Polska scena polityczna w Internecie

[josephnba]

Rozmowa ateisty z wierzącym przypomina tę ślepego z głuchym

 

A żółte kamizelki szaleją

[julekstep]

czyli dyskusja z Tobą jest bez sensu w zakresie religii i być może na inne temat. jeśli ktoś Ci powie że w meczu LeBron rzucił 20 pkt i ma to udokumentowane. a Ty się uprzesz że rzucił 30 pkt to nikt Cię nie przekona bo Ty w to wierzysz. ciekawym jesteś typem

 

Jak masz udokumentowany brak Boga?

[fluber]

czyli dyskusja z Tobą jest bez sensu w zakresie religii i być może na inne temat. jeśli ktoś Ci powie że w meczu LeBron rzucił 20 pkt i ma to udokumentowane. a Ty się uprzesz że rzucił 30 pkt to nikt Cię nie przekona bo Ty w to wierzysz. ciekawym jesteś typem

 

Z tym wyjątkiem, że Ty nie masz udokumentowane, że LeBron rzucił 20 punktów:) Chyba, że masz gdzieś udokumentowane, że Bóg nie istnieje, to wtedy rzeczywiście tak to wygląda.

 

 

 

dociera wszystko, możesz wyobrazić sobie, że jesteś synem Jezusa i nic z tym nie zrobię bo w to wierzysz i jak to określiłeś "jestem w 100% przekonany, że jestem synem Jezusa  i to odczuwam każdego dnia"

 

w sumie udowodniłeś że mocna i zakorzeniona wiara to w jakiś sposób choroba. mur nie do przeskoczenia w dyskusji.

No i w końcu zaczynamy się rozumieć. Właściwie jedyna opcja, że Bóg nie istnieje, to taka, że jestem po prostu w jakiś sposób chory psychicznie:) No nie da się na zasadzie argumentowania zaprzeczyć czemuś, co ktoś ciągle odczuwa. Nie wiem tylko, czy rozumiesz, że to odczuwanie jest niezależne od tych wszystkich soborów, którymi podważasz religię. Ludzie mają zdolność tego odczuwania od wieków.

tylko że na fizyce się trochę znam. natomiast co ty wiesz o kwasie?

 

Że szkodzi:)

 

 

dlaczego zatem to, co napisał PM, nazwałeś absurdem?

Lorak, serio myślałem, że jesteś mądrzejszy.

 

Może ten przykład Ci bardziej rozjaśni:

 

PM pisze tak: LeBron James nie może się równać pod względem poziomu gry do Marshona Brooksa

 

Fluber pisze tak: To co piszesz to absurd

 

Lorak pisze tak: Fluber pisze, że Brooks jest na poziomie LeBrona. LOL, ROTFL, hahaha.

 

Albo:

1) Lorak jest głupszy niż stół do bilarda

2) To absurd

3) Lorak jest głupi jak stół do bilarda, hahaha, ROTFL, LOL.

[julekstep]

Lorak, serio myślałem, że jesteś mądrzejszy.

 

Moja ulubiona patotechnika forumowa - tzw 'apel do rozumu'

 

lol

[lorak]

Że szkodzi:)

skąd to wiesz?

 

 

Lorak, serio myślałem, że jesteś mądrzejszy.

 

Może ten przykład Ci bardziej rozjaśni:

 

PM pisze tak: LeBron James nie może się równać pod względem poziomu gry do Marshona Brooksa

 

Fluber pisze tak: To co piszesz to absurd

 

Lorak pisze tak: Fluber pisze, że Brooks jest na poziomie LeBrona. LOL, ROTFL, hahaha.

 

Albo:

1) Lorak jest głupszy niż stół do bilarda

2) To absurd

3) Lorak jest głupi jak stół do bilarda, hahaha, ROTFL, LOL.

?

może wprost napisać dlaczego absurdem jest twierdzenie, że bóg nie może pod względem moralności być na poziomie człowieka?

[fluber]

Moja ulubiona patotechnika forumowa - tzw 'apel do rozumu'

 

lol

 

A jak reagować na technikę forumową "wiem lepiej co myślisz" i "wiem lepiej co napisałeś'? 

[Koelner]

Z tym wyjątkiem, że Ty nie masz udokumentowane, że LeBron rzucił 20 punktów:) Chyba, że masz gdzieś udokumentowane, że Bóg nie istnieje, to wtedy rzeczywiście tak to wygląda.

 

 

oczywiście że nie. zaczynasz rozumieć.

 

No i w końcu zaczynamy się rozumieć. Właściwie jedyna opcja, że Bóg nie istnieje, to taka, że jestem po prostu w jakiś sposób chory psychicznie:) No nie da się na zasadzie argumentowania zaprzeczyć czemuś, co ktoś ciągle odczuwa. Nie wiem tylko, czy rozumiesz, że to odczuwanie jest niezależne od tych wszystkich soborów, którymi podważasz religię. Ludzie mają zdolność tego odczuwania od wieków.

 

przez wieki ludzie wierzyli ,że ziemia jest w centrum świata i nawet przedstawiciele kościoła tego uparcie tego bronili. nie idź tą drogą.

[lorak]

A jak reagować na technikę forumową "wiem lepiej co myślisz" i "wiem lepiej co napisałeś'?

napisał mówiący "zatrzymałeś się na paradoksie omnipotencji" XD

[fluber]

oczywiście że nie. zaczynasz rozumieć.

 

Chyba przestaję, bo próbujesz zrobić ze mnie wariata nie mając żadnych dokumentów na to, że nim nie jestem:)

 

 

 

przez wieki ludzie wierzyli ,że ziemia jest w centrum świata i nawet przedstawiciele kościoła tego uparcie tego bronili. nie idź tą drogą.

Odczuwanie istnienia Boga, a umiejscowienie planety w przestrzeni kosmicznej, to jakby dwie różne rzeczy Koelner:)

napisał mówiący "zatrzymałeś się na paradoksie omnipotencji" XD

Niezależnie od istnienia lub nieistnienia Boga, to przecież samo rozważanie PM-a na temat moralności Boga, to jest level "Bóg nie istnieje, bo nie może być wszechmocny, bo nie może stworzyć kamienia, którego sam nie podniesie", no sorry:) Przecież ja wiem, co PM napisał, ja tylko wyraziłem opinię na temat poziomu tego, co napisał

 

Zresztą pisząc o paradoksie omnipotencji chyba i tak ustawiłem go z prawej strony rozkładu normalnego poziomu ludzkości, nie?

Edytowane 4 Grudnia 2018 przez fluber

[julekstep]

przez wieki ludzie wierzyli ,że ziemia jest w centrum świata i nawet przedstawiciele kościoła tego uparcie tego bronili. nie idź tą drogą.

a potem przedstawiciel kosciola to ogarnal - takie czasy (wiec nie bardzo rozumiem ten przytyk)

[fluber]

skąd to wiesz?

 

Z nauki:)

 

 

może wprost napisać dlaczego absurdem jest twierdzenie, że bóg nie może pod względem moralności być na poziomie człowieka?

Co mam napisać? Dlaczego absolut nie może się równać z człowiekiem??? Przestaję rozumieć Twoje pytania:)

[lorak]

Z nauki:)

na jakie konkretnie badania się powołujesz? czytałeś coś w ogóle wcześniej na ten temat, czy dopiero teraz na potrzeby dyskusji zaczniesz googlować?

 

Co mam napisać? Dlaczego absolut nie może się równać z człowiekiem??? Przestaję rozumieć Twoje pytania:)

bo nie jesteś jeszcze na tym poziomie, ale robię co w mojej mocy, aby cię tu podciągnąć ; P

 

napisać natomiast mógłbyś dlaczego to, co powiedział PM, jest absurdem. cały czas chodzi mi o tą wymianę zdań:

 

PM: "Wręcz przeciwnie, kiedy niewierzący w życie wieczne człowiek oddaje swoje życie dla innej osoby, poświęca dosłownie wszystko i to jest właśnie najwyższa ofiara i czyn wynikający z miłości, przy której śmierć/ofiara Jezusa jawi się niczym jałmużna dla ubogiego, bo Bóg tak naprawdę niczego nie poświęcił zmartwychwstając po trzech dniach."

 

ty: "Przecież Twoje rozumowanie wprost prowadzi do tezy, że fakt iż Bóg jest wszechwiedzący sprawia, że nigdy nie będzie mógł się równać z człowiekiem pod kątem moralności, co jest absurdem z samego założenia."

 

 

[fluber]

na jakie konkretnie badania się powołujesz? czytałeś coś w ogóle wcześniej na ten temat, czy dopiero teraz na potrzeby dyskusji zaczniesz googlować?

 

Lata temu na pogadankach o narkotykach w szkole był taki Pan i o tym opowiadał 

 

W przeciwieństwie do Ciebie w wolnym czasie nie zajmuję się czytaniem światowej literatury z zakresu wpływu LSD na organizm człowieka i bez bicia przyznaję się, że musiałbym pogooglować

 

 

 

bo nie jesteś jeszcze na tym poziomie, ale robię co w mojej mocy, aby cię tu podciągnąć ; P

 

napisać natomiast mógłbyś dlaczego to, co powiedział PM, jest absurdem. cały czas chodzi mi o tą wymianę zdań:

 

PM: "Wręcz przeciwnie, kiedy niewierzący w życie wieczne człowiek oddaje swoje życie dla innej osoby, poświęca dosłownie wszystko i to jest właśnie najwyższa ofiara i czyn wynikający z miłości, przy której śmierć/ofiara Jezusa jawi się niczym jałmużna dla ubogiego, bo Bóg tak naprawdę niczego nie poświęcił zmartwychwstając po trzech dniach."

 

ty: "Przecież Twoje rozumowanie wprost prowadzi do tezy, że fakt iż Bóg jest wszechwiedzący sprawia, że nigdy nie będzie mógł się równać z człowiekiem pod kątem moralności, co jest absurdem z samego założenia."

 

 

Myślę, że już to napisałem, a skoro uważasz, że nie, to dalsza dyskusja na temat jest po prostu bezcelowa:)

[julekstep]

az mi sie przypomnialo jak flubi pisal o 'odlocie po marihunaen'

 

piekne czasy

[fluber]

az mi sie przypomnialo jak flubi pisal o 'odlocie po marihunaen'

 

piekne czasy

marihunaen? A komu to potrzebne?

Edytowane 4 Grudnia 2018 przez fluber

[RappaR]

jednym z celów rządzenia państwem jest analiza skąd ta frustracja wynika.

 

Skąd frustracja powstała jest dość oczywiste.

Co więcej skutkiem wyzwolenia tej frustracji będzie jeszcze większa frustracja, bo Francuzi właśnie dzielnie na ulicy walczą o pogłębienie problemu.

[Koelner]

Chyba przestaję, bo próbujesz zrobić ze mnie wariata nie mając żadnych dokumentów na to, że nim nie jestem:)

 

Odczuwanie istnienia Boga, a umiejscowienie planety w przestrzeni kosmicznej, to jakby dwie różne rzeczy Koelner:)

 

nie masz dokumentów ale możesz wierzyć , że nie jesteś i Cię nie przekonam bo tak to odczuwasz

 

oczywiście ,że jest to istotne ponieważ w takim razie nie wiesz czy odczuwasz Boga Katolickiego czy może Odyna lub innego, raczej Ty wiesz ale nie udowodnisz że tak nie jest ;]

 

 

Skąd frustracja powstała jest dość oczywiste.

Co więcej skutkiem wyzwolenia tej frustracji będzie jeszcze większa frustracja, bo Francuzi właśnie dzielnie na ulicy walczą o pogłębienie problemu.

 

rządzący muszą rozwiązać ten problem.

[josephnba]

Jest tu jakiś moderator który przeniesie tę dyskusję do religii?

Może mi ktoś wytłumaczyć co premier miał na myśli mówiąc że Polska jest liderem działań na rzecz powstrzymania globalnego ocieplenia

 

Naćpał się czy już kompletnie oderwało go od ziemi?

Mówiąc to w Katowicach zwłaszcza naraża sie na śmieszność, zresztą gdyby powiedział to w Krakowie czy dziś w Warszawie gdzie mamy piękną "mgłę"

Edytowane 4 Grudnia 2018 przez josephnba

[Cardi]

Jest tu jakiś moderator który przeniesie tę dyskusję do religii?

Może mi ktoś wytłumaczyć co premier miał na myśli mówiąc że Polska jest liderem działań na rzecz powstrzymania globalnego ocieplenia m

 

Nie wiem, Ty nie wiesz, nawet Mati nie wie, ale hasło, które powtarza nawet niemiecki łonet na pewno pokaże na pasku TVP, a o to przecież chodzi. Setka z Matim, który powie ten cytat, cięcie, sala bije brawo. Kolejny wielki sukces.

 

Ale to nie tylko Mati, Donek, Ewcia czy inny Grzesio pierdoliliby tak samo, a TVP działałaby dokładnie tak samo, tylko na inną korzyść.

[josephnba]

Ja to rozumiem

Ale dla mnie to jest porównywalny bełkot z tym że "jak się da wyżyć za 6 tysięcy"

Tylko że to jest powiedziane na szczycie klimatycznym i kompromituje nie premiera a Polskę

Edytowane 4 Grudnia 2018 przez josephnba