Skocz do zawartości

LAKERS-PISTONS final NBA


Przem

Jaki bedzie wynik finalu?  

27 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki bedzie wynik finalu?

    • Pistons wygraja
    • Lakers przegraja


Rekomendowane odpowiedzi

Nie napisze, ze smucicie jak cholera, bo to juz zrobil MuM.

Nie napisze, ze od 3713919 stron przekomarzacie się o to samo, bo zrobil to juz MuM

Nie napisze, ze chcecie już by druga strona przyznała Wam rację na temat jednego poszczególnego wyrazu, bo zrobil to juz MuM.

Nie napisze, ze powtarzacie się niemiłosiernie, bo to juz zrobil MuM.

Nie napisze, ze wymieniacie maksymalnie skrajne poglądy, drwiąc z rywala, bo to juz zrobil MuM.

Nie napisze rowniez: dajcie spokój bo to zaczyna być żałosne, bo w tym takze wyreczyl mnie MuM.

 

 

Jedno jednak musze napisac: w dwoch topicach (tym o WCF i tym o finalach) piszecie praktycznie o tym samym. Czy to aby nie przesada?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci tylko o to drugie, bo w sumie to pierwsze to było tak na marginesie

No comment!!!

Jeśli napisałeś to poważnie, to chyba przyznajesz racje, że to LAL przegrali finał, a nie DET wygrali. Myślałem, że to ironia z Twojej strony...

To dobrze myslales, bo wy przecierz nie potraficie przyznac, ze to Detroit wygralo, a nie LA przegralo.

Czy mi się wydaje, czy w 2óch tematach gadamy na temat KB vs. Księciunio?

Trzeba sprowadzic to do jednego.

Zacytuję Ciebie: "TRUE!"

Skoro TRUE to po co to wszystko z Twojej strony?

Nigdy nie odpuszczam. Jak mnie to znudzi to Ci powiem. Jeśli obaj dojdziemy do wniosku, że dalsze pisanie nie ma sensu, to też możemy to skończyć. Ale na pewno nie bawię się w takie tanie gierki.

Podobnie jak wyzej, po co ten caly cyrk?

Zdaje się, że już to przerabialiśmy. Ja przyznałem, że ma nadwagę, a Ty, że nie jest najgrubszy na świecie

Nie zrozumiales, to byl tylko przyklad. A jesli jzu nawiazales to to co jamowie to to samo co ty tylko, ze ja traktuje to w bardziej dosadny i brutalny sposob.

Nie. Ty lub Fokcik, napisałeś, że nie piszę nic na temat kiepskich dni DET. Wytykam tylko słabe dni LAL. Ale po co? Bo nie rozumiem. Są mistrzami i jakby źle nie zagrali to i tak nimi są i ich się już nie sądzi, tak jak ich gry. Ponadto jestem fanem LAL, więc po co mam się skupiać, na błędach DET je usprawiedliwiać/piętnować?

Debatujac na temat konfrontacji powinno sie chyba omawiac dwie strony, wszakze oby dwie braly w tym udzial. To, ze ty ograniczas sie tylko do LA po raz kolejny potwierdza zaslepiona nature Loverow LA. Czyli upatrywanie winy w LA nie dostrzeganie zaslug dla DET.

Apropo tego calego zamieszania wokol przegranych LA i wygranych DET zacytuje ci pewne dobre motto(autor znany przeze mnie ma taki opis na GG), ktore jak dla mnie jesli sie znim zgodzisz moze zamknac ala polemike dotyczaca LA-DET:

 

"Przegrywać bez tłumaczeń, wygrywać bez przechwałek-sztuka"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze myslales, bo wy przecierz nie potraficie przyznac, ze to Detroit wygralo, a nie LA przegralo.

No to sorry, ale w takim razie to ja już nic nie rozumiem. Ty póściłeś żart, a ja odpiłem piłęczkę. Tyle.

 

Trzeba sprowadzic to do jednego.

Odpowiesz mi na post z tamtego tematu w tym? Tak chyba będzie najlepiej. Albo na odwrót oczywiście.

 

Skoro TRUE to po co to wszystko z Twojej strony?

Jeśli chodzi o to imię, to poprostu miałem dobry humor po imieninach zdaje się i nie potrafiłem się powstrzymać :) Pozatym kropelka dobrego humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziła :P a co do tego drugiego, to napisałem wyżej...

 

Nie zrozumiales, to byl tylko przyklad.

Zrozumiałem :)

 

Debatujac na temat konfrontacji powinno sie chyba omawiac dwie strony, wszakze oby dwie braly w tym udzial. To, ze ty ograniczas sie tylko do LA po raz kolejny potwierdza zaslepiona nature Loverow LA. Czyli upatrywanie winy w LA nie dostrzeganie zaslug dla DET.

No spoko, ale nie skupiamy się (tzn ja nie) na złych dniach DET. Jeśli piszę o czymś na co jakikolwiek wpływ miało DET to piszę też o DET :) Już bez przesady. DET nie interesuje mnie jako oddzielny temat. W tym znaczeniu.

 

"Przegrywać bez tłumaczeń, wygrywać bez przechwałek-sztuka"

Zgodzić się zgodzę, bo to sztuka. Wcale nie tak łatwo.

Podsumowując, już tak bez zbędnego jęczenia - jestem przekonany, że LAL zagrali poniżej swoich możliwości, nawet zdecydowanie poniżej, nie biorąc nawet pod uwagę obrony DET, którą uznaję za bardzo dobrą i bynajmniej się nawet mogę zgodzić, że najlepszą w NBA. Uznaję też wkład Księciunia w mistrzostwo - jego obronę, zastopowanie KB. Nie tłumaczę ich. Nie wiem czemu zagrali tak jak wszyscy widzieli, ale jestem pewien, że to nie tylko wina obrony DET.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzić się zgodzę, bo to sztuka. Wcale nie tak łatwo.

Podsumowując, już tak bez zbędnego jęczenia - jestem przekonany, że LAL zagrali poniżej swoich możliwości, nawet zdecydowanie poniżej, nie biorąc nawet pod uwagę obrony DET, którą uznaję za bardzo dobrą i bynajmniej się nawet mogę zgodzić, że najlepszą w NBA. Uznaję też wkład Księciunia w mistrzostwo - jego obronę, zastopowanie KB. Nie tłumaczę ich. Nie wiem czemu zagrali tak jak wszyscy widzieli, ale jestem pewien, że to nie tylko wina obrony DET.

Pozdrawiam

Nie bede sie juz rozdrabnial z innymi wczesniejszymi cytatami. Sadze, ze ten cytat mozna uznac za puente naszych wypocin i swego rodzaju kompromis. Mi to co napisales odpowiada. Jesli bylo to owocem tak ciezkeij i wykanczajacej polemiki tymbardziej jestem zadowolony, ze kompromis zostal osiagniety. Sadze, ze kwestie LAL-DET mozna zamknac. Dzieki za polemike i pozdrawiam!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sorry, ale chyba człowiek ma prawo do porządnego formata Pozatym wczoraj były moje imieniny Usprawiedliwisz mi tą nieobecność

Oczywiscie ze nie usprawieliwie.

PS. Sorze Fokcik - jak sprawdzasz codziennie obecność, to daj znać gdzie się wpisujemy, bo znowu wskoczysz, że gdzieś zwiałem

Wpisujemy sie na forum ( przed dodanie przynajmniej 1 posta ) :P

 

PI3TR45 fajnie sie dyskutowalo, do zobaczenia w innym temacie :P

 

( dla mnie temat juz nie istnieje.... )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.