Skocz do zawartości

Rozważania o wierze o Bogu i KK


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Poprosze fragmenty i ów dowód

O takie rzeczy należy prosić osoby niezwiazane emocjonalnie z tematem, lub nie majace interesu w tym jaka jest odpowiedź.

Jeśli nie spełniłeś tych warunków możesz dostać tylko ad personam, ad personam i ad personam, ale w sumie dlatego że Twoje pytanie jest też rodzajem ad personam wobec osób zwiazanych emocjonalnie z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna ale wiecie że wy podważacie metodologię historyczną, metodę naukową w ogóle?  W ten sposób Irving może racjonalnie twierdzić, że ziemia jest płaska bo przecież nie macie jak pokazać mu dowodu. I nawet nie mówicie o jakichś fejkowych zdjęciach z satelity albo nagraniu z rakiety które można spreparować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O takie rzeczy należy prosić osoby niezwiazane emocjonalnie z tematem, lub nie majace interesu w tym jaka jest odpowiedź.

Jeśli nie spełniłeś tych warunków możesz dostać tylko ad personam, ad personam i ad personam, ale w sumie dlatego że Twoje pytanie jest też rodzajem ad personam wobec osób zwiazanych emocjonalnie z tematem.

Zalezy co masz na mysli mowiac o emocjonalnym zwiazaniu z tematem bo to czy mozna udowodnic historyczne istnienie Jezusa czy nie dla mnie postrzegajacego go w kategoriach w ktorych nie da sie udowodnic tego co w Nim widze ma znaczenie drugorzedne.

 

Ja mam emocjonalny stosunek do tego tematu z zupelnie innego powodu. Jak pewnie zauwazyles kazde podwazanie nauki powoduje u mnie wkurw. Niezaleznie od tego czy dotyczy to historycznosci Jezusa, katastrofy smolenskiej, globalnego ocieplenia, czy wtc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy co masz na mysli mowiac o emocjonalnym zwiazaniu z tematem bo to czy mozna udowodnic historyczne istnienie Jezusa czy nie dla mnie postrzegajacego go w kategoriach w ktorych nie da sie udowodnic tego co w Nim widze ma znaczenie drugorzedne.

 

Dużo lepiej by było gdyby istnienie Jezusa badali eskimosi, albo choćby buddyści a nie katolicy czy chrześcijanie i z takiego samego powodu będzie źle jeśli nauczycielką ucznia będzie w szkole jego mama i to ona będzie wystawiała mu oceny

Da się włączyć polskie napisy

 

Czy ktoś kto uważa że jesteśmy symulacja jest człowiekiem wierzącym? Czy jest osobą religijną?

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo lepiej by było gdyby istnienie Jezusa badali eskimosi, albo choćby buddyści a nie katolicy czy chrześcijanie i z takiego samego powodu będzie źle jeśli nauczycielką ucznia będzie w szkole jego mama i to ona będzie wystawiała mu oceny

 

 

Da się włączyć polskie napisy

 

Czy ktoś kto uważa że jesteśmy symulacja jest człowiekiem wierzącym? Czy jest osobą religijną?

W obliczu obiektywnych faktow historycznych to kto zajmuje sie badaniem nie ma wiekszego znaczenia. Przez 17 wiekow nikomu do lba nie przyszlo ze Jezus nie istnial. Potem przez 200 lat paru badaczom nasunela sie taka hipoteza ktora nie znalazla potwierdzenia w faktach.

 

Co do hipotezy symulacji to sie nie wypowiem. Nie wiem jak okresluc wiarevw prawdziwisc tejze hipotezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obliczu obiektywnych faktow historycznych

.

Nie jestes wystarczajaco obiektywny  by oceniać obiektywność tych faktów. :P ale pomijajac ten drobiazg

Nie jestem dokładnie w temacie ale z tego co teraz czytam pierwsze wzmianki niebiblijne to 70 rok naszej ery.

Czy obiektywnym faktem historycznym moze być coś co wydarzyło się podobno 50 lat wcześniej a ja bym to opisywał dziś? To pewnie kwestia definicji "obiektywnosci faktu"

Co do hipotezy symulacji to sie nie wypowiem. Nie wiem jak okresluc wiarevw prawdziwisc tejze hipotezy.

No jesli ktoś wierzy że nasz świat ma stwórce to mi wychodzi że jest jak najbardziej osobą wierzącą. W końcu wierzy w to że jakaś nadistota stworzyła nasz świat. Nawet nie wyklucza istnienia Jezusa który mógł być avatarem stwórcy w naszym świecie.

To akurat rodzaj wiary która najlepiej łaczy wiare z nauką.

Używając autorytetów to taki Musk jest przekonany do tej wiary na 99,(9) %

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy obiektywnym faktem historycznym moze być coś co wydarzyło się podobno 50 lat wcześniej a ja bym to opisywał dziś? To pewnie kwestia definicji "obiektywnosci faktu"

Według Ciebie Mieszko I i Bolesław Chrobry nie istnieli?

Bo kronika Gala Anonima to ~150 lat później. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według Ciebie Mieszko I i Bolesław Chrobry nie istnieli?

Bo kronika Gala Anonima to ~150 lat później. 

Nie mówię że Jezus nie istniał, mówie tylko o tym co można uznac za pewne a co nie.

Np. to że istnieli Mieszko i Chrobry nie znaczy ze cokolwiek o nich wiemy, cała tamta historia mogła byc w 99% inna. Traktowanie jej jako pewnik to błąd skoro jakiekolwiek wydarzenie dziś, już jutro w TV i prasie będzie często zupełnie inaczej przedstawiane zaledwie po jednym dniu.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie ja ocenian te fakty tylko historycy a ci nie maja zadnych watpliwosci co do historycznosci Jezusa tak jak nie naja watpliwosci co do historycznosci aleksandra wielkiego na temat ktorego pierwsze wzmianki pochodza z czasow o 300 lat pozniejszych. No i nie wiem dlaczego zrodla chrzescijanskie sa dyskwalifikowane pod katem oceny historycznosci Jezusa, tego ze istnial taki czlowiek nauczyciel. Przez wieki niebylo zadnych watpliwosci co do istnienia Jezusa. Pojawily sie dopiero wtedy kiedy wiele ze zrodel historycznych z tamtego czasu po prostu szlag trafil. W przypadku postaci historycznych sprzed kilku tysiecy lat ilosc zrodel oryginalnych je opusujacych jest niewielka i chyba nie musze Ci tlumaczyc dlaczego.

 

Zreszta nie wiem czemu uwazasz ze w tej dyskusji jestem nieobiektywny. W dyskusji o tym ze ziemia jest okragla tez bysmy byli nieobiektywni? Albo w dyskusji o teorii ewolucji tez? Albo w dyskusji o istnieniu aleksandra wielkiego?

 

Rozne autorytety wierza w rozne rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zreszta nie wiem czemu uwazasz ze w tej dyskusji jestem nieobiektywny. W dyskusji o tym ze ziemia jest okragla tez bysmy byli nieobiektywni? Albo w dyskusji o teorii ewolucji tez? Albo w dyskusji o istnieniu aleksandra wielkiego?

 

 

Bo jesteś wierzący, gdybyś wierzył z to że Aleksander Wielki był Bogiem wtedy byłbyś nieobiektywny w rozmowie o Aleksandrze Wielkim.

Powstaje konflikt interesów. Osoba wierząca dla własnego komfortu może nawet nieświadomie naginac fakty. Nie mówię że Ty tak robisz, ze tak robili historycy. Mówię że istniała taka możliwość.

Przykład z mamą wystawiajacą włąsnemu synkowi oceny w szkole jest odpowiedni. Może jej sie udać być obiektywną ale będzie to bardzo trudne i najczęsciej sie nie uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jesteś wierzący, gdybyś wierzył z to że Aleksander Wielki był Bogiem wtedy byłbyś nieobiektywny w rozmowie o Aleksandrze Wielkim.

Powstaje konflikt interesów. Osoba wierząca dla własnego komfortu może nawet nieświadomie naginac fakty. Nie mówię że Ty tak robisz, ze tak robili historycy. Mówię że istniała taka możliwość.

Przykład z mamą wystawiajacą włąsnemu synkowi oceny w szkole jest odpowiedni. Może jej sie udać być obiektywną ale będzie to bardzo trudne i najczęsciej sie nie uda.

 

Właśnie po to została wymyślona metoda naukowa. Ona bierze poprawkę na wszelkie biasy i konflikty interesów o których mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po to została wymyślona metoda naukowa. Ona bierze poprawkę na wszelkie biasy i konflikty interesów o których mówisz.

Są dziedziny gdzie metoda naukowa zapewnia obiektywnosc a są takie gdzie jej nie zapewni.

W dziedzinie historii ta metoda niczego nam nie gwarantuje jesli opieramy sie po prostu na starych pismach, co innego gdy chodzi o archeologię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jesteś wierzący, gdybyś wierzył z to że Aleksander Wielki był Bogiem wtedy byłbyś nieobiektywny w rozmowie o Aleksandrze Wielkim.

Powstaje konflikt interesów. Osoba wierząca dla własnego komfortu może nawet nieświadomie naginac fakty. Nie mówię że Ty tak robisz, ze tak robili historycy. Mówię że istniała taka możliwość.

Przykład z mamą wystawiajacą włąsnemu synkowi oceny w szkole jest odpowiedni. Może jej sie udać być obiektywną ale będzie to bardzo trudne i najczęsciej sie nie uda.

Nie rozumiem. Jako ze uwazam ze aleksander wielki byl czlowiekiem to moge byc obiektywny w ocenie tego ze byl czlowiekiem ale gdybym uwazal ze byl rowniez Bogiem to.bylbym nieobiektywny w ocenie tego ze byl czlowiekiem?

 

 

W dyskusji czy Jezus jest Bogiem nie bede obiektywny, to jasne. Ale czemu mialbym byc nieobiektywny w kwestii tego ze istniala taka osoba?

 

Nauka nie ma watpliwosci co do tego ze byl taki nauczyciel jak Jezus ktory nauczal w okolicach jerozolimy i zostal skazany na smierc przez pilata a po jego smierci jego uczniowie zaczeli glosic ze zmaetwychwdtal i stworzyli pierwociny religii zwanej chrzescijanstwem.

 

Ponadto w 70 roku rzymianie zrownali izrael z ziemia i to nie jest tak ze mamy jakies kroniki z tamtego czasu z tamtej ziemi i nie ma w nich slowa o jezusie. Po prostu nic sie nie zachowalo do naszych czasow.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyskusji czy Jezus jest Bogiem nie bede obiektywny, to jasne. Ale czemu mialbym byc nieobiektywny w kwestii tego ze istniala taka osoba?

Zakłądasz ze był synem bozym i to ważne dla wiary jako całosci. Gdyby ktoś komuś wykazłą ze go nie było to dla wielu świat sie wali, nie wiem jak dla Ciebie.

Dla mnie w sumie nie bo liczy sie symbol, przesłanie i wartosci, nawet by go mogło nie byc i to nic nie powinno zmienić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauwaz prosze ze ja sie opieram nie na swoich badaniach i przekonaniach tylko na faktach naukowych stwierdzonych zsrowno przez wierzacych jak i niewierzacych historykow. Ja w tej dyskusji przekazuje fakty a nie prowadze jakies postepowanie dowodowe

Ok.

Dla mnie fakty wynikajace z eksperymentów i fakty wynikajace z tego ze ktoś komuś gdzies coś opowiedział a ktoś inny po przekazaniu tej opowieści po kolei przez pięć następnych osób coś zapisał to zupełnie co innego. Chyba każdy wie na swoim przykładzie co oznacza taki głuchy telefon (często przefiltrowany przez ideologię tych którzy przekazują informację) a już trudno sobie wyobrazić co moze oznaczać na przestrzeni wielu lat. Co innego gdy w historii używa sie archeologii, tu fakty uznałbym za twarde.

Może i historycy nazywają  zapisane historie twardymi faktami, dla mnie to plotki i pogłoski, ale skoro dla historyków to są fakty to niestety ja wychodzę na dziwaka a nie Ty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.

Dla mnie fakty wynikajace z eksperymentów i fakty wynikajace z tego ze ktoś komuś gdzies coś opowiedział a ktoś inny po przekazaniu tej opowieści po kolei przez pięć następnych osób coś zapisał to zupełnie co innego. Chyba każdy wie na swoim przykładzie co oznacza taki głuchy telefon (często przefiltrowany przez ideologię tych którzy przekazują informację) a już trudno sobie wyobrazić co moze oznaczać na przestrzeni wielu lat. Co innego gdy w historii używa sie archeologii, tu fakty uznałbym za twarde.

Może i historycy nazywają  zapisane historie twardymi faktami, dla mnie to plotki i pogłoski, ale skoro dla historyków to są fakty to niestety ja wychodzę na dziwaka a nie Ty.

Cicho było, ostatnio nie pisałeś i się wyjaśniło czemu.

Nad tym trollingiem to na pewno musiałeś długo siedzieć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.