Skocz do zawartości

Nagrody indywidualne 2015/16


barcalover

Rekomendowane odpowiedzi

Serio rozwodzicie sie nad tym czy Curry jest MIPem?

Ja pier...

On na pewno teraz płacze, że nie dostał

Ma rekord, MVP RSu, praktycznie pewny udziałw WCF, a jeśli w Finale to i pewny tytuł i prawdopodobnie MVP Finals

no, ale na pewno tej nagrody mu będzie najbardziej na półce brakowało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio rozwodzicie sie nad tym czy Curry jest MIPem?

Ja pier...

On na pewno teraz płacze, że nie dostał

Ma rekord, MVP RSu, praktycznie pewny udziałw WCF, a jeśli w Finale to i pewny tytuł i prawdopodobnie MVP Finals

no, ale na pewno tej nagrody mu będzie najbardziej na półce brakowało!

 

Przepraszamy. Moderatorzy zamykajcie szybko temat żeby nikt nie pisał kto jego zdaniem najbardziej zasłużył na daną nagrodę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już o tym przy połówce sezonu. Powtórzę raz jeszcze. Jestem zawiedziony, że nagrody MIP nie dostał Curry. W ogóle chyba powinno się zmienić nazwę faktycznie. Na np. największy partacz, który przestał być pośmiewiskiem, czy coś takiego. 

 

- pobił rekord trójek o 130, (czyli prawie 50% !)

- zrobił to na wyższym procencie 3pt niż rekord i pomimo oddania 240 rzutów więcej poprawił też % z ubiegłego roku. A wiemy, z jakich pozycji rzuca

- .556 z rzutów za 2? Gość mający 191 penetrujący pomalowane? Huh

- 1 zbiórka per game więcej, 1 asysta mniej, TYLKO 1 asysta mniej, a punktów na mecz ponad 6 więcej!

- pierwszy scorling leader w tym samym sezonie w klubie 50-40 (właściwie 45)-90

-  Off +/- z poziomu niecałych 10 do ponad 12, najs

- 69 % TS z 64 las year

- PER 31,5  z 28

- 73:9

 

No i oczywiście cała reszta, której nie można dostrzec w statystykach tj. rzuty z dałtałna, które rozsmarowują mózgi rywali.

 

To co jeszcze trzeba zrobić, żeby zostać docenionym w rozwoju? A, no tak, być jakimś leszczem, który nagle zaczął wyglądać jak gracz NBA. 

No grunt to przepisanie tego co już zostało napisane i dodanie coś od siebie ekstra, rozpędziłeś się trochę z tym TS%, niecałe 67 a 69 to jednak różnica, PER wynikał właśnie z tej różnicy w TS% (reszta +/- w podobnym stylu co w zeszłym roku) + większemu usage, im więcej rzucasz tym lepszy powinieneś mieć procent, chyba, że nazywasz się Rondo, wynik zespołu to w większej mierze postęp Greena, w podobnej Thompsona. procenty za 3 też już miewał podobne, nie zmienia to jednak faktu, że teraz był bardziej odważny, te dalekie trójki, które niszczyły każdą obronę zostały uwidocznione, postęp bezdyskusyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcelina Zawadzka

 

Ruchał bym ale dupy nie urywa. Plastikowe to to niczym deska rozdzielcza w tico.

 

Co do MiP: McGolum jak nic bo w zeszłym sezonie nikt nic o nim nie mówił, wyskoczył jak filip z konopi. A Curry nie dostał bo dostanie MVP. A jak wiemy MVP > MIP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIP to jest nagroda dla leszczy. Dla kozaków jest MVP i ewentualnie nominacja all-star. WYobrażacie sobie że curry odbiera teraz nagrode za MIP i co wali tę samą przemowę co za MVP? przecież to byłaby dopiero farsa. Pewnie musiałby wybudować sobie specjalną półkę na tę jakże zacną nagrodę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIP to jest nagroda dla leszczy. Dla kozaków jest MVP i ewentualnie nominacja all-star. WYobrażacie sobie że curry odbiera teraz nagrode za MIP i co wali tę samą przemowę co za MVP? przecież to byłaby dopiero farsa. Pewnie musiałby wybudować sobie specjalną półkę na tę jakże zacną nagrodę

 

MVP też nie powinien dostać bo już dostał rok temu to po co mu dwa razy z rzędu kazać przemawiać.

 

Nagrodę może jak dla mnie wypi*****ić w śmieci, jeśli zanotował największy progres to mu się należy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Mc Collum jest dokładnie takim samym graczem jak rok temu tylko dostał większe minuty... Ani nie dołożył jakoś obrony ani nie poprawił swojego rzutu -- chyba nawet skuteczność ma taką samą jak miał.... To już bardziej Grecki Alfabet zasłużył czy właśnie Curry bo obaj w nieznacznie zmienionych minutach poprawili się w wielu elementach... Oni zrobili postęp .... Mc Collum tylko poprawił ilosć minut ale nie ma różnicy w jakości gry między nim AD 2015 a AD 2016

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież Mc Collum jest dokładnie takim samym graczem jak rok temu tylko dostał większe minuty... Ani nie dołożył jakoś obrony ani nie poprawił swojego rzutu -- chyba nawet skuteczność ma taką samą jak miał.... To już bardziej Grecki Alfabet zasłużył czy właśnie Curry bo obaj w nieznacznie zmienionych minutach poprawili się w wielu elementach... Oni zrobili postęp .... Mc Collum tylko poprawił ilosć minut ale nie ma różnicy w jakości gry między nim AD 2015 a AD 2016

Miałeś 82 okazje, żeby obejrzeć Portland w tym sezonie, ale wygląda na to, że żadnej z nich nie wykorzystałeś. McCollum poprawił rzut po koźle, mid range, drive and kick, kreowanie. Generalnie zwiększył o 7% USG i poprawił przy tym efektywność. Raczej nie ma się czego czepiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym :) 

 

Ogólnie, to nie wiem skąd ten dym wokół McColluma. Tę nagrodę zazwyczaj dostają nieźli goście, którzy dostają nagle większe minuty, dzięki czemu kręcą sporo lepsze numerki. Ludzie patrzą na cyfry CJ i co się rzuca w oczy? "k****, poprawił się o 14 ppg" - więc leci głos. 

 

Poza tym ta nagroda ma całe g prestiżu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam Was. Kłócić się o jakieś medale i odznaczenia, które są tak samo ważne jak głosowanie fanów na pierwsze piątki do ASG. 

 

Liczy się tylko jedna nagroda i jest nią ta ze zdjęcia poniżej. Reszta to kosmetyka i tabelki na Basketball-Reference  :panda:

 

Ale to forum i coś pisać trzeba ;) 

 

larry-obrien-trophy_1b557gj8fstrq1xbdoib

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kandydatów do wygrania było dwóch - większym McCollum, a mniejszym Curry. Obaj zasłużyli. Ten pierwszy z kolesia z ławki stał się pewną drugą opcją #5 na Zachodzie i to po takim przemeblowaniu. Po pierwsze to nie lada sztuka, by zamiast 10 grać 30 minut, a być tak samo efektywnym. U zdecydowanej większości efektywność spada. Jeżeli już jest choćby taka sama to jest progres. A jak się jeszcze co nieco poprawia to warto to docenić. Nieprzypadkowo są w tej lidze goście, którzy mogą grać po 10 minut i np. trafiać jedną trójkę na 40% to jak nagle wskoczą do S5 i zaczną grać 30 minut to będą trafiać 3 trójki na 40%? Niekoniecznie. Nawet więcej - mało prawdopodobne. Zmienia się wszystko - większy poziom zmęczenia, większa odpowiedzialność, rywale lepiej znają, bardziej się na nich skupiają. No i nie grają już w 2 kwartach przeciwko innym rezerwowym, a kończą mecze na parkiecie. Więc samo utrzymanie poziomu z kilku-kilkunastu minut i przeniesienie go na kilkadziesiąt to duży postęp. A McCollum jeszcze się trochę poprawił w większości statystyk. Więc wg mnie godny zwycięzca tej nagrody.

 

Curry też by zasługiwał, bo uczynił postęp. Jak za rok zrobi 35 punktów, 8 asyst, 2.5 przechwytu na 55% z gry, 50% 3P i 93% FT to też będzie zasługiwał. Skoro wskoczył poziom wyżej to czemu go nie rozpatrywać w kategoriach tej nagrody? Właśnie bym doceniał superstarów, którzy jeszcze poprawiają swoje umiejętności i statystyki. Właśnie dlatego się tak wszyscy Currym i GSW zachwycają, bo właśnie Steph się poprawił. To nie tak, że bardziej się mu chciało czy coś w tym stylu - wypracował jeszcze lepszą i jeszcze bardziej efektywną grę. To też wielki postęp i rozumiem tych, którzy na niego głosowali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa, McCollum z końca ławki stał się drugim graczem 5 drużyny na zachodzie. Poprawił PER o jedną trzecią i stał się w tej lidze kimś, a nie graczem co wchodzi na boisku jak już się wszyscy w Portland z kontuzjują.

To jeden z najbardziej zasłużonych MIPów ostatnich lat, gość zrobił masakryczny progres. Tym bardziej, że nie był żadnym rookasem czy młokosem, tylko kończy w tym roku już 25 lat.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam Was. Kłócić się o jakieś medale i odznaczenia, które są tak samo ważne jak głosowanie fanów na pierwsze piątki do ASG. 

 

Liczy się tylko jedna nagroda i jest nią ta ze zdjęcia poniżej. Reszta to kosmetyka i tabelki na Basketball-Reference  :panda:

 

Według mnie takie przykładowe MVP sezonu ma z reguły większą wartość niż mistrzostwo jako druga czy trzecia opcja. Do wyboru MVP rzadko kiedy można się przyczepić i ta nagroda świadczy o byciu najlepszym w konkretnym sezonie, a tytuł jako któraś opcja to często kwestia znalezienia się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchał bym ale dupy nie urywa. Plastikowe to to niczym deska rozdzielcza w tico.

 

Co do MiP: McGolum jak nic bo w zeszłym sezonie nikt nic o nim nie mówił, wyskoczył jak filip z konopi. A Curry nie dostał bo dostanie MVP. A jak wiemy MVP > MIP.

mvp>dpoty, mvp>roty, ale jakos nikomu nie przeszkadzalo dawac obie te nagrody jednemu zawodnikowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.