Mirwir Opublikowano 27 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2016 W przyszłym sezonie SVG rozgania to całe towarzystwo i zgarnia nagrodę. Jeśli nauczy rzucać Dru z FT >50% to zasługuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepos Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Panowie jak to wyglada z przyznawaniem Mvp. Wydaje mi sie ze zawsze bylo w na poczatku 2 rudny? Chyba rok temu mega pozno przyznali. To jakis nowy zwyczaj? Tak wiem ze to bez znaczenia w sumie:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bloniek Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Pewnie dadzą od razu jak tylko MVP wróci po kontuzji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2016 Dawno temu dawano w cf Robinson odebrał a potem mu Hakeem wypaskudzil. G#2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mentor Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Stephen 'Unanimous' Curry Westbrook - Durant 486:147 Kevin już nawet w swoim zespole nie jest pierwszy ---> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jadowitazmija Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Co komu z glosowania w RS skoro widac ze Durant na boisku jest tam prawdziwym liderem I nie odpierdalaa zenadu grajac polfinaly ze Spurs na skutecznosci 20% Niech sobie west nawet bedzie mvp, lepszy od Duranta nigdy nie bedzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Durant jest mniej jajeczny i wokalny. Jest drugi i zawsze będzie drugi póki mu jajka nie obrosną Harden? Pokażcie kto na niego głosował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Durant jest mniej jajeczny i wokalny. Jest drugi i zawsze będzie drugi póki mu jajka nie obrosną Harden? Pokażcie kto na niego głosował Interesting side note: Kawhi won DPOY and finished 2nd in MVP. He was named on 129 of 130 ballots for DPOY and on 122 of 131 ballots for MVP. The guy who left him off of his DPOY ballot (who gave a 3rd place vote to Trevor Ariza) also completely omitted Kawhi from the MVP ballot (but gave James Harden a 3rd place vote). That guy is Rockets TV dude Bill Worrell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jadowitazmija Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Durant jest mniej jajeczny i wokalny. Jest drugi i zawsze będzie drugi póki mu jajka nie obrosną Harden? Pokażcie kto na niego głosował Mniej jajeczny poniewaz?Bo w najwazniejszych meczach sezonu gra na 55% skutecznosci a Westbrook 25%? chyba ze RW jest jajeczny bo nie boi sie zajebac 31 rzutow w meczu szkoda tylko ze ponad 2/3 to cegły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 10 Maja 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Mniej jajeczny poniewaz? Bo w najwazniejszych meczach sezonu gra na 55% skutecznosci a Westbrook 25%? chyba ze RW jest jajeczny bo nie boi sie zajebac 31 rzutow w meczu szkoda tylko ze ponad 2/3 to cegły Skąd bierzesz dane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baptizia Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 (edytowane) KD nie ma jaj i tyle. Nie udawajcie, że cyferek do tego potrzebujecie. P.S. Dzięki Elwood ;p Edytowane 10 Maja 2016 przez Baptizia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 10 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2016 Ośe najebałeś chyba, bo piszesz niezrozumiale nawet jak na moje standardy :] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KSlcY6JTsyM swoją drogą wymienia Duncana, Nasha, ale ani słowa o Jordanie. wymowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepos Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 swoją drogą wymienia Duncana, Nasha, ale ani słowa o Jordanie. wymowne. no bo chyba podkreslal te cechy, które były widoczne u tej dwojki a u Jordana nie wszystkie, zupelnie inna osobowosc mimo jeszce wiekszej pewnosci siebie. Raczej nie mialo to glebszego sensu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KIJEK_PL Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Bo Jordan był specyficzny pod takim względem, że patrząc na niego kompleksowo miałeś jakieś 'ale' (czy to hazard, czy to stosunek do ludzi). U Stepha, czy Duncana/Nasha tego typu minusów po prostu nie ma, a widać, że Kerr ma podobne podejście do życia i sportu. No tylko, że MJ koszykarsko (jak na razie) osiągnął o wiele więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 no bo chyba podkreslal te cechy, które były widoczne u tej dwojki a u Jordana nie wszystkie, zupelnie inna osobowosc mimo jeszce wiekszej pewnosci siebie. Raczej nie mialo to glebszego sensu chodzi mi to, że mówi, iż to jest the most powerful form of leadership co oni prezentują. czyli Jordan się do tych najlepszych liderów nie zaliczał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lepos Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 chodzi mi to, że mówi, iż to jest the most powerful form of leadership co oni prezentują. czyli Jordan się do tych najlepszych liderów nie zaliczał. Jordan byl/jest uznanawany za super lidera bo prowadzil do wygranych. W szatni na pewno nie było juz tak kolorowo Podejrzewam ze malo kto wolalby byc teammatem mj niz Tima. Takze w sumie sie zgadzam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Wielu było świetnych koszykarzy, może i Jordan był z nich najlepszym, ale dla niektórych liczą się też inne cechy, coś co się ogólnie nazywa człowieczeństwem. Tu Jordanowi sporo brakowało do Nasha, Dirka czy Stefana. Do tego miał ego większe niz galaktyka, bardzo pomagało mu wygrywać, ale poprowadziło też do kilku wpadek gdy nagle wydało mu sie że umie seryjnie trafiac z dystansu i wystartował w konkursie trójek, albo gdy uznał ze skoro w basketball jest taki zajebisty to w baseball też taki będzie pewnie dlatego że nazwa gry podobna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 11 Maja 2016 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=KSlcY6JTsyM swoją drogą wymienia Duncana, Nasha, ale ani słowa o Jordanie. wymowne. O borze! Jakie wymowne! On miał obowiązek wymienić Jordana. Każdy ze środowiska NBA powinien dziękować Jordanowi i go chwalić w każdej wypowiedzi! A tak serio - robią co poniektórzy z Jordana boga. Był najlepszy, ale miał swoje na sumieniu. Może niektórym się to nie mieścić w głowach, ale gdyby grał teraz, w erze internetu i nieograniczonym dostępie do informacji to budziłbym o wiele większe i skrajne emocje niż Kobe i James razem wzięci. Dla niektórych byłby dalej idolem i królem kosza. Dla innych za to zajebistym graczem, ale z tak przerośniętym ego jak tylko się da. Dla części to byłby zwykły gnojek, któremu zostałoby tylko życzyć porażki zawsze i wszędzie. I mam dziwne przekonanie, że taki Barbosa czy Rush w cieniu Curry'ego i jego liderowania czują się o wiele lepiej niż Kerr w cieniu Jordana. I dziwnym trafem dla niektórych to wymienił graczy, którzy nie tylko poza parkietem się wygłupiają i mają dystans, ale nawet na parkiecie to dla nich przyjemność, a nie chora rywalizacja, by komuś coś udowodnić. Udowadniają i udowadniali to sobie, a nie wszystkim wokół. Zupełnie inne podejście i bardziej 'ludzkie'. Kerr, który już wiele razy jako trener GSW pokazywał, że zarozumiały czy przesadnie pewny siebie nie jest. Zna swoją wartość, potrafi pośmiać się, pożartować, a nawet jak go ktoś wkurza to cierpliwie odpowiada. Dziwicie się, że pochwalił zawodników, z którymi wyznaje (a przynajmniej wszystkie znaki na ziemi i niebie na to wskazują) podobne wartości? W ogóle wydaje się, że Kerr i Curry bardzo szybko złapali znakomitą chemię, bo podobnie na to patrzą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się