwiał jak przed kontuzją?

fluber odpisał, ale ja dodam, że jak zamowisz intencje to przed odbyciem sie tej mszy bedzie informacja ze to ty zamówiłeś a wtedy sporo ludzi może pomyśleć, że jesteś katolem.

 

Czy tego chcesz?

 

Czy naprawdę tego chcesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co mnie obchodzi co ludzie pomyślą

 

jak mi za 20 zł ofiary zrobi mszę w intencji  kolan Jabariego Parkera to chyba pierwszy raz od 20  lat pójdę do kościoła tylko po to żeby sie tam kulać na podłodze ze śmiechu

Edytowane przez BothTeamsPlayedHurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co mnie obchodzi co ludzie pomyślą

 

jak mi za 20 zł ofiary zrobi mszę w intencji  kolan Jabariego Parkera to chyba pierwszy raz od 20  lat pójdę do kościoła tylko po to żeby sie tam kulać na podłodze ze śmiechu

 

po co - wystarczy wejść na e-nba i poczytać o jakichś bryłach jako argumencie za istnieniem/nieistnieniem Boga, życzeniu śmierci ludziom za karę, że w wieku 19-tu lat nazwali kogoś debilem, czy chociażby...

 

...OH WAIT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma piernik do wiatraka?

 

w ogóle to dziwię się, że katolscy fani NBA nie dają na ofiarę za swoje drużyny - w końcu jeśli ten Wasz Bóg istnieje to by coś pomógł i np. zastopował Westbrooka rzut na miarę wejścia Thunder do playoffs kosztem Bryłek. I nie chodzi o te moje bryłki  tylko Nuggets. Przemyśl to, bo jak znowu przewalicie sezon to jeszcze będzie na Ciebie, ze nie sypnąłeś stówki  proboszczowi w kopercie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ma piernik do wiatraka?

 

w ogóle to dziwię się, że katolscy fani NBA nie dają na ofiarę za swoje drużyny - w końcu jeśli ten Wasz Bóg istnieje to by coś pomógł i np. zastopował Westbrooka rzut na miarę wejścia Thunder do playoffs kosztem Bryłek. I nie chodzi o te moje bryłki  tylko Nuggets. Przemyśl to, bo jak znowu przewalicie sezon to jeszcze będzie na Ciebie, ze nie sypnąłeś stówki  proboszczowi w kopercie :smile:

 

Ja nie jestem osobą wierząca, ale mój śladowy 'common sense' mówi mi, że napisałeś kolejną głupotę w kwestii wiary  :smile:

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie jestem osobą wierząca, ale mój śladowy 'common sense' mówi mi, że napisałeś kolejną głupotę w kwestii wiary  :smile:

 

a no to sorki bo wcześniej pisałeś coś, że Jahwe ze Starego Testamentu jest wporzo, więc sobie zakodowałem, że jesteś w "team flubi" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oglądałem bardzo dawno temu - chodzi Ci o to, że Wasz Bóg nie nadąża z odpisywaniem na mejle? no to nie jest wszechmogoący w takim razie

Nie, maile nie sa tradycyjna forma kontaktu z Bogiem. Mialem na myśli inne aspekty, glownie odnoszace sie do modlitw za swoje druzyny.

 

Sam eksperyment myslowy polegajacy na istnieniu wszechmogacego bytu nie jest wewnetrznie sprzeczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, maile nie sa tradycyjna forma kontaktu z Bogiem. Mialem na myśli inne aspekty, glownie odnoszace sie do modlitw za swoje druzyny.

 

Sam eksperyment myslowy polegajacy na istnieniu wszechmogacego bytu nie jest wewnetrznie sprzeczny.

 

Jim Carrey odbierał mejle chyba z modlitwami w tym filmie, już nie pamiętam bo widziałem raz i dawno

 

twierdzisz zatem, że Bóg nie ma swojej ulubionej drużyny NBA? Ja bym powiedział, ze skoro LA jest miastem aniołów to pewnie kibicuje śmierdzącym Lakersom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.