Skocz do zawartości

LAKERS-PISTONS final NBA


Przem

Jaki bedzie wynik finalu?  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki bedzie wynik finalu?

    • Pistons wygraja
    • Lakers przegraja


Rekomendowane odpowiedzi

No i prosze LAKERS-PISTONS 75-87. Oto wlasnie w taki sposob Lakierki przegrywaja u siebie 1-0. DEFENSE Detroit uciszyla praktycznie wszystkich graczy procz Shaqaq i KB. Okazuje sie ze kluczem do zwyciestwa jest powstrzymanie calej reszty LA, nie skupianie sie na Shaq&KB, ktorzy i tak swoje rzuca. Na nic zdalo sie 34 pkt Shaqa i 25 KB, bo po za tym punktowalo tylko 5 zawdonikow LA i to na dodatek marnie(Payton 3, Malone 4, Geroge 5, Fisher 2, Medvedenko 2). Skutecznosc LA zostalo ograniczona FG do nie spelna 40%a 3PT% do 23%. Osobiste to 77,8 % skuteczosci przy caliem nie zlej jak na GRUBEGO skutecznosci 8/12. Co lepsze golym okiem widac, ze w Detroit procz Billupsa nikt nie blyszczal w ataku. Billups, ktory w ECF przeciwko Tinsleyowi nie potrafil sie odnalezc, teraz przeciwko GP zagral swietnie w ataku. Reszta Pitons nie zagrala dobrego meczu, co najkwyzej przecietny. Ani Ben, ani Rasheed nie swiecieli czy to w zbiorkach czy to w blokach. Troche zawiodl Hamilton po tym co prezentowal w calych dotychzasowych PO zwlaszcza w ECF teraz gral z slabaskutecznoscia uzyskujac tylko 12 pkt. Zapewne duz rola w tym KB, jednak meczu nie widzialem to nie moge nic mowic. Tylko sciagne i zobacze dodam cois wiecej. Spabloo w topicu o TORRENCIE podal juz linki do GAME 1 FINALS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko jeden mecz - zdaje sobie z tego sprawe - ale L.A. ma ten swoj Showtime i nagrode za lekcewazenie defensywy Detroit...

 

W wypowiedziach przed meczem dziennikarze Lakers i media mowili ze Kobe bedzie rzucal po 40 punktow (10-27 z gry), mowilo sie ze Lakers beda w kazdym meczu z latwoscia zdobywac 90 punktow itd...

 

Pistons grajac bojazliwie pod koszami (w ataku) i fatalnie egzekwujac wolne, z nieskutecznym Hamiltonem BEZ WIEKSZEGO TRUDU pokonali Lakersow 12 punktami. Gdyby Shaq rzucal osobiste na swoim normalnym poziomie a Detroit trafilo te dwutakty spod kosza to skonczyloby sie 20 punktami.

 

Wiem ze to pierwszy mecz ---> ale "give Detroit some credit, they deserve it!"

 

Jesli Detroit wygra drugi mecz to zostanie mistrzem NBA. Nie ma takiej sily zeby Pistons przegrali dwa mecze w Palace przy prowadzeniu 2-0.

 

One down, Three to go!

Go Pistons!, Beat L.A.!

 

pozdrawiam i ide niewyspany do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jakos od początku czułem, że pierwszy mecz będzie dla Detroit, bo ile moze trwac seria zwycięstw LA na własnym parkiecie. Dzieki temu zwycięstwu to mogą byc najciekawsze finały od kilku lat i mam nadzieje ze zakonczą sie zwyciestwem Pistons.

Znakomita defensywa dała sie we znaki nie mal wszystkim graczom LA po za Shaqiem.

Oby tak dalej, GO PISTONS, GO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem ze to pierwszy mecz ---> ale "give Detroit some credit, they deserve it!"

 

Jesli Detroit wygra drugi mecz to zostanie mistrzem NBA. Nie ma takiej sily zeby Pistons przegrali dwa mecze w Palace przy prowadzeniu 2-0.

 

 

Typowania 6-1.

Oczywistym faworytem LA. Ale Detroit pokazało swoje atuty.

Wszystkie od Campbella przez Billupsa (któremy Payton chyba bardziej odpowiada , anizeli Tinsley) aż o trenera Browna.

 

czyzby Phil znowu przestał trenować? Co było u wielokrotnie zarzucane?

 

:?:

 

Pierwszy mecz - no jasne, ale jakże ważny na terenie wroga.

 

GIVE THAT CREDIT 'COSE DETROIT DESERVE IT.

 

A już planowali paradę :wink:

 

Poczekajmy.

 

Lakers nie składaja broni po pierwszym meczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detroit pokazalo charakter i pokonali LA.Shaq jak zwykle nie do powtrzymania ale te osobiste to fuks i w nastepnym meczu jak reszta HOF sie nie wezmie do roboty to i tyvh pkt zabraknie bo na lepszy mecz diesla nie ma juz co liczyc(mam taka nadzieje :wink: )

kobe niby tez puktowal ale jakis tam czystych sytuacji poza kontrami to nie mial prince dobrze sie spisywal i te jego dlugie chude lapy skutecznie utrudnialy zycie kotletowi.w nastepnym meczu RIP odnajdzie skutecznosc i bedzie jeszce piekniej

 

GO PISTONS BEAT LAKERS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a ja mówię pierwsze koty za płoty.

Oczywiście, że nie podoba mi się postawa Mailmana i Paytona w dzisiejszym meczu i nie weim czy wynika ona z dobrej gry defensywnej czy przejścia obok meczu, muszę obejrzeć mecz na Canalu. Ale nie raz i nie dwa dawali Lakersi w PO przykład swojej nieobliczalności więc myślę, że to tylko wtopa, pierwsza i ostatnia. Ale bez wątpienia, jak pisze arboos: dzieki temu zwycięstwu to mogą byc najciekawsze finały od kilku lat i o to chyba chodzi :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a ja mówię pierwsze koty za płoty.

Oczywiście, że nie podoba mi się postawa Mailmana i Paytona w dzisiejszym meczu i nie weim czy wynika ona z dobrej gry defensywnej czy przejścia obok meczu, muszę obejrzeć mecz na Canalu. Ale nie raz i nie dwa dawali Lakersi w PO przykład swojej nieobliczalności więc myślę, że to tylko wtopa, pierwsza i ostatnia. Ale bez wątpienia, jak pisze arboos: dzieki temu zwycięstwu to mogą byc najciekawsze finały od kilku lat i o to chyba chodzi :!:

Nic dodać, nic ująć :D Może tylko to, że ja nadal wierzę w zwycięstwo Lakers. Ze Spurs przegrali dwa pierwsze mecze, a co było potem, wszyscy widzieli. Wiem, wiem, zaraz powiecie, że nawet ze Spurs nie przegrali w Staples. Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz :wink: A ja wierzę, że LA są w stanie wygrać i w Detroit, i całą serię. Nikt nie twierdził (a przynajmniej ja nie twierdziłem :wink: ), że to będzie spacerek. Pistons są chyba najmocniejszym finalistą ze wschodu od czasów Bulls. Przed rozpoczęciem finałów liczyłem na 1 zwycięstwo wyjazdowe. Teraz trzeba zmodyfikować założenia, i wygrać co najmniej 2 razy. A świętować będziemy w Staples :wink:

 

GO LAKERS :!:

 

P.S. Jest jeszcze przysłowie: miłe złego początki. To a propos zwycięstwa Detroit. Ze Spurs się sprawdziło. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, ale ktos nam swinie podlozyl :? Ale cos smrod byl w powietrzu z tymi roznymi przepowiedniami. Z jednej strony wyrownane finaly, z drugiej glosy, ze Lakers beda rozjezdzac. Nie wiem, ktore nastawienie przyjeli LAL, ale fakt faktem, ze dostali lanie w 1 meczu. Ale to tylko jeden mecz. Dobre druzyny najlepiej graja wtedy, gdy maja noz na gardle. To jeszcze nie ten moment, ale Lakers z pewnoscia maja potencjal, by te serie spokojnie wygrac. Musza sie wziac w garsc.

 

Cieszy mnie dobra (poza tym stratami) gra Shaqa. Kobe zdobyl duzo punktow, ale tez duzo rzucal. To nie jest mecz, jakiego chcemy od KB#8. Reszta tragicznie, ze slow szkoda. Nie sadze, by taka kiche mogli odwalic jeszcze raz. A jesli nawet, to nie drugi mecz z rzedu. Malone na pewno bedzie zmotywowany. Po slabych meczach zawsze wraca mocniejszy. Payton... Kto go tam wie, ale nawet jak na niego to 3p jest zalosnie malo, tym bardziej ze nie zrekompensowane innymi statsami. Detroit dostalo punkty od calej pierwszej piatki plus jeszcze ktos tam z lawki sie dorzucil... Ehh, szkoda tego meczu.

 

Zobaczymy, czy Jackson cos zmieni. Tego meczu nie moglem ogladac, bo mialem rano egzamin, a sie kurcze okazalo, ze nie ma juz retransmisji na NBA+ i tylko na zywca trzeba patrzec. No i nie czytalem jeszcze postow na grupie dysk. Lakers. Stad mam pytanie do tych, co ogladali np. na C+. Kto ktyl Shaqa? Czy byl to Ben "Nos-Jak-Dwururka" Wallace, ten drugi Wallace, czy moze ktos inny? Czy te 13/16 to wygladalo jakby Shaq gral dobry, aktywny (czy cos w tym stylu) mecz, czy jakby Detroit celowo mu odpuszczalo i koncentrowalo sie na innych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shaqa kryl Ben Wallace, Elden Cambell, przez moment Okur i rowniez!!! Corliss Williamson.

 

Wszyscy piszecie - ze to byl slaby dzien Lakers,itp. itd. ze Malone gral slabo, ze ktos tam gral slabo...

 

Wczesniej pisaliscie ze slabo gral Artest, ze slabo reggie Miller...

 

Powtarzam ---> ich slaba gra wynika z czegos!

Tym czyms jest --------> OBRONA DETROIT PISTONS.

 

pozdrawiam

P.S.

Skad mozna sciagnac ten mecz zeby miec go na komuterze?

Jestem od niedawna na forum wiec moze mnie ktos oswiecic?

Mozna skads zdobyc mecze serii Detroit Indiana?

Z gory dzieki za info!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja meczu niestety nie ogladalem wiec nie powiem jak dokladnie bylo ;). Obejrze sobie wieczorem powtorke :D. Przed meczem wszystko wskazywalo na to, ze LA wygraja. Przed sprawdzeniem wynikow bylem prawie pewny, ze tak tez bylo.... ale wlaczam www w budzie, patrze a tam Pistons wygrali :D... ale radoche mialem na informie ;-) heehe... cos pieknego. Rywalizacje finalowa zaczeli wysmienicie....mam nadzieje, ze dadza rade utrzymac taki poziom. Hmm... nastepny mecz juz we wtorek w nocy (o ile sie nie myle)... tym razem na pewno na zywca obejrze i bede kibicowal Pisotns...jakby wygrali 2 raz z rzedu to juz by byla masakra... :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po długiej przerwie

Szkoda mi że Szaq nie widziałes tego meczu na żywo, przez trzy kwarty było jeszcze dość wyrównane, czwarta jednak to niemoc LAL coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu że LAL jakby nie bylo są druzyną KB od jego postawy wiele zależy. No i w tym meczu Kobe nie grał źle naprawde widać było że sie starał ale nie siedzialo mu za bardzo ale był aktywny - bodajże 4 steale. Kolega co ma Bada Boys w avatarze ma dużą doze racji.......inna sprawa że atak LAL jest strasznie statyczny zwłaszcza jak nie idzie Kobemu

właściwie jak ogladało sie ten mecz mialem wrażenie że oba zespoły nie wytoczyły jeszcze najcięższych dział ofensywy w przypadku LAL i defensywy w przypadku Detroit.

SHAQ - tak zagral świetny mecz - to on trzymal wynik przez pierwsze dwie kwarty, oglądałem prawie wszystkie wygrane mecze LAL w tych PlaYOFF i musze Wam powiedziec że w tym meczu finałowym KaZaam :D zagrał najlepiej - trafiał wolne prawie jak KOBE(chociaz ten akurat w tym meczu trafił 100%)był aktywny i obronie i w ataku w ogóle było u Szaka widać wielka motywacje i energie

eee fatalna postawa Karla i Garego gdyby oni dołozyli swoje stadardowe ilości punktów to moze byłoby inaczej

teraz obrona

wszyscy wiemy że chłopakiz Motown mają super defense ale na czym to polega??moja odpowiedź to raz Ben Wallace dwa w I piatce podopiecznych LArego Browna gra aż 4 gości(no moze 3 ale u nich jest bardzo częsta rotacja więc zdarzało sie że było jak pisze) z wzrostem powyżej 2m KB był przeciez Kryty przez Księcia o wzroście 2,06 chyba nie dziwne ze mial ciężko ale radził sobie z wyzszymy więc wcale go nie za bardzo to usprawiedliwia - zreszta Prince rozegrał niezły mecz.......obrona detroit bardzo agresywna czesto juz na calym parkiecie - twarde zaslony(na nich Billups gubił Garego

napiszcie Czy sie zgadzacie....

jeszcze tylko jakies prognozy:

jesli LAL nie zagęści obrony(niedopuszczanie do czystych pozycji Billupsa i R Wallesa- przecież on moze grac na 4 a rzucił chyba 2x3-qrcze drugi Garnet czy jak?? :( ale respect dla niego) bedzie cięzko

jesli Kobe dalej bedzie ciskał na niskim procencie widze dwa wyjscia aby to zrekompesnowac - powinien penetrowac i szukac faulu(zagrał tylko jedna taka akcje w GAME!) opuścic trójkaty - nadzieja jest dla mnie to ze w każdym z dotychczasowych finałó z udziałem KB jego zdobycz punktowa rosła....

ciekawe czy ma sznse na MVP tych finałów?? bo mysle ze tylko wtedy nie odejdzie z LAL ale to juz off Topic

niech bedzie 7 meczów

niech bedzie ostro ale i pieknie

i niech zakończy sie jak RS w POrtland 8)

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fuck! no i stalo sie, gdy tylko zobaczylem poczatek meczu zaczely mnie nachodzic niemile skojarzenia z finalu 2001 (gdzie Lakers również byli faworytem a ulegli niespodziewanie u siebie w meczu otwarcia) Detroit poprostu wszystko się udawalo i szybko objeli prowadzenie, w pierwszej polowie utzrzymywal sie jeszcze co prawada wynik w okolicach remisu dzieki bardzo dobrej postawie Shaqa i KB, ten drugi moze nie blyszczal skutecznością ale należy zwrocic uwage ze swietnie gral w obronie ograniczajac do min poczynania Hamiltona (tylko 12pkt i 6strat) a po jednej kontrze i efektownym dunku Kobego Lakers wyszli nawet na 4czy5 punktowe prowadzenie jednak nie udalo im się bardziej odskoczyc, Pistons doszli na 40-41 i mieli jeszcze 20s żeby wyjsc na prowadzenie przed koncem pierwszej polowy i wtedy Kobe fenomenalnie wrecz zablokowal rzut Hamiltona az się poderwałem z kanapy, myślałem ze akcja tego typu może mieć przelomowe znaczenie, no coz nie miala :( W 3 kwarcie chłopaki wyszli jakos niezbyt skoncentrowani i dali sobie wcisnąć 5 punktow na początek a potem to bylo już tylko gorzej, Pistons grali napradwe dobrze to trzeba im przyznac ale mieli tez troche sczescia typu fartowny rzut Princa z rogu o tablice tuz przed upływem 24s, poza tym jaka oni mieli skuteczność-az 46% i 50% za trzy! Jestem pewien ze to się już nie powtorzy w nastepnym meczu, ponadto Malone z Paytonem może wreszcie cos pokaza, Malone wtym meczu nic nie trafial a GP szybko nalapal fauli i potem siedział na lawie ( a jak gral to musial troche odpuszczac Billupsa), zreszta cala druzyna Lakers trafila ledwie 3/13 za trzy to tez się wprzyszlym meczu zmieni (mam nadzieje)

Lakers musza wygrac teraz dwa kolejne mecze żeby pokazac kto tu rzadzi i zrobia to bo przeciez sa najlepsi! :evil:

uwazam tez ze stac ich na to zeby wygrac 4 z rzedu (taka mala powtorka z 2001) ale musza sie naprawde sprezyc wszyscy bez wyjatku a nie tlko Shaq i Kobe, zreszta detroit gra w tych PO wrecz lepiej na wyjazdach niz u siebie i wtym widze szanse 8)

tak wiec go Lakers!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem troche opinii i cytatow z grupy dyskusyjnej i wiem troche wiecej. Oczywiscie troche to jednostronne opinie, ale i tam haterow nie brakuje, wiec lekko to wywazylo.

 

Larry Brown powiedzial po meczu, ze jego druzyna grala najlepsza obrone, jaka widzial w ich wykonaniu i chcialby, by tak juz bylo do konca. Dodatkowo Pistons zagrali niezly atak. Ja licze, ze w Lakers nie powtorzy sie juz sytuacja, ze 7 kolesi (w tym 2 HOFs) zdobywa w sumie tylko 16 punktow. Jak sie patrzy na box score to jakas tragedia - tylko 2 gosci mialo wiecej niz 5 punktow na koncie. W Detroit takim "dorobkiem" moglo sie "szczycic" zdaje sie 6 kolesi. Lakers to druzyna, ktora jest znana z tego, ze raz wznosi sie na wyzyny, by kiedy indziej paletac sie w dolinach.

 

A z tego, co czytalem (nie widzialem, to opinie innych) i co bylo wina Lakers:

- Shaq w drugiej polowie malo ruchliwy. Albo obrona Detroit. Zreszta wszystko mozna analizowac z dwoch stron i tego mozna sie domyslec, wiec bede juz dalej jechal tylko z punktu widzenia Lakers.

- Slaba postawa role-players. Chodzi o to, ze nie rzucali, gdy mieli ku temu okazje. Ponoc jak byli niekryci to albo oddawali pilke albo probowali jakos sie przyblizyc do kosza i dawali obroncom czas na doszkoczenie.

- Malone + Payton = dno w tym meczu.

- Obrona pozwalajaca Detroit na wiele jumperow ze sredniego dystansu. Cos, czego role-players Lakers nie chcieli wykorzystywac.

- Malo dynamiczny Kobe. Bez penetracji, glownie jumpery z niezbyt dogodnych pozycji.

- Ogolnie to, ze Detroit bardziej chcialo/zalezalo i porzadnie wzieli sie do roboty. Czyli nawet biorac pod uwage to, ze Detroit zatrzymalo atak Lakers, to razi to, ze obrona Lakers nie dala z siebie tyle, by zatrzymac, w koncu nie tak dobry, atak Pistons.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytalem troche opinii i cytatow z grupy dyskusyjnej i wiem troche wiecej. Oczywiscie troche to jednostronne opinie, ale i tam haterow nie brakuje, wiec lekko to wywazylo.

Czy wszedzie rozmowy dotyczace Lakers musza przebiegac na linni love-hate? :lol:

 

Swoja droga ciekawe czy wogole mozliwe jest ocenianie Lakersow 'na chlodno', a nie w katagoriach wrog/ sprzymierzeniec? ;-]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozna skads zdobyc mecze serii Detroit Indiana?

Szczerze mowiac to mam caly(wszystkie 6 meczy) ECF na CD. Tylko nie bardzowiem jak ci to udostpenic. Teraz gdy wszyscy sa napaleni na FINAL to raczej ECF a zwlaszcza pierwsze mecze bedxiesz mial ciezko z TORRENTA sciagnac. Torrent jesli chodzi o mecze NBA charakteryzuje sie tym, ze trzeba ciagnac na bierzaco bo potem jest juz raczej kiepsko. Najlepiej max kilka dni po meczu. Czasem pozniej sie cos znajdzie, ale to roznie z tym bywa i trzeba miec farta, zeby trafic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za oddzew!

A mozecie mi powiedziec co to jest ten Torrent i jak z tego korzystac?

To sa jakies pliki tekstowe (tak ja to widze przynajmniej)

pozdrawiam

Przejrzyj ten topic http://www.e-nba.pl/forum/viewtopic.php?p=8806#8806

Jak nie pomoze to wal do mnie na gg jak mnie zastaniesz, 2356256. Nie bedzieny zasmiecac tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.